Pogubłam sie....

[sweetish]

Tak czy siak wniosek ten sam- autorka powinna to zakonczyć.

[Malinka Wola]

Napisane przez colds

zaczynając czytać ten wątek twierdziłam jak większość - niech autorka spakuje jego rzeczy i wystawi za drzwi, zmieni zamek.
ale..
no właśnie. facet uderzył ją, groził jej śmiercią - to kto wie, co mu jeszcze głupiego przyjdzie do głowy? może następnego dnia będzie gdzieś na nią czyhać?
wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie Twoje, autorko, spakowanie się, zabranie swoich ubrań, rzeczy i przedmiotów z domu. wtedy nawet nie będziesz musiała mu oddawać żadnych pieniędzy, w końcu, co należy do Ciebie to zabrałaś.

bądź dzielna i nie daj się agresorowi. musisz uwierzyć w siebie oraz w to, że jesteś kimś, ale bez niego!

Zgadzam się - autorka powinna się spakować i wyprowadzić. Nie wiadomo, co temu psycholowi odbije.

Natalio - uwierz, nie ma z czym zwlekać.

[sungold]

Napisane przez natalia88

Tak, ON jeździ tłuc się z innymi kibicami, powiedział, ze to potrwa jeszcze jakieś dwa lata, ale ja za te dwa lata będę wykończona. Dla mnie to czekanie, to ogromny stres, poza tym ciagle jestem sama.
Niby mogę tak poprostu się spakowac, siostra mnei n to namawia,mama też. Ale ja muszę zebrac na to siły Bo jestem za słaba. Wiem, ze tego juz się nie uratuje. Ale te jego słowa, że nie jestem ta, skoro nie dałam rady i, ze to ja go oszukałam, bo wiedziałam na co się piszę. Owszem wiedziałam, ale miałam nadzieję, ze w końcu ja będę ważna

wg mnie nawet jezeli on chwilowo poprawi swoje zachowanie, to po pewnym czasie i tak to wroci do stanu takiego jak jest teraz. facet, ktoremu zalezy na swojej kobiecie, gdy w zwiazku pojawiaja sie jakies problemy dazy do ich rozwiazania, a nie zwala wine na dziewczyne albo ucieka.

Napisane przez BajaderkowaBaba

Wybacz, że to powiem, ale naprawdę nie rozumiem, jak można być z człowiekiem, który dla "sportu" bije innych. Nie jest ważne, czy to ustawka, czy przypadkowy przechodzień... On po prostu bije innych! Dla mnie to jest niewyobrażalne, aby przymykać oko na coś takiego.


A w ogóle co to znaczy, że dwa lata mu są potrzebne?! Na to, aby lać się z innymi?! A jaką masz gwarancję, że jemu kiedykolwiek to przejdzie( bo widzę, iż wierzysz w te bzdury!) Czy kiedykolwiek słyszałaś o zwykłym facecie, który mówi"kochanie, jeszcze 2 lata będę się tłukł z innymi, a później będę kochający"????

Odejdź i stwórz normalny związek. Ja bym nawet nie próbowała zakładać rodziny z przestępcą. Bo ustawka, to przestępstwo!

mam takie samo zdanie o tym.

Napisane przez stasiek

a czy sam fakt, że chłopak ma takie hobby nie świadczy o nim, że jest nienormalny ? A dalej szok, bo nagle się okazuje, że wyzywa, ubliża i bije. Czego się spodziewać po kimś takim można było, że jest wrażliwy i ma dobre serce?

hobby? hobby to moze byc zbieranie znaczkow, a nie takie "cos"?

Napisane przez Wyrak

Jak to niewazne ? Nie ma dla Ciebie roznicy, pomiedzy biciem sie dwoch lub wiecej osob, ktore chca sie bic, a biciem przypadkowego przechodnia? Bokserzy amatorzy tez sie bija z innymi, tez to dla Ciebie jest niewyobrazalne?

A co w tym jest nienormalnego? Ludzie od zawsze przemocy uzywali i beda uzywac.



Na pewno ? Bo to nie jest legalne, ale np. zeby bylo scigane z urzedu, to musza byc spelnione okreslone warunki zdaje sie...



Oczywiscie ze nie swiadczy o nim, ze jest nienormalny

Tak samo, to czy ktos sie bije czy nie, nie przesadza o przemocy badz nie wzgledem bliskich.

wypowiadasz sie jak jakis hmm znawca tego tematu.
przestepstwem to chyba nie jest, skoro obie strony tego chca. oczywiscie miedzy pobiciem niewinnego czlowieka jest roznica, ale naprawde dyskutowalabym o normalnosci ludzi, ktorzy za kolor szalika potrafia pobic lub tez ktorym w ogole sprawia to przyjemnosc

Napisane przez natalia88

Nie wiem, co teraz czuję, jestem zła, ze tak wszystko zepsuliśmy, że dosżło do takich rzeczy, ze to ja ciągle muszę się poświęcac, a on nic. Ale też szkoda mi tego wszystkiego, chociaż w sumie to nie wiem czego Raz juz byłam w sytuacji, gdzie musiałam w ten sposób decydowac (3,5 letni poprzeni zwiazek) i wiem, że to bedzie najlepsza decyzja, ja to wiem, ale ciężko mi się na to zdobyc, chyba potzrebuję jeszcze trochę czasu

Ale potem bedzie Ci jeszcze trudniej: bo to az 5, 10 rok, bo dziecko itd

[Lexie]

Napisane przez colds

zaczynając czytać ten wątek twierdziłam jak większość - niech autorka spakuje jego rzeczy i wystawi za drzwi, zmieni zamek.
ale..
no właśnie. facet uderzył ją, groził jej śmiercią - to kto wie, co mu jeszcze głupiego przyjdzie do głowy? może następnego dnia będzie gdzieś na nią czyhać?
wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie Twoje, autorko, spakowanie się, zabranie swoich ubrań, rzeczy i przedmiotów z domu. wtedy nawet nie będziesz musiała mu oddawać żadnych pieniędzy, w końcu, co należy do Ciebie to zabrałaś.

bądź dzielna i nie daj się agresorowi. musisz uwierzyć w siebie oraz w to, że jesteś kimś, ale bez niego!

Też dobry pomysł, bo doczytałam że mieszkanie jest wynajęte. Zawsze można sobie wynająć inne. Rzeczy które autorka kupiła zabrać, resztą niech on się udławi

[Olgii]

Co za beznadziejny facet!
Nie znajdziesz sobie drugiego takiego?! Haha ciekawa jestem czy on znajdzie drugą tak piękną i mądrą kobietę, która zechce takiego kibola, prostaka i damskiego boksera.
Ja tutaj widzę intelektualny mezalians. Jesteś kilkanaście poziomów wyżej niż on. Tak jak już ktoś powiedział: pakuj jego manatki, zmieniaj zamki i ariwederczi amor.
Ah- i jak już będzie błagał o powrót to potraktuj go tak jak on traktował Ciebie. Nie znoszę takich facetów.

[Signomi]

hmmm chcialam napisac cos mądrego, ale widze ze dziewczyny mnie idealnie zastąpily co tu duzo mowic... musisz sie z tego wyrwac im predzej tym lepiej, nie ma na co czekac. W zależności od tego jak szybko zakończysz ten związek, tak szybko będziesz znów szczęśliwa

[BajaderkowaBaba]

Wyrak -
1. gdybyś nie chciał rozpoczynać polemiki, nie doszukiwałbyś się w każdym słowie niedomówień; 2. Nienormalna jest jakakolwiek przemoc - poczytaj definicje.; 3. Co do braku sprzętu, ja mogę spekulować, ponieważ miałam niewątpliwą przyjemność widzieć tego typu akcję.; 4. No ja już rozumiem, że znasz prawo karne, ale dla mnie nawet 3-, bądź 2-dniowe uziemienie z powodu doznanych obrażeń jest podstawą, abym udała się na policję, a ta zbadała sprawę. 5. Nie wiem, czy broniąc tak przemocy, chciałbyś, aby ktoś z Twoich bliskich miał z nią do czynienia.

Jeżeli tak bardzo odsyłasz do siebie na PW w celu dalszej polemiki, ponieważ uważasz, że to nie jest miejsce, to czemu ciągniesz? <- czepiam się tak samo, jak Ty

[sweetish]

Ten intelektualny mezalians* to całkiem prawdopodobny powód waszych nieporozumien.. Ten facet jest jakby z całkiem innej bajki niż ty... Tak sie zastanawiam droga autorko co takiego w nim pokochałas...

*Olgii

[beehoney]

Kochana jak najszybciej z nim zerwij, o wiele za długo czekałaś. Na początku będzie Ci na pewno ciężko, ale jak już wypłaczesz swoje to dopiero przejrzysz na oczy. U mojego byłego tż na osiedlu było podobnie. Wszyscy faceci zagorzali kibice całe swoje życie opierali tylko na piwie z kolegami, biciu się i piłce nożnej (która sama w sobie średnio wszystkich interesowała, nie licząc całej atmosfery meczowej). I wszyscy, którzy mieli dziewczyny (a mało którzy miał) robili tak jak Twój tż. Kumple byli numerem 1. To jest chora sytuacja i do nieczego dobrego Cie nie zaprowadzi. Mieszkanie i wszystkie małe rzeczy, które teraz Cię cieszą są naprawdę niczym w porówaniu z tym co czeka Cię bez niego. Jesteś młodą, śliczną dziewczyną, która zasługuje na wiele. Ludzie się nie zmieniają, więc moim zdaniem nie masz na co czekać w tym związku. Po co tracić czas i przede wszystkim nerwy (a tego nikt Ci nie wynagrodzi). A co do Twojej zdrady, to szczerze mówiąc jestem z Ciebie dumna. A piszę tak dlatego, bo niewiele lasek potrafiłoby zebrać się na odwagę. A dzięki temu napewno nabrałaś większego poczucia własnej wartości. Nigdy nie pochwalałam zdrady i nie pochwalam w dalszym ciągu, ale naprawdę Cię rozumiem.

[tennyo4]

Zgadzam się z powyższymi radami Wizażanek - Autorko nie zastanawiaj się tylko odejdź od niego.
Pomyśl, że życie ma określony czas i nie warto go trwonić na kogoś takiego, ŻAL KAŻDEGO DNIA, który mu poświęcisz .

A Olgii ma rację
Pomyśl - jeśli twój tż porzuca ulubione "zajęcia" to CO ZOSTAJE?
Czy ten facet ma jakiekolwiek inne zainteresowania w życiu? Czy bycie kibolem to jego pełen etat i na nic innego nie ma już miejsca, a jeśli to odjąć - zostaje pusta ale za to agresywna wydmuszka?

[Myszunia19]

na co Ty jeszcze czekasz? az cie pobije? uciekaj. wem z doswiadczena ze jak juz zaczyna to sie nie zmieni

[Dusioleczek]

To już jest tylko przyzwyczajenie a nie miłość. Sama byłam w podobnej sytuacji. Chcesz mieć życie jak Twoja mama? Sama widziałaś jak to wyglądało. Nie marnuj sobie życia. Napewno jesteś atrakcyjną osobą. A ten dupek nawet nie umie Ciebie docenić. Spakuj rzeczy. i się nie zastanawiaj. Sama wybierz jak chcesz się z nim rozstać. Ale pamiętaj jeżeli chcesz z nim osobiście sie rozstać( rozmowa) To bądź przygotowana na to że Cię bedzie chciał zatrzymać sama pisałaś, że jak mieliście się rozstac to powiedział Ci ze Cie kocha.. ale pewnie sytyuacja się nie zmieniła .. I dalej było jak było. Ludzie się tak łatwo nie zmieniają. Albo poprostu spakuj się i wyprowadź.. ale napewno zacznie Cie szukac.. itd.. Rozmowy z nim napewno nie ominiesz.. Ale badz silna rozmawiając z nim. Nie pokazuj, że jesteś załamana..POWIEDZ MU KONSEKWENTNIE KONIEC. Albo dalej tkwij w związku bez przyszłości i marnuj życie.

Powodzenia życzę.

[evvie]

Natalia88 bylas wczesniej w zwiazku 4 lata,wypalilo sie,zerwalas z chlopakiem z dnia na dzien, i twierdzisz ze to byl najwiekszy krok do przodu jaki moglas zrobic,czyli ze nie zalujesz tamtej decyzji i ze na dobre ci to wyszlo.

Teraz jestes z chlopakiem 2 lata, ktory cie nie szanuje, ktory bije sie na meczach, ktory mowi ze cie zabije i wmawia Ci ze nie jestes ta jedyna skoro nie wytrzymujesz z nim... i ty sie zastanawiasz jeszcze co masz zrobic...

Nie rozumiem tego,twierdzisz ze sie zmieni, chcesz czekac kolejne 2 lata,az moze odwidzi mu sie latac z kijami po stadionie?? Jak sobie zycie z nim wyobrazasz? Jego rodzina nie wie o zadnym hobby-bo za to hobby zamykaja ludzi w wiezieniu. I jeszcze Ciebie wplatuje on w ta cala sytuacje, zebys klamala za niego przy rodzinie...
Chcialabys zeby docenil to jak bardzo go kochasz,ale on tego nie widzi,i chyba nie potrzebuje tej milosci. Nie ponizaj sie wiecej, bo sama sobie szkodzisz. Im szybciej z tego wyjdziesz tym lepiej dla Ciebie bedzie.

I mysle ze tu w sumie tak jak napisalas wczesniej nie tylko o niego chodzi ale o Ciebie tez,chyba nadszedl czas sie zastanowic porzadnie czego szukasz w zyciu, od partnera, i popracowac nad soba tez. Bo sie scenariusz bedzie powatarzal. Facet cie poniza, i sprawia ze czujesz sie niedowartosciowana,niedoc eniana,i jeszcze ty sama po czesci obarczasz wlasne sumienie,i sie kolo zamyka.

[makeupnotwar]

Napisane przez natalia88

Moja samoocena bardzo spadła Przytyłam 5 kilo, a od TŻ tylko słyszę,że jestem za gruba i mogłabym schudnac, bo wtedy naprawdę fajnie bym wyglądała A mi nie jest źle ze sobą, mężczyźni się za mna oglądają, co za różnica czy ważę 55 czy 60kg
Wiem co powinnam zrobic, z reszta juz dawno to powinno nastąpic, ale ciężko mi.

kobito, ja przez takiego palanta zachorowałam na ed i później długo z tego wychodziłam, a właściwie to nigdy chyba całkowicie nie wyjdę. weź się w garść! może Ty nie popełnisz tego idiotycznego błędu... ale cóż, chyba i tak go popełniłaś. Twój pan i władca ma taki charakter, no właśnie... pana i władcy. oni po prostu lubią czuć się górą, poniżać kobietę - bo w ten sposób leczą swoje kompleksy jesteś kobietą-bluszczem, ze słabą psychiką i chyba podświadomie lgniesz do takich facetów. eksio-dupek na ten przykład zmuszał mnie do maniakalnego odchudzania, bo sam miał wielki brzuch, był taki klockowaty i z eteryczną kobitą chciał poczuć się lepiej. dzisiaj za jakiś tekst w stylu 'kocham cię ale wiesz, podobają mi się wystające żebra' chyba bym padła... ale ze śmiechu. szkoda, że wtedy nie było mi do śmiechu...

potrzebujesz partnera, może trochę partnera-ojca żeby pomógł ci się uporać z tym wszystkim, ale na pewno nie kata

powiem Ci jako osoba która z takiego związku wyszła - można żyć normalnie i szczęśliwie nie jestem teraz z żadnym wrzeszczącym macho, tylko normalnym, kochanym facetem. Można.

[srebrnykot]

Zostaw go jak najszybciej, zanim zrobi Ci większą krzywdę. Wynajmij inne mieszkanie (albo nawet na razie wprowadź się do mamy/siostry na jakiś czas), spakuj swoje rzeczy i zostaw tego faceta. Na Twoim miejscu nie zrywałabym z nim twarzą w twarz, bałabym się, że jeszcze mnie pobije.
Co do polemiki - cóż, dla mnie czynne uczestnictwo w ustawkach nie jest normalne. I, wbrew wypowiedzi Wyraka, jest przestępstwem. A przynajmniej jest nim wg twórców obecnego kodeksu karnego. Tryb ścigania nie ma tutaj nic do rzeczy.
Dodatek do polemiki:
Art. 158. KK
§ 1. Kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie
niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego
w art. 156 § 1 lub w art. 157 § 1,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest ciężki uszczerbek na zdrowiu człowieka,
sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 3. Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest śmierć człowieka, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

[sweetish]

Ciekawe co tam u autorki słychać.... Mam nadzieje, że ten wątek i wszystkie nasze rady nie pójdą na marne, że to tylko kwestia czasu.... Niestety czasem tak bywa, że dopiero inni ludzie otwierają nam oczy(wiem to z własnego doświadczenia).
Co do poglądów Wyraka przyłączę się do większości- zdecydowanie się z nimi nie zgadzam!

[LadyMakbet18]

Przykro mi to mowić, ale coś mi sie zdaje, ze to kolejna sprawa, w której nie wiele wskóramy, a autorka nie opuści oprawcy. "Bo mieszkanie", "bo to ten jedyny".

Autorko ladny suwaczek.

[makeupnotwar]

Napisane przez LadyMakbet18

Przykro mi to mowić, ale coś mi sie zdaje, ze to kolejna sprawa, w której nie wiele wskóramy, a autorka nie opuści oprawcy. "Bo mieszkanie", "bo to ten jedyny".

Autorko ladny suwaczek.

jak to się ironicznie składa, prawda?
prawie każda wizażanka z problemami na intymnym ma suwaczek, teksty o miłości w podpisie...

[sweetish]

LadyMakbet18 , makeupnotwar Być może jeszcze za wcześnie na tak radykalne zmiany w jej życiu.... Może musi stać się coś jeszcze, by zrozumiała, ze to najlepszy moment na rozstanie(aż boję sie pomyślec co takiego musiałoby się stać)?
Wierzę w to, że jednak podejmie decyzje o rozstaniu...

[BajaderkowaBaba]

Tu chyba chodziło Wyrakowi, o to, że samo spotykanie się o niczym jeszcze nie świadczy dla policji i faktycznie, nie reagują. Aczkolwiek zawsze za takim spotkaniem stoi fizyczna przemoc (karalne) i uszczerbek na zdrowiu (karalne). Dodałam wyżej
Bronienie, dla bronienia czasem jest głupotą.

Autorko! - jeżeli nie dla zdrowia psychicznego chcesz to zrobić, to dla zdrowia fizycznego swojego, jak i może Twojej przyszłej rodziny zrezygnuj...
Czy chcesz w przyszłości płakać, jak on wychodzi z domu na noc, a na Ciebie nawet nie zwraca uwagi? Sama zauważyłaś, nie istnieje nic takiego, jak granica 2 lat... Alkoholik też mówi, że rzuci od poniedziałku!

[natalia88]

Co do suwaczka, zapomniałam o nim, zmieniłam ostatnio avatar, a o podpisie nie pomyślałam. Z resztą, jakie to ma znaczenie.
Mam kolejny zmarnowany weekend, kolejne kłótnie, niedomówienia. Ja wiem, ze muszę to zakończyć, Wasze rady naprawdę bardzo mi pomagają, to co piszecie, daje mi siłę i w końcu się na to zdobędę. Ale jeszcze chwila, nie wiem na co czekam.
Evvie tak, w poprzednim związku zerwałam z nia na dzień i to była najlepsza decyzja, ale dojrzewanie do tej decyzji trwało chyba z pół roku.
Spokojnie, teraz nie zamierzam tyle czekac, muszę się zebrac w sobie.
Na pewno Was poinformuje, jak to się stanie. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje. Bardzo mi pomagacie i pozwalacie uwierzyc w siebie..

[shockwaves]

Ja mam pytanie do autorki - wiem, że już po ptakach, ale pisałaś, że facet Ci na początku związku powiedział, że jeździ na ustawki- nie dało Ci to do myślenia? Nie bałaś się tego? Uważałaś to za 'normalne' hobby?

[natalia88]

Wiedziałam, ze jeździ na mecze, ale o ustawkach nie wiedziałam od poczatku. Po jakimś czasie zaczęłam sie domyślac, później już byłam pewna, chociaż nie chciał mi potwierdzic, a niedawno jak był poważny problem z tym związany, to się przyznał.

[BajaderkowaBaba]

do dzieła natalio!!!!!!!

Nic nie przychodzi łatwo i szybko! Ale efekt końcowy potrafi byc piękny! Skoro nie mówił prawdy od początku, to nie ma co mu ufać!
Jesteś śliczna i mądra, więc na pewno dasz radę bez faceta! A jak przyjdzie czas, to i znajdzie się ten normalny z krwi i kości!

[shockwaves]

Napisane przez natalia88

Wiedziałam, ze jeździ na mecze, ale o ustawkach nie wiedziałam od poczatku. Po jakimś czasie zaczęłam sie domyślac, później już byłam pewna, chociaż nie chciał mi potwierdzic, a niedawno jak był poważny problem z tym związany, to się przyznał.

Rozumiem. Oby się wszystko ułożyło i oby to była przestroga dla innych dziewczyn

[natalia88]

Naprawdę bardzo Wam dziękuję.
Nie sądziłam, że kiedykolwiek tutaj napiszę i, ze usłyszę tyle ciepłych słów. Podnosicie mnie na duchu i pomagacie uwierzyc, ze można. Dziękuję.
Potrzebuje jeszcze chwili czasu, mam nadzieje, że juz nie dużo.

[sweetish]

Autorko- obyś tylko nie czekała na cud, bo jak sama widzisz są marne szanse, że on kiedykolwiek się zmieni.
Wiesz juz jak to rozegrasz(bo rozumiem, ze decyzje o rozstaniu podjęłas, teraz to tylko kwestia czasu)?

[natalia88]

Nie czekam na cud, muszę sie zebrac, to jest trudne. Wiem, że już nic nie zmienię, że tu już nie ma przyszłości, ale też jest jakaś iskierka, która mysli, ze cos jeszcze moze sie ułożyc. Nie jestem głupia-tak nie będzie. Ale jak sobie poprzypminam miłe chwile i, ze mogłoby tak byc, a tu nagle kolejna kłótnia (dzisiaj)...(

[LadyMakbet18]

Napisane przez makeupnotwar

jak to się ironicznie składa, prawda?
prawie każda wizażanka z problemami na intymnym ma suwaczek, teksty o miłości w podpisie...

Też na to zwróciłam uwagę parę razy, ciekawa zależność.

[sweetish]

Ciekawe co temu idealnemu panu X znowu sie nie spodobało.....(to tak apropo tej kłótni dzisiejszej).
A tak ogólnie to wierze w Ciebie i w to, ze uda ci sie uwolnić od niego raz na zawsze. Trzymam kciuki.