Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53.

[Pani_Mada]

pytałam o to zostawianie dzieci, bo dla mnie to niepojęte, żeby zostawić dziecko z kimś kto nazywa matkę głupią i podważa jej sposoby wychowawcze przy dzieciach. a czytając przytoczoną anegdotkę wydaje mi sie, że owa kobieta miała świadomość jakie 'wartości' wyznaje Cejrowski.
mówię oczywiście o poważniejszych sprawach. jak babcia da jedno ciastko czy lizaka przed obiadem, to jeszcze nie jest koniec świata.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ridja devojka

Ja w ogóle sobie nie wyobrażam takiego dziecka po całodziennej letniej zabawie nie wykąpać. No serio. Zwłaszcza małego które się brudzi jak dzikus. Albo mam jakieś wyjątkowo brudne dziecko (prawie 3 lata). Jeszcze zima jakby siedziała np cały dzień w domu to spoko, nie ma paniki, nie uważam żeby nie mogła iść spać z brudnymi nogami czy zebami jak juz zaśnie ale w wakacje, po piachu, wodzie, trawie, jedzeniu owoców i wszystkiego... to dziecko wygląda jakby mieszkało w lesie i pot jest tu najmniejszym problemem. Ona ma piasek wszędzie łącznie z uszami a pazury czarne. No ale może dziewczynki muszą być pachnące a chłopaki mogą w takim stanie się położyć do łóżka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moim zdaniem chłopaków piach uwiera w tyłek (bo uwielbia tam włazić) tak samo, jak i dziewczynki, więc szczerze współczuję tym chłopakom od Cejrowskiego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Pani_Mada

pytałam o to zostawianie dzieci, bo dla mnie to niepojęte, żeby zostawić dziecko z kimś kto nazywa matkę głupią i podważa jej sposoby wychowawcze przy dzieciach. a czytając przytoczoną anegdotkę wydaje mi sie, że owa kobieta miała świadomość jakie 'wartości' wyznaje Cejrowski.
mówię oczywiście o poważniejszych sprawach. jak babcia da jedno ciastko czy lizaka przed obiadem, to jeszcze nie jest koniec świata.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Zszokowało mnie dzisiaj, co się dzieje z ludźmi po zażyciu flakka zombie. Widziałam w telewizji wzmianki o mężczyźnie, który według relacji świadków zachowywał się jak zombie, był agresywny i wyskakiwał pod nadjeżdżajace samochody, zaciekawiło mnie to, więc pogrzebałam trochę w internecie, poczytałam i pooglądałam filmiki na YT. Słyszałyście o tym? Jeżeli nie, to wpiszcie sobie "flakka zombie" na You Tube i poogladajcie kilka filmów. Są traszne. Najgorsze jest to, że to badziewie jest niedrogie, więc na zakup mogą sobie pozwolić nawet dzieciaki w wieku nastoletnim. Widziałam i czytałam już o różnych reakcjach na narkotyki, ale to mnie jakoś szczególnie ruszyło.
Od razu nasunęła mi się myśl, że można dodać taką, lub podobną, substancję do ujęć wody, lub popularnych produktów spożywczych i stworzyć całe miasta pełne zombie. Straszne, straszne, straszne.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;84727736]Zszokowało mnie dzisiaj, co się dzieje z ludźmi po zażyciu flakka zombie. Widziałam w telewizji wzmianki o mężczyźnie, który według relacji świadków zachowywał się jak zombie, był agresywny i wyskakiwał pod nadjeżdżajace samochody, zaciekawiło mnie to, więc pogrzebałam trochę w internecie, poczytałam i pooglądałam filmiki na YT. Słyszałyście o tym? Jeżeli nie, to wpiszcie sobie "flakka zombie" na You Tube i poogladajcie kilka filmów. Są traszne. Najgorsze jest to, że to badziewie jest niedrogie, więc na zakup mogą sobie pozwolić nawet dzieciaki w wieku nastoletnim. Widziałam i czytałam już o różnych reakcjach na narkotyki, ale to mnie jakoś szczególnie ruszyło.
Od razu nasunęła mi się myśl, że można dodać taką, lub podobną, substancję do ujęć wody, lub popularnych produktów spożywczych i stworzyć całe miasta pełne zombie. Straszne, straszne, straszne.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jakieś 2 lata temu słyszałam o chłopaku z USA, który ponoć pod wpływem tego narkotyku zabił małżeństwo i... zjadał ich ciała.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;84727761]Jakieś 2 lata temu słyszałam o chłopaku z USA, który ponoć pod wpływem tego narkotyku zabił małżeństwo i... zjadał ich ciała.[/QUOTE]Nie dotarłam do tego. Za to czytałam o mężczyźnie mieszkającym na Florydzie, który po zażyciu zjadł twarz bezdomnego. (!!!)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brandie]

Napisane przez Nancy_M

Opiekowałam się kiedyś 4-5 letnią dziewczynką. Zalecenie jej mamy było takie, żeby wieczorem iść z młodą do łazienki, pomóc jej w umyciu zębów i rączek, ubrać pampersa (nosiła je tylko w nocy) i przypilnować, żeby wskoczyła w piżamę. O ile dobrze pamietam, majtek nie zmieniała codziennie (ubrania zawsze szykowała jej mama, ja miałam tylko przypilnować, żeby je założyła). Kąpiel co sobotę, no chyba, że młoda się czymś faktycznie tak wybrudziła, że bród był widoczny. Ogólnie dziewczynka była zadbana. Jakbym się nią nie opiekowała, to bym nawet nie pomyślała, że jest nieumyta. No ale już zakładanie tego pampersa na noc, kilka dni po kąpieli, to było bardzo nieprzyjemne doświadczenie Nie wiem, jak tak można.

Przypomniałaś mi o pewnej guanoburzy na fejsie, pt. Jak często powinno się myć niemowlę. Wypowiadało się tam całkiem sporo dziewczyn, które kąpały dzieci raz w tygodniu, w międzyczasie tylko przecierając tyłek chusteczkami. Widziałam osobiście co się potrafi dziać w fałdkach takiego dziecka i ciężko mi to sobie wyobrazić fuj.

[ridja devojka]

Napisane przez brandie

Przypomniałaś mi o pewnej guanoburzy na fejsie, pt. Jak często powinno się myć niemowlę. Wypowiadało się tam całkiem sporo dziewczyn, które kąpały dzieci raz w tygodniu, w międzyczasie tylko przecierając tyłek chusteczkami. Widziałam osobiście co się potrafi dziać w fałdkach takiego dziecka i ciężko mi to sobie wyobrazić fuj.

Ale niemowle które tylko leży a biegający na podwórku i jedząc jagody z krzaka dzieciak to inna bajka. Ja niemowlaka nie kapalam codziennie tylko co 2-3 dni, akurat moje dziecko faldek nie miało prawie wcale a zalecenia tez są takie ze nie trzeba kapac codziennie. To trochę inne bajki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anika1986]

Noworodków nie powinno się kąpać codziennie aby mogły nabyć odporność. Natomiast przemycie pupy to już inna historia. Mój 2 latek kąpiel, tak aby wymoczyć się w wannie ma raz w tygodniu. Na codzień natomiast prysznic, a jak jest bardzo padnięty i akurat nie buszował na placu zabaw to myjemy na szybko nogi, pupę itp. w umywalce.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brandie]

No nie wiem, przecież takie dzieci ulewają, oblewają się jakąś herbatką, leżą na dywanie, spacerują w wózkach na zewnątrz, inni ludzie go dotykają... Moja siostra i przyjaciółka myły dzieci codziennie od początku.
I zawsze mnie dziwiło, tak BTW, mycie w umywalce.

[groszek75]

szukalam czegos w necie, czemu ogorki sa gorzkie, tak myslalam, ze moze susza i tak sobie potem patrze w link o malosolnych i kiszonkach i tu zaliczyłam zdziwko

https://www.crazynauka.pl/ogorki-mal...-na-superfood/

Co ciekawe, dobroczynne działanie kiszonek nie ogranicza się jedynie do wpływu na nasze ciało. Badania pokazały, że mogą również modyfikować nasze zachowanie, m.in. poprawiając naszą pewność siebie.

teraz juz wiem dlaczego ja taka zawsze dosyć pewna siebie, bo uwielbiam kiszonki i kapustę i ogorki i małosolne, całe zycie

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez brandie

I zawsze mnie dziwiło, tak BTW, mycie w umywalce.

Dlaczego?

[agnyska81]

Napisane przez theali

Ta obsesja sterylności w różnych kwestiach się przejawia. Ostatnio czytałam wpis o tym, jak ryzykowne i nieodpowiedzialne jest robienie przetworów według własnych przepisów. Należy ściśle trzymać się receptur polecanych przez National Center for Home Food Preservation, bo każda zmiana może sprawić, że pH nie będzie odpowiednio niskie i rozwiną się jakieś bakterie
Mam też książkę autorstwa Kanadyjki, która szczegółowo różnicuje czas pasteryzacji w zależności od wysokości nad poziomem morza (i oczywiście zaleca ścisłe trzymanie się podanych proporcji).

Dzięki za kolejny kwiatek do mojego ogródka Paduam. Ciekawe jak oni uzasadniają to, że ludzie w ogóle tyyyyle lat przetrwali

Napisane przez Pani_Mada

pytałam o to zostawianie dzieci, bo dla mnie to niepojęte, żeby zostawić dziecko z kimś kto nazywa matkę głupią i podważa jej sposoby wychowawcze przy dzieciach. a czytając przytoczoną anegdotkę wydaje mi sie, że owa kobieta miała świadomość jakie 'wartości' wyznaje Cejrowski.
mówię oczywiście o poważniejszych sprawach. jak babcia da jedno ciastko czy lizaka przed obiadem, to jeszcze nie jest koniec świata.

Ja się bardziej odniosłam do Twojego pytania niż do wujaszka Cejrowskiego. Do niego, z takim ośmieszającym matkę podejściem, nie posłałabym nigdy

Napisane przez brandie

No nie wiem, przecież takie dzieci ulewają, oblewają się jakąś herbatką, leżą na dywanie, spacerują w wózkach na zewnątrz, inni ludzie go dotykają... Moja siostra i przyjaciółka myły dzieci codziennie od początku.
I zawsze mnie dziwiło, tak BTW, mycie w umywalce.

Takiemu dziecku to według mnie wystarczy myć buzię (ewentualnie szyję - jedyna fałdka mojej córki, gdzie potrafiły się cuda schować), ręce, pupę oczywiście.
Chodzi Ci o kąpiel w umywalce? Myśmy kąpali pierwsze dziecko w zlewie, bo akurat takie były warunki mieszkaniowe, że kuchnia była najcieplejszym miejscem i tak było wygodnie (na samym początku była wanienka oczywiście, dopiero jak umiał siedzieć to zlew).

Napisane przez groszek75

Co ciekawe, dobroczynne działanie kiszonek nie ogranicza się jedynie do wpływu na nasze ciało. Badania pokazały, że mogą również modyfikować nasze zachowanie, m.in. poprawiając naszą pewność siebie.

Ciekawa sprawa

[gryx82]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;84721006]o ludzie, k-ex też mi kiedyś wiózł paczkę tydzień[/QUOTE]

Napisane przez agnyska81

Może poprzedni klient nie wiedział, gdzie jest twoja ulica

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

To sporo wyjaśnia, od zawsze wolałem marynaty octowe (o ja nieświadomy!)


---


Czy u Was też jest tyle much tego roku?

[groszek75]

Napisane przez gryx82

To sporo wyjaśnia, od zawsze wolałem marynaty octowe

Czy u Was też jest tyle much tego roku?

Nie, a sucho macie ?, bo u mnie dzis pada dopiero od dawien dawna, a susza taka, ze trawnik to jedna słoma sie zrobił

octowe tez lubie

[gryx82]

Napisane przez groszek75

Nie, a sucho macie ?, bo u mnie dzis pada dopiero od dawien dawna, a susza taka, ze trawnik to jedna słoma sie zrobił

Sucho jak diabli (z rana popadało w końcu, chyba po 3 tygodniach, ale trawnik jak ściernisko wygląda, szkoda gadać). Komarów nie ma, to much zatrzęsienie w zamian

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Trafilam dzisiaj na cytat z wypowiedzi jedne aktorki



"Bo ludzie najpierw zastanawiają się, czy będzie ich stać na dziecko, a dopiero potem myślą o dziecku. Jest to pewnego rodzaju materializm"

[groszek75]

Napisane przez gryx82

Sucho jak diabli (z rana popadało w końcu, chyba po 3 tygodniach, ale trawnik jak ściernisko wygląda, szkoda gadać). Komarów nie ma, to much zatrzęsienie w zamian

o to nie wiem, moze ptakow malo i nikt ich nie zjada, ja mam malo, pies lata za muchami, ale w sumie sporadycznie

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8473490 1]Trafilam dzisiaj na cytat z wypowiedzi jedne aktorki



"Bo ludzie najpierw zastanawiają się, czy będzie ich stać na dziecko, a dopiero potem myślą o dziecku. Jest to pewnego rodzaju materializm"[/QUOTE]
co materializm, tez tak zawsze myslalam, o zesz ja materialistka

[haru_haru]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8473490 1]Trafilam dzisiaj na cytat z wypowiedzi jedne aktorki



"Bo ludzie najpierw zastanawiają się, czy będzie ich stać na dziecko, a dopiero potem myślą o dziecku. Jest to pewnego rodzaju materializm"[/QUOTE]


Nie no, pewnie, najlepiej zrobić dwójkę dzieci nie mając mieszkania i stałej pracy. A potem się dziwić że bank nie chce dać kredytu hipotecznego i trzeba mieszkać w wynajętej kawalerce albo u rodziny po kątach. Dziwią mnie takie wpisy, zazwyczaj osób, które mają stałą i dobrą sytuację materialną.

[groszek75]

Mnie to zawsze dziwi jak kobiety w wieku po produkcyjnym maja teorie na dziecko, ze nie czemu, takie z Downem, one takie kochane itd., taaa, mam 3 zdrowych, odchowanych, SAMODZIELNYCH dzieci, na karku 70 lat, w latach twoich ciąz nie bylo usg, to byl chybił trafił, ale teraz sie fajnie ocenia

to samo te manifesty o zabijanie i kto tam zawsze stoi : starsze panie i panowie sie wypowiadaja ...

przechodzilismy kolo takiego czegos ostatnio i moja corka sie pyta; czemu tak takie zdjecia z krwia, wytlumaczylam jej, ale tez tam powiedzialam takim siedzacym, ze tu sie nad tym płacze, a żyjące świnie na świecie jak śa traktowane, to juz nie życie tak

[agnyska81]

Napisane przez gryx82

Sucho jak diabli (z rana popadało w końcu, chyba po 3 tygodniach, ale trawnik jak ściernisko wygląda, szkoda gadać). Komarów nie ma, to much zatrzęsienie w zamian

U mnie też sucho. A owadów, choćby nie było, to jak ja się zjawię zlatują się chyba z całej okolicy
Ptaków w tym roku u nas zatrzęsienie - wróble, szpaki i jaskółki już odchowały po dwa lęgi.

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8473490 1]"Bo ludzie najpierw zastanawiają się, czy będzie ich stać na dziecko, a dopiero potem myślą o dziecku. Jest to pewnego rodzaju materializm"[/QUOTE]
A pewnego rodzaju rozsądek
Ja to widzę tak: rozsądne jest zabezpieczenie swojego i swojego przyszłego dziecka bytu. Ale niektórzy ludzie idą dalej i dążą do zgromadzenia przesadnych (moim zdaniem, może oni mają tak duże lęki, że ich to uspokaja, nie wiem) dóbr, zdobycia wyższego stanowiska, wyszumienia się, napodróżowania.

Z boku mój przypadek mógł wyglądać jakbym strasznie wyliczała czy będzie nas stać na dziecko (30 lat, 6 lat po ślubie, obydwoje pracujący, z własnym kątem), a powód był prosty - wcześniej nie byliśmy na to wewnętrznie gotowi

Jeśli o materializm chodzi, to spotkałam się z ciekawym stwierdzeniem, że dziś ludzie są zbyt mało materialistyczni. A mianowicie - zadowalają się byle jakimi rzeczami, kupują wiele, ale badziewia, nie patrzą na jakość przedmiotów. W sumie ciekawe spojrzenie.

[groszek75]

i to jest złe, ze byle czym sie zadowalamy i teraz mamy chinskiego badziewia gore smieci, wszytsko jednorazowe i do tego czlowiek sie wkurza i to mnie dziwi

ale chociaz bys chciala kupic dobra rzecz i zaplacic, to nie ma takiej opcji

[agnyska81]

Napisane przez groszek75

ale chociaz bys chciala kupic dobra rzecz i zaplacic, to nie ma takiej opcji

I tak i nie My się po prostu przyzwyczailiśmy do tego, że ma być tanio. Kiedyś jak mama kupowała płaszcz, to on miał być na parę lat i kosztował sporo (kołacze mi się po głowie, że płaciła 500 zł). Ja nie znam ludzi (osobiście, nie liczę forum), którzy dziś kupiliby płaszcz za taką kwotę, a jeszcze dochodzi inflacja, więc na dzisiejsze mógłby to być z tysiąc (nie kupiłam w życiu tak drogiej rzeczy i nie wiem jak wygląda ich jakość z bliska). Raz, że moda tak szybko się zmienia i w kolejnym sezonie widać, że to rzecz nienowa, a dwa że ludziom szkoda kasy, skoro dostępne są 5x tańsze opcje.

[Lolaa87]

A propos mycia dzieci itp. Kiedyś koleżanka z pracy opowiadała historię, że była u swojej teściowej z córką - 2 latka w trakcie nauki siadania na nocnik. Akurat miała pieluchę i zrobiła dwójkę, koleżanka chce ją przebrać, a ona ucieka wprost do sypialni teściowej gdzie na łóżku leży pościel. Szybko łapie córkę, żeby nie wybrudziła pościeli i tłumaczy jej, że nie wolno, że jest brudna bo się załatwiła itp. na to teściowa, że "ojej a co takiego by się stało", koleżanka, że "córka zrobiła kupę i by wybrudziła całą pościel i trzeba by było prać". Podobno jej teściowa tylko wywróciła oczami i powiedziała "phh od razu prać już nie przesadzaj to tylko dziecko"
Dziwi mnie takie podejście, że odchody dziecka są inne niż dorosłego i w ogóle jak można by było spać w pościeli wymazanej g*wnem?
Sama mam dziecko i nie ogarniam

[groszek75]

Napisane przez agnyska81

I tak i nie My się po prostu przyzwyczailiśmy do tego, że ma być tanio. Kiedyś jak mama kupowała płaszcz, to on miał być na parę lat i kosztował sporo (kołacze mi się po głowie, że płaciła 500 zł). Ja nie znam ludzi (osobiście, nie liczę forum), którzy dziś kupiliby płaszcz za taką kwotę, a jeszcze dochodzi inflacja, więc na dzisiejsze mógłby to być z tysiąc (nie kupiłam w życiu tak drogiej rzeczy i nie wiem jak wygląda ich jakość z bliska). Raz, że moda tak szybko się zmienia i w kolejnym sezonie widać, że to rzecz nienowa, a dwa że ludziom szkoda kasy, skoro dostępne są 5x tańsze opcje.

ale mi chodzi przykladowo o cos do samochodu, to juz powazniejsza sprawa

to co teraz sie psuje to co kiedys bylo latami, bo jest z tak miekkiego materialu zrobione, chociazby silniki juz nie maja miejsca na szlif , roczny samochod dostawczy i silnik do wyrzucenia

wycieraczki nie dokupisz, bo to kupisz, to sie wygina po tygodniu, swiatla to samo, rozklekotane po roku do wyrzucenia, a tanie nie byly, ale oryginalnych nie dostaniesz

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez Lolaa87

A propos mycia dzieci itp. Kiedyś koleżanka z pracy opowiadała historię, że była u swojej teściowej z córką - 2 latka w trakcie nauki siadania na nocnik. Akurat miała pieluchę i zrobiła dwójkę, koleżanka chce ją przebrać, a ona ucieka wprost do sypialni teściowej gdzie na łóżku leży pościel. Szybko łapie córkę, żeby nie wybrudziła pościeli i tłumaczy jej, że nie wolno, że jest brudna bo się załatwiła itp. na to teściowa, że "ojej a co takiego by się stało", koleżanka, że "córka zrobiła kupę i by wybrudziła całą pościel i trzeba by było prać". Podobno jej teściowa tylko wywróciła oczami i powiedziała "phh od razu prać już nie przesadzaj to tylko dziecko"
Dziwi mnie takie podejście, że odchody dziecka są inne niż dorosłego i w ogóle jak można by było spać w pościeli wymazanej g*wnem?
Sama mam dziecko i nie ogarniam

tylko dziecko , jak zwykle

to niech sie smaruje tym nawet jak to tylko dziecka

Mnie tez to dziwi, to samo stawianie dzieci na ladach, krzeslach, takich juz chodzących,bo co?, bo ma mniejsze buciki, ale one tez chodzily po ziemi i potem co kladziemy tam jedzenie albo siadamy i wycieramy, bo to tylko dziecko

[agnyska81]

Ok, Groszku, na temat aut się nie wypowiem, bo mam o tym żadne pojęcie
Dlatego napisałam i tak i nie, bo są jednak z niektórych dziedzin droższe i porządniejsze opcje (odzież, jedzenie), a ludzie wolą wybrać tańsze. Kiedyś po prostu na rynku nie było tych tańszych, dzięki fast-produkcji-wszystkiego-tanim-kosztem tego jest przygniatająca większość.

[groszek75]

Napisane przez agnyska81

Ok, Groszku, na temat aut się nie wypowiem, bo mam o tym żadne pojęcie
Dlatego napisałam i tak i nie, bo są jednak z niektórych dziedzin droższe i porządniejsze opcje (odzież, jedzenie), a ludzie wolą wybrać tańsze. Kiedyś po prostu na rynku nie było tych tańszych, dzięki fast-produkcji-wszystkiego-tanim-kosztem tego jest przygniatająca większość.

a to tak

ja np. teraz wole polskie tansze kosmetyki, a jak zaczynalam z tym przygode to same tylko markowe byly pamietam, drogie, to samo ciuchy

a teraz mozna wybrac, nie strasznie drogie i nie badziewiaste i czekac na przeceny najlepiej, czy jakies rabaciki sa teraz czesto

[Pani_Mada]

Napisane przez agnyska81

I tak i nie My się po prostu przyzwyczailiśmy do tego, że ma być tanio. Kiedyś jak mama kupowała płaszcz, to on miał być na parę lat i kosztował sporo (kołacze mi się po głowie, że płaciła 500 zł). Ja nie znam ludzi (osobiście, nie liczę forum), którzy dziś kupiliby płaszcz za taką kwotę, a jeszcze dochodzi inflacja, więc na dzisiejsze mógłby to być z tysiąc (nie kupiłam w życiu tak drogiej rzeczy i nie wiem jak wygląda ich jakość z bliska). Raz, że moda tak szybko się zmienia i w kolejnym sezonie widać, że to rzecz nienowa, a dwa że ludziom szkoda kasy, skoro dostępne są 5x tańsze opcje.

wydaje mi się, że to zły przykład. nie neguję tego, że nie znasz takich ludzi, ale z moich doświadczeń wynika, że to trochę przychodzi z wiekiem i hmmm 'zamożnością'.
moja mama jak miała 5 dzieci na utrzymaniu to też zadowalała się najtańszymi kurtkami i butami. bo zawsze były ważniejsze wydatki i cieżko było wyciągnąć tyle kasy na raz. no i trochę strach. bo kupi teraz płaszcz za 500 zł dla siebie, a jak za tydzień zepsuje się pralka i będzie trzeba kupić nową? od kiedy większość dzieci zarabia na siebie, to pozwoliła sobie na klasyczny płaszcz zimowy za 1000 zł prawie i chodzi w nim już któryś sezon. i to nie jest odosobniona sytuacja, wśród rodzin moich znajomych często takie zmiany widać. dużo zależy od sytuacji finansowej. jak ktoś nie zarabia dużo, a ma na utrzymaniu jeszcze dzieci, to niekoniecznie moze sobie pozwolić na takie nadszarpnięcie oszczędności,nawet jeśli doskonale zdaje sobie sprawę, że kupowanie tańszych rzeczy to pozorna oszczędność.

[groszek75]

Ja kiedys wlasnie jak zaczynalam prace to byly lata 95 , to plaszcz po 500 zl musialam, cala pensja na to szla , to samo skóra

[agnyska81]

Napisane przez Pani_Mada

wydaje mi się, że to zły przykład. nie neguję tego, że nie znasz takich ludzi, ale z moich doświadczeń wynika, że to trochę przychodzi z wiekiem i hmmm 'zamożnością'.
moja mama jak miała 5 dzieci na utrzymaniu to też zadowalała się najtańszymi kurtkami i butami. bo zawsze były ważniejsze wydatki i cieżko było wyciągnąć tyle kasy na raz. no i trochę strach. bo kupi teraz płaszcz za 500 zł dla siebie, a jak za tydzień zepsuje się pralka i będzie trzeba kupić nową? od kiedy większość dzieci zarabia na siebie, to pozwoliła sobie na klasyczny płaszcz zimowy za 1000 zł prawie i chodzi w nim już któryś sezon. i to nie jest odosobniona sytuacja, wśród rodzin moich znajomych często takie zmiany widać. dużo zależy od sytuacji finansowej. jak ktoś nie zarabia dużo, a ma na utrzymaniu jeszcze dzieci, to niekoniecznie moze sobie pozwolić na takie nadszarpnięcie oszczędności,nawet jeśli doskonale zdaje sobie sprawę, że kupowanie tańszych rzeczy to pozorna oszczędność.

Z tym co piszesz ja się zgadzam
Ale moje obserwacje są jednak inne. Mama kiedyś odkładała kasę na płaszcz (fakt, że mogła, bo dziecko jedno, a nie piątka), z wypłaty też nie było jej stać wyłożyć ot tak, bo to była połowa. A teraz kupuje te tańsze, bo może. Gdyby była na stanowisku, była z tych które dbają o swój wygląd i image, to pewno kupowałaby droższe i lepszej jakości. (haha, tak właściwie to ona kupuje raczej kurtki teraz, bo dla niej nie ma odpowiednio ciepłego płaszcza, najchętniej chyba ubrałaby się w to coś a la puchowy śpiwór )