Mój chłopak mi się nie podoba

vggbcx · 2016-07-01, 22:39

Zacznę od tego, że prawie rok temu zakończyłam toksyczny związek. Mój były znęcał się nade mną psychicznie i chciałabym już o tym zapomnieć. Tamten związek był po prostu piekłem. Dodam, że jestem młodą dziewczyną, dopiero wchodzącą w świat związków. A teraz przechodząc do sedna... Od kilku miesięcy spotykam się z jednym chłopakiem. Po poprzednim związku, moim jedynym wymaganiem było to, że mój nowy facet powinien być po prostu dobrym człowiekiem. Takim, na którym można polegać i który cię szanuje. Trafiłam na właśnie taką osobę. Z charakteru jest naprawdę wspaniały i nie mam się do czego przyczepić. Jestem z nim szczęśliwa, mamy wspólne zainteresowania, fajnych znajomych, z którymi możemy spędzić czas. Jest tylko jedna przeszkoda, do której ciężko mi się przyznać nawet przed samą sobą - wygląd. Mój chłopak na pewno nie jest brzydki... Tylko po prostu nie jest w moim typie. Na początku nie przeszkadzało mi to, bo doceniałam jego osobowość. Jednak od pewnego czasu przeraża mnie moje własne zachowanie. Nie lubię gdy mnie publicznie przytula, całuje. Chodzenie za rękę umiem przeżyć. Ale nic więcej. Gdy jesteśmy sami jest trochę lepiej. Zaczęłam się przy nim robić strasznie nerwowa, jakbym podświadomie wiedzieła, że to nie ma sensu. Ale nie chcę się kierować wyglądem, bo uważam, że to strasznie płytkie. Ale czy miłość jest możliwa bez jakiegokolwiek pociągu? Ja mu się bardzo podobam, sam często mi to powtarza. Jednak on... denerwuje mnie to, że nie jest typowym silnym facetem (łącznie z charakterem), tylko czasem za bardzo chce iść innym na rękę... Wkurza mnie jego niezdecydowanie i brak jakiegoś zacięcia. Nie wiem co mam zrobić z moim akutalnym związkiem... Nie chcę stracić tak wspaniałej osoby, ale z drugiej chciałabym mieć faceta, który "miałby to coś". Nie mówię rzecz jasna o jakimś napakowanym lalusiu

Po prostu chciałabym żeby mi się podobał... Jest zadbany, ale jakoś szczególnie o siebie nie dba. Nie podoba mi się trochę jego styl ubierania, ale przecież świat na ubraniach się nie kończy... Chociaż śmieszy mnie, że ja zawsze staram się dobrze wyglądać, a on ubierze byle jaką bluzkę i jest zadowolony

Jest niestety niski jak na faceta, jesteśmy prawie tego samego wzrostu, a ja do wysokich też nie należę. Czasem jest to męczące, gdy chcę się przytulić, albo żeby mnie objął, a on jest taki mały... Albo gdy jego koledzy się trochę w żartach podśmiewują, że jest niski. Zawsze śmiałam się z dziewczyn, które patrzą tylko na wygląd, a tu się okazuje, że to ma jakieś tam znaczenie

Ale tak szczerze to jestem załamana, bo naprawdę mi na nim zależy, ale boję się, że bardziej jak na najlepszym przyjacielu, niż na moim facecie... Już nie wiem co mam robić. Koleżanki zaproponowały mi szczerą rozmowę, ale co mam powiedzieć? "Sluchaj, zależy mi na tobie, ale nie podobasz mi się fizycznie?"... Nie zasługuje na to, bo fajny z niego facet. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie

thirky · 2016-07-01, 22:41

Zerwij.

**201803090921** · 2016-07-01, 22:49

Nie przeskoczysz tego, pożądanie jest albo nie, nie da się tego wyuczyć ani stworzyć. Skończ to, póki nie poszłaś o krok dalej, wiem co piszę.

TakaSamaInna · 2016-07-01, 22:52

Bez pożądania to jest tylko przyjaźń albo i jej nie ma. Zgadzam się z dziewczynami. Teraz na pewno może wydawać Ci się to trudne, może nawet nie do wyobrażenia, ale bez pożądania nie może być związku, staniesz się coraz gorsza dla niego, będziesz się czepiać o najmniejsze szczegóły, jego zachowanie zacznie Cię denerwować. Nie ma sensu tak się pogrążać.

Shawtty · 2016-07-01, 23:01

Cytat:

Napisane przez vggbcx

Hej.

Zawsze śmiałam się z dziewczyn, które patrzą tylko na wygląd, a tu się okazuje, że to ma jakieś tam znaczenie

Jeśli ktoś patrzy tylko na wygląd, będzie z tego jedynie jakaś seks relacja. Na samym fizycznym pożądaniu związku partnerskiego się nie zbuduje. Ale wygląd jakieś tam znaczenie ma. Całkiem spore nawet. Facet nie musi wyglądać jak z żurnala, ale musi podobać się Tobie, musi Cię po prostu fizycznie pociągać, w innym przypadku możecie zostać jedynie przyjaciółmi.

Lexie · 2016-07-01, 23:03

Żadna szczera rozmowa nic tu nie pomoże. Facet Ci się nie podoba, dodatkowo denerwuje Cię zachowaniem w iluś tam kwestiach. Jesteś z nim z rozsądku.

Powinnaś z nim zerwać.

**201803290936** · 2016-07-01, 23:16

Cytat:

Napisane przez Lexie

Żadna szczera rozmowa nic tu nie pomoże. Facet Ci się nie podoba, dodatkowo denerwuje Cię zachowaniem w iluś tam kwestiach. Jesteś z nim z rozsądku.

Powinnaś z nim zerwać.

Dokładnie. Wychodzi na to, że jest tylko przechodnim kolego-chłopakiem.

**201607040946** · 2016-07-01, 23:34

Znowu będę banalna - jesteś maso?

vggbcx · 2016-07-01, 23:35

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Dokładnie. Wychodzi na to, że jest tylko przechodnim kolego-chłopakiem.

Nie jest nikim przechodnim. Jest dla mnie ważny, ale mi się nie podoba. Ciężko będzie mi z nim zerwać, jak zdążyłam się do niego przywiązać i lubię z nim spędzać czas... Poza tym wyleczył mnie z depresji po moim byłym... Nie chcę tracić kogoś takiego, ale jeśli ma go ta sytuacja ranić, to chyba będę musiała to skończyć, czego bardzo się boję

**201803290936** · 2016-07-01, 23:38

Cytat:

Napisane przez vggbcx

Nie jest nikim przechodnim. Jest dla mnie ważny, ale mi się nie podoba. Ciężko będzie mi z nim zerwać, jak zdążyłam się do niego przywiązać i lubię z nim spędzać czas... Poza tym wyleczył mnie z depresji po moim byłym... Nie chcę tracić kogoś takiego, ale jeśli ma go ta sytuacja ranić, to chyba będę musiała to skończyć, czego bardzo się boję

Ważny jest, ale co to zmienia? Nic. Przyjaciel, dobry kolega - owszem, nie chłopak, nie mężczyzna, który Cię rozpali. Czyli przechodni, bo w końcu się pojawi ktoś, kto i owszem, będzie miał to "coś". Bo co? Zamierzasz się kolejne 20-30 lat męczyć u boku kogoś, z kim się może i super rozmawia, ale przy kim więdną Ci pewne części ciała? Nie sądzę. Za szybko i zbyt pochopnie wskoczyłaś w coś nowego. Czas naprawić ten błąd, bo inaczej skrzywdzisz go bardziej.

Pogrubione: to właśnie jedna z cech związku przechodniego. Pomaga się podleczyć, stanąć na nogi, ale nie jest "tym".

thirky · 2016-07-01, 23:39

Cytat:

Napisane przez kaguya

Znowu będę banalna - jesteś maso?

+ sado

vggbcx · 2016-07-01, 23:46

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Pogrubione: to właśnie jedna z cech związku przechodniego. Pomaga się podleczyć, stanąć na nogi, ale nie jest "tym".

Może masz rację, ma to sens.

Lorelai1974 · 2016-07-02, 02:03

Cytat:

Napisane przez vggbcx

Nie jest nikim przechodnim. Jest dla mnie ważny, ale mi się nie podoba. Ciężko będzie mi z nim zerwać, jak zdążyłam się do niego przywiązać i lubię z nim spędzać czas... Poza tym wyleczył mnie z depresji po moim byłym... Nie chcę tracić kogoś takiego, ale jeśli ma go ta sytuacja ranić, to chyba będę musiała to skończyć, czego bardzo się boję

Z tego co napisałaś wynika, że w ogóle go nie kochasz. Uczucie to akceptowanie drugiej osoby taką jaką jest. Zatem, albo aprobujesz go w pełni lub szukasz takiego, który Ci odpowiada.
W Twoim przypadku w rachubę wchodzi druga opcja.
Nie przeprowadzałabym szczerej rozmowy o powodzie rozstania. Sama napisałaś, że nie chcesz go ranić. Już samo zerwanie będzie bardzo przykre, a to wartościowy, czuły chłopak.

Podobny wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=606688

I am Rock · 2016-07-02, 09:32

Powiedz facetowi, że twoje uczucia do niego są czysto przyjacielskie, że liczyłaś, iż to się zmieni, ale czas płynie i nadal jest tak samo. Nie chcesz go oszukiwać i dawać fałszywej nadziei, skoro wiesz, że to nie to.

Tylko przyjaźni mu nie proponuj.

**201803290936** · 2016-07-02, 10:30

Cytat:

Napisane przez I am Rock

Powiedz facetowi, że twoje uczucia do niego są czysto przyjacielskie, że liczyłaś, iż to się zmieni, ale czas płynie i nadal jest tak samo. Nie chcesz go oszukiwać i dawać fałszywej nadziei, skoro wiesz, że to nie to.

Tylko przyjaźni mu nie proponuj.

Uczciwe załatwienie sprawy.

Dokładnie, bez proponowania przyjaźni i bez obiecywania, że może się coś jeszcze odmieni, urodzi.

adult90 · 2016-07-02, 11:20

Pożądanie, fizyczność... jest szalenie ważna na każdym etapie związku.
Tak samo ważna jak porozumienie, szacunek, wspólne cele.

Zakończ ten związek, bo zamęczysz się w tej relacji która defacto jest tak na prawdę kumpelska.

**Sheev** · 2016-07-02, 11:33

Kolejna...
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=910041

I am Rock · 2016-07-02, 11:37

Cytat:

Napisane przez Sheev

Kolejna...
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=910041

Ale męskie gacie obok są? Są.

nathalie1996 · 2016-07-02, 18:14

Podłączę się pod temat, ponieważ mam podobny problem z jedną, istotną różnicą

Kocham mojego chłopaka i bardzo mnie podnieca, w łóżku ideał. Tylko wizualnie średnio mi się podoba, nie jest po prostu w moim typie. I ten jeden aspekt sprawia, że zastanawiam się, czy to jest "to".
Podkreślam, że wygląd nie stanowi problemu z seksem.
Jest czym się martwić?

**MalyRycerzyk** · 2016-07-02, 18:25

Cytat:

Napisane przez nathalie1996

Podłączę się pod temat, ponieważ mam podobny problem z jedną, istotną różnicą

Kocham mojego chłopaka i bardzo mnie podnieca, w łóżku ideał. Tylko wizualnie średnio mi się podoba, nie jest po prostu w moim typie. I ten jeden aspekt sprawia, że zastanawiam się, czy to jest "to".
Podkreślam, że wygląd nie stanowi problemu z seksem.
Jest czym się martwić?

Po co się zaczęlas umawiać z kimś kto ci się średnio widzi wizualnie?
On o tym wie? Czy wmawiasz mu że jest najpiękniejszy?

nathalie1996 · 2016-07-02, 18:30

Cytat:

Napisane przez MalyRycerzyk

Po co się zaczęlas umawiać z kimś kto ci się średnio widzi wizualnie?
On o tym wie? Czy wmawiasz mu że jest najpiękniejszy?

Poznaliśmy się na czacie. Wysłał mi swoje zdjęcie przed pierwszym spotkaniem, spodobał mi się. Zaczęliśmy się spotykać po 3 tygodniach pisania i jakoś poszło

Nie jest brzydki, więc niczego mu nie wmawiam. A to, że nie jest w moim typie wspomniałam gdzieś na początku, dodałam też wtedy, że to wcale nie oznacza, że uważam go za brzydkiego

**MalyRycerzyk** · 2016-07-02, 18:36

To sorry, ale jesteś toksyczna. On zasłużył na kogoś, kto pokocha jego urodę, a nie na kogoś, kto zaniża mu samoocenę mówiąc na wstępie, że coś z jego wyglądem nie tak. Słabe to, będzie cię ciągnąć do innych.

TakaSamaInna · 2016-07-02, 18:37

Cytat:

Napisane przez nathalie1996

Poznaliśmy się na czacie. Wysłał mi swoje zdjęcie przed pierwszym spotkaniem, spodobał mi się. Zaczęliśmy się spotykać po 3 tygodniach pisania i jakoś poszło

Nie jest brzydki, więc niczego mu nie wmawiam. A to, że nie jest w moim typie wspomniałam gdzieś na początku, dodałam też wtedy, że to wcale nie oznacza, że uważam go za brzydkiego

U Ciebie myślę, że problemu nie ma, bo jednak chłopak Cię podnieca i w łóżku jest dobrze, a to, że nie do końca jest w Twoim typie schodzi na dalszy plan. Gdyby każdy wiązał się tylko z kimś w jego typie to by bardzo dużo ludzi było samotnych.

nathalie1996 · 2016-07-02, 19:27

Cytat:

Napisane przez MalyRycerzyk

To sorry, ale jesteś toksyczna. On zasłużył na kogoś, kto pokocha jego urodę, a nie na kogoś, kto zaniża mu samoocenę mówiąc na wstępie, że coś z jego wyglądem nie tak. Słabe to, będzie cię ciągnąć do innych.

To, że jestem wg Ciebie toksyczna pozostawię bez komentarza, domyśl się dlaczego

Nie powiedziałam mu, że coś z nim nie tak, wręcz przeciwnie

Powiedziałam dokładnie tak jak napisałam wyżej

**MalyRycerzyk** · 2016-07-02, 19:34

Nie oszukuj się. Jeśli jego wygląd nie spełnia twoich oczekiwań to cos z nim nie tak.

skazana_na_bluesa · 2016-07-02, 19:38

Cytat:

Napisane przez Lexie

Żadna szczera rozmowa nic tu nie pomoże. Facet Ci się nie podoba, dodatkowo denerwuje Cię zachowaniem w iluś tam kwestiach. Jesteś z nim z rozsądku.

Powinnaś z nim zerwać.

to nie rozsądek tylko wygoda lub desperacja. rozsądek = zerwanie, bo jedyne, co autorka może mu zaoferować to przyjaźń.

raita · 2016-07-02, 19:39

Nie, nie zależy Ci na nim jak na facecie. Lubisz go, masz sentyment, bo jest odskocznią od piekła, które miała. Materiał na kumpla idealny, ale nic więcej.
Wygląd nie jest najważniejszy, ale Twój facet powinien być dla Ciebie ideałem, albo chociaż bliski ideału

Sama zawsze twierdziłam, że nie chcę mieć blodyna z niebieskimi oczami, a tu dokładnie takiego mam, ale ani razu mi przez głowę nie przemkło, że mnie nie pociąga. Jak się kogoś kocha to się zmienia punkt widzenia... Ty widząc wszystkie braki.. przyjaźń-tak, związek-nie.

**201701300916** · 2016-07-02, 19:47

Jak czytam was dziewczyny to uderzam otwartą dłonią w czoło, tzw. facepalm i zastanawiam się, po co być z kimś, kto nie kręci fizycznie

vggbcx · 2016-07-02, 21:59

Cytat:

Napisane przez Roberto91

Jak czytam was dziewczyny to uderzam otwartą dłonią w czoło, tzw. facepalm i zastanawiam się, po co być z kimś, kto nie kręci fizycznie

Bo nie zawsze wygląd jest najważniejszy. Po co pięknie zapakowany prezent, jak w środku okazuje się być pusty? Po tym co przeszłam, priorytetem był dla mnie charakter, dopiero teraz jednak widzę, że nie ma miłości bez chemii...

GdyKochamy · 2016-07-02, 22:33

Cytat:

Napisane przez vggbcx

Bo nie zawsze wygląd jest najważniejszy. Po co pięknie zapakowany prezent, jak w środku okazuje się być pusty?

Tylko, że wcale nie trzeba być super przystojnym, żeby pociągać.

2016-07-01, 22:39	#1
vggbcx Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 5	Mój chłopak mi się nie podoba Zacznę od tego, że prawie rok temu zakończyłam toksyczny związek. Mój były znęcał się nade mną psychicznie i chciałabym już o tym zapomnieć. Tamten związek był po prostu piekłem. Dodam, że jestem młodą dziewczyną, dopiero wchodzącą w świat związków. A teraz przechodząc do sedna... Od kilku miesięcy spotykam się z jednym chłopakiem. Po poprzednim związku, moim jedynym wymaganiem było to, że mój nowy facet powinien być po prostu dobrym człowiekiem. Takim, na którym można polegać i który cię szanuje. Trafiłam na właśnie taką osobę. Z charakteru jest naprawdę wspaniały i nie mam się do czego przyczepić. Jestem z nim szczęśliwa, mamy wspólne zainteresowania, fajnych znajomych, z którymi możemy spędzić czas. Jest tylko jedna przeszkoda, do której ciężko mi się przyznać nawet przed samą sobą - wygląd. Mój chłopak na pewno nie jest brzydki... Tylko po prostu nie jest w moim typie. Na początku nie przeszkadzało mi to, bo doceniałam jego osobowość. Jednak od pewnego czasu przeraża mnie moje własne zachowanie. Nie lubię gdy mnie publicznie przytula, całuje. Chodzenie za rękę umiem przeżyć. Ale nic więcej. Gdy jesteśmy sami jest trochę lepiej. Zaczęłam się przy nim robić strasznie nerwowa, jakbym podświadomie wiedzieła, że to nie ma sensu. Ale nie chcę się kierować wyglądem, bo uważam, że to strasznie płytkie. Ale czy miłość jest możliwa bez jakiegokolwiek pociągu? Ja mu się bardzo podobam, sam często mi to powtarza. Jednak on... denerwuje mnie to, że nie jest typowym silnym facetem (łącznie z charakterem), tylko czasem za bardzo chce iść innym na rękę... Wkurza mnie jego niezdecydowanie i brak jakiegoś zacięcia. Nie wiem co mam zrobić z moim akutalnym związkiem... Nie chcę stracić tak wspaniałej osoby, ale z drugiej chciałabym mieć faceta, który "miałby to coś". Nie mówię rzecz jasna o jakimś napakowanym lalusiu Po prostu chciałabym żeby mi się podobał... Jest zadbany, ale jakoś szczególnie o siebie nie dba. Nie podoba mi się trochę jego styl ubierania, ale przecież świat na ubraniach się nie kończy... Chociaż śmieszy mnie, że ja zawsze staram się dobrze wyglądać, a on ubierze byle jaką bluzkę i jest zadowolony Jest niestety niski jak na faceta, jesteśmy prawie tego samego wzrostu, a ja do wysokich też nie należę. Czasem jest to męczące, gdy chcę się przytulić, albo żeby mnie objął, a on jest taki mały... Albo gdy jego koledzy się trochę w żartach podśmiewują, że jest niski. Zawsze śmiałam się z dziewczyn, które patrzą tylko na wygląd, a tu się okazuje, że to ma jakieś tam znaczenie Ale tak szczerze to jestem załamana, bo naprawdę mi na nim zależy, ale boję się, że bardziej jak na najlepszym przyjacielu, niż na moim facecie... Już nie wiem co mam robić. Koleżanki zaproponowały mi szczerą rozmowę, ale co mam powiedzieć? "Sluchaj, zależy mi na tobie, ale nie podobasz mi się fizycznie?"... Nie zasługuje na to, bo fajny z niego facet. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2016-07-12 o 10:36 Powód: Przywrócenie usuniętego posta.

2016-07-01, 22:41	#2
thirky on tired little feet Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 6 200	Dot.: Mój chłopak mi się nie podoba Zerwij. __________________ I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

2016-07-01, 22:49	#3
201803090921 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 4 538	Dot.: Mój chłopak mi się nie podoba Nie przeskoczysz tego, pożądanie jest albo nie, nie da się tego wyuczyć ani stworzyć. Skończ to, póki nie poszłaś o krok dalej, wiem co piszę.

2016-07-01, 22:52	#4
TakaSamaInna live your passion Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 2 904	Dot.: Mój chłopak mi się nie podoba Bez pożądania to jest tylko przyjaźń albo i jej nie ma. Zgadzam się z dziewczynami. Teraz na pewno może wydawać Ci się to trudne, może nawet nie do wyobrażenia, ale bez pożądania nie może być związku, staniesz się coraz gorsza dla niego, będziesz się czepiać o najmniejsze szczegóły, jego zachowanie zacznie Cię denerwować. Nie ma sensu tak się pogrążać. __________________ Dbam o włosy. angielski - C2 rosyjski - B2 hiszpański - ?

2016-07-01, 23:03	#6
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: Mój chłopak mi się nie podoba Żadna szczera rozmowa nic tu nie pomoże. Facet Ci się nie podoba, dodatkowo denerwuje Cię zachowaniem w iluś tam kwestiach. Jesteś z nim z rozsądku. Powinnaś z nim zerwać.

2016-07-01, 23:34	#8
201607040946 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 20 500	Dot.: Mój chłopak mi się nie podoba Znowu będę banalna - jesteś maso?

2016-07-02, 09:32	#14
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 804	Dot.: Mój chłopak mi się nie podoba Powiedz facetowi, że twoje uczucia do niego są czysto przyjacielskie, że liczyłaś, iż to się zmieni, ale czas płynie i nadal jest tak samo. Nie chcesz go oszukiwać i dawać fałszywej nadziei, skoro wiesz, że to nie to. Tylko przyjaźni mu nie proponuj.

2016-07-02, 11:20	#16
adult90 Zadomowienie Zarejestrowany: 2016-04 Wiadomości: 1 700	Dot.: Mój chłopak mi się nie podoba Pożądanie, fizyczność... jest szalenie ważna na każdym etapie związku. Tak samo ważna jak porozumienie, szacunek, wspólne cele. Zakończ ten związek, bo zamęczysz się w tej relacji która defacto jest tak na prawdę kumpelska.

2016-07-02, 11:33	#17
Sheev BAN stały Zarejestrowany: 2016-02 Wiadomości: 269	Dot.: Mój chłopak mi się nie podoba Kolejna... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=910041

2016-07-02, 18:14	#19
nathalie1996 Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-01 Wiadomości: 298	Dot.: Mój chłopak mi się nie podoba Podłączę się pod temat, ponieważ mam podobny problem z jedną, istotną różnicą Kocham mojego chłopaka i bardzo mnie podnieca, w łóżku ideał. Tylko wizualnie średnio mi się podoba, nie jest po prostu w moim typie. I ten jeden aspekt sprawia, że zastanawiam się, czy to jest "to". Podkreślam, że wygląd nie stanowi problemu z seksem. Jest czym się martwić?

2016-07-02, 18:36	#22
MalyRycerzyk BAN stały Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 190	Dot.: Mój chłopak mi się nie podoba To sorry, ale jesteś toksyczna. On zasłużył na kogoś, kto pokocha jego urodę, a nie na kogoś, kto zaniża mu samoocenę mówiąc na wstępie, że coś z jego wyglądem nie tak. Słabe to, będzie cię ciągnąć do innych.

2016-07-02, 19:34	#25
MalyRycerzyk BAN stały Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 190	Dot.: Mój chłopak mi się nie podoba Nie oszukuj się. Jeśli jego wygląd nie spełnia twoich oczekiwań to cos z nim nie tak.

2016-07-02, 19:39	#27
raita Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-12 Lokalizacja: Małopolska Wiadomości: 4 354	Dot.: Mój chłopak mi się nie podoba Nie, nie zależy Ci na nim jak na facecie. Lubisz go, masz sentyment, bo jest odskocznią od piekła, które miała. Materiał na kumpla idealny, ale nic więcej. Wygląd nie jest najważniejszy, ale Twój facet powinien być dla Ciebie ideałem, albo chociaż bliski ideału Sama zawsze twierdziłam, że nie chcę mieć blodyna z niebieskimi oczami, a tu dokładnie takiego mam, ale ani razu mi przez głowę nie przemkło, że mnie nie pociąga. Jak się kogoś kocha to się zmienia punkt widzenia... Ty widząc wszystkie braki.. przyjaźń-tak, związek-nie. __________________ A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć. TŻ'tówki 2016

2016-07-02, 19:47	#28
201701300916 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-12 Wiadomości: 98	Dot.: Mój chłopak mi się nie podoba Jak czytam was dziewczyny to uderzam otwartą dłonią w czoło, tzw. facepalm i zastanawiam się, po co być z kimś, kto nie kręci fizycznie

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)