|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2005-12-30, 10:28 | #1 |
Raczkowanie
|
Pomóżcie...
Witam wszystkich!
Może w skrócie przedstawie moją historię.Otóż kilka dni temu rozstałam się z chłopakiem z którym byłam 1,5 roku.Już wiele razy się tak rozstawaliśmy i spowrotem się schodziliśmy ale tym razem postanowiłam być konsekwentna.Dużo mnie z nim łączyło,mieliśmy wspólne plany ale nie zniosłabym dłużej tego jak on mnie traktował,poprostu mam juz tego dosyć.wiem że zasługuje na lepszego faceta.Teraz gdy się nie widzieliśmy te kilka dni to czuje jak mi go brakuje i tęsknie za nim.Jednak wiem że to juz nie jest miłość lecz jedynie przyzwyczajenie.Przyzwycz aiłam się do niego i dlatego teraz brakje mi jego obecności.Powiedzcie jak mam przetrwać ten trudny okres?Ja chce o nim zapomnieć!!!Teraz z trudnością powstrzymuje się żeby do niego nie zadzwonic lub nie napisać,jak na razie mi się udaje.Ale jeszcze najgorsze przede mną dlatego że on idzie ze mną na studniówke i nie moge tego zmienić bo obiecaliśmy sobie że nawet jak nie będziemy razem to na studniówke on ze mna idzie,zresztą gdzie ja teraz 2 tygodnie przed znajde innego partnera...Najbardziej boje się tego że on zacznie swoja gadke a ja mu ulegne i wróce do niego.A tego nie chce!!!I co ja mam robić???POMÓŻCIE!!!
__________________
Ze szczęściem bywa czasami tak jak z okularami, szuka się ich,a one "siedzą" na nosie. Tak blisko! Phil Bosmans
|
2005-12-30, 12:09 | #2 |
Raczkowanie
|
Pomóżcie...
Witam wszystkich!
Może w skrócie przedstawie moją historię.Otóż kilka dni temu rozstałam się z chłopakiem z którym byłam 1,5 roku.Już wiele razy się tak rozstawaliśmy i spowrotem się schodziliśmy ale tym razem postanowiłam być konsekwentna.Dużo mnie z nim łączyło,mieliśmy wspólne plany ale nie zniosłabym dłużej tego jak on mnie traktował,poprostu mam juz tego dosyć.wiem że zasługuje na lepszego faceta.Teraz gdy się nie widzieliśmy te kilka dni to czuje jak mi go brakuje i tęsknie za nim.Jednak wiem że to juz nie jest miłość lecz jedynie przyzwyczajenie.Przyzwycz aiłam się do niego i dlatego teraz brakje mi jego obecności.Powiedzcie jak mam przetrwać ten trudny okres?Ja chce o nim zapomnieć!!!Teraz z trudnością powstrzymuje się żeby do niego nie zadzwonic lub nie napisać,jak na razie mi się udaje.Ale jeszcze najgorsze przede mną dlatego że on idzie ze mną na studniówke i nie moge tego zmienić bo obiecaliśmy sobie że nawet jak nie będziemy razem to na studniówke on ze mna idzie,zresztą gdzie ja teraz 2 tygodnie przed znajde innego partnera...Najbardziej boje się tego że on zacznie swoja gadke a ja mu ulegne i wróce do niego.A tego nie chce!!!I co ja mam robić???POMÓŻCIE!!!
__________________
Ze szczęściem bywa czasami tak jak z okularami, szuka się ich,a one "siedzą" na nosie. Tak blisko! Phil Bosmans
|
2005-12-30, 13:26 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 122
|
Dot.: Pomóżcie...
Ja na twoim miejscu poszukalabym jednak innego partnera - masz pewnie jakiegos kolege Twoje rany sa swieze i potrzebujesz teraz ciepla i bliskosci a stad szybka droga w rece twojego bylego , jestem pewna ze gdy go zobaczysz to mimo tego ze niechcesz z nim byc mu ulegniesz - takei juz niestwety jestesmy - lase na czule slowka a faceci to wykorzystuja. Ajesli naprawde nie masz innego wyjscia to idz z nim ale wtedy wszystko juz zalezy od twojej silnej woli. Powodzenia i udanej zabawy
Pamietaj studniowke ma sie raz w zyciu!! |
2005-12-30, 13:42 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pomóżcie...
też mi się wydaje, że najpierw trzeba poszukać nowego partnera. wiem, że to będzie trudne, ale nie ma rzeczy niemożliwych. jednak po świeżym rozstaniu nie warto spotykać się chyba z tą drugą osobą, bo rany nawet nie mają czasu się zagoić. a przecież chyba o to chodzi.
myślę rowinież, że na tęsknotę tez przyjdzie czas i nim sie obejrzysz to ona odejdzie. przyzwyczajenia też da się wyzbyć. bo raczej o uczuciu tu mówić nie można, bo nie wydaje mi sie by w związku gdzie ludzie się kochają miały miejse ciągłe zejcia i rozejścia. ale mimo wszystko trzymaj się dzielnie i kciuki za to by wszystko Ci się ułożyło |
2005-12-30, 13:47 | #5 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pomóżcie...
Cytat:
W zupełności Cie rozumię, że ciężko tak z dnia na dzień poprostu zapomniec o kimś, kto kiedyś był dla nas kims wyjatkowym. To że o nim myslisz i to że Ci go brakuje, to onacza albo że naprawdę go jeszcze kochasz (tylko nie dopuszczasz tego do siebie - bo przecież nie chcesz tego związku) albo tak jak sama napisałaś przyzwyczajenie do jego osoby i jego obecności. Życzę powodzenia Sanderek |
|
2005-12-30, 15:56 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 879
|
Dot.: Pomóżcie...
Proszę nie zakładać takich samych wątków na różnych forach!
|
2005-12-30, 16:06 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 150
|
Dot.: Pomóżcie...
Znajdź innego partnera na studniówkę , bo jak pójdziecie razem niestety nie będziesz konsekwentna . Trzymaj się
|
2005-12-31, 21:08 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 284
|
Dot.: Pomóżcie...
Ja tez radzę ci iść z kimś innym lub po prostu sama. Jesli chcesz dotrrzymac słowa i iść z nim tzn.,że dalej chcesz z nim być. Jak koniec to koniec. Najwyżej za jakis rok możecie umówić sie na kawę. Teraz zero spotkań-jesli rzeczywiście nie chcesz z nim już być.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:46.