2006-09-11, 15:18 | #1 |
Zakorzenienie
|
Co przyniósł Ci ten rok...?
Pytanie jak w temacie.Co przyniósł Wam ten rok, czego doświadczyłyście,czego się nauczyłyście,co osiągnełyście...co prawda jeszcze się nie kończy ale powoli zbliżamy się do końca 2006 roku...
Dla mnie ten rok był inny niż wszystkie.Zupełnie inaczej zaczęłam patrzeć na świat.Dostrzegam teraz rzeczy takie zwyczajne i zaczynam je bardzo cenić...zdałam maturę,dostałam się choć nie na wymarzone ale studia, zapomniałam o własnych bólach lecz pojawiły sie kolejne.Nie spotkała mnie w tym roku żadna tragedia, ale także moje życie nie zmieniło się zbytnio...w dalszym ciągu poszukuję sensu i drogi życia/-owej.Chyba w końcu wpełni dojrzałam...zaczynam rozumieć o wiele więcej niż dotychczas.Myślę,że każda z Was/ Każdy z Was...czasami myślał o tym... podzielcie sie własnymi spostrzeżeniami... pozdrawiam ciepło Ela
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK 12.04.2013 R. |
2006-09-11, 15:30 | #2 |
przyczajona tygrysica
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Hmm... Napewno był inny niż poprzednie. Też dostałam się na studia (kierunek bardzo podobny do wymarzonego, uczelnia wymarzona ), ale wcześniej rozstanie z ludźmi z klasy i szkoły, wyniki matur, rekrutacja - były dla mnie jak kubeł zimnej wody wylany na moją zbyt pewną swoich możliwości głowę ...
Ale rok się jeszcze nie kończy, więc mam nadzieję, że studia, które zaczynam przyniosą nowe znajomości, nowe przeżycia i rok skończę z pozytywnym nastawieniem . |
2006-09-11, 15:36 | #3 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Cytat:
Życzę Ci aby tak było...
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK 12.04.2013 R. |
|
2006-09-11, 15:40 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 684
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Ten rok był dla mnie naprawdę bardzo dobry. Zrozumiałam co chce , do czego dąże , co chcę osiągnąć , co robiłam źle. Przedtem życie było takie na kocią łape. Skakanie z kwiatka na drzewo. Dużo rzeczy zrozumiałam. Wydoroslałam , spoważnialam. Jednym słowem : same dobre rzeczy.
|
2006-09-11, 15:43 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 588
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Ja co prawda dopiero zaczynam droge licealisty, żeby dostać sie do wymarzonej szkoły walczyłam całe pół roku o najlepsze oceny. Było ciężko, ale teraz jestem z siebie bardzo dumna i wiem, że warto. Wtedy po raz pierwszy mocno uwierzyłam w swoje możliwosci. Uwierzyłam, że chcę to mogę! <juhuu>
Teraz czeka mnie jeszcze cięższa nauka, ale przecież to nie koniec świata. Kazdy ma swój dany czas, i tylko on powinien strarac się, aby jak najlpeiej go wykorzystać. Ten rok dał mi więcej pewności siebie, nowe, dojrzalsze spojrzenie na świat, trochę luzu, bo przestalam sie zachowywac jak zastraszona myszka. I całe szczęście! Pozdrawiam również, paa
__________________
But I, being poor, have only my dreams; I have spread my dreams under your feet; Tread softly because you tread on my dreams. |
2006-09-11, 16:04 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 572
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
rok sie konczy?? no coż Wy, toż dopiero półmetek przeciez
jeszcze masa rzeczy przed nami |
2006-09-11, 16:09 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Zgadzam się Jeszcze nie ma co rozmyślać
|
2006-09-11, 16:14 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Jeszcze sie wakacje nie skonczyly a tu juz watek o Bozym Narodzeniu.
Lato jeszcze nie dobieglo tak naprawde konca-jesieni jeszcze nawet nie ma a tu watek podsumowujacy ten rok. W zime pewnie bedzie "co robicie w wakacje" dziewczyny,Poczekajcie chociaz az jesien zacznie dobiegac konca(juz nie mowie zeby do zimy zaczekac) bo jeszcze na dobre sie nie zaczela |
2006-09-11, 16:18 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 688
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Do końca roku jeszcze ponad trzy miesiące i wiele się jeszcze może wydarzyć.
|
2006-09-11, 16:20 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
ano wlasnie
__________________
|
2006-09-11, 16:21 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 007
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Jeszcze nie jedna pała przede mną (znaczy jedynka w szkole )
__________________
Wystarczy pozostawić na lodówce serek, a po miesiącu nie dość, że ożyje, odzyska barwy, zapach i sprężystość, to na dodatek sam do nas przyjdzie. Gdy zaś poczekamy cierpliwie znów miesiąc, serek ten zacznie do nas przemawiać w ludzkim języku, a przy odrobinie ćwiczeń nad głosem na pewno zaśpiewa |
2006-09-11, 16:21 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 924
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Brrr, aż mi się zimno zrobiło, wątek zimowy jak dla mnie
Przecież jeszcze lato się nie skończyło jeszcze 1/3 roku została Haha
__________________
Okruszki to tylko łzy chleba, który płacze, kiedy się go kroi.
|
2006-09-11, 16:36 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Dobrze że dodałaś to w nawiasie bo ja trochę inaczej zrozumiałam A co do odpowiedzi na wątek to myślę że jeszcze za wcześnie na takie podsumowania...chociaż ten rok był jak dla mnie wyjątkowo pełny w przeróżne przeżycia zarówno pozytywne jak i te negatywne niestety Ale na głębsze przemyślenia w związku z tym tematem jeszcze zaczekam
__________________
If I lose myself, I lose It all |
2006-09-11, 16:38 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 454
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
jak na razie nie przyniósł nic dobrego..ale nie tracę nadziei
|
2006-09-11, 17:03 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
o właśnie!
__________________
|
2006-09-11, 17:05 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
poczekajmy z tym watkiem do grudnia... ...
|
2006-09-11, 17:13 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 48
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Wiem, że rok kalendarzowy nie skończył się jeszcze, ale dla mnie właśnie teraz kończy się rok, który bardzo wiele zmienił w moim życiu. A to nie ma nic wspólnego z kalendarzem.
Zmieniłam się. Rzuciłam się w życie głową do przodu i okazało się, że można się przy tym nieźle poobijać. Nauczyłam się wielu rzeczy, choć nie zawsze było to łatwe. Nauczyłam się tracić. Nauczyłam się godzić ze stratą. Nauczyłam się pozwalać innym odchodzić, nawet, jeśli mnie to boli. Nauczyłam się, że każdy ma swoją drogę. Zakochałam się, musiałam więc się nauczyć żyć obok kochanej osoby jako przyjaciółka i nic ponad to. Nauczyłam się ufać ludziom. Bo komuś ufać trzeba, nie można być zawsze samemu. To nowe dla mnie. I szukać swojej drogi w życiu, choć to chyba nie do końca mi wciąż wychodzi. Życie zweryfikowało moją wiarę we własne siły i pewność siebie. W zasadzie - moja wiara we własne siły zniknęła całkowicie. Ale tak myślę... że może to jakiś rodzaj szkoły życia. Może tak musiało być. Może musiałam się tego wszystkiego nauczyć, może musiałam płakać, może musiałam to wszystko przejść, żeby było lepiej. Żeby mogło być lepiej. |
2006-09-11, 17:25 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 349
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Miłość mojego życia
Oprócz tego nauczył mnie pokory, która wczesniej była we mnie nikła, lub bardzo tłumiona. Poszerzył mi horyzonty myslowe, jesli chodzi o zainteresowania, wiedzę, umiejętności dzięki pierwszym dwóm semestrom na studiach. Pokazał, że mam w swoim otoczeniu prawdziwych przyjaciół, ktorzy stoją za mną murem w każdej sytuacji. Dotychczas był to dobry rok. Chwilami ciężki, bardzo cięzki- ale w konsekwencji- dobry. Pierwsze trzy słowa tego postu sklaniają mnie do tego, że najlepszy. |
2006-09-11, 17:39 | #19 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
ten rok był pełen zmian, doswiadczen, poszukiwania samej siebie i swojego miejsca na ziemi wiekszosc czasu hm cierpiałam, byłam smutna, ale wnioski wyniosłam, daje rade, zmądrzałam-to na pewno.
przezylam nieodwzajemnioną miłość do kolegi z klasy,łamiąc swoje zasady, chłopak okazał sie typem macho, teraz z nim nie rozmawiam poznalam kto jest prawdziwym przyjacielem i chociaz nadal jest ciezko mam wiekszą wiare w ludzi. odkrylam, ze mam mnostwo ambicji i moge sama zmobilizowac sie do pracy, ze sama osiągnę wiecej. "trzeba kopać swoj ogródek" jak to pisał Wolter. zaznałam troche wolnosci od rodziców, niezaleznosci a jednoczesnie poczułam jak bardzo jestem trzymana pod kloszem. jeszcze trzy miesiące, mnostwo pzygód przede mną, a co najlepsze 2007 rok zapowiada sie imprezowo, bo 18stki mojego rocznika |
2006-09-11, 17:44 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Ten rok przyniósł mi przede wszystkim mnóstwo stresu...nauka do matury,matura,czekanie na wyniki,potem składanie dokumentów na studia,znów czekanie na wyniki-przez to wszytsko praktycznie nie miałam wakacji
|
2006-09-11, 18:05 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Ja bardzo bym chciała aby ten rok juz sie konczył niemiałam nigdy takiego zlego spotkalo mnie wiele przykrych i smutnych rzeczy
straciłam bliskie mi osoby czastke siebie wiele dni spedziłam na chorobie i w szpitalu (ktorym przedzej bylam tylko gdy sie urodziłam ) Ale jakies plusy tez sa znalazłam nowa lepsza prace nadal jestem z swojim Tzecikiem nasz zwiazek zaczyna wchodzic na powazny tor a za miesiac bedziemy z soba juz 2 lata
__________________
Spij słodko mały aniołku[*]
|
2006-09-11, 21:36 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
W moim zyciu nie dzialo sie zbyt wiele przez ten rok. Przyzwyczajalam sie do studiow, zaglebialam sie coraz bardziej w swojej nerwicy, tracilam coraz bardziej pewnosc siebie. Czyli w sumie nic nowego..
Ale jeszcze czeka mnie w tym roku jedna mila zmiana- urodzi mi sie siostrzeniec Juz w pazdzierniku
__________________
I'm not sad. I'm just complicated. |
2006-09-11, 21:40 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
W moim zyciu osobistym troszke się zmieniło,bo mój ukochany mi się oświadczył i jesteśmy narzeczeństwem.Tak wiekszych zmian w tym roku nie było.Jeszcze rok się nie skończył
|
2006-09-11, 21:49 | #24 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Cytat:
Gratuluję skarba
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK 12.04.2013 R. |
|
2006-09-11, 21:51 | #25 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Cytat:
Szczęścia życzę !
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK 12.04.2013 R. |
|
2006-09-11, 21:55 | #26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Tak, w grudniu także będzie aktualny...wiem,że się jeszcze nie skończył ten rok...ale w tej chwili zakładania wątku podsumowywałam "swój rok"..u mnie zapewne także jeszcze przez te 3 miesiące się wiele wydarzy... ..mam nadzieję,że będą to same dobre rzeczy.....pozdrawiam Was ...Trzymajcie się cieplutko
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... PAWEŁEK 12.04.2013 R. |
2006-09-11, 21:58 | #27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Szczęścia życzę
Dziękuje bardzo I gratuluje tym,którym życie zmieniło się na lepsze.A tym,którym się jeszcze nie zmieniło,życze powodzenia |
2006-09-12, 05:05 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
ten rok napewno przyniosl mi wiecej zlego niz dobrego choc pierwsza polowa nie byla najgorsza ale za duzo sie nacierpialam
|
2006-09-12, 06:43 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
Dużo różnych wielkich spraw, rzeczy jak i drobnostek bez których jest smutno.
Przede wszystkim własne mieszkanie z TŻ (po pół roku męki urządzone), nową pracę z której jestem bardzo zadowolona, lepsze stosunki z rodzicami (to przez te mieszkanie heh), moja mama i tata w końcu zaakceptowali w pełni mojego chłopaka. W ostatnim miesiącu ziarenko maku, które we mnie niespodziewanie się pojawiło... niespodziewanie, ale dobrze że jest. Przez to chyba przestałam patrzeć mocno egoistycznie na świat - "to mi się należy, tak ma być itd itp". Oby tak dalej. |
2006-09-12, 07:32 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 361
|
Dot.: Co przyniósł Ci ten rok...?
ten rok jest stracony jak dla mnie chcem o nim zapomniec, i nie liczy sie to ze zdalam b.dobrze mature, dostalam sie na studia, popsuly sie kontakty ze znajomymi nie wiem co jest dla mnie wazne, ciagle mam dola i chyba juz jest poczatke depresji, zmienilam sie strasznie a chcem byc znow soba!!
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post33904130 Szafa platformy deezee https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=602999 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:25.