Bon Appetit

[cattt]

...przeciętny kot by sie ucieszył
Aaaaaale......

W szpitalu dostał mysią głowę z warzywami

W fińskim szpitalu w mieście Joensuu w Północnej Karelii pacjent na talerzu z obiadem znalazł w gotowanych warzywach... mysią głowę.

"Łatwo zrozumieć, że stracił apetyt" - powiedział w sobotę administrator głównego szpitala w Północnej Karelii, Sakari Kela. Dodał, że incydent nie miał jednak wpływu na zdrowie pacjenta.

Najprawdopodobniej mysia głowa trafiła do menu z opakowania warzyw paczkowanych w Belgii. Jak powiedział Kela, reszty belgijskiej myszy nie znaleziono, mogła ona znaleźć się "gdziekolwiek indziej w Europie".

źródło: wprost.pl

Nawet nie chce myśleć jakbym na coś takiego zareagowała....

[ainoh7]

o błe... az nie mam ochoty na sniadanie... jak to sie mogło stac?

[Bridget]

biedna myśśśś, poćwiartowali, porozsyłali po całym świecie...

[ghana]

a-ha. również nie chcę myśleć, co ja bym zrobiła na miejscu tego pacjenta.

[natalka2]

ble, pewnie miałabym jadłowstręt przez najbliższe 3 dni.
i nie tknęłabym 'jedzenia szpitalnego'

[Papryczkaa]

biedna myszka. Jak zwykle w takich przypadkach nie myślę o pacjencie ( pewnie się przestraszył, nie chcił jeść, stracił apetyt) tylko o zwierzaku.

[madelajnn]

Napisane przez Papryczkaa

biedna myszka. Jak zwykle w takich przypadkach nie myślę o pacjencie ( pewnie się przestraszył, nie chcił jeść, stracił apetyt) tylko o zwierzaku.

oo widzę, że mamy taki sam widok myślenia

[Arethaf]

O jezu, ohyda Teraz będę mieć jadłowstręt przez najbliższe kilka godzin.

[lir391]

O matko! obrzydliwe . i to w szpitalu?!

[Nija_]

Napisane przez Papryczkaa

biedna myszka. Jak zwykle w takich przypadkach nie myślę o pacjencie ( pewnie się przestraszył, nie chcił jeść, stracił apetyt) tylko o zwierzaku.

Napisane przez madelajnn

oo widzę, że mamy taki sam widok myślenia

Dołączam się


Brak słów, i to w szpitalu

[Ines-ka]

Na stołówce szkolnej kiedyś koleżanka znalazła w sałacie... ślimaka.

[kiniaczeq]

Napisane przez Papryczkaa

biedna myszka. Jak zwykle w takich przypadkach nie myślę o pacjencie ( pewnie się przestraszył, nie chcił jeść, stracił apetyt) tylko o zwierzaku.

Dokladnie, znowu nie widzę w tym nic śmiesznego

[cattt]

Napisane przez kiniaczeq

Dokladnie, znowu nie widzę w tym nic śmiesznego

a napisz proszę,kto się tutaj smieje z tego

[Mysia_Pysia]

Właśnie jem

Rzeczywiście, biedna myszka.
Swoją drogą, mogliby lepiej sprawdzać co serwują pacjentom ;P

[madelajnn]

Napisane przez Ines-ka

Na stołówce szkolnej kiedyś koleżanka znalazła w sałacie... ślimaka.

A tfu tfu tfu!!!
dzisiaj chyba niczego nie zjem.

[Vampi_z_piekla_rodem]

Jak bylam w Anglii to mieszkalam w obskornym internacie przez 3 miesiace, gdzie myszy byly w lodowkach, moim lozku, pod mikrofalą, w smietnikach, w lazience, doslownie wszedzie..

Raz otwieram lodowke,a tam myszka palaszuje moj makaron.

Ale to nic..raz znalazlam gryzonia w tej tubie pringelsow, ktora stala na wysokim blacie,ale zakretka mi sie zgubila,wiec staly otwarte..


do dzis czuje wstret i obrzydzenie i wcale nie jest mi zal myszki, wybaczcie.


Wspolczuje pacjentowi.

[kiniaczeq]

Napisane przez cattt

a napisz proszę,kto się tutaj smieje z tego

Nie, nie chodziło mi o to, że ktoś się tutaj śmieje. Przypomniał mi się wątek o zamrożonej kaczce, gdzie niektórzy się śmiali i dlatego tak napisałam.


dlatego napisałam

Dokladnie, znowu nie widzę w tym nic śmiesznego

[Arethaf]

Napisane przez Ines-ka

Na stołówce szkolnej kiedyś koleżanka znalazła w sałacie... ślimaka.

Moja mama futro myszy w torebce soli <rzyga>.

[Wisienki]

Napisane przez ainoh7

o błe... az nie mam ochoty na sniadanie... jak to sie mogło stac?

zdarza sie - ja kiedyś w pierogu z truskawkami znalazłam 3 martwe osy (i po tym doświadczeniu truskawki jadam jedynie w stanie surowym), a mój chłopak z gotowych chińskich warzywach znalazł robaka................

Moge jedynie złożyć kondolencje i myszy i temu panu

[cheer]

Słyszałam, że ktoś znalazł zamrożoną mysz w warzywach na patelnię...
Od tamtej pory dokładnie oglądam zawartość torebki zanim ją wrzucę do smażenia.
-----------
Bardzo podoba mi się temat wątku


Jeszcze mi tak przyszło do głowy...żeby tak człowiek na prawdę wiedział co je każdego dnia...tu przynajmniej wszystko było, że tak powiem, podane na tacy.

[laylaaa]

eee no i co z tego?
na pewno mysz dostała się tam przypadkowo.
pozostaje współczuć pacjentowi.

[Vibeska]

Dobrze że już po obiedzie jestem

[izia17]

Napisane przez Ines-ka

Na stołówce szkolnej kiedyś koleżanka znalazła w sałacie... ślimaka.

Co do stołówek to ja znalazłam w zupie kawałek szczotki drucianej
Przynajmniej wiadomo, że myją garnki

[Muffi]

Napisane przez Papryczkaa

biedna myszka. Jak zwykle w takich przypadkach nie myślę o pacjencie ( pewnie się przestraszył, nie chcił jeść, stracił apetyt) tylko o zwierzaku.

Ja mam tak samo .. nawet na fillamch, jakoś bardziej martwię się o zwierzęta....

[Rena]

Srednio sympatyczna sytucja.

Skoro mysz miala odcieta juz glowe, to na pewno nie zyla w momencie pakowania.

[traci]

Az mi sie niedobrze zrobilo.

Pamietam kiedys kupilam hot-doga z budki i byl tam wlos ,chociaz strasznie glodna bylam odechcialo mi sie i juz wiecej z budki hot-doga ne kupilam od tego czasu.
a tego hot-doga wyrzucialam.
Wlos mi tak obrzydzil to glowa myszki bylby dla mnie traumatcznym przezyciem

[Maritia]

kiedyś w słodkich bułkach sprzedawanych w sklepiku w mojej byłej szkole znajdywane były włosy, paznokcie i raz nawet jakiś drut

[Nymphetamina]

Napisane przez Ines-ka

Na stołówce szkolnej kiedyś koleżanka znalazła w sałacie... ślimaka.

No co, francuska kuchnia

[silvergreen]

To się wbrew pozorom często zdarza - w paczkowanych/mrożonych warzywach są robale, a czasem jak widać nawet gryzonie Trzeba się z tym liczyć albo jeść wyłącznie świeże.

[fructissa]

o fuj.

ja bym zrobiła aferę