|
Notka |
|
Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2005-08-05, 19:24 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 411
|
co ja przy nim trzyma?
.
Edytowane przez (karolinka) Czas edycji: 2006-06-26 o 13:21 |
2005-08-05, 20:38 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
Twojej siostrze jest dobrze z mężem.Czasami najbliższej rodzinie wydaje sie że jest tak jak Ty opisujesz,widzisz to inaczej.Jej widocznie odpowiada to ze mąż wyjezdza na gospodarstwo pomaga a ona siedzi w domu.To nie jest takie proste..rozwód.A co z dzieckiem?Wogóle to najlepiej sie nie wtrącać w życie siostry i jej męża.
|
2005-08-05, 21:01 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
Może jestem jeszcze młoda i głupia, ale moim zdaniem nie koniecznie (karolinka) źle ocenia sytuację siostry- nie musi się mylic. W końcu jest jej siostrą! Z reszta z opowieści wynika, że nie tylko ona tak widzi sytuację- reszta rodziny jak rozumiem- też? Znam trochę podobny przypadek, z tym, że moja znajoma wcale nie kocha męża- z resztą facet z ktrym zyje i ma 2 dzieci wcale nie jest jej mężem! A ona i tak go nie zostawia, mimo, że jets dla niej bardzo niedobry. Czasem nie znamy wszytskich szczegółów i dlatego nie rozumiemy motywów działań innych. Myślę, ż eprzede wszystkim Musisz porozmawiać z siostra, jesli faktycznie nie umie zostawić męża tylko dlatego, ze czyje się bezwartościowa- potrzebna jej pomoc. Z drugiej strony, co z maleństwem?
|
2005-08-06, 08:29 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 411
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
.
Edytowane przez (karolinka) Czas edycji: 2006-06-26 o 13:23 |
2005-08-06, 12:47 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 089
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
Karolinko, to co napisałaś ociera się o przemoc w rodzinie - a może nawet nie ociera, tylko jest przemocą. nie wyobrazam sobie, aby mój mąż podniósł na mnie rękę albo uzywał podobnego języka!
Ostatnio wierzę w moc psychoterapii i może to przydałoby sie Twojej siostrze - może spojrzałaby na swoja sytuacje "od zewnątrz" i wybrała to, co najlepsze dla niej, a przede wszystkim dla jej dziecka. Naprawdę szczęście, że mają tylko jedno dziecko i że wrazie czego Twoja siostra może liczyć na pomoc Twoją i mamy. No i Twoja siostra nie jest uzalezniona od swego meża finansowo. Ma więc szansę, by wyzwolić się z tego wszystkiego. |
2005-08-06, 13:06 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
W takim razie, nadal proponuje porozmawiać z siostra i tak jam pisze Abuba- może dobrze byłoby zaproponować jej fachowa pomoc. Musi na pewno wiedzieć, ze ma w Was-rodzinie wsparcie. Oczywiście najbardziej poszkodowana jest córeczka, powinniście ze względu na nia namówic siostrę do podjęcia jakichs działań- może to będzie najmocniejszy argument?
|
2005-08-06, 14:09 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 411
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
,
Edytowane przez (karolinka) Czas edycji: 2006-06-26 o 13:24 |
2005-08-07, 22:54 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 129
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
Trzęsie mie jak to czytam. Jeżeli facet podniósł raz rękę na żonę albo dziecko to będzie robił to zawsze. Naoglądałam sie tego i nasłuchałam. Sama jestem rozwiedziona ale bezdzietna. Gdybym miała dziecko pewnie rozwidlabym się jeszcze szybciej. Ojciec który znęca się nad dzieckiem to tragedia która rzutuje na całe dalsze zyciie dziecka. Pewnie uznacie to za brutalne- ale uważam że Twoja Sostra jeszcze "za mało dostała od życia w tyłek" i tak jej wygonie, bo zawsze mam wymówke- to nie ja to mój mąż. Trzeba brać pełną odpowiedzialność za swoje życie , a szczególnie jeżeli ma się dzieci. Psychoterapia jest konieczna , a szczególnie po rozwodzie. A może wolicie poczekać aż siostra zapadnie na depresję kliniczną (taką która wymaga leczenia farmakologicznego )? Ja leczę się już jakiś czas. Moje życie po rozwodzie zmieniło się diametralnie. i chociaż teraz mi się nie "przelewa"to jestem szczęśliwa z moim partnerem. Proponuję wyjazd (z perspektywy wszystko wygląda brdziej jasno) i szczerą rozmowę: Ty , siostra i mama.
Pozdrawiam. |
2005-08-08, 00:21 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 089
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
Karolinko, sorry, bo może grzebię już za głeboko, ale na f.plotkowym trafiłam na watek założony przez Ciebie o fikcyjnych przyjaciołach.
Tak jak w przytoczonym tam cytacie takie fantazjowanie może być objawem wrażliwości i inteligencji dziecka. Teraz jeszcze jeden cytat: "Dzieciece zmyślanie ma zawsze psychologiczny kontekst i wskazuje na nie zaspokojone w rzeczywistości potrzeby, marzenia i tęsknoty dziecka. Bujanie w świecie fantazji jest znakomitym lekarstwem na ból wynikajacy z tego niespełnienia." (W. Eichelberger "O co pytają dzieci) Czy nie myślisz, że Twoja siostrzenica może zauważać, ze coś jest nie tak między jej rodzicami i stąd ucieczka w świat wyobraźni? Pewnie przesadzam, ale tak po prostu skojarzyły mi się te dwa wątki pzdr A. |
2005-08-08, 19:42 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 60
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
Karolinko wydaje mi się, że Twój szwagier ma ogrooooomniaste kompleksy. Rządząc swoją rodziną, pokazując swoją (wątpliwą) przewagę, poniżając psychicznie i fizycznie najbliższych - dowartościowuje się. Czuje się wtedy wielki, mądry i niezwyciężony, palant jeden. I pewnie podświadomie boi się, że siostra go oleje i znajdzie sobie naprawdę męskiego faceta, więc wmawia jej, że jest do niczego. Myślę, że musicie z nią rozmawiać. Jeśli będzie czuła oparcie w rodzinie, łatwiej jej przyjdzie podjąć decyzję o odejściu. Zwłaszcza, że finansowo da sobie radę. Tylko czy naprawdę chce od niego odejść? Mnie na wiele miesięcy (a nawet lat) przed rozwodem (gdy ta decyzja dopiero kiełkowała) nie przyszło by do głowy zachowywać się tak wobec męża jak Ty to opisujesz. Moja (była) teściowa tak się zachowywała i jest z mężem-tyranem już tyle lat...
__________________
"Ludzie i koty mają ze sobą coś wspólnego: nie potrafią żyć bez głaskania" |
2005-08-09, 09:23 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 411
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
\
__________________
żegnam Edytowane przez (karolinka) Czas edycji: 2006-06-26 o 13:21 |
2005-08-18, 10:34 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 811
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
A może by tak siostra zamiast rozwodu zaczęła od osobnych kont? To może przystopowałoby zapędy męża?
|
2005-08-18, 11:15 | #13 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
Powiedz mi czy siostra ma dokąd odejść?? Czy może liczyć na pomoc i psychiczna i materialną waszej rodziny?? Czy będzie miała jakiekolwiek oparcie???
Bo tak łatwo sie mówi rozwód...
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
||
2005-08-18, 17:41 | #14 |
Raczkowanie
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
hej dziewczyny. tak sobie to wszystko czytam i nasuwa mi sie jedna mysl. pogonic faceta gdzie pieprz rosnie (albo i jeszcze dalej) !!!!!!!! co to za maz skoro zdradza, mowi ze nie kocha i jeszcze bije dziecko!!!!!!!!!!!!!!!!! mysle ze rodzina powinna pomoc tej biednej dziewczynie (nawet wbrew jej woli) pozbyc sie drania dla dobra dziecka. czasem ktos musi zrobic radykalny ruch zeby bylo lepiej.
|
2005-08-25, 18:24 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
Ja bym z takim nie siedziała, bo jaka to miłość pogoniłabym dziada,gdzie pieprz rośnie. Twoja siostra jest jeszcze młoda i może poznać jeszcze kogoś wartościowego. A najlepiej jak sobie spotka kochanka......
|
2005-08-25, 18:56 | #16 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
mam pytanie natury praktycznej: jak pogonic? w jaki sposób? i on tak pokornie sobie pójdzie???
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
||
2005-08-25, 19:08 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
Nutka dobrze wiesz o co chodzi nie udawaj. Ja bym zaczęła od rozmowy, a skończyła spakowaniem walizek swoich lub jego.
|
2005-08-25, 19:42 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 411
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
.
__________________
żegnam Edytowane przez (karolinka) Czas edycji: 2006-06-26 o 13:22 |
2005-08-25, 19:45 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 411
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
Cytat:
__________________
żegnam |
|
2005-08-25, 19:49 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 411
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
kik
__________________
żegnam Edytowane przez (karolinka) Czas edycji: 2006-06-26 o 13:22 |
2005-08-25, 21:33 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
Cytat:
|
|
2005-08-25, 21:49 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 411
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
.
__________________
żegnam Edytowane przez (karolinka) Czas edycji: 2006-06-26 o 13:24 |
2005-08-26, 05:49 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
Masz rację jeszcze dzięki niej , idiota jest magistrem. Powinna się mu postawić i zobaczyć jego reakcję. A napisz , bo chyba nie pisałas jakie są Twoje relacje z nim , jak Cię traktuje.
|
2005-08-27, 09:06 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 411
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
u
__________________
żegnam Edytowane przez (karolinka) Czas edycji: 2006-06-26 o 13:22 |
2005-08-27, 21:18 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: co ja przy nim trzyma?
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:35.