Tampony czy podpaski

[zielonkava]

Napisane przez whiteglove

Nie wiem czy zdrowe i bezpieczne, ale z pewnością dużo bardziej wygodne. Wiele razy zdarzyło mi się, że podpaska się przelała i wszystko łącznie z pościelą do prania, plus szorowanie materaca \

U mnie też, co robiłam podejście do podpasek, to mi przeciekała, a używałam różnych firm, różne stopnie chłonności, ze skrzydełkami, bez, jakieś powłoczki, pachnące i inne pierdoły. Mogę założyć co najwyżej 3 dnia/nocy, jak już mam plamienie. Nie czuję się w nich komfortowo i bezpiecznie.

[Kretka666]

Napisane przez whiteglove

Nie no, to ja zmieniam tampon po max. 3 godzinach, a w drugi i trzeci dzień miesiączki to w ogóle po 1,5-2 godzinach bo inaczej zacząłby przeciekać :P A na noc mam taki patent, że przed spaniem piję więcej wody, w nocy budzę się do toalety i przy okazji zmieniam tampon, więc trzymam go góra 4 godziny

Moje przeciwieństwo. Ja nie mogłam po kilku godzinach go wyjąć, bo był za mało nasiąknięty i za bardzo tarł, co było niezbyt komfortowe
Dlatego podpaski górą W nocy też, nic nie przecieka, ogólnie w nocy to ja praktycznie krwawienia nie mam.

[_Matilde_]

Napisane przez whiteglove

Nie jestem znawcą, ale wydaje mi się, że większą pożywką dla bakterii jest krew na podpasce niż w tamponie Na podpasce ta krew przecież ma kontakt z powietrzem, bakteriami, zaczyna brzydko pachnieć, ciemnieje itd. A w tamponie nie ma dostępu do powietrza, jest taka... no świeża i nie wydziela takiego smrodku jak krew na podpasce. Poza tym odkąd używam tamponów nie mam żadnych infekcji, a przy podpaskach się zdarzały.

Co do prania piżamy raz na jakiś czas - w moim przypadku to się działo praktycznie przy każdej miesiączce, raz zalało tylko kawałek bielizny, raz piżamę, raz całe łóżko. Niezbyt fajna sprawa gdy człowiek się rano śpieszy do szkoły i musi znaleźć dodatkowy czas na wymoczenie majtek, piżamy i prześcieradła w zimnej wodzie i wypranie tego.

Ja też, dopóki nie używałam tamponów, miałam właściwie zawsze "powódź", jedyne wystarczająco chroniące podpaski to always nocne, bo tańszych firm, mimo że wielkie, przesiąkały i tak. Ale w ogóle komfort spania w podpasce, uważanie, żeby się nie kręcić itp. to masakra. Teraz używam tamponów, z tym że trzeba wstać w nocy i zmienić. I tak się zwykle budzę w nocy, więc nie mam większego problemu.

[201609102148]

Napisane przez Kretka666

Moje przeciwieństwo. Ja nie mogłam po kilku godzinach go wyjąć, bo był za mało nasiąknięty i za bardzo tarł, co było niezbyt komfortowe
Dlatego podpaski górą W nocy też, nic nie przecieka, ogólnie w nocy to ja praktycznie krwawienia nie mam.

Ja też w nocy sucho, więc zakładam podpaskę na wszelki wypadek (a rano odklejam czystą).
Ale w dzień tampon obowiązkowo.

[201701191223]

zdecydowanie podpaski. Próbowalam tamponów ale cały czas je czułam i odczuwałam bol przy wymowaniu. Podpaski cienkie lub grubsze i tak ich nie czuję.

[gilmoregirl92]

Napisane przez loipop

zdecydowanie podpaski. Próbowalam tamponów ale cały czas je czułam i odczuwałam bol przy wymowaniu. Podpaski cienkie lub grubsze i tak ich nie czuję.

Jesteś pewna, że wkładałaś je wystarczająco głęboko? Prawidłowo włożonego tampona się nie czuje

[201705042038]

Napisane przez gilmoregirl92

Jesteś pewna, że wkładałaś je wystarczająco głęboko? Prawidłowo włożonego tampona się nie czuje

Ja jestem skłonna w to uwierzyć, czasami tampon jakoś tak się daje we znaki. Zależy od rozmiaru, dnia itd.
Wyjmowanie takiego na wpół suchego tamponu to dramat, dlatego przy mniejszym krwawieniu zawsze korzystam z żeli przy zakładaniu, zdecydowanie polecam.
Ogólnie noszę i tampony, i podpaski (i je chyba preferuje), od wielkiego dzwonu kubeczek menstruacyjny (ale jakoś się do niego nie przekonałam, też często czuję dziada..).

[Smerfetka696969]

Ja tam używam tamponów Super(na około 3 dni krwawienia) zazwyczaj kupuję w Rossmanie te tanie, choć OB lepszę, potem przerzucam się na Normal i tu też te z Rossmana teraz kupiłam te z aplikatorem to nie wiem czy dobre Lubię też z droższych OB tak jak wspomniałam i Tampax Pearl są też bardzo fajne
Podpaski to rzadko, ale staram się na noc przynajmniej używać, ale wszystko mi leci bokiem i w ogóle majtki,piżama itp brudne ;/

[kahoko hino]

podpaskom mówię zdecydowane nie! no chyba, że suka ma cieczkę tylko tampony albo kubeczek menstruacyjny.

[katrina1991]

A jeśli śpicie długo, to też używacie tamponów na noc? Na dzień używam tamponów, na noc podpasek. Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad przerzuceniem na tampony, ale potrafię spać nieprzerwanie do 12 godzin, i tu jest problem. Ostatnio samoistnie przewróciłam się na brzuch, no i wszystko popłynęło do przodu. Podpaski nigdy nie dawały mi 100% ochrony na noc (bardzo się wiercę). Ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym mieć tampon w sobie przez tak długi czas.

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez missis1212

Ja obecne używam facelle z rossmanna i wg mnie są dobre... Najgorsze akcje mam przy wyciąganiu :P

Ja wcześniej używałam tampony z Carrefoura, do czasu, kiedy po skończonym okresie podczas kąpieli wypłynął niewielki kawałek. Od tamtego czasu używam jedynie O.B. albo naturelle. Tańsze często się rozwarstwiają, a tampaxy do dla mnie kompletna porażka. Zawsze mi się zsuwają, zapewne dlatego, że w środku nie powiększają swojej objętości. Jak byłam młodsza to namiętnie ich używałam, od nich zaczynałam.

[lwia paszcza]

Napisane przez katrina1991

A jeśli śpicie długo, to też używacie tamponów na noc? Na dzień używam tamponów, na noc podpasek. Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad przerzuceniem na tampony, ale potrafię spać nieprzerwanie do 12 godzin, i tu jest problem. Ostatnio samoistnie przewróciłam się na brzuch, no i wszystko popłynęło do przodu. Podpaski nigdy nie dawały mi 100% ochrony na noc (bardzo się wiercę). Ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym mieć tampon w sobie przez tak długi czas.

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------



Ja wcześniej używałam tampony z Carrefoura, do czasu, kiedy po skończonym okresie podczas kąpieli wypłynął niewielki kawałek. Od tamtego czasu używam jedynie O.B. albo naturelle. Tańsze często się rozwarstwiają, a tampaxy do dla mnie kompletna porażka. Zawsze mi się zsuwają, zapewne dlatego, że w środku nie powiększają swojej objętości. Jak byłam młodsza to namiętnie ich używałam, od nich zaczynałam.

teraz tak, ale tylko normal albo maxi. A podpaski i tak cały czas kupuję, bo często w pierwszych dniach okresu sam tampon mi po prostu nie wystarcza. Używam tamponów biedronkowych itp; nic się z nimi złego nie dzieje. Koleżanka kiedyś bez, mojej wiedzy umówiła mnie na jazdę konną, godzinę, z kłusem i wszystkim... W pierwszy dzień okresu i tylko z tamponem - myślałam, że ją uduszę przez całą jazdę byłam skupiona głównie na tym, czy mi tampon nie przecieknie masakra.

[aKatia]

Napisane przez katrina1991

A jeśli śpicie długo, to też używacie tamponów na noc? Na dzień używam tamponów, na noc podpasek. Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad przerzuceniem na tampony, ale potrafię spać nieprzerwanie do 12 godzin, i tu jest problem. Ostatnio samoistnie przewróciłam się na brzuch, no i wszystko popłynęło do przodu. Podpaski nigdy nie dawały mi 100% ochrony na noc (bardzo się wiercę). Ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym mieć tampon w sobie przez tak długi czas.

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------



Ja wcześniej używałam tampony z Carrefoura, do czasu, kiedy po skończonym okresie podczas kąpieli wypłynął niewielki kawałek. Od tamtego czasu używam jedynie O.B. albo naturelle. Tańsze często się rozwarstwiają, a tampaxy do dla mnie kompletna porażka. Zawsze mi się zsuwają, zapewne dlatego, że w środku nie powiększają swojej objętości. Jak byłam młodsza to namiętnie ich używałam, od nich zaczynałam.

Używam tylko tamponów od kilku lat, nie znoszę podpasek. Zazwyczaj śpię 6-8 godzin ale często też dłużej i nigdy nic złego się nie stało. Nawet w ciągu dnia trzymam tampon często 8-12 godzin. Czasem używam normal na noc ale zazwyczaj mini, tak jak w ciągu dnia.

Straszy się kobiety Zespołem wstrząsu toksycznego od używania tamponów, a to nie tampony są powodem tylko brak odpowiedniej higieny. I chyba nawet w ulotce jest napisane że do 12 (8?) godzin można je wymieniać. Mam wrażenie że wszystkie historie w stylu "otarła się o śmierć przez tampony" są spowodowane zapomnieniem o tamponie na dłużej niż dzień lub przez wymianę tamponu brudnymi rękami.

[Kredusia]

Ja również jestem zwolenniczką tamponów. Zwykle używam OB i spokojnie z nimi śpie. Jedyny problem z nimi to uprawianie seksu. Wiadomo, świeżo założonego jak się zachce to nie wyciągne i jest takie kombinowanie "noo, teraz możemy w sumie. Już mogę zmienić" xd

[201607040946]

Tylko tampony. Nie wyobrażam sobie powrotu do podpasek.

[bernikula]

Napisane przez kaguya

Tylko tampony. Nie wyobrażam sobie powrotu do podpasek.

Ja tak samo. Nie wyobrażam sobie chodzić z książką między nogami. No way!

[kahoko hino]

tak, śpię z tamponem albo kubeczkiem, nie ma z tym problemu.

[bernikula]

Ja też śpię z tamponem? bo mimo że mam skąpe i krótkie okresy to wolę się nie martwić o brudną pościel czy pizame.

[Smerfetka696969]

Napisane przez Kredusia

Ja również jestem zwolenniczką tamponów. Zwykle używam OB i spokojnie z nimi śpie. Jedyny problem z nimi to uprawianie seksu. Wiadomo, świeżo założonego jak się zachce to nie wyciągne i jest takie kombinowanie "noo, teraz możemy w sumie. Już mogę zmienić" xd

Uprawiasz seks w czasie, gdy masz tampona? To tak można?;d

[Kredusia]

Smerfetka no właśnie nie. Uprawiam seks kiedy mam okres (a raczej krwawienie z odstawienia z moim przypadku) i podczas używania tamponów jest to upierdliwe, bo z seksem trzeba wstrzeliwać się w moment kiedy zmieniam tampon. Bo jeśli np. włoże tampon o 15 a o 16 TŻ będzie chciał się kochać to nici z seksu bo prawie suchego wyjmować nie będę bo ból. I przez to jest taka kalkulacja: już mogę wyjąć czy jeszcze nie?

[Smerfetka696969]

Napisane przez Kredusia

Smerfetka no właśnie nie. Uprawiam seks kiedy mam okres (a raczej krwawienie z odstawienia z moim przypadku) i podczas używania tamponów jest to upierdliwe, bo z seksem trzeba wstrzeliwać się w moment kiedy zmieniam tampon. Bo jeśli np. włoże tampon o 15 a o 16 TŻ będzie chciał się kochać to nici z seksu bo prawie suchego wyjmować nie będę bo ból. I przez to jest taka kalkulacja: już mogę wyjąć czy jeszcze nie?

Aaa no fakt teraz rozumiem też się w sumie kocham jak mało krwawie, ale wtedy juz mam tylko wkładkę.

[abiblabla]

Napisane przez kahoko hino

tylko tampony albo kubeczek menstruacyjny.

Napisane przez kahoko hino

tak, śpię z tamponem albo kubeczkiem, nie ma z tym problemu.

ja właśnie chcę kupić kubeczek (już tu o tym pisałam). mogłabyś coś więcej napisać o używaniu go? trochę mnie dziwi że jest on taki duży i umieszcza się go płytko. używałaś może podczas uprawiania sportu?

[Zielone_korale]

Napisane przez abiblabla

ja właśnie chcę kupić kubeczek (już tu o tym pisałam). mogłabyś coś więcej napisać o używaniu go? trochę mnie dziwi że jest on taki duży i umieszcza się go płytko. używałaś może podczas uprawiania sportu?

Używam tylko kubeczka na dzień i noc i nie zamienię go na nic innego. Kubeczek i w moim przypadku tabletki przeciwbólowe i zapominam ze mam okres. W trakcie uprawiania sportu również. Jak dobrze się założy to w ogóle go nie czuć i można robić wszytsko. Dla mnie jedynym minusem jest problem z wymianą w toaletach publicznych czy w pracy.

[201705042038]

Napisane przez abiblabla

ja właśnie chcę kupić kubeczek (już tu o tym pisałam). mogłabyś coś więcej napisać o używaniu go? trochę mnie dziwi że jest on taki duży i umieszcza się go płytko. używałaś może podczas uprawiania sportu?

Ja używam go głównie do sportu właśnie. Jakoś nie do końca mam przekonanie, chociaż jest bardzo wygodny, można go wymieniać jak często/rzadko się chce (odpada problem wyciągania suchego tamponu, a którym tu ktoś pisał) właściwie można zapomnieć, że ma się okres.
Ale może po prostu kupiłam za duży rozmiar. Gdy go wybierałam, miałam więcej niż 25 lat i dlatego wzięłam większy, czasami się zastanawiam, czy nie dokupić mniejszego.

Jeszcze co do tego suchego tamponu - pod koniec przy mało obfitym krwawieniu zawsze używam żelu przy stosowaniu tamponów. Dużo większy komfort.

[kahoko hino]

Napisane przez abiblabla

ja właśnie chcę kupić kubeczek (już tu o tym pisałam). mogłabyś coś więcej napisać o używaniu go? trochę mnie dziwi że jest on taki duży i umieszcza się go płytko. używałaś może podczas uprawiania sportu?

nie jestem bardzo sportową osobą, ale w tym wymiarze, który realizowałam dawał w pełni radę. na początku jest dziwnie 'mokre' uczucie, bo kubeczek nie pochłania tego śluzu ze ścianek pochwy i mi się wydawało, że cały czas coś ze mnie leci. ale idzie się przyzwyczaić. mi się wydaje, że ciągłe gotowanie go (przed i po zakończeniu każdego okresu) spowodowało mniejszą elastyczność silikonu i to, że zaczął się minimalnie odkształcać. pewnie kształt mojej pochwy też miał tu znaczenie. w każdym razie są ponoć takie kubeczki 'jednorazowe', tj. jeden kubeczek na jeden okres - i chcę się tym zainteresować

[moonlightdancer]

Moja miesiączka to właściwie tylko lekkie plamienie. Wystarcza spokojnie wkładki, w nocy nic nie potrzebuje. Tampony przy takim krwawieniu sie zupełnie nie sprawdzają.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201607040946]

Ja mam baaaardzo obfite miesiączki, ale tampony są ok.

[lwia paszcza]

Ja mam opory odnośnie tamponów maxi, a pierwsze dni okresu mam takie, że ledwo mogę chodzić. Trochę, dosłownie trochę się pokręcę, i co dwie godziny średnio muszę ganiać do łazienki. Inaczej będzie potop

[khloe]

Napisane przez lwia paszcza

Ja mam opory odnośnie tamponów maxi, a pierwsze dni okresu mam takie, że ledwo mogę chodzić. Trochę, dosłownie trochę się pokręcę, i co dwie godziny średnio muszę ganiać do łazienki. Inaczej będzie potop

A czemu?

Ja w pierwsze dni używam Super Plus nawet

[lwia paszcza]

Napisane przez khloe

A czemu?

Ja w pierwsze dni używam Super Plus nawet

No widzisz, może jeszcze nie dorosłam może mam jakąś wizję na temat infekcji, chorób itd. To pewnie przez to, że strasznie szybko właśnie infekcje i inne takie podłapuję i nie ma to związku z brakiem higieny osobistej, bo czyścioch jestem

[Frezja__]

Napisane przez lwia paszcza

No widzisz, może jeszcze nie dorosłam może mam jakąś wizję na temat infekcji, chorób itd. To pewnie przez to, że strasznie szybko właśnie infekcje i inne takie podłapuję i nie ma to związku z brakiem higieny osobistej, bo czyścioch jestem

A w ogóle tampony stosujesz? Czy podpaski?
Bo zrozumiałam, że masz opory TYLKO przed maxi, normal mogą być?