Jestem załamana....pomóżcie proszę - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-01-25, 15:12   #301
kasiakkk
Zadomowienie
 
Avatar kasiakkk
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Oj Vicky dziewczyny mają rację. On nie tęskni, nie wspomina, nie myśli o Tobie - jest zbyt zajęty poznawaniem swej nowej 'miłości'.
Jeszcze nie raz bedzie Cie korciło, żeby do Niego zadzwonić,to nie ma sensu, obojetnie czy chcesz nawrzeszczeć, czy wyznać miłość.
Kiedyś sama to zrozumiesz. Daj sobie czas, otrząśnij się z tego, a na razie zerwij z Nim (całkowicie) kontakt. Zdwcydowanie nie jesteś jeszcze gotowa na żadne spotkania, czy rozmowy z Nim. Musisz nabrac sił, inaczej znów Cie upokorzy. A jak będziesz miała chwile gniewu czy słabości, to nie łap za telefon, tylko wchodź na wizaż
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE

MOŻESZ JEJ POMÓC
www.serce-oliwki.pl
kasiakkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-25, 15:28   #302
kasiakkk
Zadomowienie
 
Avatar kasiakkk
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Cytat:
Napisane przez Vicky_83 Pokaż wiadomość
Dziewczyny,ja nie potrafie wyobrazić sobie dalej mojego zycia!!!!Popadam ze skrajności w skrajność,raz płacze a raz się smieje.Nie widze tego wszystkiego dalej.Wszyscy mówią "jesteś piękna i napewno odrazu kogoś sobie znajdziesz"a ja na to "i co z tego".To dziwne może wydaje mi się ze jak kogoś spotkam to zapomne?Chyba nie potrafie być sama!
Spróbuj znależć jakies pozytywy tego, że jesteś teraz sama. Byłas z Nim długo i już pewnie zapomniałaś jak żyć bez faceta i sie nie dołować Zajmij sie czymś, czego wcześniej nie robiłas. Zorganizuj sobie czas- teraz masz go wiecej. Zapisz sie na jakiś kurs tańca, aerobik, kurs fotografii artystycznej, czy co tam lubisz. Poznaj siebie, odkryj w sobie jakąś pasję. Przede wszystkim skup sie teraz na sobie, zrób coś dla siebie. Kup sobie jakies pożyteczne książki, zrób domowe spa. Zapros kumpelke. Wyjdż do ludzi. Nie mozesz tak siedzieć bezczynnie, myśleć o Nim i uzalać sie nad sobą-to do niczego nie prowadzi. Nie stój w miejscu, idź do przodu
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE

MOŻESZ JEJ POMÓC
www.serce-oliwki.pl
kasiakkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-25, 16:00   #303
Vicky_83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
Staram sie,ale różnie to bywa-gdybym miała stałą prace np.pon-pt to byłoby mi niewątpliwie łatwiej a tak nie mogę tak do końca wszystkiego zaplanować.Zerwałam z nim kontakt,dlatego jest mi pewnie też cięzko a z innej strony lepiej bo niemogłabym patrzeć na niego ani go słuchać,bo bardzo by bolało.

Czy myślicie że jest jakaś równowaga na tym świecie?Przecierz taka osoba jak on nie może mieć wiecznie tak kolorowo biorąc pod uwagę jak innych potraktował.

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-02-13 o 00:21 Powód: Post pod postem.
Vicky_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-25, 18:11   #304
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Nie ma.Moj ma dobra prace,kupil samochod,chyba ma nadal ladna dziewczyne,konczy studia i jest bardzo zadowolony.Nie ma równowagi
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-25, 20:12   #305
Vicky_83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Bess nie załamój mnie przecierz "Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy"-myslisz ze można ranic wszystkich bez końca?
Vicky_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-25, 20:14   #306
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

nie wiem,moze kiedyś.Jedyne wyjscie to chyba kiedys w koncu przestać sie tym przejmować.Chociaz ja lubie czasem powtarzać "skuś baba dziada,skuś baba dziada" Niestety nie pomaga Poza tym boje sie zeby ta zla energia nie obrócila sie przeciwko mnie.
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-25, 20:56   #307
Vicky_83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Podobno czasem w życiu jest tak że najpierw wszystko musi się spierdzielić i to tak na maxa żeby mogło powstać coś na nowo.Co o tym myślisz Bess?
Wiem że jakoś musze żyć dalej i musze sobie jakoś poradzić,ale od tych 2 tygodni nie potrafie sie odnaleźć we własnym życiu,a raczej czuje się jak bym go nie miała.3 koleżanki na krzyż-każda z nich ma własne życie-tj.ja poprzednio.Koniec wspólnych wyjazdów ze znajomymi,wspólnych imprez-4 lata(przyzwyczajenie robi swoje).Tak mi jakoś cięzko z tym się uporać,czuje że najlepszym lekarstwem na to wszystko byłby jakiś bardzo bardzo fajny adorator,ale wszędzie gdzie nie spojrze to sami dziwni kolesie-a ci naprawde fajni już zajęci

Edytowane przez Vicky_83
Czas edycji: 2007-01-25 o 23:56
Vicky_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-01-26, 09:13   #308
Vicky_83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Wstałam dziś rano z jakimś strasznym bólem brzucha-piękna pogoda,tylko się cieszyć ale u mnie niestety dól i to wielki.Jest piątek,każdy gdzieś wychodzi albo spędza go z drugą połową.Ja pierwszy raz od 4 lat nie mam gdzie wyjsć i nie mam z kim,no może gdybym nie miała jutro egzaminów to było by latwiej,ale szlag mnie trafia jak pomyśle ze mój były świetnie spędza sobie czas i jest mu dobrze kiedy ja tak cierpie.Myśle ze gdyby był normalny i miał do mnie choć troche sentymentu to czasem by się odezwał z zapytaniem co u ciebie?Wiem że może to niedorzeczne,ale tak poprostu i nagle zapomnieć o kimś?!
Vicky_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-26, 11:01   #309
Iwonalodz
Zakorzenienie
 
Avatar Iwonalodz
 
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 19 967
Post Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Vicky, ale po co miałaby się odzywać? poczułabyś się lepiej? wątpię. Poza tym to jest kółko graniaste, on by sie odezwał do Ciebie, Ty bys robiła sobie nadzieje, że skoro się odzywa to chce wrócić itd.
Skoro ludzie zapominają o własnych dzieciach po rozwodzie to tym barziej może chłopak o dziewczynie.
Dzis jest piekne słoneczko, usmiechnij sie do świata
I naucz się lubić pzrebywać ze sobą wtedy to przyciaga innych. Czytaj książki, wychodź ze znajomymi itd. Rób coś dla siebie i nie uzależniaj się w przyszłości tak bardzo od faceta, bo jak widać nic w życiu nie jest pewne
No i powodzenia na egzaminach
Iwonalodz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-26, 11:08   #310
Vicky_83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Dzięki Iwonko.Tak to właśnie jest jak się uzależnisz od facetaPod każdym innym względem jestem 100% niezależna,tylko pod tym jednym niestety nie.Zawsze było świetnie dopóki olewałam swój związek a jak tylko zaczynało mi zależeć to wszystko się psuło,za bardzo chyba to pokazywałam.Ta cała sytuacja nauczyła mnie aby cieszyć się chwilą.jej tak strasznie mi go brakuje......niestety.
Vicky_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-26, 11:23   #311
Iwonalodz
Zakorzenienie
 
Avatar Iwonalodz
 
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 19 967
Post Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Nie pocieszy Cię to, ale wiedz, że prawie każdy czuje się dokładnie tak, jak Ty
A jak spotkasz tego właściwego faceta to nawet jak okażesz, jak bardzo Ci zależy to niczego nie zmieni, a wręcz przeciwnie więc ten nie był tym właściwym
Iwonalodz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-01-28, 13:38   #312
angelap
Raczkowanie
 
Avatar angelap
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Gdynia, Tipton
Wiadomości: 96
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Vicky

Nie przejmuj sie z biegiem czasu zapomnisz o nim.Dobrze ze masz swiadomosc tego ze jestes atrakcyjna kobieta TO DUZO
W sumie dobrze ze to sie skonczylo teraz.Wyobraz sobie jak bylabys mezatka i Ukochany znalazlbt sobie kogos innego
Kobiety maja gorsze problemy niz Ty to sie prosze tak nie zamartwiaj i niegdy nie wmawiaj sobie winy.
Trafisz na tego Jednynego ktory swiata poza Toba nie bedzie widzial a teraz daj sobie czas by zapomniec o tym Twoim bylym.
Jak to sie mowi : czas leczy rany - cos takiego i to sie sprawdza.

Pozdrawiam Serdecznie Angela
__________________
angelap jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-28, 16:36   #313
Vicky_83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Dziękuje ci Angela Naprawde to forum podnosi mnie na duchu niejednokrotnie kiedy mam załamke
Minęło kilka dni, nie mam z nim kontaktu od kąd się rozstaliśmy czyli ok.2 tyg.
Staram się ciągle wychodzić,ciągle coś robić,żeby nie myśleć.Wczoraj byłam w klubie, było fajnie ale patrzyłam na tych ludzi,na tych kolesi i pewnie wyobrażacie sobie co czułam
"Nikt nie był wart uwagi"-napewno rozumiecie o czym myśle.Nikt nie był nawet podobny,oczywiście nie wybrałam się tam żeby sobie kogoś szukać,ale tak się rozglądałam ogólnie.Dwa razy zakręciła mi się łża jak leciały kawałki których zawsze słuchaliśmy.Nie było już niczego,tylko ja sama i ta muzyka która pozostała.Czasem łapie się jak gdzieś pujde że myśle sobie "kurcze,co ja tu robie?".Nie jest łatwo ale działam,troszke wolno mi to idzie ale jakoś powoli do przodu.Natomiast mam całkowitą obawę przed przyszłością i wogóle sobie przestałam ją wyobrażać co mnie przeraża.
Vicky_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-28, 17:17   #314
Ptysio5
Zakorzenienie
 
Avatar Ptysio5
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Przypomniało mi się, jak po rozstaniu poszłam z dziewczynami na dyskotekę. Przy jakimś "naszym" kawałku zrobiło mi się smutno i usiadłam na schodach przy scenie. Widok miałam na nogi i zobaczyłam kolesi w klapkach, sandałach - jezuskach itp. I wtedy się rozryczałam okropnie, bo pomyślałam, że gdzie i kogo ja kogoś poznam i że nie chcę mieć TŻta, który na dyskotekę klapki zakłada i że w ogóle będę nieszczęśliwa i samotna całe życie....
Vicky - to wszystko jest naturalną koleją rzeczy i minie
Ptysio5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-28, 17:39   #315
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

a ja po rozstaniu sobie poznalam na netowych randkach 2 kolegow.Jednego kulturyste,drugiego gitarzyste (sama sobie wybralam ) i gadalam sobie wywalając na nich wszystkie swoje żale(nie znałam wtedy jeszcze tego forum) Bardzo bardzo mi to wtedy pomoglo i kontakt mamy do dziś.A to juz ponad 3 lata.

A pozniej wybralam sobie z randkowego katalogu TZ-ta .teraz tez juz ex ale w necie wszystko mozna znalezc
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-28, 18:27   #316
chmurka.pl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 487
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Cytat:
Napisane przez Vicky_83 Pokaż wiadomość
Przepraszam że zaśmiecam to forum,ale mam poważny problem,jestem załamana, nie wiem jak moje życie bedzie wyglądało dalej.
Byłam z moim TŻ przez ponad 4 lata,"byłam" bo już nie jestem.Bardzo sie kochaliśmy i nadal kochamy(a w szczególności ja nadal bardzo kocham).
Zawsze się bardzo spieraliśmy,kłóciliśmy -on ma charakterek a ja jestem uparta i nie odpuszcze ale to i tak nam nie przeszkadzało.
Właśnie planowaliśmy wspólnie zamieszkać jak tylko moja sprawa z pracą się ustabilizuje. Planowaliśmy wspólną przyszłość,nie wyobrażałam sobie i nie wyobrażam nadal życia bez niego,pomimo iż mieliśmy gorsze okresy i lepsze.
Wszystko zaczęło się miesiąc temu-zawirowanie,moja przeprowadzka ze względu na remont w domu,praca -wszystko się nałożyło,rzadziej się spotykaliśmy.Któregoś wieczora obraziłam się na niego i nawet nie chciałam odbierać telefonów ani odpisywać na smsy bo znalazłam u niego w tel.smsa który mi się nie podobał(podobno był nieznaczący).Nie odzywaliśmy się 2 tyg.,pierwszy raz od 4 lat-ja się zaparłam i on.
Odezwałam się pierwsza -były jego imieniny,zaczęliśmy rozmawiać,niby było ok,ale ciągle przebąkiwał coś w stylu"a co by bbyło gdyby nie chciał ze mną być"-nie przywiązywałam do tego wagi.Pod koniec spotkania,złamał się i zaczął mówić że ma takie problemy że sobie nie wyobrażam.Okazało się że poznał kogoś ,miał z nią doczynienia 2 razy ale była"tyaka miła i fajnie się z nią gadało" i wtedy dotarło do niego jak bardzo mnie kocha bo ona chciała się z nim umówić a on odmówił(4 lata temu nawet by się nie zastanawiał).
Ja oczywiście płacz,załamka.On przysiągł że nie ma z nią żadnego kontaktu.
Zaczął mówić że może potrzebuje czasu,że nie może się odnaleźć ostatnio w życiu,że mnie kocha ale że ostatnio cału czas się kłóciliśmy i on musi to wszystko przemyśleć.
Następnego dnia zadzwonił,pytał czy nadal chce z nim być(pewnie że chciałam bo go kocham).Bylismy razem,ale on zaczął być dziwny,obojętny,mało wylewny-a ja jak wariat,10 razy milsza, kochańsza,aż zaczełam wchodzić w tyłek kiedy mi to powiedział zmieniłam się ,stałam się bardziej olewcza,ale nadal czuła.
Ale jego zachowanie nie zmieniało się,wkońcu postawiłam go "pod ścianą"i próbowałam się czegoś dowiedzieć,twierdził ze wszystko jest oki,i nie chce o tym rozmawiać-nieznałam go takiego.Wkońcu po podejściach i wyciąganiu z niego-przyznał się że potrzebuje czasu,przerwy,że chce pobyć sam.Ustaliliśmy ze pojedziemy na sylwestra razem,a potem przerwa.Tak było ,wyjechaliśmy z Warszawy do znajomych(zaczął mówić że mu się nie chce i najchętniej przespałby sylwestra albo poszedł do pracy)-ale pojechaliśmy.Tam był czuły i miły ale w większości wtedy kiedy widział że płacze po kątach.W noc sylwestrową przytulił mnie mocno kiedy płakałam i powiedział"nie przejmuj się,zobaczysz wszystko będzie dobrze,naprawdę,tylko muszę ułożyć sobie wszystko w głowie".Kochaliśmy się każdej nocy i było wspaniale za każdym razem,naprawde cudownie.Z jednej strony nie powinnambyła a z drugiej było nam tak super i tak bardzo byliśmy na siebie napaleni-ciężko było wytrzymać.Przez cały wyjazd był opiekuńczy i kochany.
Wczoraj wróciliśmy do domu ,w połowie drogi zaczęłam wyć,odstawił mnie do domu popłakałam się,przytulił mnie mocno pocałował i poszedł.W nocy dostałam smsa że "ciężko mu"-dziś rano zadzwonił bo musi przywieźć mi jedną rzecz,był milutki i czuły.
Jestem sama,zakochana w nim nadal po 4 latach,nie wyobrażam sobie życia bez niego.On twierdzi że potrzebuje czasu ,że sam nie wie czego chce.Wie o tym że go bardzo kocham.Jestem załamana,nie mam siły wstać z łóżka,tak bardzo go kocham.Co ja mam zrobic?wierze w to ze jeszcze będziemy razem.Nie wiem co mam ze sobą zrobić,tak bardzo go kocham i chce z nim być.Nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Ja miałam podobnie Też kocham mojego byłego Tża z którym się rozstałam po 1.5 roku bycia razem. Rozstaliśmy się przedwczoraj. Rany są takie świerze...

Mój były Tżecik bardzo się zmienił bo wpadł w złe towarzystwo. Koledzy mu zmienili tok myślenia. Stał się olewkowy... Miałam go dość Ale go kocham nadal.
chmurka.pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-28, 21:34   #317
Asia31
Zakorzenienie
 
Avatar Asia31
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: nad morzem
Wiadomości: 3 827
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
no u mnie chyba wszystko tak tylko Asia sie pomylila albo mysli ,ze to ja mam problem

nie pisz ,a wczoraj pisalas?przyznaj sie
Bess przepraszam,vicky trzymaj sie cieplutko
__________________
co nas nie zabije to nas wzmocni



MILEGO DNIA
Asia31 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-29, 13:47   #318
Vicky_83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Dziewczynki rzeczywiście wygląda na to ze te porównania to naturalna kolej rzeczy.Ptysio-dokładnie opisałaś moje uczucia.Jak byłam w tym klubie to odczuwałam to samo-gdzie ja znajde kogoś takiego kto będzie normalny i że "nie chcę mieć TŻta, który na dyskotekę klapki zakłada i że w ogóle będę nieszczęśliwa i samotna całe życie....".Dzięki wspaniałym ludziom którzy "wyszli nagle z podziemia" a którzy byli zawszy gdzieś obok mnie(znajomi) potrafie żyć.Nie jestem typem imprezowicza ale zaliczam po kolei każdą impreze,każdy wypad-nie chce siedzieć w domu i myśleć "w czym ktoś mógł być lepszy niż ja"-bo zwariuje.Nawet zaczyna mnie to męczyć że ciągle gdzieś wychodze ale to chyba narazie jedyny sposób żeby się uporać ze wszystkim.Ale jedyna rzecz której nadal nie rozumiem to to że po 4 latach wspólnego zycia,sytuacji,trosk i szczęscia osoba która jest dla mnie całym światem (a ja jestem przekonana że bezgranicznie mnie kocha)nagle dostaje"pomieszania zmysłów" i mówi "żegnaj" i tak poprostu o tobie zapomina.I wciąż nie wierze w to że można się tak zupełnie odciać od tego co było.Mój poprzedni 3 letni związek do tej pory przewija mi się przez głowe.Nie da się tak zapomnieć,a już tymbardziej jak się kochało.Czy ktoś to potrafi zrozumieć,bo ja swoim małym blond rozumkiem nie mogę tego ogarnąć
Vicky_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-29, 13:56   #319
Ptysio5
Zakorzenienie
 
Avatar Ptysio5
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Cytat:
Napisane przez Vicky_83 Pokaż wiadomość
Ale jedyna rzecz której nadal nie rozumiem to to że po 4 latach wspólnego zycia,sytuacji,trosk i szczęscia osoba która jest dla mnie całym światem (a ja jestem przekonana że bezgranicznie mnie kocha)nagle dostaje"pomieszania zmysłów" i mówi "żegnaj" i tak poprostu o tobie zapomina.I wciąż nie wierze w to że można się tak zupełnie odciać od tego co było.Mój poprzedni 3 letni związek do tej pory przewija mi się przez głowe.Nie da się tak zapomnieć,a już tymbardziej jak się kochało.
wiesz, ja też długo nie mogłam tego zrozumieć, właściwie do teraz mi się to nieudało.
Ale przestało po prostu mnie obchodzić
Oczywiście, że się pamięta i też napewno mu się przypomnisz kiedyśtam, przy jakiejś okazji, wspomni o Tobie. Tego się nie zapomina - tylko przestaje mieć znaczenie
Ale raczej nie o to Ci chodzi, prawda?
Ptysio5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-01-29, 14:02   #320
Vicky_83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Pewnie ze nie o to
Ale pamiętam jak sama będąc w związku ze swoim aktualnie byłym,porównywałam i nawet zastanawiałam się czy nie wrócić do poprzedniego-a więc ciężko mi w to uwierzyć.
Vicky_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-29, 14:24   #321
Iwonalodz
Zakorzenienie
 
Avatar Iwonalodz
 
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 19 967
Post Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Niestety tak, jak nie wiemy czemu ktoś nie lubi szpinaku, a inny go kocha tak samo nie wiemy czemu każdy przezywa inaczej miłość i jej natężenie. Niestety nie ejst tez tak, że dwie osoby w tym samym momencie przestają kochać, zawsze ktos dłużej kocha i cierpi.


Pocieszające jest jedynie to, że, tego akurat jestem pewna , za lat kilka będziesz wspominać to zdarzenie jako lekcję życiową i za nic nie będziesz chciała wrócić do swojego eksa i nawet nie będziesz wyobrażała sobie życia z nim z pewnością będziesz szczęśliwa u boku kogos wartościowego

Nie ma co zadawać sobie pytań, czy ona jest/była/będzie lepsza ode mnie i w czym. Faceci mogą mieć i Miss Świata i oglądać się za inną, szukać wrażeń, wszystko zależy od charakteru, a po Twoim eksie widać, że zakończenie związku i wchodzenie w drugi jest dla niego proste jak konstrukcja cepa. Nie sądzę, by w środku był tak naparwdę wrazliwy i wartościowy, sorki

Iwonalodz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-29, 14:48   #322
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Cytat:
Napisane przez Vicky_83 Pokaż wiadomość
Pewnie ze nie o to
Ale pamiętam jak sama będąc w związku ze swoim aktualnie byłym,porównywałam i nawet zastanawiałam się czy nie wrócić do poprzedniego-a więc ciężko mi w to uwierzyć.
no tak ale on nie jest Tobą i nie musi czuc tak samo
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-29, 14:56   #323
Ptysio5
Zakorzenienie
 
Avatar Ptysio5
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Poza tym faceci nie roztrząsają w kólko, ani się nie zagłębiają (tak emocjonalnie jak my )w takie sprawy. I kierują się prostrzymi zasadami (patrz: wspomniana już "konstrukcja cepa" )
Ptysio5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-29, 14:59   #324
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

a jesli sie juz rozczulaja to nad soba
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-29, 15:19   #325
Iwonalodz
Zakorzenienie
 
Avatar Iwonalodz
 
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 19 967
Post Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
a jesli sie juz rozczulaja to nad soba
Właśnie

Przeważnie to my jesteśmy wszystkiemu winne
Iwonalodz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-29, 16:48   #326
kasiakkk
Zadomowienie
 
Avatar kasiakkk
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Cytat:
Napisane przez Ptysio5 Pokaż wiadomość
Poza tym faceci nie roztrząsają w kólko, ani się nie zagłębiają (tak emocjonalnie jak my )w takie sprawy. I kierują się prostrzymi zasadami (patrz: wspomniana już "konstrukcja cepa" )
Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
a jesli sie juz rozczulaja to nad soba
aż czasem zazdroszczę im tej umiejętności ile łatwiejsze mają przez to życie
Trzymaj sie Vicky
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE

MOŻESZ JEJ POMÓC
www.serce-oliwki.pl
kasiakkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 19:09   #327
lutiana
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 240
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Obserwuje ten watek od poczatku choc jeszcze sie w nim nie wypowiedzialam, dziewczyny, ktore pisza, ze czas leczy rany maja stuprocentowa racje, czlowiek jest stworzeniem, ktore jest w stanie prawie wszystko przezyc. Dasz rade Vicky, trzymam kciuki. Co u Ciebie? Jak sobie teraz radzisz? Nie odzywasz sie od kilku dni, napisz cos do nas
__________________



Nie używam już tego profilu. Nie lubię być śledzona
lutiana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 19:34   #328
chmurka.pl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 487
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Cytat:
Napisane przez Vicky_83 Pokaż wiadomość
Dziewczyny,ja nie potrafie wyobrazić sobie dalej mojego zycia!!!!Popadam ze skrajności w skrajność,raz płacze a raz się smieje.Nie widze tego wszystkiego dalej.Wszyscy mówią "jesteś piękna i napewno odrazu kogoś sobie znajdziesz"a ja na to "i co z tego".To dziwne może wydaje mi się ze jak kogoś spotkam to zapomne?Chyba nie potrafie być sama!
Ja też nie potrafię być sama... narazie jestem ponad tydzień. Nie umiem sobie radzić , bo tak pusto ...
chmurka.pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-04, 20:34   #329
Vicky_83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

Hej dziewczynki,troszkę mnie tutaj nie było
Jakoś sobie radze,najgorsze chwile za mną,w zasadzie to mi nawet wszystko zoobojętniało.Mało tego pojawił się dodatkowy bodziećo którym nie chce nic narazie pisać-to dodało mi skrzydeł.
Mój były odezwał się ok.5 dni temu z zapytaniem co u mnie?!Długo myślałam czy odpisać czy nie,szczerze napisawszy to nawet było mi to obojętne ale nie chciałam żeby pomyślał sobie że się obfochałam.Kiedy po 2 godzinach nie odpisałam on napisał coś w stylu "focha"-na zasadzie"to sorry".W sumie po 4 godzinach się zebrałam i odpisałam że u mnie wszystko ok.I tyle.A on później odpisał że to dobrze że u mnie ok,co zrobimy z naszymi ubraniami i że jest mi wdzięczny?!i bardzo dziekuje że odpisałam bo już myślał że nie odpisze wogóle.
Olałam go z góry,nawet w danej chwili o nim nie myślałam.Jednak teraz troszkę choruje,siedze na tyłku w domu i nic nie robie i zaczyna włączać mi sie myślenie i b.często robi mi się przykro.Nie chciałabym już z nim być, bo po tej całej sytuacji miałabym do niego ogromny dystans ale mimo wszystko wspomnienia robią swoje-czasem b.mi ciężko i smutno-ale to tylko chwile.
Pomimo iż minął już prawie miesiąc to ja nadal nie wierze w to że on o mnie tak zupełnie zapomniał-i nie mam na myśli tego ze chciałabym żeby o mnie myślał tylko mam takie wrażenie.
Vicky_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-04, 20:34   #330
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę

odezwal sie dlatego ,ze chce rzeczy.A poniewaz glupio tak walnąć z grubej rury.Dyplomatycznie zadal to durne pytanieTrzeba bylo sie nie odzywac.Nast.razem tak wlasnie zrob
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:21.