|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2012-02-07, 16:34 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 4
|
refluks
czesc moja coreczka ktora skonczyla 9 miesiecy od urodzenia ma refluks ktory powraca caly czas wieczne odbijania ulewania czkawki moze jest wiecej takich mam borykajacych sie z tym problemem u swych pociech dlatego zakladam ten watek
|
2012-02-08, 14:55 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: białystok
Wiadomości: 68
|
Dot.: refluks
Niestety też mamy ten problem. Nasza mała ma ponad 10 miesięcy i nie zapowiada sie zeby szybko wyrosła z refluksu;/ Co prawda nie ulewa jej sie na zewnątrz ale często słychać jak połyka treść pokarmowa no i bardzo często budzi się w nocy - podobno dzieci refluksowe tak mają - a jak śpi Twoje dziecko ?? Obecenie jest na Debridacie, ranigascie(do którego nie jestem przekonana;/ ) i na jakims takim na c na alergie. Dodatkowo dzis mąż ma kupic Nutramigen na zageszenie mleczka ale czy to cos da nie wiem, bo mleko mala je tylko 2 razy na dobe a po zupkach itp tez slychac ze jej cos jeździ po przelyku.
|
2012-02-08, 16:40 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: refluks
czesc widze ze nie jestem sama i zauwazylam ze w podpisie masz bialystok ja tez pochodze z okolic bialegostoku moja tez brala debridat ale odstawilam bo u nas wrecz pogorszyl sytuacje teraz daje jej gastrotuss baby wczesniej dzialal ekstra ale teraz cos jej znowu bardzjej podchodzi jedzonko ale moze dlatego ze ida 4 zeby na raz ja malej nie daje samego mleczka dostaje wylacznie z kleikiem ryzowym i kukurydzianym na gesto a w nocy z nutritonem z tym zageszczaczem a powiedz mi jeszcze co twoja corcia je oprucz mleczka i obiadku skoro mleczko tylko 2 razy na dobe bo moja to 5 razy tylko ja jej daje w mniejszych porcjach a czesciej . A co do nocy to tez budzi sie bardzo czesto i wtedymusze ja podniesc jej sie odbije i znowu ululac i tak wkolo ach .Pozdrawiam
|
2012-02-09, 16:31 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: białystok
Wiadomości: 68
|
Dot.: refluks
u mnie jest tak : rano 8-9 je kaszke na gesto (manne lub kukurydziana) póniej kolo 11 kanapeczki czyli srodek z bulki + dobre maslo + jakies miesko (dobra wedlina lub pulpety jej gotowalam lub czasem parowka z szynki) później kolo 14 zupke tez na gesto, na podiweczorek jakies owoce i na kolacje kasza z butli. Mleko chce pic tylko w nocy, wypija mi 2 razy po 180 ml. Tylko moja sie nie rozbudza tak zupelnie, zaczyna postękiwać i polakiwać, biorę ją na ręce i przez sen je i zasypia. Później trochę ją nosze do odbicia i kładę. U nas ten Debridat to cały czas prawie jest, chciałabym go odstawić też,bo większość jej życia jest na tym syropie;/
---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ---------- a to ze 2 razy mleczko, to że samo, bez kaszki, z kaszką w sumie 4 razy Tak bym chciała żeby już wyrosła z tego refluksu, marzy mi się przespana noc |
2012-02-09, 16:59 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: refluks
hej ja dopiero zaczelam wprowadzac gluten czyli kasze manna dodaje do obiadku a owocow nie daje bo wtedy rwfluks szaleje na calego
|
2012-02-10, 09:23 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: białystok
Wiadomości: 68
|
Dot.: refluks
ja daje owoce. nie zauwazylam jakis zmian czy daje je czy nie. Z tym że tylko swoje rozmrożone ewentualnie banan, ze słoiczków nie jje nic.
Kurcze nie ma tu żadnych mam które poradziły sobie z problemem refluksu u maluchów?? Czy to naprawdę jest tak że dziecko musi wyrosnąć z tego ;/ |
2012-02-13, 17:38 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: refluks
Witajcie, moja mala skonczyla 6 miesiecy i ma refluks. Nie zapowiada sie nic a nic aby przeszlo. Po mleku sie ulewa, zje obiadek popije herbatka i wraca, kaszke mleczno-ryzowa, jak popije herbatka tak samo. czasem jest spokoj, ale rzadko. Jestesmy na Enfamilu AR2 i dodaje do butelki mleka lyzeczke kleiku i jest troszke lepiej.
|
2012-02-19, 21:31 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 251
|
Dot.: refluks
Dziewczyny a czy oprocz ulewania sa jakies inne objawy refluksu?Jakies problemy ze skora dziecka?I czy reflkuks moze wystapic np. w 4 mcu zycia czy przewaznie rozpoznaje sie od urodzenia i potem dziecko z tego wyrasta?Zawsze lepiej dowiedziec sie od mam ktorych dzieci maja refluks.Moj synek zaczal duzo ulewac od 4 mca ale jednoczesnie zabkowanie sie zaczelo i podejrzenie skazy bialkowej jak i problemy ze skora.
|
2012-02-20, 12:02 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: refluks
hej u mnie mala ulewala od urodzenia potem w 2 miesiacu przeszlam na bebilon pepti i zaczelam zageszczac mleczko i ulewania sie owiele zmniejszyly ale za to w 4 miesiacu ze zdwojona sila wrocily i nie wiem dlaczego ot tak chyba nie zaleznie ale czytalam ze w 4 miesiacu refluks jest najsilniejszy a co do innych objawow to nie zawsze ulewanie towarzyszy refluksowi jest tez refluks ukryty przy nim jedzonko podchodzi do przelyku i dziecko je lyka a kwasy podrazniaja gardelko a o problemach skornych to przy refluksie zazwyczaj tez jest alergia bardzo czesto badz nietolerancja laktozy z tego powodu dziecko moze tez ulewac
|
2012-02-20, 15:50 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: refluks
Moj synek ma reflux i jest na omeprazolu i bral rownizez gaviscon (tego juz nie bierze). Mleko podajemy normalne (aptamil/bebilon)
Ulewa mimo kaszek, ja podaje bardzo geste lyzeczka. Podaje rowniez owoce ale tylko z kaszka. Podobno musza z tego wyrosnac, leki jedynie lagodza symptomy. Wprowadzam wszystko bez roznicy, staram sie tylko trzymac w pozycji siedzacej, pionowej dlugo po jedzeniu. |
2013-11-12, 11:14 | #11 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: refluks
Hej dziewczyny,
Mój syn skończył dziś 2 miesiące, od miesiąca cierpi na reflux, bardzo dużo ulewał, wielokrotnie wymiotował całą zawartość podanego mu mleczka (maminego bądź MM, bez różnicy). Przestałam karmić piersią, bo musiałabym mleko odciągać i zagęszczać (to nie był jedyny powód), przeszliśmy na mleko NUTRILON AR po którym dziecko przestało całkowicie ulewać, za to jadło 2 razy dziennie i miało straszne zaparcia - z wielkim trudem robiło jedną kupkę na dzień. Przeszliśmy na mleko NAN AR dla alergików i mamy od początku problem z ulewaniem a do tego okropne problemy trawienne - mój synek strasznie się męczy (mleko zalega w jelitach, osadza mu się na ściankach, tak wytłumaczył pediatra), kupa, jedna dziennie wychodzą z wielkim trudem, a do tego są zielone i okropnie śmierdzące (to podobno normalne przy tym mleku). Dostaliśmy leki : syrop Gaviscon baby (na bazie sody oczyszczonej) i Zantac (ranitydyna, podobne jak Ranigast). Na razie nie ma poprawy....
__________________
|
2013-11-12, 11:58 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: refluks
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2015-11-18, 13:29 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: refluks
Mój Synek ma 7 tygodni, od początku zaczął bardzo często ulewać (np 5 razy w ciągu jednego karmienia) i jak miał ok 3 tygodnie chlustał calym mlekiem na 2 metry. albo czasem mleko wypływało nosem i buzią!dostał gaviscon i przez 2 tyg bylo lepiej, bo tak to przy każdym jedzeniu płacz, wręcz ryk i pisk. trzymanie dziecka pionowo w trakcie i po jedzeniu nic nie dawało, podawałam aptamil (bebilon) dla dziecki z refluksem i też nic. nie śpi czasem 6 godz bo przysypia i słysze że polyka coś i znów płacz. jedynie spał po 2 godz w wózku na spacerku. teraz dostaliśmy zantac i czekam na poprawę. dodatkowo lekarz powiedział że ma grzybicę czy pleśniawkę przelyku przez to ze mu się cofa pokarm i na to dostał nystan. jestem pełna nadziei.
|
2015-11-19, 10:25 | #14 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
|
Zmagania się zosi z refluksem
Witam mamy.
Chciałabym podzielić się z wami naszą historią związaną poniekąd z refluksem. Wiem, że ciężko przez to przejść. Być może ta historia komuś pomoże... Córka urodziła się prawdopodobnie w terminie (przez CC). Jednak po porodzie lekarz neonatolog, położna oraz lekarz pediatra z przychodni stwierdzili, że jest to wcześniak (+/- miesiąc za wcześnie urodzona). Może to wynikać z bardzo nieregularnych miesiączek i długich cykli. Zosia od urodzenia była bardzo drobna i słabo przybierała na wadze. Lekarz pediatra z przychodni zalecił bym odciągała mleko i karmiła córkę przez butelkę, po czym notowała ile dziecko wypiło. Robiłam tak przez tydzień, w ogóle nieświadoma, że przyspieszy to tylko przejście na mleko modyfikowane. W 3 miesiącu córka została odstawiona od piersi, praktycznie nie umiała ssać. Mało piła, była niespokojna i niewiele przybierała. Zrobiłyśmy usg w przychodni, wszystko było w porządku, brak jakichkolwiek zmian. Dostałyśmy skierowanie do gastrologa, który poparł moją decyzję o odejściu od piersi, po zobaczeniu w jaki sposób karmienie przebiega (krzyk, wrzask, odwracanie głowy). Dodatkowo dziecko od zawsze ulewało, ale nie dusiło się ulanym pokarmem, więc zalecano mi tylko podawanie mleka AR. Pomogło na 3 miesiące, Zosia zrobiła się wesoła, pogodna, chętnie jadła. Ja byłam spokojna i cieszyłam się macierzyństwem. Przyszedł czas rozszerzania diety, najpierw nic wielkiego się nie działo. Zosia jadała chętnie tylko niektóre owoce i kaszki. Dalej średnio przybierała. Kiedy zaczęła już jadać obiadki, a pory posiłków ustabilizowały się rozpoczął się koszmar. Dziecko zaczęło wymiotować chlustając i przez nos. Nie ważne co zjadło. Jadła coraz mniej chętnie. Co jakiś czas wymioty ustępowały, Zosia ładnie jadła i przybierała fajnie, a później na tydzień rozpoczynała się trauma. Ciągłe wymioty, krztuszenie się nimi.W ostatnim okresie czasu ogromne nasilenie problemu oraz spadanie na wadze. W tym momencie Zosia waży o 0,5 kg mniej niż dwa tygodnie temu. A i bez tego miała niedowagę i znajdowała się poniżej 3 centyla. Cały czas byłyśmy pod kontrolą gastrologa, zalecono nam badanie usg. Dziecko od września miało nawracający katar spowodowany wymiotami, które bardzo często wydobywają się przez nos. Pewnego dnia Zosia zajadała się desrekiem, myślałam, że ciężki okres za nami. I w pewnym momencie zaczęła wymiotować, buzią i nosem. W ciągu kilkunastu minut zwymiotowała 7 razy. Były to bardzo duże ilości jedzenia, wody, śluzu. Dusiła się przy wymiotach, nie umiała złapać powietrza, rzucało jej drobnym ciałkiem tak wysoko, że nie potrafiłam jej utrzymać, zaczęłam krzyczeć, wołać męża, błagałam o pomoc. Dziecko przeraźliwie wyło z bólu, z całej siły szarpało nas za koszulki. Na zmianę bladło i siniało. Dzwoniliśmy na pogotowie, po długim wywiadzie telefonicznym rejestratorka powiedziała, że nie przyjadą i proszą o udanie się do przychodni całodobowej. Więc odłożyłam słuchawkę i ubrałam byle jak dziecko, trochę siebie i wsiedliśmy w tym stresie do samochodu. Dziecko oczywiście bez fotelika, bo baliśmy się dalszych wymiotów. W przychodni dostaliśmy skierowanie do szpitala. Córka była już wyczerpana, dostała kroplówkę i zasnęła. Wymioty ustąpiły. Diagnozowano nas 4 dni. Najpierw na infekcje górnych dróg oddechowych (przez katar wywołany wymiotami). W końcu zrobiono dwa razy usg i stwierdzono, że córka ma zakrzywiony odźwiernik, przez co treść pokarmowa bardzo wolno przedostaje się do dwunastnicy z żołądka. Po około 3,5 h od wypicia 150 ml mleka Zosia nadal ma pełen żołądek z wylewającą się treścią pokarmową. A ja po 3 godzinach zawsze próbowałam ją karmić, nawet jak nie chciała jeść. Sama robiłam jej tym sposobem krzywdę. Dlatego kiedy jadła, mimo pełnego brzuszka, wszystko cofało się jej do gardła i tryskała jedzeniem na metr. Zosia od kilku dni dostaje lek, teraz zwymiotowała może z 4 razy w ciągu dwóch dni (jest nieźle). Nie wiem czy to zasługa leku, czy naszego postępowania. Lekarz powiedział, że zakrzywiony odźwiernik to niekoniecznie wada, to taka uroda i musimy nauczyć się z tym żyć. W miarę jak dziecko będzie prostowało swoją postawę może nadejść poprawa, ale nie musi. Potrzeba wiele czasu, zanim zrozumiem jako matka, kiedy moje dziecko ma pusty żołądek i może zjeść następną porcję. Zalecono nam karmienie na tzw. "raty" – wszystko w dwóch porcjach. Zrobię wszystko, by moje dziecko było szczęśliwe, mimo wymiotów i bólu, który jej towarzyszy. Boje się tylko, że któregoś dnia mogę nie zdążyć, a dziecko może się udusić... Życzę wytrwałości wszystkim mamom, które zmagają się z podobnymi przypadłościami u swoich pociech. Wierzę, że każdego nowego dnia będzie lepiej
__________________
Cytat:
Nasz czas oczekiwania
|
|
2015-11-19, 12:54 | #15 | |
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: Zmagania się zosi z refluksem
Cytat:
__________________
|
|
2016-06-04, 11:31 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: refluks
koniecznie lekarz!
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:29.