Finansowy problem z wizazanka

[Moobi]

Napisane przez amber2046

Jaka to była suma skoro teraz zostało jeszcze 450zł, a już cześć została oddana w ratach po 50zl?

Podesłanie torebki czy bluzki rozumiem,ale tu wygląda na to, ze miały być jakieś duże zakupy.

Swoją drogą nie obciążyłabym nigdy kogoś uzupełnianiem mi garderoby na taką skalę. Wolałabym dojechać do większego miasta bilet PKP ze zniżką dla osoby uczącej sie naprawdę nie jest, aż tak drogi.

450 zł?

[amber2046]

Napisane przez Moobi

450 zł?

A jak sie okazuje było tego więcej.

Pierwszy raz spotkałam sie z sytuacją gdy ktoś powierzył tak duża sumę osobie, która zna poprzez forum internetowe i obarczył ja listą swoich zakupów.

Wiem, że wizażanki umawiają sie na wspólne kupowanie np. perfum i wtedy jedna osoba zbiera czasem nawet większa kwotę, ale jest to suma wynikająca z wkładu kilku, czy też kilkunastu dziewczyn.

Przecież jak ktoś ma pieniądze na takie zakupy to czy nie wygodniej mu poświęcić jeden dzień i pojechać do centrum handlowego osobiście. Obejrzeć, wybrać, przymierzyć...

[Anulkaa]

ja mam dokładnie takie samo zdanie, 450 zł to ponoć część , więc jaka była całość - 700 zł ????
dziwię się Karolinie, że takie pieniądze powierzyła zupełnie obcej osobie, bo jaka to znajomość z internetu ???? na allegro przynajmniej można poczytać o kimś komentarze i wiadomo czy oszust czy nie . tutaj liczy się umowa na słowo.
może trzeba założyć wątek z " wątpliwymi " osobami, aby ustrzec kolejnych ?

[magrat16]

Napisane przez amber2046

Przecież jak ktoś ma pieniądze na takie zakupy to czy nie wygodniej mu poświęcić jeden dzień i pojechać do centrum handlowego osobiście. Obejrzeć, wybrać, przymierzyć...

Dokładnie, zgadzam się. Nigdy bym się nie zdecydowała robić dla kogoś zakupy ubraniowe. Przecież kolor może być nie ten, rozmiar inny niż zwykle etc. Ktoś zrobi zakupy, a potem musi się bujać ze zwrotami, tłumaczeniami itp.

Swoją drogą nie mogę uwierzyć, że Karo powierzyła tak dużą kwotę osobie obcej...

[malinka100]

Napisane przez mia22
oczywiście, tylko, że Karolina przedstawiła swoją wersję z pozycji ofiary, której jest prosto pisać, a teraz ja się muszę tłumaczyć, a gdybym sama zaczęła wątek to sprawa wyglądałaby nieco inaczej.



Inaczej tzn : jak znalezc naiwna i okrasc ja z pieniadzy.Widac Mia22 jestes w tym dobra,wyludzis i nie oddac.
Super-caro gratuluje naiwnosci,czasami warto pomyslec to nie boli,bez obrazy ale okazja czyni zlodzieja

[lemoorka]

Przeczytałam i powiem- NIKOMU w tym watku nie wierze

[amber2046]

Napisane przez magrat16

Dokładnie, zgadzam się. Nigdy bym się nie zdecydowała robić dla kogoś zakupy ubraniowe. Przecież kolor może być nie ten, rozmiar inny niż zwykle etc. Ktoś zrobi zakupy, a potem musi się bujać ze zwrotami, tłumaczeniami itp.

Swoją drogą nie mogę uwierzyć, że Karo powierzyła tak dużą kwotę osobie obcej...

W końcu każda z nas wie jak to u nas jest z rozmiarami, trzeba by chodzić z centymetrem i wszystko mierzyć. W jednym sklepie M jest na mnie luźna a w kolejnym L dopasowane. Do tego dana rzecz może pięknie wyglądać na zdjęciach w katalogu czy na jakiejś stronie www a w rzeczywistości okazać sie kiepsko uszytym, złe układającym na ciele bublem i co wtedy? Odsyłać i narażać tą osobę na konieczność biegania i robienia zwrotów?

Ja wierzę zarówno w lekkomyślne postępowanie Caro jak i w problemy Mii.

[farfalla]

OMG co to się porobiło...
Mia jeśli wiedziałaś że będziesz w szpitalu to dlaczego w ogóle się podjęłaś zakupów... jeśli już trafiłaś przypadkiem to trzeba bylo powiedzieć "Sory karo ale jestem w szpitalu nie dam rady zrobić zakupów" i oddać pieniądze od razu. Kolejna sprawa nie wierzę że Karo cie kilka razy dziennie nękała telefonami pytając czy już zrobiłaś dla niej zakupy... a nie wierzę bo sama też kilka razy załatwiałam coś dla niej ! I jakim prawem oddałaś tę sprawę w ręce kolejnej osoby??? No ale nie ważne.. jak dałaś komuś pieniądze Karo to musiałą być to osoba tobie bliska czyli albo ktoś z rodziny albo zaufany przyjaciel... i od własnej rodziny czy przyjaciela nie możesz odzyskać takiej kwoty??? i twoja własna rodzina czy przyjaciel cię oszukał i przywłaszczył te pieniądze???? to nie chcę żeby to źle zabrzmiało bo nie to mam na celu.. ale w jakim ty towarzystwie przebywasz że przywłaszczają sobie nawet nie Twoje pieniądze??? A skoro dałaś je komukolwiek i piszesz że nie możesz odzyskać to nie tylko ta osoba która ma te pieniądze jest nieodpowiedzialna... ale Ty również ! i dlaczego nie mogłaś od razu wyjaśnić Karo całej sytuacji tylko dopiero po pół roku to wszystko mówisz???

Niestety nie podoba mi się twoje tłumaczenie powody jakie podajesz nie są do końca wiarygodne ... i nie brzmią realistycznie....

[Dra_go]

Więc dobrze, Caro jest naiwna,a Mia to wykorzystała. Stawia ją to w jeszcze gorszym świetle, niezależnie od problemów.

[ryba82]

Napisane przez Dra_go

Więc dobrze, Caro jest naiwna,a Mia to wykorzystała. Stawia ją to w jeszcze gorszym świetle, niezależnie od problemów.

Dokładnie

[dzustam]

Napisane przez amber2046

Przecież jak ktoś ma pieniądze na takie zakupy to czy nie wygodniej mu poświęcić jeden dzień i pojechać do centrum handlowego osobiście. Obejrzeć, wybrać, przymierzyć...

Bo jak chce się mieć zrobione po swojemu, kupione natychmiast, w określonym kolorze, rozmiarze, to trzeba osobiście tego przypilnować.

Druga osoba, to nie chłopiec na posyłki, ma swoje życie, sprawy osobiste.

I biorąc pod uwagę całokształt tego wątku zgadzam się poniższą wypowiedzią lemoorki

Napisane przez lemoorka

Przeczytałam i powiem- NIKOMU w tym watku nie wierze

[amber2046]

Napisane przez Dra_go

Więc dobrze, Caro jest naiwna,a Mia to wykorzystała. Stawia ją to w jeszcze gorszym świetle, niezależnie od problemów.

Naiwna to delikatnie ujęte.
Dla mnie to wciąż takie samo światło.

Karo ma prawo żądać zwrotu i wydaje mi sie że Mia wywiąże sie z tego co tu zadeklarowała. Ona dla mnie także stała sie ofiarą tej sytuacji. Kupowała dla dziewczyn ubrania, wyświadczała im przysługi, a traf chciał że kiedy sama podupadła na zdrowiu zaufała nie tej osobie co trzeba.
Jej błąd, że nie odesłała wtedy pieniędzy, ale najczęściej o tym że popełniliśmy błąd dowiadujemy sie po fakcie.
Cała sytuacja ciągnie sie bardzo długo i rozumiem frustracje i zdenerwowanie Karo, natomiast nie popieram epitetów, wulgaryzmów czy też chamstwa jeśli faktycznie miały miejsce.
Do tego nie które wpisy z tego wątku tylko dolewają oliwy do ognia, a przecież nie oto chodzi. Co na przykład wnosi post Malinka100, która napisała

Napisane przez Malinka100

Sorry ale po pol roku czekania na kase to ja bym Ci wpieprzyla a nie wyzywala.

[ryba82]

Napisane przez dzustam

Bo jak chce się mieć zrobione po swojemu, kupione natychmiast, w określonym kolorze, rozmiarze, to trzeba osobiście tego przypilnować.

Druga osoba, to nie chłopiec na posyłki, ma swoje życie, sprawy osobiste.

I biorąc pod uwagę całokształt tego wątku zgadzam się poniższą wypowiedzią lemoorki

Skoro tak patrzysz na sprawę pomocy, życzliwości ludzkiej...to smutne

Poza tym, podejrzewam, że Karolina nie rozkazała koleżance Mii22 zrobić dla niej zakupy, lecz uprzejmie Ją poprosiła.... Zawsze można odmówić - jeśli oczywiście ma się wrażenie jak Ty, że ktoś traktuje nas jak chłopca na posyłki. Ale to już kwestia bycia bardziej lub mniej życzliwym. Dla mnie nie byłoby to ani zniewagą, ani nie poczułabym się jak dziewczynka na posyłki

[Eire]

Niewatpliwie to Mia22 jest odpowiedzialna za cala ta przykra sytuacje. Przykro mi, ze do czegos takiego doszlo w naszym gronie, niemniej nie chcialabym wydawac wyrokow i stawac po zadnej stronie.

Daje mi jednak do myslenia zarowno fakt, ze dopiero po naglosnieniu sprawy na forum, Mia22 zdecydowala sie podjac jakiekolwiek REALNE kroki w celu wyrownania rachunkow, jak i to, ze probujac oczyscic sie z zarzutow "oczerniania", nie jest do konca szczera.

Napisane przez Mia22

przeglądam wątek od 5 minut, a mam jeszcze 10

... po czym przez dlugi czas odpowiadala niemal na kazdego posta, dotyczacego tej sprawy.

Od razu sugeruje to nie do konca czyste intencje i przynajmniej dla mnie jest sygnalem, ze cos tu nie gra. Albo dziewczyna chce wyjsc z tej sytuacji z twarza i pisze od poczatku do konca jak bylo/jest (PRAWDE!), albo przedstawia nam polprawdy lub co gorsza cwiercprawdy.

Najwazniejsze dla wszystkich, aby sprawa znalazla swoj szczesliwy koniec. Najlepiej abyscie obie polubownie wyegzekwowaly swoje naleznosci, czego serdecznie Wam zycze.

[Bulba1]

Dla mnie w ogole jest totalnie nieodpowiedzialne to ze Super_Karo zdecydowala sie powierzyc tak wysoka sume komus obcemu - ale to sobie moge mowic co ja bym zrobila, bo przeciez kazdy postepuje inaczej, rozumiem ze zwierzyla tej "wizazowej przyjazni".

A co do wypowiedzi Mia22...to nic nowego nie powiem, tez w glowie mi sie nie miesci by "dzielic" sie cudzymi pieniadzmi z inna osoba, a jeszcze majac dlug, robic sobie male przyjemnosci i nie poczuwac sie do zwrotu tych pieniedzy. Ja wszystko rozumiem, szpital, problemy, brak pieniadzy, nieodpowiedzialnosc ALE minelo pol roku !!
Cala ta historia nie miesci mi sie w glowie !

[amber2046]

Eire Mia z tego co pamiętam ma jakieś problemy z komputerem i pisze z kawiarenki.
Pisała o tym na wątku książkowym, na którym sie udzielam.
Może dopłaciła i została tam dłużej.

[bejbi19]

dziewczyny ale to chyba jej sprawa ze zdecydowała sie powierzyc taka sume komus calkiem obcemu, wiele wizazanek tak robi ale dopiero gdy ktos je oszuka robicie nalot. Moze to naiwność ale jezeli poprzednio bylo wszystko ok to czemu nie mialaby zaufac ponownie?

Jedyny błąd jaki popełniła super karo to to ze byla za mało konsekwentna i czekala az 6 miesiecy.

Nie ma takiej rzeczy ktora pozwalaby przywlaszczac kogos kasy, nawet jezeli suma jest naprawde duża.

Co wiecej widocznie mia22 nie szanuje pieniedzy bo niektorzy ludzie musza pracowac w wakacje caly miesiac aby zarobic te 600 zł...

[super_karo]

no prosze odezwala sie Mia w koncu, dobrze ze tu przyszla i napisala swoja wersje, jak to ktos napisal z malymi ubarwiajacymi zdaniami.

Bylam dzisiaj na policji, ale nie bylo funkcjonariusza ,ktory zajmuje sie oszustwami interenetowymi , wiec mam przyjsc w poniedzialek wraz z dowodami(ktore mam przygotowane)

Z Mia nie chce juz dyskutowac, ale wybralam te najlepsze fragmenty, ktore skomentuje tu.

-"Nie chce oszukac" to zdanie dostawalam w kazdej rozmowie przesz 7 miesiecy

-mowila ze studiuje prawo(wczoraj sie dowiedzialam od kol. z tej uczleni, ze jednak cos innego) i nic jej nie zrobie oto dowod z gg ,wypowiedz Mia:

"tak mialam z tym do czynienia, bo jedna osoba oszukala mnie na allegro na 350zl.zglosilam na policje, mialam wydruk aukcji, jej dane, maile ze towar wyslala. Nic a nic to nie dalo, wiec lepiej ciesz sie, ze nie chce Cie oszukac, bo oszukuje sie latwo, a wyegzekwowac pieniadze albo towar bardzo trudno. Wiec tak znam sie na tym, bo sama sie po urzedach nabiegalam. Nie polecam"

Skoro ja ktos oszukal , to nie powinna tego robic z innymi lduzmi...

-na pcozatku mowila, ze sprzedala te rzeczy z zyskiem wiec powinna miec na oddanie
-gdy podczas swiate wielkanocnych moj tata do niej dzwonil, mowila ze zmieni adres i nr tel i policja jej nie znajdzie


Co do mojej naiwnosci, moze jest to prawda. Ale na wizazu osoby sobie pomagaja, ostatni przyklad jak wizazanki kupowaly nsobie kurtki skorzane za 350 zl, to tez nie jest mala kwota, a jednak inni kupowali i pomagali wizazankom.
Mia tez kupila mi 2 razy za male kwoty, i wiem ze innym tez, zobaczyla duza kwote, to trudno bylo potem oddam.

A jesli chodzi o kwote bylo to okolo 550 zl, otrzymalam od niej 2 wplaty. Wiec teraz dlug wynosi 450 zl.

Kolejnym klamstwem sa przezwiska, bo nigdy tego nie blyo. Podchodze do tego tak, ze nigdy nikogo nie warto obrazac/przeklinac i ja tego nie robilam.

[calkiem-spoko]

Napisane przez TuRQoUiS

czekałam właśnie, aż będzie poruszony temat zamówień! I wiesz co? to baaaardzo przykre... Ja sama ostatnio często jestem organizatorką, ale może nie wiesz o tym jaki to wysiłek? Ostatnio miałam problem z jednym sklepem, wysłałam do nich 14 maili, fax do stanów, teraz list do UC, czekam na paczke 1,5 miesiąca i co? zaraz ktoś mi rzuci oskarżenie o kradzież? daj spokój... Wg mnie oskarżanie i brak zaufania dla organizatorki to cholerne chamstwo!!

A powierzanie nieznajomym "organizatorkom" dużych kwot pieniędzy to cholerna naiwność

Tak, to jest przykre, ale weź pod uwagę to, że ktoś może bardzo łatwo przyuważyć, jaki się na wizazu proceder zakupowy odbywa, zdobyć zaufanie wizazanek, a potem naciągnąć je na większą kasę. Łzy się poleją aż miło Chętnych do żerowania na ludzkiej naiwności jest aż nadto...niestety.

Ja nie twierdzę, że wszyscy tutaj oszukują, wręcz przeciwnie, na pewno jest sporo uczciwych wizazanek.

A skoro to jest taki wysiłek, po to co się tym zajmujesz? W końcu nie jesteś instytucją zakupowo-charytatywną. Niech sobie ludzie zakładają swoje karty kredytowe, sami dokonują zakupów lub ze znajomymi z reala, będzie dla wszystkich bezpieczniej i obędzie się bez takich akcji kończących się niesmakiem.

Tyle się mówi o bezpieczeństwie w necie, więc nie wystawiajmy się same na żer oszustom, bo potem pretensje można mieć tylko do siebie. I pal licho jakieś 15 złotych, to jeszcze człowiek odżałuje, ale wysyłanie kwot większych niż 450 zł...ręce opadają.
Często ludzie ostrożni boją się znajomym z reala pożyczać takich pieniędzy, bo potem różne sytuacje wynikają, a tu niektórzy dość beztrosko przelewają je na konto osobie, której na oczy nie widziały.
To se potem może mamusia i tatuś dzwonić i najeżdżać tę osobę z wyzwiskami od idiotek i oszustek. Gdybym ja znalazła się w takiej sytuacji, to chyba najpierw idiotką sama zostałabym nazwana przez moich

Sorry, life is brutal and full of zasadzkas, to się w te zasadzki na siłę pchać nie trzeba.

Rzekłam.

[bloondyna]

Mia przeczytałam Twoje posty są conajmiej śmieszne ..

po pierwsze ja nie rozumiem po co TY się tłumaczysz ?
oddaj te pieniądze bo ją oszukałas ..

przestań mówić że załujesz tego co zrobiłaś i jest ci przykro ..
myślisz że to coś da ? wątpie ..

idź zarób tą kasse , pożycz od kogoś , oddaj ze swoich ..
bo z policją będziesz miała problemy jak `wjadą Ci do domu `
na co Ci to ?

Twoje posty są śmieszne wiesz ? zachowujesz się jak dziecko ..
mówisz o kulturze i że nie lbuisz chamstwa ..
a Twoje zachowanie jest conajmiej irytujące .. naprawde nie umiem Cie zrozumieć nawet jakbym chciała ..

przestań się dąsać .. oddaj tą kase i daj sobie spokój już w końcu ..

[bejbi19]

Napisane przez super_karo

no prosze odezwala sie Mia w koncu, dobrze ze tu przyszla i napisala swoja wersje, jak to ktos napisal z malymi ubarwiajacymi zdaniami.

Bylam dzisiaj na policji, ale nie bylo funkcjonariusza ,ktory zajmuje sie oszustwami interenetowymi , wiec mam przyjsc w poniedzialek wraz z dowodami(ktore mam przygotowane)

Z Mia nie chce juz dyskutowac, ale wybralam te najlepsze fragmenty, ktore skomentuje tu.

-"Nie chce oszukac" to zdanie dostawalam w kazdej rozmowie przesz 7 miesiecy

-mowila ze studiuje prawo(wczoraj sie dowiedzialam od kol. z tej uczleni, ze jednak cos innego) i nic jej nie zrobie oto dowod z gg ,wypowiedz Mia:

"tak mialam z tym do czynienia, bo jedna osoba oszukala mnie na allegro na 350zl.zglosilam na policje, mialam wydruk aukcji, jej dane, maile ze towar wyslala. Nic a nic to nie dalo, wiec lepiej ciesz sie
, ze nie chce Cie oszukac, bo oszukuje sie latwo, a wyegzekwowac pieniadze albo towar bardzo trudno. Wiec tak znam sie na tym, bo sama sie po urzedach nabiegalam. Nie polecam"

Skoro ja ktos oszukal , to nie powinna tego robic z innymi lduzmi...

-na pcozatku mowila, ze sprzedala te rzeczy z zyskiem wiec powinna miec na oddanie
-gdy podczas swiate wielkanocnych moj tata do niej dzwonil, mowila ze zmieni adres i nr tel i policja jej nie znajdzie


Co do mojej naiwnosci, moze jest to prawda. Ale na wizazu osoby sobie pomagaja, ostatni przyklad jak wizazanki kupowaly nsobie kurtki skorzane za 350 zl, to tez nie jest mala kwota, a jednak inni kupowali i pomagali wizazankom.
Mia tez kupila mi 2 razy za male kwoty, i wiem ze innym tez, zobaczyla duza kwote, to trudno bylo potem oddam.

A jesli chodzi o kwote bylo to okolo 550 zl, otrzymalam od niej 2 wplaty. Wiec teraz dlug wynosi 450 zl.

Kolejnym klamstwem sa przezwiska, bo nigdy tego nie blyo. Podchodze do tego tak, ze nigdy nikogo nie warto obrazac/przeklinac i ja tego nie robilam.

ze zmieni adres i numer telefonu? co za bezczelna dziewucha :/ idz w poniedzialek na policje i nawet z nią nie gadaj bo to nie ma sensu...

[Brewka :)]

karo a czy mogłabyś wyjaśnić z grubsza o co chodziło w tej transakcji z Mią? bo ja się pogubiłam ty jej dałaś pieniądze na konkretne rzeczy, ona coś kupiła i zamiast ci wysłać, sprzedała z zyskiem?

[amber2046]

Jak przechodzisz na czerwonym świetle nie zdziw się że potraci cię auto, gdy wpłacasz kilkaset złotych osobie której nie widziałaś nigdy na oczy nie miej pretensji do świata, że wynikają z tego kłopoty. Takie jest moje zdanie i tak jak napisałam wcześniej nawet jeśli Karolina mieszka w małej miejscowości i dojazd do większego miasta zająłby jej 3-4 godziny to z kwotą kilkuset złotych wolałabym się osobiście pofatygować do sklepów.

[super_karo]

Napisane przez Brewka :)

karo a czy mogłabyś wyjaśnić z grubsza o co chodziło w tej transakcji z Mią? bo ja się pogubiłam ty jej dałaś pieniądze na konkretne rzeczy, ona coś kupiła i zamiast ci wysłać, sprzedała z zyskiem?

1)Poprosilam Mia o zakup, zgodzila sie, bo powiedziala ze lubi chodzic po sklepach.

2)Ona rzekomo kupila wszystko, kilka razy dostalam wiadomosc ze paczka zostala wyslana.

3)Pozniej sie okazalo , ze moje ubrania ma jej sisotra i nie chce oddac bo jej sie podobaja

4)Jednak pozniej wymyslila ze sprzedala te rzeczy, bo nie miala jak mi oddac.

5) pozniej jak sie dowiedzialam w rozmowach gg, tych rzeczy nie bylo i kasy nie mam do dzis.

mam nadzieje ze teraz jest jasne

[bloondyna]

super_karo idź na policję ..

bo z nią się napewno nie dogadasz ..
zwłaszcza że ma jeszcze w ogóle tupet by tu pisać ..
mi osobiście byłoby naprawde wstyd cokolwiek pisać ..

[bejbi19]

Poza tym super karo nie daj sie nabrać...ona tak pisze abys sobie odpusciła walke o tą kase. Moj tata pracował w policji wiec wie jak to jest. Oni wysla list do policji w Gliwicach i pojda do niej do domu. Jeżeli nie bedzie miala dowodu na to ze dala komus innemu kase a ta osoba sie nie przyzna to sama bedzie musiala oddac pieniadze. Nie odda to stanie przed sądem i juz oni sie nią zajma

[Brewka :)]

Napisane przez super_karo

1)Poprosilam Mia o zakup, zgodzila sie, bo powiedziala ze lubi chodzic po sklepach.

2)Ona rzekomo kupila wszystko, kilka razy dostalam wiadomosc ze paczka zostala wyslana.

3)Pozniej sie okazalo , ze moje ubrania ma jej sisotra i nie chce oddac bo jej sie podobaja

4)Jednak pozniej wymyslila ze sprzedala te rzeczy, bo nie miala jak mi oddac.

5) pozniej jak sie dowiedzialam w rozmowach gg, tych rzeczy nie bylo i kasy nie mam do dzis.

mam nadzieje ze teraz jest jasne

dziękuję
to jest niepojęte po prostu, bardzo ci współczuję tej sytuacji
najważniejsze, że zmierza do pomyślnego finału

[CzarnyElf]

wow ale sie porobilo

Moim zdaniem Mia powinna oddac Super_karo pieniadze(nie rozumiem jak mogla zwlekac tyle miesiecy).Tlumaczenie ze powierzyla te pieniadze komus innemu to juz jej sprawa.Priorytetem powinno byc oddanie Super-karo dlugu .
I co to za tlumaczenie ze siostrze spodobaly sie ciuchy?(smieszne-pachnie mi tu kretactwem)

Mam nadzieje Super_karo ze kasa bedzie na koncie wkrotce

[Dra_go]

Dobra, skończcie już ten temat, czy Caro powinna, czy niepowinna polegać na obcej osobie. To niczego nie zmieni.
Złodzieje i oszuści korzystają z naiwności swoich ofiar. I tyle. Nie chcę obrażać Mii, ale taka jest prawda. Caro jest jeszcze nastolatką i może ma w sobie jeszcze dziecinną naiwność, bo czemu nie, skoro wcześniej się na Mii nie zawiodła.
Przestępstwo to przestępstwo, a Wy *niektóre z Was, oczywiście* dyskutujecie o tym, co zrobiła Caro, a nie o tym, co zrobiła Mia.

Caro- powodzenia. Kurde, 550zł dla dorosłego, pracującego, człowieka jest dużą kwotą, a co dopiero dla nastolatki, o czym doskonale wiem.

[vadi]

Napisane przez super_karo

1)Poprosilam Mia o zakup, zgodzila sie, bo powiedziala ze lubi chodzic po sklepach.

2)Ona rzekomo kupila wszystko, kilka razy dostalam wiadomosc ze paczka zostala wyslana.

3)Pozniej sie okazalo , ze moje ubrania ma jej sisotra i nie chce oddac bo jej sie podobaja

4)Jednak pozniej wymyslila ze sprzedala te rzeczy, bo nie miala jak mi oddac.

5) pozniej jak sie dowiedzialam w rozmowach gg, tych rzeczy nie bylo i kasy nie mam do dzis.

mam nadzieje ze teraz jest jasne