Przykrości ze strony mojego partnera - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-06-23, 20:50   #1
animepaula
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5

Przykrości ze strony mojego partnera


Witam wszystkie Wizażanki,
Proszę o pomoc i obiektywną ocenę mojej sytuacji, bo już się sama gubię i nie wiem co robić.

Tak właściwie nie wiem od czego zacząć.
Otóż z moim facetem jestem od 2 lat. Ja mieszkająca u swoich rodziców, on w wynajmowanym mieszkaniu. Jak zaczęliśmy sie spotykać, to czasem spędzaliśmy czas w jego mieszkaniu. Już wtedy usłyszałam pierwsze oczekiwania, typu "może wzięłabym się za robotę, posprzątała mu mieszkanie i coś ugotowała". Mimo, że nigdy nie byłam ciężarem i pasożytem, zawsze sprzątałam po sobie, po nas..
Po zbuntowaniu się, w końcu posprzątałam mu mieszkanie. Nadszedł też czas na przeprowadzkę do niego. Mieszkaliśmy w mieście. Układało nam się super, dopóki znowu nie usłyszałam przykrości z jego strony typu "jestem nieogarnięta, niczym się nie interesuję,nie mam pasji jak on?! (czytanie motoryzacji), nie zgłębiam wiedzy, np. z jaką szybkością spada ciało na ziemię?!- mimo, iż sam nie zna odpowiedzi, wg niego jak zadaje mi pytanie to powinnam od razu sprawdzić w google; jak coś w życiu chcę osiągnąć? Można tylko ze mną porozmawiać na ogólne tematy.. Powiedział, że nie wie już jak ma do mnie trafić, nawet żartami nie idzie, a przy tym był bardzo chamski. Poczułam się wtedy jak dno, z pewnej siebie kobiety, która ma jakieś cele, marzenia zrobił małą dziewczynkę. Być może przesadzam, ale bardzo mnie to dotknęło. Jestem wrażliwą osobą, mimo, że o tym wie, bardzo to wykorzystuje, czasami miesza mnie z błotem. Nazywanie mnie dzieckiem, wywłoką, dziwką itd. oczywiście, jak twierdzi w żartach, których nie akceptuję, ale moje zdanie i niezadowolenie nie ma znaczenia.
Przechodząc do mojego głównego dylematu, jakiś czas temu podjęliśmy decyzję o przeprowadzce, 800 km od mojego miejsca zamieszkania, (jest napływowy). Ta decyzja została mi po prostu przedstawiona, a nie zaproponowana. Ja chcąc utrzymać naszą relację powiedziałam, że jadę z nim, bo inaczej nasz związek nie przetrwa. W związku z powyższym, zrezygnowałam z mojej pracy, z rodziny, przyjaciół, znajomych ze wszystkiego- dla niego.
Ostatnio usłyszałam, żebym w końcu się ogarnęła, zaczęła szukać pracy, mimo, że mam 3 msc wypowiedzenie, wiem, jak to wygląda. Na nic było moje tłumaczenie.. Powinnam się w końcu wziąć do roboty, a nie siedzieć i nic nie robić. Chyba nie myślę, że jak przyjadę tam ,to będę przez tydzień się wdrażać, a przez kolejny miesiąc nie będe nic robić tylko szukać pracy. A pracę znalazłam po tygodniu w administracji !To tak, jakby ktoś wylał na mnie kubeł zimnej wody. Skoro tak bardzo chciał, abym z nim wyjechała, to powinien mnie jakoś wesprzeć w tym wszystkim. A póki co, słyszę tylko, jakie są wobec mnie oczekiwania, co będę miała robic itd. Powiedziałam tez mu, że nie czuję się tam swobodnie, obecnie mieszka tam jego matka. Nie miała z nami mieszkać, nie na to się zgodziłam, nie mogę swobodnie kroku zrobić, do wszystkiego słyszę "a po co?" "dlaczego?" , ani obiadu, ani posprzątać ani nic. Mieliśmy stworzyć "razem" dom, a jestem tam właściwie jako dodatek. Mielismy go wyremontować, urządzić. W sumie nie mam nic do powiedzenia, nawet nikt nie pyta się mnie o zdanie. Jak zwróciłam na to uwagę, to powiedział mi, że to dom jego matki, i jak zaproponuję cos lepszego niż oni, to mogą to przedyskutować.
Powiedziałam mu, że to ja dla niego wszystko rzuciłam i to on w tym momencie powinien zrobić wszystko, abym poczuła się komfortowo. Na prawdę, nie mam dużo wymagań. Wiadomo, prace porządkowe, w ogródku wynikają same z siebie., ale już oczekiwania i pretensje, że będę jeździć z nim do lasu i wyrabiać drzewo.. Już mnie załamuje.
A żeby sie tam dobrze poczuć, to mam się w coś zaangażować, typu wyrabianie drzewa, umycie okien, pielenie w ogródku- na pewno się lepiej poczuję, będę miała w tym swój wkład.
Najgorsze jest to, że ja sie ciagle mam dopasowywać, ciagle to ja mam spełniać oczekiwania i zadowalać wszystkich.
Nie wiem co mam robić, jestem kłębkiem nerwów, przestałam już sie cieszyć ze wszystkiego. On mnie bardzo kocha, ja jego też, podobno robi to tylko dla mojego dobra. Uważa, że wymyślam wszystkie problemy, do tego są błahe, uważa, że ich nie ma. Ciagle wyśmiewa sie z moich próblemów, odczuć itp. Przez to nie mogę się wygadać, i wszystko we mnie narasta, i sie obrażam.
Wiem, że tez nie jestem bez winy, ale uważam, że chyba nie tak powinien wyglądąć prawdziwy związek osób, które się kochają.
Jak powiedziałam mu, że przez nikogo w życiu tak dużo nie płakałam, to usłyszałam, że on na to nic nie poradzi, że biorę wszystko do siebie, to nie jego problem, jest szczery i tyle.

Pomocy
animepaula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-23, 21:21   #2
Cynomya
Raczkowanie
 
Avatar Cynomya
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 359
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Gdybyś nie akceptowała nazywania cię dz*wką, to byś odeszła. A ty co zrobiłaś? Rzuciłaś dla niego wszystko i dajesz sobą pomiatać. Nie wyobrażam sobie wyzywać w taki sposób kogoś, kogo bardzo kocham.

Otrzeźwiej, twój facet to toksyk.
Cynomya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-23, 21:26   #3
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Twój facet to toksyk, stosuje wobec ciebie przemoc. Dopóki z nim jesteś, lepiej nie będzie.
Swoją drogą 'przykrości' to bardzo łagodne określenie na to co on mówi i co tobie robi.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-23, 21:31   #4
Agataa_S
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 548
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Tez uważam, że facet jest toksyczny. Czy wyobrażasz sobie żeby resztę życia Cie tak traktował? Jesli teraz jak jest młody związek i jest zakochany tak Cie traktuje to pomysl co bedzie jak motyli już nie bedzie. Bedzie gorzej. Może duzo gorzej. Wg mnie to jest przemoc psychiczna. Rozmawiałas nim na ten temat a on nie zmienia swojego postepowania. Wpiera Tobie ze w Tobie jest problem. Sprawia ze tracisz poczucie własnej wartosci. Kiedy je stracisz juz zupełnei bedziesz marionetką w jego dłoniach. Czasami w zyciu trzeba sie kierowac rozumem a nie sercem szczegolnie jak czujesz, ze cos jest nie tak, ze jest zle, ze przestajesz byc szczesliwa. Bo z tego co piszesz własnie tak jest.
Agataa_S jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-23, 21:35   #5
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Facet cię wyzywa, sprawia, że czujesz się źle, zapewne gorzej ci w tym związku niż jakbyś była sama (napisałaś, ze przez nikogo tyle nie płakałaś, co przez niego), a ty się dla niego przeprowadzilas? Jakiś koszmar, nie związek. Ciekawe, co będzie później... Lepiej na pewno nie będzie, to ci gwarantuję.
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-23, 21:43   #6
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 252
GG do limonka1983
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Nie zauważyłam, by on bardzo chciał, byś się przeprowadziła. Ty chciałaś utrzymać tą relację (Twoje słowa). I widzę, że za wszelką cenę. Po każdej przykrości podejmujesz decyzję kontynuacji związku, a tym samym zgadzasz się na kolejne teksty. No więc helloł...
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-23, 21:47   #7
animepaula
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Cytat:
Napisane przez limonka1983 Pokaż wiadomość
Nie zauważyłam, by on bardzo chciał, byś się przeprowadziła. Ty chciałaś utrzymać tą relację (Twoje słowa). I widzę, że za wszelką cenę. Po każdej przykrości podejmujesz decyzję kontynuacji związku, a tym samym zgadzasz się na kolejne teksty. No więc helloł...
Nie dopisałam tego, oczywiście chciał. On już z góry założył, że z nim pojadę. Najpierw podjął decyzję, później mi to oświadczył, że niedługo wyprowadzimy się.
Ja dla dobra naszego związku sie na to zgodziłam. A dla niego to żadne poświęcenie, tylko chleb powszedni.
animepaula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-06-23, 21:49   #8
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 252
GG do limonka1983
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Cytat:
Napisane przez animepaula Pokaż wiadomość
Nie dopisałam tego, oczywiście chciał. On już z góry założył, że z nim pojadę. Najpierw podjął decyzję, później mi to oświadczył, że niedługo wyprowadzimy się.
Ja dla dobra naszego związku sie na to zgodziłam. A dla niego to żadne poświęcenie, tylko chleb powszedni.
Żadnego dobra w tym związku nie widzę. Ty widzisz?
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-23, 22:25   #9
animepaula
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Jeszcze nie tak dawno starałam się zawsze pamiętać te dobre rzeczy, przedkładać je nad te złe. W tym momencie już coś we mnie pęka, za dużo tego wszystkiego.
animepaula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-23, 22:55   #10
valeera
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 179
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Jeśli przemoc psychiczna której doświadczasz to „przykrości” to ciekawa jestem, jakbyś nazwała pobicie, które prędzej czy później pewnie tu nastąpi

Szturchnięciem?

Byłam z podobnym typem, wytrzymałam 2,5 roku, zdążył mnie kilka razy uderzyć. Na szczęście sytuacja była tak toksyczna ze nie wytrzymałam i odwinelam akcję, po której sam mnie zostawił. Dzięki Bogu

To się i tak rozpadnie, uciekaj dopóki nie pozostawi na zawsze blizn w Twojej psychice
valeera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-23, 23:00   #11
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Cytat:
Napisane przez animepaula Pokaż wiadomość
Jeszcze nie tak dawno starałam się zawsze pamiętać te dobre rzeczy, przedkładać je nad te złe. W tym momencie już coś we mnie pęka, za dużo tego wszystkiego.
Jezeli gosciu cie obraza to nie powinnas z nim byc.
Koniec kropka i nie ma zadnego ale.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-06-23, 23:02   #12
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Cytat:
Napisane przez animepaula Pokaż wiadomość
Jeszcze nie tak dawno starałam się zawsze pamiętać te dobre rzeczy, przedkładać je nad te złe. W tym momencie już coś we mnie pęka, za dużo tego wszystkiego.
Rychło w czas.


Moim zdaniem powinnaś pójść na terapię i przepracować rzeczy, które ukształtowały Cię na kobietę, która tak strasznie daje sobą pomiatać. I jeszcze nazywasz to "przykrościami", a powinnaś się w**rwić, spakować i wyprowadzić a potem dziękować niebu, że pozbyłaś się pasożyta ze swojego życia.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-23, 23:10   #13
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Cytat:
Napisane przez animepaula Pokaż wiadomość

zrezygnowałam z mojej pracy, z rodziny, przyjaciół, znajomych ze wszystkiego- dla niego.
I to najgłupsze co mogłaś zrobić.

Nazywanie tego co tego co ten facet serwuje Ci na co dzień "przykrościami", to baaaaaaaaaaardzo wielki eufemizm.
Jesteś w związku z toksykiem, który niszczy Ci życie.
Prosisz o pomoc? Tylko Ty możesz sobie pomóc odchodząc, bo on nigdy nie zacznie traktować Cię lepiej.

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Cytat:
Napisane przez animepaula Pokaż wiadomość
Jeszcze nie tak dawno starałam się zawsze pamiętać te dobre rzeczy, przedkładać je nad te złe. W tym momencie już coś we mnie pęka, za dużo tego wszystkiego.
Za dużo? To już dawno przeszło wszelkie granice. Jak facet Cię nazwał dziwką, to spłynęło po Tobie jak po kaczce, że dalej z nim jesteś?

Idź na terapię.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-23, 23:10   #14
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Moim zdaniem powinnaś pójść na terapię i przepracować rzeczy, które ukształtowały Cię na kobietę, która tak strasznie daje sobą pomiatać. I jeszcze nazywasz to "przykrościami", a powinnaś się w**rwić, spakować i wyprowadzić a potem dziękować niebu, że pozbyłaś się pasożyta ze swojego życia.


Zszokował mnie już pierwszy akapit - gdyby NA POCZĄTKU ZNAJOMOŚCI ktoś oświadczył, że moją rolą jest posprzątać JEGO mieszkanie i coś JEMU ugotować, i na dodatek określiłby to mianem "wzięcia się do roboty", to widziałby mnie wówczas ostatni raz w życiu, a do mistrzyń asertywności nie należę. Coś poszło nie tak w Twoim życiu już duuużo wcześniej, skoro już wtedy nie kopnęłaś go w rzyć.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 00:13   #15
cotusie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 278
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

W takiej relacji można zostać przez kogoś źle potraktowanym w taki sposób raz lub dwa, ale każdy kolejny raz to jawne przyzwolenie na takie traktowanie poprzez tkwienie w związku i brak stanowczej decyzji o jego przerwaniu.

Oczywiście ten raz lub dwa wynika z tego, że wcześniej nic nie wskazuje na taką możliwość i takie potraktowanie i nic takiego nie miało wcześniej miejsca.

Edytowane przez cotusie
Czas edycji: 2018-06-24 o 00:14
cotusie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 01:11   #16
Katia525
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość


Zszokował mnie już pierwszy akapit - gdyby NA POCZĄTKU ZNAJOMOŚCI ktoś oświadczył, że moją rolą jest posprzątać JEGO mieszkanie i coś JEMU ugotować, i na dodatek określiłby to mianem "wzięcia się do roboty", to widziałby mnie wówczas ostatni raz w życiu, a do mistrzyń asertywności nie należę. Coś poszło nie tak w Twoim życiu już duuużo wcześniej, skoro już wtedy nie kopnęłaś go w rzyć.
Mnie tez zaszokowal post juz na samym poczatku...

Borze,boszzzz... dziewczyno szanuj sie, bo on cie nie szanuje.
Tutaj nie ma co wiecej pisac. Facet do utylizacji
Katia525 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 06:17   #17
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-18 o 16:43
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 07:21   #18
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Musisz sobie zdać z tego sprawę, że to nie są "przykrości" lub wzloty i upadki.

Jesteś w toksycznym związku. To co robi Twój facet to przemoc. To gnębienie. To wyżywanie się. I również uważam, że będzie tylko gorzej.

On Cię nie kocha i on się nie zmieni. Nie tak wygląda miłość. Jak ktoś Cię kocha, to Cię nie wyzywa, nie podkopuje Ci samooceny. Jak ktoś kocha, to wspiera, pyta o zdanie i szanuje.

Na Twoim miejscu spakowałabym manatki i wróciła do rodziców.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 08:13   #19
dori7
Zadomowienie
 
Avatar dori7
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Chorobliwy związek tyrana i jego podnóżka. Żadnej miłości tu nie ma Autorko. Wiej jak najszybciej.
__________________
Ludzi dzielimy na potrafiących cieszyć się życiem i takich, którzy je marnują - Phil Bosmans
dori7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-06-24, 08:40   #20
ChanLee
Raczkowanie
 
Avatar ChanLee
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 324
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Dziewczyno, co ty miałaś w domu? Twoja matka też była traktowana jak szmata przez ojca czy to jakaś rodzina alkoholików i za wszelką cenę chciałaś od nich uciec?

Akceptowanie takich zachowań już na samym początku związku NIE JEST NORMALNE. Czas wybrać się po profesjonalną pomoc duchową, bo nie tylko facet robi ci krzywdę. SAMA sobie ją sprawiasz, bo wspominasz dobre chwile, ale trzeba się obudzić z tej iluzji i na chłodno ocenić sytuację obecną.

Czas się chyba ogarnąć i wynieść na swoje. Nie rozumiem jak możesz nie wiedzieć co w tej sytuacji zrobić? Wyprowadzić się do rodziców/wynająć mieszkanie (najlepiej jak najdalej od niego) i zacząć nowe życie.

Tę jego miłość to sobie WMÓWIŁAŚ. Dla mnie taki typ człowieka od razu byłby skreślony. Nim rządzi patriarchat - nie spodziewam się po nim partnerstwa w związku.
ChanLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 09:03   #21
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

"Wiem, że tez nie jestem bez winy, ale uważam, że chyba nie tak powinien wyglądąć prawdziwy związek osób, które się kochają. " BINGO. Rzuć go!! Ten typ nie jest wart rezygnacji z pracy i przyjaciół. To buc. A te wyzwiska? Dziw.ka dla żartów??? Śmieszne. On cię nie kocha jest z tobą bo ma seks i mu wygodnie, posprzątasz mu mieszkanie, ugotujesz. Nawet do gospodyni nie mówi się "dziwko" i się jej nie obraża. Znajdź resztki godności i szacunku do siebie i kopnij go w tyłek. On ciągnie cię w dól.

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Autorko za co ty go kochasz? Serio warto dawać się tak traktować dla (być może ) dobrego seksu?? Po opisie wg mnie typ nie ma nic co warto byłoby kochac więc musi być boski w lozku. Chociaż i tak nie warto.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 09:28   #22
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Ja za takie traktowanie to kopnęłabym go w 4 litery, a nie jechała za nim 800 km. Tu nie ma czego ratować, o co dbać i pielęgnować. On cię nawet nie lubi, a o miłości do ciebie to nawet nie myśli.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 09:32   #23
Folgia
Rozeznanie
 
Avatar Folgia
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Przykrości Jak łaskawie to powiedziałaś. Ten facet jest mega toksykiem. Niszczy Cię psychicznie tylko po to, żebyś robiła wszystko tak jak Ci zagra. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek nazywał mnie dziwką czy zdzirą dla żartów. Szanuj się i zakończ to. Jest wiele więcej fajnych facetów.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów.
Folgia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 16:37   #24
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Z twojej strony to nie jest miłość, tylko jakieś chore uzależnienie. Dla własnego dobra zakończ to.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 17:19   #25
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Ale w czym pomocy potrzebujesz tak naprawdę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 19:21   #26
Kociaak
Wielce Szanowna Pani
 
Avatar Kociaak
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Cytat:
Napisane przez animepaula Pokaż wiadomość
Witam wszystkie Wizażanki,
Proszę o pomoc i obiektywną ocenę mojej sytuacji, bo już się sama gubię i nie wiem co robić.

Tak właściwie nie wiem od czego zacząć.
Otóż z moim facetem jestem od 2 lat. Ja mieszkająca u swoich rodziców, on w wynajmowanym mieszkaniu. Jak zaczęliśmy sie spotykać, to czasem spędzaliśmy czas w jego mieszkaniu. Już wtedy usłyszałam pierwsze oczekiwania, typu "może wzięłabym się za robotę, posprzątała mu mieszkanie i coś ugotowała". Mimo, że nigdy nie byłam ciężarem i pasożytem, zawsze sprzątałam po sobie, po nas..
Po zbuntowaniu się, w końcu posprzątałam mu mieszkanie. Nadszedł też czas na przeprowadzkę do niego. Mieszkaliśmy w mieście. Układało nam się super, dopóki znowu nie usłyszałam przykrości z jego strony typu "jestem nieogarnięta, niczym się nie interesuję,nie mam pasji jak on?! (czytanie motoryzacji), nie zgłębiam wiedzy, np. z jaką szybkością spada ciało na ziemię?!- mimo, iż sam nie zna odpowiedzi, wg niego jak zadaje mi pytanie to powinnam od razu sprawdzić w google; jak coś w życiu chcę osiągnąć? Można tylko ze mną porozmawiać na ogólne tematy.. Powiedział, że nie wie już jak ma do mnie trafić, nawet żartami nie idzie, a przy tym był bardzo chamski. Poczułam się wtedy jak dno, z pewnej siebie kobiety, która ma jakieś cele, marzenia zrobił małą dziewczynkę. Być może przesadzam, ale bardzo mnie to dotknęło. Jestem wrażliwą osobą, mimo, że o tym wie, bardzo to wykorzystuje, czasami miesza mnie z błotem. Nazywanie mnie dzieckiem, wywłoką, dziwką itd. oczywiście, jak twierdzi w żartach, których nie akceptuję, ale moje zdanie i niezadowolenie nie ma znaczenia.
Przechodząc do mojego głównego dylematu, jakiś czas temu podjęliśmy decyzję o przeprowadzce, 800 km od mojego miejsca zamieszkania, (jest napływowy). Ta decyzja została mi po prostu przedstawiona, a nie zaproponowana. Ja chcąc utrzymać naszą relację powiedziałam, że jadę z nim, bo inaczej nasz związek nie przetrwa. W związku z powyższym, zrezygnowałam z mojej pracy, z rodziny, przyjaciół, znajomych ze wszystkiego- dla niego.
Ostatnio usłyszałam, żebym w końcu się ogarnęła, zaczęła szukać pracy, mimo, że mam 3 msc wypowiedzenie, wiem, jak to wygląda. Na nic było moje tłumaczenie.. Powinnam się w końcu wziąć do roboty, a nie siedzieć i nic nie robić. Chyba nie myślę, że jak przyjadę tam ,to będę przez tydzień się wdrażać, a przez kolejny miesiąc nie będe nic robić tylko szukać pracy. A pracę znalazłam po tygodniu w administracji !To tak, jakby ktoś wylał na mnie kubeł zimnej wody. Skoro tak bardzo chciał, abym z nim wyjechała, to powinien mnie jakoś wesprzeć w tym wszystkim. A póki co, słyszę tylko, jakie są wobec mnie oczekiwania, co będę miała robic itd. Powiedziałam tez mu, że nie czuję się tam swobodnie, obecnie mieszka tam jego matka. Nie miała z nami mieszkać, nie na to się zgodziłam, nie mogę swobodnie kroku zrobić, do wszystkiego słyszę "a po co?" "dlaczego?" , ani obiadu, ani posprzątać ani nic. Mieliśmy stworzyć "razem" dom, a jestem tam właściwie jako dodatek. Mielismy go wyremontować, urządzić. W sumie nie mam nic do powiedzenia, nawet nikt nie pyta się mnie o zdanie. Jak zwróciłam na to uwagę, to powiedział mi, że to dom jego matki, i jak zaproponuję cos lepszego niż oni, to mogą to przedyskutować.
Powiedziałam mu, że to ja dla niego wszystko rzuciłam i to on w tym momencie powinien zrobić wszystko, abym poczuła się komfortowo. Na prawdę, nie mam dużo wymagań. Wiadomo, prace porządkowe, w ogródku wynikają same z siebie., ale już oczekiwania i pretensje, że będę jeździć z nim do lasu i wyrabiać drzewo.. Już mnie załamuje.
A żeby sie tam dobrze poczuć, to mam się w coś zaangażować, typu wyrabianie drzewa, umycie okien, pielenie w ogródku- na pewno się lepiej poczuję, będę miała w tym swój wkład.
Najgorsze jest to, że ja sie ciagle mam dopasowywać, ciagle to ja mam spełniać oczekiwania i zadowalać wszystkich.
Nie wiem co mam robić, jestem kłębkiem nerwów, przestałam już sie cieszyć ze wszystkiego. On mnie bardzo kocha, ja jego też, podobno robi to tylko dla mojego dobra. Uważa, że wymyślam wszystkie problemy, do tego są błahe, uważa, że ich nie ma. Ciagle wyśmiewa sie z moich próblemów, odczuć itp. Przez to nie mogę się wygadać, i wszystko we mnie narasta, i sie obrażam.
Wiem, że tez nie jestem bez winy, ale uważam, że chyba nie tak powinien wyglądąć prawdziwy związek osób, które się kochają.
Jak powiedziałam mu, że przez nikogo w życiu tak dużo nie płakałam, to usłyszałam, że on na to nic nie poradzi, że biorę wszystko do siebie, to nie jego problem, jest szczery i tyle.

Pomocy

Co takiego w życiu przeskrobałaś, że tkwisz w tym bagnie chyba w ramach pokuty?
Co ci dobrego daje ten związek, o ile w ogóle coś takiego jest?


Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Rychło w czas.


Moim zdaniem powinnaś pójść na terapię i przepracować rzeczy, które ukształtowały Cię na kobietę, która tak strasznie daje sobą pomiatać. I jeszcze nazywasz to "przykrościami", a powinnaś się w**rwić, spakować i wyprowadzić a potem dziękować niebu, że pozbyłaś się pasożyta ze swojego życia.

Święte słowa. Lepiej będzie Ci samej, ze stadem kotów, świnką i kozą niż nim.

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Musisz sobie zdać z tego sprawę, że to nie są "przykrości" lub wzloty i upadki.

Jesteś w toksycznym związku. To co robi Twój facet to przemoc. To gnębienie. To wyżywanie się. I również uważam, że będzie tylko gorzej.

On Cię nie kocha i on się nie zmieni. Nie tak wygląda miłość. Jak ktoś Cię kocha, to Cię nie wyzywa, nie podkopuje Ci samooceny. Jak ktoś kocha, to wspiera, pyta o zdanie i szanuje.

Na Twoim miejscu spakowałabym manatki i wróciła do rodziców.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tu też się w 100% zgodzę


To co robi Ci to barachło określane facetem, jest wyjątkowo obrzydliwe, nieczułe i nieludzkie.
__________________
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Wiąż się z człowiekiem, z jego charakterem, dobrocią, uczciwością, zasadami, tym, czy Ci się jego oczy i uśmiech podobają.


Nie palę od 15.03.2015


"Traciliśmy czas bez siebie"
19.02.2016 17.02.2017 1.09.2018



Nick pochodzi z komiksu KokoArt "Wiśnia"
Kociaak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 19:30   #27
3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Treść usunięta
3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 19:52   #28
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

[1=3d8bff70f80d7c90d7fb188 6fcde1de8ca56be25_65a543f f917fd;84385826]Treść usunięta[/QUOTE]

Nic dodać, nic ująć.

Przepraszam, ze to powiem, ale wyglada na to, że facet tak Ci przeprał mózg, że nie widzisz, że utknęłas z toksykiem o zapędach psychopaty.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2018-06-24 o 19:54
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-24, 22:10   #29
Kala713
Zakorzenienie
 
Avatar Kala713
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 5 337
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Jeśli Ty się nie będziesz szanowała,nikt Cię nie będzie szanował!
Facetowi napluj w twarz i wracaj do rodziców.
__________________
Niereformowalna, zmienna, niestabilna,
W nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna
Momentalna przemiana totalna, w chwilę inna
Chwilę normalna, za chwilę niekompatybilna
Kala713 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-25, 12:24   #30
Magianelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 95
Dot.: Przykrości ze strony mojego partnera

Cytat:
Napisane przez Kala713 Pokaż wiadomość
Jeśli Ty się nie będziesz szanowała,nikt Cię nie będzie szanował!
Facetowi napluj w twarz i wracaj do rodziców.
Dokładnie. Co więcej, będzie coraz gorzej.
Co on jeszcze musi zrobić, jak Cię zniszczyć psychicznie byś w końcu odpuściła go sobie? No co?
Miej szacunek do samej siebie, bo od niego już tego nie otrzymasz.
Magianelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-06-25 15:07:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:15.