Zapachy fiołkowe

[Favkes]

tutaj jest dość wyczerpujący wątek - Fiołki

oczywiście trzeba by go pewnie uaktualnić

[ivanna]

Angel Violette?

[rawita]

Insolence. Zwłaszcza wersja edp

[Polly_]

Black kenneth Cole- mokre,mroczne i cmentarne fiołki o pólnocy

[trojka]

Och, uwielbiam leśne fiołki, kupiłam olejek fiołkowy i to niestety nie to samo :-(

[piroksena]

Dzięki, dziewczyny za pomoc. Najbardziej cieszy mnie fakt, że w ogóle są zapachy fiołkowe, już myślałam, że trzeba będzie sięgać po zastępcze Iris z Yves Rocher! Uf...
Poszperam, poszukam, i niech Wielkanoc upłynie fiołkowo...

[anka_res]

Najladniejszy fiolek jaki znam jest w Feerie Van Cleef and Arpels.

[Zielona30]

Też kiedyś szukałam fiołka.Sprawdziłam Penhaligon's -sztuczny,plastikowy,choci aż początkowo nawet mi sie podobał;
Ford Black Violet-fiołek wyciągnięty z dużą porcją mokrej ziemi
Black Kenneth cole-mroczny, dziwny zapach,który nie wiem czemu ale kojarzy mi się z zakładem pogrzebowym.
Angel Violet-dosyć fajny ale to chyba nie to czego szukałam.
Testowałam jeszcze Violetta di Parma Borsari i to też nie było to czego szukałam.
YR to zdecydowanie nie fiołki,przynajmniej według mojego nosa.
Z wątku poniżej dopisuje Guerlain Meteorites-zdecydowanie nie kojarzący się zapach z fiołkami,których szukałam.

[skarbiatko]

Ja też szukałam i znalazłam w Violetta di Parma i w Guerlain Meteorites absolutne fiołki)) W Kenneth Cole też jest ale czarny fiołek i pachnie inaczej niż typowe fiołki

[Mitsouko]

Isolence Edp - fiołki wielkiej urody, ale głośne, niezwykle mocne, przebojowe, ostro - pudrowe - po prostu Bezczelność
La Violette Annick Goutal - też fiołki, ale zupełnie inne - tajemnicze, wilgotne, subtelne, w otoczeniu drobnych zielonych listków, złożone, trochę sentymentalne.

[piroksena]

Jezu, ja przez te fiołki oszaleję! Jak czytam Wasze opisy to nie mogę usiedzieć spokojnie za komputerem, mmm poezja

Fajnie, że można poszperać po różnych rodzajach fijołków, jutro idę się zafiołczyć do sefory (mam nadzieję, że mają chociaż jednego fiołkowca na składzie).

[piroksena]

A więc w Seforce przetestowałam wspominane Insolence EdP Guerlaina. Na początku są niemalże bliźniacze z Woman Sonii Rykiel (jak dla mnie zapach nowiutkiej folii do pakowania), a utęskniony fiołek wycofany do backgroundu. Czyli początek comme ci comme ca. Za to potem szaleństwo, fiołczyna wychodzi przepiękna, leśna i bajkowa, migocząca pod różnymi kątami (to pewnie przez iryska, którego też ulubiłam, a który dodaje zapachom charakterystycznej metalicznej błękitności).
Czyli test jak najbardziej wypadł pozytywnie.
Ale testów chciałabym większych, gdzie więc poszukiwać tych mniej popularnych fiołków (Violetta di Parma, Black Kenneth Cole, Penhalligon's) ?? Ktoś wie, widział w jakiejś perfumerii?

[skarbiatko]

Kenneth Cole Black możesz kupić na Allegro ,dwóch pozostałych raczej nie ,choć może się trafić.........

[Nasturcja-Pospolita]

My Queen Alexander Mcqueen
zapach otwiera nuta oduzajacego fiolka, na wybrancach poparta podkladem ze swietnego krwemu-balsamu utrzymac potrafi sie dlugo, zwlaszcza latem.
Zima szybko dodchodza do glosu akcenty pudrowe. Latem zyskuje na swiezosci fiolka parmenskiego.

[ropuszka]

Love in black Creed - to jes fiolek mokry, troche mroczny, ale fiolek Jednak dla mnie fiolek najbardziej udany to Verte violette L'artisan.

[piroksena]

A jak Wam się podoba Insolence EdP? Bo na razie tylko taką zawarłam fiołkową znajomość. Jak plasują się one na tle Waszych fiołkowych typów ? Są w porównaniu z tamtymi może bardziej pudrowo-buduarowy i mniej świeże (to mi nie przeszkadzałoby) czy może wręcz przeciwnie.
Jestem ciekawa Waszych porównań!

[Mitsouko]

Na mnie Insolence Edp były i świeże, i buduarowe, i ostre i przymilne i miękkie - napisałam w recenzji "migotliwe", bo tak właśnie nieustannie się zmieniały, ale ich myślą - nutą przewodnią jest chyba uwodzicielska kobiecość. Nie powiem, żeby mężczyźni aż tracili głowy, kiedy je próbkowałam, ale byli wyraźnie pod wrażeniem . Nawet obcy - urzędnik, wypadł z roli czynownika i mnie, w roli natrętnej petentki, burknął że pięknie pachnę. Ale nie idzie mi działanie na tę drugą płeć. Dla mnie ta zmienna, słodkawo-ostro-świeża pudrowość, te różne odcienie niebieskiego były ekstra. Piszę były, bo jeszcze się ich nie dorobiłam, ale nie zapominam. Spośród wszystkich fiołkowych zapachów, Insolence edp wydają mi się najmniej ckliwo-sentymentalne, najpogodniejsze, najbardziej wibrujące i oczywiście najmocniejsze. Ale, gdybym mogła wybierać, to chyba jednak wzięłabym fiołki Artisana - jest w nich artystyczna dusza i większa finezja.

[piroksena]

Fragmencik o urzędniku - świetny


Cholernie mnie ciągnie do niszowych fiołków, z jednej strony obawiam się "artystycznego przekombinowania" ale z drugiej - jak piszesz - owa "artystyczna dusza" może wnieść nową jakość do tego uroczego kwiatka. No nic, będzie trzeba zapolować na próbeczki na Allegro.
Co do Insolence - podobne odczucia. Wodzą i wabią nos tą mieniącą się niebieskością jak fiks

[skarbiatko]

mnie kusi jeszcze Violetta Penhaliogns,to będzie czwarty fiołkowy do kolekcji

[rawita]

Napisane przez piroksena

A jak Wam się podoba Insolence EdP? Bo na razie tylko taką zawarłam fiołkową znajomość. Jak plasują się one na tle Waszych fiołkowych typów ? Są w porównaniu z tamtymi może bardziej pudrowo-buduarowy i mniej świeże (to mi nie przeszkadzałoby) czy może wręcz przeciwnie.
Jestem ciekawa Waszych porównań!

Nie jestem jakąś szczególną znawczynią fiołków, ani też miłośniczką kwiatowych perfum, ale Insolence zrobiło na mnie potężne wrażenie. Te fiołki są rzeczywiście zuchwałe, ale jednocześnie nie pozbawione tej cudownej fiołkowej oniryczności. Zaletą tych perfum jest też ogromna trwałość, której chyba pozbawione są fiołki L'Artisana.

[Griszata]

ja szukalam fiolkowego zapachu dla mojej mamy ktora lesne fiolki sobie zamarzyla i tak pomyslalam o fiolku z demeter wachala to ktoras z was?
czy naprawde to fiolek ???

[Mitsouko]

Byłoby za proste, gdyby mający charakter epidemii obecny głód fiołków na tym forum nazwać fiołem. To jest potrzeba organizmu, który cierpi na niedobór fiołków - ja bym po prostu teraz fiołki jadła, najlepiej takie w cukrze, ale lepiej jednak pachnieć, bo piękniejsze to, no, i chyba taniej wychodzi niż fiołków dosłowne konsumowanie. Niedawno oczarowały mnie fiołki w Love in Black marki Creed. Ciemne, jak żadne inne, o grubych, aksamitnych płatkach, słodkie, lecz nie mdlące, a to za sprawą nut zielonych, cedru i czarnej porzeczki. Chłodne i wyniosłe to fiołki, wcale nie "urocze", którym to epitetem te delikatne kwiatki najczęściej obdarzamy. W jakimś sensie bezczelne jak Insolence Edp, ale ciemniejsze. Nocne, ale nie mroczne. Raczej namiętne. Zdecydowanie namiętne.

[passero]

Mitsouko
Przez Ciebie dostalam fioła na pumkcie Love in Black i La Violette Annick Goutal
Muszę unikać Twoich recenzji jak ognia jeśli nie chcę płonąć pragnieniem poznania recenzowanych przez Ciebie zapachów Potrafisz tak dobierać przymiotniki, że natychmiast chciałabym się w nie ubrać A to: chłodne, wynisłe ale namiętne; a to: tajemnicze, subtelne, złożone i trochę sentymentalne... I jedna i druga kreacja pociąga mnie - nie ważne czy pasuje Jednym słowem
A żeby było bardziej fiołkowo dołączam:
„Która szła między fiołkiem a fiołkiem, która szła między wieloma rzędami przeróżnej zieleni, szła w błękicie i bieli (...) (Eliot)

[trojka]

No namiętne z pewnością ale czy Love in Black to leśne fiołki?
bo ja mam ogromny głód na leśne, wącham je namiętnie z nosem przy ziemi bo od 3 dni już kwitną te cudowne maleństwa nie wiem dlaczemu ale w leśnych wyczuwam tak jakby nutę słodkiej takiej już wyciumkanej landrynki :p

[lady Vader]

Dla mnie niestety Insolence to nie jest zapach fiołka,a olejku fiołkowego.Prawdziwe fiołki pachną wilgotnie i słodko-Insolence jest na mnie gorzkawy, mocno pudrowy,suchy i nieco metaliczny.I takiego fiołka odnajduję w większości perfum z tą nutą

Dla mnie najbardziej zbliżony do naturalnego zapachu fiołka jest Soir de Paris Bourjois.Niedawno znalazłam je w jednej z małych perfumerii i wpadłamWersji "vintage"niestety nie znam,ale i ta jest warta poznania.

[Mitsouko]

Napisane przez passero

Mitsouko
Przez Ciebie dostalam fioła na pumkcie Love in Black i La Violette Annick Goutal
Muszę unikać Twoich recenzji jak ognia jeśli nie chcę płonąć pragnieniem poznania recenzowanych przez Ciebie zapachów Potrafisz tak dobierać przymiotniki, że natychmiast chciałabym się w nie ubrać A to: chłodne, wynisłe ale namiętne; a to: tajemnicze, subtelne, złożone i trochę sentymentalne... I jedna i druga kreacja pociąga mnie - nie ważne czy pasuje Jednym słowem
A żeby było bardziej fiołkowo dołączam:
„Która szła między fiołkiem a fiołkiem, która szła między wieloma rzędami przeróżnej zieleni, szła w błękicie i bieli (...) (Eliot)

Dziękuję Passero ale to fiołkowe nuty z flakonów siebie mi dyktują.
Dziękuję za przepiękny fragment "Srody Popielcowej" Zainspirowałaś mnie bym przekład Borowego, porównała z tlumaczeniami Boczkowskiego i Pomorskiego. Jednak Borowy w tym przypadku wygrywa - ten fragment o Beatrycze w oryginale zaczyna się tak:
"Who walked between the violet and the violet(...)"
Znawczynią poezji Eliota nie jestem, tylko mam na jej punkcie lekkiego fiołka

Napisane przez trojka

No namiętne z pewnością ale czy Love in Black to leśne fiołki?
bo ja mam ogromny głód na leśne, wącham je namiętnie z nosem przy ziemi bo od 3 dni już kwitną te cudowne maleństwa nie wiem dlaczemu ale w leśnych wyczuwam tak jakby nutę słodkiej takiej już wyciumkanej landrynki :p

Trojko, Love in Black są z lasu, ale takiego trochę nierzeczywistego, trochę gotyckiego
Masz rację, ta nuta "wyciumkanej landrynki" czyni fiołki nadzwyczaj apetycznymi. Niech no tylko Marysia wreszcie przyniesie ten cukier to uwarzymy fiołków , albo coś równie pysznego

Napisane przez lady Vader

Dla mnie niestety Insolence to nie jest zapach fiołka,a olejku fiołkowego.Prawdziwe fiołki pachną wilgotnie i słodko-Insolence jest na mnie gorzkawy, mocno pudrowy,suchy i nieco metaliczny.I takiego fiołka odnajduję w większości perfum z tą nutą

Dla mnie najbardziej zbliżony do naturalnego zapachu fiołka jest Soir de Paris Bourjois.Niedawno znalazłam je w jednej z małych perfumerii i wpadłamWersji "vintage"niestety nie znam,ale i ta jest warta poznania.

Insolence EDP pachną mi trochę sztucznie, trochę kosmicznie, ale mimo wszystko bardzo fiołkowo.
Soir de Paris, jak pamiętam z lat pacholęcich, kojarzyły mi się z fiołkiem uperfumowanym.
Przypomniałam sobie natomiast, że w Paris YSL róża z fiołkiem tańcuje.
Duecik różano - fiołkowy występuje też w subtelnych, acz frywolnych Drole de Rose.

Tak sobie piszę o tych fiołkach, a żadnych perfum fiołkowych jeszcze nie mam

[Hvid]

Czy testowal ktos The Unicorn Spell firmy LesNez? Tam sa podobno lesne fiolki, tyle, ze to ponoc zapach mroczny i owiany tajemnica.

Edit - A jednak sa tam fiolki naprawde wyczuwalne, juz go ktos polecil.

[skarbiatko]

Ja jednak wolę te zapachy które są absolutnie fiołkowe a nie te w których składzie jest fiołek a w Insolence wcale ich nie czuję,nawet w My Queen jest ich jak dla mnie za mało

[Mitsouko]

Napisane przez skarbiatko

Ja jednak wolę te zapachy które są absolutnie fiołkowe a nie te w których składzie jest fiołek a w Insolence wcale ich nie czuję,nawet w My Queen jest ich jak dla mnie za mało

Skarbiątko, ponieważ, jak się zorientowałam, jesteś Fiołkową Królową i Potentatką Fiołkową, czy mogłabym prosić o krótkie resume dotyczące najpiękniejszych zapachów fiołkowych?

[Hvid]

Skoro tak, to moze te firmy wysylaja probki do osob zainteresowanych. Tyle, ze ta pierwsza robi zapach z ekstraktu z lisci fiolka.

http://www.profumoterapia.it/aromate...pid=46&lang=it


http://www.evallombrosa.it/?brand=3&sbcat=16&pid=122

Moze kiedys Evelyn & Crabtree pokusi sie o wyprodukowanie zapachu fiolka. Mam ich Evelyn Rose - stuprocentowa angielska roza, zadne tam roze lodowe, roze z dodatkiem pieprzu itd. Po prostu roza, tak doslowna ze az boli.