Jak być seksowną ?

[zawirowana]

No więc jak w temacie,porozmawiajmy o tym co wg Was jest seksowne u Was,jak myślicie czym poruszacie facetów że zwracają na Was uwagę
*co robicie
*jak się zachowujecie

może stwórzmy taki poradnik na to jak być seksowną na pewno wiele dziewczyn ma z tym problem,chcę się poradzić etc. ,więc do dzieła
Piszcie wszystko co Wam przychodzi na myśl.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Na początek nauczyć się korzystać z wyszukiwarki

[Diversification]

Były już poruszane tego typu tematy.

[zawirowana]

był gdzieś taki temat?
szukałam ale nie znalazłam...więc jak możesz to daj mi link ; )

[niezdara]

było coś podobnego - w skrócie- obcisłe ciuchy, poruszanie się, pewność siebie itp.
ale pomyślałam, że możemy oprócz takiego wyliczania podawać przykłady z życia wzięte, albo rzucamy sytuacje i debatujemy jak się zachować, żeby...

[Diversification]

Napisane przez zawirowana

był gdzieś taki temat?
szukałam ale nie znalazłam...więc jak możesz to daj mi link ; )

Na pewno były podobne, np. jak być kobiecą itp. Proponuję zajrzeć do podstrony "seks".

[WhiteCherry]

to trzeba mieć we krwi

wiele pań myli seksowność z wulgarnością. to smutne.

[zawirowana]

niestety nie znalazłam żadnych tematów,czy możecie podać linki do nich skoro mowicie że już były?

[sine.ira]

Mam ich w nosie, nie staram się przypodobać i to ich kręci najbardziej.

[cerveza]

Napisane przez zawirowana

niestety nie znalazłam żadnych tematów,czy możecie podać linki do nich skoro mowicie że już były?

A widzisz, korzystanie z wyszukiwarki jest sooł seksiiiiii

znalazłam parę wątków o tym :

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...highlight=sexy

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=seksowna

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=seksowna

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=seksowna

Ale tak naprawdę... sexy się po prostu jest, albo nie jest. Ciężko na siłę próbować się zmienić

[Lady_Anomalia]

Doszkalając się na tego typu wątkach i wprowadzając to w życie można się co najwyżej ośmieszyć, bo bycie seksownym ma się w naturze, a w innych przypadkach będzie to nienaturalne.

[fleur05]

Napisane przez sine.ira

Mam ich w nosie, nie staram się przypodobać i to ich kręci najbardziej.

Dokładnie tak.

[rare bird]

to trzeba miec w sobie, i to zawsze wiaze sie z pewnoscia siebie.

ja kiedys bylam chorobliwe niesmiala i poradniki typu "jak byc seksowna" w niczym by mi nie pomogly, bo w moim wykonaniu te triki wygladalyby sztucznie. teraz moge smialo stwierdzic, ze jestem seksowna.

seksownosc to nonszalancja, ale i klasa.

[Still_Alive]

e nie wydaje mi się, że w naturze:P Kiedyś nie mogłam odnaleźć w sobie kobiecości i seksapilu, czułam się taka ehm? nie wiem .. męska? jakoś tak...

Aż w końcu zaakceptowałam siebie, jako kobietę, jako piękną istotę, polubiłam siebie. I teraz jest tak, że nie potrzebuje szpilek, obcisłych ubrań czy makijażu by czuć się sexy. Najczęściej wystarczy, patrzenie na faceta tak długo w taki specyficzny sposób, najlepiej jeszcze zerknąć po nim całym tak go zjechać fajnie wzrokiem, po za tym uśmiech, gesty, i to nie są całkiem naturalne tylko jak chcę tryskać seksapilem to robię to, nie wiem czy mi wychodzi czy nie ale mój facet się denerwuje jak zaczynam tak robić gdy są ludzie na około. Mnie tam oni nie interesują a on widzę, że musi się hamować by być obojętnym.

Co jest jeszcze fajne, robić tak jakby hm nieświadomie. Ostatnio to wypróbowałam, siadłam obok niego tak bokiem , ale nachyliłam się tak by być twarzą do niego i patrzyłam mu w oczy, dotknęłam czasem ust, mówiłam coś w taki ten specyficzny sposób, i gładziłam jego udo, i właśnie tu było najzabawniej bo podjeżdżałam do góry na brzuszek wiadomo co "niechcący" dotykając.

Tylko no właśnie to są bardziej rzeczy by być seksowną dla chłopaka do obcych to nie wiem w sumie:P

nie wiem czy o to chodziło ale spodobało mi się takie kuszenie go więc tak mi się skojarzyło:P

[Aivilo]

A ja polecam popatrzeć na Evę Mendes w "Kobietach", a raczej na postać przez nią graną.Na to, jak chodzi, jak kręci biodrami, jak się porusza, jak się zachowuje, ton głosu itd. To tak w ramach ciekawostki, wczoraj oglądnęłam ten film i nawet mnie, kobiecie hetero, coś tam w środku zagrało, zrobiła na mnie duże wrażenie
Dzisiaj, w ramach testu, założyłam obcasy i przeszłam się po rynku tak, jak ona - efektem był co drugi facet oglądający się za mną - a nie byłam ani mocno pomalowana, ani w jakichś nie wiadomo jak seksownych ciuchach, tylko te obcasy

[tacyta]

Seksapil to nie jest jakiś elitarny dar dostępny tylko dla nielicznych wybranych ale coś, co może wykształcić w sobie każda kobieta i każdy facet niezależnie od tego czy wpisują się w tak zwany obowiązujący (obecnie) kanon urody. I nie chodzi bynajmniej o stosowanie jakiś wyświechtanych czy grubymi nićmi szytych trików o których uczą w jakiś wydumanych poradnikach czy kursach uwodzenia itp. ale o bardzo prostą prawidłowość. Trzeba przede wszystkim pokochać i zaakceptować siebie (wbrew pozorom nie zawsze jest to takie proste i sprawia problem wielu osobom), czuć się dobrze we własnej skórze i czuć się osobą atrakcyjną, wartościową i interesującą dla płci przeciwnej a jednocześnie nie zabiegać desperacko o zwrócenie uwagi otoczenia tylko zachować zdrowy dystans wobec innych i samego siebie, podkreślać swoje mocne strony wyglądu i tuszować defekty. I przede wszystkim inwestować w siebie, rozwijać pasje i intelekt, bo osoba pewna siebie, ciekawa świata i mająca swoje pasje i szerokie horyzonty na pewno wyda się innym interesująca i atrakcyjna. Najseksowniejszą częścią ciała jest umysł, o czym niekóre i niektórzy zdają się zapominać. Innymi słowy należy dbać o wnętrze i intelekt tak samo a może nawet więcej niż o wygląd.

[KaerbEmEvig]

Może jestem jakiś dziwny, ale mnie seksowne dziewczyny odstraszają. Osobiście lubię dziewczyny, które wyglądają: elegancko, gustownie, przyzwoicie, są inteligentne, ułożone i oczywiście ładne, ale nie muszą od razu być fotomodelkami (dodałem przedrostek "foto", bo modelki estradowe to anorektyczki).

Co mam na myśli przez ładną dziewczynę? Zadbana, zdrowe włosy, brak makijażu lub makijaż bardzo delikatny (np. tusz do rzęs, bez szminki, podkładu). Nie mam tu na myśli tzw. "nude makeup" - niedoskonałości cery są jak najbardziej na miejscu. Widok gojącego się wyprysku tylko uświadcza (a to ciekawe - słownik z Firefoxa nie posiada tego słowa swojej bazie danych) mnie w odczuciu, że nie rozmawiam z figurą woskową czy manekinem. Makijaż - nie, dbanie o cerę - tak!

Zaznaczę, że mam dwadzieścia lat. Należę raczej do tych bardziej pruderyjnych, co pewnie da się odczuć w powyższej wypowiedzi.

[dama_w_czerni]

Wydaje mi sie ze ten seksapil mozna w sobie odkryc, wtedy gdy poczujemy sie dobrze i zaakceptujemy siebie. Wtedy nie bedzie to moze wulgarne jak w wielu innych przypadkach gdzie seksapil mylony jest czesto z wyzywajacymi ciuchami. A wydaje mi sie ze nie w tym rzecz.
Moge jako przyklad podac np aktorke Grazyne Szapołowska ktora jest wg mnie uosobieniem seksapilu. Jak ona to robi?

Antyprzykladem jest :np dooda

[WhiteCherry]

Napisane przez dama_w_czerni

Wydaje mi sie ze ten seksapil mozna w sobie odkryc, wtedy gdy poczujemy sie dobrze i zaakceptujemy siebie. Wtedy nie bedzie to moze wulgarne jak w wielu innych przypadkach gdzie seksapil mylony jest czesto z wyzywajacymi ciuchami. A wydaje mi sie ze nie w tym rzecz.
Moge jako przyklad podac np aktorke Grazyne Szapołowska ktora jest wg mnie uosobieniem seksapilu. Jak ona to robi?

Antyprzykladem jest :np dooda

oj Doda jak dla mnie nie jest zbyt dobrym przykładem ''gustownej seksowności''
bardzo podoba mi się typ urody Mariety Żukowskej, grającej w ''Majce''

[d0lcevita]

Napisane przez dama_w_czerni

Wtedy nie bedzie to moze wulgarne jak w wielu innych przypadkach gdzie seksapil mylony jest czesto z wyzywajacymi ciuchami.

Antyprzykladem jest :np dooda

dla mnie też doda jest zbyt wulgarna....sęk w tym, ze i tak działa na facetów zwłaszcza tych mało wymagającyh i leniwych ....
bo nie muszą uruchamiać wyobraźni

trzeba się najpierw zastanowić nad tym..na jakiego typu mężczyzn chcemy zadziałać bo na takich samców na jakich działa doda to naewet bym nie chciała działać

[pettiteAngel]

jak dla mnie bardzo sexy jest joanna krupa.

[kitkulka]

Napisane przez WhiteCherry

to trzeba mieć we krwi

wiele pań myli seksowność z wulgarnością. to smutne.

Oczywiście seksowne, obcisłe ubrania na pewno dadzą efekt, że nie jeden mężczyzna zwróci na nas uwagę, jednak seksapil, kobiecość i umiejętność pokazania tego trzeba mieć we krwi, bo co zostanie z tego seksu jak już znikną ciuszki?

[tacyta]

Napisane przez kitkulka

Oczywiście seksowne, obcisłe ubrania na pewno dadzą efekt, że nie jeden mężczyzna zwróci na nas uwagę, jednak seksapil, kobiecość i umiejętność pokazania tego trzeba mieć we krwi, bo co zostanie z tego seksu jak już znikną ciuszki?

O ile mi wiadomo z lekcji biologii, seksapil nie jest jednym z elementów morfotycznych ludzkiej krwi. To ma w sobie każda kobieta, tylko nie każda zdaje sobie z tego sprawę. Na przykład osoby niepewne siebie, mające jakieś złe doświadczenia z okresu dojrzewania tłamszą swoją kobiecość, czują się źle w swojej skórze, nie czują się seksowne i tak też są odbierane. Natomiast osoby pewne siebie akceptują siebie z wszystkim swoimi zaletami i wadami i to widać na zewnąrz. To naprawdę jest proste, wystarczy pokochać siebie, uwierzyć w siebie i swój seksapil a wtedy inni też w to uwierzą. Ale oczywiście seksapil niewiele ma wspólnego z wyzywajacym czy wulgarnym strojem. Seksapil to wypadkowa zdrowej pewności siebie, inteligencji, charyzmy itp.

[KochanaGadzinka]

Myślę, że naturalnosc bycie sobą, bez gier i udawania kogoś kim się nie jest. Oraz oczywiście dbanie o siebie (zewnętrznie i umysłowo również)

[d0lcevita]

Napisane przez KochanaGadzinka

Myślę, że naturalnosc bycie sobą, bez gier i udawania kogoś kim się nie jest. Oraz oczywiście dbanie o siebie (zewnętrznie i umysłowo również)

tak ...
naturalnośc ale też nie narzucanie się....bo wtedy z seskownosci robi się wulgarność

[Lady_Anomalia]

Napisane przez d0lcevita

tak ...
naturalnośc ale też nie narzucanie się....bo wtedy z seskownosci robi się wulgarność

Zaczyna robić się to wtedy tanie i widoczne gołym okiem.

[KochanaGadzinka]

Napisane przez d0lcevita

tak ...
naturalnośc ale też nie narzucanie się....bo wtedy z seskownosci robi się wulgarność

Zgadzam się!
Znam bardzo atrakcyjną dziewczynę (pod względem wizualnym) jednak jest bardzo wulgarna - ubiera się mega wyzywająco (sama lubię nałożyc bluzkę z większym dekoldem, ale jej stroje przypominają mi kreacje zakupione w sex shopie) strasznie klnie i narzuca się facetom (jest głośna, pokazuje wszystkim swoją obecnosc, komentuje czasem bez sensu byleby tylko wtrącic swoje zdanie). W rezultacie jest wręcz znienawidzona przez społeczeństwo (również przez facetów, którzy ją znają lepiej - oni nie mogą już na nią patrzec i jej słuchac!!) pomimo urody nie jest zbytnio adorowana.

[Mallutka]

Bardzo stary wątek ale temat dla mnie super aktualny

Tak mi się złożyło w życiu, że nie czuję się seksowna. To nie jest stan "dziś nie czuję się seksowna", bo pewnie by tragedii większej nie było.
Ja po prostu nie czuję się seksowna i co gorsza przy moim byłym wieloletnim partnerze też się nie czułam.

Dopiero jakąś chwilkę temu pomyślałam, że chciałabym, że potrzebuję znaleźć to w sobie, że mam wielką ochotę tak się poczuć.

I tak przeszukałam mnóstwo tematów, i gdzieś to mi bardzo utkwiło...

Napisane przez tacyta

O ile mi wiadomo z lekcji biologii, seksapil nie jest jednym z elementów morfotycznych ludzkiej krwi. To ma w sobie każda kobieta, tylko nie każda zdaje sobie z tego sprawę. Na przykład osoby niepewne siebie, mające jakieś złe doświadczenia z okresu dojrzewania tłamszą swoją kobiecość, czują się źle w swojej skórze, nie czują się seksowne i tak też są odbierane. Natomiast osoby pewne siebie akceptują siebie z wszystkim swoimi zaletami i wadami i to widać na zewnąrz. To naprawdę jest proste, wystarczy pokochać siebie, uwierzyć w siebie i swój seksapil a wtedy inni też w to uwierzą. Ale oczywiście seksapil niewiele ma wspólnego z wyzywajacym czy wulgarnym strojem. Seksapil to wypadkowa zdrowej pewności siebie, inteligencji, charyzmy itp.

Napisane przez tacyta

Seksapil to nie jest jakiś elitarny dar dostępny tylko dla nielicznych wybranych ale coś, co może wykształcić w sobie każda kobieta i każdy facet niezależnie od tego czy wpisują się w tak zwany obowiązujący (obecnie) kanon urody. I nie chodzi bynajmniej o stosowanie jakiś wyświechtanych czy grubymi nićmi szytych trików o których uczą w jakiś wydumanych poradnikach czy kursach uwodzenia itp. ale o bardzo prostą prawidłowość. Trzeba przede wszystkim pokochać i zaakceptować siebie (wbrew pozorom nie zawsze jest to takie proste i sprawia problem wielu osobom), czuć się dobrze we własnej skórze i czuć się osobą atrakcyjną, wartościową i interesującą dla płci przeciwnej a jednocześnie nie zabiegać desperacko o zwrócenie uwagi otoczenia tylko zachować zdrowy dystans wobec innych i samego siebie, podkreślać swoje mocne strony wyglądu i tuszować defekty. I przede wszystkim inwestować w siebie, rozwijać pasje i intelekt, bo osoba pewna siebie, ciekawa świata i mająca swoje pasje i szerokie horyzonty na pewno wyda się innym interesująca i atrakcyjna. Najseksowniejszą częścią ciała jest umysł, o czym niekóre i niektórzy zdają się zapominać. Innymi słowy należy dbać o wnętrze i intelekt tak samo a może nawet więcej niż o wygląd.

nie wiem, jeśli mam 30 lat, a wyglądam na 25 to może mogę obudzić seksapil w sobie?? Może którejś się udało??


Nie chcę pisać rzeczy w stylu "nie chodzi mi o porady załóż obcisłą mini albo seksowną bieliznę", bo wiem w czym mi dobrze, a nawet jak nie wiem to chyba bardziej na modę i seks by się mój problem nadawał.

A mnie się z całego serca wydaje, że brak seksowności mam gdzieś w duszy!

[mary_poppins]

Zależy, co w ogóle rozumiesz przez bycie seksowną - dla jednych są to skąpe ciuchy, dla innych kokieteria i flirtowanie z innymi, a dla mnie seksowna kobieta to taka, która jest pewna siebie, po prostu zadowolona z tego jaka jest - wtedy automatycznie inaczej się chodzi, inaczej się wygląda, to generalnie przyciąga ludzi. Wtedy nawet w worku po ziemniakach można być seksownym Wydaje mi się więc, że pierwszym krokiem do "obudzenia seksapilu" jest polubienie siebie i swoich dobrych stron, wizualnych i wewnętrznych Sama jak mam dni samozadowolenia, to czuję się jak młoda Marilyn Monroe Plus bardzo na to samozadowolenie wpływa robienie dla siebie fajnych rzeczy - domowe spa, makijaż, wyjątkowo starannie dobrane ciuchy, i już człowiek czuje się o wiele, wiele lepiej ze sobą. Ale to oczywiście tylko jeden z aspektów.

[Mallutka]

Napisane przez mary_poppins

Zależy, co w ogóle rozumiesz przez bycie seksowną - dla jednych są to skąpe ciuchy, dla innych kokieteria i flirtowanie z innymi, a dla mnie seksowna kobieta to taka, która jest pewna siebie, po prostu zadowolona z tego jaka jest - wtedy automatycznie inaczej się chodzi, inaczej się wygląda, to generalnie przyciąga ludzi.

Nie chcę odrzucać pomysłów z cyklu zmień coś w swoim wyglądzie, bo może coś fajnego mam jeszcze do zrobienia ze sobą.

Tak mnie po prostu natchnęło, bo spodobał mi się ktoś. A do tego mam przyjaciółkę która w bluzie i w rozmiarze 40 jest seksowna.

To jest dla mnie jakaś mieszanka jej otwartości, urody (a jakże! ale mnie urody chyba nie brak), no i właśnie sama nie wiem czego...
Plus bardzo na to samozadowolenie wpływa robienie dla siebie fajnych rzeczy - domowe spa, makijaż, wyjątkowo starannie dobrane ciuchy, i już człowiek czuje się o wiele, wiele lepiej ze sobą. Ale to oczywiście tylko jeden z aspektów.

Ooooo, dzięki za trop