Włosy zniszczone , suche , szorstkie , spalone PORADY - Wątek Zbiorczy :)

[Jigoku]

alex-no, nie jestem ekspertką od włosów, ale pamiętam, że w pewnym momencie też takie miałam. Naturalnie włosy mam idealnie proste, cienki, a takie jak opisujesz zrobiły mi się po narkozie. Tak duża dawka chemii nieodwracalnie je zniszczyła. Skończyło się na tym, że odrosty miałam ładne i zdrowe, a te włosy sprzed narkozy były sztywne, grube, dziwnie skręcone, a raczej powyginane, połamane, nie było innego wyjścia jak je ściąć. Dlatego zapuściłam do ramion i ciachnęłam prawie 30 cm włosów. Może składniki farby u Ciebie podziałały na podobnej zasadzie.

[alex-no]

Jigoku, chyba właśnie tak jest, bo fakt, że ich przybywa, mimo iż od farbowania minęło już sporo czasu, a ja baardzo o nie dbam, znaczy, że to nie może być po prostu ostre przesuszenie itd (zresztą, na Boga,po jednorazowym wybryku z brązu na brąz?!). Startuję od zera, w dodatku coraz mocniej wypadają, także najwcześniej za 2 lata będę miała normalne włosy Czyli pielęgnacja ich to wyrzucanie (sporych) pieniędzy w błoto?

[peggy_sue_]

alex: przeraził mnie Twój opis, bo ja mam identyczne włosy - cienkie i idealnie proste i też farbuję na brązy. Czym farbowałaś? U fryzjera?

[alex-no]

W domu, najpierw garnierem jasnym złotym brązem na naturalkach z resztką spranej farby na 1/4 długości, wyszedł paskudny rudobrązowy, więc odczekałam miesiąc i pokryłam to szamponetką, a gdy i ta się sprała, po kolejnym 1,5 miesiąca dałam L'oreal Excellence 3.0 ciemny brąz. Przed ostatnim farbowaniem włosy miałam w b. dobrej kondycji, może jedynie trochę przesuszone, ale wciąż idealnie gładkie i sypkie. Od razu po zmyciu L'oreala były totalnie matowe, ale nic nie szczypało, nie swędziało itd, także o reakcji alergicznej nie ma mowy. No i po kilku dniach się zaczęło. Dodać mogę tylko tyle, że kolor wyszedł perfekcyjny, jeśli zostanie mi choć kilka włosów, z pewnością to docenię

[Jigoku]

Napisane przez alex-no

Jigoku, chyba właśnie tak jest, bo fakt, że ich przybywa, mimo iż od farbowania minęło już sporo czasu, a ja baardzo o nie dbam, znaczy, że to nie może być po prostu ostre przesuszenie itd (zresztą, na Boga,po jednorazowym wybryku z brązu na brąz?!). Startuję od zera, w dodatku coraz mocniej wypadają, także najwcześniej za 2 lata będę miała normalne włosy Czyli pielęgnacja ich to wyrzucanie (sporych) pieniędzy w błoto?

To chyba zależy od składników farby. Jeśli są już zniszczone to raczej im nic nie pomoże. Jeśli tylko lekko przesuszone to chyba nawilżanie nie zaszkodzi. Ale jeśli miałaś takie włosy jak ja wtedy to mi nic na nie nie pomogło, nawet podcinanie końcówek, dzień po wizycie u fryzjera były znowu zniszczone. Trochę je dyscyplinowałam suszarką, ale wiadomo że to tylko je bardziej przesuszało.

[alex-no]

Napisane przez Jigoku

To chyba zależy od składników farby. Jeśli są już zniszczone to raczej im nic nie pomoże. Jeśli tylko lekko przesuszone to chyba nawilżanie nie zaszkodzi. Ale jeśli miałaś takie włosy jak ja wtedy to mi nic na nie nie pomogło, nawet podcinanie końcówek, dzień po wizycie u fryzjera były znowu zniszczone. Trochę je dyscyplinowałam suszarką, ale wiadomo że to tylko je bardziej przesuszało.

Przesuszenie to jedno, ale ich struktura jest zupełnie inna od naturalek (czy w ogóle od włosów, jakie na ogół wyrastają ludziom z głowy). No nic, jutro idę po przejściową fryzurkę, do której będę sukcesywnie skracać, mam tylko nadzieję, że w koncu przestaną się niszczyć, bo pół biedy (taaa) te poskręcane miotły, ale że one się jeszcze "wyżerają" do stanu druta kolczastego...

[Jigoku]

Wydaje mi się, że ich 'kształt' zmienia się od przesuszenia i zniszczenia. No ale nie wiem, najlepiej fryzjerki zapytaj

[meflina]

dziewczyny , orientuje się któraś , czy odżywka Jantar została wycofana , czy nie ?
Bo chciałabym ją kupić , a czytałam że wycofana ..

[sylvi300]

Napisane przez meflina

dziewczyny , orientuje się któraś , czy odżywka Jantar została wycofana , czy nie ?
Bo chciałabym ją kupić , a czytałam że wycofana ..

nie wycofany, jest na dozie

[meflina]

dziękuję

[angelika123433]

Hej Mam włosy długie, gęste no i farbowane Kiedyś były zdrowe. Nie chwaląc się włosów wiele osób mi zazdrościło. Było git ale zaczęłam je farbować. Naturalny kolor miałam blond ale pod wpływem słońca zaczęły się robić rude.. a na ten kolor jestem "uczulona", zwyczajnie go nie cierpię. Po farbowaniu zrobiły się suche i zniszczone.. I powiem Wam że żadne odżywki ani inne specyfiki mi nie pomagały, przestałam je suszyć i prostować. Teraz używam tylko szamponu z Joanny do włosów siwych Jedwab również z Joanny i ewentualnie czasami serum na zniszczone końcówki z Avonu, taka buteleczka z zieloną nakrętką Mi pomogło, włosy są piękne. Farbuję ale nie palę Buźka dziewczyny

[blackeye79]

Napisane przez angelika123433

Hej Mam włosy długie, gęste no i farbowane Kiedyś były zdrowe. Nie chwaląc się włosów wiele osób mi zazdrościło. Było git ale zaczęłam je farbować. Naturalny kolor miałam blond ale pod wpływem słońca zaczęły się robić rude.. a na ten kolor jestem "uczulona", zwyczajnie go nie cierpię. Po farbowaniu zrobiły się suche i zniszczone.. I powiem Wam że żadne odżywki ani inne specyfiki mi nie pomagały, przestałam je suszyć i prostować. Teraz używam tylko szamponu z Joanny do włosów siwych Jedwab również z Joanny i ewentualnie czasami serum na zniszczone końcówki z Avonu, taka buteleczka z zieloną nakrętką Mi pomogło, włosy są piękne. Farbuję ale nie palę Buźka dziewczyny

tak tak, szczególnie ten jedwab ci pomógł, ciekawe na co?
proszę o fotki na wątku pochwalmy się swoimi włosami, pozdrawiam.

[Jigoku]

Napisane przez blackeye79

tak tak, szczególnie ten jedwab ci pomógł, ciekawe na co?
proszę o fotki na wątku pochwalmy się swoimi włosami, pozdrawiam.

Najgorzej, że na tych pseudourodowych stronach piszą o wspaniałym działaniu jedwabiu podczas gdy w większych ilościach on zwyczajnie szkodzi, a w żadnym razie nigdy nie pomaga

[caskada]

Napisane przez angelika123433

Hej Mam włosy długie, gęste no i farbowane Kiedyś były zdrowe. Nie chwaląc się włosów wiele osób mi zazdrościło. Było git ale zaczęłam je farbować. Naturalny kolor miałam blond ale pod wpływem słońca zaczęły się robić rude.. a na ten kolor jestem "uczulona", zwyczajnie go nie cierpię. Po farbowaniu zrobiły się suche i zniszczone.. I powiem Wam że żadne odżywki ani inne specyfiki mi nie pomagały, przestałam je suszyć i prostować. Teraz używam tylko szamponu z Joanny do włosów siwych Jedwab również z Joanny i ewentualnie czasami serum na zniszczone końcówki z Avonu, taka buteleczka z zieloną nakrętką Mi pomogło, włosy są piękne. Farbuję ale nie palę Buźka dziewczyny

yhymm rozumiem ze silikony ci sluza pewnie jak kazdemu zakrywaja uszkodzenia i po klopocie

[Jigoku]

Ja jestem w stanie uwierzyć, ze każde włosy reagują na coś innego, ale nie w to, ze po samym szamponie, bez odżywki, przy farbowaniu ktoś ma piękne i zdrowe włosy.

[blackeye79]

Napisane przez Jigoku

Najgorzej, że na tych pseudourodowych stronach piszą o wspaniałym działaniu jedwabiu podczas gdy w większych ilościach on zwyczajnie szkodzi, a w żadnym razie nigdy nie pomaga

dokładnie o to mi chodzi

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez caskada

yhymm rozumiem ze silikony ci sluza pewnie jak kazdemu zakrywaja uszkodzenia i po klopocie

to właśnie także potwierdzam

[angelika123433]

Ale sie wkurzyłam!! Napisałam wyraźnie że żadne specyfiki mi nie pomogły!! Pomogło mi to że przestałam suszyć i palić prostownicą! To że dodałam na końcu to czego używam, to tylko dodatek... Czytajcie ze zrozumieniem..

A co do Jadwabiu to kupiłam go na spróbowanie kilkanaście dni temu więc nawet gdyby nie mogłabym wydać opini..

Pozdrawiam

[agatri]

Napisane przez blackeye79

tak tak, szczególnie ten jedwab ci pomógł, ciekawe na co?

może i pomogło napewno nie mniej niż inne drogeryjne marki typu Dove i inne , które ukrywają problem na kilka lat a potem kicha

[Jigoku]

Napisane przez angelika123433

Ale sie wkurzyłam!! Napisałam wyraźnie że żadne specyfiki mi nie pomogły!! Pomogło mi to że przestałam suszyć i palić prostownicą! To że dodałam na końcu to czego używam, to tylko dodatek... Czytajcie ze zrozumieniem..

A co do Jadwabiu to kupiłam go na spróbowanie kilkanaście dni temu więc nawet gdyby nie mogłabym wydać opini..

Pozdrawiam

Z tego:

Napisane przez angelika123433

Teraz używam tylko szamponu z Joanny do włosów siwych Jedwab również z Joanny i ewentualnie czasami serum na zniszczone końcówki z Avonu, taka buteleczka z zieloną nakrętką Mi pomogło, włosy są piękne. Farbuję ale nie palę Buźka dziewczyny

wynika co innego.

[angelika123433]

Napisane przez angelika123433

I powiem Wam że żadne odżywki ani inne specyfiki mi nie pomagały, przestałam je suszyć i prostować. [...]Farbuję ale nie palę Buźka dziewczyny

Jeszcze raz Wam tłumaczę, Szampon, odżywka i nieszczęsny jedwab którego używam, tak naprawde są gó*** warte. Najważniejsze dla mnie było to że PRZESTAŁAM SUSZYĆ I PROSTOWAĆ..


Mam wrażenie że mówie do drzewa... Przeczytajcie a dopiero potem wypisujcie milion śmiesznych postów.

Pozdrawiam serdecznie

[Jigoku]

Spokojnie, z Twojego postu wynika, że szampon itd. Ci pomogły, więc to nie nasza wina, że tak zrozumiałyśmy. I po co się denerwować?

[angelika123433]

Masz rację, może źle sformułowałam to co chciałam napisać. Zwyczjanie zaczęłam się bronić, bo miałam wrażenie że to był jakis bezpodstawny atak na moja osobę.

[caskada]

Napisane przez angelika123433

Ale sie wkurzyłam!! Napisałam wyraźnie że żadne specyfiki mi nie pomogły!! Pomogło mi to że przestałam suszyć i palić prostownicą! To że dodałam na końcu to czego używam, to tylko dodatek... Czytajcie ze zrozumieniem..

A co do Jadwabiu to kupiłam go na spróbowanie kilkanaście dni temu więc nawet gdyby nie mogłabym wydać opini..

Pozdrawiam

yhym
ja raczej bede sie upierac ze to zasluga silikonow nawet jak bys prostowala one dadza rady zakryc ubytki i dadza wrazenie zdrowych wlosow

[angelika123433]

Jedwab kupiłam kilka dni temu. Użyłam go może dwa razy a nie prostuję i nie suszę od kilku tygodni. Zanim kupiłam jedwab stwierdziłam poprawę. Tyle w temacie. Pozdrawiam

[Bruja]

Tak czy inaczej - z całokształtu Twoich wypowiedzi wynika, że włosy same Ci się zregenerowały. Twierdzisz, że po odstawieniu prostownicy, i że szampon z jedwabiem nic do tego nie mają (nie to, żebym uważała, że mieć mogą - ale nic innego nie stosujesz).


Chyba magia .
Jeszcze nie widziałam osoby, której włosy samoistnie (w dodatku w takim tempie) się zregenerowały .

[caskada]

Napisane przez angelika123433

Jedwab kupiłam kilka dni temu. Użyłam go może dwa razy a nie prostuję i nie suszę od kilku tygodni. Zanim kupiłam jedwab stwierdziłam poprawę. Tyle w temacie. Pozdrawiam

wiesz wystarczy ze podasz jaki szampon i odzywke stosujesz i bedzie wiadome skad ta poprawa...
pozdrawiam

[Jigoku]

Napisane przez caskada

wiesz wystarczy ze podasz jaki szampon i odzywke stosujesz i bedzie wiadome skad ta poprawa...
pozdrawiam

No własnie żadnej odżywki, tylko szampon, a bez odżywki to na bank się nie da zregenerować, w końcu szampon nie regeneruje tylko myje. A odstawienie prostownicy i suszarki owszem pomaga, ale nie poprawi stanu włosów, na których te urządzenia były używane, tym bardziej farbowanych.

[angelika123433]

Ehh widać jestem magik że tylko po odstawieniu prostownicy i suszarki stały się cuda. Generalnie może a raczej na pewno pomogło mi też to że zaczęłam garściami jeść witaminy róznego rodzaju. Zresztą nieważne. Wy i tak jesteście najmądrzejsze. Skończmy ten temat bo nie mam ochoty się spierać i odpowiadać na posty typu "Nie na pewno tak nie mogło być, nigdy o tym nie słyszałam"


Pzd.

[caskada]

Napisane przez angelika123433

Ehh widać jestem magik że tylko po odstawieniu prostownicy i suszarki stały się cuda. Generalnie może a raczej na pewno pomogło mi też to że zaczęłam garściami jeść witaminy róznego rodzaju. Zresztą nieważne. Wy i tak jesteście najmądrzejsze. Skończmy ten temat bo nie mam ochoty się spierać i odpowiadać na posty typu "Nie na pewno tak nie mogło być, nigdy o tym nie słyszałam"


Pzd.

no widzisz i do listy twoich kosmetykow wlosowych dorzucamy jeszcze suplementy
najmadrzejsze nie jestesmy bo swoja wiedze w wiekszosci tez posiadamy z wizazu i od innych wizazanek
pozdr

[Friese]

Cześć dziewczyny, dołączam do wątku.
Zniszczyłam sobie włosy bo postanowiłam (2tyg temu) położyć rozjaśniacz

Miałam wcześniej na swoim naturalnym ciemnym blondzie platynowe pasemka - zawsze grube i mocne włosy, ale fryzjerka mi jak robiła odrosty położyła za dużo platyny, potem 2. fryzjerka położyła za ciemne, więc postanowiłam sobie rozjaśniacz położyć - wypadło mi 50% objętości moich włosów, część się połamała, dużo wykruszyło...

ścięłam 15 cm.

Teraz zapuszczam. No i wciąż mam suche i sianowate.

Kupiłam seboradin - szampon, balsam, lotion.
I olej kładę co 2 dzień - amla gold, mam też vatikę kokosową.

Są takie suche.. cały czas..