Makijaż dla nastolatki - zbiorczy.

[szprycha00]

tak jak jest w tytule...jaki byscie poleciły....
Proszę O Szybką Odpowiec...
DzieKuje z Gory

[Neni1984]

To jeszcze zależy jaką masz cerę. Fajny jest matujący Dr Irena Eris, seria Lirene, kosztuje coś ok 13 zł, używam go do rozjaśniania innych podkładów i bardzo go sobie chwalę Pozdrawiam

[Pyra1990]

no wiec ja tez mam 15 latek i uzywam z seri I.Eris ,,under twenty" (ponizej 20) jest to puder antybakteryjny cena okolo 10-12 zł. http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ils&itemid=890 wejdz sobie na ten własnie link ( tlyko teraz juz jest inne opakowanie ) mysle ze dla nastolatek jest on ok twarz troszke sie świeci ale nie wygląda jak maska przypudruje sobie strefe T i jest ok ogólnie polecam ja mam kolorek capuccino wiesz chetnie bym wypróbowala meybelline czy max factor ale nie mam tyle kasy P.S. poszukaj na onecie strony I.Eris tam bedziesz miała tez info na ten temat

[nAtaL!a]

ja polecam STAY MATTE rimmela'a...fajnie matuje buzke no i cena w rossmanie(o ile dobrze pamietam)15,90.

[201704240951]

siemka
ja mam taki sam i jest ..... swietny

[Joey]

Ja mam fluid Hean, kosztował mnie 8 zł Jestem z niego bardzo zadowolona, recenzje na KWC tez ma b.dobre Warto sprobowac,szczególnie, że cena niska, jak to u Heana

[Lexie]

Ja pelecam Eris Lirene fluid matujacy Nie jest drogi, nie tworzy mi maski, ładnie pachnie i ogólnie jest przyjemny. Tylko dobierz sobie dobrze kolor - uwazaj, bo najaśniejszy jest nieco zółtawy i może nie pasować jesli np jesteś latem.

[Smoczyca]

Przeniosę Twój wątek na forum dla wizażystki, tam na pewno uzyskasz więcej odpowiedzi

[tatieta]

jak moze malowac sie na codzien nastolatka a jak na impreze lub jakies wazne spotkanie?

[anulka262]

podciagam

[Agosek]

hmmm sama na codzień zwykle uzywam podkładu, pudru, czarnego tuszu do rzęs i błyszczyka, ewentualnie cienia do powiek, na specjalne okazje podobnie

[Joey]

Znalazłam trochę w wyszukiwarce:

na specajlne okazje: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ght=nastolatki

makijaże dla nastolatki: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ght=nastolatki

makijaż do szkoły: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=szko%B3y

[nobilistka]

a ja zadam inne pytanie....
po co nastolatka ma się malować....stosować podkłady..itp.....po co niszczyć młodą cerę..zamiast cieszyć sie z tego co się ma....a nie płakać za 5 czy 10 lat....i tęsknić za tą twarzyczką z młodzieńczych lat...ja rozumiem, że chce się wyglądać dojrzalej..ale bez przesady...to że inne się malują (nie skomentuję jak) nie znaczy że "ja" też musze....

[Quinn]

zeby ukryc tradzik?

[Martek88]

popieram noblistke
jeśli nastolatka(również ja) nie ma problemów z cerą to nie musi używać podkładow, pudrów itp.

Jeszcze kilka miesiecy temu nie wyobrazalam sobie wyjscia z domu bez podkładu ale teraz kazdy podkład wyladował w koszu, cera poprawiła sie 100 krotnieNie wysakuja juz zadne niespodzanki, do zmatowienia uzywam jedynie transparentnego pudru matujacego. Make-upy zostawie sobie do uzywania za kilka lat. Teraz ciesze sie tym, ze nie musze tego uzywac

[czarna.noc]

To chyba jakis przesad, ze makijaz "niszczy" skore? bo ja nie znam zadnych badan, ktore by to potwierdzaly. A wrecz przeciwnie: krem na dzien zawierajacy filtry chroni skore przed promieniowaniem, podklad (nie jest konieczny dla kazdej z nas, nawet nie trzeba uzywac go okragly rok) chroni skore np: zima, gdy jest mroz i lodowaty wiatr. W lato najltwiej z niego zrezygnowac, bo skora jest zwykle ladna i opalona. Puder z kolei wygladza skore i matuje ja odrobine (nie znam osoby, na ktorej dobrze dobrany puder zle wyglada.. i postarza!)
Wracajac do pytania Tatiety, uwazam, ze nastolatka na co dzien moze uzywac jasnorozowego lub brzoskwiniowego blyszczyka, odrobiny pudru, tuszu. Na wieczor mozna pobawic sie cieniami (kremowymi, bo daja rozswietlony i delikatny efekt) oraz kreskami. Ladnie wyglada rowniez odrobina rozu na policzkach. Wklejam kilka moich ulubionych makijazy.

[tatieta]

wielkie dzieki

[Sam]

Witaj;-)
najlepszy bedzie makijaż bardzo delikatny, który podkreśli świeżośc i młodość Twojej buzi. Mocny makijaż bedzie wygladał groteskowo.
Proponuje lekki podkład lub krem koloryzujący, odrobina pudru na ,problematyczną strefę' - czyli nos, czoło, broda- o ile masz problem z nadmiernym wydzielaniem sebum w tych rejonach.
Na oczka jakiś jasny cień lub na imprezy - coś w intensywnym kolorku: niebieski, turkus, żółty, malinowy;-) na usta jasny lub bezbarwny błyszczyk.

pzdr
sam

[Manta]

a jaki wiek masz na myśli pod słowem "nastolatka"?
bo może równie dobrze chodzisz o 13 jak i 17 - latke... a to dość spora różnica.
Ja (rocznik 88) jak sie maluje, to nie uzywam podkladu ani pudru, tylko lekko maluje oczy (delikatnie cieniem, choc raczej zywe/mocne kolory - pomarancz, jasna zielen, ciemny braz - to delikatnie i staram sie je rozmiescic na oku tak, zeby dorbze wygladalo, i jakos nikt nie mowi mi, zebym miala zbyt mocny makijaz - a moja mama zawsze mi sie przyglada, bo nie lubi mocnego makijazu u dziewczyn... w sumie w ogole nie lubi ;-) ) , usta blyszczykiem a czasem jeszcze rozjaśniacz pod oczy ...
i to chyba tyle...
wrzuce jakies fotki kiedys... jak zrobie ;-)

[nobilistka]

Napisane przez Quinn

zeby ukryc tradzik?

ale ona nie powiedziała, że chce ukryć trądzik

Napisane przez czarna.noc

To chyba jakis przesad, ze makijaz "niszczy" skore? bo ja nie znam zadnych badan, ktore by to potwierdzaly. A wrecz przeciwnie: krem na dzien zawierajacy filtry chroni skore przed promieniowaniem, podklad (nie jest konieczny dla kazdej z nas, nawet nie trzeba uzywac go okragly rok) chroni skore np: zima, gdy jest mroz i lodowaty wiatr. W lato najltwiej z niego zrezygnowac, bo skora jest zwykle ladna i opalona. Puder z kolei wygladza skore i matuje ja odrobine (nie znam osoby, na ktorej dobrze dobrany puder zle wyglada.. i postarza!)

krem na dzień to nie makijaz...makijaz to podkład..cienie...tusz..i tp....a jeśli chodzi o tą ochronę podkładem przed zimnem...to się nie zgodzę...teraz są kremy na zime, które mają spełniać tą funkcję zatem podkład jest zbędny.

Napisane przez Manta

a jaki wiek masz na myśli pod słowem "nastolatka"? bo może równie dobrze chodzisz o 13 jak i 17 - latke... a to dość spora różnica.

dokładnie o to mi chodzi..uważam, że jeśli już mamy zacząć się poważnie malować na codzień...stosują wszystkie te specyfiki dostępne na naszym rynku...to niech to już będzie wiek 17-18 lat...a nie 12-13.....

[zapalka]

Według mnie:
gdy masz cerę z niedoskonałościami, to fluid, puder lub korektor, tusz do rzęs, błyszczyk. Może być też cień do powiek. Gdy jestes blada, to róż. Na specjalne wyjścia makijaz należy troche przyciemnic lub nadać mu odważniejszych kolorów.

[Mo(Nika)]

Ja mam 16 lat i najczęściej używam tylko czarnego tuszu do rzęs, korektora pod oczy, pomadki Nivea lub błyszczyka do ust, nio i czasem jakiegoś cienia do powiek w kolorze pomarańczowym, żółtym itp Takie ładne, nasycone kolorki które nie wyglądają agresywnie tylko dodają uroku

[Joey]

Napisane przez Mo(Nika)

Ja mam 16 lat i najczęściej używam tylko czarnego tuszu do rzęs, korektora pod oczy, pomadki Nivea lub błyszczyka do ust, nio i czasem jakiegoś cienia do powiek w kolorze pomarańczowym, żółtym itp Takie ładne, nasycone kolorki które nie wyglądają agresywnie tylko dodają uroku

Też mam 16 lat Na co dzień w ogóle się nie maluję. Najczęsciej uzywam pudru matujacego - raz na kilka dni, jak mnie najdzie. Podkładu i błyszczyka używam raz na ruski rok. A w tuszu to już w ogóle jakos nie trawię i zawsze mam wrażenie, że wyglądam w nim jak idiotka. O cieniach i tego typu cudach nie wspomnę - eksperymentowałam, ale stwierdziłam to samo co w przypadku tuszu. Pomimo tego uważam makijaż za swietną rzecz. I jestem fanką niewidocznego makijażu, chciałabym kiedyś się nauczyc tej sztuki.

[Agosek]

Napisane przez Joey

A w tuszu to już w ogóle jakos nie trawię i zawsze mam wrażenie, że wyglądam w nim jak idiotka.

Ja w przeciwieństwie do Ciebie kocham tusz i bez niego czuję jakbym wyglądała na chorą albo co .

[mala_czarna]

U mnie jak nie podkrece rzes zalotka i nie pomaluje ich tuszem to wygladam jakbym nie miala rzes. Nawet jak oko jest umalowane na kolor i nie jest pomalowane tuszem to makijaz jest jakis ninepelny i jakos to nieladnie wyglada :P

[tatieta]

ja mam 15 lat i uwielbiam sie malowac niekoniecznie na jakies wyjscie czy cos ja to poprostu lubie robic dla samej przyjemnosci czesto maluje tez kolezanki zeby sobie pocwiczyc

[yahaska]

ja mam 16 i tez lubie to ale jak nie mam czasu to rezygnuje uwielbaim tusz i cienie z perelkami

[Anulala]

WiTaM

tak sobie czytam Wasze wypowiedzi i powolutku wpadam w depresje
moja cera pozostawia wiele do zyczenia mówiąc krotko jest poprostu okropna więc probuje to zamaskować i urzywam podkładu , mimo że mam dopiero 16 lat.
mam świadomosc że moge sobie zniszczyć cere jeszcze bardziej ale naprawde nie wyobrazam sobie wyjść z domu niepomalowana.Pewnie myślicie że jestem głupią smarkulą ktora na siłe chce być dorosła. Ala tak nie jest naprawde gdybym miała ładną cere na pewno nie ciapałabym się tymi specifikami.
urzywam też tuszu czyli można powiedzieć że wychodze z domu w pełnym makijazu i nie uważam to za nic złego ponieważ jezeli ktoś ma komplekssy to moze a nawet powinien maskować tte niedoskonałości dla własnego samopoczucia i myśli że wygląda dobrze.

[anulka262]

nie musisz miec swiadomosci ze nieszczysz sobie skore, przesady babc.podklad i tusz to nie jest pelny makijaz tlyko delikatny, wyluzuj w tym wieku malo kto ma piekna cere...

[yahaska]

no wlasnie podklad + tusz jak najbardziej ja odkrylam ostatnio make-up Soraya Anty: matuje wygładza i poprawia ogolnie wyglad cery oraz dobrze kryje.przekonalam sie do wlasnie takich kosmetykow bo naprawde warto