2007-11-08, 00:38 | #121 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 67
|
Dot.: Głosny seks :)
Ja niestety też muszę się ograniczać żeby nie wystraszyć rodzinki ale przychodzi mi to z wielkim trudem poniewaz uwielbiam głośny seks i wydaje mi się że to bardzo podnieca.
|
2007-11-08, 09:41 | #122 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 159
|
Dot.: Głosny seks :)
Ja niestety też musze być cichutko można pozwolić sobie na ciche mruczenie, bo w drugim pokoju śpią rodzice i napewno niczego się nie spodziewają hihi ale jak bede już mieszkać z moim TŻ łoj to będzie głośno hihi
|
2007-11-09, 23:35 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Głosny seks :)
a propo krzyków:
nie ma to jak mieszkac z kims i byc zmuszonym do słuchania okrzyków,wycia i wymuszonego (co było słychać) udawania jak było dobrze.nie ma to jak druga osoba drze morde aż słychac to w pokoju obok.nie ma to jak leżenie w łożku i słuchanie jak JEJ dobrze:/przeżywanie tego z nimi.(pewnie jak kończyli to nie tylko ja sięgałam po papierosa a cała klatka)nie ma to jak trzaskanie drzwiami żeby ukazać swoją obecność,trzaskanie które nic a nic nie daje. krzyki jak sie mieszka samemu czemu nie? ja przeżyłam już cudze uniesienia w malutkim "studenckim" mieszkaniu i więcej już nie chce tego słyszec:/ te wstrętne i niesmaczne jęki współ lokatorów snią mi sie po nocach:/ |
2008-06-06, 11:54 | #124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Głosny seks :)
Anka, ja też mieszkam chyba na twojej klatce...
od jakichś dwóch miesięcy sąsiad ma nową d*pę, która tak daje po nocach, że mnie budzi (piętro niżej). Ja pruderyjna nie jestem, ale krzyki podczas seksu kojarzą mi się albo z udawaniem orgazmu, albo z złośliwoscią, bo wydaje mi się, że to nie jest konieczne do osiągnięcia spełnienia, natomiast dla mimowolnych słuchaczy to jest żenujące, niesmaczne, bardzo uciążliwe i wkurzające Krzyczcie sobie, ale jak mieszkacie w domach, w bloku sobie darujcie, bo potem ktos wam przypadkiem mieszkanie zaleje |
2008-06-06, 12:10 | #125 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Głosny seks :)
Cytat:
ja już mam więcej spokoju niż kiedyś.... te noce pełne krzyków,jęków pod niebiosa i dzikiego ujadania sie skończyły. jak miło zasypiać bez sztucznego i ciągłego "AAAAAAAAaaaaaaaachhh h, OOOOOOoooooch, MMMMMMMmmmmmmaaa, YYYYYyyyyychh, IIIIoooochhhh uspokoili się . czasami ich usłysze i szczerze... zielona jestem. na dniach się wyprowadzają i ALLELUJA !
__________________
|
|
2008-06-06, 12:38 | #126 | |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Głosny seks :)
Cytat:
Ja tam lubię sobie czasem pokrzyczeć, pojęczeć czy głośniej powzdychać. Niestety, czasem rodzina jest za ścianą, więc muszę się zmuszać do ciszy, a tego nie lubię
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
2008-06-06, 13:42 | #127 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: o już byś chciała wiedzieć :)
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Głosny seks :)
Ja sobie lubie głośniej pojęczeć
|
2008-06-06, 15:32 | #128 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Głosny seks :)
Cytat:
mieszkania w blokach są akustyczne, to fakt, ale jeśli ktoś jęczy, to chyba wie, że inni to słyszą. Wie i dalej robi= ma innych w nosie. Może i niektórzy lubią głośno, ale to jest luksus, na który można sobie pozwolić gdy inni nie słyszą... Poza tym nie mówcie mi, ze nie da się po cichu szczególnie, że seks to zazwyczaj noc, a czy ktos lubi się budzić o 2 w nocy przy dźwiękach takiej kociej muzyki? |
|
2008-06-06, 20:00 | #129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 46
|
Dot.: Głosny seks :)
|
2008-06-06, 20:58 | #130 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
|
Dot.: Głosny seks :)
jak tylko sie przeprowadzimy do nowego domu to ... no nie umiem sie powstrzymywać kiedy jest mi na prawde dobrze.. a w bloku takie ograniczenia..
__________________
|
2008-06-06, 22:59 | #131 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Głosny seks :)
We mnie też budzi niesmak gdy słyszę jak ludzie za ścianą uprawiają seks...dla mnie to totalny brak szacunku z ich strony. Ja zawsze staram się być cicho i hałasuję tylko gdy jestem pewna,że nikt nie usłyszy.
Poza tym bez przesady...orgazm może być cudowny ale od głosniego krzyczenia idzie się powstrzymać i robić to ciszej by sąsiedzi nie słyszeli. Zmuszanie się do ciszy nie jest miłe ale ja szanuję innych, sama nie życzę sobie by ktoś w moim mieszkaniu czy za ścianą uprawiał seks tak,że byłabym zmuszona tego słuchać.
__________________
31maj 2013 HANIA |
2008-06-16, 22:09 | #132 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Głosny seks :)
Ciri, Twój nick mnie rozwala, właśnie czytam Wiedźmina a tu co? Taka mała niewinna Ciri w sprawach seksu?
Ja uwielbiam krzyczeć, nakręca to i jego, i mnie,. Najgłośniej jak mogę. Tylko wtedy mam zaje**e orgazmy. Na szczęście mój TŻ ma własny dom, a krzyczę, jak rodziców nie ma- och jak ja lubię te chwile Ale ostatnio była zabawna sytuacja, kiedy już "po" leżymy, okno otwarte, zasłonięte rolety- tak się składa, niestety, ze jego okno wychodzi na ulicę. Uliczka zaciszna, przez parę minut cisza jak makiem zasiał, nagle przechodzi ktoś obok- zdałam sobie sprawę, jak dobrze słychać każdą rozmowę spacerujących ludzi. W takim razie przy moich decybelach przypadkowi spacerowicze muszą mieć niezłe miny.
__________________
|
2008-06-17, 06:25 | #133 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 312
|
Dot.: Głosny seks :)
Cytat:
|
|
2008-06-17, 13:17 | #134 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Głosny seks :)
Cytat:
cząstka tej sfery życia nie powinna należeć do sąsiadów. ja w swojej sypialni nie życzę sobie słyszeć jęczącej sąsiadki,i naprawdę nie interesuje mnie z jakim natęzeniem wydaje dźwięki rozkoszy. cały pion nie musi słyszeć że akurat ktoś się gdzdźi. i nie przemawia do mnie robienie kupy bo (chyba) nikogo to nie gorszy że ktoś spuszcza wodę. z resztą jest różnica pomiędzy seksem i spuszczaniem wody. nie mamy wpływu na to jak woda leci z rur,ale nad swoim zachowaniem można zapanować.
__________________
|
|
2008-06-17, 18:23 | #135 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 312
|
Dot.: Głosny seks :)
ano -jest zasadnicza - ja pisze o zaklamaniu....niestety ale sfera seksualna w dalszym ciagu pozostaje tematem - tabu(wstydliwym) "bo tak nas nauczono" I rzecz jasna...glosne afiszowanie sie....z seksem....jest z lekka nietaktem...intymnosc jak najbardziej tylko nie popadajmy w skrajnosc...kupa miala na celu zobrazowac, ze niektorych rzeczy sie wstydzimy, a niektore sa dla nas natturalne....choc "zrodlo ujscia" to samo...pozdrawiam
|
2008-06-17, 18:47 | #136 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Głosny seks :)
Cytat:
nie rozumiem nic z tej wypowiedzi.
__________________
|
|
2008-06-18, 06:04 | #137 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 312
|
Dot.: Głosny seks :)
pozdrawiam i nie widze sensu kontynuowania...
|
2008-06-18, 06:11 | #138 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Głosny seks :)
Cytat:
Ja staram się nie hałasować w ten sposób gdy wiem,że sąsiedzi mogą słyszeć i tego samego wymagam. I tak,dla mnie to egoizm i myślenie tylko o sobie a nie o innych, którzy mieszkają obok. Sikania powstrzymać nie możemy ale jęczenie już tak w końcu nie jesteśmy zwierzątkami, nikt mi nie wmówi,że nie da się powstrzymac krzyku nawet przy superograźmie... po prostu taki ktoś ma gdzieś co myślą sobie inni.Takie jest moje zdanie.
__________________
31maj 2013 HANIA |
|
2008-06-18, 07:23 | #139 |
☕ sprawia, że jestem☺
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: ✿
Wiadomości: 6 743
|
Dot.: Głosny seks :)
A ja powiem, że nie można powstrzymać. Głośny krzyk owszem ale głośnego jęczenia nie.
Przy tym pozbywając się frustracji, bo jak się do czegoś zmuszasz w trakcie seksu (albo orgazmu ) to nie jest do końca satysfakcjonujące. Wale sąsiadki!! Jest kwestia tylko tego, czy mi jest dobrze z tym czy ktoś to słyszy bo to rzecz intymna. I oczywiście jest to egoizm. Ale człowiek jest z natury pieprzonym egoistą A inni, którzy mieszkają obok myślą o Tobie? Wątpię. Małolat słuchający głośno metalu czy płaczące po nocach dziecko..Mieszkając w bloku, jesteśmy skazani na dziwne odgłosy i taki jest urok mieszkania w betonowej dżungli. Tyle.
__________________
Z m i e n i ł a m swoje życie!
|
2008-06-18, 07:55 | #140 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Głosny seks :)
Cytat:
A to, że inni są egoistami nie znaczy,że ja jestem. Seks jest fajny ale nie może nam wszystkiego przesłaniać. tak samo jak drażni mnie całowanie się namiętne par na ulicy...no sory ale nie uwierzę,że nie idzie się powstrzymać i zrobić tego w ustronnym miejscu, krótki pocałunek ok ale ślinienie się na ulicy to przesada moim zdaniem....dla mnie to jest coś na zasadzie "mi ma być dobrze a całe otoczenie mam w d***"... no ale ok dla mnie to tylko dowód,że nie którzy nie potrafią najpierw myśleć mózgiem tylko innymi rzeczami a wystarczy trochę pomyśleć i znaleźć ustronne miejsce do seksu albo w domu puścić głośniej muzykę jak już ktoś musi jęczeć. Bo wiele przyjemniej jest słuchać głośniej muzyki niż jęków sąsiadów
__________________
31maj 2013 HANIA |
|
2008-06-18, 11:40 | #141 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Głosny seks :)
Cytat:
wydaje mi się,że jakbyś nie mogła spać po nocach,zmieniłabyś zdanie na ten temat. może będziesz mieć takich współlokatorów na studiach,czy w dalszym życiu. Cytat:
dokładnie tak
__________________
|
||
2008-06-18, 15:50 | #142 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Głosny seks :)
Cytat:
A tym ślinieniem dla mnie to jest raczej "mi ba być dobrze i niech wszyscy to widzą" A co do seksu: azyla, naprawde sprawia Ci przyjemność słuchanie cudzych odgłosów? Nie wstydziłabyś sie przed własnymi rodzicami lub dziećmi?
__________________
|
|
2008-06-19, 13:08 | #143 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 6
|
Dot.: Głosny seks :)
Ja się raczej powtrzymuję... ale i tak najlepszy seks mam wtedy gdy krzyczę:P Jakoś to bardzo podnieca
|
2008-06-27, 13:06 | #144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 018
|
Dot.: Głosny seks :)
Zawsze byłam dosyć głośna, nie tylko w czasie seksu, ale również pettingu.
Zarówno mnie, jak i TŻ-towi to odpowiada, jest czym normalnym, że nie siedzimy cicho, jak jest nam dobrze. Kiedy wiem, że nikomu nie przeszkadzam i nie zmuszam do słuchania tego, krzyczę, gdy za ścianą śpią młodsze siostry TŻ-ta lub jest środek dnia i różne osoby kręcą się po domu, ograniczam się do cichego mruczenia. Wilk syty i owca cała.
__________________
♥♥♥ Każdy szuka swojego miejsca na świecie, gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego |
2008-06-27, 17:38 | #145 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 472
|
Dot.: Głosny seks :)
.
__________________
zonk! Edytowane przez Motylek Truskawkowy Czas edycji: 2012-12-10 o 13:36 |
2008-06-28, 00:09 | #146 |
Raczkowanie
|
Dot.: Głosny seks :)
Ja w szczegolnosci jestem glosno, czasami mysle ze sasiedzi slysza, ale co tam.
Jak bedziemy miec domek to dopiero sobie pokrzyczymy
__________________
Kwiatek chce wody, motyl kwiatuszka, a ja od Ciebie tylko serduszka |
2008-06-28, 21:33 | #147 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Głosny seks :)
Cytat:
Najgorsze było to, że jest tzw. "panią domu" i po godzinnej albo dłuższej seksualnej sesyjce, które zwykle odbywały się w środku nocy, miała potem duuużo czasu żeby odespać i zregenerować siły na następną noc. A nas, skazanych na te soczyste koncerty trafiał jasny szlak ! To gorsze od ujadającego psa ! Budziła wszystkich sąsiadów, za choinkę nie szło się wyspać. Latem to już w ogóle tragedia bo otwierali balkon. Szok Nie wytrzymałam i poszłam z nią pogadać, zwróciłam uwagę i przedstawiłam jak się sprawa ma od strony sąsiadów. I...pomogło na szczęście. Nie ma sensu się męczyć, trzeba interweniować. W Niemczech, gdzie mieszkałam przez jakiś czas, głośniejsze puszczenie bąka po 22.00 skutkuje patrolem policji pod domem Nie ma się co szczypać. mrocznychrupku, jakoś głupio gadać do obrazka na Twoim avatarze Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2008-06-28 o 21:58 |
|
2008-06-28, 23:17 | #148 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: kraków/warszawa
Wiadomości: 5 063
|
Dot.: Głosny seks :)
raczej nie krzyczę ;P chociaż zależy od nastroju
__________________
|
2008-07-09, 13:55 | #149 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: wyspa snów
Wiadomości: 6 674
|
Dot.: Głosny seks :)
ja szczerze powiem, że nie krzyczę, ale od stękania i pomrukiwania nie potrafię się powstrzymać w żaden sposób, wtedy jest mi tak dobrze,że po prostu tak jak Kot miauczy to ja stękam i to jeszcze bardziej nakręca i mnie i jego, to jest boskie
__________________
Zaczaruj mnie na życie całe, Bo tylko z Tobą zostać chcę, Zawsze dobrze to wiedziałem,Że jest na świecie taki ktoś, Kto będzie DUSZĄ, SERCEM, CIAŁEM Chciał podzielić ze mną los
|
2008-07-09, 16:34 | #150 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 669
|
Dot.: Głosny seks :)
Ja tam wolę krzyczeć, cisza jest dobijająca.
__________________
Razem |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:42.