Rozsądne czy może jednak nie??

[pannaM]

Dziewczyny co rozumiecie przez regularne współżycie??To pytanie może sie wydać nieistotne ale mam wątpliwości czy branie tabletek przy kochaniu się średnio 3-4 razy w miesiącu jest rozsądne?? :/ 4 miesiące temu zaczęłam współżyć ze swoim chłopcem i brać tabletki anty (Microgynon), najpierw byłam bardzo zadowolona że sie nie musze bać ciąży, jednak jak zaczęłam więcej czytać o tabletkach troche sie wystraszyłam i zaczęłam sie zastanawiać czy ja dobrze robie, czy nie jestem za młoda, czy w moim przypadku nie byłyby lepsze inne metody (tylko jak im zaufac ) należy do osob odpowiedzialnych i bardzo boje sie innych metod antykoncepcyjnych, ale z drugiej strony boje sie o swoje zdrowie. Teraz nie odczuwam żadnych skutków ubocznych i wiem, że jeśli mieszkałabym ze swoim chłopcem i po prostu z nim żyła to na pewno brałabym tabletki mimo ich skutków ubocznych, ale przy kochaniu się 3 razy w miesiącu mam wątpliwości. Powiedzcie co o tym myślicie, bardzo prosze

[kociaczek]

kochana ja osobiscie uwazam ze niepotrzebnie sie tym faszerujesz ja nie biore tabletek (zreszta poki co nie mam po co )3-4 razy w miesiacu to naprawde rzadko wiec naprawde zastanow sie nad inna metoda cmok

[Momo]

Regularne wspólżycie - to codziennie lub 3-4 razy w tygodniu.
Też myślę,że powinnaś pomyśleć o innej metodzie - szczególnie ,że sama masz wątpliwości

[Taverney]

Jeżeli bierzesz tabletki tylko w celu antykoncepcyjnym, rzeczywiście chyba w Twoim przypadku koszty przewyższają korzyści. Ale pomyśl, że nawet te 3-4 razy w miesiącu musisz się porządnie zabezpieczyć przed ciążą, bo rzadko nie oznacza bezpiecznie.

Ja biorę tabletki głównie ze względu na cerę i nawet przy braku seksu bym z nich raczej nie zrezygnowała. We wrześniu mam ślub i nie chcę wyglądać jak pryszczaty potworek Ale Twoja sytuacja jest inna. Zastanów się i przejrzyj literaturę na temat innych metod, bo po co truć organizm.

[małyaniołek]

pannaM- 3,4 razy w miesiącu to rzeczywiście niewiele. Myślę, że dziewczyny mają rację- może spróbuj się zabezpieczać prezerwatywą?? Wyjdziecie na tym lepiej jeśli chodzi o fundusze, chociaż z tego co wiem to te tabletki co przyjmujesz też nie są zbyt drogie. Decyzja należy do ciebie- przy tabletkach jest prawie 100% skuteczności, ja nie boję się, że zajdę w ciąże. Jeśli chodzi o prezerwatywy to jestem spokojna, ale mniej- czasem mieliśmy różne przygody, że po wytrysku prezerwatywa zsunęła się i została w środku.. nie czułam się wtedy zbyt bezpiecznie... poza tym nie lubię się kochać z gumką. Wierzę że podejmiesz słuszną decyzje.

[Cdz]

PannoM... mam tą samą sytuację wszsytko przez to, że nie mamy gdzie się kochac.. też czasem myslę, że niepotrzebnie się faszeruję ale tylko pigułki zapewniją mi komfort psychiczny (mojemu chłopakowi równiez)
póki co, nie zamierzam zrezygnowac z pigułek.

[pannaM]

tak myślałam, chyba na razie zrezygnuje jednak, mój chłopak uszanował moją decyzje i zobaczymy co dalej :/ mnie troche przeraża taka myśl, ze zaczynam brać pigułki mając lat18 i powiedzmy że dziecko chciałabym dopiero ok 25 roku życia, to jest 7 L A T faszerowania sie chemią :/ z drugiej strony kurcze jak tu sie kochać bez pigułek, tak źle a tak tez niedobrze

Cdz - u mnie też głownie jest to spowodowane warunkami (rodzice dokładnie ) mój chłopak poza tym studiuje zaocznie i tych sytuacji nie ma za bardzo, zwłaszcza że mnie szybki seks nie pasuje, musze miec komfort psychiczny...

Taverney - Microgynon nie wpływa na moją cere ani dobrze ani źle, zobaczymy co bedzie jak odstawie :/ za to dostałam teraz od dermatologa antybiotyk doustny na trądzik który wchodzi w interakcje z tab anty, wiec i tak na razie bym sie nie odważyła pewnie współżyć, a nie wiem czy lekarka mi nie przedłuży terapii (na razie tylko 10 dni)

[Taverney]

Napisane przez pannaM

tak myślałam, chyba na razie zrezygnuje jednak, mój chłopak uszanował moją decyzje i zobaczymy co dalej :/ mnie troche przeraża taka myśl, ze zaczynam brać pigułki mając lat18 i powiedzmy że dziecko chciałabym dopiero ok 25 roku życia, to jest 7 L A T faszerowania sie chemią :/ z drugiej strony kurcze jak tu sie kochać bez pigułek, tak źle a tak tez niedobrze

Cdz - u mnie też głownie jest to spowodowane warunkami (rodzice dokładnie ) mój chłopak poza tym studiuje zaocznie i tych sytuacji nie ma za bardzo, zwłaszcza że mnie szybki seks nie pasuje, musze miec komfort psychiczny...

Taverney - Microgynon nie wpływa na moją cere ani dobrze ani źle, zobaczymy co bedzie jak odstawie :/ za to dostałam teraz od dermatologa antybiotyk doustny na trądzik który wchodzi w interakcje z tab anty, wiec i tak na razie bym sie nie odważyła pewnie współżyć, a nie wiem czy lekarka mi nie przedłuży terapii (na razie tylko 10 dni)

No to rzeczywiście to dobry pomysł, żeby odstawić tabsy.
Swoją drogą, mi na trądzik nic nie pomagało w miarę skutecznie i na długo
Ciekawi mnie, jaki będzie skutek Twojej kuracji antybiotykowej, bo mnie nic to nie pomogło.

[pannaM]

Napisane przez Taverney

No to rzeczywiście to dobry pomysł, żeby odstawić tabsy.
Swoją drogą, mi na trądzik nic nie pomagało w miarę skutecznie i na długo
Ciekawi mnie, jaki będzie skutek Twojej kuracji antybiotykowej, bo mnie nic to nie pomogło.

Mnie nic nie pomaga tak żeby wyleczyć całkowicie :/ jest poprawa zazwyczaj a potem na nowo sie zaczyna i tak w kółko, a nie mam aż tak mocnego trądziku żeby brać np Diane, troche sie boje opinii o niej (chociaż to pewnie subiektywne jak wszystko ) na razie odstawiam, a co dalej to sie okaże za jakiś czas

a jakie ty bierzesz tabletki Taverney Diane właśnie czy coś innego??od dawna juz bierzesz?? ja wiem ze wróce do tabletek prędzej czy później ale na razie póki moje życie seksualne jest tak rzadkie to poczekam z branim ich

swoją drogą fortune by zdobył ktoś kto wynalazłby skuteczny środek anty któryby nam nie szkodził

[asia26]

Jeżli rzeczywiście współyjesz tylko te 3-4 razy w m-cu to faktycznie szkoda truć sie tabletkami anty.Na pewno po latach wyjda ich skutki.
Zawsze można sie zabezpieczyc prezerwatywa no chyba" że ktos nie lubi jeść cukierka w opakowaniu" hihi

pzdr
asia26

[Taverney]

Napisane przez pannaM

a jakie ty bierzesz tabletki Taverney Diane właśnie czy coś innego??od dawna juz bierzesz?? ja wiem ze wróce do tabletek prędzej czy później ale na razie póki moje życie seksualne jest tak rzadkie to poczekam z branim ich

swoją drogą fortune by zdobył ktoś kto wynalazłby skuteczny środek anty któryby nam nie szkodził

Ja biorę Jeanine, od listopada. I buzia mi się znacznie poprawiła, to dobrze, bo trądzik miałam spory, teraz jest znacznie lepiej. Mi też wszystkie środki i zewn. i wewn. pomagały tylko na krótki czas :/ Kiedyś próbowałam Diane, ale mój organizm tego nie tolerował. Koszmarny problem ale cóż...trzeba sobie jakos poradzić.

[didi_d]

ja tez zadko sie kocham ale i tak z tabletek nie zrezygnuje-to jest tylko 4-5 razy w miesiacu ale chocby wtedy chce sie w pelni cieszyc seksem a nie myslec o ciazy.

[myShaczeQ]

ja tez uwazam ze dobrze zrobilas odstawiajac tabletki przynajmniej na teraz kiedy tak rzadko sie kochacie chociaz z drugiej strony jesli czujesz sie dobrze to nie widze jakis powaznych powodow zeby rezygnowac - a skutecznosc masz prawie 100%. Tylko ze chemia zawsze chemia zostanie a tym bardziej hormony.