Pomoc dla początkujących!!!

[fridaaa]

Hej mam prośbę, czy mógłby mi ktoś opisać technikę ściągania paznokci przy użyciu pilników? Mam z tym problem, bo nie chcę zniszczyć płytki i prosiłabym o rady

[anick88]

a czemu chcesz sciagac paznokcie..?..
paznokci nie da sie sciagac pilnikiem
a jak sciagniesz to co ci za roznica czy plytka zniszczona czy nie?
no chyba, ze chcesz sprzedawac
w takim wypadku:

jest to dosc latwy zabieg chirurgiczny

ale nie radze tego wykonywac u dloni.. niezbyt przyjemne jest chodzenie pozniej z miesem na wierzchu.

[fridaaa]

chodzi mi oczywiście o tipsy

[charolina]

Napisane przez anick88

a czemu chcesz sciagac paznokcie..?..
paznokci nie da sie sciagac pilnikiem
a jak sciagniesz to co ci za roznica czy plytka zniszczona czy nie?
no chyba, ze chcesz sprzedawac
w takim wypadku:

jest to dosc latwy zabieg chirurgiczny

ale nie radze tego wykonywac u dloni.. niezbyt przyjemne jest chodzenie pozniej z miesem na wierzchu.

a tak serio to kup sobie pilnik ( 80 najlepiej) i piłujemy... tylko na końcu zostaw cieniutką warstwę żelu/akrylu- ona na końcu sama odpadnie po
niedługim czasie... ale proponuje iść do kosmetyczki jeżeli nie chcesz sobie płytki zniszczyć-będzie bezpieczniej

[Vanessita]

Napisane przez anick88

a czemu chcesz sciagac paznokcie..?..
paznokci nie da sie sciagac pilnikiem
a jak sciagniesz to co ci za roznica czy plytka zniszczona czy nie?
no chyba, ze chcesz sprzedawac
w takim wypadku:

jest to dosc latwy zabieg chirurgiczny

ale nie radze tego wykonywac u dloni.. niezbyt przyjemne jest chodzenie pozniej z miesem na wierzchu.

: hahaha: JESTEŚ MISTRZYNIĄ:hahaha :

[fridaaa]

Napisane przez charolina

a tak serio to kup sobie pilnik ( 80 najlepiej) i piłujemy... tylko na końcu zostaw cieniutką warstwę żelu/akrylu- ona na końcu sama odpadnie po
niedługim czasie... ale proponuje iść do kosmetyczki jeżeli nie chcesz sobie płytki zniszczyć-będzie bezpieczniej

czyli mam nie piłować do końca? no ale po jakim czasie? a czy są jakieś specjlanie płyny do tego? do akrylu to wiem, że aceton choć to bardzo niszczy paznokieć, ale inetersuję mnie coś do żelu?

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez anick88

a czemu chcesz sciagac paznokcie..?..
paznokci nie da sie sciagac pilnikiem
a jak sciagniesz to co ci za roznica czy plytka zniszczona czy nie?
no chyba, ze chcesz sprzedawac
w takim wypadku:

jest to dosc latwy zabieg chirurgiczny

ale nie radze tego wykonywac u dloni.. niezbyt przyjemne jest chodzenie pozniej z miesem na wierzchu.

Krytyka i ubliżanie to Twoje hobby? Źle wyraziłam swoją myśl i od razu taki pojazd? Poza tym jest to wątek utworzony dla osób początkujących...

[charolina]

aż zostanie taka cieniutka warstwa... mało widoczna... tzn nie musisz jej zostawiać jeżeli chcesz mieć nowe pazurki.... ale wtedy zjedź na mniejszą ziarnistość... ta warstwa chroni przed takim jakby "szokiem"- nie wiem jak to nazwać w sensie że miałaś takie mocne pazurki a tu nagle takie cieniutkie i delikatne... nie wiem czy się jasno wyraziłam....

[fridaaa]

Właśnie chodzi mi o to że chciałabym nowe założyć a jeszcze mam jedno pytanie, gdy chcę uzupełić paznokcie i zmienić całkiem wzorek i końcówkę to muszę również piłować praktycznie do pierwszej warstwy?

[charolina]

tylko do szkieletu, czyli praktycznie tak....

[Vanessita]

z resztą jak chcesz od nowa pazurki zrobić to nie musisz wszystkiego całkiem ściągać. A odnowa to tak tak napiłujesz się tyle samo prawie co przy ściąganiu

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

acha i na żel nie ma rady musisz piłować!

[anick88]

jakby ci to przystepnie wyjasnic - osoba poczatkujaca to nie jest osoba, ktora nie ma zielonego pojecia, tylko taka ktora potrzebuje delikatnych sugestii, doradzenia
ty nie masz pojecia o stylizacji pazurkow
a to jak sie sciaga zel pilnikiem to podstawowe zagadnienie omawiane na kursie.
ciekawa jestem jak chcesz abym ci zwizualizowala jak trzymac pilniczek.. pod jakim katem pilowac etc

moze zamiescic ci film?

blagam nie ciagnijmy juz tego kabaretu ...

[karolina_karolayna]

Napisane przez anick88

jakby ci to przystepnie wyjasnic - osoba poczatkujaca to nie jest osoba, ktora nie ma zielonego pojecia, tylko taka ktora potrzebuje delikatnych sugestii, doradzenia
ty nie masz pojecia o stylizacji pazurkow
a to jak sie sciaga zel pilnikiem to podstawowe zagadnienie omawiane na kursie.
ciekawa jestem jak chcesz abym ci zwizualizowala jak trzymac pilniczek.. pod jakim katem pilowac etc

moze zamiescic ci film?

blagam nie ciagnijmy juz tego kabaretu ...

Uwielbiam tego typu RADY EKSPERTKI.

[anick88]

ciesze sie, ze Ci sie podobaja
czuje sie wysoce dowartosciowana, ze postanowilas swojego pierwszego posta napisac wlasnie na ten temat

[fridaaa]

fakt na kursie nie byłam i w najbliższym czasie się nie wybieram. Kupiłam zestaw żeby samej sobie robić paznokcie! Nie mam zamiaru komuś innemu świadczyć usług skoro nie przeszłam żadnego kursu, więc bez obaw nie zrobię nikomu krzywdy. Poza tym każdy ma prawo zapytać o co tylko chcę, a ty nie musisz odpowiadać. Jeżeli Cię to tak interesuję to mam w rodzinie osobę, która ukończyła kurs w tym kierunku jednak, aktualnie nie mam wolnej chwili żeby się z nią spotkać gdyż mieszka daleko ode mnie. Jednak gdy już nauczy mnie podstawowych kwestii, to już wtedy będę mogła wypowiadać się na forum? A teraz dziękuję Ci i więcej nie odpowiadaj na moje posty!

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Pozostałym osobom dziękuję za wypowiedzi

[anick88]

wypowiadac sie moge bede i mam zamiar
i na bank nie bedesie sugerowala TWOJA opinia na ten temat.

tym bardziej nie rozumiem twojej postawy.. jesli masz w rodzinie osobe po kursie, to czemu do niej nie zadzwonisz?.. skoro my wg ciebie potrafimy wytlumaczyc takie rzeczy internetowo, to czemu nie telefonicznie?..

i zadaj jej przy okazji pytanie czy przepilowana plytka boli
lepiej zebys przygotowala sie na to psychicznie,
bo niedlugo doswiadczysz tego na wlasnej skorze
niestety zawsze tak sie konczy ta zabawa, ze tydzien ciezko jest myc rece..

[fridaaa]

wyobraź sobie, że nie przepiłowałam. mam prawo pytać się kogo chcę i gdzie chcę)

[RoksiSK]

Napisane przez fridaaa

wyobraź sobie, że nie przepiłowałam. mam prawo pytać się kogo chcę i gdzie chcę)

No i wyobraź sobie, że każdy ma prawo się wypowiedzieć

[jola26]

kochane proszę o pomoc, zrobiłam sobie KUKU a raczej skórze przy paznokciu. Nowym pilnikiem przy piłowaniu tak sobie zajechałam po "ciałku" mpod paznokciem (wolnym brzegiem) a bokiem paznokcia. Spieszyłam się i mam teraz za swoje. Po 3 dniach w tym miejscu zrobiła się "kluseczka" zaczerwieniona i twarda. Czy coś na to mozna poradzic? czymś okładać zeby się większe kuku nie zrobiło? Cholera zachciało mi się poprawek na szybko to mam. Jeszcze sobie nowiusieńki pilnik wzięłam i CIACH po paluchu Oj ja głupia

[RoksiSK]

Napisane przez jola26

kochane proszę o pomoc, zrobiłam sobie KUKU a raczej skórze przy paznokciu. Nowym pilnikiem przy piłowaniu tak sobie zajechałam po "ciałku" mpod paznokciem (wolnym brzegiem) a bokiem paznokcia. Spieszyłam się i mam teraz za swoje. Po 3 dniach w tym miejscu zrobiła się "kluseczka" zaczerwieniona i twarda. Czy coś na to mozna poradzic? czymś okładać zeby się większe kuku nie zrobiło? Cholera zachciało mi się poprawek na szybko to mam. Jeszcze sobie nowiusieńki pilnik wzięłam i CIACH po paluchu Oj ja głupia

Możesz wkleić foto? Nie bardzo wiem o co chodzi z tą "kluseczką"

[jola26]

foto mogę ale w domu, bo teraz jestem w pracy JAK WIDAĆ zresztą A ta kluseczka to takie napuchnięte COŚ, twarde wzdłuż paznokcia, czerwone jeszcze w dodatku i boli


a tak wogóle to chciałam podziękować za wasze rady. Robiłam tak jak radziłyście, tzn. najpierw skórki a potem matowienie (hmmmm .... mnie uczono ze najpierw matowienie a potem skórki no ale co ja poradzę), potem po zmatowieniu dokładnie odpyliłam szcztoteczką bo wcześniej stosowałam pędzel a potem (gdzieś tu wyczytałam ze tak robicie )włożyłam ręce pod wodę by zmyć pył odkąd tak robię żadnych zapowietrzeń <jupi> Paznokietki trzymają się super!! No i ten BIEDACZEK mamy co się ciągle łamał wzdłuż - popracowałam nad krzywą - taką krzywą machnęłam ze teraz się nic nie dzieje. I ten drugi który mama złamała poniżej opuszka - nadlany na formie i świetnie się miewa.

Dziękuję jeszcze raz - i proszę o kolejną poradę odnoście KUKU które sobie zrobiłam

[disarrays]

zanokcica?... wklej lepiej fote xD

[anick88]

wklej fote, bo kuku moze byc rozne..
i tak bez foty ciezko sobie wyobrazic

a z tym wkladaniem rak pod wode.. to kto Ci tak doradzil?...

[RoksiSK]

Też jestem ciekawa, kto ręce wkłada do wody aby zmyć pył

[charolina]

bym nie wpadła żeby pod wodę może myślą że będzie dokładniej?? ale szok że się trzyma....

[chubka]

ja też uwielbiam RADY EKSPERTKI ale w pozytywnym znaczeniu a juto idę ściągnąć paznokcie, ale u stóp będę miała zupełnie nowiutkie jak mi odrosną ale się uśmiałam! anick88 jesteś boska

[jola26]

z wkładaniem rąk pod wodę to doradziła mi znajoma - instruktorka allessandro. Kiedyś zanim sama zrobiłam kurs to ona robiła mi paznokcie i za każdym razem jak spiłowała stary żel kazała opłukaś pod wodą - włożyc i wyciągnąć - nie moczyć. No i spróbowałam tak jak ona robiła i widzę poprawę, żadnych zapowietrzeń, aż sama jestem w szoku, no ale trzyma. Spróbowałam na sobie i na mamie, bo myślałam najpierw że to przypadek może, ale mamie też super trzyma. Więc nie wiem czy to dobrze czy nie, ale grunt że efekt lepszy.
A co do KUKU - to już nie ma sprawy, KUKU się zagoiło, to po prostu wina "zajechania" ostrym pilnikiem po palcu, Zaczerwienienie zniknęło i nie boli już nic. Następnym razem muszę uważać i tyle.
Dziękuję za pomoc

[luckybabe]

Witam
od dawna czytam posty na wizażu w poszukiwaniu wartościowych informacji i opinii, ale muszę powiedzieć, że czasem jest mi przykro jak ktoś zada ważne dla tej osoby pytanie a w zamian dostaje dawkę mało konstruktywnej krytyki. Nie wiem...może to na tym polega, żeby potrząsnąć kimś i otworzyć szeroko oczy . Od bardzo dawna na moich paznokciach królowały różne wzorki i ozdoby, potem zajęła się mną stylistka w gabinecie kosmetycznym, ale po jakimś czasie stwierdziłam ze jednak kształt paznokci jaki mi oferowała nie satysfakcjonuje mnie . Dostałam w prezencie różne akcesoria do robienia tipsów żelowych i sama na sobie próbowałam. Nigdy nie zdarzyło mi się przepiłowanie płytki ani zadarcie skórek...bardzo uważałam, ale doszłam do konstruktywnego wniosku, że bez kursu się nie obejdzie dlatego w tym miesiącu wybieram się na szkolenie:jup i: i mam nadzieję, że jak później o coś zapytam to nie dostanę bury ...
pozdrawiam serdecznie

[charolina]

nie wiedziałam gdzie zapytać także pytam tu bo bardzo zależy mi na waszej pomocy chodzi mi o zapowietrzenia... czy jest możliwe że żel zapowietrzy mi się przy skórkach tylko dlatego że jest tam za mało żelu? w sensie że za cienko? bo na paznokciach gdzie jest minimalna górka przy skórkach tam nie ma nawet minimalnego zapowietrzenia... a na innych jest... są to malutkie zapowietrzenia i dalej nie idą... max.1mm-2mm.... jest to w ogóle realne? może głupie pytanie ale mnie to nęka...

[magdasol]

Jak najbardziej zbyt mała ilość żelu przy skórkach może być powodem zapowietrzeń Trzeba ostrożnie piłować, nie może być zbyt cienko, jednak z pewnością "górek" nie powinno się zostawiać

[agatacia]

jasne

to była moja główna bolączka przez długi czas na początku przygody z paznokciami. Tylko, że u mnie nie chodziło o zapowietrzenia przy skórkach, ale boczki - za wszelką cenę nie chciałam robić łopat i grubasów, ze tak się zapędzałam z pilnikiem, że zawsze te paskudne boczki mi sie zapowietrzały. Pomogło doszkolenie, praktyka i zamiana pilnika na frezarkę - dzis całego pazurka opracowuję frezarką, pilnika używam w zasadzie jedynie do krawędzi - wydaje mi się, że pracując frezarką mam większe wyczucie. I obecnie problemu zapowietrzeń nie ma