Naturalna Pielegnacja Wymagajacej Cery

[chooomik]

Isabelica - ja równiez witam na wizażu i to w najfajniejszym wątku Powiedz mi czy sklep biolnader.co.uk wysyła przesyłki do Irlandii również? Mam przyszłą szwagierkę w Irlandii i ona tez poszukuje jakis naturalnych kosmetyków, a te biolanderowskie kosmetyki wiem z własnego doświadczenia są super i chętnie bym je jej poleciła. Ale jak to jest z wysyłką? Da radę?

pozdrawiam

[majka.xxx]

Drogi Choomiku Naczytalam sie Twoich opini na temat rewelacyjnych kosmetykow naturalych i jestem pod wrazeniem ogromnej wiedzy. Ja dopiero raczkuje, a bardzo chcialabym zmienic pielegnacje na naturalna. Moja skora zaczela ostatnio szlalec i nie bardzo wiem co jest tego powodem. Wiem ze Ty masz cere sucha, zupelnie odmienna od mojej mieszanej, ale moze bylabys w stanie wybrac dla mnie kosmetyki godne polecenia do codziennej pielegnacji.
Pozdrawiam serdecznie Maja

[isabellcia]

doskonale rozumiem czym jest pogon za upragninym rezultatem a potem ucieczka od niechcianych, kolejnych klopotach z cera.. zgadzamsie ze im mniej chemii tym lepiej, im mniej przerobionych, obrobionych chemicznie substancji nie tylko tych uzywanych zew. ale tez tych jadalnych-tym lepiej. juz wspominalam link biolandera-sklepu internetowego dzialajacego w Uk i ireland , czuy znacie jeszce jakies? tylko w tym sklepie zanalzam wyczerpujacy sklad oraz historie powstania kosmetyku.. jakmacie inne dobre sklepy prosze o linki, przydadza sie!

[isabellcia]

doskonale rozumiem czym jest pogon za upragninym rezultatem a potem ucieczka od niechcianych, kolejnych klopotach z cera.. zgadzamsie ze im mniej chemii tym lepiej, im mniej przerobionych, obrobionych chemicznie substancji nie tylko tych uzywanych zew. ale tez tych jadalnych-tym lepiej. juz wspominalam link biolander.co.uk-sklepu internetowego dzialajacego w Uk i ireland , czuy znacie jeszce jakies? tylko w tym sklepie zanalzam wyczerpujacy sklad oraz historie powstania kosmetyku.. jakmacie inne dobre sklepy prosze o linki, przydadza sie!

[isabellcia]

osdziekuje za powitanie! tak, niema problemu z wysylka na terenie irlandii. deklaruja te zwysylke do UK al etego nie wiem bo siedze w dublinie pozdrawiam cieplo!

[szaluś :)]

witajcie
wybaczcie mi moje gapiostwo, pamiętam tylko, że któraś z Was pisała o tym, że będzie próbować zrobić odżywkę z gluta z siemienia do spryskiwania włosów próbowałyście to zrobić?
bo z checią wlałabym gluta z siemienia do buteleczki z atomizerem, tylko zastanawiam się, co mogłabym tam dodać
pomocy

[kosmita77]

widze ze wszyscy beda sie glutowac i tak sobie czytam Wasze informacje... moja twarz tez potrzebuje odpoczynku od sklepowych podkladow, pudrow, rozow... poczytam jeszcze o tych samorobnych serach itp i chyba sie na cos zdecyduje

[szaluś :)]

ja juz się glutowałam, jak tylko przeczytała u was o glucie ale teraz kupiłam balsam bez spłukiwania hegron tak polecany tutaj dla moich tłutszczących się włosów w połączeniu z glutem to byłoby chyba za dużo... więc pewnie glut pójdzie w odstawkę

[chooomik]

Napisane przez majka.xxx

Drogi Choomiku Naczytalam sie Twoich opini na temat rewelacyjnych kosmetykow naturalych i jestem pod wrazeniem ogromnej wiedzy. Ja dopiero raczkuje, a bardzo chcialabym zmienic pielegnacje na naturalna. Moja skora zaczela ostatnio szlalec i nie bardzo wiem co jest tego powodem. Wiem ze Ty masz cere sucha, zupelnie odmienna od mojej mieszanej, ale moze bylabys w stanie wybrac dla mnie kosmetyki godne polecenia do codziennej pielegnacji.
Pozdrawiam serdecznie Maja

Oj Maja - bardzo cię przepraszam za taką zwłokę w odpowiedzi - nie dostawałam powiadomienia na mail i myślałam, że na topicu cisza. Bardzo dziękuję za miłe słowa nie wiem czy moja wiedza taka ogrmna i przez net ciężko radzić, ale... Spróbuj może mydła Alep do mycia buzi, dla cery mieszanej powinno być ono w sam raz. Niekoniecznie do używania codziennie - ja np. używam profilatkycznie 2-3 razy w tyg, a przed okresem kiedy to potrafi mnie wysypać - częściej. Rano zamiast mycia buzi wodą polecam przecieranie jej hydrolatem - np. z oczaru. No i krem...lekki, ale nawilżający - proponowałabym spróbować Lavery - kremu przywracającego równowagę. Jest lato, więc skóra nie potrzebuje ciężkiej pielęgnacji - więc im mniej tym lepiej - filtr też się jakiś przyda...ale z naturalnych nie umiem ci nic polecić bo te których używałam (Lavera) to klajstry niesamowite i nawet sucha cera ciężko sobie z nimi radzi. Ogólnie na początek powinno się stopniowo przestawiać na naturę, żeby cera niezbzikowała.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam.

isabelica - dziekuję slicznie za odp. zaraz przekażę ją dalej do Irlandii

szaluś - myślę, że to może być zbyt dużo szczęścia naraz dla przetłuszczających się włosów. Jeśli odżywka ci służy to odstaw gluta. ja ostatnio tak sobie poprawiłam stan włosów (głównie Amlą i szamponami Alepii), że już nie muszę używać odżywek, ani glutów

pozdrawiam

[szaluś :)]

chomiczku, a gdzie można dostać amlę? i co to za szampony alepii? jam początkująca jeszcze

[ezieta]

Napisane przez szaluś :)

chomiczku, a gdzie można dostać amlę? i co to za szampony alepii? jam początkująca jeszcze

Zajrzyj do sklepu biolandera:
www.biolander.com

[niezamienna_juz_na_nic]

Jak tam Wasze postępy i postępki w naturalności, drogie Panie? Wątek coś nam zanika, więc podciągam, meldując, że moja cera nadal się uspokaja i coraz bardziej jej służy natura. A także, że czekam na relacje glutujących się i amlujących - coś do włosków bardzo by się przydało.

[Waniencja]

Ja się melduję wśród 'naturystek' ;-) Czekam na pierwszą paczuchę z Mazideł i jak tylko dostanę wszystko do rąk to naturalna pielęgnacja rusza pełną parą! Jedyne co zostawię to TinTina Ziaji,bo bardzo mi ten żel odpowiada (no i bez sls). Z kolei na noc chciałabym czegoś,co uspokoi tłustą cerę i zapobiegnie syfkom (czasem coś wylezie na świat). Ten kremik tak super wygląda http://www.biolander.com/index.php?m...roducts_id=359 .
Albo ukręcej jakiś mazidlany. Jeszcze podumam
W każdym bądź razie pozdrawiam 'naturystów' ;*
EDIT: czy któraś z Was używała masła kakaowego na twarz,solo ?
Bo była mowa o karite,że na buźkę,ale o kakaowym chyba nie.

[Madziorka]

dziewczyny, na suche włosy potrzebujące nawilżenia polecam nałozyc na kilka godzin przed myciem masło karite, efekty cieszą oko, jutro zaczynam kuracje z glutem , mam nadzieje że moje rozjaśnione włosiska szybko wrócą do równowagi.

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez Madziorka

dziewczyny, na suche włosy potrzebujące nawilżenia polecam nałozyc na kilka godzin przed myciem masło karite, efekty cieszą oko, jutro zaczynam kuracje z glutem , mam nadzieje że moje rozjaśnione włosiska szybko wrócą do równowagi.

Dziękuję za podpowiedź, Madziorko , ale będę musiała przełożyć ten zabieg, bo... dzisiaj całe masło karite, które miałam w lodówce, dodałam do mojego samorobnego mazidełka do ciała. Właśnie stoi w lodówce i pachnie - miodem, cynamonem i pomarańczą, mniam ...
Super, że wątek znów został wyciągnięty

[foxina]

Napisane przez Madziorka

dziewczyny, na suche włosy potrzebujące nawilżenia polecam nałozyc na kilka godzin przed myciem masło karite, efekty cieszą oko, jutro zaczynam kuracje z glutem , mam nadzieje że moje rozjaśnione włosiska szybko wrócą do równowagi.

oooo...to chyba spróbuje, włosy mam ostatnio przesuszone od rozjaśnionych pasemek, nie do ujarzmienia, a i próbkę masła dostałam i koncepcji jeszcze na nie nie miałam.

[margaretka02]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Dziękuję za podpowiedź, Madziorko , ale będę musiała przełożyć ten zabieg, bo... dzisiaj całe masło karite, które miałam w lodówce, dodałam do mojego samorobnego mazidełka do ciała. Właśnie stoi w lodówce i pachnie - miodem, cynamonem i pomarańczą, mniam ...
Super, że wątek znów został wyciągnięty

Przepis!
Zabrzmiało tak pachnąco, że mam ochotę też takie zrobić

[utrapienie]

Napisane przez margaretka02

Przepis!
Zabrzmiało tak pachnąco, że mam ochotę też takie zrobić

Podpinam się! Już sobie wyobrażam, jaki musi być ten balsamik super, po peelingu kawowym. Będę siedzieć i się wąchać

[niezamienna_juz_na_nic]

Przepis jest bardzo prosty, w większości "na oko". Mniej więcej 40 gram masła karite (prawie całe opakowanie od Limarii) rozpuściłam w kapieli wodnej, dodałam do tego ok. 5 ml lecytyny sojowej (mam HLB 4 od Limarii), potem ok. 100 ml olejów roślinnych zimnotłoczonych (miałam akurat sporo, bo jestem maniaczką olejową, dodałam słonecznikowego, jojoby, morelowego i odrobinę wiesiołka). Kiedy wymieszana dokładnie mikstura trochę ostygła, wrzuciłam jeszcze niepełną łyżkę płynnego miodu, kapsułkę witaminy E i olejki eteryczne - cynamonowy i pomarańczowy. Z cynamonkiem trzeba uważać i dodawać go raczej skąpo, bo parzy (ja wlałam 3 krople). Całą mieszankę ubijałam w misce mikserem - kilka minut ubijania, potem na kilka minut do zamrażalnika i znowu ubijanie. Po 3-4 turach mieszanka trochę zgęstniała. Zostawiłam ja w lodówce i dziś jest cudna, choć oczywiście raczej tłusta, ale stosunkowo szybko się wchłania dzięki lecytynie. Przyda się na przesuszenia, po basenie i w ogóle w sezonie grzewczym. Jest baaaaaardzo wydajna, już widzę, że wystarczy odrobinka do posmarowania się od stóp do głów. Aha, jest też trwała, bo nie zawiera wody. Następnym razem dodam masła kakaowego i wosku pszczelego

[margaretka02]

Dziękuję

Przyda mi się takie tłuste mazidło na zimę.

[marsylia]

Dziewczyny nie dam rady przeczytać całego wątku, a zależy mi na jednym wyjaśnieniu, jak piszecie, że kupujecie coś z mazideł co to oznacza ? : )
pewnie to jakis sklepik internetowy, mogę prosić o linka : )
Obecnie jestem w trakcie poszukiwania jakiegoś kremiku.

[anah]

chodzi o mazidla.com

[marsylia]

Dziekuję Ci anah

[Madziorka]

jutro rano startuje z olejkiem rycynowym+ masło karite a spłukuję glutem z siemienia

[reniakicia]

dołączam do maniaczek naturalnych kosmetyków rewolucja w pielegnacji trwa, ponieważ powolutku to co mi się kończy zamieniam na naturalne kosmetyki
glutek z siemienia rewelacja dziękuję za przepis na to cudeńko
moje pierwsze zamówienie na mazidłach zrobione na razie skromnie bo tylko hydrolat różany i olej z czarnej porzeczki na próbę, ale mam ochote na tyle różnych innych rzeczy planuję, że najpierw zakupię sobie gotowy zestaw do produkcji własnego mazidełka na biochemii
na biolanderze zainteresowało mnie Czarne Mydło Peelingujące i Kessa rękawica do Peelingu w przyszłości planuję zakup tych cudów hehe mój budżet jest mocno zagrożony
dziękuję i pozdrawiam "naturystki"

[utrapienie]

Jeszcze trochę natury w moim życiu się pojawi, a zacznę wypuszczać gałązki i listki zamiast włosów
Pobuszowałam po stronie Biolandera i właśnie w związku z nią nasuwa mi się pytanie, czy stosujecie dostępne tam mydła zarówno do całego ciała jak i do twarzy?
Używałam kiedyś mydełek aptecznych. Już teraz nie pamiętam, czy to było SVR czy LRP i ogólnie, to narzekałam na dwie rzeczy:
1. i tak wcześniej trzeba było potraktować się mleczkiem, żeby dokładnie zmyć makijaż, bo mydło nie dawało sobie z nim rady,
2. mydło po niedługim czasie stosowania zmieniało się w bezksztłatną, miękką pulpę, której kawałki zostawały mi na twarzy.

Czy z mydełkami Alep jest tak samo? W tej chwili używam delikatnych żelów i pianek do mycia, a mleczka to tylko do demakijażu oczu i naprawdę chcialabym wypróbować tych mydełek, tyle, że nie mam czasu, pewnie jak większość, na spędzanie w łazience godzin użerając się z dwudziestoma specyfikami - każdy na inną okazję.

Wiem, że natura naturą, ale niestety lub stety w lesie nie mieszkam, wśród ludzi przebywam, a życie pędzi do przodu z zawrotną prędkością. Czasami mam trudności ze znalezieniem czasu (nie ukrywam, że chęci również) na kręcenie tych kilku mazideł, które lubię, a jakbym jeszcze do tego miała przesiadywać godzinami w łazience, to pewnie również współlokatorom to się nie spodoba

Pomijając ten cały wywód, na który mnie naszło, to dobrze oceniacie mydełka w porównaniu z drogryjnymi specyfikami?
Mi, w sumie, to by już wystarczyło, żeby nie były gorsze...

[chooomik]

Ooooo fajnie że wątek żyje ledwo, ale żyje.

Utrapienie - może ja ci odpowiem, bo genralnie w mydła zaopatruję się tylko tam. Najlepszym moim twarzowym mydłem jest Alep Premium 70% - efekty po myciu są naprawdę super. Bardzo dobrze oczyszcza twarz, cera staje się rozjaśniona, promienna, niespodzianki goją się szybciutko. Ze wszystkich Alepów ten jest IMHO najlepszy. Jeśli chodzi o ciało, to kocham mydełko piżmowe - nie wysusza, a jak ktoś lubi piżmo (tak jak ja ) to zapach jest zniewalający!

Jeśli chodzi o tzw, "ślimaczenie" - Alepy to twardziele, naprawdę dobrze się trzymają w wilgotnej łazience, nie ma z nimi problemu. Jedyny Alep który mi się zaczął ślimaczyć - to Serce Alep (takie zielone mydełko). Te mydełka zapachowe jak piżmo - też się nie rozpuszczają.

A ja dziś w związku z wypłatą - kupilam sobie 3 mydełka Feniqii - duże oczekiwania wiążę, z mydełkiem Ambra i mydełkiem Róża i Piżmo. Zobaczymy.

Genralnie ze względu na parszywą pogodę czuję potrzebę posiadania czegoś ładnie pachnącego - mam nadzieję, że wstrzeliłam się z zapachami.

niezamienna_juz_na_nic - przepis super. Robiłam kiedyś takie miazidło z przepisu EcoSpa, bez lecytyny. Ale, pójdę za twoim przykładem bo brzmi bardzo zachęcająco

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez chooomik

Ooooo fajnie że wątek żyje ledwo, ale żyje.

Napisane przez chooomik

niezamienna_juz_na_nic - przepis super. Robiłam kiedyś takie miazidło z przepisu EcoSpa, bez lecytyny. Ale, pójdę za twoim przykładem bo brzmi bardzo zachęcająco

Dzięki, Chooomiku. To mazidło jeszcze mam, choć używam go od prawie miesiąca codziennie, i to raczej hojnie. Leci już do mnie porcja masła karite z mazideł, wosk, oleje i lecytynę mam, następnym razem zrobię mazidło lawendowe z woskiem pszczelim i miodem. Dam znać, jak poszło. Na razie jestem baaaaardzo zadowolona z efektów dotychczasowej produkcji, wdrażam produkcję seryjną

[utrapienie]

Ja nie ukrywam, że dopiero raczkuję w poznawaniu tajników naturalnej pielęgnacji. Na początku, to w ogóle zachwycona byłam nowoczesnymi technologiami: DNA w kremach, cząsteczki czegoś tam, badania in vitro itp. Teraz niedawno zrozumiałam, że w znacznej mierze to wszystko opiera się na naturalnych składnikach, tyle, że mielonych, ekstrahowanych, poddawanych działaniu roztworów i wkładanych do ładnych pudełeczek.

W związku z tym "nagłym" olśnieniem kompletuję nowe zestawy z miksturami z mazideł, mydełkami i ziółkami różnego pochodzenia, tylko, czemu - tu powinien nastąpić krzyk rozpaczy, to wszystko trzeba kupwać na necie i czemu przy pierwszych zakupach, tyle się wydaje!

Naprawdę, w mazidłach, to pierwsze zakupy były spore. Fakt, wystarczyły na długo. Teraz się szykuję do kolejnych, no i jeszcze te mydełka. Zastanawiam się, czy od razu nie kupić dwóch, żeby nie trzeba było zamawiać, co chwilę, chyba, że wcześniej sprawdzę, czy nie można ich metodą tradycyjna kupić we Wrocławiu.

Chooomiku, podziel się jeszcze doświadczeniami z używania Czarnego Mydła Peelingującego. Ja do ciała używam kawy mielonej - jest super, a do twarzy maseczki aspirynowej, którą również sobie chwalę. Wiem, że słoiczek tego mydła nie jest mały, ale starcza ci na długo?

Chyba, że w ramach zapaści finansowej dam bliskim na liście, jakie prezenty chciałabym dostać pod choinkę

[niezamienna_juz_na_nic]

Utrapienie, żeby wyrazić solidarność w naturalnej niedoli finansowej , pochwalę się/pożalę, że dziś nie umiałam się oprzeć pokusie Weledy - kremowi różanemu pod oczy, temu: http://www.aquavitae.com.pl/product-...rozy-10-m.html
Kosztował sporo, niestety... Dam za jakiś czas znać, jak się sprawuje. A może któraś z Wizażanek już go używała?

Napisane przez utrapienie

Chyba, że w ramach zapaści finansowej dam bliskim na liście, jakie prezenty chciałabym dostać pod choinkę

To jest pomysł