Shih Tzu cz. II

[aferaa]

Masz rację winogronku. Widziałam te maskoty na żywo na wystawie i cena mnie powaliła żywego psa można za to kupić

[mohitek]

Cudowne są Zwłaszcza dwa mi wpadły w oko.Szczeniorki które są ubarwione w kolorach moich psiaków.Spróbuję sie dowiedzieć o cenę,ale tak jak piszesz Aferaaa pewnie cena kosmiczna.

[winogronek]

Napisane przez aferaa

Masz rację winogronku. Widziałam te maskoty na żywo na wystawie i cena mnie powaliła żywego psa można za to kupić

Ile kosztują? Bo mnie zżera ciekawość

[Guska_89]

a może iść do malarza dać mu fotke i niech takie dzieło podobne zrobi,ale Waszego obecnego pieska na pewno mniej sobie zażyczy ;D

[gwiazdkadg]

one sa cudowne
Guska_89 dobry pomysł
prześliczne też jestem ciekawa ile kosztują...

[silvi27]

A ja tam wolę moje własne - żywe!

[mohitek]

No pewnie że żywe są lepsze tylko ja bym chciała takiego dollsa na półce z tylną szyba w samochodzie.Moje niestety tam siedzieć nie chcą.Jeden woli przedni fotel pasażera a drugi tylną kanapę .Kiedyś stałam na światłach za jednym samochodem,w środku auta na tylnej półce leżał szczeniaczek i spał sobie na podusi.Na 100% byłam przekonana że żywy i śpi,tak realistycznie wyglądał,ale jednak to była maskotka.Bardzo mi sie to podobało,bo naprawdę wyglądał jak prawdziwy piesiek

[silvi27]

To moje łobuzy siedzą na tylniej półce. W mieście na światłach jak stoimy i idą ludzie ulicą to Franek szczeka a pieska jak zobaczy to wogóle mało co ze skóry nie wyskoczy

[Ewkaaa8891]

A mój panicznie boi się jeździć samochodem jego pierwsze wycieczki samochodem były do weta na zastrzyk i załapał traume chyba bo jak wsiadamy to tylko na kolanach mi siedzi i trzeba go przytulać (jak wtedy jak jeździliśmy na zastrzyk) bo się aż cały trzęsie. Sam w życiu nie usiądzia - a na półce to w ogóle marzenie

[mohitek]

Ewka mojego pierwszego uczyłam jazdy samochodem przez pół roku.Miał taki ślinotok z nerwów,że zanim ujechałam parę kilometrów to cały przód miał mokry.Masz rację z vetem,bo gdy prawie udało mi się go przekonać że jazda autem "nie boli",to akurat miał szczepienie u veta,i wszystko zaczęło się od nowa.Zła na siebie byłam potem że nie pomyślałam żeby nie jechać a iść,by nie miał nie miłych skojarzeń,że jazda samochodem=vet.A czas nam uciekał bo zbliżał się termin wakacji w Polce ,czyli 32godz.jazdy samochodem ,ale zaczęliśmy naprawiać wszystko i udało się.
Natomiast drugi -jest jakby stworzony do jazdy autem.Pierwsze 6 godz.gdy jechaliśmy z Hodowli do domu i szok!Psiak sobie spał a później podróż do Ire,ta nasz 30sto kilku godzinna droga i znów miłe zaskoczenie.Gdyby nie to że zatrzymywaliśmy się na "siku" kilka razy i picie,to mogłabym powiedzieć że jechaliśmy bez psów
Tak więc różne są te nasze pieski.Jedne trzeba przyzwyczaić do jazdy,a inne już sie z tym rodzą

[silvi27]

Napisane przez Ewkaaa8891

A mój panicznie boi się jeździć samochodem jego pierwsze wycieczki samochodem były do weta na zastrzyk i załapał traume chyba bo jak wsiadamy to tylko na kolanach mi siedzi i trzeba go przytulać (jak wtedy jak jeździliśmy na zastrzyk) bo się aż cały trzęsie. Sam w życiu nie usiądzia - a na półce to w ogóle marzenie

A mnie sie wydaje, że teraz powinnaś go nauczyć, że jazda autem może być przyjemna i nie musi kończyć się traumą związaną z wetem. Ja by brała go co jakiś czas do auta nawet na króciutką przejażdżkę 5-10 min tak bez jakiegoś konkretnego celu albo może o do parku, na łąkę itp. a nawet dać mu może jakiś smakołyk. Może niech siedzi na twoich kolanach żeby czuł sie pewniej. Po jakimś czasie, a w jego przypadku (z tego co napisałaś jego przypadek jest szczególny) może to nawet dłużej potrwać. Jednak myślę, że jak będziesz wytrwała to w końcu się przekona do auta. Tylko trzeba mu dać troszkę czasu. Jak już się oswoi to na tylnią półkę też pójdzie chociażby z ciekawości - no i może już tam zostanie..

Moje nie mają z tym problemu. Jeżdżą autem również do weta ale pierwsza przejażdżka nie powiem - trzęsiawka na moich kolanach. Następnym razem już lepiej, a później to już wogóle. Teraz to nawet bawią się w aucie. A podczas naszej ostatniej dłuższej podróży to Franek nawet szczekał na mnie z tylniego siedzenia żebym się z nim bawiła, no i musiałam go potarmosić troszeczkę Jednak przyznać trzeba, że większość czasu przesypiają

[Guska_89]

Jeśli chodzi o moją Molly xD to raz jechałam z nią autkiem.. usadziłam z tyłu na kanapie to tak się bała aż szczekała , później skoczyła za fotel pasażera na wycieraczke,przeszła za mój fotel i czuje coś niemiłego w powietrzu :P,akurat zatrzymałam się na światłach paaatrze a ona zrobiła wielką koope na chodniczek od razu szyby w dół .. i natychmiast ją wzięłam na siedzenie obok i jechała już spokojniej..

[niutka1]

psów nie powinno sie wozic luzem w aucie, jesli sa małe to powinny byc w transporterze, lub na kolanach trzymane, w sensie przytrzymywane przez pasażera, a nie kierowcę, a jeśli duże to sa specjalne uprzęże do przypinania psa, za wożenie psa luzem mozna dostac mandat, no i dla psa nie jest to bezpieczne, np przy ostrym hamowaniu

[silvi27]

Napisane przez niutka1

za wożenie psa luzem mozna dostac mandat

No ciekawe jest to co mówisz...
Nas kiedyś zatrzymała policja. Kiedy mundurowy podszedł do kierowcy po dokumenty to one zaraz do okna żeby przywidać "miłego pana policjanta" A ten tylko sie zapytał co to za rasa i tyle było wszystkiego.. a biegały po całym aucie..
Akurat to nie jest dla mnie żaden argument

[winogronek]

Napisane przez silvi27

To moje łobuzy siedzą na tylniej półce. W mieście na światłach jak stoimy i idą ludzie ulicą to Franek szczeka a pieska jak zobaczy to wogóle mało co ze skóry nie wyskoczy

To masz szczęście że cie jeszcze policja nie zgarnęła w samochodzie pies powinien być zabezpieczony w pasach, w transporterze lub za kratką, nawet za siedzenie na kolanach mogą wlepić mandat, ja to zawsze nakrywam Suri ręką jak przejeżdżam kolo radiowozu zazwyczaj spi to jej tam nie widać :P ale mam szelki z pasami w razie czego ze sobą. I najwidoczniej trafiłaś na miłych policjantów lub jakichś niedouczonych hehehe

[Guska_89]

No ja dopiero po przewiezieniu pieska przeczytalam,że trzeba je przypinać itd itd, moja sunia byla zawinieta w kocyk dala rade, nie byla to dluga podroz ok 10minut

[serdusko]

czesc jestem tu nowa mam suczke shih tzu niestety z pseudo hodowli (historia jest taka ze moj chlopak mi kupil w prezencie niestety on nie uswiadomiony ze nie bierze sie takich pieskow nic zrobic nie moglam ) a wiec do rzeczy 7 października skonczyla 2 miesiące... byla juz kompiel ;D nie bylo zle pazurki obciete i ogolnie jest dobrze miala katarek bylam u weterynarza ale juz wyleczony... mam problem z wloskami w uszkach ... za zadne skarby nie pozwala mi ich wyrwac... tak jak wet kazal dotykalam uszka grzebalam zeby sieprzyzwyczaila no i na to pozwala ale od kad pierwszy wyrwalam to koniec... jak wy sobie poradzilyscie prosze o rade...


(w piatek ide z nią na szczepienie i bede pytac o sterylizacje)

[silvi27]

Napisane przez winogronek

To masz szczęście że cie jeszcze policja nie zgarnęła w samochodzie pies powinien być zabezpieczony w pasach, w transporterze lub za kratką, nawet za siedzenie na kolanach mogą wlepić mandat, ja to zawsze nakrywam Suri ręką jak przejeżdżam kolo radiowozu zazwyczaj spi to jej tam nie widać :P ale mam szelki z pasami w razie czego ze sobą. I najwidoczniej trafiłaś na miłych policjantów lub jakichś niedouczonych hehehe

Bądźmy szczerzy, w większości to debile Nie bez powodu powymyślali tyle kawałów o nich
Rzadnych szelek ani innych tego typu pierdół nie mam zamiaru ze sobą targać A nawet jak mi wlepią mandat to moja sprawa.

Napisane przez serdusko

czesc jestem tu nowa mam suczke shih tzu niestety z pseudo hodowli (historia jest taka ze moj chlopak mi kupil w prezencie niestety on nie uswiadomiony ze nie bierze sie takich pieskow nic zrobic nie moglam ) a wiec do rzeczy 7 października skonczyla 2 miesiące... byla juz kompiel ;D nie bylo zle pazurki obciete i ogolnie jest dobrze miala katarek bylam u weterynarza ale juz wyleczony... mam problem z wloskami w uszkach ... za zadne skarby nie pozwala mi ich wyrwac... tak jak wet kazal dotykalam uszka grzebalam zeby sieprzyzwyczaila no i na to pozwala ale od kad pierwszy wyrwalam to koniec... jak wy sobie poradzilyscie prosze o rade...

Ja mam specjalny proszek firmy BIO GROOM, który zmiękcza włoski i sprawia, że bardzo łatwo wychodzą no i aż tak psiaczka nie boli.

[motylek1007]

Napisane przez silvi27

Bądźmy szczerzy, w większości to debile Nie bez powodu powymyślali tyle kawałów o nich
.

dlaczego tak obrażasz policjantów?

[serdusko]

bardzo dziekuje ci za odpowiedz a gdzie moge cos takiego kupic u weterynarza ??? widzialam to w sklepie internetowym

[Ismenkusia]

Napisane przez silvi27

Bądźmy szczerzy, w większości to debile Nie bez powodu powymyślali tyle kawałów o nich
Rzadnych szelek ani innych tego typu pierdół nie mam zamiaru ze sobą targać A nawet jak mi wlepią mandat to moja sprawa.

a co będzie jak zdarzy się wypadek nawet przy gwałtownym hamowaniu pies może się uderzyć o coś w samochodzie i zginąć odpowiedzialna to Ty nie jesteś dzieci też bez fotelika będziesz wozić w samochodzie

[monika733]

Napisane przez serdusko

bardzo dziekuje ci za odpowiedz a gdzie moge cos takiego kupic u weterynarza ??? widzialam to w sklepie internetowym

W ZOO-logicznych i internetowych i zwykłych powinnaś z łatwością znaleźć !! Zajżyj na Krakvet !!

[mohitek]

Moje jeżdżą w szelkach zawsze.Transportery odpadają.Szelki kupiłam odrazu po tym jak mój starszy jak zwykle zasiadł na przednim fotelu pasażera i podczas jazdy trochę się zagapiłam i nagle samochód przed nami a ja po hamulcach.Do dziś mi się przykro robi jak sobie przypomnę jakiego fikołka zrobił ,zanim spadł na podłogę i jaki był wystraszony.Szelki dla tych małych są bardzo dobre.Bezpieczeństwo psa i bezpieczeństwo kierowcy,bo nie ma szans by nagle wskoczył mi na kolana.Ja polecam szelki dla Shih

[natus2]

gdzie takie szelki mozna kupic? moze macie jakas fotke bo nie moge sobie wyobrazic jak to wyglada;p

[winogronek]

Napisane przez natus2

gdzie takie szelki mozna kupic? moze macie jakas fotke bo nie moge sobie wyobrazic jak to wyglada;p

Coś takiego http://www.allegro.pl/item732226613_...odu_roz_m.html
mogą to być tez zwykłe szelki dla psa, do tego taki pas http://www.allegro.pl/item785995261_...sa_nowosc.html

[mohitek]

My właśnie mamy takie szelki.Ale mogą być zupełnie zwykłe takie spacerowe.Chodzi dokładnie o ten pas,który zakończony jest tak samo jak pasy samochodowe.Raczej jest uniwersalny i pasuje do większosci samochodów,ale polecam sprawdzić przed zakupem.
Życzymy bezpiecznej jazdy bez nagłych hamowań

[tristen21]

Napisane przez mohitek

Moje jeżdżą w szelkach zawsze.Transportery odpadają.Szelki kupiłam odrazu po tym jak mój starszy jak zwykle zasiadł na przednim fotelu pasażera i podczas jazdy trochę się zagapiłam i nagle samochód przed nami a ja po hamulcach.Do dziś mi się przykro robi jak sobie przypomnę jakiego fikołka zrobił ,zanim spadł na podłogę i jaki był wystraszony.Szelki dla tych małych są bardzo dobre.Bezpieczeństwo psa i bezpieczeństwo kierowcy,bo nie ma szans by nagle wskoczył mi na kolana.Ja polecam szelki dla Shih

Mohitek jakie szelki uzywasz? Musze kupic jakies Molly i nie za bardzo wiem jakie... bo cwaniara zawsze wskakuje mi na kolana i sie kladzie i jakby na to nie patrzec troche przeszkadza mi to w prowadzeniu a czesto jezdze z nia sama.
Dzis bylam po raz drugi z nia u weta... nie wspominalam ale ma zapalenie blon sluzowych zoladka wiec bidula kolejne 2 zastrzyki dostala eh W sb bylo z nia naprawde zle (w pt dostala 2 zastrzyki plus 3 ogromne strzykawy glukozy). Oby bylo lepiej... kolejna wizyta dopiero za 3 tygodnie uf

[mohitek]

Tristen my mamy takie szelki jak w linku co podał winogronek.Innej firmy chyba bo kupowane tutaj w Ire.Ale każde będą dobre.Jak pisałam najwazniejszy jest ten pas,co łączy szelki z tą częścią od pasów w samochodzie
Mollkę odemnie,a powiedz jakie są objawy zapalenia błon śluzowych żołądka?
Zdrówka życzymy.

[silvi27]

Napisane przez serdusko

bardzo dziekuje ci za odpowiedz a gdzie moge cos takiego kupic u weterynarza ??? widzialam to w sklepie internetowym

np. tu: http://www.allegro.pl/item756890907_...24g_sklep.html

Napisane przez Ismenkusia

odpowiedzialna to Ty nie jesteś dzieci też bez fotelika będziesz wozić w samochodzie

Na całe szczęście nigdy się nie dowiesz jaka jestem naprawdę.
Poza tym nie masz prawa mnie osądzać bo mnie nie znasz.

[monika733]

sylvi27-- to miła i odpowiedzialna kobitaka , poznałam ja osobiście ! Jej ostatnie posty to chyba z powodu problemów - dajmy czas aby doszła do siebie !!