Co ja mam o tym myśleć - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-11-15, 22:52   #1
mumi1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 66

Co ja mam o tym myśleć


Cześć dziewczyny! Ostatnio, po ponad pięciu latach przyjaźni związałam się ze swoim najlepszym przyjacielem. Jak się okazało od początku liceum oboje się od siebie dystansowaliśmy, żeby tylko nie padło żadne wyznanie, żeby nie zniszczyć tej relacji między nami.

Ale nie jest tak kolorowo jak myślałam, że będzie.
Jakiś czas, mniej więcej w kwietniu poznał pewną dziewczynę, oznaczmy ją literą X. Ta dziewczyna znana i słynna jest mi z rozbijania związków ale my przecież w takowym nie byliśmy. Mój obecny chłopak jest bardzo skryty w uczuciach a więc wiedziałam tylko tyle, że dała mu złudną nadzieję, co więcej poszła z nim do łóżka żeby parę dni później po prostu go olać. Bardzo go to zraniło a mimo to nadal za nią biegał i to wywołało między nami kłótnie, która skończyła się dwumiesięcznym milczeniem.
Od naszej wspólnej przyjaciółki wiem, że biegał zanieść pannie X bluzę na drugi koniec miasta, że zapraszał ją do siebie za każdym razem kiedy nie miała się gdzie podziać i że strasznie rozpaczał za tym jak się zachowała. W końcu podobno zerwali znajomość (tak powiedział mi).

Jakiś czas temu nagle zniknął na parę dni (tak, już byliśmy parą). Po prostu przestał się odzywać, na moje wiadomości odpisał krótko i powiedziałabym chamsko. Nie mogłam spać, jeść, na niczym się skupić i w kółko zastanawiałam się co takiego mogłam zrobić by tak mnie potraktowano. Wytłumaczył się tym, że był chory. Tak chory, że nawet nie mógł się ruszyć. W tym samym czasie moja dobra koleżanka widziała go w mieście gdzie mieszka X. Ale finalnie przyznał się do tego, że tam był. Podobno na zakupach. Co nie tłumaczy tej nagłej choroby i stąd moje wątpliwości..

W tym tygodniu przed wspólną imprezą u znajomej dowiedziałam się od dobrego przyjaciela, że widział mojego chłopaka z X tutaj, w naszym mieście. W nocy przed jakimś klubem. Oprócz tego dodał, że jego dobry znajomy też często ich widuje i że oboje widzieli, że relacje mojego chłopaka i X nie są przyjacielskie i jest to zdecydowanie coś więcej.

Zdenerwowana zapytałam co robił tego i tego wieczoru. Powiedział, że był w domu. Oczywiście poparłam swoje podejrzenia solidnym argumentem i kazałam się zastanowić, czy rzeczywiście był w domu.
Do połowy imprezy nie zamieniliśmy ze sobą słowa. Dopóki nasza wspólna przyjaciółka nie powiedziała mi, że X nie było wtedy w mieście a on nie wie o co mi chodzi (rozmawiali kiedy wyszli na papierosa). W końcu się do niego odezwałam. Wziął mnie na kolana przytulił, powiedział że bolą go moje podejrzenia i to, że wierzę w jakieś bzdury. Dodał ponownie, że z pewnością był w domu.

Od dwóch dni znowu nie mam z nim kontaktu, jakby zapadł się pod ziemię...
Nie mogę też zadzwonić bo telefon zgubił na tejże wspólnej imprezie.
Zapytałam jeszcze raz mojego przyjaciela czy jest pewny tego kogo widział. Nadal twierdzi że tak.
Wspólna przyjaciółka za to w ciągu dalszym upiera się, że X nie było na miejscu i to nie jest możliwe.
Mam namieszane w głowie, nie wiem co robić, komu wierzyć Pomóżcie jakoś... jakkolwiek.
mumi1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-15, 23:19   #2
BadLife
Rozeznanie
 
Avatar BadLife
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
Dot.: Co ja mam o tym myśleć

Nie ufasz mu, czyli związek nie ma sensu.

Jeśli chodzi o Twoich znajomych - na razie to zignoruj, ale trzymaj rękę na pulsie.

Aczkolwiek bez zaufania nie zajdziecie daleko

Może spróbuj z nim porozmawiać na temat tamtej laski. Powiedz wprost, że jeśli coś do niej czuje to niech nie mydli Ci oczu, bo to nie ma sensu na dłuższą metę.
BadLife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 05:53   #3
Anethka
Zakorzenienie
 
Avatar Anethka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
Dot.: Co ja mam o tym myśleć

Postaw na szczerą rozmowę. Może to coś da. Bardziej jednak niż to co mówią znajomi, zastanawiałby mnie fakt, że chłopak znika na kilka dni i zupełnie nie ma z nim kontaktu.
__________________
Życie w Dubaju z mojej perspektywy

KLIK
Anethka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 09:32   #4
Sygnalizator
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 223
Dot.: Co ja mam o tym myśleć

Siusiaczek coś kręci, takie rzeczy nie dzieją się przypadkiem. Gość gra na dwa fronty ot co.
Sygnalizator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 10:09   #5
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Co ja mam o tym myśleć

Cytat:
Napisane przez mumi1 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny! Ostatnio, po ponad pięciu latach przyjaźni związałam się ze swoim najlepszym przyjacielem. Jak się okazało od początku liceum oboje się od siebie dystansowaliśmy, żeby tylko nie padło żadne wyznanie, żeby nie zniszczyć tej relacji między nami.

Ale nie jest tak kolorowo jak myślałam, że będzie.
Jakiś czas, mniej więcej w kwietniu poznał pewną dziewczynę, oznaczmy ją literą X. Ta dziewczyna znana i słynna jest mi z rozbijania związków ale my przecież w takowym nie byliśmy. Mój obecny chłopak jest bardzo skryty w uczuciach a więc wiedziałam tylko tyle, że dała mu złudną nadzieję, co więcej poszła z nim do łóżka żeby parę dni później po prostu go olać. Bardzo go to zraniło a mimo to nadal za nią biegał i to wywołało między nami kłótnie, która skończyła się dwumiesięcznym milczeniem.
Od naszej wspólnej przyjaciółki wiem, że biegał zanieść pannie X bluzę na drugi koniec miasta, że zapraszał ją do siebie za każdym razem kiedy nie miała się gdzie podziać i że strasznie rozpaczał za tym jak się zachowała. W końcu podobno zerwali znajomość (tak powiedział mi).

Jakiś czas temu nagle zniknął na parę dni (tak, już byliśmy parą). Po prostu przestał się odzywać, na moje wiadomości odpisał krótko i powiedziałabym chamsko. Nie mogłam spać, jeść, na niczym się skupić i w kółko zastanawiałam się co takiego mogłam zrobić by tak mnie potraktowano. Wytłumaczył się tym, że był chory. Tak chory, że nawet nie mógł się ruszyć. W tym samym czasie moja dobra koleżanka widziała go w mieście gdzie mieszka X. Ale finalnie przyznał się do tego, że tam był. Podobno na zakupach. Co nie tłumaczy tej nagłej choroby i stąd moje wątpliwości..

W tym tygodniu przed wspólną imprezą u znajomej dowiedziałam się od dobrego przyjaciela, że widział mojego chłopaka z X tutaj, w naszym mieście. W nocy przed jakimś klubem. Oprócz tego dodał, że jego dobry znajomy też często ich widuje i że oboje widzieli, że relacje mojego chłopaka i X nie są przyjacielskie i jest to zdecydowanie coś więcej.

Zdenerwowana zapytałam co robił tego i tego wieczoru. Powiedział, że był w domu. Oczywiście poparłam swoje podejrzenia solidnym argumentem i kazałam się zastanowić, czy rzeczywiście był w domu.
Do połowy imprezy nie zamieniliśmy ze sobą słowa. Dopóki nasza wspólna przyjaciółka nie powiedziała mi, że X nie było wtedy w mieście a on nie wie o co mi chodzi (rozmawiali kiedy wyszli na papierosa). W końcu się do niego odezwałam. Wziął mnie na kolana przytulił, powiedział że bolą go moje podejrzenia i to, że wierzę w jakieś bzdury. Dodał ponownie, że z pewnością był w domu.

Od dwóch dni znowu nie mam z nim kontaktu, jakby zapadł się pod ziemię...
Nie mogę też zadzwonić bo telefon zgubił na tejże wspólnej imprezie.
Zapytałam jeszcze raz mojego przyjaciela czy jest pewny tego kogo widział. Nadal twierdzi że tak.
Wspólna przyjaciółka za to w ciągu dalszym upiera się, że X nie było na miejscu i to nie jest możliwe.
Mam namieszane w głowie, nie wiem co robić, komu wierzyć Pomóżcie jakoś... jakkolwiek.
Ludzie Ci mówią wprost jaki jest Twój facet, swoim zachowaniem potwierdza, że jest mocno nie w porządku wobec Ciebie, a Ty się dalej zastanawiasz i zasłaniasz tym, że masz "namieszane w głowie". Przestań ludziom tyłki zawracać, skoro nie umiesz przyjąć i wykorzystać prawdy do odcięcia się od tego chama i oszusta.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 14:32   #6
tymczasowa_
Rozeznanie
 
Avatar tymczasowa_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 675
GG do tymczasowa_
Dot.: Co ja mam o tym myśleć

serio nic nie zostało z tej waszej pięcioletniej przyjaźni?
przecież on teraz w ogóle nie ma do Ciebie szacunku i czytając to co piszesz nigdy nie wpadłabym na to, że wasz związek rozwinął się po tak długiej przyjaźni
szkoda, ale moim zdaniem powinnaś go olać. niech sobie lata za tą X, tylko nie przygarniaj go potem, jak wróci z podkulonym ogonem
tymczasowa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 22:30   #7
anymore1327
Raczkowanie
 
Avatar anymore1327
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 155
Dot.: Co ja mam o tym myśleć

Jeśli po 5 latach przyjaźni on ci coś takiego robi to powinnaś go zostawić. Albo jest z tobą albo lata za X. Niech się zdecyduje. Porozmawiaj z nim na ten temat.
anymore1327 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-16 23:30:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:35.