Obwodziki ;-)

[Natalia-Kosana]

Mam pytanko. Właściwie to jestem chuda (wszyscy mi to mówią, ale uważam, że mierzę za dużo w talii. Bo mam aż 68 cm. Chciałabym "zejść" do ok. 60 cm. Ale nie wiem jak. Diety właściwie żadnej nie stosuję, ale nie napycham się niezdrowymi rzeczami, słodyczami, czy tłuszczami. Co do sportu to codziennie gimnastykuję się przez ok. 30 minut (oczywiście nie gimnastykuję się, gdy jestem chora lub naprawdę nie mam czasu) - sa to ćwiczenia przypisane przez fizjoterapeutę - głównie prostuja kręgosłup (mam malutkie skrzywienie), lecz ćwiczą też całe ciało. Ponadto stresy sprawiają, że często chudnę, choć mi zależy tylko na talii. Baaardzo proszę o pomoc.

[Smok]

Kobieto, masz talię, o jakiej marzę, 68 cm miałam tylko raz w życiu, kiedy byłam super szczupła, jakieś 7 lat temu. Teraz nie wiem, wolę nie mierzyć, bo sie przerażę. I Ty chcesz do 60, po co ,, po kiego licha. Twiggy - to juz nie ta moda.

[Natalia-Kosana]

Dziękuję...Postaram sie przestać nią martwić (jedno zmartwienie mniej .

[Iwonalodz]

Może masz taką budowę albo więcej skup się na ćwiczeniach mięsni brzuszka, one zresztą przecież też są ważne jeśli chodzi o kregosłup
Ja mam w pasie ok.64cm ale jakbym tak spojrzała na mój brzusio to tam tłuszczyk niestety jest Moja koleżanka ma spory brzuszek ponieważ ma taką budowę, że pęcherz ma wystający i widoczny.
Poza tym ważne są ogólne proporcje a nie tu czy tam więcej

[Charlotte]

A ja mam 60, a trochę tłuszczyku i tak tak jest Wszyscy mi mówią, że jakby go nie było, to wyglądałabym jak anorektyczka, bo mam strasznie drobne kości. W nadgarstkach np. to jestem szkielet. A ten tłuszczyk mnie wyprowadza na ludzi
Z kolei moja koleżanka ma właśnie chyba jakieś 68 a tłuszczyku prawie w ogóle. Ma grube kości.
To wszystko jest kwestia budowy. Ja nie potrafię zrzucić tego tłuszczyku (choćbym nie wiem jak schudła. Ważyłam kiedyś 48kg a i tak go troszkę zawsze było - tak do uszczypnięcia) a koleżanka centymetrów

[Dolly]

To wszystko zależy od budowy ciała i od wzrostu, ja mam 61 cm i nie sądze że jestem szczuplutka w talii, mam ok. 166cm wzrostu.
Pozdrawiam

[asinka]

Powtórzę za dziewczynami, pewnie masz taką budowę. Niektóre dziewczyny mają z natury talię osy a niektóre nie i nie ma się co przejmować. Ja zaliczam się do tych pierwszych i wcale nie jestem taka szczęśliwa bo mam problem kupić spodnie.

[jostine]

asinka napisał(a):
> Powtórzę za dziewczynami, pewnie masz taką budowę. Niektóre dziewczyny mają z natury talię osy a niektóre nie i nie ma się co przejmować. Ja zaliczam się do tych pierwszych i wcale nie jestem taka szczęśliwa bo mam problem kupić spodnie.

Asinko, czy to znaczy, że Tobie odstają spodnie w talii??

[asinka]

właśnie tak, z tego względu muszę kupować tylko biodrówki. Nie wiem dlaczego nie są produkowane spodnie dla kobiet o sylwetce typowo kobiecej. Czy to nie dziwne?

[Ula-M]

asinka napisał(a):
> Nie wiem dlaczego nie są produkowane spodnie dla kobiet o sylwetce typowo kobiecej. Czy to nie dziwne?

"W dzisiejszych czasach kobieta musi wyglądać jak dziewczynka, ubierać się jak chłopak, myśleć jak mężczyzna i do tego pracować jak koń"
Przyłączam się do pokrzywdzonych przez sklepowe kolekcje kobietek Też mam typowo kobiecą sylwetkę i bardzo mnie to cieszy, ale te spodnie... ehhh... Asinko, a mierzyłaś "szwedy"? Ja ostatnio kupiłam i nadziwić się nie mogę jak dobrze leżą, może ten fason to jest właśnie ten "kobiecy"?
Pozdrawiam
Ula

[Ula-M]

A, jeszcze co do tej produkcji - chyba po prostu wygodniej jest szyć spodnie na faceta - albo na kobietę o wąskich biodrach - bo krój jest prosty, żadnych tam zawijasów i zwężeń Wystarczy materiał od linijki uciąć, zszyć i już towar gotowy
Pozdrówka
Ula

[stokrocia]

Jak wygladaja "szwedy"?Bo nie wiem
powiedzcie...

[Ula-M]

stokrocia napisał(a):
> Jak wygladaja "szwedy"?Bo nie wiem
> powiedzcie...

To takie spodnie dopasowane przy biodrach i delikatnie rozszerzające się ku dołowi gdzieś od połowy uda - coś jak dzwony, ale szwedy rozszerzają się wyżej (bo dzwony to gdzieś tak w okolicach kolana albo i niżej). Może znajdę jakąś fotkę (akurat właśnie jestem w trakcie przeglądania kolekcji ciuchów w necie ) to podeślę
Buziaki
Ula

[stokrocia]

jakbys Ulo cos znalazla byloby super

[Ula-M]

Wklejam szwedy Na pierwszej fotce prawie takie, jak moje (moje są bez kieszeni i tych zakładek na dole, no i jasne ale krój ten sam ) A na drugiej moje naprędkie dzieło - szwedy na modelce, bo nie mogłam nigdzie takiej fotki znaleźć a chciałam Ci pokazać, jak się układaja na ciele
Pozdrówka
Ula
P.S. A, jeszcze jedno - chyba najlepiej wyglądają szwedy z dość sztywnego materiału, np. dżins

[Charlotte]

Mam ten sam problem! Jak są dobre w bioderkach, to odstają w talii Jedynie biodróweczki leżą jako tako, ale i tak muszę nosic pasek!

[stokrocia]

wow jaka sliczna prezentacja! Ulo,jestes niezawodna..Milo Cie poznac i szwedy tez

[Ula-M]

Mnie również miło Stokrociu Polecam się na przyszłość

Ula

[Charlotte]

Ja też mam kobiecą figurkę, z czego się bardzo cieszę, a mój chłopak jeszcze bardziej tylko właśnie te spodnie... Rzeczywiście biodrówki i szwedy są najlepsze do takiej figury, ale szczerze powiem, że czasami nawet do biodrówek muszę nosić pasek. Na szczęście lubię paski, więc nie jest to aż taki problem, jednak zakupy, w któych celem są spodenki, często są dla mnie udręką


Poprawka: myślałam, że moja poprzednia wiadomość na ten temta się nie pojawiła, dlatego napisałam jeszcze raz, sorki

[Ula-M]

Karola napisał(a):
> Na szczęście lubię paski, więc nie jest to aż taki problem, jednak zakupy, w któych celem są spodenki, często są dla mnie udręką

O tak, tak, chociaż ja to i tak szczęściara chyba jestem (albo wyjątkowo uparta ) bo zawsze jakoś trafię na takie, w których dobrze wyglądam. Aż sama się dziwię, bo oprócz dość szerokich bioder mam jeszcze pełne uda, no a oczywiście lansowana moda dla chudzielców (chudzielce - nie obrażać się ) sprawia, że ciężko mi się wcisnąć w swój rozmiar... I czasem kończy się drastycznie - kupieniem za dużych spodni i skracaniem nogawek...
Ale wiecie co, i tak warto mieć taką figurkę
Pozdrawiam cieplutko
Ula

[Natalia-Kosana]

Jak miałam koło 9 lat miałam w talii 70 cm ( a wcale nie byłam "pulpecikiem"), a teraz mam 68. Jako dziecko miałam problemy ze spodniami - zawsze były za długie i za ciasne - a teraz jest odwrotnie. Trzeba dużo szukac by znaleźć dobre ubranko.

[asinka]

Tak, tak szwedy są ok. ale muszą mieć niski stan. Ja mam jeszcze taki problem, że mam dość długie nogi i przy wzroście 170 muszę kupować spodnie na 176-178, a te zaś są od razu rozmiarowo większe (z wyjątkiem dżinsów, te zawsze można dopasować), mówię wam, jak mam kupować spodnie to od razu jestem chora (a wolę chodzić w spodniach niż w spódnicach).

[Heksia]

no spodnie sa najlepsze na swiecie!!! a najfajniejsze rzeczywiscie sa szwedy, choc dopiero teraz dowiedzaialam sie ze sie tak nazywaja a co do talii to jej, jak bym chciala miec 60!!!ale mam 66 i nie jest tragicznie... dzioobi

[smoczek]

wpisz w wyszukiwarkę hasło brzuch, brzuszek itp, a znajdziesz dużo ćwiczeń na tą cześc ciała. Mimo, że prawdopodobnie to kwestia Twojej budowy, to spórbowac poćwiczyć nie zaszkodzi 2-3 cm zawsze polecą