Reklama różańca świętego

[seemore]

Jakieś pomysły ? Plakat, cokolwiek. Miałyście kiedyś taką pracę domową z religii ? Nie powiem kto w naszej szkole ma nieźle namieszane w głowie, aha i jakby ktoś pytał, jestem w trzeciej klasie liceum. Bomba.

[seemore]

Jedyne co znajduję w internecie to np. Obietnice Różańca Św. - dane przez Maryje błogosławionemu Alanowi de Rupe, Cuda i siła - Opis cudów różańcowych i siła modlitwy Różańca Świętego. To by nawet było dobre aczkolwiek nie wiem czy nie za nudne. Panu księdzu nie chodziło raczej aby kopiować z netu co popadnie ale o to, aby czymś go zaskoczyć.

[klaudiaa]

Wątpie, żeby ktoś Ci pomógł. Regulamin.

[wnika]

Napisane przez seemore

Miałyście kiedyś taką pracę domową z religii ?

o ile sie orientuje na wizazu zadania nie odrabiamy

[agnieszka k]

benadziejne zadanie.wsplczuje ci nauczycelki albo nauczyciela./

[seemore]

W takim razie zmieńmy temat i pogadajmy o bezsensowności niektórych prac domowych, pasuje jak ulał.

[seemore]

Napisane przez agnieszka k

benadziejne zadanie.wsplczuje ci nauczycelki albo nauczyciela./

Księżulek taki mądry.

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez seemore

Księżulek taki mądry.

Utrudniają życie maturzystom ... Wiem coś o tym

[Momo]

Dlatego religia w szkole to absurd

[Mysia_Pysia]

Momo -> dokładnie!! A ja jutro mam test z religii z pytań katechizmowych :/ Jakbym nie miała czego się uczyć...

[jaszmurka]

Napisane przez Mysia_Pysia

Momo -> dokładnie!! A ja jutro mam test z religii z pytań katechizmowych :/ Jakbym nie miała czego się uczyć...

A to teraz nie można nie chodzić na religię??
Ja swoje czasy ogólniaka wspominam super- nie uczęszczałam na religię- napisałam podanie i tyle
Wiedzieli że księdza zjadłabym na śniadanie a katechetką zagryzła
Szczerze współczuję

[Germini]

tez nie chodzilam. i bylo/jest mi z tym wyjatkowo dobrze

[aguss_s]

ja chodziłam w LO na religie..
ale właściwie po to by sie rozerwac.. super ksiądź, ktory przez 10 minut zrobil to co musial (podal nam dwa pkt notatki do zeszytu) i albo dawał święty spokoj i pozwalał robić co nam sie podoba (w granicach zdrowego rozsądku) albo zagadywal, dyskutował na kazdy temat i wogole.. Oj wesolo było i wspominam to z przyjemnoscią..

A zadania domowe z religii?? Nauczenie sie katechizmu na pamiec?? Nie było o tym mowy.. nie znalismy pojecia "zadanie domowe z religii"

[seemore]

Ja też miałam do tej pory super. Przez dwa lata mieliśmy fajnego księdza. Religia była przeważnie ostatnia więc go prosiliśmy aby nas zwalniał, później to już nawet do niego nie chodiliśmy bo wiedzieliśmy że nie mamy lekcji. ALbo szliśmy do kościoła pomodlić się i fruuu do domu. A tu w klasie maturalnej zmiana księży w mieście i chociaż ten jest bardzo sympatyczny to ani mu się śni nas zwalniać. Ostatnio nawet nam kartkówkę zrobił ale później darował bo wszyscy ściągali. Bardzo chętnie bym zrezygnowała z religii ale powiedzmy sobie szczerze, kto by mnie wziął do pracy w naszym państwie, w którym wiadomo kto rządzi ? Odrazu bym była zdyskwalifikowana.
Oprócz tego moi rodzice, w kółko słuchają Radia Maryja i jak im powiedzialam o moim pomyśle to sądzili, że chce ich w balona zrobić.

[agnieszka k]

może taki upierdliwy bo myśli ze za rok ktos bedzie mature z religii pisa.

[Fresa]

Napisane przez seemore

Bardzo chętnie bym zrezygnowała z religii ale powiedzmy sobie szczerze, kto by mnie wziął do pracy w naszym państwie, w którym wiadomo kto rządzi ? Odrazu bym była zdyskwalifikowana.

Szczerze mówiąc nie wiedziałam,że aby ubiegać się o pracę,trzeba pokazywać świadectwo z religii .
Poza tym,do pracy to jeszcze długa droga-a na niej studia na przykład .

[Moniquee]

ja w LO chodziłam na religię z przyjemnością bo mieliśmy świetnego księdza który potrafił z nami rozmawiać i wtedy frekfencja na religii była prawie 100% pózniej zmienił się ksiądz z którym cały pierwszy semestr się zastanawiałiśmy "czy warto się zastanawiać nad tym czy Bóg istnieje" a drugi semestr się zastanawialiśmy czy Bóg istnieje - to była masakra. A co twojej pracy domowej to wcale nie uważam zeby to był beznadziejny pomysł - bo można naprawdę fajną pracę zrobić na ten temat - tylko trochę chęci i pomysłu.

[seemore]

Napisane przez Fresa

Szczerze mówiąc nie wiedziałam,że aby ubiegać się o pracę,trzeba pokazywać świadectwo z religii .
Poza tym,do pracy to jeszcze długa droga-a na niej studia na przykład .

A co to za jaja były z przynoszeniem zaświadczenia z parafii ? Wolę nie ryzykować. Robimy dziewczynami tak jak mówiłam, mam nadzieję, że ocen z tego nie będzie.

[Fresa]

Napisane przez seemore

A co to za jaja były z przynoszeniem zaświadczenia z parafii ? Wolę nie ryzykować. Robimy dziewczynami tak jak mówiłam, mam nadzieję, że ocen z tego nie będzie.

A o co chodzi ,bo nie słyszałam ?

[jaszmurka]

Napisane przez seemore

A co to za jaja były z przynoszeniem zaświadczenia z parafii ? Wolę nie ryzykować. Robimy dziewczynami tak jak mówiłam, mam nadzieję, że ocen z tego nie będzie.

Napisane przez Fresa

A o co chodzi ,bo nie słyszałam ?

Ja też

[seemore]

Napisane przez jaszmurka

Ja też

Może to gdzieś w mojej okolicy było. Myślałam, że słyszałyście o tym. Był taki przypadek, że pracodawca wymagał od swoich ewentualnych pracowników oprócz CV itd. także zaświadczenie od księdza z parafii że się jest wierzącym i że się na msze chodzi. Coś takiego. Co prawda to się skończyło dobrze bo zatrudniający nie ma takiego prawa ale lepiej dmuchać na zimne w naszym kraju, ateiści nie są tolerowani w IV RP.

[Fresa]

Napisane przez seemore

Może to gdzieś w mojej okolicy było. Myślałam, że słyszałyście o tym. Był taki przypadek, że pracodawca wymagał od swoich ewentualnych pracowników oprócz CV itd. także zaświadczenie od księdza z parafii że się jest wierzącym i że się na msze chodzi. Coś takiego. Co prawda to się skończyło dobrze bo zatrudniający nie ma takiego prawa ale lepiej dmuchać na zimne w naszym kraju, ateiści nie są tolerowani w IV RP.

To już jakiś skrajny przypadek musial być ,dziwne,że w tv nic na ten temat nie mówili .

[vretka]

A mnie dziewczyny, szczerze dziwi wasze podejście Po jakiego grzyba chodzicie na religię, skoro najbardziej Wam się podoba, kiedy jesteście zwalniane i w ogóle niczego się od Was nie wymaga? Nikt przecież nie może zmusić osób pełnoletnich do uczęszczania na lekcje religii.

Seemore, piszesz że żyjemy w katolickim kraju i że wcale Ci się to nie podoba. Więc dlaczego nie powiesz tego otwarcie? Właśnie dlatego, że większość osób ma podobny tok rozumowania (bo co ludzie powiedzą) żyjemy w takim, a nie innym państwie. Młodzież chodzi na religię, bo przecież wszyscy chodzą, a to że wiara nie bardzo ją obchodzi i stosunek do kościoła ma jaki ma, to już zupełnie inna kwestia

[enigma1985]

jeśli chodzi o reklanę, to najlepsze wydaje mi się zdjęcie ręki trzymającej różaniec. prosto i każdy wie o co chodzi (dla tych co nie wiedą to najczęściej różaniec odmawia się trzymając go w dłoni). a swoją drogą to beznadziejne zadanie i walnięty ksiądz

[Germini]

Napisane przez seemore

Może to gdzieś w mojej okolicy było. Myślałam, że słyszałyście o tym. Był taki przypadek, że pracodawca wymagał od swoich ewentualnych pracowników oprócz CV itd. także zaświadczenie od księdza z parafii że się jest wierzącym i że się na msze chodzi. Coś takiego. Co prawda to się skończyło dobrze bo zatrudniający nie ma takiego prawa ale lepiej dmuchać na zimne w naszym kraju, ateiści nie są tolerowani w IV RP.

gdybym miala wybrac, wolalabym isc zebrac na ulice, niz pracowac u takiego fanatyka dlatego akurat nie przejelabym sie tym, ze nie mam papierka.

Napisane przez vretka

A mnie dziewczyny, szczerze dziwi wasze podejście Po jakiego grzyba chodzicie na religię, skoro najbardziej Wam się podoba, kiedy jesteście zwalniane i w ogóle niczego się od Was nie wymaga? Nikt przecież nie może zmusić osób pełnoletnich do uczęszczania na lekcje religii.

otoz to
ludzie biegaja do kosciola, na religie, chrzcza dzieci, bo "tak wypada". smutne to, az rzygac sie chce. i stracilam nadzieje na to, ze ludzie w koncu zdejma te maske zaklamania; po co? lepiej zyc w falszu, deklarujac jednoczesnie wiare w boga i przestrzeganie przykazan