Placebo World

[anioneq]

Aaa...Zapomniałam.
Dziś widziałąm reklamę koncertu
Satysfakcja

Niby chciałabym zobaczyć kiedyś jakiś ich teledysk w telewizji (do dzisiaj komercja Mtv Polska blokuje przepływ "normalnej muzyki"),a le jeśli lecieliby oni non-stop, jak np. Basshunter czy jakiś inny twór, staliby się zbyt pospolici i znani. W końcu ktoś wyżej postawiony krzyknąłby, że Placebo jest trendy i modne, a wtedy wszyscy zaczęliby ich słuchać, a to już nie to samo.
Rozumiecie?

[*~An!@~*]

anioneq rozumiem co masz na myśli . W sumie się cieszę, że Placki nie są takie znane jak np. wymieniony przez ciebie Basshunter (). Dzięki temu znajdują prawdziwych fanów, którzy się nimi zainteresują, zauroczą, szczerze zachwycą, a nie ludzi, którzy słuchają ich dlatego, że są trendy i lansuje ich MTV . Bo powiedzcie, czy te wszystkie umcyk-umcyk mogą tak bardzo zachwycić? Przecież są takie schematyczne, składają się z dwóch, może z trzech dźwięków . Jednak są rozpowszechniane przez stacje muzyczne i zwracają uwagę niektórych. Czysta komercja.

Ja obecnie się uczę angielskiego, ale nauczycielki więcej nie ma niż jest i u mnie tak średnio. Ale od czego są słowniki ? Ja chętnie podyskutuję o tekstach .

[Molkoholiczka]

A ja nie mam MTV Polska! <rzuca się z dywanu na podłogę> Zresztą... z tego MTV jest tyle co nic. Same kretyństwa. Bez komentarza.

Kurcze, nagrajcie mi tą reklamę! Hahhahahaha joke

[LnK]

Hm..
a zanim Anceś zinterpretowała Bionic
jak Wy ją odbierałyście?

bo ja się przyznam bez bicia
spoglądałam na nią płytko przez pryzmat samych słów "harder, faster"
co się kojarzy jednoznacznie
ale ten tytuł mi nie dawał spokoju
zanim przeczytałam posta Ancesi znalazłam artykuł pt. "bioniczny człowiek"
no to miałam zarys, mniej więcej ocb

(poniższe słowa pisane pod natłokiem ogromnej ilości myśli, dlatego też mogą się nie bardzo trzymać kupy, ale mam nadzieję, że mniej więcej zrozumiecie o co mi chodziło )

...
czyli ok, mamy bionicznego człowieka + harder, faster (seks) = mechaniczny seks, bez znaczenia, bez uczuć. + none of you can make the grade, czyli nikt z was nie odniesie sukcesu = seks jako narzędzie w jego odnoszeniu + forever after (tłumacząc dosłownie) = na zawsze później. W sensie, że człowiek się przyzwczaił odnosić sukces w taki sposób, stało się to wręcz mechaniczne..

lub ew. eliminujemy seks, zastępujemy harder, faster znaczeniem o którym pisała Ancesia,
i mamy bionicznego człowieka, który jest "lepszy" bo robi wszystko mechanicznie niż zwykły człowiek, jest już tak 'zaprogramowany' , na odnoszenie sukcesów (?) , na zawsze (forever after) .

mniej więcej tak to mi się kojarzyło, ale jak pisałam nie bardzo to się kupy trzyma
dlatego ..Ancesiu pokazałaś mi światełko w tunelu
ja tak czułam, że w tym może być coś więcej niż tylko "sex, drugs & complications"

[karusia15]

...choc o tylku mola chetnie pogadam, jestem rowniez za interpretacją tekstow ;p
LnK- nie ma to jak Ancesia

Eh, relaksuje sie przy "The innocence of sleep" i "Special Needs"

Ma ktos moze przetlumaczone w calosci "Space Monkey"? ?

[*~An!@~*]

LnK faktycznie "harder, faster" może się kojarzyć z mechanicznym seksem, bez uczuć, ale jakoś wcześniej nie zastanawiałam się nad tym utworem. Dopiero dzisiaj natchnęłyście mnie do przemyśleń . Może dlatego, że nie wiedziałam co to znaczy 'bioniczny'.


"Harder, faster. Forever after." czyli "Mocniej, szybciej. Zawsze na później."- bioniczny człowiek, który wszystko robi mechanicznie, zawsze się śpieszy. Nie ważne jak to 'coś' zrobi. Ważne, że w ogóle zrobi. Szybko, na przyszłość.
"None of you can make the grade." czyli "Żaden z was nie osiągnie sukcesu." - nasz bioniczny człowiek kategorycznie wybija innym z głowy fakt, że mogą osiągnąć sukces, bo nie są jak on - czyli nie są mechaniczni, nie postępują jak on. Wywyższa się i uważa takie właśnie załatwianie spraw za wspaniałomyślne, gwarantujące sukces. I człowiek nie postępujący jak on nie osiągnie sukcesu.

Tak mi się jakoś zrozumiało .

Ps. karusia15 do "Space Monkey" jeszcze nie doszłam . Nawet wszystkich utworów z Placebo nie przetłumaczyłam . A żeby było wszystko w porządku to tłumaczę po kolei .
Ps2. Molkoholiczka jaaaa cieee...Przeżyłaś ten skok z dywanu na podłogę ? Cud! CUD!

[karusia15]

Molkoholiczko... zyjesz?

PS
Nie wiem..zmieniając temat, znowu zastanawiam się czy porywamy tylko Briana czy całe Placebo?! <dylemat> Razem byłoby im raźniej(tak jak u mnie w piwnicy rok temu ) Mowilam juz, ehh.. to jak?!

[Ancesia]

Wersje z forum Placebo. Jest to tam zrobione fantastycznie wiec nie ma co tłumaczyć samemu. Wystarczy teraz zastanowić się. Bo są dwie wersje, obydwie poprawne

Wersja I

Oszołomiona cpunka na swoim właściwym miejscu
podruzuje rakietą na planate dżwięku
Strzelając do księzyca, grając w domino przebrana za mężczyznę
Rośnie w siłe w 100%


Oszołomiona cpunka na swoim właściwym miejscu
Z pigułką i obrazkiem najaświetszej panienki
Zawsze ma inne zdanie w mim karnawale
podnosi temperaturę o setki procent

Jesteśmy zespoleni, ona uzdrawia swoją energią
Tracę zmysły siadając (okrakiem) na niej, umieram w niej

Oszołomiona cpunka na swym właściwym miejscu
Mnóstwo przeciwieństw w złotej oprawie
Unosi dach niszcząć wszytko
Pospolita błyskotka kłująca w oczy

Oszołomiona cpunka na swym właściwym miejscu
Rozmowy o mieście, z kolumbijskim rockiem
Zawsze ma inne zdanie w moim karnawale
podnosi temperaturę o setki procent

Jesteśmy ze sobą zespoleni, urodzona by uleczać swoją energią
Tracę zmysły siadając (okrakiem) na niej, umieram w niej
Jest zbyt święta, nigdy nie podszywaj sie pod nią
I nigdy, nigdy mnie nie zawiedź

Jak zawiodłaś mnie wcześniej
Jak zawiodłaś mnie wcześniej

Oszołomiona cpunka na swym właściwym miejscu
Z kilkoma swobodnymi skojarzeniami i dziurą w głowie
Zawsze ma inne zdanie w moim karnawale
podnosi temperaturę o setki procent

Jesteśmy ze sobą zespoleni, urodzona by uleczać swoją energią
Tracę zmysły siadając (okrakiem) na niej, umieram w niej
Jest zbyt święta, nigdy nie podszywaj sie pod nią
I nigdy, nigdy mnie nie zawiedź

Jak zawiodłaś mnie wczesniej.


Wersja II
Dziecinne podduszanie na właściwym miejscu
podruzuje rakietą na planate dżwięku
Strzelając do księzyca, grając w domino przebranE za kobietę
Wzrost populacji o setki procent


Dziecinne podduszanie na właściwym miejscu
Z pigułką i obrazkiem najaświetszej panienki
Zawsze ma inne zdanie w mim karnawale
podnosi temperaturę o setki procent

Jesteśmy zespoleni, uzdrawia swoją energią
Tracę zmysły siadając (okrakiem) w nim, umieram w nim

Dziecinne podduszanie na właściwym miejscu
Mnóstwo przeciwieństw w złotej oprawie
Unosi dach niszcząć wszytko
Pospolita błyskotka kłująca w oczy

Dziecinne podduszanie na właściwym miejscu
Rozmowy o mieście, z kolumbijskim rockiem
Zawsze ma inne zdanie w moim karnawale
podnosi temperaturę o setki procent

Jesteśmy ze sobą zespoleni, stworzone by uleczać swoją energią
Tracę zmysły siadając (okrakiem) na nim, umieram w nim
Jest zbyt święte, nigdy nie podszywaj sie pod nie
I nigdy, nigdy mnie nie zawiedź

Jak zawiodłaś mnie wcześniej
Jak zawiodłaś mnie wcześniej

Oszołomiona cpunka na właściwym miejscu
Z kilkoma swobodnymi skojarzeniami i dziurą w głowie
Zawsze ma inne zdanie w moim karnawale
podnosi temperaturę o setki procent

Jesteśmy ze sobą zespoleni, stworzone by uleczać swoją energią
Tracę zmysły siadając (okrakiem) na nim, umieram w nim
Jest zbyt święta, nigdy nie podszywaj sie pod nią
I nigdy, nigdy mnie nie zawiedź

Jak zawiodłaś mnie wczesniej.

[karusia15]

ANCESIA :d jestes aniolem
Dziękuję bardzo,bardzo,bardzo...
ciężki tekst mhmm

[anioneq]

Hmm...ciężki tekst
Ale nie ma co się zniechęcać, na początek trzeba ustalić, która wersja jest lepsza.
Mi się wydaje, że pierwsza. Niby mało się różnią, ale to "dziecinne podduszanie" nie za bardzo pasuje mi do kontekstu, który powstaje w mojej głowie.
Ogółem- to chyba nie miałoby sensu.

[Ancesia]

Ale weź pod uwagę że space monkey samo w sobie znaczy właśnie podduszanie. Praktykowane przez dzieci lub przez dorosłych dla wzmocnienia orgazmu.
Taki hardrock w kategorii seksu.

Po polsku brzmi to głupio, nie przeczę.

[anioneq]

Wiem co to znaczy- inaczej nie wypowiadałabym się
Może i chodizło mi o samo dziwne brzmienie tego słowa, chociaż nie wiem...
Dziwna sprawa

[anioneq]

I zastanawiam się też, jak jedna osoba mogła w trzeciej linijce pierwszej zwrotki usłyszeć "kobieta", a druga- "mężczyzna"...
Jak to ta sama osoba przetłumaczała, to jeszcze ciekawsze

[Ancesia]

Wklejam najciekawsze i moim zdaniem najwięcej wnoszące w zrozumienie tekstu fragmenty wypowiedzi z forum Placebo.
Mam nadzieję ze nie ma mi nikt tego za złe.
Są świetnie zrobione i bez sensu pisać jeszze raz tego samego.

Sam tekst moim zdaniem jest świetny, cudowny

Tekst jest typowym sprawozdaniem na żywo z miejsca akcji. Akcja wiadomo akt płciowy. Narratorem sam oddający się owemu aktowi.

Pierwsze 2 wersy (akapity? czy jak to sie tam nazywa) wyczuwa sie pewien optymizm, zwłaszcza na początku bohater marzy sobie o idesalnym spełnieniu, zestrzeleniu księżyca - co to oznacza wszyscy wiemy dzięki wyjaśnieniom prof. Pikczer. Osiągnięcie erekcji w świadomosci bohatera to urojone magiczne lekarstwo na wszelki ból tego świata. Seka jako sakralne mistereium.Pragnie on umrzeć i na nowo odrodzic się w swojej partnerce, jako nowy szczęsliwy bohater. "We're sown together, she's born mesmer" Wmawaianie sobie miłości do partnerki, bo z założenia tylko seks z kochaną osoba ma psychicznie dodatnią wartośc.

Następnie zgodnie z wypowiedziami moich przedmówców następuje opis seksualnych stymulantów, od przebieranek, szargania i oczywiście wzelakich substancji chemicznych vel drugów.

I tu następuje wg mnie kluczowa linijka tekstu:
"Out on a limb in the carnival of me Raising the temperature one hundred degrees"

Bo oto w tym momencie bohater zaczyna zdawac sobie sprawę, z bezkuteczności wszystkich seksualnych stymulantów, zaczyna obawiac się własnej niemocy w kwestich seksualnych.


"A mass of contradictions in a golden frame
Raising the roof in a calamity way (raising the roof - to hałasownie poprzez wrzask)
Completely meretricious of a poke in the eye"

Bohater podejmuje rozpaczliwe starania, żeby jednak przezwyciężyc swoją niemoc, zdaje sobie jednak sprawę że są one desperackie i zarazem sztuczne, nieszczere.

Koniec pieśni jest przytłaczjąco negatywny. Całe przedsięwzięcie zakończyło sie totalnym fiaskiem, a do tego partnerka nie zrozumiała tego całego metafizycznego wymiaru zbliżenia. Zrobiła najgorszą z możliwych rzeczy - udała orgazm. Totalne rozczarowanie. Sekualne niespełnienie jest wyrazem braku duchowej więzi między partnerami, rozpadu całego związku lub dowodem, że on on nigdy nie istniał.

Otóz, wyczuwam tu pewną dwoistość. Bo zwróccie uwage, że on opisuje tę Space Monkey, odnosi się do niej, nie do kobiety, tylko jakby do tej konkretnej praktyki seksualnej.

With a chemical peel and picture of Mery

Piling, jak wiadomo, jest szorstki, ostry, ma za zadanie zetrzeć skówę, niekoniecznie w przyjemny sposób (chociaz, akurat chemiczny nie ściera, tylko rozpuszcza naskórek). Ta zabawa jest takim środkiem, aby paradoksaleni się oczyścić - zanózyć w całkowitej rozpuście, sexie, dragach , aż do buóu, by osiagnąc catharsis (picture of Mary). Ale ten catharsis tez jest elementem podniety - jest to jego zbrukana świętość, taka osobista, która może osiagnąć w ten jeden, brudny i nieakcepowalny sposób (zamknięte koło, carnival).

Potem ten kac moralny, poczucie bezwartościowości tych działać (Completyly meretricious...), ale zawsze świadomość, zę się do tego powócici (powyarzalny refren riasing temperature in hundred degrees), świadoamosc, że to upodobanie, czy wiele upodobań, na szczycie których, niejako jako korona stoi zabawa w duszenie, jest cześcią jego osoby, jest z nim zespolone (we are sown together, in the palce to be - we mnie poprostu, w mojej głowie), jest jedną z jego wcieleń. Wcieleń, które przybiera w zyciu. Nie jest zbyt dumny z tego wcielenia, z tego elemntu swego charakteru, dlatego out of the limb in the carnicval of me (zauważcie, że ta fraza tyczy się cały czas SM, a nie podmiotu lirycznego), ale nauczył się je akceptowac, bo wie, że zawsze doń powróci.

I kulminacja - jest dla mnie święta, jest tym wszytkim, co opisałem, jest trudnym elementem mnie, ale bez tego,nie byłbym sobą, it's far to sacred... - nigdy temu nie zaprzeczaj i nie rozczaruj mnie więcej, nie zawiedź, akceptuj takim jakim jestem.

Jak rozczarwoałaś mnie wcześniej - czyli kazałas mi się zminić, chciałaś przyciąć mnie do swojego obrazka, wyrzucic jakś cząstke mnie i wybrać tylko to co chcesz.

Zwróćcie uwagę, że cały utwór jest o SM, a dopiero na końcu jakby zwrócenie sie na "Ty" do kogoś, dla kogo snuta jest ta opowieść.

O, tyle, tak pozoliłam sobie śpiąć klamrą wiele elementów, które opisałyście wy.

Jak mówię, punktem wyjścia jest to, że utówr przez większość tekstu odnosi się do SM, a nie do kochanki.

[Ancesia]

Dla mnie refren tej piosenki nie jest skierowany do kochanki, chociaż na pierwszy rzut oka tak to wyglada. Ja pieprze stronę formalną i zazsady gramatyki, bo w moim jak najbardziej subiektywnym odczuciu słaowa refrenu narrator kieruje sam do siebie. To nie partnerka daje plamę, ale sam narrator. "And don't, and don't, and don't let me down Like you let me down before" bohater kieruje sam do siebie. To on zawiódł, ale juz abstrachując od problemów z potencja (to jednak zbyt płytkie jak na teksty małego wielkiego Molko ).

Cytat:
We're sown together
She's born mesmer
Beside astride her
I die inside her
.... tu wlasnie jest pieknie, kulminacyjne uniesienie i spelnienie


To chyba jedyny punkt wypowiedzi Pikczer ,z kt. sie nie zgadzam. W tej piosence nie mam mowy o żadnym uniesieniu czy spełnienieniu, przez tekst całej piosenki przewijają sie zwroty wyraźnie mówiące o zwykłym udawaniu uniesienia. Wg mnie " We're sown together She's born mesmer " jest tylko naboznym życzeniem narratora, a nie rzeczywistym stanem. Myślę,że on wmawia sobie to tylko i bardzo by chciał żeby ta jego wiara przełożyła się na stan faktyczny. Przecież przekonanie, że she's born mesmer, jest totalna banialuką i bohater wie o tym, ale jest przekonany, że jak dostatecznie silnie będzie wierzył w swoja fantazję, to się ona spełni i nastapi to upragnione catharsis.

Takie wytłumaczenie koresponduje ze zwrotem mass of conradictions, cytowane sprzeczności to właśnie wyraz rozbiezności między dążeniami, wyobrażeniami bohatera o sakralnym, uzdrawiającym wpływie czynności seksualnych a ich faktyczną prozaicznością i nieistotnością.


Ten utwór zaczyna nabierać dla mnie nowych znaczen, oderwanych od seksu.
Jest to wyraz kompletnej rezygnacji, bezsilności, apatii. Bohater nie ma juz siły szarpac się z w zyciem. Zmęczony jest już bezskutecznymi wysiłkami, żeby zmienić swoje zycie, żeby zmienić siebie. On podświadomie nie wierzy juz, że może jeszcze cos zmienić, co czyni jego starania zwykłym udawaniem, maskaradą.
Jest to interpretacja jak najbardziej subiektywna, wywołana moim aktualnym stanem ducha i nie oczekuje zrozumienia. Po prostu otwieram małą furtkę dla interpretacji oderwanej od znaczeć czysto erotycznych, ...chociaż oczywiście rozprawianie o dewiacjach seksualnych jest zancznie ciekawsze .

Jeszcze to.


I moim zdaniem teraz tekst powinien być bardziej zrozumiały.

[*~An!@~*]

Napisane przez karusia15

Molkoholiczko... zyjesz?

PS
Nie wiem..zmieniając temat, znowu zastanawiam się czy porywamy tylko Briana czy całe Placebo?! <dylemat> Razem byłoby im raźniej(tak jak u mnie w piwnicy rok temu ) Mowilam juz, ehh.. to jak?!

Całe Placebo! A co!


Nie wiedziałam, że 'space monkey' znaczy dziecinne podduszanie . Ogólnie tekst dość trudny do zrozumienia , ale...podoba mi się .

Piosenka jest bardzo seksowna . Chyba najseksowniejsza z ich całego dorobku .

[anioneq]

Napisane przez *~An!@~*

Ogólnie tekst dość trudny do zrozumienia

Ale lubimy wyzwania

[*~An!@~*]

Napisane przez anioneq

Ale lubimy wyzwania

No oczywiście, że lubimy .


Jutro piątek, więc spokojnie będę mogła wziąć się za tłumaczenia .


Ps. Wiecie co głupiego zrobiłam? Zgłosiłam się na konkurs o Igrzyskach Olimpijskich . Na szczęście to konkurs grupowy . Najlepsze jest to, że mnie to w ogóle nie interesi .

Aj, Anka, Anka
Kiedy ty zmądrzejesz? (to pytanie kieruję do siebie. Żeby nie było )

[karusia15]

Ania dla mnie najseksowniejsze jest Something Rotten
A slyszalyscie moze Deftones- Change lub Bjork-Enjoy? Jee

Jak juz pisalam, tekst bardzo skomplikowany...ehh... dziekujem za pomoce Ancesiu Juz ci mowilam,ze jestes jak aniolek : *

[*~An!@~*]

Napisane przez karusia15

Ania dla mnie najseksowniejsze jest Something Rotten
A slyszalyscie moze Deftones- Change lub Bjork-Enjoy? Jee

Jak juz pisalam, tekst bardzo skomplikowany...ehh... dziekujem za pomoce Ancesiu Juz ci mowilam,ze jestes jak aniolek : *

"Something Rotten" powiadasz ? Hmmm...moim skromnym zdaniem jedyne co w tej piosence jest seksowne to głos Briana . Wiem, że się powtarzam, ale warstwa instrumentalna jest obleśna . Moje wyobrażenie? Gnijące śmieci i mnóstwo robali. Bleeeee...Ale o tym już pisałam .


Ach, zapomniałam dodać, że "Swallow" i "Little Mo" też są seksowne . Mrau .

edit: Idę się pouczyć . Konkurs 2 czerwca w końcu .

[karusia15]

Tak, zgadzam się po czesci...ale kazdy ma swoj guscik i jak dla mnie to wciaz jest w calosci sexyyy
Aniu obejrzyj te dwie pioseneczkiiii warto...
www.youtube.com
Milej nauki i powodzenia na konkursie z góry życzę!


PS
Dajcie mi jakies krotkie utworki w swoim wykonaniu,blagam

[anioneq]

"Something Rotten" samo w sobie (chodzi mi o tekst) raczej nie jest zbyt seksowne-wystarczy spojrzeć na sam tytuł
Ale głos pana Molko
Podobny, jak w "Space Monkey", chociaz ta druga piosenka jednak bardziej. No i tekst. Nie o zgniliźnie
Zaczynam gadac bez sensu i niepotrzebnie zajmować miejsce, więc żegnam.

[Ancesia]

A co powiecie na interpretacje Pure Morning?

niby łatwe, podane na tacy, ale...

[karusia15]

Ancesia jutro oczywiscie, mozemy sie pobawic

Ja tylko dolacze zdjecia dla tych, ktorzy chca obejrzec nozki p.M. <przepraszam...> :p nie moglam sie powstrzymac
*
http://scotwebstore.com/club_images/..._deminkilt.jpg
*
http://scotwebstore.com/club_images/..._deminkilt.jpg
*
http://scotwebstore.com/club_images/..._deminkilt.jpg
*
http://scotwebstore.com/club_images/..._deminkilt.jpg

Najlepsze jest to,ze jakas firma wykorzystala jego fotki do promocji owej spodnicy... :|

PS
http://scotwebstore.com/club_images/...derthekilt.jpg

[crank]

sprzedam 2 bilety na placebo
sektor A
cena bletu 120 pln

[Ancesia]

wejdz na www.forum.placebo.prv.pl zarejestruj sie i w dziale o koncercie masz wątek o sprzedaży i kupnie biletów


tam predzej kogoś znajdziesz

[*~An!@~*]

Napisane przez Ancesia

A co powiecie na interpretacje Pure Morning?

niby łatwe, podane na tacy, ale...

Bardzo chętnie. Jutro przychodzę ze szkoły, odrabiam lekcje i biorę się za interpretację .

Napisane przez karusia15

Ancesia jutro oczywiscie, mozemy sie pobawic

Ja tylko dolacze zdjecia dla tych, ktorzy chca obejrzec nozki p.M. <przepraszam...> :p nie moglam sie powstrzymac
*
http://scotwebstore.com/club_images/..._deminkilt.jpg
*
http://scotwebstore.com/club_images/..._deminkilt.jpg
*
http://scotwebstore.com/club_images/..._deminkilt.jpg
*
http://scotwebstore.com/club_images/..._deminkilt.jpg

Najlepsze jest to,ze jakas firma wykorzystala jego fotki do promocji owej spodnicy... :|

PS
http://scotwebstore.com/club_images/...derthekilt.jpg

No, no...Mógłby w czasie pstrykania zdjęcia zawiać wiatr .

[anioneq]

Jakby organizatorzy wiedizeli, jak Brian będzie ubrany, na pewno zaopatrzyliby się w dobrej jakości wentylatory, coby się Placki nie przegrzały

[Caprice]

uf, nareszcie po ciężkim tygodniu mam czas siedzieć przy komputerze i nadrabiać zaległości w czytaniu wątku właśnie uzupełniam sobie dyskografie placebo z noowych odkryć to strasznie podba mi się 'slackerbitch' zwłaszcza ten wokal w zwrotkach jest taki jakiś inny.

ja się wolę nie brać za interetacje, bo dla mnie (osoby która średnio rozumie angielski ) jest to za trudne, oni mają dużo słówek, których znaczenia raczej nie znajdę w słowniku ale przez wakacje, jak będę miała wolne to spróbuje przetłuamczyć wszystkie piosenki, żeby wiedzieć dokładnie o czym piszą ^^

ps. porywamy oczywiście całe placebo no bo jak nam zagrają koncert bez perkusji i gitary basowej?

[anioneq]

Widziałyście już teledysk do RUTH?

http://www.youtube.com/watch?v=zKkaLM9NcSo