Pokolenie "małych zdzir"..?

[201804200947]

W wielu wątkach przewijał się ten temat aż pojawił się artykuł,gdzie wszystko jest "ładnie"zebrane.
Co myślicie?

http://wiadomosci.onet.pl/1487234,26...,kioskart.html

[Chii1986]

myśle,że tak się dzieje i w Polsce- warto wejść na profile 14latek na fotce.pl jakie mają "dorosłe" ubrania, śmiałe pozy i opisy w stylu"jestem gorąca jak samba, zniewalam ja narkotyk" czy inne obciachowe....

myśle,że to nie do końca wina takich dziewczyn ale przede wszystkim świata i mediów- jak dziewczyny widzą,że piosenkarka zarabia milion na rozbieranej sesji, czy jak ma powodzenie bo powiekszyła biust to co mają sobie myśleć.

A obsesja na puncie wyglądu- wiadomo, w tym wieku presja rówieśników jest straszna, dziewczyny chcą się podobać i być akceptowane. To pewnie też jakiś rodzaj buntu i chęć dorosłości...kiedyś żeby się zbunotwać wystarczyło zapalić papierosa w krzakach i wypić piwo..teraz trzeba ubrać się jak pani lekkich obyczajów, iść do klubu i łyknąć jakąś tabletę.
Takie czasy...sama w wieku 14lat byłam zupełnie inna, bawiłam się nawet jeszcze lalkami... wiec jak widać to nie dzieci same się zmieniają ale otoczenie robi im pranie mózgu.

mi to specjalnie jakoś nie przeszadza, pewnie zacznie gdy bede mieć córkę.

[Madia]

Podobnie jak Chii: tak jest ale pewnie nie do końca jest to ich wina. Media kreują wzorce bardziej dla dorosłych w materiałach dla dzieci...smutne

[natalka2]

sama mam 16 lat, nie czuję się zdzirą

ale to co widać na ulicy niestety przyczynia się do powstawania takiego stereotypu nastolatki, której w głowie tylko faceci, seks, kasa na nowe wulgarne ciuszki i kosmetyki...

[marrellic]

cóż tu więcej mówić: pogoń za modą i lansem.

[Cześka]

Ja czasem jak wejdę chociażby na fotke, czy grono to mi mało oczy nie wylezą. Gnojówy po lat 14, jeszcze mleko im pod nosem zasycha, a już zgrywają wielkie panie. Jak pamietam jeszcze z 6lat temu jak sama byłam takim gówniarzem to się raczej tak dziewczyny nie ubierały ani nie zachowywały. Owszem, były jakies tam lafiryndy, ale ogólnie większosć była spokojna, albo miała dość stonowany ubiór. No i nie było białych kozaczków....

A teraz? Jest coraz gorzej, coraz młodsze dziewczyny robią z siebie takie "małe zdziry", nawet nie zdajac sobie sprawy, ze sa śmieszne. Nie mówię już o innych sytuacjach typu wykorzystanie takiej delikwentki. Bo przecież chłopcy w takim wieku tez za równo pod sufitem nie mają.

[Aralka]

Sama nie wiem co mam napisać. Bo mam właśnie rocznikowo 15 lat, ale nie czuję się jak "mała ździra", mimo że kilka rzeczy się niestety zgadza.
Bardzo ważny jest dla mnie wygląd zewnętrzny, kosmetyki, nowe ciuchy. Niezrobiona, niechlujnie ubrana czuję się nieswojo. Jednakże nie zatraciłam wartości, które wpajano we mnie od dzieciństwa. Wiem kim jestem i robię to co czuję, nie mam zamiaru się zmieniać pod wpływem jakichś dziwkowatych dziewczyn, albo mody panującej, jeśli są wbrew mnie.
Z natury mam silny charakter. Jeśli czegoś chcę to dążę do tego, wszystkie cele, które sobie określę w 99% się sprawdzają. To samo się liczy z asertywnością. Nie mam zamiaru sięgać po papierosy, alkohol, lub co gorsza narkotyki, jeśli zażywa je tzw. "elita".

To prawda, media kreujące w obecnych czasach wyglądac kobiety, czy nastolatki nie zawsze dają dobry przykład. Mi, aż tak nie przeszkadza widok wymalowanych moich koleżanek, bo sama się maluję, tylko że zdecydowanie delikatniej od większości, jednakże jestem w stanie zrozumiem zgorszenie starszych. Denerwuje mnie jednakże, że dorośli przypisują "łatkę" wszystkim nastolatkom, nie patrzą na to, że jednak są inteligentniejsze osoby, które wcale nie są jak reszta tych wszystkich "laseczek", "suczek" itp.

Takie jest moje zdanie.

[Cześka]

Napisane przez Aralka

Sama nie wiem co mam napisać. Bo mam właśnie rocznikowo 15 lat, ale nie czuję się jak "mała ździra", mimo że kilka rzeczy się niestety zgadza.
Bardzo ważny jest dla mnie wygląd zewnętrzny, kosmetyki, nowe ciuchy. Niezrobiona, niechlujnie ubrana czuję się nieswojo. Jednakże nie zatraciłam wartości, które wpajano we mnie od dzieciństwa. Wiem kim jestem i robię to co czuję, nie mam zamiaru się zmieniać pod wpływem jakichś dziwkowatych dziewczyn, albo mody panującej, jeśli są wbrew mnie.
Z natury mam silny charakter. Jeśli czegoś chcę to dążę do tego, wszystkie cele, które sobie określę w 99% się sprawdzają. To samo się liczy z asertywnością. Nie mam zamiaru sięgać po papierosy, alkohol, lub co gorsza narkotyki, jeśli zażywa je tzw. "elita".

To prawda, media kreujące w obecnych czasach wyglądac kobiety, czy nastolatki nie zawsze dają dobry przykład. Mi, aż tak nie przeszkadza widok wymalowanych moich koleżanek, bo sama się maluję, tylko że zdecydowanie delikatniej od większości, jednakże jestem w stanie zrozumiem zgorszenie starszych. Denerwuje mnie jednakże, że dorośli przypisują "łatkę" wszystkim nastolatkom, nie patrzą na to, że jednak są inteligentniejsze osoby, które wcale nie są jak reszta tych wszystkich "laseczek", "suczek" itp.

Takie jest moje zdanie.

Zauważ, że jest różnica między checią (całkiem to przecież normalne) wyglądania ładnie i schludnie, a takimi rozpuszczonymi, różowymi czy inno kolorowymi pustymi lasiami

[Klarissa]

Dzieciaki są naiwne. Pozwalają sobą manipulować, wierzą w to co widzą/słyszą w mediach, wierzą w reklamy. A my dorośli pozwalamy im by w to wierzyli. Nie dajemy im przykładu, nie mamy dla nich czasu... a poza tym niejednokrotnie sami dajemy sobą manipulować, cóż więc dziwić się dzieciom.

Z tego wyrasta nowe pokolenie, chowane na reklamach i akcjach marketingowych. Pokolenie dziewczyn, które nie wiedzą nic o otaczającym je świecie ponad to, gdzie kupić modne ciuchy i jaki makijaż w tym sezonie, pokolenie chłopców dla których liczy się... właściwie to nie wiem co się dla nich liczy, chyba "lans".

Myślę jednak, że jest to stan przejściowy. Na razie wszyscy jesteśmy zachłyśnięci wspaniałym zachodnim światem, ale to przejdzie, przeminie i zaczniemy powoli wracać do normalności - o ile oczywiście zadbamy o to. Co do innych krajów - europejskich czy USA tam też nie jest tak źle. Zazwyczaj w takich artykułach się nieco demonizuje. Gdybyśmy poszukali podobnych artykułów o upadku obyczajów sprzed 20 lat, 50 lat, 100 lat i 150 lat lub więcej - to okazuje się, że problemy z młodzieżą od wieków są te same a upadek moralności trwa odkąd ludzkość wie co to moralność

[Fresa]

Napisane przez warszawianka

W wielu wątkach przewijał się ten temat aż pojawił się artykuł,gdzie wszystko jest "ładnie"zebrane.
Co myślicie?

http://wiadomosci.onet.pl/1487234,26...,kioskart.html

Takie są efekty, gdy rodzice nie interesują sie dziećmi.

Kto to widział, na przykład, żeby 14 letnie DZIECKO malowało się do szkoły, farbowało włosy, szalało co piątek i sobotę w dyskotece i ubierało się niczym pani lekkich obyczajów?

I tutaj nie dziecko należy winić, ale przede wszystkim rodziców.

[groszkolino]

bo to takie trendy i jazzy... i takie aamerykańskie. i obowiązkowe podwójne zapro na impre <krzyk_wściekły_krzyk> aaaaaaaaaaaaa

[tutaj]

Napisane przez Fresa

Kto to widział, na przykład, żeby 14 letnie DZIECKO malowało się do szkoły, farbowało włosy, szalało co piątek i sobotę w dyskotece i ubierało się niczym pani lekkich obyczajów?

5 lat temu, kiedy jeszcze nie było takiego "lansu" wśród dzieci moje kolezanki w 1 gimnazjum jeżdzily na calonocne dyskoteki
A ich matkio tym nie wiedziały.No i dziisaj są tego efekty.... I dziekuje mojej mamie, ze nie pozwalala mi na taką super wolnosć

Moim zdaniem "male zdziry" ( chociaz nie nazwalabym tych swoich kolezanek w ten sposob)były od zawsze i wszedzie, ale nie mialy takiego pola do popisu (brak centrow handlowych itp)

[wenedka]

Jak to mój brat mówi.. "pokolenie gimnazjum łupanego się kłania".
Coraz bardziej, zamiast na walory intelektualne, stawia się nacisk na seksualność i takie tam.
Gdy miałam 14 lat to byłam niemalże aseksualna, a zakup tuszu do rzęs, czy cieni do powiek, to była moja ostatnia potrzeba
Teraz już 5-letnie dzieciaczki widzi się wystrojone pod kolor, w markowe ubrania, z torebeczkami. Ja latałam w takim wieku w getrach i byłam szczęśliwa.
Jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenie, zatem im starsze dzieci, tym większe "potrzeby". Jest to niewątpliwie wina rodziców, że za bardzo popuszczają dzieciom.
Chłopcy wcale nie są lepsi. Teraz liczy się lans, komórka od małego i inne gadżety, by nie być gorszym od kolegi, a im bardziej rozpieszcza się dzieci, tym okropniejsze mogą być w przyszłości.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Fresa

Takie są efekty, gdy rodzice nie interesują sie dziećmi.

Kto to widział, na przykład, żeby 14 letnie DZIECKO malowało się do szkoły, farbowało włosy, szalało co piątek i sobotę w dyskotece i ubierało się niczym pani lekkich obyczajów?

I tutaj nie dziecko należy winić, ale przede wszystkim rodziców.

Niestety, Freso - to zaczyna się już znacznie wcześniej. Szlag mnie tafia, jak widzę dziewczynki w klasach 1-3 z farbniętymi włoskami czy pomalowanymi paznokciami - bo mamusia pozwoliła, bo mamusi zostało trochę farby/lakieru ect.

Poza tym zauważam, przynajmniej u mnie w pracy, że są tendencje głównie dwojakie - albo wymalowane panienki, albo odwrotnie - nie nauczone zasad podstawowej higieny, no i np. ciuchy spocone, upaprane, pazury brudne...

Co do artykułu - sam w sobie marniutki, kiepściutki

[Cześka]

Napisane przez wenedka

Jak to mój brat mówi.. "pokolenie gimnazjum łupanego się kłania".
Coraz bardziej, zamiast na walory intelektualne, stawia się nacisk na seksualność i takie tam.
Gdy miałam 14 lat to byłam niemalże aseksualna, a zakup tuszu do rzęs, czy cieni do powiek, to była moja ostatnia potrzeba
Teraz już 5-letnie dzieciaczki widzi się wystrojone pod kolor, w markowe ubrania, z torebeczkami. Ja latałam w takim wieku w getrach i byłam szczęśliwa.
Jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenie, zatem im starsze dzieci, tym większe "potrzeby". Jest to niewątpliwie wina rodziców, że za bardzo popuszczają dzieciom.
Chłopcy wcale nie są lepsi. Teraz liczy się lans, komórka od małego i inne gadżety, by nie być gorszym od kolegi, a im bardziej rozpieszcza się dzieci, tym okropniejsze mogą być w przyszłości.

Dokładnie. Mam siostrzenicę w wieku 12lat. Gówniara jak się patrzy, a zapieprza w samych ciuchach z H&M czy innego większego sklepu. Co pół roku ma nowy telefon (bo przecież poprzedni jest brzydki, a koleżanki mają ładniejsze). Mało tego... ona nosi na tyłu stringi! Pokazywała mi kiedyś w szafce, ze ma stringi, wiec wiem. Stroi się jak mało która, wygina się i kręci tyłkiem jak chodzi. A w pokoju ma małą toaletkę a na niej kosmetyki. Tylko nie jakiś krem Nivea, tylko tusze i szminki...... Na jakieś wyjścia każe sie malować i robić manicure. No ale przeciez po części to też jest wina matki. Jak to by było moje dziecko to by dostało pare garści w dupsko i do lochu, nauczyłoby się, że w tym wieku to kremem nivea się może co najwyzej posmarować, a nie pasemka robić.

Dla mnie to jest chore, co rok to gorsze te dzieci są... Tzn coraz bardziej ogłupione tymi programami w MTV, teledyskami z gołymi dupami.

[moooniaaaa]

Napisane przez Fresa

Takie są efekty, gdy rodzice nie interesują sie dziećmi.

Kto to widział, na przykład, żeby 14 letnie DZIECKO malowało się do szkoły, farbowało włosy, szalało co piątek i sobotę w dyskotece i ubierało się niczym pani lekkich obyczajów?

I tutaj nie dziecko należy winić, ale przede wszystkim rodziców.

Codziennie dojeżdżam autobusem do szkoły, na trasie jest gimnazjum, więc oczywiście tłum szalonych gimnazjalistek
Któregoś razu takie były dumne z tego, że "X wstaje o 6, wychodzi do szkoły, zachodzi do koleżanki, tam się przebiera i maluje,a w drodze powrotnej to samo,a głupia matka nic nie wie i się nawet nie domyśla"
Miałam ochotę się odwrócić i nimi potrząsnąć,ale wątpię żeby to coś dało ...

Sama 4 lata temu byłam w ich wieku i przyznam, że już wtedy nie mało było u nas takich 'małych zdzir'
Teraz przypomniało mi się,mój brat uczył się w gimnazjum (jakieś 6-7lat temu) i opowiadał jak dyrektorka przyszła z szamponem do klasy i kazała dziewczynom umyć włosy bo miały taką skorupę lakieru na głowie, że pielęgniarka nie mogła zrobić "inspekcji" (czy jak to tam nazwać)

[wenedka]

Napisane przez Cześka

Dokładnie. Mam siostrzenicę w wieku 12lat. Gówniara jak się patrzy, a zapieprza w samych ciuchach z H&M czy innego większego sklepu. Co pół roku ma nowy telefon (bo przecież poprzedni jest brzydki, a koleżanki mają ładniejsze). Mało tego... ona nosi na tyłu stringi! Pokazywała mi kiedyś w szafce, ze ma stringi, wiec wiem. Stroi się jak mało która, wygina się i kręci tyłkiem jak chodzi. A w pokoju ma małą toaletkę a na niej kosmetyki. Tylko nie jakiś krem Nivea, tylko tusze i szminki...... Na jakieś wyjścia każe sie malować i robić manicure. No ale przeciez po części to też jest wina matki. Jak to by było moje dziecko to by dostało pare garści w dupsko i do lochu, nauczyłoby się, że w tym wieku to kremem nivea się może co najwyzej posmarować, a nie pasemka robić.

Dla mnie to jest chore, co rok to gorsze te dzieci są... Tzn coraz bardziej ogłupione tymi programami w MTV, teledyskami z gołymi dupami.

Po pierwsze to ja bym nie dała dziecku pieniędzy na kosmetyki i inne głupoty.
Może mnie ten problem ominął, bo ja ani MTV nie miałam, ani komputera- bardzo długo

Czasami jak widzę dziewczynki z 1 klasy gimnazjum, to się zastanawiam, jak to możliwe, że one wyglądają starzej ode mnie, a ja mam 19 lat Nie do pojęcia, przecież to jeszcze dzieci!

[moooniaaaa]

A zauważyłyście, że w tym wieku przeważnie dziewczynom odbija?

[Cześka]

Napisane przez moooniaaaa

A zauważyłyście, że w tym wieku przeważnie dziewczynom odbija?

Mi w tym wieku też odbijało, ale w zupełnie inną stronę. W sumie i całe szczęście.


Owszem dziewczyna to dziewczyna, zawsze się będzie kosmetykami i ciuchami interesować, ale to co robią dzisiejsze 12-16-17latki, to przechodzi ludzkie pojecie.

[roxaneczka]

ja jestem młoda ,ale wcale nie wyglądam ja zdzira. oczywiście tam używam jakiś kosmetyków ,ale bez przesady tak samo z ubieraniem bluzki z dekoltem po po pas i ledwie zakrywające brzuch czy mini to nigdy nie założę ale przyznaje wszędzie widzę wytapetowane ,spalone w solarium tlenione blondynki tzw.hot 13 czy 14 co codziennie z innym się prowadzają i coraz starszym po prostu ogólny żal mnie bierze jak widzę taką lalunie ;||

[wenedka]

Napisane przez moooniaaaa

A zauważyłyście, że w tym wieku przeważnie dziewczynom odbija?

To znaczy?

[moooniaaaa]

Napisane przez wenedka

To znaczy?

Szczerze to sama nie wiem jak to dokładnie zdefiniować
Myślę, że przykłady podane wyżej w sam raz się do tego nadają.

[Bebe_Lilly]

ojjjj tak to bywa teraz...za dużo telewizji, internetu...

i w sam raz będzie jak przytocze to co nam dzisiaj na uczelni opowiadała babka...

zorganizowała wyjazd dla dzieciaków na ognisko...dzieci te były z rodzin rozbitych albo osierocone...w wkeszosci dziewczynki...tak tak dziewczynki dosłownie...8-9 lat...a jedyne czym sie interesowały to to czy zabrały tusz fluid i lusterko Poubierały sie jak na dyskoteke...az strach pomyslec jakby na ta dyskoteke szły...przeraża mnie takie zachowanie tych dziewczynek...a co bedzie jak beda starsze??

[insomnieux]

Napisane przez Cześka

Mi w tym wieku też odbijało, ale w zupełnie inną stronę. W sumie i całe szczęście.


Owszem dziewczyna to dziewczyna, zawsze się będzie kosmetykami i ciuchami interesować, ale to co robią dzisiejsze 12-16-17latki, to przechodzi ludzkie pojecie.

Cześka, zgadzam się z tobą.
moja przyjaciółka ma sąsiadke, nie wiem ile ma lat, z 14? no chyba do gimnazjum dopiero co polazła.
wyglada starzej ode mnie. facet? jakis dwudziestoparolatek.
ja tylko pytam: gdzie są rodzicE?

[135nudziara]

Napisane przez insomnieux

Cześka, zgadzam się z tobą.
moja przyjaciółka ma sąsiadke, nie wiem ile ma lat, z 14? no chyba do gimnazjum dopiero co polazła.
wyglada starzej ode mnie. facet? jakis dwudziestoparolatek.
ja tylko pytam: gdzie są rodzicE?

U mnie w szkole, w przeciwległej klasie dziewczyna (15latka) ma chłopaka 25letniego i co? Zaszła w ciążę...

A ja...chyba nie jestem ździrą , używam tylko podkładu, a i z zachowania chyba jestem normalna.

ps. już nie wspomnę o tipsach u dziewczyny, która chodzi do 1klasy gimnazjum

[et-ka]

Napisane przez Fresa

I tutaj nie dziecko należy winić, ale przede wszystkim rodziców.

rodziców i dzisiejsze czasy..

bo sama znam rodzinę, która ma dziecko w wieku moim i w wieku mniej wiecej omawianym. dziewczyna w moim wieku - moja znajoma- była i jest jak najzupełniej normalna. nie do pomyślenia był makijaż, farby do włosów, rewia mody itd. jej siostra o te 10 lat młodsza, jest właśnie taką "małą zdzirą". a ci sami rodzice wychowywali te dwie osoby.

fakt, może już nie mają tyle siły na wychowywanie i walkę z przyzwyczajeniami tej młodszej..ale mimo wszystko ciężko mi uwierzyć, że tak całkowicie olali sprawę.

[Lanessa]

To ja jestem normalna, razem z moimi przyjaciółkami. W jeansach, T-shircie i adidasach tudzież trampkach. Bez makijażu a włosy mam henną bo nie używam chemii.
Tzn. kto mnie zna, nie powie o mnie normalna, ale to trochę inna nienormalność, wynikajaca z moich poglądów i zainteresowań i małych dziwadeł. Wśród nich nie ma miejsca na kolorówkę solarium ani spódniczki, (i tak kocham tylko i wyłącznie sukienki '), na modę też nie.
Moja siostra to przykład świecący, niezainteresowana chłopakami, imidżem a nauką

Irytuje mnie te zgrywanie się na laski, bo same prowokujemy aby traktować nas jak narzędzia do seksu, no bo co innego mają oznaczać te miny, paluchy w ustach, wystawione tyłki i roszerzone oczy+makijaż+super szekszyn krótki strój? Jak inaczej to odebrac? I jeszcze potem teksty na tych zdjęciach najlepszy jaki spotkałam:

`Spójrz na mnie.! Nie dorastasz mi do pięt kotku,
nawet nie podskakuj, ja jestem SUKĄ.!
Wiesz kim jest suka.? To kobieta z klasą, piękna, seksowna, inteligentna,
taka jaką Ty nigdy nie będziesz.!#
Więc zachowaj swoje komentarze dla siebie, mnie nie zniszczysz.! `

Nienawidzisz mnie.?! Faaajnie...! Słyszysz te brawa.?! One są dla mnie!`__33


Po prostu :|

[wenedka]

Napisane przez Lanessa

Nienawidzisz mnie.?! Faaajnie...! Słyszysz te brawa.?! One są dla mnie!`__33

no jak moja kuzynka
Wyszczekanie te dzieci są dzisiaj

[Cześka]

Napisane przez wenedka

no jak moja kuzynka
Wyszczekanie te dzieci są dzisiaj

Tak tak, wszystkie sa bardzo odważne na podpisach pod zdjeciami, ale jak zwrócisz takiej gwieździe uwagę to wzrok w chodnik. Wszystkie są sukami wirtualnie, ale w realu to się z nich małe pieski robią.

[wenedka]

Napisane przez Cześka

Tak tak, wszystkie sa bardzo odważne na podpisach pod zdjeciami, ale jak zwrócisz takiej gwieździe uwagę to wzrok w chodnik. Wszystkie są sukami wirtualnie, ale w realu to się z nich małe pieski robią.

To moja kuzynka to chyba inny przypadek. Pyskuje, jakby ją najęli.
Ma 14 lat, a do domu o 1 w nocy wraca.
Ostatnio widziała stworki w wannie. Jej matka oczywiście stwierdziła, że to szatan ją nawiedził.
Nikt nie pomyślał, że miała styczność z czymś ostrzejszym.

I niech ktoś mi powie, że to nie wina rodziców