Jak zachęcić psa do wejścia do budki?:>

[Cyska]

Zamówiłam mojemu pieskowi nowe legowisko - budkę o taką http://www.allegro.pl/item725289938_...6_kolorow.html
Budka sama w sobie jest dość duża, jakby weszedl spokojnie mogły sie wygodnie rozsiąść i usnąć Ale własnie JAKBY wszedł. Nie wziełam pod uwagę wejscia do budki.. jest troche male i piesek musialby sie schylić zeby tam wejść i to go troche peszy...

Mam charta angielskiego(whippet) jest on tchórzliwy i nie wiem jak go namówić zeby tam wszedl? On uwielbia sie zakopywać pod mase kołder, koców, często wyje zeby mu podnieść kolderke zeby mogl sobie tam wejsc, nawet gdy jest upał! wiec budka powinna mu sie spodobac... jak go przekonać? znacie jakieś metody?

Wrzuciłam mu tam jego ulubiony przysmak, najpierw zaczął szczekać zeby kostka sama wyszła ale potem wlazl tam do polowy, wyjął i uciekł;p
aha i wlozyłam do środka jego śmierdzący kocyk I budka przyszla z godzine temu Wiec moze sie przekona.. tylko co robić?

Będe wdzięczna za wszelkie sugestie.

Jestem troche w głupiej sytuacji bo męczyłam ojca pare m-cy by ją zamówił bo on mowil ze tam nie wejdzie:P A ja ze napeeewnoo weejdzie

[trojka]

Rzucaj do budki suchą karmą (albo innymi jego przysmakami) bo jednej kuleczce to będzie właził i wyłaził i się przyzwyczai wiedząc że tam są dobre rzeczy. Ale trzeba być konsekwentnym i ćwiczyć z psem kilka razy dziennie codziennie.

[Licealistka18]

Kurcze szczerze ci powiem że nie umiem Ci pomóc Ale wydaje mi się że on poprostu woli jak wspominałaś pod kołderką Moja bokserka kiedyś wpadła na taki pomysł. Rodzice mają duże łóżko składane i pod spodem jest taka jakby dziura żeby moża było złożyć łóżko, jest obudowana z trzech stron no i ma sufit i mój piesek sobie wymyslił że tam będzie jego buda Kiedyś tam weszła, nie reagowała za wołanie i myśleliśmy że zginęła . Nikt jej nie namawiał tam czuje się poprostu bezpiecznie. Aha i kołderką też nie pogardzi nauczyła się nawet sama siebie przykrywać!!! A co do Twojego pieska niestety nie umiem ci poradzić, mojej nie trzeba do niczego namawiać i może dlatego ja takich problemów nie mam

[Cyska]

Napisane przez trojka

Rzucaj do budki suchą karmą (albo innymi jego przysmakami) bo jednej kuleczce to będzie właził i wyłaził i się przyzwyczai wiedząc że tam są dobre rzeczy. Ale trzeba być konsekwentnym i ćwiczyć z psem kilka razy dziennie codziennie.

Właśnie boje sie ze to moze odnieść odwrotny skutek bo jak mu wrzucam tam rzeczy to sie troche boi tam wlazić i robi wszystko zebym tylko wziąć i uciec:P
Tak myslalam ze moze jest tu ktoś kto zna sie na zachowaniach psów,

Ja wiem ze on by tam chcial wejsc, ale strach wygrywa. Z resztą u niego zawsze strach wygrywa, jak kolo miski zjedzeniem stoi deska oparta(on sie boi wszystkich opartych o sciane rzeczy bo zdarzalo sie ze sie osuwaly i robily huk a wtedy on pierwszy spieprza aż mu sie nogi plączą) to nie zje dopóki to stamtąd nie zniknie;P

Troche szkoda bo szkoda kaski

[trojka]

Ale spokojnie, cierpliwości, nie załamuj się tak szybko
Jeszcze się tam będzie wylegiwać

[silvi27]

A może podczas zabawy wrzuć mu tam co jakiś czas ulubioną maskotkę lub piłeczkę. Mój Franuś to za takimi rzeczami wszędzie wejdzie. Nawet jak upadnie wysoko na szafkę to też próbuje za łóżko - nie ma problemu, pod łóżko - też, za misiem lub piłeczką wszędzie poleci
Może to będzie nawet lepszy sposób niż kuleczki karmy bo faktycznie może sobie zakodować, że trzeba brać smakołyk i w nogi, a z zabawką to nie będzie się aż tyle zastanawiał, po prostu jak piłka poleci to trzeba ją przynieść i już. A nawet jak już sobie do tej pory co nieco zakodował to jest szansa, że podczas zabawy zapomni się i tam wejdzie Spróbowac nie zaszkodzi. Życzę powodzenia.

[Cyska]

Hehe, no bawilam sie z nim, kilka razy wrzucilam mu kostke do budki, nawet schowalam pod kocyczek zeby byl tam dluzej;p ale oczywiscie cale "podwozie" mial nazewnatrz budki

Gdy szlismy spac(tzn on:P) to namawialam go zeby wlazł, a taaaką miał minee nietęgą (osiołek jeden:P) i po namowach w końcu chcial wleźć ale sie nie schylil(tak jak po kostke!), napotkał opór i sie wycofał i juz potem nie chcial;/ Budka jest jednak troche za mala... ale nie robią juz większych a bez przesady przeciez ten pies nie jest taki duży..

Jak usnął na moim łóżku, to przeniosłam do tej budy i teraz w niej śpi ale pewnie sam nie wlezie..

No nic widze że będe musiała wybrać sie na przechadzkę po sąsiadach czy nie chcieli by budki

[tinkussia]

spokojnie, da się przyzwyczaić daj mu czas na oswojenie się z nowym przedmiotem, możesz mu dawać w budce jeść, brać ją do łóżka, wrzucać tam ciasteczka. czas jaki dałaś pieskowi na aklimatyzację jest zbyt krótki

[Cyska]

On by już do niej wszedł gdyby byla większa...kurde no.. a tak nie wiem czy sie przekona ;/ Załączam fotki...myslicie ze wlezie? On by musiałsie tam wczołgać....

[marchewkowe pole]

o, jaki słodki piesio
kurcze nie wiem czy ona nie za mała dla niego. znaczy na bank się zmieści, ale może on nie chce się tam cisnąć tylko woli sobie normalnie nogi rozprostować, wyciągnąć, albo się pokręcić jak to psy mają w zwyczaju przed położeniem się.

najwyżej sprzedasz, taki York na przykład już miałby tam wręcz willę

[tinkussia]

rzeczywiście trochę mala ja bym zostawiła, zawsze jak pies będzie miał się ochotę schować to będzie miał gdzie- jeżeli na długość się nie mieści to jednak oddać/ sprzedać

[trojka]

Strasznie mała ta budecza, no teraz to się nie dziwię że nie ma ochoty tam wejść

[Cyska]

eh nie robią większych On sie tam mieści jak leży, bo go wkładałam jak spał:P Ale ma problem z wejściem.. tak myslimy z mamą zeby jakoś powiększyć to wejście.. ale kurde jak:P
ehh a ja pare miesięcy katowałam o tą budkę a ten mi tu takie numery wywija no!

[trojka]

Napisane przez Cyska

eh nie robią większych On sie tam mieści jak leży, bo go wkładałam jak spał:P Ale ma problem z wejściem.. tak myslimy z mamą zeby jakoś powiększyć to wejście.. ale kurde jak:P
ehh a ja pare miesięcy katowałam o tą budkę a ten mi tu takie numery wywija no!

trzeba zmniejszyć psa ;-)

[marchewkowe pole]

Napisane przez trojka

trzeba zmniejszyć psa ;-)

no, te nogi ma jakieś takie długie

[Cyska]

Jakby było tak jak mówił ten pan od którego go kupowałam("On już więcej nie urooośnie!") to by sie zmieścił:P

Gdyby tu sie zgarbił, tam sie wcisnął to by pasowała jak ulał Ale to taki wygodnicki pies, że on sie nie będzie wygłupiał

[silvi27]

No teraz to ja się nie dziwię, że nie chce tam siedzieć. Gdyby miał swobodne wejście i wyjście to pewnie by chętnie tam wchodził a tak to on sam na pewno widzi, że za mała dla niego.
Ja bym tą budę sprzedała bo jest zdecydowanie za mała dla tak dużego pieska jak Twój i wygląda na to, że raczej sie do niej nie przekona.

[paula78]

Takiego wysokiego psa chcesz wpakowac do budki dla jamnika ,litosci.
ani tam nie stanie ,jak ma sie wygodnie ułożyć ?czołgając się ?

chcodzi o jego wygode czy twoja fanaberię ??

wyrzuc ta budkę i daj psu porzadne legowisko.

[melodyP]

Mój miał podobną tylko bez daszku tylko taki jakby kwadrat
I też stosunek wielkości psa do budy był podobny
Ja bym radziła poczekać, bo pewnie on musi się do niej przyzwyczaić
powrzucaj mu tam zabawki i kocyk, żeby trochę ,,nasiąknęła" jego zapachem
mój jeszcze często spał na górze tej budki (w tym sensie, ze góra się zapadała, a on miał podwójny materac) zrobił sobie drugie pięterko skubany
co do przeróbek : samodzielnie przerobił budkę tak jak mu pasowała, teraz został z niej tylko materac
niektóre psy tak mają, ze wolą leżeć na podłodze niż w miękkiej budzie

[Cyska]

Mówicie o psie jakby nie wiem jaki był wielki:P To jest ogólnie dość mały piesek poniżej kolan sięga, a buda niby XXL;/ (A jamniki sie mieszą w o połowe mniejszą więc myślałam ze moze będzie dobra.) No ale wiem ze w stosunku do niej jest zaduży.

I to nie jest żadna fanaberia(ma tam wejść bo ja tak chce!) tylko widziałam jak sie zachowuje, że piszczy w upał 30 stopniowy zeby mu jakiś kocyk dać żeby sie schował, więc myślałam ze mu sie spodoba, a długośc i szerokośc budki jest dla niego dobra! tylko ta wysokość

MelodyP i mimo ze byla troche przymała właził do środka tej budki?

[melodyP]

Napisane przez Cyska

Mówicie o psie jakby nie wiem jaki był wielki:P To jest ogólnie dość mały piesek poniżej kolan sięga, a buda niby XXL;/ (A jamniki sie mieszą w o połowe mniejszą więc myślałam ze moze będzie dobra.) No ale wiem ze w stosunku do niej jest zaduży.

I to nie jest żadna fanaberia(ma tam wejść bo ja tak chce!) tylko widziałam jak sie zachowuje, że piszczy w upał 30 stopniowy zeby mu jakiś kocyk dać żeby sie schował, więc myślałam ze mu sie spodoba, a długośc i szerokośc budki jest dla niego dobra! tylko ta wysokość

MelodyP i mimo ze byla troche przymała właził do środka tej budki?

przecież zazwyczaj psy na posłaniu leżą w kłębek także mu to nie przeszkadzało
a jak chciał się rozłożyć porządnie to albo wychodził i kładł się na podłogę albo pół psa w środku pół na zewnątrz
poza tym jak nigdy nie widziałam u właścicieli dużych psów, żeby trzymali posłania dla całej długości czworonoga, wyobraźmy sobie takiego doga niemieckiego przecież to pół pokoju by zajęło
poza tym skoro ma kołderkę to na niej może się cały rozłożyć jak będzie miał na to ochotę

[paula78]

Pytanie czy pies może swobodnie stanąc w tej budzie ?nie chodzi o długosc psa ale wysokosc.

skulony w kłębek raczej tam nie wchodzi ,prawda?

byc moze pies lubi jak cos go otula ,piszesz o kocu a budy nie poczuje na sobie.-swoja drogą moze jakas terapia by sie przydala 30 stopni a on chce sie chowac pod koc ?

[Cyska]

Tak, terapia Taki pies(podobno taka rasa), w co ma mu być gorąco jak to same kosteczki
Jest strasznie wygodnicki, wszelkie koce i kołdry przyciągają go jak magnes. Jak na łóżku są złożone w kostke np z 3 kołdry ze powstaje taka kolumna to on sie oczywiscie polozy na samym szczycie:P mimo iż kolumna sie przechyla pod jego cięzarem to on trzyma sie twardo i zapiera

A i piesek od paru godzin chrapie w budce Sam wlazł. Nie namawiałam Tylko wspomnialam ze jakby co to to dla niego
No ale zobaczymy czy czesto bedzie tam właził.

[kania0407]

a moim zdaniem on tam nie wejdzie bo musiałby chyba na ugiętych łapach... na twoim miejscu ucięłabym cały dach, wtedy zrobi się wygodne legowisko, do środka koc, żeby był przykryty skoro lubi i po problemie

[Ajuga]

No i jak się spisuje nowa buda?
Mój whippet też ma budę, w której wcale nie może stanąć wyprostowany i jakoś nie przeszkadza mu to do niej wchodzić Whippety na ogół lubią takie ciasne legowiska. Mam nadzieję, że ten Twój już się przekonał do zakupu

Pozdrawiam - Kasia i whippet Rigo w wersji czarno-białej

PS. z jakiej hodowli jest ten Twój przystojniak?

[Cyska]

No dość dobrze sie spisuje budka Włazi tam, przesypia w niej noce, w dzień raczej nie wchodzi, tylko wyleguje sie po wszystkich kanapach;P
Myślałam ze z większym entuzjazmem przyjmie budke, ale jest ok
Miałam ją odsprzedać komuś ale jak włazi to już niech ma

A z jakiej hodowli? Nie mam pojęcia i nie wiem czy w ogole z jakiejś:P Od jakiejś pani z Jastkowa jeśli coś ci to powie Chyba tylko suczka jej sie oszczenila, juz nie pamietam to bylo 6 lat temu:P

Łaaał fajnie ze masz whippeta jeszcze nikogo nie spotkalam kto by mial i tylko raz w zyciu spotkalam drugiego whippeta
Może wstaw zdjęcie?

[Ajuga]

To cieszę się, że budka została zaakceptowana. A wiadomo, że naturalnym środowiskiem whippeta jest kanapa więc wcale się nie dziwię, że z niej nie zrezygnował Mój też zaszywa się w budzie jak chce mieć święty spokój i zamierza się wyspać, a tak to przesiaduje na wersalkach i fotelach.

Tego Jastkowa to jak na razie nie kojarzę. A pamiętasz może imię matki Twojego whippeta, albo nazwisko jej właścicielki?


Spróbuję doczepić załącznik do tej wiadomości z moim whippetem w roli głównej. Może mi się uda...

[Cyska]

Ohh jaki super hihi Oj nie pamietam jak sie nazywają ani piesek ani wlascicielka, może zapytam rodziców Ale to nie jest żadna hodowla.