Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III - Strona 153 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje

Notka

Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje Forum dla osób z kręconymi włosami. Rozmawiamy o stylizacji i pielęgnacji loków. Wejdź, podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-04-25, 12:09   #4561
nati-mo
Rozeznanie
 
Avatar nati-mo
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 519
GG do nati-mo
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez wicherek1989 Pokaż wiadomość
1, na plusie. Ale przez naturalną akomodację oka okulary mam 0,5. Nadwzroczność to się jakoś zwie



A to Ty od kotka pięknego i włosów pięknych, już Cię znam
Jejuszku, dziękuję Kotek co prawda piękniejszy od włosów, ale to mu wybaczam
__________________
A. i C.mną rządzą ->

->
nati-mo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 12:15   #4562
Doe
Rozeznanie
 
Avatar Doe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 820
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez wicherek1989 Pokaż wiadomość
1, na plusie. Ale przez naturalną akomodację oka okulary mam 0,5. Nadwzroczność to się jakoś zwie
- Domyśliłam się, że na plusie Byłam ciekawa, bo rzadko spotyka się tak młode osoby z plusami .

Widzę w Twoim podpisie, że dość intensywnie ćwiczysz. Chwaliłaś się gdzieś efektami?

nati-mo, śliczny kotek i włoski! Bardzo lubię taki luźniutki skręt .
Doe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 12:20   #4563
wicherek1989
Zakorzenienie
 
Avatar wicherek1989
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Naprawdę mi się podobają, nie da się ich z kotem porównać oboje są piękni kojarzę je z dawnych czasów za moich początków na wątku i falują w sposób uroczy

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
- Domyśliłam się, że na plusie Byłam ciekawa, bo rzadko spotyka się tak młode osoby z plusami .

Widzę w Twoim podpisie, że dość intensywnie ćwiczysz. Chwaliłaś się gdzieś efektami?
Mam na moim profilu, dostępne dla zaprzyjaźnionych użytkowników jak chcesz zobaczyć to na chwilę musisz się zaprzyjaźnić
Ja plusy już miałam za dziecka, 4 latka miałam i okulary już nosiłam ehh
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"
wicherek1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 12:27   #4564
nati-mo
Rozeznanie
 
Avatar nati-mo
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 519
GG do nati-mo
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
- Domyśliłam się, że na plusie Byłam ciekawa, bo rzadko spotyka się tak młode osoby z plusami .

Widzę w Twoim podpisie, że dość intensywnie ćwiczysz. Chwaliłaś się gdzieś efektami?

nati-mo, śliczny kotek i włoski! Bardzo lubię taki luźniutki skręt .
Dzięki Raczej poprzestanę na marzeniach o mocniejszym skręcie, ostatecznie natury nie przechytrzę. Chociaż o włosy na zdjęciach są "dzień po", bo myję zawsze wieczorem, a wiadomo co przez noc może się zrobić ze skrętem
Nie widziałam, że plusy to taka rzadkość wśród młodych ludzi. Myślałam, że plusy są powszechniejsze od minusów, które z kolei mam ja. Połówki, ale jednak. Moja siostra, jak miała dwadzieścia parę lat nosiła już plusy, ale na stałe. Mój ojciec też. Ciekawe, czy genetyka ma jakieś znaczenie w wadach wzroku, bo mama ma minusy
__________________
A. i C.mną rządzą ->

->
nati-mo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 12:29   #4565
wicherek1989
Zakorzenienie
 
Avatar wicherek1989
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez nati-mo Pokaż wiadomość
Znalazłam aktualne, to i wkleję
Bardzo ładne ani mi się waż narzekać, kolor mi się bardzo podoba

Cytat:
Napisane przez nati-mo Pokaż wiadomość
Dzięki Raczej poprzestanę na marzeniach o mocniejszym skręcie, ostatecznie natury nie przechytrzę. Chociaż o włosy na zdjęciach są "dzień po", bo myję zawsze wieczorem, a wiadomo co przez noc może się zrobić ze skrętem
Nie widziałam, że plusy to taka rzadkość wśród młodych ludzi. Myślałam, że plusy są powszechniejsze od minusów, które z kolei mam ja. Połówki, ale jednak. Moja siostra, jak miała dwadzieścia parę lat nosiła już plusy, ale na stałe. Mój ojciec też. Ciekawe, czy genetyka ma jakieś znaczenie w wadach wzroku, bo mama ma minusy
Ja też już nie przejmuję się że loczyć się bardziej nie chcą, zaakceptowałam to co jest i dopieszczam
Ja też myślałam, że plusy częściej no ja z plusami się chyba nie rozstanę, jako dziecko 10 lat nosiłam i miałam przerwę i znów to samo
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"
wicherek1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 12:34   #4566
nati-mo
Rozeznanie
 
Avatar nati-mo
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 519
GG do nati-mo
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez wicherek1989 Pokaż wiadomość
Naprawdę mi się podobają, nie da się ich z kotem porównać oboje są piękni kojarzę je z dawnych czasów za moich początków na wątku i falują w sposób uroczy
To chyba miałyśmy wspólne początki Zaczynałam jakoś w październiku/listopadzie i ostatnio zauważyłam, że co mi wtedy skrajnie nie służyło, teraz spisuje się znakomicie i na odwrót. Zauważyłaś coś takiego u siebie może? I porowatość mi nieco podskoczyła. I dorobiłam się drugiego kota Zmiany, zmiany

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Cytat:
Napisane przez wicherek1989 Pokaż wiadomość
Bardzo ładne ani mi się waż narzekać, kolor mi się bardzo podoba
Właśnie jestem na etapie kombinowania z kolorem, bo coś mi wypłowiał Ale ogólnie jestem zadowolona, jeszcze nigdy chyba nie miałam włosow w takiej kondycji jak teraz.


Cytat:
Napisane przez wicherek1989 Pokaż wiadomość
Ja też już nie przejmuję się że loczyć się bardziej nie chcą, zaakceptowałam to co jest i dopieszczam
Ja też myślałam, że plusy częściej no ja z plusami się chyba nie rozstanę, jako dziecko 10 lat nosiłam i miałam przerwę i znów to samo
Przerwę? Tzn. wzrok Ci się poprawił?
__________________
A. i C.mną rządzą ->

->
nati-mo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 12:36   #4567
wicherek1989
Zakorzenienie
 
Avatar wicherek1989
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez nati-mo Pokaż wiadomość
To chyba miałyśmy wspólne początki Zaczynałam jakoś w październiku/listopadzie i ostatnio zauważyłam, że co mi wtedy skrajnie nie służyło, teraz spisuje się znakomicie i na odwrót. Zauważyłaś coś takiego u siebie może? I porowatość mi nieco podskoczyła. I dorobiłam się drugiego kota Zmiany, zmiany

Właśnie jestem na etapie kombinowania z kolorem, bo coś mi wypłowiał Ale ogólnie jestem zadowolona, jeszcze nigdy chyba nie miałam włosow w takiej kondycji jak teraz.

Przerwę? Tzn. wzrok Ci się poprawił?
Nie przetestowałam jeszcze dużej ilości kosmetyków, ale w sumie fakt służy mi nivea odżywka do kręconych a kiedyś mega nie lubiły jej włosy no i porowatość w stronę dłuższego suszenia poszła.

Ja nie farbuję po przygodzie z szamponem koloru ciemnej wiśni parę lat temu

No poprawił i znów wróciło do gorszego
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"
wicherek1989 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-25, 12:37   #4568
Doe
Rozeznanie
 
Avatar Doe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 820
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez wicherek1989 Pokaż wiadomość
Mam na moim profilu, dostępne dla zaprzyjaźnionych użytkowników jak chcesz zobaczyć to na chwilę musisz się zaprzyjaźnić
Ja plusy już miałam za dziecka, 4 latka miałam i okulary już nosiłam ehh
- Wysłałam zaproszenie . A, no właśnie. Myślałam, że ta wada wzroku to nowość w Twoim życiu .

Cytat:
Napisane przez nati-mo Pokaż wiadomość
Nie widziałam, że plusy to taka rzadkość wśród młodych ludzi. Myślałam, że plusy są powszechniejsze od minusów, które z kolei mam ja. Połówki, ale jednak. Moja siostra, jak miała dwadzieścia parę lat nosiła już plusy, ale na stałe. Mój ojciec też. Ciekawe, czy genetyka ma jakieś znaczenie w wadach wzroku, bo mama ma minusy
- Wśród moich młodszych znajomych królują minusy, poza osobami, które z wadą wzroku zmagają się od dziecka. Natomiast znajomi +40 mają już plusy - podobnie jak moi rodzice.
Doe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 12:40   #4569
wicherek1989
Zakorzenienie
 
Avatar wicherek1989
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
- Wysłałam zaproszenie . A, no właśnie. Myślałam, że ta wada wzroku to nowość w Twoim życiu .
Przyjęłam
Właśnie nie nowość za 2 lata mam się zgłosić jak będzie po drodze wszystko ok i zobaczymy co dalej
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"
wicherek1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 07:54   #4570
Doe
Rozeznanie
 
Avatar Doe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 820
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Przeniosę tutaj rozmowę

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Tą co piję raz wypiłam przed spaniem - nie spałam potem całą noc. Mocna jest, az taka mętna tylko suszy po tym okropnie. Wypijam rano co by w collegu nie zasypiać.
- Yerba na mnie działa bardzo delikatnie, kawa na mnie nie działa pobudzająco i mam po niej w nocy napady tachykardii, przez co nie spałam po nocach.

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
A paznokcie moje jakoś żyją, nie maluję ich ani nie nakładam tylko są dosć przezroczyste i miękkie, mają czasem lekko żółty kolor..
- Ja na paznokcie nie narzekam, głównie przez oleje i masło shea, które wcieram sobie dość regularnie

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
ale ja jem nieregularnie, źle sypiam bo mam koszmary i budze się zmęczona, do tego mam stresowe życie od iluś lat non stop, więc są efekty. Z twarza i włosami też nie jest fajnie, ale jeszcze 2 tyg. i jadę z ćwiczeniami i regularnym jedzeniem ;D
- No to widzę, że mamy podobnie, poza koszmarami, bo ja źle sypiam przez wysuszone gardło, budzę się kilka razy w nocy, by napić się wody. Zasypiam i budzę się zmęczona - po części to wina alergii. Wory pod oczami, jakbym nie spała z tydzień. Regularne jedzenie! Też mam z tym cholerny problem... i o ile ćwiczę od miesiąca, tak regularne spożywanie posiłków mi nie idzie - udaje mi się góra 2 dni w tygodniu.
Doe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 08:40   #4571
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
Przeniosę tutaj rozmowę

- Ja na paznokcie nie narzekam, głównie przez oleje i masło shea, które wcieram sobie dość regularnie


- No to widzę, że mamy podobnie, poza koszmarami, bo ja źle sypiam przez wysuszone gardło, budzę się kilka razy w nocy, by napić się wody. Zasypiam i budzę się zmęczona - po części to wina alergii. Wory pod oczami, jakbym nie spała z tydzień. Regularne jedzenie! Też mam z tym cholerny problem... i o ile ćwiczę od miesiąca, tak regularne spożywanie posiłków mi nie idzie - udaje mi się góra 2 dni w tygodniu.
U mnie mimo wcierania olei w paznokcie jest słabo przez to jedzenie. Kiedyś przysięgam, miałam swoje paznokcie bardzo długie bo przy kciuku około 3 cm i nie wcierałam w nie olei itd. ... i było dosć mocne i zdrowe.

No ja mam koszmarki od 13 roku życia i czasem miałam stopa z tym, ale to na krótko, więc mam je regularnie i często budzę się zmęczona, pisałam o tym już wcześniej na offtopach nawet Alergii i innych rzeczy nie mam, aczkolwiek z suchością gardła jest grubo, więc dziennie ok. 3l wody spokojnie mogę wypić mimo braku jako takiej aktywności fizycznej. Jak rano nie wypiję szklanki wody to mam zniszczony dzień - boli mnie głowa, jestem ospała i przemęczona. Bardzo szybko trace wodę co też się odbija na włosach i cerze również.
A regularne jedzenie to akurat nie jest moja własna wola, w sensie że tak nieregularnie - po prostu mieszkam z mamą i nie ode mnie zależy co jem, ona czasem nie kupuje produktów z których można coś wyczarować - a ja gotować lubię, więc jak tlyko mogę to gotuję. W czwartki i piątki jednak nie ma mnie od 8 do 16 - i jak przychodzę to często już nie mam zbytnio siły na bawienie się w kucharza, a do collegu niczego poza kanapkami zabrać nie mogę i te 8 godzin jest lipa, szczgólnie w piątki gdy muszę w szkole cały ten dzień spędzić przed komputerem Dlatego obiady mi często odpadają i przez to mam rozwaloną kwestię z energią czy pracą żołądka i jelit - i tu glutek mi przychodzi z pomocą. Na moje szczęście już niedługo zamieszkam z moim tż - więc zawsze albo on albo ja coś przygotujemy i jakoś się to unormuje. Przez takie nieregularne i byle-jakie odżywianie oraz mało aktywny tryb życia też przybyło mi brzuszka i czuję się gorzej bo mój organizm troszkę szaleje niestety. Teraz będzie dobry czas na wrócenie do normy bo będzie koniec szkoły, do tego ładna pogoda, słońce - co mnie cieszy niesamowicie ;D
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-29, 09:12   #4572
wicherek1989
Zakorzenienie
 
Avatar wicherek1989
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
Regularne jedzenie! Też mam z tym cholerny problem... i o ile ćwiczę od miesiąca, tak regularne spożywanie posiłków mi nie idzie - udaje mi się góra 2 dni w tygodniu.
A co ciekawego ćwiczysz? a regularne jedzenie to kwestia przyzwyczajenia, ja już nie umiem inaczej jeść, niż co parę godzin coś tam szamać niedużego. Najlepiej na wycieczkach jak co chwilę coś wyciągam z woreczków i pudełeczek
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"
wicherek1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 10:02   #4573
Doe
Rozeznanie
 
Avatar Doe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 820
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
U mnie mimo wcierania olei w paznokcie jest słabo przez to jedzenie. Kiedyś przysięgam, miałam swoje paznokcie bardzo długie bo przy kciuku około 3 cm i nie wcierałam w nie olei itd. ... i było dosć mocne i zdrowe.
- Nigdy nie miałam tak długich paznokci, ale dość często pracuję z dziećmi a przy nich długie szpony nie są wskazane Kiedyś za to, po pół roku wcierania w nie olei i maseł, złamałam na nich obcążki .

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
No ja mam koszmarki od 13 roku życia i czasem miałam stopa z tym, ale to na krótko, więc mam je regularnie i często budzę się zmęczona, pisałam o tym już wcześniej na offtopach nawet
- Przekichane.

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Alergii i innych rzeczy nie mam, aczkolwiek z suchością gardła jest grubo, więc dziennie ok. 3l wody spokojnie mogę wypić mimo braku jako takiej aktywności fizycznej. Jak rano nie wypiję szklanki wody to mam zniszczony dzień - boli mnie głowa, jestem ospała i przemęczona. Bardzo szybko trace wodę co też się odbija na włosach i cerze również.
- Ja też wypijam około 3 litrów płynów, w nocy zdarza mi się wypić litr. I dzień też zaczynam od szklanki wody. Tyle, że u mnie z tym wydalaniem wody jest kiepsko, nawet sól mocno zredukowałam, ale na razie słabo...

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
A regularne jedzenie to akurat nie jest moja własna wola, w sensie że tak nieregularnie - po prostu mieszkam z mamą i nie ode mnie zależy co jem, ona czasem nie kupuje produktów z których można coś wyczarować - a ja gotować lubię, więc jak tlyko mogę to gotuję. W czwartki i piątki jednak nie ma mnie od 8 do 16 - i jak przychodzę to często już nie mam zbytnio siły na bawienie się w kucharza, a do collegu niczego poza kanapkami zabrać nie mogę i te 8 godzin jest lipa, szczgólnie w piątki gdy muszę w szkole cały ten dzień spędzić przed komputerem
- U mnie to kwestia głównie pracy. Nie ma za bardzo kiedy. Niejednokrotnie jem jeden posiłek dziennie, o 18 :/, więc nic dziwnego, że i u mnie pojawił się brzuszek. No ale powoli staram się to jakoś ogarnąć.

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
i tu glutek mi przychodzi z pomocą.
- Zrobiłam sobie glutka do picia Zobaczymy co tego wyjdzie. Raz-dwa razy w tygodniu dodam do niego kozieradki.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Cytat:
Napisane przez wicherek1989 Pokaż wiadomość
A co ciekawego ćwiczysz? a regularne jedzenie to kwestia przyzwyczajenia, ja już nie umiem inaczej jeść, niż co parę godzin coś tam szamać niedużego. Najlepiej na wycieczkach jak co chwilę coś wyciągam z woreczków i pudełeczek
- Nie wiem, czy ciekawego Rozgrzewkę robię z Mel B, potem zwykle Skalpel Chodakowskiej, a na brzuch na zmianę Chodakowska i Tiffany - ale docelowo chciałabym sprostać ćwiczeniom Mel B Na razie przy nich wysiadam. Dopiero zaczynam, więc tak skromnie.

Ja nawet sobie budziki nastawiałam, jako przypomnienie o jedzeniu, ale co z tego jak zadzwoni nie w porę i potem i tak zapominam, że miałam coś zjeść :P
Doe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 10:30   #4574
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
- Nigdy nie miałam tak długich paznokci, ale dość często pracuję z dziećmi a przy nich długie szpony nie są wskazane Kiedyś za to, po pół roku wcierania w nie olei i maseł, złamałam na nich obcążki .


- Przekichane.


- Ja też wypijam około 3 litrów płynów, w nocy zdarza mi się wypić litr. I dzień też zaczynam od szklanki wody. Tyle, że u mnie z tym wydalaniem wody jest kiepsko, nawet sól mocno zredukowałam, ale na razie słabo...


- U mnie to kwestia głównie pracy. Nie ma za bardzo kiedy. Niejednokrotnie jem jeden posiłek dziennie, o 18 :/, więc nic dziwnego, że i u mnie pojawił się brzuszek. No ale powoli staram się to jakoś ogarnąć.


- Zrobiłam sobie glutka do picia Zobaczymy co tego wyjdzie. Raz-dwa razy w tygodniu dodam do niego kozieradki.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------


- Nie wiem, czy ciekawego Rozgrzewkę robię z Mel B, potem zwykle Skalpel Chodakowskiej, a na brzuch na zmianę Chodakowska i Tiffany - ale docelowo chciałabym sprostać ćwiczeniom Mel B Na razie przy nich wysiadam. Dopiero zaczynam, więc tak skromnie.

Ja nawet sobie budziki nastawiałam, jako przypomnienie o jedzeniu, ale co z tego jak zadzwoni nie w porę i potem i tak zapominam, że miałam coś zjeść :P
Ja obecnie mam taką przeciętną długość pazurków, a czasem lubią się zahaczyć więc takiej długości są ok. Najlepiej na pazurki robi mi amla olejek, są po niej twarde i robią sie bielutkie ;D

Akurat na noc ostatnio kupiłam sobie napój aloesowy, smakuje jak poziomkowa orenżada - i genialnie gasi pragnienie, tak jak wody musiałabym półlitrową szklankę to przy takim napoju pare łyków i jest cacy.

No tak, ja nie pracuję a w collegu jestem 3 dni więc da się przeżyć. Tż na nocki będzie pracował, w dzień w domu to jak sobie przyjdę będe mieć obiadek, dobrze mam z nim bo nieźle gotuje ;D Chociaż ja na obiady lubię jeść sporo zieleniny - np. jakiś sos z mięsem mielonym/kurczakiem i duzą ilością warzyw z makaronem albo ryżem, albo ryba, do tego mało ziemniaków i brokuł czy cukinia. A mój tż jakieś kluski, ziemniory, mięcho, jajka, wiesz jak to chłopy lubią, ale to się ugadamy kluski lubię ze szpinakiem akurat i koniecznie musze kupić breadmaker bo kupne chlebki są niedobre i suche, ble.

Glut może być fajny do robienia koktajli latem. Co jest zabawne tak jak w Polsce chodzi się na grzybobranie czy jagody to tu jak są jerzyny to angole kupują w sklepie.. a to rośnie wszędzie praktycznie, więc można sobie nazbierać i sie zajadać, zdrowo ;D ostatnio widziałam złote siemię lniane mielone, że tylko zalewasz wodą i pijesz, zwykłe też by można do młynka wrzucić bo gotować za każdym razem mi się nie chce tak do picia.
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 10:49   #4575
wicherek1989
Zakorzenienie
 
Avatar wicherek1989
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy ciekawego Rozgrzewkę robię z Mel B, potem zwykle Skalpel Chodakowskiej, a na brzuch na zmianę Chodakowska i Tiffany - ale docelowo chciałabym sprostać ćwiczeniom Mel B Na razie przy nich wysiadam. Dopiero zaczynam, więc tak skromnie.
Też zaczynałam z Chodakowską, ale to króciutka przygoda była p90x-3 jest fajne początkujący też dają radę bo tam różne poziomy ćwiczeń pokazują
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"
wicherek1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 11:11   #4576
Doe
Rozeznanie
 
Avatar Doe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 820
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Akurat na noc ostatnio kupiłam sobie napój aloesowy, smakuje jak poziomkowa orenżada - i genialnie gasi pragnienie, tak jak wody musiałabym półlitrową szklankę to przy takim napoju pare łyków i jest cacy.
- Kiedyś próbowałam wyciąg z aloesu, ale był tak okropny, że masakra... Poszukam może jakiegoś soku Dzięki.

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
No tak, ja nie pracuję a w collegu jestem 3 dni więc da się przeżyć. Tż na nocki będzie pracował, w dzień w domu to jak sobie przyjdę będe mieć obiadek, dobrze mam z nim bo nieźle gotuje ;D Chociaż ja na obiady lubię jeść sporo zieleniny - np. jakiś sos z mięsem mielonym/kurczakiem i duzą ilością warzyw z makaronem albo ryżem, albo ryba, do tego mało ziemniaków i brokuł czy cukinia. A mój tż jakieś kluski, ziemniory, mięcho, jajka, wiesz jak to chłopy lubią, ale to się ugadamy kluski lubię ze szpinakiem akurat i koniecznie musze kupić breadmaker bo kupne chlebki są niedobre i suche, ble.
- My kupujemy polski chlebek i jest w miarę ok, ale ja i tak za pieczywem nie przepadam. A obiady staram się jeść raczej bez dodatków, tzn bez ziemniaków, czy ryżu. Mięsko i warzywa

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Glut może być fajny do robienia koktajli latem. Co jest zabawne tak jak w Polsce chodzi się na grzybobranie czy jagody to tu jak są jerzyny to angole kupują w sklepie.. a to rośnie wszędzie praktycznie, więc można sobie nazbierać i sie zajadać, zdrowo ;D ostatnio widziałam złote siemię lniane mielone, że tylko zalewasz wodą i pijesz, zwykłe też by można do młynka wrzucić bo gotować za każdym razem mi się nie chce tak do picia.
- Mam to złote zmielone, daję do owsianki, naleśników, placków, gofrów, itp. Co do jeżyn, to właśnie wiem! Obok mam jezioro i po drodze widziałam mnóstwo krzaków jeżynowych Znajomi też mówią, że jeżdżą na jeżyny - no ale znajomi to też Polacy.

Cytat:
Napisane przez wicherek1989 Pokaż wiadomość
Też zaczynałam z Chodakowską, ale to króciutka przygoda była p90x-3 jest fajne początkujący też dają radę bo tam różne poziomy ćwiczeń pokazują
- Ale o ile dobrze pamiętam i nic nie mieszam, to do P90x trzeba trochę sprzętu, drążki, ciężarki, a tego nie mam i w najbliższym czasie mieć nie będę, a i miejsca mam malutko i za bardzo skakać nie mogę, bo podłoga mi tak skrzypi, że w całym domu słychać, że się tłukę :P
Doe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 11:33   #4577
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
- Kiedyś próbowałam wyciąg z aloesu, ale był tak okropny, że masakra... Poszukam może jakiegoś soku Dzięki.


- My kupujemy polski chlebek i jest w miarę ok, ale ja i tak za pieczywem nie przepadam. A obiady staram się jeść raczej bez dodatków, tzn bez ziemniaków, czy ryżu. Mięsko i warzywa


- Mam to złote zmielone, daję do owsianki, naleśników, placków, gofrów, itp. Co do jeżyn, to właśnie wiem! Obok mam jezioro i po drodze widziałam mnóstwo krzaków jeżynowych Znajomi też mówią, że jeżdżą na jeżyny - no ale znajomi to też Polacy.


- Ale o ile dobrze pamiętam i nic nie mieszam, to do P90x trzeba trochę sprzętu, drążki, ciężarki, a tego nie mam i w najbliższym czasie mieć nie będę, a i miejsca mam malutko i za bardzo skakać nie mogę, bo podłoga mi tak skrzypi, że w całym domu słychać, że się tłukę :P
Ja kupiłam ten i jest pycha ;D
http://aloe-vera-napoje.cz/images/naturo.jpg
tylko mój ma cukier bo te no added sugar pewnie są z aspartamem, a ja tą truciznę omijam.

Polski ujdzie, ale szybko wysycha na wiórę. Też kanapkowych rzeczy jem mało bo nie przepadam i nie umiem się tym najeść ;D

No to moja mama raz nazbierała grzybów koszyk pod Tesco express XD bo było w takim zielonym miejscu gdzie rosły drzewka ;D Może zacznę bawić się w gofry i jakieś naleśniki bo można też na słono jeść z jakimś nadzieniem z brokuła albo czymś takim i można tym zastapić kanapki, których mam już serdecznie dosyć ^^

Co do ćwiczeń to będąc w Polsce za dobrych czasów jeździłam konno 2 godz tygodniowo - płaciłam 30 pare złotych za to + wf w szkole 4 godziny tygodniowo, więc formę fizyczną miałam dobrą i figurę też, płaski brzuszek szkoda, że tutaj pół godziny jazdy konnej kosztuje ze 30 funtów, dla mnie to za dużo zdecydowanie
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 12:56   #4578
wicherek1989
Zakorzenienie
 
Avatar wicherek1989
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
Ale o ile dobrze pamiętam i nic nie mieszam, to do P90x trzeba trochę sprzętu, drążki, ciężarki, a tego nie mam i w najbliższym czasie mieć nie będę, a i miejsca mam malutko i za bardzo skakać nie mogę, bo podłoga mi tak skrzypi, że w całym domu słychać, że się tłukę :P
Dobrze pamiętasz, ja zamiast drążka używam expandera, no ale bez ciężarków się nie obejdzie i mata wiadomo. A skakania nie ma tam dużo, na pewno mniej niż w turbo czy killer Ewki Ch. oglądałam to tylko i się przeraziłam właśnie szybkością ruchu, wolę inne ćwiczenia i to zależy też co chcesz z siebie zrobić mnie już oglądałaś, ja chcę szczupła i rzeźba, mięśnie lekkie tu i tam i można podbijać plaże
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"
wicherek1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 16:01   #4579
Doe
Rozeznanie
 
Avatar Doe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 820
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Ja kupiłam ten i jest pycha ;D
http://aloe-vera-napoje.cz/images/naturo.jpg
tylko mój ma cukier bo te no added sugar pewnie są z aspartamem, a ja tą truciznę omijam.
- a gdzie kupiłaś?

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Polski ujdzie, ale szybko wysycha na wiórę. Też kanapkowych rzeczy jem mało bo nie przepadam i nie umiem się tym najeść ;D
- My kupujemy kilka bochenków i od razu mrozimy, po rozmrożeniu jest dokładnie taki sam, jak w chwili zamrożenia Czasami dzielimy na porcje.

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
No to moja mama raz nazbierała grzybów koszyk pod Tesco express XD bo było w takim zielonym miejscu gdzie rosły drzewka ;D
- No to angole musieli się nieźle dziwić :P

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Może zacznę bawić się w gofry i jakieś naleśniki bo można też na słono jeść z jakimś nadzieniem z brokuła albo czymś takim i można tym zastapić kanapki, których mam już serdecznie dosyć ^^
- Ogólnie w siemię lniane do gofrów zaczęłam się bawić przez nietolerancję pokarmową, szukając zamienników dla jajka Opanowałam robienie gofrów i naleśników bez jajka, mąki pszennej, czy mleka krowiego . Tak dla siebie to robię naleśniki np z serem i parówką - mniam.

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Co do ćwiczeń to będąc w Polsce za dobrych czasów jeździłam konno 2 godz tygodniowo - płaciłam 30 pare złotych za to + wf w szkole 4 godziny tygodniowo, więc formę fizyczną miałam dobrą i figurę też, płaski brzuszek szkoda, że tutaj pół godziny jazdy konnej kosztuje ze 30 funtów, dla mnie to za dużo zdecydowanie
- Ja też byłam bardzo aktywna sportowo, jeździłam nawet na obozy sportowe, a potem kontuzja, problemy z kręgosłupem. Ale ostatnio w porozumieniu ze swoim lekarzem zaczęłam ćwiczyć, ogólnie stwierdziliśmy, że lepiej bym do Niego trafiła bo ćwiczyłam, a nie dlatego, że siedziałam Bo i tak czy siak w końcu znowu będę musiała podreperować to i owo. Też właśnie chciałam tu pojeździć konno, ale ceny mnie odstraszyły .

Cytat:
Napisane przez wicherek1989 Pokaż wiadomość
Dobrze pamiętasz, ja zamiast drążka używam expandera, no ale bez ciężarków się nie obejdzie i mata wiadomo. A skakania nie ma tam dużo, na pewno mniej niż w turbo czy killer Ewki Ch. oglądałam to tylko i się przeraziłam właśnie szybkością ruchu, wolę inne ćwiczenia i to zależy też co chcesz z siebie zrobić mnie już oglądałaś, ja chcę szczupła i rzeźba, mięśnie lekkie tu i tam i można podbijać plaże
- Tak więc na razie pozostanę przy Skalpelu, jeżdżę na rolkach niedługo dorzucę squasha i tenisa, muszę tylko kupić rakiety a, no i rower. A zależy mi na wysmukleniu sylwetki, pozbyciu się poru cm i poprawieniu kondycji.
Doe jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-29, 16:12   #4580
wicherek1989
Zakorzenienie
 
Avatar wicherek1989
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
Tak dla siebie to robię naleśniki np z serem i parówką - mniam.

Tak więc na razie pozostanę przy Skalpelu, jeżdżę na rolkach niedługo dorzucę squasha i tenisa, muszę tylko kupić rakiety a, no i rower. A zależy mi na wysmukleniu sylwetki, pozbyciu się poru cm i poprawieniu kondycji.
Zainspirowałaś mnie tymi naleśnikami, muszę jutro je mieć
Rower super sprawa, polecam Ci właśnie różnie zmiennymi prędkościami jeździć na zasadzie interwałów, to najskuteczniejsze było na mnie
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"
wicherek1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 16:26   #4581
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
- a gdzie kupiłaś?


- My kupujemy kilka bochenków i od razu mrozimy, po rozmrożeniu jest dokładnie taki sam, jak w chwili zamrożenia Czasami dzielimy na porcje.


- No to angole musieli się nieźle dziwić :P


- Ogólnie w siemię lniane do gofrów zaczęłam się bawić przez nietolerancję pokarmową, szukając zamienników dla jajka Opanowałam robienie gofrów i naleśników bez jajka, mąki pszennej, czy mleka krowiego . Tak dla siebie to robię naleśniki np z serem i parówką - mniam.


- Ja też byłam bardzo aktywna sportowo, jeździłam nawet na obozy sportowe, a potem kontuzja, problemy z kręgosłupem. Ale ostatnio w porozumieniu ze swoim lekarzem zaczęłam ćwiczyć, ogólnie stwierdziliśmy, że lepiej bym do Niego trafiła bo ćwiczyłam, a nie dlatego, że siedziałam Bo i tak czy siak w końcu znowu będę musiała podreperować to i owo. Też właśnie chciałam tu pojeździć konno, ale ceny mnie odstraszyły .
Sok kupiłam w Asdzie przy stoisku z chińskim jedzeniem - więc w jakimś chińskim sklepie powinien być czy w innym więskzym markecie typu Tesco.

Kurczę, współczuję ludziom alergii na gluteny i inne gady. Ja nigdy nie miałam problemu z alergiami skórnymi czy jedzeniowymi co akurat niezmiernie mnie cieszy, ale jak ktoś ma to troszkę ciężko z tym jedzeniem bo trzeba bardzo uważać.

Mi kiedyś coś w plecach przeskoczyło, 2 godziny jazdy konnej i na kolejny dzień już było wszystko w porządku - także warto na różne schorzenia pewnie. Chociaż 10 razy też spadłam, ale jak się nauczysz spadać to nie ma jako takiego niebezpieczeństwa. Tylko że ja to nie jestem taki boi-dudek, jak spadłam to wsiadałam i jechałam dalej, zdarzyło mi się 2x na jednej lekcji spadać Aczkolwiek nauka jazdy konnej i potem jazda w terenie to zdecydowanie coś, co warto przeżyć, więc polecam jeśli byłabyś w Polsce chociaż. A konie to kochane zwierzaczki jak się do Ciebie przyzwyczają i mają przemilutkie noski ;D
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 16:34   #4582
wicherek1989
Zakorzenienie
 
Avatar wicherek1989
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Kurczę, współczuję ludziom alergii na gluteny i inne gady. Ja nigdy nie miałam problemu z alergiami skórnymi czy jedzeniowymi co akurat niezmiernie mnie cieszy, ale jak ktoś ma to troszkę ciężko z tym jedzeniem bo trzeba bardzo uważać.
No łatwo nie ma jak się nastawisz nieodpowiednio, szkoda tylko że bezglutenowych rzeczy jest mało i droższe. Bo jednak troszkę się trzeba przestawić inaczej i jeszcze jak druga połowa wpierdzielała by gluten non stop najchętniej to ciężko się gotuje na szczęście nie mam takiej ostrej celiakii jak mały procent ludzi, na śladowe ilości nie zważam na razie jak zacznę zarabiać na wakacjach to się przestawię na maxa to mnie nie będą linczować na fp dla bezglutenowców

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Mój mąż to czasem się śmieje, że ja się sypię, mam tyle alergii i dolegliwości jak stara babcia jakaś prócz glutenów jeszcze kichające alergie i na seler. Na detergenty - myję wszystko w rękawicach. Do tego serducho nawala nic tylko się kłaść w grób
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"
wicherek1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 16:53   #4583
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez wicherek1989 Pokaż wiadomość
No łatwo nie ma jak się nastawisz nieodpowiednio, szkoda tylko że bezglutenowych rzeczy jest mało i droższe. Bo jednak troszkę się trzeba przestawić inaczej i jeszcze jak druga połowa wpierdzielała by gluten non stop najchętniej to ciężko się gotuje na szczęście nie mam takiej ostrej celiakii jak mały procent ludzi, na śladowe ilości nie zważam na razie jak zacznę zarabiać na wakacjach to się przestawię na maxa to mnie nie będą linczować na fp dla bezglutenowców

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Mój mąż to czasem się śmieje, że ja się sypię, mam tyle alergii i dolegliwości jak stara babcia jakaś prócz glutenów jeszcze kichające alergie i na seler. Na detergenty - myję wszystko w rękawicach. Do tego serducho nawala nic tylko się kłaść w grób
Ja glutenu tak dużo nie jem nawet, tyle co chleb albo makaron. Bo klusek, naleśników i tych mączanych rzeczy nie jadam często. Mój tż już bardziej takie rzeczy lubi
Hah, ja sprzątam sobie bez rękawiczek bo mnie nic nie gryzie. Czasem tylko mi na twarzy się robi kuku bo trądzikowa, ale problem zredukowałam znacznie dzięki pielęgnacji minimum - mydło/delikatne myjadło, kremowanie od czasu do czasu i olejek, makijaż zmywam też olejami. Do tego mam jeszcze wadę wzroku bo na moje nieszczęście musze dużo siedzieć przed komputerem - ale po przeprowadzce się to znacnzie zmieni i po skończeniu tego roku szkoły, noszę okulary od 10 lat i jakoś to jest, w każdym razie mam poprawę i nie jest to poważne. No, raz jeszcze miałam infekcję grzybkami na skórze, ale wyleczyłam clotrimazolem i jak coś się dzieje to maść idzie w ruch. Także każdy ma coś z czym żyje i się kręci ;D
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 17:54   #4584
Doe
Rozeznanie
 
Avatar Doe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 820
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez wicherek1989 Pokaż wiadomość
Zainspirowałaś mnie tymi naleśnikami, muszę jutro je mieć
- Smażysz naleśniki (warto zostawić trochę ciasta naleśnikowego), potem n każdy kładziesz plasterek sera i pół parówki - przekrojona wzdłuż, jeśli za długa, to też trochę ucinam. Potem zawijasz jak krokiety, maczasz w resztce ciasta naleśnikowego i trochę podsmażasz. Pyszne.

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Sok kupiłam w Asdzie przy stoisku z chińskim jedzeniem - więc w jakimś chińskim sklepie powinien być czy w innym więskzym markecie typu Tesco.
- Dzięki, będę się rozglądać.

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Kurczę, współczuję ludziom alergii na gluteny i inne gady. Ja nigdy nie miałam problemu z alergiami skórnymi czy jedzeniowymi co akurat niezmiernie mnie cieszy, ale jak ktoś ma to troszkę ciężko z tym jedzeniem bo trzeba bardzo uważać.
- Tu akurat chodzi o nietolerancję na między innymi gluten, pszenicę, owies, jajka, mleko, ziemniaki, cytrynę, pomarańczę, itp. objawiającą się atopowym zapaleniem skóry. Całkowita rewolucja w kuchni, człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy w jak wielu produktach jest mleko: proszek do pieczenia, parówki, kiełbasa, kakao... Ech.

Cytat:
Napisane przez wicherek1989 Pokaż wiadomość
Mój mąż to czasem się śmieje, że ja się sypię, mam tyle alergii i dolegliwości jak stara babcia jakaś prócz glutenów jeszcze kichające alergie i na seler. Na detergenty - myję wszystko w rękawicach. Do tego serducho nawala nic tylko się kłaść w grób
- Ja to się boje iść do nowego lekarza, który nie zna mojego przypadku XD Zwykle jest: pani młoda! Co może pani dolegać?! Jak zaczynam mówić, to patrzą na mnie, jakbym była jakąś hipochondryczką! A tymczasem mnie zaciągnąć do lekarza, to i wołami ciężko. Chodzę jak już muszę, za co notorycznie obrywam od swoich lekarzy. Mój ortopeda, to czasami nawet dzwoni i mówi: wpisałem cię na ten i ten dzień. Musisz przyjechać.
Kiedyś dostałam udaru cieplnego i chociaż ledwo żyłam, to dopiero jak dostałam drgawek stwierdziłam: kurde, chyba jednak to coś poważnego. Jak już nowy lekarz przekonuje się, że nie ma do czynienia z ostrym przypadkiem hipochondryczki, to zaczyna załamywać ręce. Tak więc jest wesoło
Doe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 18:28   #4585
wicherek1989
Zakorzenienie
 
Avatar wicherek1989
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Dzięki, zrobię sobie na czasie, może jutro
Tak to jest, że młody nie ma prawa chorować/czuć się źle itp, a tu jednak coraz więcej osób w naszym wieku ma różne schorzenia. Ja z kręgosłupem mam kurcza najgorzej jest parę h siedzieć w aucie/pociągu/samolocie, potem trzeba mnie wynosić prawie
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"
wicherek1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 19:30   #4586
Aziddee
Zadomowienie
 
Avatar Aziddee
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 1 649
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
- Ogólnie w siemię lniane do gofrów zaczęłam się bawić przez nietolerancję pokarmową, szukając zamienników dla jajka Opanowałam robienie gofrów i naleśników bez jajka, mąki pszennej, czy mleka krowiego . Tak dla siebie to robię naleśniki np z serem i parówką - mniam.
Przepiiiiiiis
__________________
Przed chorym perfekcjonizmem chroni mnie zdrowa doza lenistwa
Aziddee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 19:45   #4587
Doe
Rozeznanie
 
Avatar Doe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 820
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Gofry: mąka ryżowa + mąka kukurydziana (więcej niż ryżowej) + mleko ryżowe + miód + soda + siemię lniane mielona + zmiksowany banan - niestety nie podam proporcji, bo robię na oko, by wyszły ze 3 gofry.

Podobnie robię naleśniki, tyle że bez sody i czasami banana zastępuję jajkami przepiórczymi - lepiej smażyć na małej patelni, bo naleśniki wychodzą dość kruche i ciężkie, więc lubią się rozwalać przy przewracaniu. Ale z dżemem są pycha.

Ostatnio robiłam też babeczki: mąka żytnia + mąka kukurydziana + zmiksowany banan + mleko ryżowe + soda + cukier + kakao + olej i drugie: zamiast banana - jajka przepiórcze i zamiast kakaa - cynamon. Te drugie dość szybko twardnieją, ale po podgrzaniu znowu są ok. W pierwszych trzeba uważać z bananem, by nie przesadzić, bo nie urosną Ale ogólnie są smaczne.
Doe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-29, 19:50   #4588
Aziddee
Zadomowienie
 
Avatar Aziddee
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 1 649
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
Gofry: mąka ryżowa + mąka kukurydziana (więcej niż ryżowej) + mleko ryżowe + miód + soda + siemię lniane mielona + zmiksowany banan - niestety nie podam proporcji, bo robię na oko, by wyszły ze 3 gofry.

Podobnie robię naleśniki, tyle że bez sody i czasami banana zastępuję jajkami przepiórczymi - lepiej smażyć na małej patelni, bo naleśniki wychodzą dość kruche i ciężkie, więc lubią się rozwalać przy przewracaniu. Ale z dżemem są pycha.

Ostatnio robiłam też babeczki: mąka żytnia + mąka kukurydziana + zmiksowany banan + mleko ryżowe + soda + cukier + kakao + olej i drugie: zamiast banana - jajka przepiórcze i zamiast kakaa - cynamon. Te drugie dość szybko twardnieją, ale po podgrzaniu znowu są ok. W pierwszych trzeba uważać z bananem, by nie przesadzić, bo nie urosną Ale ogólnie są smaczne.
Oh chyba jutro zrobię naleśniki Dziękuję
__________________
Przed chorym perfekcjonizmem chroni mnie zdrowa doza lenistwa
Aziddee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-30, 11:44   #4589
Wizazanka5000
Zakorzenienie
 
Avatar Wizazanka5000
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
- Smażysz naleśniki (warto zostawić trochę ciasta naleśnikowego), potem n każdy kładziesz plasterek sera i pół parówki - przekrojona wzdłuż, jeśli za długa, to też trochę ucinam. Potem zawijasz jak krokiety, maczasz w resztce ciasta naleśnikowego i trochę podsmażasz. Pyszne.


- Dzięki, będę się rozglądać.


- Tu akurat chodzi o nietolerancję na między innymi gluten, pszenicę, owies, jajka, mleko, ziemniaki, cytrynę, pomarańczę, itp. objawiającą się atopowym zapaleniem skóry. Całkowita rewolucja w kuchni, człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy w jak wielu produktach jest mleko: proszek do pieczenia, parówki, kiełbasa, kakao... Ech.


- Ja to się boje iść do nowego lekarza, który nie zna mojego przypadku XD Zwykle jest: pani młoda! Co może pani dolegać?! Jak zaczynam mówić, to patrzą na mnie, jakbym była jakąś hipochondryczką! A tymczasem mnie zaciągnąć do lekarza, to i wołami ciężko. Chodzę jak już muszę, za co notorycznie obrywam od swoich lekarzy. Mój ortopeda, to czasami nawet dzwoni i mówi: wpisałem cię na ten i ten dzień. Musisz przyjechać.
Kiedyś dostałam udaru cieplnego i chociaż ledwo żyłam, to dopiero jak dostałam drgawek stwierdziłam: kurde, chyba jednak to coś poważnego. Jak już nowy lekarz przekonuje się, że nie ma do czynienia z ostrym przypadkiem hipochondryczki, to zaczyna załamywać ręce. Tak więc jest wesoło

w koncu trafilam na kogos kto ma podobne zycie do mnie z tymi pieprzonymi alergiami




Cytat:
Napisane przez wicherek1989 Pokaż wiadomość
Dzięki, zrobię sobie na czasie, może jutro
Tak to jest, że młody nie ma prawa chorować/czuć się źle itp, a tu jednak coraz więcej osób w naszym wieku ma różne schorzenia. Ja z kręgosłupem mam kurcza najgorzej jest parę h siedzieć w aucie/pociągu/samolocie, potem trzeba mnie wynosić prawie
Matko mi tez tak kregoslup siada, ale do lekarza to pewnie pojde jak juz sie nie podniose z lozka

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka
Wizazanka5000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-30, 11:52   #4590
wicherek1989
Zakorzenienie
 
Avatar wicherek1989
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 177
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

Cytat:
Napisane przez Wizazanka5000 Pokaż wiadomość
Matko mi tez tak kregoslup siada, ale do lekarza to pewnie pojde jak juz sie nie podniose z lozka
No ja dziś cierpię lewostronnie mi promieniuje ciężko się siada i wstaje, eh już drugi dzień, wczoraj z przodu ciała od serca dziś z tyłu kręgosłup jak tam bezglutenowe gotowanie, ja mam kryzys ostatnio wkurza mnie to wszystko bo kombinuję by mężowi smakowało a on i tak wymyśla ostatnio

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

A na kręgosłup u mnie joga pomagała ale ostatnio zarzuciłam chyba muszę wrócić do niej
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"
wicherek1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-01 09:31:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:09.