Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-02-16, 19:04   #1
bandziorka007
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 548

Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?


Jestem z moim mezczyzna juz ponad 5c lat i w sumie jestem bardzo szcesliwa bo trafilam na nie przesadzajac idealnego partnera.Wiadomo na poczatku bylo przecudnie a teraz jest cudnie bo nie mozna przez tyle lat byc dla kogos tak samo cudownym jak pierwszego, drugiego czy trzeciego dnia bycia razem kiedy nie zna sie praktycznie drugiej osoby, nie widzi zadnych wad jedynie zalety itp. patrzy mu sie w oczy godzinami itp. u mnie na szczescie przez 5c lat zbyt duzo sie nie zmienilo,klocimy sie tylko czesciej choc te klotnie wydaje mi sie jeszce bardziej nas do siebie zblizaja... czasem tylko mam mu za zle ze krzyczy na mnie przy innych czego kiedys nie robil i sprawia mi to przykrosc jak rowniez to ze przewaznie nie moge sie go doprosic np. o zrobienie herbaty czy tym podobnych rzeczy ale to chyba stanadard u facetow.Ogolnie jest super i mam nadzieje ze juz tak baedzie zawsze
a jak jest u Was?
ps.zapomnialam o najwazniejszej rzeczy ktora mnie u niego od kilku lat wkurza niemilosiernie!!! nienawidzi kiedy mowie ze chcialabym miec juz dziecko( KOCHAM DZIECIACZKI ) i drazni mnie ta jego przesadna odpowiedzialanosc :"jak teraz bedziemy miec dziecko kiedy mamy studia itp. )Ja to wszystkowiem i rozumiem tylko czasem mam ochote pogadac z nim jak to bedzie fajnie itp a on zmienia temat i koniec rozmowy . na szczescie ostatni rok studiow i mam nadzieje w nastepnym bedziemy juz malzenstwem starajacym sie o dzidziusia

A jak jest u Was?
bandziorka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-16, 19:32   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

ponad 8 lat z TZ jest tak samo jak na poczatku a nawet lepiej
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-16, 19:53   #3
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

U mnie podobnie. Dokladnie 5 lat jestesmy razem... zawsze bylo dobrze, wcale sie to nie zmienia z uplywem czasu. W sierpniu bedziemy malzenstwem To wcale nie oznacza, ze nie ma problemow, bo byly- i to niemale, szczegolnie na poczatku, kiedy wszystko bylo przeciwko nam... ale jakos wszystko pozytywnie przechodzimy. Az czasami sobie mysle, ze to niemozliwe, zeby wszystko bylo dobrze, ze moze te najwieksze klopoty jeszcze przed nami?...takie gdybanie... przeciez nie bede szukala problemow tam gdzie ich nie ma czasami tez sobie mysle, ze gdyby to wszystko mialo sie skonczyc nawet dzisiaj, too juz tyle od zycia dostalam, ze nawet nie moglabym prosic o wiecej... och, strasznie to nieskrmnie brzmi, ale jestem po prostu szczesliwa
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-16, 20:08   #4
bandziorka007
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 548
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Cytat:
Napisane przez Agatkia Pokaż wiadomość
U mnie podobnie. Dokladnie 5 lat jestesmy razem... zawsze bylo dobrze, wcale sie to nie zmienia z uplywem czasu. W sierpniu bedziemy malzenstwem To wcale nie oznacza, ze nie ma problemow, bo byly- i to niemale, szczegolnie na poczatku, kiedy wszystko bylo przeciwko nam... ale jakos wszystko pozytywnie przechodzimy. Az czasami sobie mysle, ze to niemozliwe, zeby wszystko bylo dobrze, ze moze te najwieksze klopoty jeszcze przed nami?...takie gdybanie... przeciez nie bede szukala problemow tam gdzie ich nie ma czasami tez sobie mysle, ze gdyby to wszystko mialo sie skonczyc nawet dzisiaj, too juz tyle od zycia dostalam, ze nawet nie moglabym prosic o wiecej... och, strasznie to nieskrmnie brzmi, ale jestem po prostu szczesliwa
Dokladnie mam tak samo i tak samo mysle .I tak samo jak Wy na poczatku wszsytko bylo przeciwko nam ale jakos wszsytko przetrwalismy i tez jestem szcsesliwa mimo ze brakuje nam kasy itp...
bandziorka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-16, 20:48   #5
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Moze to tak wlasnie jest, ze jesli ludzie juz na poczatku musza wlaczyc o zwiazek i te walke przetrwaja- to jakos ich bycia razem tez jest zupelnie inna... Ja czasami czuje sie tak... bezwstydnie, nieskromnie szczesliwa!... Jak to dobrze, ze sa takie zwiazki!
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-16, 21:08   #6
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Cytat:
Napisane przez Agatkia Pokaż wiadomość
Moze to tak wlasnie jest, ze jesli ludzie juz na poczatku musza wlaczyc o zwiazek i te walke przetrwaja- to jakos ich bycia razem tez jest zupelnie inna... Ja czasami czuje sie tak... bezwstydnie, nieskromnie szczesliwa!... Jak to dobrze, ze sa takie zwiazki!
najfajniesze to zwiazki ktore z kazdej walki wychodza razem ,na poczatku zwiazku sie chce walczyc a potem to juz roznie a te pozniejsze walki sa znacznie bardziej wazniejsze ,cementujace i ukazujace co jest dla nas wazne.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-16, 21:23   #7
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Mój związek po 5 latach się rozpadł,mój tż mnie zostawił dla innej pannicy,bo poczuł zew krwi,świeże mięcho i poleciał jak...nie dokończe kto na co.Ponoć stwierdził po kryzysie,że między nami to już przyzwyczajenie.a teraz mu błogo w nowym związku,jak sobie o tym pomysle,to aż mi się rzygać chce.
Krzyż na droge
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-02-16, 22:24   #8
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Jak to jest mhm. W tym roku minie nam 7 rocznica, z każdym rokiem czuje że nasz związek dojrzewa, słowo kocham nabiera coraz to piekniejszego znaczenia..Rozumiemy sie bez słów...
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-16, 22:29   #9
Vicky_83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Mój Tż podobnie jak Atki po ponad 4 latach zostawił mnie dla innej bo też poczuł świeże mięsko i zew krwi-oprocz kłótni było między nami super,bardzo się kochaliśmy ale biebak pewnie sie wkońcu znudził tą stabilizacją bo było zbyt przewidywalnie.100 krzyży na droge!!!!!!!
Ps.jak o tym wszystkim pomyśle to wyć mi się chce że zaufałam komuś takiemu pod każdym względem w każdej dziedzinie życia i uwierzyłam w zapewnienia że nigdy mnie nie zostawi bo b.b.b mnie kocha!!!!
Ale nie zrażajcie się moim przypadkiem
Ps2.Na samym końcu naszego związku byłam przekonana że nasza miłość przetrwała bardzo wiele i jest bardzo dojrzała,byłam nawet pewna ale najwyraźniej to było tylko z mojej strony;( Nigdy nie odczuwałam podobnego uczucia,nawet przestałam się bać niechcianej ciąży bo stwierdziłam że z nim poszłabym na koniec świata.......a skończyło się smutno....
Przepraszam za tę nutke smutku
Vicky_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-16, 22:50   #10
oreska01
Rozeznanie
 
Avatar oreska01
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 579
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

ja odeszłam od tż właśnie prawie po 5 latach (tydzień przed wybiciem magicznej 5), byliśmy długo ze soba ale to juz nie było to co bym chciała teraz jestem z innym którego znam dłużej niż byłego tż i jest... , czasem własnie coś musi sie skończyc zeby mogło zacząć sie coś , miejmy nadzieje, lepszego
pozdrawiam
__________________
oreska01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-17, 12:54   #11
Marzenax
Raczkowanie
 
Avatar Marzenax
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 284
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Ja też słyszałam, że 5 rok związku bardzo często przynosi jakiś przełom. U mnie przyniósł...-niestety. Znajomi z przerażeniem pytali mnie w tamtm roku, jka to możliwe że tak udany związek w jakim byłam mógł się rozpaśc. I wszyscy ze strachem w oczach powtarzali, że to ta pechowa piątka...
No i rozstaliśmy się prawie miesiąc przed naszą piątą rocznicą czyli w marcu ubiegłego roku. W listopadzie po wielu cierpienich, łzach itp postanowiliśmy wróci do siebie, a we wrześniu tego roku bierzemy ślub Teraz myślę , że coś jest w tej "piątce". Myślę, że jeżeli ludzie są ze sobą tyle lat i w dlaszym ciągu nie podejmują decyzji o dalszym etapie rozwoju związku czyl;i np. ślubie (bo my przed rozstaniem mieszkaliśmy 2 lata) to w końcu musi coś pękbnąc. Bo związek musi się rozijac, każdy oczywiście w swoim tempie, ale nie można stac w miejscu. Dlatego odradzam znajomym koleżankom długie związki, w których nic się nie dzieje, nie ma rozmów o małzeństwie, rodzinie itp. A pię lat bycia razem to najwy zsza pora, żeby przeobrazi związek w coś poważniejszego Pozdrawiam
Marzenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-02-17, 16:35   #12
gwendolyn
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 768
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

ja tak oreska, rozeszłam się z facetem zaraz przed naszą piatą rocznica,niestety nie mam nikogo w zanadrzu, a powód był prosty - stalismy w miejscu, nie chodzi o ślub, dzieci itd- do tego TŻ akurat był skłonny, natomiast ja niekoniecznie, natomiast nie zmieniło się jego podejście do życia, ogromna nieodpowiedzialność, nie widziałam jak dorasta i w ogóle nie widzialam go w roli ojca i męża, choć bardzo go kochałam i pewnie on mnie też, musiałam zerwać bo znielubiłabym jego no i siebie, zachowywałam się czasem jak prawdizwa zołza, z powodu jego szceniackich zachowań(nie było to nic tak dramatycznego jak zdrada itd, ale jednak) Zrozumiałam,że muszę uciekać póki czas, bo nie ja dla niego, ani on dla mnie, banalnie rzecz ujmując różnica charakterów...dla mnie do pokonania, no ale cóż jestem singielką, nie powiem że szczęśliwą bo rozstanie było niedawno i wszystko jeszce świeże
gwendolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-17, 22:50   #13
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Cytat:
Napisane przez Marzenax Pokaż wiadomość
(...) Teraz myślę , że coś jest w tej "piątce".
Skromnie przyznam, że ta piątka rzeczywiście ma coś w sobie, u nas takze wiele zmienila, na jeszcze lepiej
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-18, 10:25   #14
natali86
Zakorzenienie
 
Avatar natali86
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 4 176
Send a message via Skype™ to natali86
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Cytat:
Napisane przez Marzenax Pokaż wiadomość
Teraz myślę , że coś jest w tej "piątce".
Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
Skromnie przyznam, że ta piątka rzeczywiście ma coś w sobie, u nas takze wiele zmienila, na jeszcze lepiej
Magiczna piatka u mnie tez wiele znaczyła

a jak to jest po latach związku? u mnie w tym roku minie 7 ( 1/3 mojego życia, tak na marginesie )
Z każdym rokiem wydaje mi się że nie może byc lepiej, że nie możemy byc szcęśliwsi, bardziej sobie bliscy i z każdym rokiem, z każdą kolejną rocznica jesteśmy coraz bardziej sobie oddani, bliscy i jest jeszcze lepiej choć myslałam ze lepiej to już byc nie może
Ale to nie jest jakaś nasza sielenka, bo różnie bywało, ale z każdej opresji wychodziliśmy razem cało i przetrwalismy

To już chyba urok długoletnich związków
__________________

Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś?
A więc musisz minąć.
Miniesz?
A więc to jest piękne.


"Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi"

Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?

Edytowane przez natali86
Czas edycji: 2007-02-18 o 10:52
natali86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-18, 10:32   #15
natali86
Zakorzenienie
 
Avatar natali86
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 4 176
Send a message via Skype™ to natali86
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Cytat:
Napisane przez Marzenax Pokaż wiadomość
Myślę, że jeżeli ludzie są ze sobą tyle lat i w dlaszym ciągu nie podejmują decyzji o dalszym etapie rozwoju związku czyl;i np. ślubie (bo my przed rozstaniem mieszkaliśmy 2 lata) to w końcu musi coś pękbnąc. Bo związek musi się rozijac, każdy oczywiście w swoim tempie, ale nie można stac w miejscu. Dlatego odradzam znajomym koleżankom długie związki, w których nic się nie dzieje, nie ma rozmów o małzeństwie, rodzinie itp. A pię lat bycia razem to najwy zsza pora, żeby przeobrazi związek w coś poważniejszego Pozdrawiam
Gratuluje slubu Marzenax Czyli to jednak ten jedyny Zycie to jednak bywa przewrotne


Podpisuję sie czterema łapkami pod tym co napisałaś
__________________

Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś?
A więc musisz minąć.
Miniesz?
A więc to jest piękne.


"Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi"

Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
natali86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-12, 00:44   #16
majka versace
Zadomowienie
 
Avatar majka versace
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 1 316
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

No cos w tym jest!!!! Po 5 latach czulam ze musimy zdecydowac co dalej, slub czy rozstanie?? Trzeba bylo cos zmienic. No i za 7 tygodni slub!!!
majka versace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-12, 00:50   #17
majka versace
Zadomowienie
 
Avatar majka versace
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 1 316
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
Jak to jest mhm. W tym roku minie nam 7 rocznica, z każdym rokiem czuje że nasz związek dojrzewa, słowo kocham nabiera coraz to piekniejszego znaczenia..Rozumiemy sie bez słów...
U nas na poczatku nie bylo najlepiej, zwlaszcza z mojej strony. Ciagle szukalam czegos innego, ciagle cos mi nie pasowalo w TZ, ale on byl cierpliwy i to bardzo pomoglo. Skoro wytrzymal ze mna tak dlugo (a mialam humorki, oj mialam!) to znaczy ze mnie bardzo kocha taka jaka jestem.

Teraz nie umialabym zyc bez niego, dalej nie podoba mi sie pare rzezcy w nim, ale to nie ma takiego znaczenia jak kiedys. W koncu nie od dzis wiadomo ze "Ideałów nie ma".

Kazdego dnia kocham go bardziej, i bardziej, i bardziej..........
majka versace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-12, 11:21   #18
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Jestem z moim TŻ już 10 lat i muszę stwioerdzić, że z roku na rok jest coraz lepiej, możliwe, że za rok będzie ślub.Kocham go za wszystko
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-12, 12:20   #19
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

jest dobrze wlasciwie to juz jestesmy dla siebie rodzina, tak sie traktujemy i tak nas chyba traktuja nasze rodziny. w lipcu bedzie 6 lat
nastal okres wypracowywania kompromisow dotyczacych juz dalszego zycia razem. rozmawiamy o tym gdzie chcemy mieszkac, jak bedzie wygladalo nasze wsplne zycie, kiedy i gdzie chcemy wziac slub, jak wychowamy dzieci i ile ich bedzie itp.
tak zeby potem nie bylo zbyt duzego konfliktu pogladow i interesow...
oczywiscie czasem sie poklocimy, ale jestem zdania, ze zwiazek bez klotni to zwiazek niezdrowy zeby pozniej zyc w zgodzie az do smierci trzeba sie juz teraz nauczyc rozwiazywania wszelkiej masci nieporozumien
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-03-12, 14:02   #20
biiibiii
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 439
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

było...pp ponad 5 latach nie moglismy sie dogadac, wiecznie sie klocilismy i czepialismy siebie o wszytsko...rozstalismy sie...
biiibiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-12, 14:55   #21
dra
Zakorzenienie
 
Avatar dra
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

mi 5lat będzie mijać w październiku,na początku były kłótnie ale co roku jest lepiej,chociaż teraz nieraz też są nie porozumienia...nie mogę uwierzyć,że to będzie już 5lat a wydaje mi się ze rok
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14
Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie...
dra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-13, 09:20   #22
aanitkaa
Zadomowienie
 
Avatar aanitkaa
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 488
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

u nas jest cudownie tak jak rok temu i dwa i trzy i.... wciaz tak samo a rownoczesnie inaczej ale zawsze cudownie
aanitkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-01, 12:54   #23
oreska01
Rozeznanie
 
Avatar oreska01
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 579
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

no i cóż teraz z perspektywy tych minionych dni od rozstania z tż stwierdzam ze jednak warto było zaryzykować bo teraz jestem szczęśliwa najszczęśliwsza kocham mojego "nowego" tż planujemy wspólne życie razem mimo ze jesteśmy ze soba tylko 2 miesiące to jednak znamy sie dobrze od 6 lat. Czuję że to jest TO
__________________
oreska01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-02, 08:26   #24
ksylwia
Zadomowienie
 
Avatar ksylwia
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 535
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Razem od 7 lat i z każdą chwilą coraz piękniej - sama się dziwię. Tyle się naczytałam o rutynie, znudzeniu, pretensjach, a u nas po tylu latach (chociaż były i zakręty w naszym związku) jest niesamowicie.
__________________
Góra 12.03.2009 - finito 08.10.2010
Dół 28.04.2009
10.02.2013 - Insanity - restart
ksylwia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-02, 09:09   #25
aniusiaaa
Rozeznanie
 
Avatar aniusiaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 725
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

5 lat będzie w styczniu... nie mieszkamy jeszcze ze sobą poznaliśmy się w wieku lat 17...
Ja słyszałam , że po 3 latach sie związki rozpadają, tutaj czytam , że po 5
ehh dla wielkiej miłości nie ma żadnej przeszkody . Boje się , że jak zamieszkamy razem będzie więcej kłótni...ale znam dużo związków , które są jeszcze szczęśliwsze po wspólnym zamieszkaniu- Po 5 latach stwierdzam , że moj TŻ jest dla mnie ideałem ( no no a podobno nie istnieją ) Kocham go nad życie i nawet przez myśl mi nie przychodzi zamieniać go na nowszy model .
aniusiaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-02, 09:43   #26
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Po 9 latach razem jest świetnie mimo że zawsze będą nas pewnie wkurzać nasze wady, ale ewoulowaliśmy. Ci którzy nie przeżyli w związku większych problemów niech się szykują, bo 5 lat to dopiero rozgrzewka, 7 rocznica jest też przełomowa Prawdziwa miłość przetrwa.
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-02, 10:12   #27
kitosa
Zadomowienie
 
Avatar kitosa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Magiczna 5 wybije dla nas za dwa tygodnie. Kilka miesięcy temu przechodziliśmy pierwszy poważny kryzys, jednak dzięki miłości, przetrwaliśmy go. Im dłużej jesteśmy ze sobą, tym silniejsze przeświadczenie, że jesteśmy dla siebie stworzeni i cokolwiek by się działo, trwamy przy sobie. Jak dwie niezłomne skały. Cudownie jest mieć tą świadomość. A teraz z czułością zerkam na nasz wspólnie zrobiony licznik odmierzający czas do Naszego Ślubu...748 dni..943836 godzin...56630218 minut...3397813045 sekund...Wieczność..
__________________
Miłość...wziąć ją w dłonie i przenieść przez całe życie...
W radości i w smutku mój dom jest w Twoich ramionach
kitosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-02, 10:35   #28
dra
Zakorzenienie
 
Avatar dra
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

mi za miesiąc minie 5lat,były kryzysy,ale pokonaliśmy je,mieszkamy razem prawie od samego początku,ale ostatni kryzys był najgorszy,ale przetrwaliśmy i teraz to już nie może być godrzej,tylko lepiej i mam nadzieje,że tak będzie
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14
Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie...
dra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-03, 00:32   #29
aasia1983
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 32
Question Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

To ja Wam szczesliwe kobietki bardzo,bardzo zazdroszcze. dokladnie dzis minelo pol roku mojego malzenstwa,a kilka dni temu stuknelo 6 lat od kiedy jestesmy razem.z wielkim zalem, bolem i rozczarowaniem musze przyznac ze w ciagu ostatnich kilku miesiecy wszystko sie zepsulo. mieszkamy za granica,daleko od rodziny i przyjaciol,nawet nie mam kogo sie poradzic,a chciala bym zeby jakos moja sytuacja sie wyjasnila dlatego Was bardzo prosze o jaka kolwiek porade.a sytuacja w skrocie wyglada tak: zaczelismy spotykac sie majac po 18 lat,kazde z nas wychowywalo sie w 2 roznie skrajnych swiatach,ja zawsze grzecznie ulozona uczennica,a on moje przeciwienstwo,do tego problemy z prawem... moi rodzice zawsze byli przeciwni naszemu zwiazkowi,gdyz twierdzili ze to zdcydowanie nie koles dla mnie,ale ktory zakochany kieruje sie opinia rodzicow... przez te kilka lat(do slubu) wpatrzona bylam w niego niesamowicie. ostatnio uswiadomilam sobie ze mialam szczelne klapki na oczach,przez caly czas pomagalam jemu wychodzic po kolei ze wszystkich problemow,namawialam do skonczenia jakiej kolwiek sredniej szkoly, w czasie gdy ja skonczylam studia. jakos wczesniej stralam sie tolerowac go takim jakim jest,m.n.jego hobby(pseudokibicostwo) ktorego teraz nienawidze.
w chwili obecnej gdy klapki z oczu odpadly stwierdzilam ze tak naprawde nie mamy o czym rozmawiac,kazdy z nas interesuje sie czym innym,innymi filmami i muzyka, no i jest jeszcze jedno czego nie potrafie mu wybaczyc,mianowicie kilkakrotnie podczas awantur bardzo mocno mna potrzasnal,ze mialam siniaki,a nawet uderzyl. mimo to ze bardzo mnie kocha,nigdy nie zdradzil,to teraz tak wiele spraw dotarlo do mnie, szkoda tylko ze dopiero po slubie. czuje sie winna,bo chyba nie powinnam dopusic do tego slubu,a poza tym nie wiem dlaczego ja tak bardzo sie zmienilam,chyba zaczelam miec wygorowane wymagania.
nie wiem co jeszcze mogla bym napisac o mojej sytuacji,ale BLAGAM napiszcie mi cokolwiek co pomoglo by mi ruszyc z miejsca...
aasia1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-04, 16:15   #30
anitka12345
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
Dot.: Jak u Was jest w zwiazku po 5ciu latach bycia razem?

Cytat:
Napisane przez aasia1983 Pokaż wiadomość
To ja Wam szczesliwe kobietki bardzo,bardzo zazdroszcze. dokladnie dzis minelo pol roku mojego malzenstwa,a kilka dni temu stuknelo 6 lat od kiedy jestesmy razem.z wielkim zalem, bolem i rozczarowaniem musze przyznac ze w ciagu ostatnich kilku miesiecy wszystko sie zepsulo. mieszkamy za granica,daleko od rodziny i przyjaciol,nawet nie mam kogo sie poradzic,a chciala bym zeby jakos moja sytuacja sie wyjasnila dlatego Was bardzo prosze o jaka kolwiek porade.a sytuacja w skrocie wyglada tak: zaczelismy spotykac sie majac po 18 lat,kazde z nas wychowywalo sie w 2 roznie skrajnych swiatach,ja zawsze grzecznie ulozona uczennica,a on moje przeciwienstwo,do tego problemy z prawem... moi rodzice zawsze byli przeciwni naszemu zwiazkowi,gdyz twierdzili ze to zdcydowanie nie koles dla mnie,ale ktory zakochany kieruje sie opinia rodzicow... przez te kilka lat(do slubu) wpatrzona bylam w niego niesamowicie. ostatnio uswiadomilam sobie ze mialam szczelne klapki na oczach,przez caly czas pomagalam jemu wychodzic po kolei ze wszystkich problemow,namawialam do skonczenia jakiej kolwiek sredniej szkoly, w czasie gdy ja skonczylam studia. jakos wczesniej stralam sie tolerowac go takim jakim jest,m.n.jego hobby(pseudokibicostwo) ktorego teraz nienawidze.
w chwili obecnej gdy klapki z oczu odpadly stwierdzilam ze tak naprawde nie mamy o czym rozmawiac,kazdy z nas interesuje sie czym innym,innymi filmami i muzyka, no i jest jeszcze jedno czego nie potrafie mu wybaczyc,mianowicie kilkakrotnie podczas awantur bardzo mocno mna potrzasnal,ze mialam siniaki,a nawet uderzyl. mimo to ze bardzo mnie kocha,nigdy nie zdradzil,to teraz tak wiele spraw dotarlo do mnie, szkoda tylko ze dopiero po slubie. czuje sie winna,bo chyba nie powinnam dopusic do tego slubu,a poza tym nie wiem dlaczego ja tak bardzo sie zmienilam,chyba zaczelam miec wygorowane wymagania.
nie wiem co jeszcze mogla bym napisac o mojej sytuacji,ale BLAGAM napiszcie mi cokolwiek co pomoglo by mi ruszyc z miejsca...

na tym polega miłość żeby wspierać się nawzajem,mój facet też nie szkończył szkoły i też go namawiam żeby jakąś zrobił,jak narazie mieszkam z nim od tygodnia w Rotterdamie też z dala od mojej rodziny i przyjaciół poświeciłam dla tego chłopaka wszystko,wybaczyłam mu zdrade,piszesz że podczas kłótni Cie uderzył i nie zdarzyło się to pierwszy raz ja bym takiego czegoś nie zniosła,jeżeli jeszcze raz mu się to zdarzy po postrasz go że się od niego wypowadzisz ....
anitka12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:08.