Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II

[kluska0]

Ja nic takiego nie dostałam, ale lekarz zawsze mi zapisuje jakieś tabletki z kwasem mlekowym np. w lecie, albo jak się lecze antybiotykiem i jest zwiększone ryzyko infekcji. Ale to też doustnie. Dziwny ten lekarz że Ci nie powiedział o co chodzi, może jednak jak Cie badał to wykrył jakąś infekcje?

[kamila2006]

sa dwie mozliwosci:
- albo wykryl ci jakas infekcje i musial o tym powiedziec i dlatego Ci przepisal globulki w celu wyleczenia

- albo zbiera punkty i wciska te leki kazdej pacjentce bo przeciez nie zaszkodza a mogla pomoc a za tydzien przyjdzie do niego przedstawiciel medyczny lekarz pokaze ile wypisal recept i dostanie za to wycieczke badz zaproszenie do restauracji.

Czy lekarz z firmy globulek ma długopisiki, kalendarzyki, reklamy w gabinecie? czesto tak jest ze lekarze takie cos wypisują.


Moj lekarz jest bardziej cwany. Na kazdej wizycie po recepte na tabletki obok wypisuje druga recepte z jakims specfikiem. podbija podpisuje sie. Ale mi jej nie daje! chowa do szuflady ja dostaje tylko recepte na tabletki a to cos drugie pewnie odrywa pierwsza kartke (ta dla pacjentki) a przedstawicielowi pokaze ze wypisal i w domysle (dal)

[Niqsiaaa]

Napisane przez kamila2006

sa dwie mozliwosci:

Czy lekarz z firmy globulek ma długopisiki, kalendarzyki, reklamy w gabinecie? czesto tak jest ze lekarze takie cos wypisują.


Moj lekarz jest bardziej cwany. Na kazdej wizycie po recepte na tabletki obok wypisuje druga recepte z jakims specfikiem. podbija podpisuje sie. Ale mi jej nie daje! chowa do szuflady ja dostaje tylko recepte na tabletki a to cos drugie pewnie odrywa pierwsza kartke (ta dla pacjentki) a przedstawicielowi pokaze ze wypisal i w domysle (dal)

Hahaha spryciarz Ja myslę, że właśnie taki jest powód dla którego łykam yaz (w gabinecie wielki kalendarz, podkładka i notes yaz ).

[kamila2006]

Napisane przez Niqsiaaa

Hahaha spryciarz Ja myslę, że właśnie taki jest powód dla którego łykam yaz (w gabinecie wielki kalendarz, podkładka i notes yaz ).

mi moj lekarz tez przez kilka wizyt pytal czy nie chce zmienic kontraceptu na yaz mimo ze mowilam ze na kontracepcie czuje sie swietnie kilka kolejnych wizyt mnie zachecal na zmiane. nie chcialam

[Lia89]

A po co Tobie druga metoda antykoncepcyjna? Chyba, że nie ufasz tabletkom. Moim zdaniem lekarz po prostu został opłacony za reklamę i tyle w temacie. Nie musisz tego kupować.

[kamila2006]

Napisane przez Lia89

A po co Tobie druga metoda antykoncepcyjna? Chyba, że nie ufasz tabletkom. Moim zdaniem lekarz po prostu został opłacony za reklamę i tyle w temacie. Nie musisz tego kupować.

EcoVag to nie sa globulki antykoncepcyjne. To globulki ktore poprawiaja flore bakteryjna pochwy.

Mowi sie ze tabletki a flore obnizaja i latwiej o inferkcje. Ale zeby caly czas czas brac zapobiegawczo?
Tak jak napisalam nie zaszkodza, moga pomoc. kwestia tego czy chce to co miesiac kupowac.

[kisielova]

... wszystkie moje schizy przeszły, przyszło krwawienie. Kisielova i TŻcik mogą być spokojni.

[Lia89]

No tak czy siak, skoro lekarz nie mówił o żadnej infekcji, to nie widzę sensu w ich stosowaniu. Może polepszyć florę, ale po co, skoro wszystko gra? Od razu przypomina mi się sytuacja, która dopadła mnie jakiś czas temu - stosowałam coś profilaktycznie dłuższy okres (dwa miesiące), a odstawiając lek zwróciło się to przeciwko mnie, bo nie miałam już ochrony, organizm za bardzo się przyzwyczaił, doznał szoku. :-/ Nie można ładować w siebie pewnych rzeczy bez końca, mam nauczkę.

Oczywiście, jak są powody, na przykład branie antybiotyku, to stosowanie takich globulek jest jak najbardziej na miejscu. Szkoda, że jak w czerwcu brałam jeden, to nikt nie zaproponował mi czegoś takiego. Musiałam leczyć już zdarty nabłonek.

[phideaux]

D

[klaudens]

Napisane przez masija

Witam ponownie dziewczyny
Ja tak na szybko bo mam mały problem, może coś poradzicie.
Od wczoraj boli mnie tak jakby pod żebrami. Wczoraj zaczęło mi walić serce, nie mogłam złapać oddechu, bolało mnie właśnie z lewej strony.
Dzisiaj wstałam, zjadłam śniadanie i momentalnie ból.
Przeszło. Później obiad i to samo i boli mnie non stop..

Jeśli nie przejdzie, idę jutro do lekarza. Ale mój TŻ już wczoraj mi mówił, żebym może nie brała tabletek..
I tak chyba kończymy na tym opakowaniu (zostało mi 5tab.) więc.. ale boję się czy to jakoś nie będzie miało wpływu..

Sama nie wiem...

zależy z której strony pod tymi żebrami.
a jeśli ogólnie to ja często tak mam jak jestem osłabiona czy po jakimś stresie, proponuje wtedy zdjąć stanik żeby nie uciskał, mi pomaga.


no ja zaczełam dzisiaj nowe opakowanie, końcówka okresu, nie mogę się doczekać seksu, po bieszczadach tylko raz nam się udało dawno nie było tak dobrze...tak sobie myślę, że trzeba się nauczyć seksu żeby doceniać rozkosz, żeby nic nie bolało... pierwszy rok seksu ciągle coś mnie bolało, wiele pozycji nie pasowało, a teraz

ja dalej chora, na szczescie to nie zapalenie oskrzeli, w koncu poszłam do lekarza, mam jakieś leki -muszę sprawdzić czy nie działają na tabletki

[Lia89]

Klaudens, a wiesz, że masz rację? Seksu trzeba się nauczyć. To nie jest tak, że skoczysz do łóżka raz, dwa i już z partnerem jesteście zgrani, znacie swoje temperamenty, ciała, odpowiednie momenty. Nam mija dopiero pół roku, a ciągle nowych rzeczy się uczymy.

Ja chyba złapałam Helicobacter Pylori, mama się leczyła, babcia, a mnie mdli od paru dni po czekoladzie, ciastach, kawie, alkoholu, przeważnie na obiad/wieczór, obija też się jakoś dziwnie. :-/ Raz mi tak żołądek skręcało w drodze do domu, że myślałam, że nie dojdę. Trzeba zrobić test z krwi, bo na gastroskopie jakoś mi się nie śpieszy...

Ginekolog wybadał dziś mój guzek i powiedział, żeby z wynikiem od razu do niego lecieć, bo to niekoniecznie musi być gruczolako-włókniak, tylko innego rodzaju guz, który trzeba wyciąć. Przy opcji pierwszej pozostaje kontrola, bo mówi, że nie ma sensu się go pozbywać, może urosnąć nowy w tym samym miejscu, szkoda piersi na blizny. Na weekend będzie wiadomo już co tam mi powstało.

[wontrubka]

Ja jestem zdania, że seksu się człowiek całe życie uczy! I każdy nowy partner to nauka od nowa. Chociaż jesli jestesmy cały czas z jednym mężczyzną w związku to czasem nawet przez przypadek odkryje się "coś nowego" co sprawia przyjemność... żeby każda nauka sprawiała tyle przyjemności to wszystkie byłybyśmy geniuszami :brzyda l:

[Niqsiaaa]

Wiadomo Ja kiedyś nienawidziłam seksu (jeszcze z poprzednim chłopakiem). Był to najgorszy element naszego związku i zmuszałam się do tego czasem dla niego. A niestety do seksu nie da się zmusić. Jeśli nie sprawia on przyjemności to w żaden sposób się tego nie ukryje. Bałam się wtedy, ze będę miała tak już zawsze, ale na szczęście teraz (z czasem) bardzo go polubiłam I nie ma już mowy o jakimkolwiek zmuszaniu się do tego.

[klaudens]

Napisane przez Lia89

Klaudens, a wiesz, że masz rację? Seksu trzeba się nauczyć. To nie jest tak, że skoczysz do łóżka raz, dwa i już z partnerem jesteście zgrani, znacie swoje temperamenty, ciała, odpowiednie momenty. Nam mija dopiero pół roku, a ciągle nowych rzeczy się uczymy.

Ja chyba złapałam Helicobacter Pylori, mama się leczyła, babcia, a mnie mdli od paru dni po czekoladzie, ciastach, kawie, alkoholu, przeważnie na obiad/wieczór, obija też się jakoś dziwnie. :-/ Raz mi tak żołądek skręcało w drodze do domu, że myślałam, że nie dojdę. Trzeba zrobić test z krwi, bo na gastroskopie jakoś mi się nie śpieszy...

Ginekolog wybadał dziś mój guzek i powiedział, żeby z wynikiem od razu do niego lecieć, bo to niekoniecznie musi być gruczolako-włókniak, tylko innego rodzaju guz, który trzeba wyciąć. Przy opcji pierwszej pozostaje kontrola, bo mówi, że nie ma sensu się go pozbywać, może urosnąć nowy w tym samym miejscu, szkoda piersi na blizny. Na weekend będzie wiadomo już co tam mi powstało.

Oj a ja dziś biegunkę za to miałam ... na szczęście, 10h po braniu tabletki. tylko niewiem co mi zaszkodziło?
ta bakteria co piszesz to taka paskuda, długo się leczyła na to moja koleżanka
trzymam kciuki żeby tylko był gruczolako-włokniak na pewno jest!

Napisane przez wontrubka

Ja jestem zdania, że seksu się człowiek całe życie uczy! I każdy nowy partner to nauka od nowa. Chociaż jesli jestesmy cały czas z jednym mężczyzną w związku to czasem nawet przez przypadek odkryje się "coś nowego" co sprawia przyjemność... żeby każda nauka sprawiała tyle przyjemności to wszystkie byłybyśmy geniuszami :brzyda l:

święta prawda
jak sobie przypomnę seks z eks (w przerwię jak rozstałam się zobecnym tż) a fuuj było obrzydliwie, niedopasowanie i tak sobie myślę ze miał chyba stulejkę...

[Lia89]

Dzięki! Moja mama miała antybiotyk na 10 dni i jej przeszło, mam nadzieję, że szybko się z tym rozprawię.

Niqsiaaa, mogę powiedzieć to samo, chociaż u nas do pełnego skonsumowania nie doszło - dzięki Bogu! Myślę, że to w większym procencie przeważyło na szali "nie" dla naszego związku.

[kluska0]

Dziewczyny, mam pytanie. Słyszałam, że w swędzeniu tamtych miejsc pomaga płukanie rumiankiem. Ale nie wiem czy to trzeba kupić jakiś specjalny rumianek czy taki normalny jakby do zaparzania herbaty?

[Niqsiaaa]

Napisane przez Lia89

Dzięki! Moja mama miała antybiotyk na 10 dni i jej przeszło, mam nadzieję, że szybko się z tym rozprawię.

Niqsiaaa, mogę powiedzieć to samo, chociaż u nas do pełnego skonsumowania nie doszło - dzięki Bogu! Myślę, że to w większym procencie przeważyło na szali "nie" dla naszego związku.

No u mnie to właśnie znacznie wpłynęło na decyzję o rozstaniu. Po trzech latach po prostu okazało się, że jesteśmy bardziej przyjaciółmi niż parą i że z mojej strony pociągu seksualnego nie ma, a nawet na samą myśl o tym wolałam uciekać na noc do kolezanki

Kluska, wydaje mi się, że kupujesz w aptece po prostu ziółka i chyba nie ma przeszkody zeby były one w saszetkach bo to nie nimi się przeciez podmyjesz tylko naparem z nich

[phideaux]

D

[kamila2006]

Napisane przez phideaux

Dziewczyny a doradźcie mi jeszcze bo oczywiście zaczynam się już tym martwić;-) moim problemem jest że mój okres to zwykle 1,2 dni to plamienie a dopiero potem zaczyna się właściwy. Zawsze liczyłam te plamienia jako 1 dzień cyklu a teraz oczywiście jak dojdzie do tego,kiedy mam wziąć tę 1 tabletkę,pojawi się problem. Ostatni okres miałam właśnie taki że za nic nie stwierdze kiedy był ten 1 dzień... Co byście radziły,potraktować to plamienie jako okres czy nie? <skołowana>

tak, za okres masz potraktowac dzien w ktorym pojawi sie plamienie/krwawienie. Po prostu tak okresy u ciebie wygladaja ze na ppoczatku jest spokojnie a potem bum. W wiekszosci takich przypadkow tabletki wstrzymuja okres. Czyli moze sie zdarzyc ze bedziesz miec 1-2 dni plamienia i to wsio. Ale moze byc tez tak jak zawsze nie ma reguly.

[Niqsiaaa]

Napisane przez kamila2006

tak, za okres masz potraktowac dzien w ktorym pojawi sie plamienie/krwawienie. Po prostu tak okresy u ciebie wygladaja ze na ppoczatku jest spokojnie a potem bum. W wiekszosci takich przypadkow tabletki wstrzymuja okres. Czyli moze sie zdarzyc ze bedziesz miec 1-2 dni plamienia i to wsio. Ale moze byc tez tak jak zawsze nie ma reguly.

u mnie z kolei ten okres kiedy wzięłam pierwszą tabletkę potem trwał ponad tydzień

Ale w tym wypadku chyba własnie najlepiej wziąć jak zacznie się plamienie Dla pewnosci jeśli np zacznie się rano, to tabletkę weź wieczorem.

[masija]

Napisane przez klaudens

zależy z której strony pod tymi żebrami.
a jeśli ogólnie to ja często tak mam jak jestem osłabiona czy po jakimś stresie, proponuje wtedy zdjąć stanik żeby nie uciskał, mi pomaga.

Dalej źle się czuję. Byłam na pogotowiu, powiedzieli że wszystko w porządku a facet zasugerował że może za bardzo przeżywam.. No tak-ściemniam, że mi słabo, boli mnie wszystko i jeść nie mogę..

Dostałam jakieś leki na podobno-podrażnienie ścian żołądka. Zobaczymy.

btw. jeśli zostało mi do końca opakowania 5 tabletek, nie zaczynam nast. opakowania, to mogę przestać je już brać?
I tak nie ma tż'ta więc..

[Lia89]

Myślę, że możesz już przestać brać tabletki.

[STP]

ale lipa z tym moim okresem. aż się wróciłam do schizowego wątku o.O

miesiąc temu się spóźniał, a w końcu był baaardzo skąpy. No ale był i też się czułam tak nieco "okresowo".
Teraz znowu mi się okres spóźnia, znowu się czuję "okresowo", już mnie nawet brzuch lekko bolał, ale krwi nie ma.

Trochę mnie to niepokoi, już nawet nie w kwestii ciąży (no bo jest jak zwykle, czuję się słabsza, pierwszego dnia nie mam ochoty na żadne jedzenie, lekko boli mnie brzuch itd.) ale o to, że coś mi się popsuło w moim organizmie :c
Ostatnio w ogóle bez przyczyny schudłam 5 kg (oczywiście nie w jeden dzień) i spadłam do poziomu niedożywienia (wg bmi, bo tak to czuję się dobrze). Teraz jakoś się odbijam, ale nie wiem w ogóle co jest.
Umówię się jutro do gina jak nic się nie zmieni, ale czy któraś z was tak miała?

Napisane przez masija

Witam ponownie dziewczyny
Ja tak na szybko bo mam mały problem, może coś poradzicie.
Od wczoraj boli mnie tak jakby pod żebrami. Wczoraj zaczęło mi walić serce, nie mogłam złapać oddechu, bolało mnie właśnie z lewej strony.
Dzisiaj wstałam, zjadłam śniadanie i momentalnie ból.
Przeszło. Później obiad i to samo i boli mnie non stop..

Też tak miałam, jeszcze nawet przed tabletkami. Trafiłam nawet po raz pierwszy z podejrzeniem zawału, bo wyglądałam jak zawałowiec o.O Serce mam jak dzwon (przebadali na wszystkie sposoby) niczego mi nie brakuje, w szpitalu podejrzewali nerwoból albo zapalenie mięśni międzyżebrowych, ani jedna diagnoza ani druga się nie potwierdziła.
Teraz czasem mi tak nawraca, zupełnie niezależnie od okoliczności, ale już nie tak silne jak poprzednio. Nie wiem, co miałabym Ci doradzić, bo mi nikt nic w tej materii nie doradził. Ale piszę, bo widzę, że nie jedyna się borykam z takim czymś

[Lia89]

A jak Twoje ogólne samopoczucie? Może coś Cię złapało albo Twoje hormony szaleją...? Jeśli to trwa dłuższy okres czasu to faktycznie trzeba skontrolować zdrowie.

[kamila2006]

Napisane przez masija

Dalej źle się czuję. Byłam na pogotowiu, powiedzieli że wszystko w porządku a facet zasugerował że może za bardzo przeżywam.. No tak-ściemniam, że mi słabo, boli mnie wszystko i jeść nie mogę..

Dostałam jakieś leki na podobno-podrażnienie ścian żołądka. Zobaczymy.

btw. jeśli zostało mi do końca opakowania 5 tabletek, nie zaczynam nast. opakowania, to mogę przestać je już brać?
I tak nie ma tż'ta więc..

w danym opakowaniu nalezy wziac minimum 15 tabletek. skoro 5 Ci zostalo to znaczy ze wzielas 16. Mozesz przerwac opakowanie.

[czuczenka]

melduje sie z okresem, a powinnam go dostac dzis po poludniu, a przyszedl wczoraj weiczorem. ale starsznie nie bola jajniki, jeszcze mnie tak na tabletkach to nie bolalo tak najgorsze jest to ze odstawiam antyki bo piersi mi zaczely puchnac co doprowadzalo mnie do stanów depresyjnych wiec goodbye Yasminelle i trzymam za was kciuki i sie nie denerwowac i spokojnie czekac na okres ja teraz jak wontrubka bede schizowac z gumami

[masija]

Napisane przez STP

Też tak miałam, jeszcze nawet przed tabletkami. Trafiłam nawet po raz pierwszy z podejrzeniem zawału, bo wyglądałam jak zawałowiec o.O Serce mam jak dzwon (przebadali na wszystkie sposoby) niczego mi nie brakuje, w szpitalu podejrzewali nerwoból albo zapalenie mięśni międzyżebrowych, ani jedna diagnoza ani druga się nie potwierdziła.
Teraz czasem mi tak nawraca, zupełnie niezależnie od okoliczności, ale już nie tak silne jak poprzednio. Nie wiem, co miałabym Ci doradzić, bo mi nikt nic w tej materii nie doradził. Ale piszę, bo widzę, że nie jedyna się borykam z takim czymś

No właśnie mi też powiedzieli, że nic nie wiedzą.
Mama tż'ta mówiła, że to może od stresu ale ostatnio nie miałam naprawdę żadnych syt. stresowych.
Mama mi mówiła żebym zrobiła usg i właśnie szukam jakiegoś prywatnie.

A jak u Ciebie się nawraca to może jednak jest coś nie tak.. Robiłaś usg, ekg? Wszystkie badania??

Napisane przez kamila2006

w danym opakowaniu nalezy wziac minimum 15 tabletek. skoro 5 Ci zostalo to znaczy ze wzielas 16. Mozesz przerwac opakowanie.

Napisane przez Lia89

Myślę, że możesz już przestać brać tabletki.

Dziekuję za odp

[STP]

Napisane przez masija

A jak u Ciebie się nawraca to może jednak jest coś nie tak.. Robiłaś usg, ekg? Wszystkie badania??

Miałam ekg kilka razy (raz nawet tuż po takiej sytuacji), echo serca, nawet rentgen mi zrobili, bo myśleli, ze moze jakiś odprysk kości z żebra powoduje taki ból, ale okazało się że nie. Kompletne badania krwi w tym na żelazo, cukier, hormony (szczególnie tarczycy, bo też ktoś tam takie coś zaproponował)
A, i jeszcze nawet miałam wysiłkowe testy, heh.
No i nie znaleziono nic o.O

Dokładnie, mi też parę osób powiedziało, że "a, to nerwoból", ale nerwobóle jak już mam to zupełnie inne i nie zdarzają się raczej, jak leżę zrelaksowana i czytam książkę.

Napisane przez Lia89

A jak Twoje ogólne samopoczucie? Może coś Cię złapało albo Twoje hormony szaleją...? Jeśli to trwa dłuższy okres czasu to faktycznie trzeba skontrolować zdrowie.

Ogólne samopoczucie mam dobre, czasem wręcz mnie rozsadza energia... Chociaż mama zwróciła mi uwagę ostatnio, że strasznie wyglądam i jestem blada.
Zapisałam się do lekarza ale trochę sobie poczekam :x

[klaudens]

Napisane przez masija

Dalej źle się czuję. Byłam na pogotowiu, powiedzieli że wszystko w porządku a facet zasugerował że może za bardzo przeżywam.. No tak-ściemniam, że mi słabo, boli mnie wszystko i jeść nie mogę..

Dostałam jakieś leki na podobno-podrażnienie ścian żołądka. Zobaczymy.

btw. jeśli zostało mi do końca opakowania 5 tabletek, nie zaczynam nast. opakowania, to mogę przestać je już brać?
I tak nie ma tż'ta więc..

Stawiam na kolkę nerkową, jak miałam czułam się tak słabo, też trafiłam na pogotowie. Też mi wciskali że pewnie mam "ból przedmiesiączkowy" i ściemniam, że tak boli. W końcu spędziłam noc pod kroplówkami, z lekami rozkurczającymi...

Ewentualnie może nerwoból, usg powinno pomóc.

[Lia89]

Nie mam Helicobacter Pylori, robiłam rano badania. Nie wiem dlaczego mnie mdli popołudniami po jedzeniu. :-/ Wątpię, żeby tabletki dawały znać o sobie po tylu miesiącach. Idę w piątek do lekarza, bo tracę do tego siły.