|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2005-11-01, 21:05 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 69
|
Moja mama...:)
Mam 13 lat...moja mama ma 36.Moge sie jej zwierzac...pytac o rady i ufam jej a ona mi.Niestety mam taka dizewcyzne w klasie co mnie wyzywa itd...powiedzialam to mojej mamie a ona mnie podtrzymywala na duchu.Raz sie wkurzylam i poszlam do wychowawczyny ale ona za to powiedziala ze jestem frajerem bo wsyztsko gadam mamie...Ale to nie o to chodzi.CHodzi mi o to ze niekotre dziewczyny w moim wieku wstydza sie mam ...inne ze chialyby sie zwierzac mamie...jeszce inne ze to tylko mama.Przeciez niekotr mamy pragna aby jej corki sie im ziwrzaly. moze ja jeste jakas dziwna co o tym sadzicie???
Sorki za blendy |
2005-11-01, 21:14 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Dot.: Moja mama...:)
Matki pewnie by chcialy, zeby nie tylko ich corki, ale takze synowie zwierzali sie ze swoich przezyc, roztrek i radosci
Mysle , ze Twoja mama jest dumna z tego , ze sie jej zwierzasz, ze darzysz ja zaufaniem. Jest jeszcze mloda kobieta , wiec na pewno nie zapmniala swoich nastoletnich rozterek. MYsle , ze nie powinnas sie przejmowac zdaniem swoich kolezanek, czasami bywa tak , ze ludzie poprzez swoja niedojrzalosc lub zazdrosc mowia cos , czego tak naprawde nie chca Jesli Ty uwazasz swoja mame za swoja powierniczke i przyjaciolke , to zycze Ci z calego serca zeby tak pozostalo juz na zawsze. Przyjazn to cenny dar, cenne uczucie, ktore nalezy pielegnowac. Nie ukrywam , ze i moim pragnieniem jest, by moj syn w przyszlosci odnalazl we mnie osobe godna powierzenia swoich tajemnic Edytowane przez manolita Czas edycji: 2005-11-01 o 21:22 Powód: "m" i "o" |
2005-11-01, 21:44 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Moja mama...:)
Wcale nie jesteś dziwna.Jesteś normalną dziewczyną i zapewniam Cię,że każda matka chciałaby mieć taką córkę jak Ty.Mam tyle lat co Twoja mama ,mój synek ma 6 lat .Rozmawiam z nim o wszystkim i mam nadzieję,że gdy będzie nastolatkiem ,to też ze swoimi problemami przyjdzie najpierw do mnie.
A dziwna to jest ta Twoja wychowawczyni.Sama nie wie co mówi.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2005-11-01, 22:44 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 569
|
Dot.: Moja mama...:)
ja uwazam ze to naprawde fajne jesli mozesz mamie wszystko powiedziec
Kolezanka moze ci zazdrosci gdyz sama chcialaby miec tak dobe stosunki ze swoja mama Trzymaj tak dalej |
2005-11-02, 06:48 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Moja mama...:)
Przeniosę Twój wątek na plotkowe, bo choć uważam,że Twoja Mama jest prawdziwą Mamą z klasą, skoro znajduje z Tobą wspólny język i obdarzasz ją wielkim zaufaniem, ale tu znajdziesz o wiele więcej Wizażanek, ktore podobnie jak Ty mają w swoich mamach oparcie, przyjaciółkę i opiekunkę
Nie jest łatwo rodzicom dogadać się z dorastającym potomstwem, wierz mi. Niewielu umie zrozumieć potrzeby, obawy, marzenia młodych ludzi. Wspomnę jeszcze, że postawa Twojej wychowawczynin mnie oburza, najwyraźniej pani nie posiada ani krzty talentu pedagogicznego, nie wspominając już o zwykłej ludzkiej życzliwości. Natomiast nie powinnas absolutnie reagować na zaczepki koleżanki- po co? ona i tak najwyraźniej uboższa jest mentalnie, niekulturalna, nie warto się przejmować kims, kto jest ograniczony tylko do tej złej strony.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2005-11-02, 07:29 | #6 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Moja mama...:)
Ja rowniez mam w mamie prawdziwa przyjaciolke. Mam prawie 20 lat a dopiero od niedawna mam z nia tak wspaniale stosunki.
Nigdy nie bylam zlym dzieckiem ,ani nie robilam zadnych glupstw ale jakos nie potrafilam docenic tego co dla mnie zrobila . Zawsze z mama mialam dobry kontakt ,dziwilam sie jak kolezanki wspominaly ,ze ona sie boi wrocic po imprezie do domu bo bedzie zle ,mama sie wkurzy albo jeszczce inne rzeczy ,ktore dla mnie wydawaly sie nienaturalne ( lęk przed rodzicami) Wiedzialam ,ze moge zawsze jej wszystko powiedziec a ona pomoze mi nawet w najgorszym problemie. Jednak jak sobie przypomne jak sie kiedys zachowywalam (chociaz jak juz pisalalm nie bylo tak zle ) to mi poporstu wstyd. Za malo z nia rozmawialam . Wszytsko jednak zaczelo sie zmieniac gdy poznalam swojego TZ ,chyba poprostu wydoroslalam ,od ok 2 lat ,moja mama jest mi teraz tak bliska osoba ,ze nie potrafilabym sobie bez niej poradzic ,mysle ,ze zawsze tak bylo lecz porpostu nie potrafilam sie do niej w 100 % otworzyc . Teraz ona wie o mnie wszystko , chociaz mlo przebywam w domu staram sie jak najczesciej przyjezdzac . Zlapalam z moja mama taki kontakt ,ze az sama sie dziwie ,bo nigdy z zadna przyjaciolka nie mialam takiego kontaktu. Smiejemy sie z roznych zartow ,wystarczy ,ze na siebie spojrzymy , w pokoju siedza TZ ,moj brat i tata i nikt procz nas nie wie z czego sie semiejemy Potrafie z nia rozmawiac o najintymniejszych moich sprawach Strasznie mnie tez ciesza jej slowa gdy byla w szpitalu , na erce ,moj brat wszedl i wyszedl jak struty ,moj tata to samo ja natomiast chcialam ja jakos rozluznic i zaczelam zartowac ,wiem ,ze moze to sie wydac dziwne ale to naprawde jej pomagalo I bardzo ucieszylo mnie to jak powiedziala , przypilnuj brata i taty bo oni tacy jacys smetni a ty zawsze taka wesola ,jak ja albo jak mi pokazuje ,ze naprawde wydoroslalam Naprawde kocham moja mame i bardzo zaluje ,ze nie dawalam jej tego bardziej do zrozumienia wczesniej . Mysle ,ze osoby ktore maja zly kontakt z rodzicami nie potrafia sie poporstu przed nimi otworzyc i dla tego az tyle traca ( sa rowniez przypadki ,ze to rodzice sie wiedza jak sie otworzyc przed dzieckiem ) Mysle ,ze osoby dbajace o opinie kolezanek ,kolegow , dbajacy bardziej o to ,zeby nie byc postrzeganym jako coreczka mamusi tylko jako dojrzala osoba robia wielki blad i wielka krzywde samej sobie jak i rodzicom ,bo tak naprawde to nie sa dojrzali ,a najbardziej dojrzala jest Twoja postawa ( autorki watu) . Ja zrozumialam to troszke pozniej ale mysle ,ze lepiej pozno niz wcale . Pozdrawiam. |
2005-11-02, 08:00 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 608
|
Dot.: Moja mama...:)
Nie jesteś dziwna! Wręcz przeciwnie. Ja również mam świetne stosunki z mamą, od zawsze byłyśmy przyjaciółkami i mam nadzieję, że to się nigdy nie zmieni. Mogę powiedzieć jej o wszystkim i wiem, że postara się zrozumieć i doradzić. Zawsze jest przy mnie, gdy tego potrzebuję. Mogę z nią nie tylko pogadać, ale też wyjechać na wspólne wakacje, pójść na zakupy, do kina czy na koncert (kiedy byłam młodsza, mama zawsze starała się poznać lepiej moich idoli i zazwyczaj razem szalałyśmy na ich widok w TV czy w prasie ). Mamy bardzo podobne charaktery, obie jesteśmy wybuchową mieszanką różnych emocji i to czasem powoduje mniejsze lub większe kłótnie, które na szczęście potrafimy szybko zażegnać.
Nigdy nie potrafiłam zrozumieć złych stosunków moich koleżanek z ich matkami. Wiem, że to dość powszechne zjawisko, które czasem jest winą dziecka, a czasem rodzica, a zwykle obu stron. Szkoda. Bo przecież mama to nie tylko osoba, która cię urodzi, wychowa, ugotuje obiad i da kasę. To ktoś więcej. Pamiętam, jak kilka lat temu koleżanka zapytała, co robię następnego dnia, a ja na to, że idę na zakupy. Na pytanie z kim odpowiedziałam, że z mamą. Jej reakcja "Z matką? Boże jaka ty dziecinna jesteś..." nieco mnie zdziwiła. Ja rozumiem, że w obecnych czasach pojawienie się z mamą na mieście to "siara" wg niektórych, ale czy tak trudno zrozumieć, że dla kogoś mama może być przyjaciółką?
__________________
Que las palabras vienen y se van. Y yo soy como soy en realidad. Quiero vivir a mi manera. |
2005-11-02, 08:08 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Knurów
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: Moja mama...:)
Ja się dziwię tej wychowawczyni, jak pedagog może powiedzieć coś takiego? Chyba ona jest dziwna.
Mam ponad 25 lat i całe życie zwierzam się mojej mamie, która jest starsza ode mnie dobre 34 lata! Powinna być między nami przepaść pokoleń, ale jej nie ma. Mama jest naprawdę moją najlepszą przyjaciółką, zawsze tak było i jest do tej pory, mimo, że mam od 13 lat świetną przyjaciółkę w moim wieku. Jej też fantastycznie rozmawia się z moją mamą i z kłopotami biegie do niej, a nie do swojej mamy. Taka mama to skarb i powinnaś sobie to bardzo cenić a nie przejmować się czyimiś tekstami. Kiedyś dziwczyny będą Ci zazdrościć takiej mamy. Jeżeli już nie zazdroszczą. U mnie tak jest, że kto z moich znajomych pozna mamę, to potem jak do mnie ten ktoś dzwoni, czy się spotykamy, to zawsze mówi mi na koniec, żebym pozdrowiła moją mamę. To bardzo przyjemne uczucie, czuję się z niej dumna |
2005-11-02, 09:21 | #9 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Moja mama...:)
Aha ja rowniez chcialam dodac ,ze mama urodzila mnie majac 36 lat
|
2005-11-02, 09:30 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wesołe miasteczko :)
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Moja mama...:)
A ja kocham moją MAME!!! Jest najcudowniejszą mamą na całym świevie i we wszechświecie.... Mamo aj low ju do bólu
__________________
''Starzenie się jest nieuniknione. Doroślenie jest opcjonalne. Śmianie się z samego siebie jest terapeutyczne." |
2005-11-02, 09:40 | #11 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Moja mama...:)
Cytat:
co ma włosy jak atramentttt... oczy cudne jak mój miś.... tralalaa lalala lalala laaaaaaaaa ;- ) Ja tez uwielbiam swoja mame bo tylko ją mam. Jest najwspanialszą kobietą, przyjaciółką pod słońcem Mamo-ej lowju ; ***
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
|
2005-11-02, 09:43 | #12 | |
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: Moja mama...:)
Cytat:
Juda Kochana wszyscy Cię proszą o zmianę wielkośći i koloru czcionki a Ty uparcie swoje... |
|
2005-11-02, 10:11 | #13 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Moja mama...:)
Ja też mam i miałam chyba zawsze dobry kontakt z mamą, wcale nie ma w tym nic dziwnego
Ta wychowwczyni jakaś dziwna za to |
2005-11-02, 10:25 | #14 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Moja mama...:)
Cytat:
zmniejsze czcionke ale kolorku nie... ;- (((((( lubie go ;- (((((((( "bałdzo" ;- (((((
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
|
2005-11-02, 18:34 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 224
|
Dot.: Moja mama...:)
Również mam bardzo dobry kontakt z Mamą jest moim Przyjacielem zawsze jej mogę o wszystkim powiedzieć wiem że mnie wysłucha, doradzi jest wspaniała Kobietą
Faktycznie ta wychowawczyni jakas dzwina jest Ciesz sie tym że masz taki dobry kontakt z Mama,a na koleżanki nie patrz, wydaje mi sie ze one po prostu Ci zadroszczą Pozdrawiam
__________________
Ania |
2005-11-02, 18:45 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
|
Dot.: Moja mama...:)
nic dodać nic ująć, dziewczyny napisały już wszystko. Nie daj się ludziom fałszywym i zazdrosnym, jak twoja koleżanka i wychowawczyni. Bądź dumna ze swojej mamy!
__________________
The world can be divided into ladies and all other creatures |
2005-11-02, 19:41 | #17 |
Zadomowienie
|
Dot.: Moja mama...:)
Moim zdaniem przyjaźń między matką z córką to coś pięknego Nie każdy może mieć takie szczęście jak ty. Jeśli weźmiesz pod uwagę to, co inni ci mówią na ten temat, typu, że jej wszystko mówisz itd. to możesz stracić coś bardzo ważnego. Ja mojej mamie też się zwierzam, jednak wiem, że nie wszystko mogę jej powiedzieć. Może dlatego, że moja mama ma 49 lat i nie we wszystkich sprawach się dogadujemy, jednak łączy nas jakaś silna więź i bez problemu moge ją nazwać swoją przyjaciółką i nie wstydze się tego
|
2005-11-02, 20:45 | #18 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Moja mama...:)
Cytat:
Mayaku docen to jaka mame masz, bo jak tego zabraknie to naprawde jest baardzo ciezko, ja nie mam takiej mamy i nie jest mi z tego powodu lekko, ze musze sobie z wszystkim radzic sama, nie mam takiego oparcia. Twoja mama to skarb.
__________________
Co nas nie zabije to nas wzmocni. Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić . |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:33.