2015-01-18, 22:52 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 13
|
Żonaty mężczyzna
Od dwóch lat jestem w związku z żonatym facetem. Sytuacja jest trudna dla mnie i dla niego, tym bardziej, że dzieli nas odległość-on mieszka w Łodzi, a ja w Katowicach. Kocham go i nie chcę rezygnować z tego związku. Jego żona o nas nie wie. Czy któraś z was była w takim związku? Czy dla którejś z was facet zostawił żonę? Jak to przebiegało? Nie chcę krzywdzić tamtej kobiety, jednocześnie nie zamierzam rezygnować ze swojego szczęścia, które jest dla mnie ważniejsze niż szczęście obcej mi osoby.. Chciałabym porozmawia z kimś w podobnej sytuacji
|
2015-01-18, 23:12 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 24
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Tracisz czas
Edytowane przez millenah Czas edycji: 2015-01-22 o 23:44 |
2015-01-18, 23:13 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 345
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Dwa lata i dalej jest z żoną? Dla mnie to wygląda jak darmowy sex
|
2015-01-18, 23:16 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Łatwy darmowy seks i odskoczniaa od problemow Gdyby cie kochal to juz dawno by sie rozwiodl... Dla cb i waszej wielkiej milosci i szczescia..."
|
2015-01-18, 23:28 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Nie sadzę by traktował to jak darmowy seks. Wiem, że mnie kocha, wiele sytuacji razem przeszliśmy, które dały mi możliwość "przetestowania" tej miłości. Ale wiem też, że kocha również żonę i synka. Ją kocha już chyba coraz mniej, ale ona tak naprawdę jest dobrą kobietą, nie zrobiła nic, by to małżeństwo popsuć i jemu byłoby ciężko ją tak skrzywdzić. Czuje się za nią odpowiedzialny, ona jest niezaradna życiowo. My jesteśmy coraz bliżej, łączy nas wiele spraw, także tych przyziemnych, jesteśmy przyjaciółmi, a ona jest po prostu kimś zupełnie innym od niego, jednak czuje się za nią odpowiedzialny
|
2015-01-18, 23:33 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Nie będę krytykować ani nic z tych rzeczy, ale serio wytrzymujesz tak dwa lata?! Ja bym nie mogła być tą drugą i to jeszcze tyle czasu ^^
|
2015-01-18, 23:33 | #7 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Gdyby kochał żonę to nie posuwałby Ciebie na boku.
Gdyby kochał Ciebie, to nie byłby z żoną. |
2015-01-18, 23:36 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Wybacz za to co powiem ale jak mozesz zyc ze swiadomscia,ze rozbilas komus malzenstwo i zycie...
Rozumiem gdyby on chcial sie rozwiesc ale po 2 latach... Jak mozesz zyc w zwiazku ktory ukrywacie od takiego czasu, masz nadzieje, ze to sie w koncu zmieni on sie rozwiedzie i wezniecie slub, bd mieli dzieci, dom i psa? Facet nie zrezygnuje z ulozonego na pierwszy rzut okiem zycia i tego wszystkiego.Jesli nie zrezygnowal do tego czasu... A gadki o biednej nieporadnej zonie i poczuciu winy sa dla ciebie na zmydlenie oczu. Ja widze tak cala sytuacje Edytowane przez xXBlankaXx Czas edycji: 2015-01-18 o 23:47 |
2015-01-18, 23:39 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Jeśli jej do tej pory nie zostawił to już tego nie zrobi. Rozmawiałaś z nim o tym w ogóle?
Może i coś tam do Ciebie czuje, może i jesteście przyjaciółmi i super jest wam razem ale to widocznie nie wystarcza do tego żeby zostawić żonę Od nas wszystkich usłyszysz, że to nie ma sensu, że sama siebie oszukujesz i na dodatek przykładasz się do rozpadu rodziny. Jeśli liczysz na to, że przeczytasz tutaj wiele historii podobnych do twojej ze szczęsliwym (dla Ciebie) zakończeniem to raczej źle trafiłaś. Takie historie rzadko kończą się tak jak to wszystkie kochanki żonatych facetów sobie wyobrażają. Faceci to tchórze, mały odsetek z nich rozwodzi się dla jakiejś panienki na boku |
2015-01-18, 23:42 | #10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:41 ---------- To co piszesz jest bardzo logiczne, ale życie pokazuje, że jest inaczej, miłości nie da ująć się w tabelki |
|
2015-01-18, 23:43 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Boże co ty za bzdury piszesz. Dwa lata to mało czasu? To wystarczająco DUŻO czasu żeby powiedzieć o Tobie żonie, jakby chciał to by powiedział ale nie chce bo nie ma zamiaru jej zostawiać. Czego jeszcze nie rozumiesz?
|
2015-01-18, 23:44 | #12 | |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
miłości nie, ale robienie w bambuko dwóch kobiet już tak. ---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:44 ---------- |
|
2015-01-18, 23:48 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Inny Świat
Wiadomości: 289
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
__________________
"I don't want to start any blasphemous rumours But I think that God's got a sick sense of humor And when I die I expect to find Him laughing" Depeche Mode |
2015-01-18, 23:49 | #14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
Być może mydli mi oczy takimi wymówkami, jednak myślę, że jego uczucia są coraz silniejsze. Na początku otwarcie mówił, że nie odejdzie od żony bo ją kocha, z czasem jego argumenty są coraz słabsze i sam snuje fantazje na temat naszej przyszłości bez niej, by po chwili twardo spaść na ziemię. Wcześniej jednak nawet o takich rzeczach nie myślał, teraz chociaż o tym czasami marzy. |
|
2015-01-18, 23:53 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Nie widze tego wszystkiego, waszej przyszlosci. Powiedz w prost,ze albo rozwodzi sie z zona albo ty odchodzisz... Zobaczysz reakcje. Ja dla resztki szacunku jaki by mi zostal do samej siebie po prostu bym odeszla i nie marnowala reszty zycia...
|
2015-01-18, 23:54 | #16 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Wiesz czemu snuje fantazje o waszej różowej wspólnej przyszłości? Żeby jeszcze bardziej mydlić Ci oczy, żebyś broń boże sobie nie poszła, żebyś nakręcała się i wmawiała sobie, że cie kocha.:rolleyes :
|
2015-01-18, 23:55 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Chodzi o to, że wiem że na początku nie traktował nas poważnie, a im więcej czasu mija tym poważniejszy staje się nasz związek, co daje mi podstawy by sądzić że może jednak ją zostawi. Na początku to były tylko spotkania w luźnej atmosferze, potem też wspólna praca, na tą chwilę to właściwie ma już dwa domy, u niej i u mnie. Sądzę że jeżeli on ma ją zostawić to potrzebuje czasu. Nie wymądrzam się, nie twierdzę że tak będzie na pewno, twierdzę tylko że to niewykluczone. Staram się trzeźwo osądzać sytuację. Na początku wiedziałam że nie ma szans, ale im więcej czasu minęło tym bardziej szanse zaczęły rosnąć
|
2015-01-18, 23:57 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
I ile masz zamiar czekac ? Kolejne dwa lata ? I ukrywac wasz zwiazek jak jakas nastolatka przed rodzicami ?
Co masz na mysli ze coraz powazniejszy staje sie wasz zwiazek? Jesli moge wiedziec... |
2015-01-18, 23:57 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
|
|
2015-01-18, 23:58 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Być może, tylko ja go nie straszyłam, że odejdę jak nie zostawi żony. Poza tym on nie mówi "Zamieszkamy w pięknym domu z białym płotkiem", tylko "Ale by było świetnie gdybyśmy mogli zamieszkać..." Nie obiecuje, tylko sam o tym myśli. Sądze że jakby robił to by mnie omamić to raczej używałby pierwszej wersji wypowiedzi
|
2015-01-19, 00:02 | #21 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
On chce mieć ciastko i zjeść ciastko. Ty mu na to skutecznie pozwalasz. Prawda jest taka, że to tchórz. Nawet jeśli jakimś cudem kocha żonę - to porządny człowiek pocierpiałby, ale odszedł i dał jej szansę na szczęście. Tak jak większość dziewczyn tu pisze: on nie zostawi żony. Gdyby chciał to zrobić - zrobiłby już dawno. Nie bałabyś się, że nawet gdyby ją zostawił to i Ciebie kiedyś zacznie zdradzać? Czemu miałby tego nie zrobić ponownie? Jego zasady moralne (a raczej ich brak) mu na to pozwalają. Wiem, że nigdy nie ma pewności, ale jak raz się czegoś spróbuje i jest fajnie, a nawet nie ma konsekwencji to za drugim razem idzie łatwiej. |
|
2015-01-19, 00:03 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Mysli to on sobie : "Musze uspic jej czujnosc,zeby sie nie spakowala i odeszla,wiec poudaje,ze mysle o nas i naszej przyszlosci... "
Uzywa drugiej wersji, zebys mu nigdy nie zarzucila ze cos ci obiecal.. Jak mozesz zniesc te swiadomosc, ze on uprawia seks z swoja zona rowniez? Edytowane przez xXBlankaXx Czas edycji: 2015-01-19 o 00:05 |
2015-01-19, 00:05 | #23 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
Poważniejszy w sensie że nie łączy nas już tylko seks, łączy nas wspólna praca na którą zdecydowaliśmy się jakiś czas temu, sporo w to inwestując, wspólne plany, wspólne załatwianie różnych spraw w urzędach, bankach, u lekarzy itp. a nawet wspólny wybór szkół dla naszych dzieci (oczywiście nie wspólnych). Ostatnio sugerował, że chciałby mieć ze mną dziecko, ale to już zakrawa dla mnie na absurd. Czasem czuję że obecna sytuacja jest dla niego najwygodniejsza z możliwych |
|
2015-01-19, 00:07 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Autorko, wydajesz się odporna na wszelkie argumenty, więc najwyraźniej do rozumu Ci nie przemówimy. powiedz mi tylko - jakim cudem, wiedząc od początku (bo tak wynika z Twoich wypowiedzi), że facet ma żonę, pchałaś się w taki układ?
|
2015-01-19, 00:08 | #25 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
|
|
2015-01-19, 00:09 | #26 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
Po za tym to nie jest tak, że ,,Ach...gdybyśmy mogli zamieszkać razem...". Wy możecie zamieszkać razem. On tego po prostu nie chce. Ludzie układają sobie życie na nowo po rozwodach. Takie rzeczy są możliwe, jeśli tylko się chce A to, że uprawia seks z Tobą i z żoną. No dla mnie to byłoby obrzydliwe. W głowie miałabym różne scenki. Ciężko mi zrozumieć jak to wytrzymujesz. Czyli wiesz jak to jest być zdradzaną. Dodatkowo, fundujesz to innej osobie. Fakt, gdyby nie ty - to pewnie seksiłby się jeszcze z inną. On tu ponosi największą winę. Niestety Ty - jesteś współwinna. Odeszłaś od męża. On też może odejść. Szkoda tylko, że żona nie ma takiej szansy. Edytowane przez BadLife Czas edycji: 2015-01-19 o 00:12 |
|
2015-01-19, 00:10 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Ja nie czekalabym ani chwili dluzej...
A zdarza sie tak,ze to co wydawalo nam sie prawdziwa miloscia wcale nia nie bylo - to mowie z wlasnego doswiadczenia... Moim zdaniem Sama nie jestes za cala ta sytuacje, za was pewna- dlatego nie poznajesz go z rodzina... |
2015-01-19, 00:11 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;49825417]Autorko, wydajesz się odporna na wszelkie argumenty, więc najwyraźniej do rozumu Ci nie przemówimy. powiedz mi tylko - jakim cudem, wiedząc od początku (bo tak wynika z Twoich wypowiedzi), że facet ma żonę, pchałaś się w taki układ?[/QUOTE]
To było coś co przydarzyło mi się po raz pierwszy-można nazwać to miłością od pierwszego wejrzenia. Uwierz że bycie kochanką nie było moją życiową aspiracją, to się po prostu stało. |
2015-01-19, 00:15 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Ok, zakochałaś się w nim. Motylki i inne bajery tylko wzmagają zazdrość. Jak wytrzymujesz to, że on sypia też z żoną? Robi jej dokładnie to samo co Tobie. To jest coś co zawsze mnie zadziwia u kochanek.
|
2015-01-19, 00:17 | #30 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
Pewna nie jestem za nas, że nam wyjdzie-tzn. za siebie tak, za niego tak 50/50 ---------- Dopisano o 01:17 ---------- Poprzedni post napisano o 01:15 ---------- Nie wytrzymuję, tak jak napisałam, ta sytuacja jest dla mnie bardzo ciężka. Jestem o nią zazdrosna. Czasem nawet myślę, że ona ma lepiej, bo nic o mnie nie wie i śpi spokojnie, a ja wiem o niej wszystko i mnie to dołuje |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:27.