Wrześniowo-październikowe mamusie 2008!!! 2

[Liatris]

4n3t4 miałam na studiach ekotoksykologię i tam przewijały się na zajęciach długie listy warzyw, owoców które magazynują metale ciężkie. Praktycznie nie ma takiego co by nie magazynowało. Króluje sałata, truskawki (pochłaniają masę kadmu).........
Nie ustrzeżemy się przed tym w dobie spalin i wydalania do atmosfery metali ciężkich przez fabryki, pomimo tego że wprowadzane są coraz większe ograniczenia.

[agnes23]

I weź tu kobieto się nie denerwuj. Poszłam dziś przed 15 do lekarza ogólnego, żeby mi coś poradził na ból gardła, bo od czwartku mnie bolało, domowe sposoby nie pomagały, dziś już nawet się gorączka pojawiła, więc nie chciałam ryzykować, tymbardziej, że chciałabym się skupić na nauce do niedzielnej obrony mgr, a tutaj takie dolegliwości rozpraszają...No więc stanęłam w rejestracji, przede mną 3 osoby, więc nie było tak źle. Czytam, że jeden lekarz był od 8, jeden na L4, jeden na urlopie, zostało dwóch, jeden niby od 13.00 ale jak doszłam do okienka, to mi powiedziano, że już nie przyjmuje, i jeden od 14.30 - była to 14.45 i już miał komplet pacjentów, więc jakbym chciała do niego, to mam iść do niego zapytać czy mnie przyjmie i wrócić się jakby co zarejestrować. Poszłam na górę pod gabinet, akurat była pacjentka w środku, grzecznie zapytałam kolejnych osób czy mnie wpuszczą tylko, żeby się zapytać czy mnie przyjmie, nie było oporów, ludzie o dziwo się zgodzili. Usiadłam i czekałam na korytarzu...Trwało to ponad 20 minut, już się zastanawiałam czy to ma sens, bo jak mnie przyjmie to pewnie i tak będę ostatnia, a w środku był nr 2, a miał lekarz ponad 30 pacjentów już zapisanych, pomyślałam - może jak mnie przyjmie, to grzecznie poproszę, czy by mnie nie wcisnął gdzieś wcześniej. Już chciałam odejść i przyjść jutro rano...No nic poczekałam pół godziny aż pacjentka wyszła z gabinetu (swoją drogą ile można siedzieć w środku?) i weszłam z następną osobą w kolejce. Grzecznie się przywitałam i powiedziałam, że wiem, że pan doktor ma już dziś komplet pacjentów, ale czy by mnie nie przyjął jeszcze? A on na to, a co mi jest? Ja mówię, że gorączka i gardło od kilku dni mnie boli. A na to, to proszę przyjść jutro rano. I pokazuje mi stertę kartotek pacjentów na dziś, ja gładząc się po brzuchu grzecznie go proszę...(próbowałam go wziąć na litość), ale nic...I mówię mu, to co kobiety w ciąży pan nie przyjmie? A on na to, że może jeszcze przyjąć kogoś z zawałem (swoją drogą kto z zawałem idzie do lekarza ogólnego). A do tego mi jeszcze nie powiedział, że nie wyglądam na chorą, a ja mu na to, że on nie wygląda na lekarza i gdzie ma wartuch? (siedział w trykotce i dżinsach). Coś tam jeszcze do mnie mówił, ale ja się odwróciłam na pięcie i powiedziałam, dobra, niech pan doktor już sobie daruje i wyszłam z gabinetu trzaskając drzwiami. Świadkiem tego wszystkiego był pacjent w środku gabinetu i tylko się dziwnie przyglądał. Ludzie na korytarzu też się pewnie zorientowali, że mnie nie przyjął, bo wyszłam trzaskając drzwiami, a wiedzieli że chcę wejść tylko zapytać i widzieli, że jestem w ciąży, ciekawe co sobie pomyśleli. Lekarz wyleciał z gabinetu i krzyknął, że mam nie trzaskać drzwiami, bo to tylko świadczy o braku kultury. Ja szłam przed siebie nie obracając się wcale...Poszłam prosto do apteki, dostałam ziółka do płukania gardła i tantum verde w aerozolu. Chamstwo! Mam gdzieś tę całą służbę zdrowia.

[jaroszania]

agnes wspolczuje, co za lekarz!

[anuhaaaaaaaaaa]

agnes nie przejmuj się tym dupkiem, niech mu myszy dom zjedzą

4n3t4 ja ogólnie nie przepadam za grzybami, ale ostatnio sobie zaserwowałam jajecznicę na kurkach. Myślę, że to tak jak z wędzonym, czy serami pleśniowymi... nie można dać się zwariować. Ale np z surowym mięsem czy jajkami już bym nie ryzykowała.

izzi nieźle z tą twoją szyjką normalnie cud!

[Iwa_iw]

Mylko daj znać po tej wizycie w związku z toxoplazmozą. ja mam co prawda IGM ujemny, ale IGG bardzo podwyższony, robiłam już 2 razy i się podniósł. ma zrobić jeszcze raz.

Agnes wiem, że trudno mówić, ale postaraj się nie denerwować. ja dziś stałam w Biedronce do kolejki. 2 osoby wcześniej stała sąsiadka z bloku. udawała, że mnie nie widzi bo pewnie pasowałoby przepuścić. nawet załapałam ją na tym, że się gapiła na mój brzuch i jak spotkała mój wzrok to się odwróciła ....

ponadto mój synalek straaasznie się dzisiaj wierci i czuję go bardzo nisko. jeszcze do tej pory mi się nie zdarzyło. mam wrażenie jakbym zaraz w samej pochwie miała poczuć którąś jego kończynę
wczoraj wieczorem to cały położył się po prawej stronie a z lewej było prawie płasko. mąż to w szoku był jak to zobaczył

co do tych twardnień brzucha to muszę się lepiej poobserwować tymbardziej, że mój lekrz teraz na urlopie, więc w razie czego to tylko szpital mi zostaje.

Liatris ja od czasu do czasu czułam jakieś kłucia w pochwie, ale przeszły. nie wiem czy ma to związek z magnezem, który przyjmuję od jakiegoś czasu czy przeszło to samo z siebie bo już jakiś czas tego nie czuję.

kurde teraz mały się tak wierci, że aż zabolało jak siedzę i piszę do Was. chyba pięknie się tam rzuca...

aha i jutro jadę na glukozę bleeee
potem do ZUS załatwić zasiłek
i jeszcze do skarbówki bo jak dowód zmieniałam to chyba Urząd Miasta nie przesłał im Nip3 i mam im dowieźć. ciekawe jakie teraz kolejki po urzędach. mam tylko nadzieję, że upału nie będzie..

[anah]

Napisane przez gosiaizbyszek

tak przy okazji mam pytanko. Robilam ostatnio test na glukoze (fuj!) i wyszła mi troche podwyższona tj. norma jest chyba do 7,6 jednostek jakichs tam a u mnie było 9,69. Mam powtórzyć badanie. Czy któraś z Was też miała podobnie? Czym to może grozić maluszkowi? boje sie ze bede musiala brac jakies leki. Cała nadziej w tym ze ten drugi test wyjdzie dobrze. Jutro mam wizyte u gina to zobacze co powie.

Teraz odpisuję, bo przedtem mi umknęło. jakieś dziwne te jednostki. Ja po podaniu 75g glukozy po 2 godzin. miałam 147 mg/dL, lekko przekroczona norma i juz moja ginka wysłąła mnie do poradni diabetologicznej. Testowałam poziom glukozy glukometrem przez 2 tyg i jutro ide do kontroli. Mam bardzo ładne wyniki, nie przekroczyłam żadnych norm.
Nie obawiaj się. Jeżeli nie masz na prawdę wysokich cukrów, to będzie tylko dieta i mierzenie poziomu glukometrem. Teraz przestało to byc nawet uciążliwe jak na początku.

Napisane przez izzi

Anah, no wiesz daj spokój z tym czyj ładniejszy czyj mniej ładny rożek... dla maluszka jest najważniejsze ciepło i miłość rodziców a czy rożek jest w kwiatki czy w paski to już obojętne My kupiliśmy taki bo akurat mąż się uparł a ja nie chcę mu odbierać przyjemności kupowania dla malutkiej różnych rzeczy Się chłopina zaangażował...

Mój mąż kompletnie nie zwraca uwagi na takie rzeczy i zupełnie zdaje się na mnie. Wszystkie zakupy dla dzieci robię sama. Jemu wszystko co kupię dla maluchów sie podoba

Napisane przez izzi

Co do tematu szyjkowego to przytoczę Wam taką informację - po badaniu gin. stwierdził że moja szyjka jest zamknięta ale skrócona do 2 cm... dwa tygodnie później na usg u innego lekarza okazło się że szyjka ma ... 4 cm... Cud się stał czy co? Bo to fizycznie niemożliwe żeby sie wydłużyła I weź tu człowieku wierz lekarzom Ja raczej polegam na tym badnaniu usg (dr. Zaremba zawsze podaje na usg długość szyjki) bardziej niż na takim zwykłym badaniu gin.

Co za cudowna szyjka
Mi ginka nie powiedział ile moja mierzy. Ważne, ze przestała się skracać, choć zrobiła sie miększa. Ach, te nasze opisy...
Moja pani dr wyjeżdza na urlop i wizytę mam dopiero 12 sierpnia, więc nie dowiem się wcześniej co słychac na dole. W ciązy to człowiek nie może doczekac sie wizyt u ginekologa a normalnie, to zmuszam sie do tego potwornie.

Napisane przez Mylka

No to jadę sobie jutro do poradni zakaźnej i trzymajcie kciuki, oby wszystko było dobrze.

agnes, szkoda nerwów. Zyczę Ci szybkiego wyleczenia infekcji

Napisane przez Iwa_iw

ponadto mój synalek straaasznie się dzisiaj wierci i czuję go bardzo nisko. jeszcze do tej pory mi się nie zdarzyło. mam wrażenie jakbym zaraz w samej pochwie miała poczuć którąś jego kończynę

Mi też sie kiedyś zdawało, że dziecię jest bardzo nisko i zaraz sie wydostanie a tymczasem na ostatnim usg pani dr powiedziała, ze synek ma wysoko ułożona główkę

[Mylka]

Dzięki dziewczyny, na pewno dam znać co i jak.
Miłego wieczorku życzę

[GoniaJ]

Hej Kochane chcialam wam wszystkim bardzo podziekowac za wszystkie wasze slowa. Macie racje, musze sobie troszke odpuscic i cierpliwie czekac.
I dobre wiadomosci, maz ma dzis urodzinki i oswiadczyl mi ze sa duze szanse ze wroci ciupke wczesniej wiec teraz musze sie tylko oszczedzac zeby szyjka byla zwarta i trzymala malego na miejscu.

Cos wiecej napisze jutro dzis naprawde nie mam glowy. Dobrych snow kochane

[gosiaizbyszek]

anuhaaaaaa bardzo prosze o dopisanie do listy gosiaizbyszek, imię Gosia, termin ostatniej @ 04.01.2008r. termin porodu 11.10.2008r. chlopaczek Adaś
Dzieki

[gosiaizbyszek]

A oto mój bębenek mam nadzieje ze uda mi sie dodać zdjęcia. Na ostatnim mój chrześniak, 2,5 letni Kamilek. I jak tu takiego nie uwielbiać

[anuhaaaaaaaaaa]

cześć mamuśki!

gosiaizbyszek ale z Ciebie piękna mamusia i brzuszek też pierwsza klasa no i chrześniak słodziutki!

Mylka zaciskam kciuki z całej siły

A ja siedzę i liczę ruchy, ale jakoś się skupić nie mogę i mam dylematy co do niektórych, czy je liczyć jako jeden czy nie, pewnie będę je interpretować tak żeby przypadkiem się nie zacząć martwić
a jak liczyłybyście czkawkę??

[magflieg]

No prosze mamy kolejną modeleczkę na watku
Bardzo zgrabnie wyglądasz i brzuchasek śliczny - a już naśliczniej na zdjęciu w sukience

Gonia trzymam kciuki żeby ta ciupkka wcześniej była jak najwcześniej

No i witam o poranku, musialam przełożyć badanie krwi na jutro bo obudziłąm sie o 6 a moje dziecie ciągle spi (zawsze wtedy kiedy nie ma leniuchuje) i nie dałam rady wytrzymać na czczo żarłok ze mnie

[żabulka21]

gosiaizbyszek śliczna z Ciebie mamusia

A u mnie w rodzince niestety panuje grypa żołądkowa i strasznie się boję że i mnie nie ominie.Najgorsze że już czuję jakieś dziwne ,,kręcenie'' w żołądku....ale tym razem nie dam się wpakować do szpitala

[anuhaaaaaaaaaa]

zapomniałam wam napisac o moich wczorajszych rewelacjach... złapał mnie skurcz i trzymał dość długo, aż zaczęłam sapać no i mówię do tż, że skurcz, a on w szoku i już panika. No to ja do niego, że codziennie mam skurcze, a ten po prostu był mniej przyjemny i się tż wyluzował. Ale za 5 min znów mnie złapał, później kolejny i tak co 5-8min złapało mnie kilka. Sama się przestraszyłam, ale nic nie powiedziałam, żeby nie robić paniki. Poszłam się umyć jakby co, ale na szczęście przeszło, a już naprawdę zaczęłam się zastanawiać czy nie jechać na izbę. uffff trochę się strachu najadłam...

[gosiaizbyszek]

Dzieki dziewczyny za miłe słowa dzisiaj czuje sie jak słoń, brzuszek mam jakis twardawy, pooszczedzam sie troche w pracy nie wiem co na to szef i mało mnie to obchodzi, bobasek jest najwazniejszy.
Zabulka, uwazaj na te grype, nie wiem czy to moze byc niebezpieczne dla bobasa, ale na pewno przyjemne nie jest.
Zazdroszcze Wam pieknych pokoików dla dzieciątek. U mnie jeszcze wszystko w lesie, mysle ze w sierpniu zmobilizuje TZ do pracy, musimy powynosić pare rzezczy z pokoju i kupic komode na ciuszki juniorka, Zastanawiam sie nad stojakiem do wanienki, ale nie wiem czy to takie bardzo stabilne. Z drugiej strony nie wyobrazam sobie kapac dziecka w pozycji zgietej,
no i jeszcze zostaje mnostwo innych rzeczy. Przynajmniej ciuszki mi odpadaja, bo mam juz poł szafy od siostry i szwagierki, a jeszcze sie zapowiada na wiecej) kurcze, gdzie ja to zmieszcze, a juz jak przyjdzie mi to wszystko prasowac to chyba osiwieje) ale czego sie nie robi dla małego eleganta

[Dorotka@]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

A ja siedzę i liczę ruchy, ale jakoś się skupić nie mogę i mam dylematy co do niektórych, czy je liczyć jako jeden czy nie, pewnie będę je interpretować tak żeby przypadkiem się nie zacząć martwić
a jak liczyłybyście czkawkę??

ja też wzięłam się za liczenie... moja mała dziś bardzo aktywna więc szybko skończę

[sylwia27]

Agnes współczuję przejść z lekarzem. Dlaczego zawsze jak idzie się do przychodni to muszą być jakieś przeboje?!

Magflieg ja też miałam dziś oddać mocz do badania i nic z tego. Po prostu wstałam tak zaspana, że po omacku doszłam do łazienki i zapomniałam, że miałam zrobić do pojemniczka Cóż może jutro się uda.

Mylka czekamy na wieści po wizycie.

Gosiaizbyszek ładny, duży brzuszek. No i chrześniak śliczny. Na pewno twój Adam tez będzie słodki.

Żabulka pilnuj się z tą grypą! Broń się jak możesz

[izzi]

Jaroszaniu - u mnie od 12 tygodnia pod koniec opisu Zaremba wpisuje ,,linijny zarys kanału szyjki macicy" i podaje ile mm.

4n3t4 - ja właśnie mam wielki apetyt na duszone kurki w sosie śmietanowym i myślę że jeśli będzie to takie okazyjne spożywanie takich produktów chyba nie powinno zaszkodzić? Tak jak napisała Anuhaaa - nie dajmy się zwariować

Liatris - moja młoda też jakaś nadpobudliwa jest

Mylka - trzymamy kciukasy coby było wszystko git

Agnes - to mi się już w pale nie mieści! Co za konował głupi! Aleś mu kobito ładnie wygarnęła na odchodnym Szacun!

Iwa - powodzenia na glukozie i smacznego!

Anah - och to Ty masz dobrze bo mój małżon strasznie wybredny i muszę z nim konsultować takie zakupy

Gosiaizbyszek - śliczna mamuśka z Ciebie!!! Prosimy pogłasiać od nas brzuszek

Anuhaaaa - ja też nie wiem czy czkawkę liczyć bo moja młoda ma ją czasami nawet parę razy dziennie! A z tymi skurczami to może lepiej skonsultować to jednak z lekarzem co?

Magflieg -hehe a to łobuzica mała pokrzyżowała Twoje plany

Żabulka - oj to uwaąj na siebie! Grypa żołądkowa to bardzo nieprzyjemna choroba, tydzień z kibelka można nie wychodzić ....

[gosiaizbyszek]

izzi masz racje, nie dajmy się zwariowac. ja wcinałam grzybki już parę razy i nic się nie dzieje, a nawet lepiej bo byłam potem szczesliwa jak nigdy, nie ma to jak pyszne żarełko ide po drugie śniadanie
od którego tygodnia liczy sie ruchy dziecka? mój ma swoje dni, czasem wariuje jak szalony a czasem odpoczywa i szturchnie mnie pare razy na dzien. na razie nie licze
jutro czeka mnie powtórka z rozrywki czyli glukoza podejscie drugie, mam nadzieje ze tym razem wynik bedzie dobry.
Agnes, ten lekarz to jakis burak! nie ma sie co stresowac takim gnojkiem.

[agnes23]

Nasz 27 tydzień 7 kg na plusie

[jaroszania]

no to bede musiala sie jutro upomniec o ta szyjke.

a ja dzis jade na egzamin z moim Kamilem bo zdaje prawko choc czarno to widze i raczej jade w roli pocieszacza

widze, ze coraz wiecej z Was ma skurcze, twardnieje Wam brzuch a u mnie NIC. ciekawe czy przenosze jak nie mam zadnych takich objawow. na wszelki wypadek chce sie ratowac tym obrzydliwym naparem.

agnes sliczny brzuszek i jak malo przytylas!!!!

[gosiaizbyszek]

agnes23 Fajny bębenek

[agnes23]

Na poprawę humoru po wczorajszej wizycie w przychodni - buszowanie w lumpeksie i zakupy za 9 zł Już mi przeszło po wczorajszym, tzn. nerwy, ale niestety nie gardło, nadal boli, ale zaczynam odkasływać to co tam siedzi.

[Dorotka@]

dziewczyny, a czy Wy słyszałyście, że dobrze jest pić od 35 tygodnia herbatkę z liści malin? nie malinową!ponoć ma delikatny wpływ na szybszy poród...

[jaroszania]

Napisane przez Dorotka@

dziewczyny, a czy Wy słyszałyście, że dobrze jest pić od 35 tygodnia herbatkę z liści malin? nie malinową!ponoć ma delikatny wpływ na szybszy poród...

tak, ja juz o tym pisalam. podobno bardzo niesmaczne, ale szyjka mieknie i cos tam jeszcze sie dzieje. niedlugo zamierzam cos takiego kupic i bede sie meczyc.

[izuxyz]

Dorotka, o tyych malinach już dziewczyny pisały - ponoć ohydne w smaku ale ja tam bym chciała ze 2 tyg. przed terminem urodzić więc może po nią sięgnę...

Jeśli urodzę w terminie to dokładnie miesiąc po mam wesele brata mojego tz i chciałabym może nie tyle jakoś wyglądać (bo z flakiem zamiast brzucha to furory raczej nie zrobię) co chociaż móc siedzieć... A moja mama wszystkie ciąże przenosiła więc jak i mnie to spotka to słabo będzie...
A tak w ogóle to mi się nie chce iśc na to wesele... Bardzo nie lubię przyszłej żony szwagra (z resztą nie tylko ja) i chciałabym wyglądać rewelacyjnie żeby jej szczena opadła albo nie iść wcale... Wiem, próżna jestem ale cóż...

Agnes, Gosiaizbyszek zawodowe piły!

[Dorotka@]

i ja pochwalę się swoimi zdobyczami dla Natalki

[Dorotka@]

a gdzie będziecie kupowały tę herbatkę? bo u mnie w mieście z liści malin nie mogę znaleźć...

[jaroszania]

slodkie te Wasze ubranka

Dorotka ja obok siebie mam taki skle z roznymi herbatami na wage, sprobuje najpierw tam spytac.

[SabinaLG]

Dzień Dobry Kochane!

agnes23 co za cep z tego lekarza! oby ktos tak jego zone w ciazy potraktowal!!! Brzuchol slodki

Mylka trzymam kciuki

izzi moj tez musi wszystko widziec i ocenic. teraz musimy wybrak kolor wozka, a jemu ten nie pasuje, tamten sie nie podoba aaaaaa

izuxyz ja tez mam wesele jakis miesiac po urodzeniu i ani mi sie sni na nie wybierac i niech sobie co chca mysla wszyscy!

Byliśmy wczoraj z tz w cz-wie i wypatrzylismy wozek napewno go kupimy. jest firmy kaps3 3in1 i kosztuje u producenta 760, a w sklepie 840 ten sam tylko gleboko spacerowy bez fotelika i z innymi troszke kolami. Pan powiedzial, ze na wozek jest 2 lata gwarancji, bo to przepis unijny, wiec nie bede czekala do konca, tylko po wyplacie pojedziemy.

Łóżeczko chyba zakupimy z drewexu z opuszczanym bokiem (z lwem), chyba juz sie takie tutaj pojawilo na watku

I zakupilismy w swiecie dziecka body, bo byly przecenine z 12 na 6 wiec sie oplacalo. Zadowolona jestem, chociaz tz wcale sie ostatnio nie popisuje i mam ochote morderstwo popelnic, ale szczegółami Was zanudzac nie bede