2018-04-15, 18:38 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 23
|
Gdzie tu miłość?
Witam.
Piszę tutaj, żeby ktoś mógł spojrzeć na mój problem trochę z innej perspektywy i doradzić. Jestem z partnerem już dość długo, mieszkamy razem od trzech miesięcy. Wszystko było dobrze do czasu aż wczoraj usłyszałam od niego pewne zdanie. Zacznę od tego, że prowadzę własną firmę i ostatnio musiałam załatwić pewną ważną sprawę i przez parę dni od 6-7 do 21 nie było mnie w domu. Poprosiłam więc partnera żeby ogarnął trochę dom, wstawił pranie i takie podstawy. Nie prosiłam go już nawet o gotowanie obiadu bo on '' nie potrafi''. Zresztą przez te dni ja jadałam na mieście i jemu też to poradziłam. Nie prosiłam go o nic wielkiego, przecież pozamiatanie czy wstawienie prania nie jest ciężkie. On pracuje w biurze średnio 7-8 godzin. Już wszystko załatwiłam i znowu mam więcej czasu, ale wczoraj usłyszałam, że on ma nadzieję, że nie będzie się to często powtarzać ( moja nieobecność na rzecz pracy). Nie wiedziałam o co mu chodzi, a on oznajmił ,, NIE PO TO JESTEM Z KOBIETĄ ŻEBY SAM ODKURZAĆ I PRASOWAĆ SOBIE KOSZULE BO TY MASZ FANABERIE NA PROWADZENIE FIRMY'' Zatkało mnie. Bo wyszło na to, że jest ze mną tylko po to by mu usługiwać. Zapytałam go czy to według niego jest miłość. On powiedział, że przecież mi pomaga, o co mi chodzi. Tak, pomaga, wyniesie śmieci i jak mu powiem włoży naczynia do zmywarki albo nastawi pranie. Stwierdził, że ja przecież mam więcej luzu, bo nie tyram 8 godzin jak on tylko idę sobie później do pracy i tylko coś podpiszę i wielce pracuję. Kompletnie go nie poznaje, jeszcze niedawno nie zapowiadało się z jego strony na takie zachowanie. Miałyście taki problem? Co zrobić, odejść? Próbować jeszcze tłumaczyć, pogadać? Może jestem przewrażliwiona, ale zrozumiałam to tak, jakbym tylko była gosposią, zastępczynią po mamusi... |
2018-04-15, 19:27 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Dziwię się, że jeszcze jakieś kobiety w ogóle chcą być z facetami, którzy wspaniałomyślnie "pomagają"we własym domu. To, że on myje po sobie naczynia, pierze własne gacie i wynosi śmieci to nie jest żadna pomoc z jego strony tylko obowiązek. Mieszkacie razem, więc dzielicie się obowiązkami. Może czas, żebyś to wyjaśniła swojemu facetowi, bo jemu najwyraźniej to umknęło? Z opisu wynika, że pomimo prowadzenia własnej firmy, wszystko w domu robiłaś sama (no przecież twój dorosły facet, "nie potrafi' nawet ugotować obiadu) i przez to właśnie zamiast partnera masz synka, któremu wszystko musisz podstawić pod nos. Więc masz dwa wyjścia, albo wprowadzasz zmiany od zaraz, żeby uniknąć bycia służącą przez resztę żywota, albo pakujesz manatki misiowi i odsyłasz do mamusi, bo to pewnie w domu nabrał przekonania, że miejsce kobiety jest w kuchni.
Skąd to się bierze i dlaczego tak wiele kobiet godzi się na bycie służącą własnego faceta? Osobiście chyba nie umiałabym dojrzeć mężczyzny w osobniku, który ma problem z posprzątaniem po sobie czy ugotowaniem najprostszego dania. W głowie się nie mieści, że kobiety się na to godzą.W życiu nie miałam takiego problemu ze swoim TŻtem, kwestia dzielenia się obowiązkami wyszła naturalnie, w ogóle nie było jakichś rozmów na ten temat. Mieszkamy razem, sprzątamy razem, gotujemy naprzemiennie, pranie zawsze robi on, ja za to trochę częściej zmywam. Edytowane przez fralla Czas edycji: 2018-04-15 o 19:32 |
2018-04-15, 19:35 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 23
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Na początku przed wspólnym zamieszkaniem omówiliśmy sprawę podziału ról i mimo, że mu to jakoś niespecjalnie pasowało zgodził się.
Potem były tłumaczenia, że przecież ja mam więcej czasu, że on siedzi 8 godzin w biurze i zmęczony, a ja w sumie nic szczególnego nie robię. Jeśli mu powiem żeby coś posprzątał to zrobi to z wielką łaską. Czy rozstanie to jedyna opcja? Nie ma już szansy na zmianę z jego strony. Miała któraś z Was taki problem i poradziła sobie z nim? |
2018-04-15, 19:36 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 614
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Wolałabym być calutkie życie sama, niż w związku bez szacunku, gdzie nie jestem partnerką a usługiwaczką.
|
2018-04-15, 19:42 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Cytat:
Spróbuj spokojnie porozmawiać, jeśli nie zadziała przestań sprzątać, przestań mu podstawiać obiadki pod nos. Gotuj dla siebie, pierz tylko swoje rzeczy. Jeśli nadal nic nie zaskoczy, to ja bym się wycofała z takiego związku. Naprawdę tego typu problemy się tylko pogłębiają, faceci się tylko rozleniwiają. Obserwuje to na przykładzie swoich rodziców od najmłodszych lat. Ojciec jak jest sam w domu to wszystko ogarnie, ale jak pojawia się mama na horyzoncie to staje się inwalidą i nawet kurde nie wie, jak sobie zaparzyć wodę na herbatę. Masakra, ratuj się dziewczyno. A to że jest zmęczony po pracy można łatwo rozwiązać sprzątaniem i praniem w weekndy. Nawet ugotowaniem w niedziele większej ilości obiadu. Mój TŻ pracuje sporo dłużej niż ja. Jeśli wracam szybciej do domu to wiadomo staram się względnie ogarnąć przestrzeń, ale dokładnie sprzątanie czy pranie zostawiam na sobotę rano, bo w przeciwnym razie wszystko bym robiła sama i każdy facet by się szybciutko przy takim podziale ról rozleniwił. Edytowane przez fralla Czas edycji: 2018-04-15 o 19:48 |
|
2018-04-15, 19:48 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 23
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Właśnie też mnie te zdanie zszokowało. Cały czas udawał, że podoba mu się to co robię, że nie jestem na jego utrzymaniu ani nie pracuję za najniższą krajową, a teraz uznał moją pracę za fanaberie.
Już dzisiaj zrobiłam tak jak napisałaś, nie robiłam obiadu, muszę z nim porozmawiać, ale obawiam się, że będzie to koniec. |
2018-04-15, 19:52 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
A jemu rasie do dupki przyrosly?
Co za czlowiek, liczy az ktos mu posprzata i upierze gacie. Ja bym mu nie prala skoro on nie chce wypelniac swoich obowiazkow. Niech chodzi bez albo w brudnych, obiadow tez juz by nie bylo, tylko robilabym sobie jesc dla siebie. Mysle, ze to kwestia pogladow, gdzie baba jest od gotowania, dzieci i prania niz lenistwa. Chcesz miec partnera czy duze dziecko? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-15, 19:53 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 150
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Cytat:
|
|
2018-04-15, 19:59 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 23
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Jesteśmy ze sobą rok. Wcześniej nie było ( albo nie widziałam) żadnych sygnałów.
On jest z rodziny gdzie właśnie matka na dwa etaty robi - praca i dom. Ale on zgodził się przed zamieszkaniem razem na podział obowiązków. Jutro z nim porozmawiam (bo dzisiaj jest obrażony i nie chce gadać) i zdecyduję co dalej. |
2018-04-15, 20:03 | #10 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Cytat:
Ja po prostu mu mówię, że potrzebuję pomocy i że nie będę robić wszystkiego sama, bo też chcę mieć wolny czas i tyle. W końcu mamy oboje dobę 24 h (pracujemy podobnie, on czasami mniej niż ja), więc skoro ja znajduję czas to on też może. Natomiast gdyby zupełnie nie chciał mi pomagać, poważnie bym się zastanowiła, czy chcę z nim być. Nie wyobrażam sobie całe życie być sprzątaczką i kucharką, bo facetowi się nie chce. Tobie też się może nie chce, ale samo się nie zrobi, prawda? Co jak będą dzieci? ---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ---------- Cytat:
__________________
...co było, nie zniknie, nie przeminie z wiatrem, zakotwiczyło w sercu, stało się teatrem, teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć.. |
||
2018-04-15, 20:06 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 23
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
|
2018-04-15, 20:15 | #12 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Cytat:
Ja bym po pierwsze nie byla z szowinista. B) z kolesiem z leniem w dupie i lewymi 2ma rekoma. C) nawet za znajomego bym nie chciala kogos, kto gardzi moja praca. Takze dziwie sie, ze sie nad czyms w ogole tu zastanawiasz. |
|
2018-04-15, 20:16 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 81
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Facet ma POMAGAĆ. Co to w ogóle znaczy? Je-gotuje, brudzi-sprząta. Proste. Jeśli ma dwie sprawne ręce powinien robić te same rzeczy co kobieta równie dobrze. Droga Autorko, byłam w takiej sytuacji jak Ty. Dziś już nie jesteśmy razem, wyprowadziłam się. Wynikało to z tego, że traktował mnie olewczo, bo był wiecznie obrażony, że nie sprzątam i nie gotuję tak jakby chciał. Słyszałam wiele przykrych słów, np. że z takim podejściem nikogo sobie nie znajdę itp. Próbowałam to ratować, ale nie dało się. Cierpiałam, bolało, ale ani przez chwilę nie żałowałam. U mnie była odwrotna sytuacja, bo ex prowadził firmę, a ja praca biurowa, więc wcześniej byłam w domu to mogłam jaśnie panu przygotować obiad i jeździć na szmacie całe popołudnie
Tacy mężczyźni się nie zmieniają, prędzej czy później wychodzi szydło z worka-głownie wina matek. Facet poczuł się pewnie, bo mieszkacie już razem, jesteście długo i zaczyna pokazywać swoje prawdziwe oblicze. Powiedz mu, że Ty nie po to JESTEŚ Z MĘŻCZYZNĄ, ŻEBY MU USŁUGIWAĆ. Ja bym się ewakuowała czym prędzej, chociaż czuję, że i tak taki związek nie mógłby trwać z korzyścią dla kobiety. Chyba, że chce usługiwać leniwemu dziadowi do końca życia |
2018-04-15, 20:30 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 324
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Stary chłop (tj. baran) i nie umie sobie ugotować najprostszego obiadu? Własnych gaci uprać, koszuli wyprasować, podłogi pozamiatać?
Jak dla mnie to w życiu nie chciałabym być w związku z człowiekiem, który ma mnie za gosposię i worek na spermę, bo przecież własna firma to kobieca fanaberia. Pewnie ma za złe, że nie jesteś od niego uzależniona finansowo i nie może cię szantażować emocjonalnie/ekonomicznie. A tak jesteś zaradna, nie będzie cię mógł trzymać za mordę i teraz fochy stroi, bo kazałaś mu cokolwiek w domu robić. Facet do odstrzału. Jak dzieci urodzisz to stwierdzi, że on z nimi siedzieć nie będzie, bo pracując w biurze jest wielce zmęczony. Już lepiej być singielką niż drugą matką dorosłego faceta. |
2018-04-15, 20:35 | #15 |
Recenzentka Miesiąca - Listopad 2020 , Październik 2017
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 5 312
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Zawsze głęboko zastanawiają mnie takie wątki. Nie byłabym z facetem, który zakodowane ma wzorce zachowań, że do kobiety należy większość czy całość obowiązków domowych. Nie wiem, dla mnie to naturalne, że zmywa się na zmianę, mąż sięga po odkurzacz a ja w tym czasie ogarniam kurze. On nie je? Nie brudzi? Jednak co bardziej w tej sytuacji szokuje to chyba jego podejście, co robisz w tej firmie?! Ja też prowadze firmę i zap..ier..dol mam nie mały czasem ale nigdy nie usłyszałam od swojego faceta takiego tekstu i gdyby jednak miał wątpliwości co do niej to szybko bym mu wytłumaczyła, że jestem równie zmęczona jak jegomość.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-15, 20:43 | #16 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 81
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Cytat:
---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ---------- Cytat:
|
||
2018-04-15, 21:30 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Cytat:
Btw - wątek nie jest o mnie, ja napisałam, jak sobie poradziłam z tym, że mój facet na początku wspólnego mieszkania niezbyt chciał cokolwiek robić w domu - obojętnie czy to się nazywa pomoc, czy obowiązek.
__________________
...co było, nie zniknie, nie przeminie z wiatrem, zakotwiczyło w sercu, stało się teatrem, teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć.. Edytowane przez dieRaserei Czas edycji: 2018-04-15 o 21:34 |
|
2018-04-15, 21:36 | #18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Tez bym zapytała: gdzie tu miłość?
Ale przede wszystkim dlatego, że zastanawia mnie po raz któryś co teraz za związki tworzycie ludzie jak pytacie się na forum czy odejść od faceta z takiego powodu? Gdzie tu rozmowa, jakaś spójność, wypełnianie się? On niedojrzaly, bo nie umie poradzić sobie, obraza sie jak dziecko, ale autorko to Wy tworzycie związek i co my mamy po jakiejś jednej akcji z Waszego związku poradzić czy masz odejść czy wychować chłopa? No właśnie to gdzie ta miłość u Was?
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2018-04-15, 21:39 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Pomagać? Facet nie ma pomagać, on ma poprostu to zrobić. To także jego dom, tak samo jak i Twój.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-04-15, 21:41 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Cytat:
No nie całkiem obojętnie, jak to się nazywa, bo pomoc sugeruje, że to nie jego działka i robi jakąś łaskę, że ogarnia przestrzeń wokół siebie. Co do autorki wątku to uciekałabym jak najszybciej, po pierwsze za brak szacunku do mojej pracy a po drugie z powodu chamstwa i seksizmu. Chociaż mnie zawsze dziwi skąd się biorą takie osoby, po pierwsze kobiety które robią w domu więcej i jeszcze uciekają się do jakichś prób argumentowania, że mężczyzna też powinien "coś" w domu robić (oczywiście absolutnie nie połowę wszystkiego lub więcej, no jak to tak...) a po drugie faceci, którzy nie wykonują sami z siebie obowiązków domowych tylko czekają na upomnienia jak 5 letnie dzieci które nie chcą posprzątać swojego pokoju. |
|
2018-04-15, 21:48 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
No, ale jak się ludzie poznają, przynajmniej u nas tak było, to widać jak się w domu zachowujemy , najpierw u rodziców, a potem mieszkając razem. Co kto robi i to się wie najczęściej szybko .
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2018-04-15, 21:50 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 93
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Autorko, przede wszystkim facet Cię nie szanuje ani nie traktuje poważnie.
Co do tego, że tego wcześniej nie widziałaś - mógł się świetnie maskować. Miałam takiego kumpla, z którym spędzam mnóstwo czasu i przez wiele miesięcy wydawał się ogarnięty, zaradny, sam wszystko potrafił koło siebie zrobić. Potem poznałam jego siostrę i zobaczyłam też jak się zachowuje przy niej. Nagle się okazało, że cała rodzina tak wokół niego zawsze skakała, że on ma 2 lewe ręce i nawet kanapek sobie sam nie zrobi. A ja go strasznie skrzywdziłam, bo przy mnie musiał udawać zaradnego Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka |
2018-04-15, 22:28 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Takie słowa do ciebie to dyskwalifikacja faceta.
|
2018-04-15, 22:40 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Serio? No chyba jednak były:
Rok ze sobą to nie jest jakoś dużo. Wiej od tego szowinisty. |
2018-04-15, 22:41 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Cytat:
Podobno dobrze jest umieć komunikować,czego się oczekuje, jednak źle jest zakomunikować komuś, żeby coś zrobił. Poza tym nie wiem, czemu pomaganie komukolwiek kojarzy Ci się z robieniem łaski, Ty jak komuś pomagasz to z łaską? Bo ja nie. Poza tym wiadomo, prościej jest kogoś zostawić i szukać tego idealnego faceta, który sam z siebie wszystko będzie robić tylko dlatego, że komunikuję facetowi, aby wyjął naczynia ze zmywarki, bo przecież powinien był zrobić to sam z siebie Mój błąd, nie powinnam mu mówić, że trzeba coś w domu zrobić.
__________________
...co było, nie zniknie, nie przeminie z wiatrem, zakotwiczyło w sercu, stało się teatrem, teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć.. |
|
2018-04-15, 22:45 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Gotowania można się łatwo się nauczyć, szacunku do drugiej osoby trudniej.
__________________
Ludzi dzielimy na potrafiących cieszyć się życiem i takich, którzy je marnują - Phil Bosmans |
2018-04-15, 23:00 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
No ale co ty chcesz gadać facetowi "zrób to zrób tamto" ma oczy i chyba widzi co trzeba zrobić. No ale do tego potrzeba chęci. W obowiązkach nie ma czegoś takiego jak "pomaga" chyba razem mieszkacie więc ustalenie ty to ja to to tylko umowne.
|
2018-04-16, 06:02 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Facet do
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
2018-04-16, 06:32 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 360
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Czyli jeżeli ktoś nie ustali, że to trzeba zrobić to znaczy, że nie trzeba tego zrobić i nie jest to obowiązkiem tylko pomocą? Np. przygarniacie psa - ustalacie, że jedno wychodzi na spacery, a drugie karmi to w przypadku choroby zwierzaka pójście do weterynarza to jest pomoc, bo nie ustalone kogo to jest obowiązek?
|
2018-04-16, 07:21 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 699
|
Dot.: Gdzie tu miłość?
Może on jest zwyczajnie o Twoją pracę zazdrosny? I ma podrażnione ego...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:27.