Jeśli tylko możesz.... pomóż! :(

[merczi]

Suomi, przykro mi, ale nie mam dobrych wiesci ;(
Babcia stwierdzila, ze za stara juz jest, zeby teraz jeszcze jakies nowe zwierzaki do siebie brac, poza tym choruje ostatnio i nie mialaby czasu sie psem zajmowac
I na nic tlumaczenia, ze przeciez nie musi, pies jak ma podworko to problemow nie sprawia, poza tym moj tata jest u niej codziennie... Ale babcia jest uparta i jak raz cos postanowi, to zdania nie zmienia
A spokojna rozmowa z mezem sie skonczyla klotnia i tym, ze nie rozmawiamy ze soba Bo do alergologa moze by i poszedl, jak bym mu wystarczajaco dlugo wiercula dziure w brzuchu, ale psa miec absolutnie nie bedziemy, bo mieszkanie mamy za male (faktycznie, mieszkamy w kawalerce, tylko pokoj z lazienka + aneks kuchenny) w dodatku na trzecim pietrze, a z psem trzeba wychodzic etc Tak mnie zdenerwowal, ze az sie poryczalam Nie wiedzialam, ze moj wlasny maz ma taka znieczulice Ale tak to jest, On sie cale zycie wychowywal bez zwierzat, a u mnie w domu zawsze byla albo chomik, pies, czy chociaz rybka...

Ale rozmawialam z mama, ona jeszcze popyta wsrod znajomych, ja tez popytam swoich... Strasznie sie czuje, ze narobilam nadziei i nic z tego

[dragonka123]

Jejku kocham zwierzaczki żebym mogła przygarnełabym wszystkie jakie istnieja a jeszcze tyle ludzi krzywdzi te niewinne zwierzatka jakby wyrzadziły jakaś krzywde eh mam nadzieje że znajdzie się dla nich domek

widze że li_lia jest zainteresowana jednym psiakiem to mam nadzieje że chociaż dla niego uda się trafić do dobrego domku

[gabka9]

Ojej....biedactwa Sama mam już 2 więc bez szans, ale mam nadzieję, że ktoś się szybko nimi zaopiekuje. Póki co-link w podpisie.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Mam nadziję, ze li_lia bedzie w stanie wziac psa.
Drugiego radziłabym wystawić na allegro(za symboliczną złotowkę, wiele psow znalazło dzięki temu dom, bo duzo osob tam zaglada)
lub na www.dogomania.pl (nie wiem czy mogę podawac ta strone, ale mam nadzieje ze mnie moderatorzy nie zatłuką-serwis typowo psiarski)
Jeśli chcesz oddać psa zupełnie obcemu człowiekowi, to radziłabym podpisać umowę adopcyjną, tak dla bezpieczeństwo. Dobrze, zeby w niej było zawarte, ze pies musi zostać wysterylizowany, a już na pewno nie rozmnażany. Taka umowa powinna zalatwić tego typu problemy, ale skoro interesujesz sie psami, to pewnie to wiesz.

Zycze powodzenia! Mam nadzieję, ze znajdą dobry dom.

[suomi]

Napisane przez li_lia

Suomi, gdzie teraz znajduje się Neo? Jestem zainteresowana tym psiakiem. Myślisz, że mógłby się zaaklimatyzować u obcych? Mam starego jamnika ( 16 lat) , który jest już na zasłużonej emeryturze i śpi w domku na swoim posłaniu. Nie widzi i nie słyszy. Czy Neo by go zaakceptował?
Mąż prowadzi działalność i przez podwórko przewija się masa ludzi, czy Neo by ich nie atakował?Jak wyglądałaby sprawa ze spotkaniem?

Mieszkam pod Toruniem

Wspaniale
On jest niesamowity z tego względu, że kocha wszystkich i wszystko.
Zaaklimatyzował by się na pewno, tylko czy u Was jest teren otwarty, że mógłby pójść sobie gdzieś? Bo jak mówisz że przewija się dużo ludzi, i za kimś pójdzie? Ale może jak się nad nim popracuje to będzie wiedział, że nie wolno.
Odnośnie jamnika myślę, że na pewno. Neo bawi się z psiakami. On jest w domu tymczasowym ( a oni go wypuszczają na miasto i właściwie jest tak że nadal jest bezdomny) Tłumaczą się że Neo ucieka a to nie prawda, bo jak go znalazłam nad Wisłą to szedł za mną i to bez smyczy! Za mną co mnie nie znał tak dobrze.
Nie ma w nim cienia agresji, Ci ludzie co go wzięli na trochę mają małą suczkę jeszcze całego roku nie ma, to go maltretowała, gryzła i skakała po nim a on się dawał
Na stróża to on sie nadaje jedynie z wyglądu
Ostatnio jakiś psiur na niego się rzucał to biedaczek uciekał.
Obłędny

Ze spotkaniem sprawa wygląda następująco, że musielibyśmy zorganizować transport przedewszystkim. Ale damy radę
Trzeba będzie też podpisac umowę adopcyjną.
Jeśli jesteście zdecydowani na 100% wysyłam swój numer na PW

Napisane przez Doli

Mam nadziję, ze li_lia bedzie w stanie wziac psa.
Drugiego radziłabym wystawić na allegro(za symboliczną złotowkę, wiele psow znalazło dzięki temu dom, bo duzo osob tam zaglada)
lub na www.dogomania.pl (nie wiem czy mogę podawac ta strone, ale mam nadzieje ze mnie moderatorzy nie zatłuką-serwis typowo psiarski)
Jeśli chcesz oddać psa zupełnie obcemu człowiekowi, to radziłabym podpisać umowę adopcyjną, tak dla bezpieczeństwo. Dobrze, zeby w niej było zawarte, ze pies musi zostać wysterylizowany, a już na pewno nie rozmnażany. Taka umowa powinna zalatwić tego typu problemy, ale skoro interesujesz sie psami, to pewnie to wiesz.

Zycze powodzenia! Mam nadzieję, ze znajdą dobry dom.

Na dogomani wątek ma tylko narazie Sheila, a Neo jeszcze nie. Ale ma już gołoszenia w internecie
Wiemy o sterylkach/kastracjach umowach itp. Bo psiaki oddawane są przez Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt "Ogród Św. Franciszka" a ja tam jestem wolontariuszką

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez suomi

Na dogomani wątek ma tylko narazie Sheila, a Neo jeszcze nie. Ale ma już gołoszenia w internecie
Wiemy o sterylkach/kastracjach umowach itp. Bo psiaki oddawane są przez Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt "Ogród Św. Franciszka" a ja tam jestem wolontariuszką

Tak myślałam, ale chyba nie zaszkodzi napisać.
Więc mogę życzyć tylko powodzenia, psiaki na pewno znajdą dom!

[suomi]

Doli cały czas mam taką nadzieję
a tymczasem wątek w górę

[suomi]

Czekamy czekamy na wieści )
A Neo jest w Tarnobrzegu przepraszam zapomniałam dopisać.

[Ceith]

Gdybym tylko miała już własny dom/mieszkanie bez zastanowienia bym wzięła, nawet z końca Polski... Jednak wciąż mieszkam z rodzicami. Jedyne co mogę zrobić to podbić i wstawić link do podpisu...

[suomi]

Napisane przez Ceith

Gdybym tylko miała już własny dom/mieszkanie bez zastanowienia bym wzięła, nawet z końca Polski... Jednak wciąż mieszkam z rodzicami. Jedyne co mogę zrobić to podbić i wstawić link do podpisu...

Dzięki

A adopcja Neo nie wyszła. li_lia dokładnie przemyślała wszystko z mężem i dziękuje za to i odpowiedzialne podejście do sprawy....

To szukamy dalej

[Bawitching]

a ja tez podbijam, bo sama mam pieska, ktorego kocham baaardzo. Misiek (moj kochany) zostaly wyrzyucony w plastikowej siatce na droge jako szczeniak. teraz przegryza wszystkie plastikowe siatki, ale tylko robiac mala dziurke u dolu. zal mi tych pieskow. popytam sie znajomych czy nie sa zainteresowani.

[vvitaminka]

i jak znalazly piski dom? Sama swojego psiaka przygarnelam i moi rodzice tez nie chcieli,ale coz bylo poczac jak juz byl w domu;P i teraz kochaja tak samo jak ja tyle osob wchodzi i jak nic?? ja bym z checia wziela...ale juz jednego mam i to duzego i w mieszkaniu

[suomi]

Psiaki niestety nadal czekają na domek....

[suomi]

Piesy czekają na właściciela swojego jedynego.... zauważ je...

[Rodzyna]

Hmmm. porozmawiam z rodzicami. ale wątpie... ;( mam już jednego psiaka.. mam nadzieje że pieski znajdą dom...
Mój piesek.
Wzięty od właścicieli Gdy pojechalismy do weterynarza powiedział nam on że Pikuś ( tak ma na imie) był prawdopodobnie bity. Potwierdziły to blizny na głowie i strach do niektórych przedmiotów.

Jestem szczęsliwa że uratowałam jednego psa lecz smutno mi ze nie moge uratowac nastepnego ;(

[merczi]

Napisane przez suomi

Piesy czekają na właściciela swojego jedynego.... zauważ je...

No kochane...
Zapytajcie znajomych, rozejrzyjcie sie dookola, nie wierze, ze w calej Polsce nie ma nikogo, kto nie moze dac domu tym biednym psiakom

[suomi]

Napisane przez merczi

No kochane...
Zapytajcie znajomych, rozejrzyjcie się dookoła, nie wierze, ze w calej Polsce nie ma nikogo, kto nie moze dac domu tym biednym psiakom

no niestety taka jest prawda.
Psiaków jest naprawdę dużo, oprócz tych dwóch biedaków które tu wystawiłam.
Moje pomysły się wyczerpały na chwilę obecną, bo wszystkim znajomym którym mogłam "wcisnąć" psa już to zrobiłam, a reszta po prostu nie chce, albo nie może.
Miasto nasze jest stosunkowo nie wielkie, domów tymczasowych właściwie już nie ma.... psiaków coraz więcej, marzną w kojcach... a jeszcze na dodatek wiosna idzie.... co znaczy więcej maluchów

[gabka9]

up

[karolca]

Przykro, że tak śliczne psiaki nie mogą znaleźć domu.
Przeszło rok temu znalazłam na ulicy zagubionego labradora, szczeniaka. Zdziwiłam się, bo kto wyrzuca takie psy. Wzięłam psa na smycz (zdjęłam obrożę swojej psince) i obeszłam całą okolicę. Część osiedla to domki jednorodzinne, część bloki. Chodziłam od domku do domku pytając się czy pies stąd, może wiedzą, kto jest właścicielem. W końcu pies wylądował u mnie w domu. Moja Misia zaczęła się już przyzwyczajać, szczeniakowi nowy dom odpowiadał.
Zaczęłam się nawet cieszyć, że właściciele się nie znaleźli. Po kilku godzinach zadzwonił TŻ, który był w garażu. Zapłakana właścielka pytała się, czy nie widział ich "dziecka".

Kobiecie powiedziałam, że psa trzeba pilnować a nie zostawiać na podwórku z innymi uciekinierami. :/ A TŻtowi powiedziałam, że gdyby to mnie się pytali to bym psa nie oddała

[tewa1259]

jeeejcia, ja tez bym z chęcią pomogoła, gdybym tylko mogła

[Valentino]

to super,że chcesz pomóc z chęcią wzięłabym psiaka,ale mam już jednego, cudownego kundelka właśnie ze schroniska, myśle,że po nim następny również będzie z takiego miejsca

najgorsze jest to,że ludzie nie chcą brać starych i shorowanych psów..;( ale cóż...nie da sie im wytłumaczyć,że taki biedny pies bedzie lepszym przyjacielem niż wymóżdzony york czy inny maluch..
pozdrawiam

[suomi]

W końcu dotarłam na wątek Komputer naprawiony
A więc dobre wieści, Neo ma już domek. Sheila jeszcze nie, ale jej dobrze w domu tymczasowym Postaram się wrzucić więcej naszych psiaków....

[merczi]

Napisane przez suomi

W końcu dotarłam na wątek Komputer naprawiony
A więc dobre wieści, Neo ma już domek. Sheila jeszcze nie, ale jej dobrze w domu tymczasowym Postaram się wrzucić więcej naszych psiaków....

Rety, ale sie ciesze

[suomi]

Niestety Neo nie ma swojego domku, ludzie którzy mieli po niego przyjechac, nie przyjechali i się najnormalniej w świecie nie odzywają

[AndziaP]

I jak tam z psiakami ? Coś się ruszyło czy nadal nic?

[vvitaminka]

Jak psiaczki?? Oj wlasnie oglądałam w tv program o sprzedawaniu zwierząt na targowiskach... nie rozumiem dlaczego nic z tym nie zrobią...

[madziunnka]

Niestety mam już pieska, i więcej zwierzaków mieć nie mogę. Ale wklejam w podpis mam nadzieje że ktoś się zainteresuje.

Jest tyle biednych zwierzaków czekających na dom i właściciela...