Dekoloryzacja włosów- część II wątek zbiorczy.

[efcia90]

Wiadomo, takie rzeczy robić najlepiej u fryzjera, ale to jest duży wydatek. Ja z czerni zeszłam do jasnego blondu samodzielnie w domu w ciągu 1,5miesiąca. Jeśli chcesz zrobić to w domu, kup dobry dekoloryzator (ja osobiście polecam Chantal Colorpeel), ilość zależy od długości i gęstości Twoich włosów. Ja mam włosy za ramiona, pocieniowane ale gęste i starczyło mi jedno opakowanie na dwie aplikacje. Po dekoloryzacji nie farbuj włosów, ja prawie popełniłam ten błąd i od razu zaczęłam nakładać farbę rozjaśniająca na poziomie 12 i po dosłownie 10sekundach włosy zaczęły czernieć. Odczekałam więc 2tyg, w tym czasie włosy mi troszkę pociemniały i wtedy dopiero nałożyłam farbę jaką chciałam.
Pozdrawiam

[malutka33]

Napisane przez dynahh

Witam dziewczyny
Zwracam się do was z prośbą o poradę. Obecnie mam włosy takie jak na zdjęciu- bardzo ciemne i nie wiem czy dekoloryzować na jasne? wklejam dwa zdjęcia.. Jaki kolor proponujecie? Muszę jeszcze wspomnieć, że na zdjęciach jestem opalona(tylko kiedy są wakacje) normalnie jestem blada jak ściana

Moim zdaniem w jasnych wyglądasz bardziej słodko i młodziej, znowu ciemny kolorek dodaje Ci powagi i wygladasz na starsza zadaj sobie pytanie na czym bardziej Ci zależy, moim zdaniem w jaśniejszych

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Dziewczyny jakis miesiać wstecz sciagnelam kolor czarny i obecnie mam rudy z ciemniejszymi koncówkami. dodam ze kolor byl sciagany w salonie i mam pytanie, bo niewiem czy teraz mam farbowac w domu czy jeszcze raz isc do fryzjera bo niewiem wyjdzie mi nierowno czy cos dodam ze zawsze farbowalam wlosy sama
Z góry dzieki za odp

[eveb]

Napisane przez efcia90

Wiadomo, takie rzeczy robić najlepiej u fryzjera, ale to jest duży wydatek. Ja z czerni zeszłam do jasnego blondu samodzielnie w domu w ciągu 1,5miesiąca. Jeśli chcesz zrobić to w domu, kup dobry dekoloryzator (ja osobiście polecam Chantal Colorpeel), ilość zależy od długości i gęstości Twoich włosów. Ja mam włosy za ramiona, pocieniowane ale gęste i starczyło mi jedno opakowanie na dwie aplikacje. Po dekoloryzacji nie farbuj włosów, ja prawie popełniłam ten błąd i od razu zaczęłam nakładać farbę rozjaśniająca na poziomie 12 i po dosłownie 10sekundach włosy zaczęły czernieć. Odczekałam więc 2tyg, w tym czasie włosy mi troszkę pociemniały i wtedy dopiero nałożyłam farbę jaką chciałam.
Pozdrawiam

dziękuję bardzo efcia za odpowiedz
no własnie dla mnie to trochę duzy wydatek tym bardziej ze własnie wydalam duzo kasy na nieudanego fryzjera.. a mam jeszcze jedno pytanie jeśli oczywiście się orientujesz powinnam to zrobić teraz, gdy nie mam odrostów czy odczekać trochę i później?
i jeszcze jedno pytanie;p dostanę go w jakiś,,sieciówkach'' czy raczej w hurtowniach fryzjerskich?
będę wdzięczna za pomoc

[efcia90]

Napisane przez eveb

dziękuję bardzo efcia za odpowiedz
no własnie dla mnie to trochę duzy wydatek tym bardziej ze własnie wydalam duzo kasy na nieudanego fryzjera.. a mam jeszcze jedno pytanie jeśli oczywiście się orientujesz powinnam to zrobić teraz, gdy nie mam odrostów czy odczekać trochę i później?
i jeszcze jedno pytanie;p dostanę go w jakiś,,sieciówkach'' czy raczej w hurtowniach fryzjerskich?
będę wdzięczna za pomoc

Wiesz, to w sumie nie ma różnicy kiedy zrobisz, tyle jedynie, że jeśli już będziesz miała te odrosty i nałożysz dekoloryzator to tam gdzie miałaś odrosty wyjdzie Ci baaardzo jasny kolor, prawie biały (zależy też jaki masz kolor naturalny), a reszta ciemniej, a jeśli nałożysz teraz to powinno być w miarę równomiernie. Dekoloryzatora nie dostaniesz w sieciówkach, jedynie hurtownie fryzjerskie bądź allegro wchodzą w grę, ja swój kupiłam na allegro bo wychodzi taniej.

[laruska]

cześć dziewczyny mam takie problem. od kilku lat farbuje włosy na czarno, wczoraj nie wytrzymałam kupiłam rozjaśniacz i mam akutalnie rude włosy a odrosty blond. do tego kupiłam farbe loreal casting creme gloss satynowy blond( ona tez ponoc rozjasnia o 2 tony włosy przy farbowaniu) myslicie że jak zafarbuje ten rudy na blond to wyjdzie mi jakis ciemny blondzik ?? bo strasznie sie boje co z tego wyjdzie, bo włosów nie mam tak zniszczonych, dały rade, podetne same koncowki i bedzie cudoooo!!

[eveb]

Napisane przez efcia90

Wiesz, to w sumie nie ma różnicy kiedy zrobisz, tyle jedynie, że jeśli już będziesz miała te odrosty i nałożysz dekoloryzator to tam gdzie miałaś odrosty wyjdzie Ci baaardzo jasny kolor, prawie biały (zależy też jaki masz kolor naturalny), a reszta ciemniej, a jeśli nałożysz teraz to powinno być w miarę równomiernie. Dekoloryzatora nie dostaniesz w sieciówkach, jedynie hurtownie fryzjerskie bądź allegro wchodzą w grę, ja swój kupiłam na allegro bo wychodzi taniej.

jeszcze raz dziękuję za pomoc!
a jak sądzisz, czy jeśli zdekoloruję włosy, które teraz mam(mleczno-gorzka czekolada) to wyjdzie mi rudy czy mój naturalny?(mysi, ciemny blond) Dodam,że przed ta ostatnią koloryzacją miałam swoje naturalne.
pozdrawiam

[ifrit]

Wyjsciowy czarny -upragniony blond
długaaaa droga

[lolita_1990]

Witam. Mam następujący problem:
Od zawsze byłam brunetką, jednak włosy jaśniały i jaśniały od słońca aż w końcu miałam wrażenie, że są prawie blond. Postanowiłam zafarbować je na czarno i robiłam to ok. 4 lat. Jak widać na załączonym zdjęciu chcę wrócić do swojego koloru. Na załączonym obrazku widać i jasne (naturalne) i czarne farbowane. Dodam, że na zdjęciu wyszedł trochę większy kontrast. Jasne mam troche od spodu i duże odrosty prawie do czubka ucha a włosy gdzieś do piersi.

Moje pytanie: Co mogę z nimi zrobić by nie czekać jeszcze ok 2 lata (by były naturalnego koloru) i dopiero wtedy zafarbować na jakiś jasny brąz.

[Nany]

Witam, otóż mam mały problem (jak w tytule). Przez długi czas byłam blondynką z nieudanymi rozjaśnianiami na głowie (różnych salonów fryzjerskich). W końcu podjęłam decyzję na ufarbowanie włosów na ciemny brąz - Revlonem. W tej chwili niestety chcę wrócić do blondu, ze względu na mój ślub, który odbędzie się za rok, ot takie marzenie.

I tu pojawia się problem - jak to zrobić. Oczywiście nie zamierzam podjąć się tego sama, zwiedziłam już troszkę salonów fryzjerskich żeby podpytać co i jak. I teraz trzeba podjąć decyzję. Jedna z Pań zaproponowała dekoloryzację i położenie farby blond, ewentualnie potem dodatkowo jaśniejszych refleksów. Inna fryzjerka zasugerowała kilka spotkań, pierwsze miałoby ujednolicić kolor, a potem balejażem (jak mniemam z rozjaśniaczem) schodzić do jednolitego koloru.

W tej chwili mam 3 kolory na głowie: u góry mysi odrost, dalej wypłukany ciemny rudy Revlon i jasne końcówki. Do ślubu został rok, więc nigdzie mi się nie spieszy. Chciałabym po prostu wybrać mniej niszczący włosy wariant.

Ufff, tyle pisania. Proszę o rady Będę naprawdę wdzięczna, bo ślub raz w życiu (przynajmniej tak powinno być), a nie wiedziałam, że odbędzie się tak szybko

[Kotka17]

Napisane przez Nany

Witam, otóż mam mały problem (jak w tytule). Przez długi czas byłam blondynką z nieudanymi rozjaśnianiami na głowie (różnych salonów fryzjerskich). W końcu podjęłam decyzję na ufarbowanie włosów na ciemny brąz - Revlonem. W tej chwili niestety chcę wrócić do blondu, ze względu na mój ślub, który odbędzie się za rok, ot takie marzenie.

I tu pojawia się problem - jak to zrobić. Oczywiście nie zamierzam podjąć się tego sama, zwiedziłam już troszkę salonów fryzjerskich żeby podpytać co i jak. I teraz trzeba podjąć decyzję. Jedna z Pań zaproponowała dekoloryzację i położenie farby blond, ewentualnie potem dodatkowo jaśniejszych refleksów. Inna fryzjerka zasugerowała kilka spotkań, pierwsze miałoby ujednolicić kolor, a potem balejażem (jak mniemam z rozjaśniaczem) schodzić do jednolitego koloru.

W tej chwili mam 3 kolory na głowie: u góry mysi odrost, dalej wypłukany ciemny rudy Revlon i jasne końcówki. Do ślubu został rok, więc nigdzie mi się nie spieszy. Chciałabym po prostu wybrać mniej niszczący włosy wariant.

Ufff, tyle pisania. Proszę o rady Będę naprawdę wdzięczna, bo ślub raz w życiu (przynajmniej tak powinno być), a nie wiedziałam, że odbędzie się tak szybko

dekoloryzacja... zdecydowanie mniej niszczy niż balejaż rozjaśniaczem...

[Nany]

Obawiam się tylko, bo o dekoloryzacji słyszałam dużo niepochlebnych opinii, że taki jednorazowy zabieg może skończyć się źle a nie chcę stracić włosów na rok przed uroczystością.. A balejaż jest stopniowo robiony.. więc może mniejsze ryzyko?

[malutka33]

Cześć,
Dziewczyny jakis miesiać wstecz sciagnelam kolor czarny i obecnie mam rudy z ciemniejszymi koncówkami. dodam ze kolor byl sciagany w salonie i mam pytanie, bo niewiem czy teraz mam farbowac w domu czy jeszcze raz isc do fryzjera bo niewiem wyjdzie mi nierowno czy cos dodam ze zawsze farbowalam wlosy sama
Z góry dzieki za odp

[efcia90]

Napisane przez eveb

jeszcze raz dziękuję za pomoc!
a jak sądzisz, czy jeśli zdekoloruję włosy, które teraz mam(mleczno-gorzka czekolada) to wyjdzie mi rudy czy mój naturalny?(mysi, ciemny blond) Dodam,że przed ta ostatnią koloryzacją miałam swoje naturalne.
pozdrawiam

rudo-marchewkowy na 100%.

[pani lotniczka]

Tylko nie dekoloryzacja!odbudowa włosa po tak inwazyjnym zabiegu jest mega ciężka.Ja przechodziłam z ciemnego brązu do blondu właśnie balejażem i przy dobrej odżywce i masce(profesjonalnej a nie drogeryjnej,np.Stapiz itp) Twoje włosy tego nie odczują aż tak bardzo.
Oczywiście potrzeba czasu,ale jeśli Ci się nie spieszy to wybierz balejaż

[mysia m]

dekoloryzacja. dlaczego? bo raz a dobrze. Pod ciemna farbą masz rozjasniane włosy, wiec traktowanie ich raz po raz rozjaśniaczem to ich powolne dobijanie. Wsród dekoloryzatorów sa i takie, któe działaja wyjątkowo delikatnie, dlatego uważam to za lepsza opcję. Nie stracisz z pewnościa włosów a po wielu rozjasnianiach będa Ci sie kruszyc.

robiłam na sobie opcję z balejazem i nie polecam, każde pasemko to był susz, który sterczał w każdą stronę i urywał się przy próbahc wygładzenia szcoztką. A robiłam na krótkie włosy- za ucho.

pare lat pozniej robiłam dekoloryzację u fryzjera i robił ja rozjasniaczem- z włosów znacznie za ramiona, musielismy obciąc na zapałke.

rok temu zrobiłam sama dekoloryzacje produktem dostępnym w zwykłej drogerii i mam włosy w bardzo dobrym stanie. dzis wiem, ze mogłam wybrac lepszy produkt, niz wybrałam wtedy.

poczytaj wątek o dekoloryzacji, powinien Ci przyblizyc jej plusy oraz ewentualne minusy.

[sumeia]

Ja też uważam że dekoloryzacja jest lepszym pomysłem dla Twoich włosów.
Dwa miesiące temu miałam ciemno brązowe włosy. Sama w domu użyłam dekoryzatora garniera, zrobiłam to dwa razy w odstepie około miesiąca.
Zaznaczam że mam bardzo grube i gęste włosy. Dekoryzator rozjaśnił mi w miarę jednolicie na całej długości. 2 tygodnie temu położyłam blond 7 welli i mam ciemno blond włosy.
Wszysttko zrobiłam sama w domu, między zabiegami i teraz po tych wszystkich zabiegach używam dobrych odżywek z jedwabiem, włosy nie są bardzo zniszczone, nawet końcówek nie obcinałam.
Nie bój, włosy Ci po tym nie wypadną, dobra regeneracja potem i bardzo szybko wrócą do swojej kondycji. Bawienie się w wielokrotne rozjaśnianie pasemkami bardziej zaszkodzi Twoim włosom.

[fanfelka]

Moim zdaniem balejaż jest lepszym sposobem schodzenia do jaśniejszego koloru.
Sama w lutym miałam czarne włosy (farbowane na ten kolor przez 5 lat) a teraz mam jasny brąz. Do takiego koloru doszłam przez dekoloryzację ale dopiero teraz jestem całkowicie zadowolona z koloru.
Kolor ściągałam effasorem z loreala w salonie. To co otrzymałam po dekolorze było straszne: włosy były we wszystkich odcieniach rudości i blondu, ponieważ rozjaśniły się w różnych miejscach w różnym stopniu. Oczywiście zgłosiłam reklamację ale wolałam by mi nie robili jeszcze raz dekoloru bo bałam się, że stracę wszystkie włosy. Fryzjerka miała ogromny problem by pokryć moje włosy jakąś farbą tak by wyszedł w miarę jednolity kolor i tak przez pół roku miałam nierównomierną tęczę kolorów na głowie( strasznie to wyglądało).
Dopiero od niedawna kolor moich włosów samoistnie się wyrównał i mimo, że farbuję ich kolor jest w miarę naturalny i zadowalający.
Powiem szczerze, że jak następnym razem będę chciała zmienić kolor na jaśniejszy to zdecydowanie wybrałabym jakiegoś zaufanego fryzjera (nie koniecznie "markowego" bo marka nie zawsze odpowiada jakości) i na pewno już nigdy nie zdecydowałabym się na dekoloryzację

[Nany]

Ile osób, tyle różnych zdań niestety.. Generalnie właśnie obawiam się, że dekoloryzacja może przynieść takie straty za jednym "zamachem", jakich balejaż od razu nie wyrządzi.. Sama nie wiem

[fanfelka]

Trzeba się też liczyć z tym, że każda z nas ma inną strukturę włosa i każde włosy mogą inaczej reagować na te same eksperymenty
Dużo zależy też od fryzjera i od jego umiejętności np. na jednym z wątków wizażu (już nie pamiętam na którym) wyczytałam, że lepiej robić pasemka czy też balejaż wodą4% a nawet 3% tylko żeby dłużej przytrzymać na włosach. Znowu u fryzjera słyszałam że takie rzeczy trzeba robić na wodzie minimum 6% bo inaczej nie wyjdzie. Wiadomo, że im wyższy stopień utlenienia tym szybciej wybarwi barwnik ale też szybciej zniszczy włos....
Zawsze chcemy dokonać właściwego wyboru więc powodzenia w podjęciu decyzji

[judge]

Napisane przez fanfelka

Trzeba się też liczyć z tym, że każda z nas ma inną strukturę włosa i każde włosy mogą inaczej reagować na te same eksperymenty
Dużo zależy też od fryzjera i od jego umiejętności np. na jednym z wątków wizażu (już nie pamiętam na którym) wyczytałam, że lepiej robić pasemka czy też balejaż wodą4% a nawet 3% tylko żeby dłużej przytrzymać na włosach. Znowu u fryzjera słyszałam że takie rzeczy trzeba robić na wodzie minimum 6% bo inaczej nie wyjdzie. Wiadomo, że im wyższy stopień utlenienia tym szybciej wybarwi barwnik ale też szybciej zniszczy włos....
Zawsze chcemy dokonać właściwego wyboru więc powodzenia w podjęciu decyzji

Podpisuję się miałam dekoloryzacje półtora miesiąca temu Włosy mam raczej cienkie Zdecydowałam się bo nie mogłam już patrzeć na mój smolisty łeb farbowałam na czekolade a i tak od połowy głowy miałam czerń wiec postawiłam na ściaganie koloru Nie zapłaciłam duzo bo 120zł z farbowaniem Powiem Wam że po samej wizycie włosy wyglądały całkiem ok naprawde! jakby nie miały żadnych przejść Gorzej było przy pierwszym umyciu włosy były suche a przy czesaniu efekt "gumy"? tak się ciągneły
Biedulki cebulki były tak osłabione że z łatwością mogłam się oskalpować ..teraz je już podratowałam maskami, serum z keratyną i jakoś sobie żyją Nie wiem czy zdecydowałabym się na dekoloryzacje gdybym wiedziała co je czeka
Jedynie co mnie napawa dumą to to że mam jaśniejsze włosy i nie musiałam czekać 2 lata na zejście z koloru naturalnym sposobem
Dziewczyny! dlatego jeśli macie w miare mocne włosy, niezniszczone suszarka ciagłym prostowaniem to polecam ten zabieg bo w pare godzin mamy na głowie to co chcemy

[HappyMonday]

Witam!
Użyłam dzisiaj rozjaśniacza firmy Joanna (użyłam go sama w domu i na szczęście nie widzę efektów ubocznych gdyż mam mocne włosy) Tylko, że efekt, (choć widoczny i zadowalający) nie jest jeszcze efektem końcowym i ewidentnie muszę to zrobić jeszcze raz lub dwa razy zanim skończę.
Więc mam pytanie - czy powinnam ten drugi zabieg rozjaśniający zrobić zaraz jutro i kuć żelazo póki gorące czy też powinnam odczekać z tydzień, dwa? Co będzie lepszą opcją? (opcja pójscia do fryzjera niestety nie wchodzi u mnie w grę z przyczyn finansowych)
Bardzo proszę o poradę

[plastik-modnisia]

Bardzo proszę o pomoc! Już pisałam w tym temacie i może mój aktualny problem nie dotyczy ewidentnie dekoloryzacji, ale oba posty łączą sie, dlatego też postanowiłam napisać właśnie tutaj...

Jak pisałam wcześniej, to zrobiłam dekoloryzacje i wyszedł mi kolor od nasady biały, dalej żółty i na końcach pomarańczowy. Przykryłam go farbą Palette tą nową 10-minutową... kolorem 800 - średni blond. Użyłam palette, bo wiem, że wżera się we włosy, a bałam się, że jak użyje castinga (jak zawsze), to po dwóch tygodniach kolor wymywać mi się będzie do białego. Chciałąm poprostu mieć taką "baze", która będzie dość neutralna... I teraz mam problem. Z początku kolor był bardzo złoty (wręcz żółty) i pomarańczowy również... poprostu farbowanie wyszło, aczkolwiek tamte "resztki" przebijały i to dość znacząco... postanowiłam mało drastycznie zmniejszać problem... i zaczęłam używać niebieskiego szamponu i odżywki z joanny i płukanki fioletowej. Jest o wiele lepiej, aczkolwiek dalej włosy mam rudo-złote. Ostanio zafarbowałam Castingiem "Satynowy blond" - 801). Farba ładnie rozjaśniła odrosty i lekko stonowała reszte. I tu jest mój problem... ponei9waż miałam nadzieję, że skoro "głupie" płykanki potrafił zrobić aż tyle, że wyglądam jak cżłowiek, to farba poradzi sobie bez problemu. No i tak się nie stało. Włosy mam tylko lekko stonowane. Może i wyglądają naturalnie, ale dalej są w odcieniu bardzo ciepłego złota i delikatnie z miedzią. I tu jest moje pytanie: Czy istnieje farba, która w ZNACZĄCY SPOSÓB ochłodzi kolor moich włosów? Tu nie chodiz o to, żeby rozjaśnić, albo przyciemnić, bo poziom "jasności" (nie wiem jak to nazwać;p) bardzo mi odpowiada, ale chodiz mi o odcień... płukanki i szampony teraz już niewiele dają. Oczywiście nie oczekuję, że farba po jednokrotnym użyciu zrobi mi ładni, zimny, naturalny, średni blond, ale chciałabym jednak, żeby różnica była zauważalna i żebym mogła mieć chociaż nadzieję, że po 2-3 farbowaniach dojdę do wymarzonego koloru.

Rozpisałam się strasznie i mam nadzieję, że ktoś to przeczyta...

Przepraszam, jeśli to nie do tego wątku

Pozdrawiam!

[90agnieszka90]

Mój naturalny kolor to taki dość ciemny blond.Ponad rok temu zafarbowałam się na ciemny brąz,a ostatnio zaświtała mi myśl,aby być blondynką,ale nie mój naturalny odcień,tylko taki chłodny odcień umiarkowanego blondu Mam dość jasną karnację i błękitne oczy.Opinie na temat koloru pasującego do mnie są podzielone,część mówi,że blond zdecydowanie lepszy,część znów,że brąz jest ekstra,a część że i ten i ten dobry Póki co nie chcę farbować,bo co do fryzur już różne pomysły miałam,które mijały średnio po miesiącu Poza tym troszkę boje się,że dekoloryzacja zniszczy moje i tak już cienkie włosy,poza tym boje się,że fryzjer mi w kolor nie trafi i zamiast ładnego blondu wyjdzie żółć lub co gorsze platyna :O i dlatego mam dylemat

[kle0patra]

judge - możesz mi dac zdięcie swojego obecnego koloru? Też będe szła na dekoloryzacja a również obecnie mam czekoladowy brąz

[fanfelka]

Napisane przez ifrit

Wyjsciowy czarny -upragniony blond
długaaaa droga

mogę wiedzieć jaką farbę masz na ostatnim zdjęciu lub na trzecim od końca (moja koleżanka jest ciekawa)

[Suuuzi]

ja dekoloryzację przeszłam dokładnie 2 dni temu- bałam się strasznie, ale włosy są w dobrej kondycji, blyszczą się i naprawdę nie ma tragedii.
Przechodziłam z czarnego na rudy- kolor na załączonym zdjęciu

[Agoosia]

Napisane przez Suuuzi

ja dekoloryzację przeszłam dokładnie 2 dni temu- bałam się strasznie, ale włosy są w dobrej kondycji, blyszczą się i naprawdę nie ma tragedii.
Przechodziłam z czarnego na rudy- kolor na załączonym zdjęciu

A jaką metodą?

[Suuuzi]

Napisane przez Agoosia

A jaką metodą?

u fryzjera- bałam się ryzykować i robić to na własną rękę..

[plastik-modnisia]

To pomoże ktoś, czy nie mam na co liczyć?

[judge]

Napisane przez kle0patra

judge - możesz mi dac zdięcie swojego obecnego koloru? Też będe szła na dekoloryzacja a również obecnie mam czekoladowy brąz

Prosze bardzo oto mój aktualny kolor.
Po dekolorze miałam karmelowy blond ale znudził mi się i zaczełam go ochładzać i przyciemniać ciemnym blondem