Czego się pozbyłyście?

[kizia mizia]

Przyznam że bardzo często padam ofiarą swojej wyobrazni.
Naogladam się reklam, poczytam trochę pochlebnych opinii, zauroczy mnie flakonik, zaintryguję skład....i BUM
Wertuję allegro,przeszukuje perfumerie internetowe... i kupuję w ciemno
Niestety zaliczyłam ostatnio kilka fatalnych wpadek. Zapach okazał się zupełnie inny niz sobie wyobrazałam.
I było trzeba posłać delikwenta w świat.- prada ,gucci rush, toccadilly( ten jeszcze czeka na swoją kolej

Ostanimi czasy znudziło mi się sporo zapachów z mojej kolekcji- pożegnałam się z anais anais , lou lou blue. Zastanawiam sie czy nie pozbyć się czesci zapasu Nu bo jakos dziwnie na niego ostatnio reaguję...(Mam nadzieje że to przejsciowy) kryzys.
Pozbyłam sie jeszcze Casmiru blue. Oddałam mamie OI...

Kiedys popełniłam wielki błąd i pozbyłam sie jednego z 2 flakonów nature millenaire. Bardzo , bardzo żałuję. Na swoje usprawiedliwienie mam to że wtedy nie wiedziałam że zostanie wycofany , a pozatym jeszcze tak bardzo go nie kochałam

Jak było u Was?

[madziunia80]

Bardzo rzadko nudzę się zapachami, toteż częściej kupuję niż się pozbywam Częściej bowiem zakochuję się na nowo w dawno odkrytych perfumach, dlatego też jedynym zapachem, którego sie pozbyłam, ponieważ mnie zmęczył jest Gucci Rush.

Więcej grzechów nie pamiętam...

[201606201122]

Ja pozbyłam się tylko nieudanych zakupów i przezentów lub tych perfum które mi się znudziły bo i tak bym ich nie używała : Ode Lancome chciałam Oui a dostałam Ode mają podobne opakowania , Ralph Lauren na początku mi się podobały później nie robiły wrażenia,Tresor zbyt "starcze " dla mnie, Magie Noire- (tylko dlatego że miałam uczulenie na nie),Escada Island kiss -nijakie,light blue- miałam dość...

[Kasiulka22]

Ja ostatnio sporo flakoników upłynniłam, a mianowicie :

L'orek - bardzo ładny zapach, ale nie pasowaliśmy do siebie

Escada Issland Kiss- bardzo podobna do Ralpha Ralpha Laurena którego mam, poza tym gdy ją kupiłam byłam przeszczęśliwa, gdy powąchałam stwierdziłam, że trochę inaczej ją zapamiętałam i w sumie ani razu się nią nie perfumowałam, aż poszła w świat.

J'adore - ładne, ale bez rewelacji. Miłość mi przeszła, a raczej czasowe zauroczenie.

Pink Sugar - również ładne, ale za bardzo mnie w nich denerwowała nuta pieprzu, który w perfumach lubię. Tu jednak był dla mnie nie do zniesienia na dłuższą metę, denerwował mnie zanim się nie ulotnił.

Escada Magnetism - nudności. Musiałam się pozbyć.

Champs Elysees - wymieniłam na wtedy bardziej upragnionego L'orka, poza tym ta mimoza dręczyła mnie na dłuższą metę.

L - ładne, ale jednak nie moje, pofrunęły w świat.

Na razie nie pamiętam nic więcej

[Margot45]

Pozbyłam się Madness, choc poczatkowo byłam nim zachwycona, Sensi i stare Burberry po prostu mi się znudzily, podobnie Oui Lancome. Teraz usiłuje "wypchnąc" Black Kenneth Cole - mniej więcej z tego samego powodu...

[agaa13]

Ja Również Pozbyłam Się Kilku Zapachów Ale Nie Dlatego ,że Mi Się Nie Podobały Tylko Zmuszona Byłam Bo Liczba Flakoników Niemiłosiernire Dochodziła Do Magicznej Liczby.
Pozbyłam Się Madness, Lolite Edp, Alejke, Brit-choć Tu Muszę Wyznać Wam,że Po Prostu Mi Się On Znudził I Do Tego Był Zbyt Słodki, Extraordinary, Yrie. Wiecej Nie Pamiętam.
A I Teraz Myślę,że Coś Chyba Trzeba Wysłać W świat- Tylko Jeszcze Nie Wiem Co.


Przepraszam ale coś chyba mi szwankuje maszyna. nie chciałam tak pisać.

[Kate30]

Ja też zaliczam wpadki

Cały czas szukam i pcha mnie w nieznane.

To co do mnie nie pasuje leci w inne łaskawe ręce

Za dużo by wymieniać co mi się ostatnio odwidziało , ale było tego sporo .

[dreamer4]

Trochę tego było, głównie to były nietrafione prezenty:
Davidoff Coll Water - jak ktoś mi mógł podarować zapach który jest dla mnie śmierdzielem nr 1
Fendi Uomo - zwyczajnie mi się nie podoba...
Gren Tea i Spiced Gren Tea.


Do kilku podchodziłem, ale jednak mi nie pasowały:
Mahora
Rive Gauche Gauche ph
SMS
youth Dew E L- klasyk
ekstrakty EL True love i 5 alejka

No i pozbyłem się NU YSL - bardzo mi sie podobały, cudnie się na mnie rozchodziły, jednak było mi po nich niedobrze...

No i kilka zapachów mi obrzydło np Safari..

[homyk]

Założyłam kiedyś podobny wątek : Nadszedł czas rozstania...

Ostatnio opuściły mnie Nu, BC, Smoczy ekstrakt, LouLou, LouLou Blue, HP, Cocoon. W kolejce czekają Femme de Montblanc, Addict, Rouge&Noir - to przecież cała moja kolekcja
Zastanawiam sie też nad MyQueen, ale tu mam największe wątpliwości

Rozstałam się z nimi nie dlatego, że przestały mi się podobać, albo że się znudziły. Po prostu musiałam zrobić selekcję, bo ilość flakonów mnie przytłaczała i doszłam do wniosku, że moja kolekcja gdzieś gubi sens

Do tego zakochałam się w znienawidzonym przeze mnie Angel i zaczęły mnie kręcić wszelkie jego odmiany To uczucie pomogło mi przełknąć gorycz rozstania.

Teraz zaglądając do szafki z flakonami czuję się o wiele lepiej, aczkolwiek znając siebie przypuszczam, że wkrótce zacznę całą zabawę od początku

[eiri]

A no pozbywam się i ja. Niektóre strzały w ciemno okazały się pomyłką, niektóre zapachy przestałam tolerować, choć ich zakup poprzedzony był testami...
Pozbyłam się Sicily, Pur Desir de Rose, w kolejce czeka Samba Nova i Tea Rose, nad Le Baiser ważą się losy...
Nie będę za nimi tęsknić, kupię sobie za nie coś nowego

[restless]

mitsouko- nie lubi się z moją skórą-pachniała pięknie ale max godzinę,nie wiem czemu,wiem za to ze był to oryginał

[Kate30]

Napisane przez eiri

A no pozbywam się i ja. Niektóre strzały w ciemno okazały się pomyłką, niektóre zapachy przestałam tolerować, choć ich zakup poprzedzony był testami...
Pozbyłam się Sicily, Pur Desir de Rose, w kolejce czeka Samba Nova i Tea Rose, nad Le Baiser ważą się losy...
Nie będę za nimi tęsknić, kupię sobie za nie coś nowego

Te właśnie są najdziwniejsze - zapach podoba się, chodzi za człowiekiem, a jak już stanie na półce to po kilku dniach okazuje się, że to nie to - przykre .

[mariolasl]

Jak do tej pory pozbylam sie dwoch zapachow:

1. N.R. Fore her EDT zapach ladny, ale jak dla mnie zbyt delikatny i kwiatowy
2. Mitsouko minaturka - doslownie dzisiaj... Zbyt duszny szypr jak dla mnie, bardzo mnie mdlilo od niego, a zapach na lapce utrzymuje sie strasznie dlugo...

Reszte moich zapachow abolutnie kocham. Wiem, ze mam ich zbyt duzo, ale czasami po prostu odstawiam na dluzszy czas jakies zapachy i potem z przyjemnoscia do nich wracam. Zreszta nieco innych zapachow uzywam w lato, a ze nie moge nigdy ograniczyc sie do 2-3 zapachow, ktore stosowalabym naprzemiennie...

[Nuitblanche]

Napisane przez dreamer4

Do kilku podchodziłem, ale jednak mi nie pasowały:
Mahora
Rive Gauche Gauche ph
SMS
youth Dew E L- klasyk
ekstrakty EL True love i 5 alejka

No i pozbyłem się NU YSL - bardzo mi sie podobały, cudnie się na mnie rozchodziły, jednak było mi po nich niedobrze...

No i kilka zapachów mi obrzydło np Safari..

Uuups..! Właśnie głównie z Safari mi się kojarzyłeś

Ostatnio na wycieczkę bez biletu powrotnego (mam nadzieję) wysłałam:

Libertine - przyjemne, ale tylko tyle; doszłam do etapu, gdy ilość zaczęła dominować nad jakością, za nimi poleciały
L'or Rouge - brrr... Koszmarek oraz
Must - następny z rodziny dręczycieli
Lolita Midnight - capił zmywaczem do paznokci, mama TŻta mnie wyręczyła, dobra kobieta

Powoli sytuacja zaczyna się klarować, z czasem może nadejdzie moment osiągnięcia nirwany (tzn. 20-30 flaszek)..?

[eiri]

Napisane przez Kate30

Te właśnie są najdziwniejsze - zapach podoba się, chodzi za człowiekiem, a jak już stanie na półce to po kilku dniach okazuje się, że to nie to - przykre .

Tak, człowiek czuje się wrogiem własnego nosa Zaczyna mnie to męczyć, prawdę pisząc, chyba wolę bawić się próbkami niż zdecydować się na pełnowymiarowy flakon (eh, powiedziała ta, co w ciągu miesiąca upolowała 3 sztuki... ehhhh)

[Małgosia791]

Ja pozbyłam się kolekcji Lolitek, tzn. setka edp, 75edt, 50 Midnight i miniaturka20ml Po chwilowym zauroczeniu zapachem nie mogłam ich już znieść. Ale ślicznie wyglądały na półeczce Zastąpiły je Allure, które (i tu się pochwalę ) mam we wszystkich pojemnościach zarówno edt jak i edp

[Eenax]

Mitsouko

A pozbyc to mi jest tak strasznie sie z czymkolwiek rozstac:
- w lutym oddałam siostrze Light Blue (z przyjenoscią sie pozbyłam)
- w lutym kolezance oddałam Monsoon (z zalem ale ona bardziej sie cieszy z tego zapachu niz ja)

[burn-it-up]

Pozbyłam się naprawdę mnóstwa zapachów,niektóre mi sie odwidziały,zaczeły drażnić(ale to nieiwelki ułamek wszystkich,które poleciały w świat było to chyba tylko Ralph Raloha Laurena i Be Delicious),znudziły się albo popostu za rzadko ich używałam.Było też pare,które wymieniłam bo bardzo zależało mi na jakimś innym zapachu(Rock'n'Rio które wymieniłam z Gosią na kochanego mojego Słonia).Większosci wymian nie żałuję,właściwie z wyjątkiem Halloween,które zamierzam odkupić i Jette Joop(ale tu nie jest to jakas straszna rozłąka bo mam bardzo podobne do nich Lacoste PF).Pozbywałam sie także ze względu na kipska trwałość i tu z bólem muszę wspomnieć Amor Amor klasyczne i(tu już mniejsza strata) Pumę Red.Zauważyłam taką prawidłowosć,że najczęściej pozobbywam si nie tych zapachów,które sama kupiłam ale tych,na które się wymieniałam.Większość perfum z Targowiska nie zagrzało u mnie długo miejsca(z wyjątkiem Słonia,Naomagic,Aliena i zapachów które miałam już wczesniej a na Targowisku zdobyłam jedynie zapasa)

[ewis4]

Ja pozbyłam się Nu YSL, to mocne kadzidło drażniło mnie okropnie, Eden też powędrował do innych rąk i klasyczne Fendi, ale po jakimś czasie nie wytrzymałam........
i kupiłam sobie drugą buteleczkę, bo jakoś żal mi ich się zrobiło .

[MoniaK]

Napisane przez homyk

Założyłam kiedyś podobny wątek : Nadszedł czas rozstania...
W kolejce czekają Femme de Montblanc, Addict, Rouge&Noir - to przecież cała moja kolekcja

Aaaaaj, a ja cały czas zastanawiam się czy nie kupić Femme i Addicta

W temacie: pozbyłam się Cerruti Image (teraz znów za nimi tęsknię), miniaturki Madness (tutaj kompletnie nie mój zapach), z nietrafionych strzałów w ciemno chciałabym się pozbyć Flower Kenzo i może Champs
Napewno jeszcze kilka zapachów poszło w świat ale po prostu nie pamiętam. Widocznie nie były mi pisane i dlatego nie zapadły w pamięć

[aga79]

Ja jestem zbyt sentymentalna i zanim się pobędę jakiś perfum musze to 100 razy przemyślec
Pozbyłam sie Wisha w zamian za Angela(którego bardzo lubie) i już zaczynam za nim tęsknić W najbliższym czasie musze nabyć spowrotem jakiś diamencik
Be z żalu pozbywam się Provocative Woman, zaczął mnie męczyć i drażnić;(
Zastanawiam się czy nie pozbyć się Manii Armaniego i Gucci EDP, nie używam od jakiegoś czasu, Gucci zaczął mnie męczyć ale do rozstania chyba jeszcze nie doroslam
Bez namysłu za to pchnęłam w świat SMS i 5 Alejkę, wymiana w ciemno i klops, zupełnie do mnie nie pasowały.

[Pomadka]

Pozbyłam się bez nuty żalu HP Diora oraz Addcita. Nie wiem, ale oba mi nie leżały, może jeszcze kiedys się na nie skuszę w ramach testów.
L'or - poszedl na odstrzał. Znudził mi się.
Surrender - ups pomyłka, wcale mi się nie spodobał.
Tomorrow - tez mnie znudził w połowie flakonu, ale go zmęczyłam do końca.
My Couture-od początku mnie rozwalił ten zapach. Brzydki, nijaki, nietrwały, od razu go usunęłam z kolekcji... rozczarowanie na całej linii.
Diesel, Zero Plus Feminine-zbyt dziewczęcy, truskawkowy i w sumie męczacy. Nie dla mnie.
Guerlain WD-totalny zawód, zbyt leśny, męski. Okropny.
Pozbyłam sie resztki [tylko] Organzy FL, miniaturki Neonatury i Clinique, Happy.

I więcej nie pamiętam.

[szugarbejb]

Napisane przez eiri

Tak, człowiek czuje się wrogiem własnego nosa

O to to, dokładnie to Czego się pozbyłam ... ? Wszystkiego, autentycznie. Zostawiłam 4 (słownie: cztery) zapachy, od których nie wymiotuję, nie migrenuję, nie marudzę, czyli Shalimar ale tylko i wyłącznie EDP, reszty nie zniesę (Light i edt poleciały w dobre ręce Wizażanek), Armani Night, Tutti Kiwi i Oui de Lancome. Poleciała Jil Sander (w ręce ślicznej Wizażanki ), moja Mama dostała uczulenia na jakiś składnik , poleciała absolutna większość miniaturek i próbek, zapasy Glamourous Laurena (normalnie go ZNIENAWIDZIŁAM, chciałam zbić wszystkie butelki), jak patrzę na Crystal Noir to mi się w głowie kręci, też się pozbywam ...

Nietrafione strzały w ciemno z Allegro jak u Kate - rotacja jest wręcz oszałamiająca, kupuję i po kilku dniach pozbywam się, ale ostatnio sie to skończyło, musze sobie dać odpocząć.

Ogólnie pozbywam się z powodu NIENAWIŚCI nagle poczutej

[kokakola]

kurcze, u mnie rzadzi sentymentalizm ale udalo mi sie pozbyc L'or i Pure Wish, pierwszy to byla milosc od pierwszego wejrzenia, pozniej zniknela , a Pure Wish okazal sie byc za slabym przeciwnikiem swego brata Wisha i po prostu go nie czulam. zastanawiam sie nad pozbyciem sie kilku flaszek, ale od razu wlacza mi sie myslenie pt. oo, ten dostalam od mamy, ooo a ten tak mi sie kiedys podobal (niewazne ze teraz juz go nie nosze tylko stoi i sie kurzy ).. Wiecej u mnie flaszek zostaje niz odchodzi - to musi sie zmienic

[Basia39]

Ja jestem bardzo niestała w uczuciach niestety i często zauroczenie danym zapachem mija u mnie już po kilku dniach, a czasem zdarzają się też po prostu "strzały" w ciemno. Bywa i tak, że pozbywam się jakiegoś zapachu, który nadal mi się podoba, ale wypatrzyłam inny który mi się jeszcze bardziej podoba i po prostu wymieniam się, albo sprzedaję jeden, a na jego miejsce kupuję drugi.

Postanowiłam jakiś czas temu zmusić się do zrobienia spisu zapachów (nawet w którymś wątku część umieszczałam), których pozbyłam się w przeciągu ostatnich trzech lat, oczywiście nie wiem, czy czegoś nie pominęłam i muszę stwierdzić, że sama jestem zaskoczona wynikiem

Flakoniki pełnowymiarowe:

Azzaro, Azzura
Aquolina Pink Sugar
Aquolina Chocolovers
Balenciaga, Cristobal EDP i EDT
Boucheron, Initial - ekstrakt perfum
Boucheron, Trouble EDP
Bruno Banani, Time To Play Woman
Burberry Brit EDP
Bvlgari, Eau Perfumee Eau The Vert
Cacharel, Amor Amor Eau Fraiche
Cacharel, Gloria
Cacharel, Lou Lou
Calvin Klein, Ck One Summer
Calvin Klein, Euphoria
Cartier, Le Baiser du Dragon
Celine, Fever
Celine, Oriental Summer
Comptoir Sud Pacifique, Vanille Banane
Comptoir Sud Pacifique, Amour de Cacao
Ch. Dior, Dune Woman
Ch. Dior, Hypnotic Poison
Ch. Dior, Midnight Poison
Ch. Dior, Pure Poison
Ch. Dior, Poison
Ch. Lacroix, Bazar Pour Femme
Ch. Lacroix, Tumulte
Ch. Lacroix, Rouge
Chanel, Allure EDP
Chanel, Coco EDP
Chanel, Coco Mademoiselle
Chopard, Casmir
Chopard, Madness elixir
Chopard, Mira Bai
Chopard, Pure Wish
Chopard, Wish
Coty, Celine Dion, Notes
Demeter, Sugar Cane
Dolce & Gabbana, Light Blue
E.Coudray, Ambre et Vanille
Elizabeth Arden, 5th Avenue
Escada, Magnetism
Estee Lauder, Beyond Paradise
Etro, Vicolo Fiori
Fendi, Theorema Leggero
Fendi, Palazzo
Giorgio Armani, Emporio White
Givenchy, Ange ou demon
Givenchy Amarige Mariage
Givenchy, Extravagance d'Amarige
Givenchy, Isatis Iris
Givenchy, Hot Couture EDP
Givenchy, Organza
Gucci, Eau De Parfum 2
Gucci, Envy
Gucci, Envy Me
Gucci, Pour Homme EDT
Gucci, Rush 2
Guerlain, Aqua Allegoria Lemon Fresca
Guerlain, Aqua Allegoria Winter Delice
Guerlain, Insolence
Guerlain, L'Instant de Guerlain EDP
Guerlain, Samsara
Guerlain, Shalimar EDT
Guerlain, Shalimar Light EDT
Helmut Lang EDP
Hermes, 24 Faubourg EDT
Hermes, Eau D’orange Verte
Hermes, Elixir des Merveilles EDP
Hermes, Eau des Merveilles EDT
Jil Sander, Sensations EDT
Jose Eisenberg, Rouge & Noir
Jose Eisenberg, J'ose
Karl Lagerfeld, Sun Moon Stars
Kenzo, Amour
Kenzo, Jungle Elephant
Kenzo, Jungle Le Tigre
Lacoste, Pour Femme
Lalique, Encre Noire
Lalique, Le Baiser
Laura Biagiotti, Tempore Donna
Laura Biagiotti, Aqua di Roma
Lancome, Miracle So Magic!
Lancome, Poeme
Lolita Lempicka EDP
Lolita Lempicka EDT
Lolita Lempicka Midnight EDP
Lolita Lempicka, L de Lolita
Luciano Soprani, Funny Rose Smile
Maubossin, Mauboussin EDP
Moschino, Funny
Moschino, Couture
Moschino, I love Love
Naomi Campbell Cat Deluxe At Night EDP
Naomi Campbell Cat Deluxe EDT
Naomi Campbell EDP
Narciso Rodriguez for her EDT
Nina Ricci, Nina
Parfums Gres, Caline
Perfumers Workshop, Tea Rose Perfume
Pierre Cardin, Emotion
Prada, Prada
Priscilla Presley, Indian Summer
Roberto Cavalli, Roberto Cavalli for Women
Sarah Jessica Parker, Lovely
Sephora, Mysterieuse? Vanille Patchouli
Sonia Rykiel, Rykiel Woman not for men! EDP i EDT
T. Mugler, Alien Eau Luminescente
T. Mugler, Alien EDP
T. Mugler, Angel EDP
T. Mugler, Angel Garden Of Stars, Lily
T. Mugler, Angel Garden Of Stars, Violet
T. Mugler, Angel Garden Of Stars, Rose
Tommy Hilfiger, Tommy Girl
Toujours Moi By Dana
Van Cleef & Arpels, Birmane
Vera Wang, Princess
Versace, Crystal Noir EDT i EDP
YSL, Cinema EDP
YSL. NU EDP
Yves Rocher, Neblina
Yves Rocher, Voile d'Ambre
Yves Rocher, Rose Absolue
Yves Rocher, Iris Noir

Miniaturki:
Carolina Herrera, Carolina
Chopard, Madness EDP
Clinique, Happy To Be
Ch. Dior, Dolce Vita
Ch. Dior Midnight Poison
Christian Lacroix, C'est La Vie
Chloe, Chloe
Rochas, Alchimie
Laura Biagiotti, Roma

Powyższy stan to stan aktualny na dzień 26 grudnia2009

[burn-it-up]

Ooo właśnie Pomadka przypomniała mi o jeszcze jednej rzeczy,której się pozbyłam i chyba przyszło mi to najłatiwiej a mianowicie Winter Delice.Jarzębina,iglak i stęchlizna-dobrze,że to była tylko miniaturka

[kokakola]

aaaa, ja tez pozbylam sie Winter Delice - tez mialam mini okropne to cos bylo tak ewentualnie moglaby pachniec moja choinka na swieta - albo bombki

[poziomka61]

Napisane przez ewis4

Ja pozbyłam się Nu YSL, to mocne kadzidło drażniło mnie okropnie,.

Ah.... NU! nie trafiłam w tym momencie...
Ten dziwny zapach ma coś obezwładniającego mnie
Szkoda...

[Chinka-chu-min]

a ja chce sie pozbyc mont blanc femme indyviduelle, zupełnie nie moj, z niecierpliwoscia czekałam na preazent , którym miał byc ąngel a tu taki... ZONK

[mariolasl]

Napisane przez Basia39

Postanowiłam jakiś czas temu zmusić się do zrobienia spisu zapachów (nawet w któryms wątku część umieszczałam), których pozbyłam się w przeciągu ostatnich dwóch lat, oczywiście nie wiem, czy czegoś nie pominęłam i muszę stwierdzić, że sama jestem zaskoczona wynikiem

Ja jestem pod wrazeniem tej listy, jako pomysl bardzo mi sie podoba