|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2007-10-21, 15:55 | #1231 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
moj tez to moja 1 milosc i pierwszy powazny zwiazek,3lata. no cóż..
a w tym tyg rozmawialismy o dzieciach ze synka cchemy i wogole , no pewnie ;/
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia ! |
2007-10-21, 15:55 | #1232 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 264
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
........
Edytowane przez Liwia26 Czas edycji: 2008-05-31 o 16:12 |
2007-10-21, 15:56 | #1233 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
a teraz tak pisze bo wie ze ja sie uspokoje i bede z nadzieja czekac na rozmowe tak samo bylo z kinem w srode.. mielismy isc... mial mi dac znac.. i oczywiscie napisal ze nie JAk ja bym bardzo chciala zeby zrobil mi taki prezent na te rocznice , ale obawiam sie ze przestal mnie kochac najgorsze jest to, ze przechodzilam juz przez to... tak jak dzis juz wczesniej slyszalam ze jemu lzej beze mnie a mimo to po kilku dniach plakal / plakalismy razem i wracalismy do siebie boje sie ze teraz naprawde sie zaparl
__________________
|
|
2007-10-21, 16:05 | #1234 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Ile ja bym dała, żeby znowu mieć 19 lat Ale pod warunkiem, że miałabym tą samą mądrość życiową
Dziewczyny młode jesteście, całe życie przed wami. Zamiast ryczeć po kątach powinnyście wyjśc na miasto i brykać po dyskotekach. Ja tak robiłam przez cześć LO i prawie całe studia Liwio dobrze robisz, że wychodzisz. Mam nadzieje, że ksiązka dotarła? |
2007-10-21, 16:09 | #1235 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
ja mysle ze jak na 21 jestem za powazna;/ juz staly zwiazek i wogole, jestem taka jakas powazna no;/ chcialam sie juz ustatkowac nie chciało mi sie latac tu i tam, wolałam domowe zacisze z nim.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia ! |
2007-10-21, 16:14 | #1236 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
znow sie powtorze - niedziela kino.. w kinie trzymalismy sie za rece, dawalismy buziaczki, on mnie tulil..jakby na jakiejs 1 randce..juz dawno tak swiezo u nas nie bylo Po kinie cudowne chwile. pozniej caly tydzien (dni robocze) tez cudownie.. od 3 tygodni dostawalam codziennie rano smsa na dzien dobry, na dobranoc, tyle pieknych slow, wyznan milosnych w srode mowil jak mnie kocha mocna, ze juz dawno tak mocno mnie nie kochal, ze tego nie czul, ze jest taki szczesliwy ze mna !! Juz nawwet rozmawialismy o moim wypominaniu... on mnie juz poznal.. zawsze gdy ja sie stawalam smutna to on mowil/pisal ze mnie kocha.. oboje sie cieszylismy ze nam sie naprawde udaje.. Smsy ze warto sie starac bo jest o co ! ze on mnie potrzebuje, mojej bliskosci, ze damy rade !! Codzienny seks, ktory od dawna tak nie smakowal.. naprawde w koncu sie docieralismy!! w piatek dostalam od niego roze.. kazal mi zamknac oczy, a gdy je otworzylam uslyszalam kocham Cie, jestes cudowna, sliczna, moja jedyna !! no i niestety w ten dzien pozniej sie troszke popstykalismy.. nagle zaczela isc okropna piosenka ktora przypomniala mi o jego bledzie.. ze lzami w oczach wypomnialam mu wszystko (nie chcialam, ale to zrobilam !!) odrazu go przeprosilam. Pogodzilismy sie bardzo szybko, on zrozumial, kochalismy sie, bylo cudownie. Ale na noc znow zaczelam wydziwiac, bo on juz spal.. ja sie zaczynalam meczyc, wiec poprosilam go zeby mnie odwiozl do domu.. Niestety moje 30 minutowe prosby nic nie daly, wiec na niego nakrzyczalam (czesto mialam z tym problem ze musialam sie prosic kolo 45 minut zeby mnie odwiozl.. no i mimo ze sie poklocilismy... on sie nadal staral!! pogodzilismy sie!! normalnie bylo. Niestety w sobote sie znow nie popisalam :/ bylam bardzo zazdrosna o kolezanke ze szkoly (studium) ktora kiedys mojemu Tztowi walnela tekstem : "cipa jak cipa kazda taka sama" bylam w takim szoku..ze czulam sie bardzo niepewnie... bylam zazdrosna..ale w koncu wytlumaczylam tztowi jak sie czuje.. i co on by czul jakby mi jakis mily kolega powiedzial "fiut jak fiut kazdy taki sam" ... i akurat na 40 osob w grupie, 3/4 tej samej plci, ja bym akurat spedzala czas z tym kolega? ON mi przyznal racje, ze by nie czul sie za komfortowo... poszedl tego dnia wczesniej. Ale w niedziele przyszedl juz normalnie do mnie. buziaczki, przytulanki, gilgotki. wyznawanie uczuc !! naprawde bylo ok !! ale akurat przyszedl jak ja bylam dosc zajeta (spoznil sie 40 minut) wiec ja poswiecilam sie sowim zajeciom, ktore chcialam dokonczyc. Po czym on nagle wybuchnal na mnie ze siedze na kompie i nie poswiecam mu uwagi (mimo ze on i tak czy siak ogladal program samochodyw - lubi to a kablowki nie ma) Nagle sie obrazil i poszedl wczesniej pogniewany !! Dodam ze on mial prace, rozumialam, bywal zajety, spotykalismy sie kolo 18-19.. a mimo to przy mnie tez zajmowal sie praca, zajeciami i to notorycznie (i nic nie mowilam !!) rozumialam to. Raz w zyciu na niego naskoczylam tylko jak rzeczywiscie ja siedzialam sama sobie ponad 1,5h !! ale to jakis czas temu i bylo ok.. No ale on sie obrazil, poszedl.. i w poniedzialek juz byla draka wielka.. wiec ja naprawde tego nie rozumiem
__________________
|
|
2007-10-21, 16:19 | #1237 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
nadia
jezeli tutaj byly takie wyznania i bylo cudownie to mysle ze sie zejdziecie, ale muisz mu dac czas i sie do niego nie odzywac niewiem u mnie to troche inaczej wygladalo ja jestme taka czepialska all wypominam mecze drecze sprawdzam, mialam sie zmienic ale jakos mi sie nie udalo niewiem;/ tak sie balam ze mnie znow zostawi ze ciagle i cigale chcialam z nim byc nie dalam mu odetchnac
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia ! |
2007-10-21, 16:20 | #1238 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cóż dwa tygodnie przed moim rozstaniem spędziłam cudowny długi weekend majowy z moim eks i znajomymi w górach. Na każdym kroku słyszałam od niego jak mnie kocha, jaka jestem cudowna itd. Ani razu sie nie pokłóciliśmy, no może ja raz fuknełam na niego, bo na mnie naskoczył, ale potem mnie przeprosił. I co z tego...Dwa tygodnie później już ze sobą nie byliśmy, a moje miejsce zajeła inna, która już się szykowała, żeby je zając
Miesiąc przed rozstaniem mieliśmy spokojną i rzeczową rozmowe nt. naszego związku i przyszłości. Wszystko sobie wyjaśniliśmy, byłam spokojna i szczęsliwa. Jak widzicie nie ma reguły. Nie chwal dnia przed zachodem słońca ani...faceta przed śmiercią |
2007-10-21, 16:25 | #1239 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 191
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
nadia07,jeśli mogę coś dorzucić od siebie...moim zdaniem za bardzo naciskasz na tą całą sprawę,zostaw czas czasowi-nie narzucaj się,rób tak jak Ci podpowiada serce ale w sposób zrównoważony,zdrowo podchodź do całej tej sytuacji,pokaż mu że potrafisz sama żyć oczywiście dając do zrozumienia że jesteś blisko,że kochasz go ale w delikatny sposób nie dziesiątkami sms-ów.Myślę że aby zbudować zdrowy związek,oparty na zaufaniu i miłosci trzeba też umieć byś samemu nie wieszać się na drugiej osobie,nie zabierać jej tlenu.Uwierz że co ma być to będzie,będzie lub nie obojętnie co byś robiła,nawet gdybyś stała na głowie.Wiem coś o tym bo sama przechodziłam bardzo cięzkie chwile w moim życiu,zanim uporałam się z tym wszystkim upłyneło sporo czasu (ok.roku).Nie nakręcaj się tak tymi myślami,ochłoń troszkę,zdystansuj.Powodz onka,nie martw się wszystko się ułoży.
__________________
"Mówią, że, kiedy rodzi się człowiek z nieba spada dusza i rozpada się na dwie połowy... Jedna z nich trafia do kobiety druga do mężczyzny... Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy... połowy swojej własnej duszy... połowy samego siebie..." |
2007-10-21, 16:28 | #1240 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 191
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
jeszcze jedno ,myślę że On czuje nad Tobą przewagę-że Ty zawsze do niego pobiegniesz,dlatego tak się zachowuje,wie ze gdy powie cos głupiego to jeszcze Ty za to go będziesz przepraszać,gdy postawi na ostrzu noża Ty będziesz prosić by nie odchodził.Twarda musisz być.Ja też taka byłam,to co przeszłam wiele mnie nauczyło.
Wiem ze ne jest łatwo dystansować i podchodzić zdrowo do sprawy gdzie wmieszane są uczucia ale ile można znieść tych wahań nastroju,raz tak-raz tak.
__________________
"Mówią, że, kiedy rodzi się człowiek z nieba spada dusza i rozpada się na dwie połowy... Jedna z nich trafia do kobiety druga do mężczyzny... Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy... połowy swojej własnej duszy... połowy samego siebie..." |
2007-10-21, 16:41 | #1241 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
najgiorsze jest to ze jak tracimy naszych ukochanych, widzimy swoje bledy !! naprawde chcemy sie zmieniac!! BA !! wychodzi to nam !! az do czasu Ja zaluje ze taka bylam !! Naprawde bylam szczesliwa..a chyba glupia podswiadomie sprawdzalam ile sily bedzie miec do mnie moj Tzt bo byl idealny.. sama niewiem co mna kierowalo !! ale bardzo zaluje!! na szczescie kolo 19 przyjdzie do mnie kolezanka ktora znam od 15 lat !! cale przedszkole, podstawowka, gimnazjum razem.. a pozniej nasze drogi sie rozeszly. Dzis po dlugiej przerwie do mnie wpada! Ma ten sam problem co ja ! I tez sie tak schodzi i rozchodzi z facetem Cytat:
Wierze w Twoje slowa.. ale nie moga one do konca do mnie dotrzec! Tak jak juz napisalam jestem nieodjrzala !! niedsiwadczona !! to moja 1 milosc i nie chce zadnych innych Cytat:
jak sie odzywam to Tzt ma nade mna przewage ale pamieta ze go kocham ale jak sie nie odzywam to sie boje ze pomysli ze sbie radze, ze mi nie zalezy wiec teraz on sie musi uporac z tym Tak zle i tak nie dobrze !! STRACH!! niewiem co robic juz.. tym bardziej ze naciskam bo mimo ze dzien jak dzien.. chce bysmy razem spedzili nasze 4,5 roku i nie chce juz marnowac czasu !! Chce naprawiac i sie zmieniac !! Kiedys nie potrafilam zyc bez Tzta.. po dlugim zwiazku i zerwaniach, nauczylam sie zajmowac sama soba !! bylam wyrozumiala !! rozumialam Tzta !! Jedyne czego nie bylam w stanie zaakcpetowac : bliskich kolezanek (choc i wiekszosc kobiet bylam zazdrosna :/) i samotnych imprez. Ale on tego ponoc nie potrzebowal..tym bardziej mial takie samo zdanie na ten temat jak ja !! wiec to nie bylo problemem !! Cytat:
2 dni sie do niego nie odzywalam !!
__________________
|
||||
2007-10-21, 16:45 | #1242 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
kiedys jakis kumple mi powiedzial... faceci lubia,kochaja zdobywac, a jak laska zaczyna za nimi latac milion sms i telefonów, to zniechęcają się.
mliczec laski nie pisac nie dzwonic bo takie natręctwo moze jeszcze pogorszyc sytuacje
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia ! |
2007-10-21, 16:49 | #1243 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
u nas bylo tak zawsze... na zmiane cisza, plaszczenie sie, cisza, lekkie plaszczenie !! schodzilismy sie a teraz.. nie chce juz marnowac wiecej czasu, chce byc z nim i sie naprawic naprawic to co popsulam
__________________
|
|
2007-10-21, 16:55 | #1244 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 191
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
nadiu,miałam te same obawy co Ty.Trzeba wyważyć,pamietaj ze jak mężczyzna kocha,zależy mu-TO ZROBI WSZYSTKO aby być z kobietą którą kocha.Nie bój się-z doswiadzczenia wiem że jeśli mężczyzna chce to znajdzie Cię wszędzie,nie pozwoli odejść,Ty tylko delikatnie dawaj mu do zrozumienia,nic dramatycznie-spokojnie że kochasz go,co jakiś czas posyłaj krótkie ale treściwe sms-y,rzeczowe (np że myślami jesteś z nim...wszytsko co robisz to z myślą o nim... serduszkiem jestem zblizutko...wiesz ze Cię kocham)-myślę że takiego typu sms-y moga coś zdziałać,nie proś o spotkanie,nie ubolewaj-POPROSTU BĄDŹ,nie nalegaj-jak bedzie gotowy-jak się upora z myślami-ODEZWIE SIĘ DO CIEBIE.Nie martw się,wszytsko w swoim czasie.Efekty niekoniecznie musza być już,na to nieraz potrzeba czasu,pamiętaj ze będzie dobrze
__________________
"Mówią, że, kiedy rodzi się człowiek z nieba spada dusza i rozpada się na dwie połowy... Jedna z nich trafia do kobiety druga do mężczyzny... Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy... połowy swojej własnej duszy... połowy samego siebie..." |
2007-10-21, 17:05 | #1245 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
chcialabym w to wierzyc..ale obawiam sie ze mnie przestaje kochac.. i przestanie jak dam za wygrana jak sie poddam tojest rozpaczliwa prosba o szanse.. ale wiem ze zawalilam mam nadzieje ze mnie kocha.. (nie da sie ot tak przestac kochac!!)... ale mysle ze on zabija w sbie to uczucie i jak ja szybko go nie przekonam to ono zginie .. doszczetnie
__________________
|
|
2007-10-21, 17:26 | #1246 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Nadia, może ty w końcu zrozum, że na tym facecie świat się nie kończy. Żal czytać twoje posty. Żal patrzeć jak dorosła kobieta wygaduje takie bzdury...
Weź się i od niego odessij Na dobre ci to wyjdzie.
__________________
|
2007-10-21, 17:39 | #1247 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
ale kocham!! zapierniczylam i chce naprawic bo.. KOCHAM !!
__________________
|
|
2007-10-21, 17:41 | #1248 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 191
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
nadiu,uczuć nie da się zabić-jeśli są PRAWDZIWE to one będą,a jeśli nie to zginą i wtedy nie ma czego żałować bo widocznie to nie było "to".Jesli to jest to prawdziwe uczucie to nie musisz o nie walczyć,ono przetrwa i będzie-ale to pokaże czas.
__________________
"Mówią, że, kiedy rodzi się człowiek z nieba spada dusza i rozpada się na dwie połowy... Jedna z nich trafia do kobiety druga do mężczyzny... Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy... połowy swojej własnej duszy... połowy samego siebie..." |
2007-10-21, 17:44 | #1249 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 191
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
...a wydaje mi się że Ty przez takie desperackie zachowania opóźniasz ten cały finał,nie dajesz temu facetowi poukładać wszystkiego,tak na spokojnie,bez emocji,robisz burzę a on zamiast myśleć o tym o czym ma to myśli co zrobić żebyś dała mu trochę czasu.Bądź blisko,dwaj mu do zrozumienia ale nic na siłę-tylko my kobiety lubimy jak ktoś za nami łazi-facet to troche inne stworzenie i myślę że nawet mądre
__________________
"Mówią, że, kiedy rodzi się człowiek z nieba spada dusza i rozpada się na dwie połowy... Jedna z nich trafia do kobiety druga do mężczyzny... Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy... połowy swojej własnej duszy... połowy samego siebie..." |
2007-10-21, 17:47 | #1250 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
a tak naprawde to trwa juz od poniedzialku.. moze niewiele ale cholernie tesknie, nieradze sobie i jutro nasze 4,5 roku chce seie w niego tulic chce sie z nim namietnie kochac i zazegnac problemy
__________________
|
|
2007-10-21, 17:55 | #1251 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 191
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
W życiu nikt nie powiedział ze będzie łatwo,nie możesz myśleć w tych kategoriach ze jutro rocznica albo jakieś święto i ma być dobrze.Czas,czas nie tydzień ani dwa-tyle ile potrzeba,nie poganiać.A danie komuś tego czasu nie polega na tym by się wcale nie odzywać i czekać na wyrok,poprostu zdystansować na jkaiś czas,co drugi,tzreci dzień wysłać sms,przypomnieć mu o sobie (delikatnie),tak jak pisałam wcześniej-ze jestes i myslisz...
__________________
"Mówią, że, kiedy rodzi się człowiek z nieba spada dusza i rozpada się na dwie połowy... Jedna z nich trafia do kobiety druga do mężczyzny... Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy... połowy swojej własnej duszy... połowy samego siebie..." |
2007-10-21, 18:03 | #1252 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Monika, dobrze gadasz. Ale z tym:
Cytat:
No koszmar. Jedna wielka bzdura. Taka szarpanina to nie miłość.
__________________
|
|
2007-10-21, 18:40 | #1253 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Popieram Ahinse w 100%
Nadiu jeszcze jedno, masz teraz okazje, zmądrzeć i dojrzeć. Pierwszą miłość zawsze się bardzo mocno przeżywa. Skoro masz 19 lat a byliście ze sobą prawie 4,5 roku, to byliście parą niedoświadczonych i niedojrzałych nastolatków, kiedy zaczynaliście I jak widać, nadal tacy jesteście, przynajmniej Ty, bo facet chyba zaczął mysleć (bez urazy) Tego kwiatu jest pół światu i tak jak któraś z dziewczyn napisała, na Twoim eks świat się nie kończy. Może teraz masz szanse rozpocząć nowe, bardziej uporządkowane życie uczuciowe.... |
2007-10-21, 18:58 | #1254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
dowiedzialam sie ze wczoraj byl na dyskotece i sie swietnie bawil
gadalam z nim na gg wlasnie, KONIEC OSTATECZNY;( mowic ze nie bedzie ze mna na sile. ze nie chce ze mam innego miec;( mowie ze zobaczymy jak to dalej bedzie a on ze nie cche ze nie chce nic robic juz
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia ! |
2007-10-21, 19:04 | #1255 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Aguś czyli masz jasną sytuację, teraz weź się w garść i zacznij żyć bez niego, idź przed siebie nie oglądając się za siebie. Facet jest zwykłym palantem i tyle. Nie zasługiwał na Ciebie.
|
2007-10-21, 19:23 | #1256 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
hmmm dziewczyny wspolczuje i jestem z Wami...mam pewnie podobną trochę sytuację...
może któraś z Was chce dostać PW z moją historią? która ma zdolności psychologiczne? bo chyba sie nie zdecyduję, żeby pisać o tym na forum...
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
2007-10-21, 19:36 | #1257 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Możesz do mnie napisać, nie wiem czy mam zdolności psychologiczne, ale może bede w stanie jakoś Ci pomóc
|
2007-10-21, 19:48 | #1258 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
przygotuj się w takim razie na długą wiadomość i z góry przepraszam za zawracanie głowy
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
2007-10-21, 19:56 | #1259 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 198
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
mi.a
jeśli chcesz możesz do mnie napisać. chętnie Cie wyslucham i pomogę o ile będe umiała
__________________
|
2007-10-21, 19:58 | #1260 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
mi.a nie zawrócisz głowy, przecież napisałam, że możesz mi wysłać PW
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:11.