h&m wyglad sklepow

[olenstwo_]

Hej mam wielką prośbę, napiszcie co sądzicie o wyglądzie sklepów sieci H&M. ulozenie ubran na polkach, wystawy, proponowany dobór ubran na manekinach, wielkosc sklepu, przejscia miedzy wieszakami, oznaczenia gdzie sa przymierzalnie, same przymierzalnie. Wszystko co przychodzi Wam do glowy. Czy lubicie wyglad tych slepow, czy jest on dla Was wygodny, czy wplywa jakos na wasze zakupy?
bede niesamowicie wdzieczna za Wasze posty, Wasze odpowiedzi sa mi bardzo potrzebne do pewnego projektu na studia.

[PaulinaMigotka]

Ja wygląd sklepów h&m oceniem pozytywnie, nie wiem może dlatego, że bardzo lubię ten sklep. Żadne minusy nie przychodzą mi do głowy. Fajny jest podział na działy women, divided, męski, dziecięcy- odgraniczenie tych działów poprzez konstrukcje sklepu (mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi). Przymierzalnie moim zdaniem są jednymi z lepszych, bo mają zamykane drzwi, a nie kotary (człowiek czuje się komfortowo), mają też lustra boczne dzieki, którym mozna się dobrze obejrzeć z tyłu. Wystawy i ciuchy na manekinach zawsze przyciągają wzrok i zachęcaja do zakupów, są zrobione profesjonalnie (wg mnie) i fajnie. To chyba na tyle.

[q_kaska_q]

Napisane przez PaulinaMigotka

Ja wygląd sklepów h&m oceniem pozytywnie, nie wiem może dlatego, że bardzo lubię ten sklep. Żadne minusy nie przychodzą mi do głowy. Fajny jest podział na działy women, divided, męski, dziecięcy- odgraniczenie tych działów poprzez konstrukcje sklepu (mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi). Przymierzalnie moim zdaniem są jednymi z lepszych, bo mają zamykane drzwi, a nie kotary (człowiek czuje się komfortowo), mają też lustra boczne dzieki, którym mozna się dobrze obejrzeć z tyłu. Wystawy i ciuchy na manekinach zawsze przyciągają wzrok i zachęcaja do zakupów, są zrobione profesjonalnie (wg mnie) i fajnie. To chyba na tyle.

popieram wszystko
od siebie moge dodac tylko jedno, mnie denerwuja lustra w h&m. Wyciagaja sylwetke przez co wydaje mi sie ze wyglada ladnie( czyt.szczuplo) wiec kupuje ciuch i w moim lusterku w domu nie wygladam ju tak dobrze, bo w przymierzierzalni dodatkowo sa przyciemnione lekko swiatla co powoduje, ze wygladam ciemnej ;] taka moja uwaga, oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze wszytskie te zabiegi sa po to by sprzedac wiecej rzeczy

[paula78]

Nie lubie sklepów gdzie wszystko jest wymieszane i spodnie z swetrami itp ale rozumiem ,że to taki systaem aby obejść cały sklep
wole jak swetry wiszą z sweatrami a koszule z koszulami

W h&m jak i w innych sieciówkach denerwuje mnie bałagan ,małe przymierzalnie,złe oświetlenie,dziwne lustra
ostre światła ,głośna muzyka ,mało kas.

[YipYip]

Podoba mi się, że kabin w przymierzalniach jest nieco więcej niż te trzy-cztery małe klitki jak w innych sklepach, są dość duże i mają małe stołki na torebkę, albo żeby usiąść przy przymierzaniu spodni. I przymierzalnie są w kilku miejscach zazwyczaj. Łatwo jest też się zorientować w każdym H&M, bo są one rozplanowane mniej więcej podobnie.
Podoba mi się, że ekspedientki się nie narzucają z tym swoim głupim "czy może w czymś pomóc?" jakbym była ślepa
Podoba mi się, że na sklepie są zawieszone lustra, dzięki czemu nie muszę paradować np. z płaszczem do przymierzalni.

Co mi się nie podoba: mentalność klientek! Zrzuci jedna z drugą pańcia coś, obejrzy się i nie podniesie, jakby to była ujma na honorze Albo naznoszą pierdyliard rzeczy do przymierzalni, a potem zostawiają w kabinie. No ale sklep nie ma na to wpływu.

Nie podoba mi się, że przez takie pańcie panuje nieraz okropny bajzel, wszystko leży ze wszystkim jak szmaty.

Lustra-oszukajki. W sklepie wyglądam cacy, a w domu jak beczka

Nie lubię gdy buty są razem spięte, bo nie można wtedy przymierzyć ich razem, a często na jednym z nich klips jest tak beznadziejnie przypięty, że nie da się go włożyć na stopę.

Nie lubię gdy nie ma staników w rozmiarze 65A. Nie lubię gdy jest sobie manekin w ładnym sweterku, a ja tego sweterka za Chiny nie mogę znaleźć

[żurawinka]

Byłam dzisiaj w Arkadii specjalnie żeby zobaczyć ubranka ciążowe i bardzo ładnie je wyeksponowano, tzn. na pozór niewielki skrawek sklepu ale się opkupiłam, manekin z brzuszkiem na takiej wysokości że widać go z daleka, do tego wszsytko w dziale gdzie sa mniejsze kolejki czyli na poziomie 0 . Miła obsługa.
Przymierzalnie niewielkie ale dobrze umieszczone lustra, wszystkie ubrania jak szyte na mnie, w domowym lustrze wyglądałam podobnie ( i w porównaniu z innymi ciążowymi ubrania są ładne i nie aż tak drogie)
Szkoda że nie wszystkie H&M nie są zaopatrzone tak dobrze.

[mirynka]

lubie ten sklep wiec te minusy ktore sa napewno nie zawaza na tym ze przestane w nim kupowac

nie podoba mi sie to ze jak jest duzo ludzi np w wekend to nie uruchamiaja wiecej kas, zwykle dwie, trzy dziewczyny obsluguja a reszta kas zamknieta tak nie powinno byc, wiadomo ze ludzie zawaracja wymieniaja towar i to wszystko trwa a kolejka sie powieksza

lustra i oswietlenie w przymierzalni - o tym juz pisano wiec nie bede uzasadniac

nie podoba mi sie ze buty stoja pod spodem i czesto sie ominie, moglyby wisiec lub stac na wysokosci oczu

podoba mi sie natomiast to ze sklepy sa duze i przestornne, robiac zakupy bardzo dobrze sie tam czuje poniewaz nie czuje na siebie wzroku sprzedawczyn lub ochroniarzy ( nawet niewiem czy takowi sa )

podoba mi sie ze nie ma limitu ubran do przymierzalni ( no w zarze jest )

bardzo podoba mi sie 28 dniowy mozliwosc zwrotu towaru, jeszcze nie spotkalam sie aby mi czegos nie przyjeli

co jeszcze hmm jak sobie przypomne to napisze

[madziabw]

Napisane przez mirynka

podoba mi sie ze nie ma limitu ubran do przymierzalni ( no w zarze jest )

w ramach informacji taki limit jest: można wziąśc max 7 rzeczy

[eyo]

na pewno na studia a nie do pracy ?

no ale skoro już
Zalety :
1) Przymierzalnie - forma, ławeczka, wieszaki, rozkład luster, zamykanie (tutaj mały minus za oszukańcze lusterka które wyszczupalają, nieładny chwyt ;D)
2) Kolory. Tam jest tak czysto, jasno i przyjemnie.
3) Lubie działy z dodatkami - że tak osobno są.
5) Lubiesz wieszaki z rzeczami basic w różnych kolorach typu cały wieszak zwykły shirtów.

Minusy
1) Mi się nie podoba jak jednej osobie wyżej wymieszanie ciuchów - w sensie spodnie, bluzki etc i wszystko na jednym wieszaku
2) Nie lubię tego, że nawet jak wiem z jakiego działu jest rzecz po którą przyszłam to często nie mogę jej za nic znaleźć... (głownie przezpunkt pierwszy.. misz masz)
3) Wkurza mnie to, że obsługa rzadko sprząta przymierzalnie i często jest tam burdel...
4) A najbardziej to mnie wkurza ten "labiryncik" do kas.. dziwaczny pomysł, czasem muszę te głupie brameczki obchodzi dookoła żeby dotrzeć do wejście do "strefy kas"...

[anonymouse]

U mnie nie ma żadnego labiryntu do kas. O co chodzi? Takie coś jak w TK Maksie? Co do H&M, mam w mieście kilka. W jednym bardzo mi się podoba dział bieliźniany, który jest umieszczony w takiej jakby wnęce i oddzielony trochę od reszty sklepu. Dzięki temu jest tam tak bardziej intymnie, milej się ogląda i częściej się coś kupi. W pozostałych sklepach, dział ten jest prawie na środku albo przy wejściu do przymierzalni, tak więc kręci się mnóstwo ludzi, popychają, zrzucają z wieszaków, ogólnie nieprzyjemnie :P

[kitkulka]

Napisane przez paula78

Nie lubie sklepów gdzie wszystko jest wymieszane i spodnie z swetrami itp ale rozumiem ,że to taki systaem aby obejść cały sklep
wole jak swetry wiszą z sweatrami a koszule z koszulami

W h&m jak i w innych sieciówkach denerwuje mnie bałagan ,małe przymierzalnie,złe oświetlenie,dziwne lustra
ostre światła ,głośna muzyka ,mało kas.

tu się zgadzam

przymierzalnie też zwykle są w jakimś "dziwnym" miejscu, bardzo odległym, obojętnie do którego wpadam zawsze szukam przymierzalni i nie jest tak łatwo pokierować, że są "na końcu"

[eyo]

Napisane przez anonymouse

U mnie nie ma żadnego labiryntu do kas. O co chodzi? Takie coś jak w TK Maksie? Co do H&M, mam w mieście kilka. W jednym bardzo mi się podoba dział bieliźniany, który jest umieszczony w takiej jakby wnęce i oddzielony trochę od reszty sklepu. Dzięki temu jest tam tak bardziej intymnie, milej się ogląda i częściej się coś kupi. W pozostałych sklepach, dział ten jest prawie na środku albo przy wejściu do przymierzalni, tak więc kręci się mnóstwo ludzi, popychają, zrzucają z wieszaków, ogólnie nieprzyjemnie :P

hym
mam na myśli to że w h&m w manufakturze w łdz wkoło kas są ustawione takie wiecie - no słupki z linkami, jak np. wkoło "czerwonych dywanów" na różnych galach i one robią takie dojście do kas, z kawałkiem labiryntu
noe dziwaczne i idiotyczne to jest nieziemsko
w środku tam jeszcze postawili te dwa pojemniki z pierdółkami ;/ no porażka jakaś
wycieczka krajoznawcza dookoła kas po prostu

[QueenOfDamned]

Napisane przez eyo

hym
mam na myśli to że w h&m w manufakturze w łdz wkoło kas są ustawione takie wiecie - no słupki z linkami, jak np. wkoło "czerwonych dywanów" na różnych galach i one robią takie dojście do kas, z kawałkiem labiryntu
noe dziwaczne i idiotyczne to jest nieziemsko
w środku tam jeszcze postawili te dwa pojemniki z pierdółkami ;/ no porażka jakaś
wycieczka krajoznawcza dookoła kas po prostu

W Katowicach na Stawowej też tak jest.Bardzo denerwujące.

[maxi82]

Napisane przez QueenOfDamned

W Katowicach na Stawowej też tak jest.Bardzo denerwujące.

W Warszawie też. Na pewno w Złotych Tarasach, Promenadzie i Galmoku chyba też. Ach, i jeszcze w Olsztynie w Alfie (tak swoją drogą to fajnie im ta galeria wyszła )

[Madaaa]

Napisane przez paula78

Nie lubie sklepów gdzie wszystko jest wymieszane i spodnie z swetrami itp ale rozumiem ,że to taki systaem aby obejść cały sklep
wole jak swetry wiszą z sweatrami a koszule z koszulami

W h&m jak i w innych sieciówkach denerwuje mnie bałagan ,małe przymierzalnie,złe oświetlenie,dziwne lustra
ostre światła ,głośna muzyka ,mało kas.

Popieram z tymi podzialami. Rzadko bywam w h&m i nie mam pojecie co gdzie jest, i te dzialy tak samo średnio ograniam. Przez co trzeba obejsc caly sklep, żeby cos znalesc. Ciuchy są wymieszane. Bluzki, z swetrami, kurtki obok spodni. Oczopląsu mozna dostac