Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec 2011 - Strona 128 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Na kolejny tytuł nowego wątku wybieram:
Coraz mocniejsze kopniaki czujemy, wiosną się rozpakujemy 12 21,43%
Kilogramów nam przybyło, dzieci rosną ze aż miło 37 66,07%
II trymestr dopiero sie kończy.... a tak wiele nas już łączy... 7 12,50%
Głosujący: 56. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-01-22, 10:31   #3811
Paulizia
Wtajemniczenie
 
Avatar Paulizia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 795
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez Siasiek Pokaż wiadomość
Witam
Wczoraj popołudniu nadrobiłam Was i zaczęłam odpisywać, niestety zasnęłam na łóżku z laptopem. Nie pamiętam kiedy w dzień spałam, nie lubię tego bo później zasnąć w nocy nie mogę i oglądałam filmy do chyba 3 godziny.
Wczoraj oglądaliśmy z Tżtem jak się młody w brzuchu wierci, chyba nakręcę mu filmik jak się rzucał i będę mu puszczać jak urośnie

Muszę Wam powiedzieć, że ostatnio mam mniej czasu na siedzenie na forum, niestety, dużo mniej. I tak jakoś szkoda mi tego ale szczerze dzięki temu, że więcej się ruszam, więcej wychodzę z domu lepiej się czuję. Mniej mnie plecy bolą, na nogi tak nie narzekam. Przede wszystkim samopoczucie mam też lepsze
Ale coś za coś...

Dzisiaj znów śmigam na miasto bo dzień dziadka i młody coś musi sprezentować swojemu Popołudniu idziemy na kawkę a jutro jedziemy do drugich dziadków.

Miłej sobotki dla Was.
Swietny pomysl z tym. Siasku moge zgapic? hehe tylko musze poczekac, bo tkanka tluszczowa jeszcze amortyzuje te skakania, ale staja sie widoczne

I bardzo dobrze, ze spacerujesz i mniej czasu spedzasz przed kompem. ja zaczynam tez wychodzic z takiego zalozenia, ze lepiej jednak spedzic czas z mezem, pojsc na spacer, dotlenic sie... to bardziej pomaga niz siedzenie przed kompem. Tyle jest tgeo nadrabiania czasem, ze naprawde sie nie da... ja poki co jeszcze dzielnie nadrabiam, ale pewnie za niedlugo bede czytac bardziej pobieznie, bo naprawde sie nie da... nikt nie wymaga od Ciebie sleczenia i nadrabiania. Bez przesady. Dzisiaj mam czas do 14 by spedzic czas na Wizazu, ale w tygodniu juz z tym bedzie gorzej.
Mam nadzieje, ze Dziewczyny nie maja nam tego za zle. Po prostu kazdy z nas ma tez swoje zycie. Uwielbiam Was i uwielbiam to forum, ale tyle nas jest i jest tak ogromna produkcja, ze nie nadazamy. Szkoda, ze doba ma tylko 24 godziny
__________________
''...Look at me! I Just can’t believe what they’ve done to me. We could never get free. I just wanna be! I just wanna dream...''
Paulizia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 10:39   #3812
listopadowa80
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: dwie ryby przebite srebrnym mieczem
Wiadomości: 5 297
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
Listopadowa bardzo Cie rozumiem!!! Ja w grudniu 2009 wyladowalam na pogotowiu z cisnieniem 180/120, puls 110. Mialam podejrzenie zawalu (takie cisnienie utrzymywalo mi sie kilka dni, serce bolało, dusznosci) pobierali mi krew, celem wykluczenia powyzszego. Mialam ekg i stwierdzono.. ze jestem chodzaca nerwica. Serce zdrowe jak dzwon.
Dostalam betaloc na wyregulowanie pulsu (bralam ok 2 msc) do tego xanax co by brac doraznie w razie ataku paniki i jeszcze leki ktore mialam brac co dzien (ale zapomnialam nazwy... kurcze takie małe różowe... Bralam je wowczas ok miesiaca, moze dwóch. Sama sobie odstawiłam.
Byłam u pani kardiolog nawet w sierpniu br i znów ja o te same leki prosiłam, tak w sumie na wszelki wypadek bo znów zdarzało się, że wieczorami gdy szłam spac, panicznie nagle czegos zaczynałam sie bac, robiło mi sie duszno, dławiło w gardle a serce biło jak szalone. Potem na poczatku pazdziernika dowiedzialam sie o ciazy i odstawilam. Bardzo bałam sie lotu do tajlandii.. ze w ciagu tych 15h w samolocie znów mnie ten strach dopadnie a ja nawet nie moge sie napic drinka na rozluznienie bo był juz to chyba 8 tc... Leki oczywiscie mialam na wszelki wypadek w torebce pod reka i juz sam ten fakt mnie uspokajał... Nie musialam ich zazywac.

Pamietam tez, że ok 3 lat temu brałam równiez ok 2-3 msc seroxat.. takze na moje chore ataki..... i znow sama odstawilam i bylo ok. To wszystko siedzi w glowie!!
Teraz jest ok, ale z pewnoscia jeszcze nie raz to dziadostwo mnie dopadnie. Od pazdziernika sie nie zdarzylo na szczescie. Zreszta to nie bylo cykliczne, raczej od czasu do czasu, jak chyba mialam za duzo czasu wolnego i myslalam o glupotach... ze np na cos zachoruje albo nie daj Bog, ze cos sie stanie moim rodzicom.
Strasznie się cieszę, że udało się Tobie odstawić leki. No i też zazdroszczę...

Cytat:
Napisane przez canela Pokaż wiadomość
Ja miałam podobną sytuację, bo na nerwicę leczę się od prawie dwóch lat. Ale w momencie jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży moja lekarka kazała mi je natychmiast odstawić - bez żadnego okresu przejściowego, zmniejszania dawek... Powiedziała, że to za duże ryzyko.

Bardzo się tego obawiałam, ale nadzwyczaj dobrze to znoszę... Nie chcę wchodzić w Twoje prywatne sprawy, ale nie próbowałaś jednak ich odstawić? wiesz, w ciąży organizm może naprawdę wiele.
Wiem, że duże ryzyko. Mój dr (zresztą bardzo doświadczony i autorytet wśród trójmiejskich ginekologów) powiedział, że mam spróbować odstawić i tak też zrobiłam, ale wszystko wróciło z jeszcze większą siłą tego samego dnia (o czym zresztą już wczoraj pisałam). Zostałam też przez niego poinformowana, że wielu kobietom się udaje, gdyż ciąża bardzo pozytywnie wpływa na organizm, ale niestety nie jest to regułą (bo czasami ataki się nasilają). No i niestety ja nie miałam tyle szczęścia co np. Ty


......................... ......................... ......................... ......................... ......................... .

Witajcie Dziewczyny

Coś mnie pobolewa gardło, chyba za długo zdrowa byłam

A dzisiaj jadę oglądać wózki. Jak pooglądam je 'na żywo' to łatwiej będzie mi się zdecydować - bo kupię przez internet, ale ciężko mi wybrać na podstawie samego opisu
listopadowa80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 10:45   #3813
cucciola79
Wtajemniczenie
 
Avatar cucciola79
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Toscana
Wiadomości: 2 998
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Witajcie kochane
Wpadlam na momencik przywitac sie i zaraz zmykam
Jak tam ranek mija??u mnie przezimno...........brrr. ........
matallewarojj moja droga nie warto sobie przez nich nerwow psucmnie tez czesto biera takie nerwy jak nie wiem,ja mysle,ze to te hormony u kobiet w ciazy,jestesmy bardziej wrazliwe!!!a dzidzius droga mamusiu czuje,wyczytalam ,ze jak kopie to jest znak ,ze i on sie denerwuje,a wiec pomysl o tym malenswie ,ze teraz ono jest najwazniejsze
ide zaraz kuchcic dzisiaj pierozki ruskie
cucciola79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 10:48   #3814
24kasia86
Wtajemniczenie
 
Avatar 24kasia86
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 817
Wyślij wiadomość przez ICQ do 24kasia86 GG do 24kasia86
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez Paulizia Pokaż wiadomość
Swietny pomysl z tym. Siasku moge zgapic? hehe tylko musze poczekac, bo tkanka tluszczowa jeszcze amortyzuje te skakania, ale staja sie widoczne

I bardzo dobrze, ze spacerujesz i mniej czasu spedzasz przed kompem. ja zaczynam tez wychodzic z takiego zalozenia, ze lepiej jednak spedzic czas z mezem, pojsc na spacer, dotlenic sie... to bardziej pomaga niz siedzenie przed kompem. Tyle jest tgeo nadrabiania czasem, ze naprawde sie nie da... ja poki co jeszcze dzielnie nadrabiam, ale pewnie za niedlugo bede czytac bardziej pobieznie, bo naprawde sie nie da... nikt nie wymaga od Ciebie sleczenia i nadrabiania. Bez przesady. Dzisiaj mam czas do 14 by spedzic czas na Wizazu, ale w tygodniu juz z tym bedzie gorzej.
Mam nadzieje, ze Dziewczyny nie maja nam tego za zle. Po prostu kazdy z nas ma tez swoje zycie. Uwielbiam Was i uwielbiam to forum, ale tyle nas jest i jest tak ogromna produkcja, ze nie nadazamy. Szkoda, ze doba ma tylko 24 godziny
zgadzam sie z toba w 100%. Ja tez bede niedlugo uciekac, jak Tż wroci z pracy na pewno pojedziemy na zakupy, niestety jedzeniowe a pozniej on bedzie chcial pograc na kompie, potem jakis spacerek ...a jutro zamierzam isc do kosciola- nie bylam ze dwa lata, albo ze 3 i dzien zleci. Za to na pewno sie bede chwalic lub zalic moimi wynikami na glukoze tutaj na forum...
mnie tez jakis strony ominely, nie zawsze wszytsko nadrobie zwyczajnie brak czasu no i nieraz plecy mnie bola jak zadlugo siedze.

wlasnie zjadlam kanapeczki z serkiem homogenizowanym i z sokiem malinowym az sie dziwnie z tym czuje, ale tak mi pani diabetolog zalecila... mam nadzieje ze jak jednak mam ta cukrzyce, dzidziusiowi nie zaszkodzi chwilowe odejscie od dietki

ale mam lenia
__________________
Codziennie uczysz mnie jak mam Cię kochać
04.05.2011r.
godz.21.42
Nikosia

24kasia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 10:55   #3815
Dziewczonka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dziewczonka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 2 628
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Witam dziewczynki
U mnie dzisiaj w nocy była "powtórka z rozrywki" - znowu serce waliło jak szalone, żołądek palił i cała się trzęsłam, żadne sposoby na uspokojenie nie pomogły - pomimo że ostatniej nocy spałam 2 godz. O 5 rano wstałam i mama dała mi pół tabletki relanium - po nim zasnęłam na 3 godziny i koniec spania . Nie wiem co się dzieje, jeszcze przed wczoraj spałam 11 godz. i poprzednie noce też, a teraz takie jazdy. Czuję się okropnie, pomimo kłucia w brzuchu muszę gdzieś wyjsc - może po tym będę spała
Dziewczonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 10:57   #3816
zosiaaa
Zadomowienie
 
Avatar zosiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 922
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Witam

W koncu dotarłam do końca wszystkich postów.
Moria jestem pełna podziwu dla Ciebie, mnie chyba brakuję zaparcia

Co do ząbków to też mam problemy z krwawiącymi dziąsłami, no i psuja mi się diabelnie szybko, jestem umówiona do dentysty na wtorek (czekam już od środy), ale ja chodze prywatnie, bo juz pare razy przejechałam sie na leczeniu na nfz.

Matallewar nie przejmuj się to jest taki ród, facet to taka dziwna istota która udaję że Cie słucha a za pięć minut nie pamięta o czy się do niego mówiło, ja zauważyłam że w ciąży strasznie się wyciszyłam, nie denerwuję się tak bardzo jak wcześniej i musze powiedzieć że to procentuję w druga stronę, bo mój tż też stara się ( nie zawsze mu to wychodzi) być bardziej kompromisowy i wyrozumiały. No i zaczął o mnie dbać jak nigdy.
__________________


zosiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 11:02   #3817
Weredka
Zadomowienie
 
Avatar Weredka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 003
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Dziewczyny macie jakieś sprawdzone sposoby na zapchane zatoki w ciąży. Katar mnie męczy już drugi dzień, ale czuję jak mi to wszystko za zatokach siedzi... Psikam do nosa sprayem Euphorbium, bo jest homeopatyczny, ale efekt jest raczej słaby... Poratujcie mnie proszę
Weredka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-22, 11:09   #3818
Aliczka88
Zadomowienie
 
Avatar Aliczka88
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Nibylandia :):)
Wiadomości: 1 688
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez 24kasia86 Pokaż wiadomość

Aliczka88
hehehehe a wiesz ja nieraz mam ochote na pikantny wieczor, ale niestety konczy sie na jednej pozycji i bez emocji... w koszule ktore mi kupil wczesniej niewchodze, a jak juz wejde to raczej seksi nie wygladam
moj Tż nie mowi ze jestem gruba, ale tez nie powie ze ladnie wygladam...
kurde wkurza mnie to
A hahaha coś o tym wiem U nas ługu bugu wygląda tak, że cały czas sie smiejemy bo nie znajdzimy dogodnej pozycji i przez cały czas słysze tylko "Alka, tak nie bedzie, tak nie bedzie..... Weź sie obróć, przewróć, podskocz " Ale radzimy sobie dzielnie
A tekst w stylu "Co słychać grubasku?" To norma

Ok ide lepić pierogi
__________________
"Znaczną częścią naszego życia rodzinnego są udane szarlotki"


Żona
Mama Misia

Makijażystka
Aliczka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 11:09   #3819
zosiaaa
Zadomowienie
 
Avatar zosiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 922
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez Weredka Pokaż wiadomość
Dziewczyny macie jakieś sprawdzone sposoby na zapchane zatoki w ciąży. Katar mnie męczy już drugi dzień, ale czuję jak mi to wszystko za zatokach siedzi... Psikam do nosa sprayem Euphorbium, bo jest homeopatyczny, ale efekt jest raczej słaby... Poratujcie mnie proszę
Ja miałam z zatokami problem tak z miesiąc temu, i ja smarowałam czoło i nos (tam gdzie mnie najbardziej bolało) Vick ( nie wiem jak to się pisze), i widziałam wcześniej że ktos polecał amol, ale nie wiem, ja nie próbowałam
__________________


zosiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 11:12   #3820
24kasia86
Wtajemniczenie
 
Avatar 24kasia86
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 817
Wyślij wiadomość przez ICQ do 24kasia86 GG do 24kasia86
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez Dziewczonka Pokaż wiadomość
Witam dziewczynki
U mnie dzisiaj w nocy była "powtórka z rozrywki" - znowu serce waliło jak szalone, żołądek palił i cała się trzęsłam, żadne sposoby na uspokojenie nie pomogły - pomimo że ostatniej nocy spałam 2 godz. O 5 rano wstałam i mama dała mi pół tabletki relanium - po nim zasnęłam na 3 godziny i koniec spania . Nie wiem co się dzieje, jeszcze przed wczoraj spałam 11 godz. i poprzednie noce też, a teraz takie jazdy. Czuję się okropnie, pomimo kłucia w brzuchu muszę gdzieś wyjsc - może po tym będę spała
kochana przeczytaj co ci tu dziewczyny radza. Tego nie mozna lekcewazyc... bardzo ci wspolczuje, musisz wziac sie w garsc... jezeli to bedzie sie powtarzac koniecznie wspieraj sie pomoca lekarzy i rodziny. Nie mozesz z tym zostac sama. A teraz jak sie czujesz?


Cytat:
Napisane przez zosiaaa Pokaż wiadomość
Witam

W koncu dotarłam do końca wszystkich postów.
Moria jestem pełna podziwu dla Ciebie, mnie chyba brakuję zaparcia

Co do ząbków to też mam problemy z krwawiącymi dziąsłami, no i psuja mi się diabelnie szybko, jestem umówiona do dentysty na wtorek (czekam już od środy), ale ja chodze prywatnie, bo juz pare razy przejechałam sie na leczeniu na nfz.

Matallewar nie przejmuj się to jest taki ród, facet to taka dziwna istota która udaję że Cie słucha a za pięć minut nie pamięta o czy się do niego mówiło, ja zauważyłam że w ciąży strasznie się wyciszyłam, nie denerwuję się tak bardzo jak wcześniej i musze powiedzieć że to procentuję w druga stronę, bo mój tż też stara się ( nie zawsze mu to wychodzi) być bardziej kompromisowy i wyrozumiały. No i zaczął o mnie dbać jak nigdy.
taka wizyta prywatna pewnie kosztuje, kiedys z kolezanka chodzilam prywatnie do dentysty to niezle sie wybulila. Ja niestety nie mam takiej mozliwosci jednak musze sie wziac w garsc i zapisac. Nawet jesli bede czekala miesiac. No chyba ze z bolu nie wytrzymam, wtedy na pewno pojde prywatnie. Ja na razie mnie swedza i krwawia przy myciu. Zeby pobolewaja, ale czasami. Mimo wszystko czuje dyskomfort.
Co do uspokojenia w ciazy, ja czesto mysle o mojej dzidzi, wtedy zwykle udaje mi sie opanowac... bo tak jak napisalam dla niej chce mi sie zyc!
mamy z Tż problemy finansowe...on to strasznie przezywa, tez sobie zdaje sprawe ze niedlugo dziecko sie urodzi a my nie mamy wozka, lozeczka itp. Nie to ze go tlumacze ale staram sie zrozumiec. On zyje kasa, ja zyje dzieckiem...jednak to ja je nosze i ja je czuje... moze stad te klotnie
tak czy owak wiem ze damy rade bo strasznie go kocham. I swiatelko w tunelu sie pokazalo, jest pracy od groma wiec i kasa bedzie...
__________________
Codziennie uczysz mnie jak mam Cię kochać
04.05.2011r.
godz.21.42
Nikosia

24kasia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 11:14   #3821
Aliczka88
Zadomowienie
 
Avatar Aliczka88
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Nibylandia :):)
Wiadomości: 1 688
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez Weredka Pokaż wiadomość
Dziewczyny macie jakieś sprawdzone sposoby na zapchane zatoki w ciąży. Katar mnie męczy już drugi dzień, ale czuję jak mi to wszystko za zatokach siedzi... Psikam do nosa sprayem Euphorbium, bo jest homeopatyczny, ale efekt jest raczej słaby... Poratujcie mnie proszę
Ugotowane potłuczone ziemniaki owiń w poszewkę i przykładaj do twarzy U nas w domu od zawsze to działa
Albo jak masz dostęp do ziół szwedzkich do smaruj, nie wiem czy są dostępne u nas w Polsce, ja sprowadzam z Niemiec. Rozrabia sie ze spirytusem i naciera np skronie jak boli głowa albo właśnie zatoki generalnie na wszystko zioła szwedzkie są dobre!
__________________
"Znaczną częścią naszego życia rodzinnego są udane szarlotki"


Żona
Mama Misia

Makijażystka
Aliczka88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-22, 11:20   #3822
24kasia86
Wtajemniczenie
 
Avatar 24kasia86
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 817
Wyślij wiadomość przez ICQ do 24kasia86 GG do 24kasia86
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez Aliczka88 Pokaż wiadomość
A hahaha coś o tym wiem U nas ługu bugu wygląda tak, że cały czas sie smiejemy bo nie znajdzimy dogodnej pozycji i przez cały czas słysze tylko "Alka, tak nie bedzie, tak nie bedzie..... Weź sie obróć, przewróć, podskocz " Ale radzimy sobie dzielnie
A tekst w stylu "Co słychać grubasku?" To norma

Ok ide lepić pierogi
no dokladnie i z tym moim ruszaniem to d**a blada na szczescie Tż nie narzeka...
teraz mi sie przypomnialo ze niedawno stalam przed lustrem i mowie do niego: "kurde ale przytylam, ojej" a on : "przeciez jestes w ciazy to normalne i na pewno zrzucisz"...
moglby to czesciej powtarzac

pierogi a z czym???
__________________
Codziennie uczysz mnie jak mam Cię kochać
04.05.2011r.
godz.21.42
Nikosia

24kasia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 11:23   #3823
Weredka
Zadomowienie
 
Avatar Weredka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 003
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Dziękuję za sposoby, na pewno z czegoś skorzystam, bo już nie wytrzymuję z tym po prostu.
Weredka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 11:23   #3824
zosiaaa
Zadomowienie
 
Avatar zosiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 922
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez 24kasia86 Pokaż wiadomość
kochana przeczytaj co ci tu dziewczyny radza. Tego nie mozna lekcewazyc... bardzo ci wspolczuje, musisz wziac sie w garsc... jezeli to bedzie sie powtarzac koniecznie wspieraj sie pomoca lekarzy i rodziny. Nie mozesz z tym zostac sama. A teraz jak sie czujesz?



taka wizyta prywatna pewnie kosztuje, kiedys z kolezanka chodzilam prywatnie do dentysty to niezle sie wybulila. Ja niestety nie mam takiej mozliwosci jednak musze sie wziac w garsc i zapisac. Nawet jesli bede czekala miesiac. No chyba ze z bolu nie wytrzymam, wtedy na pewno pojde prywatnie. Ja na razie mnie swedza i krwawia przy myciu. Zeby pobolewaja, ale czasami. Mimo wszystko czuje dyskomfort.
Co do uspokojenia w ciazy, ja czesto mysle o mojej dzidzi, wtedy zwykle udaje mi sie opanowac... bo tak jak napisalam dla niej chce mi sie zyc!
mamy z Tż problemy finansowe...on to strasznie przezywa, tez sobie zdaje sprawe ze niedlugo dziecko sie urodzi a my nie mamy wozka, lozeczka itp. Nie to ze go tlumacze ale staram sie zrozumiec. On zyje kasa, ja zyje dzieckiem...jednak to ja je nosze i ja je czuje... moze stad te klotnie
tak czy owak wiem ze damy rade bo strasznie go kocham. I swiatelko w tunelu sie pokazalo, jest pracy od groma wiec i kasa bedzie...
Właśnie o to mi chodziło, że czasem musimy mieć też dla nich więcej cierpliwości, bo oni tez maja swoje gorsze dni, jak ja mniej na niego siadam to on też stara się być dla mnie lepszy. A problemy zawsze jakies są i pewnie zawsze będą tylko raz mniejsze raz większe, a my teraz musimy mysleć jeszcze o tych maleństwach w brzuszkach żeby im było dobrze. Faceci pewnie nigdy nie będą nas rozumieli, bo oni nie maja okazji nosic pod sercem życia. Ale w końcu jesteśmy z nimi z jakiegos powodu
__________________


zosiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 11:31   #3825
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

24kasia86 Ja też tak mam. Czasem to mam wręcz wrażenie, że to jedyne, co mnie w życiu tak w pełni cieszy i nigdy się nie zmienia... Uwielbiam moją dzidzię i nie wyobrażam sobie, że mogło by jej nie być. Normalnie cały świat się kręci wokół brzucha

Cytat:
BTW bardzo prosze o zmiane mojego wieku z 23 na 24
To ja mogę prosić o dopisanie (już) 24 i imię Ola

Weredka polecam posmarować amolem tam gdzie boli i powdychać trochę prosto z butelki. Mi pomaga i lekarz powiedział, że spokojnie można. Ewentualnie inhalacje z sodą oczyszczoną

Przez 2 godziny sprzątałam, wyzbyłam się wszelkich złych emocji, ale teraz nie mam siły się ruszyć :P
Co do spokoju, to ja mam go w sobie WIELE więcej niż przed ciążą, nawet jak się kłócimy, to mówię spokojnie, głęboko oddycham i staram się nie denerwować. Tylko, że u nas to nie działa w jedną stronę... Ja co raz spokojniejsza, a on co raz bardziej się nakręca
A ja siedzę i powtarzam sobie "Dzidzia jest najważniejsza, dzidzia jest najważniejsza, spokój dla dzidzi". Jakoś idzie, ale czy naprawdę faceci muszą być takimi egoistami?
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 11:47   #3826
moria44
Wtajemniczenie
 
Avatar moria44
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z chałupki
Wiadomości: 2 504
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Dziewczonka - skoro sytuacja się powtarza to lepiej umów się do ginka albo chociaż skonsultuj bo inaczej się wykończysz Może rzeczywiście spacer pomoże, ja jak siedzę kilka dni pod rząd w domu to też się gorzej czuję, jakbym chora była a po godzinnym spacerku z pieskiem od razu inaczej

Cytat:
Napisane przez agnieszka_pe25 Pokaż wiadomość
(...) ale pomyslalam sobie czy jest pewne ze on ta pomoc od ciebie dostaje? przeciez tam sie dzieja takie rzeczy, tyle sie naogladalam i naczytalam o tym ze niejednokrotonie pomoc nie trafia tam gdzie powinna, i teraz mi sie tak nasunelo...
Tak, to sprawdzona misja Kilka osób z forum było na miejscu w Zambii przez kilka tygodni, co roku dostaję rozliczenie na co poszły pieniążki, które przelałam, dostaję też listy od rodziny Mabvuto i oni są tak skrupulatni, że raz opisali co do jednej rzeczy, którą dostali w paczce przepisując misternie polskie znaki z opakowań witamin i innych rzeczy

Cytat:
Napisane przez Grazin Pokaż wiadomość
a sen.... jezus maria... okropny nie lubie takich bo nawet jak sie budzisz i wiesz ze to sen to jakis niesmak jest....
No dokładnie, aż mi się ryczeć chciało

Cytat:
Napisane przez MoniaK Pokaż wiadomość
Dziś znów miałam ciąg dalszy absurdalnych snów. Śniło mi się, że rodziłam (to był koszmar sam w sobie) i w końcu urodziłam czarne dziecko! Co za durne sny.
MoniaK to chyba przeze mnie Co do glukozy - to wcale nie jest niesmaczne, po prostu bardzo słodki napój ale tak na czczo może trochę zamieszać w żołądku więc trzeba się skupić i wykonać zadanie

Ja w tym najcięższym momencie gdy robiło mi się słabo i bałam się, że zwymiotuję pomyślałam sobie, że jeśli nie wytrzymam i puszczę to będę musiała pić tą glukozę jeszcze raz i ta myśl dawała mi siłę


Dziewczynki dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa ale chciałam Wam powiedzieć, że to naprawdę nic wielkiego i wcale nie jest to duży wysiłek. Na takie małe dziecko jak mój "synek" wystarczy wpłacać równowartość 100$ rocznie więc dzieląc to na 12 miesięcy to jest średnio 25zł miesięcznie.
Jak decydowałam się na adopcję, to bardzo się bałam czy podołam, bo zarabiałam 1000zł miesięcznie, studiowałam zaocznie i taka kwota była dla mnie duża ale pomyślałam sobie, najwyżej raz w miesiącu nie kupię pizzy albo nie kupię sobie bluzki w H&M no i się udawało.

Do tego zbierałam różne próbki, ile razy jest tak, że dostajemy np. cukier w restauracji albo w hotelu no albo gdzieś tam, ja to wszystko zbierałam, kupowałam małe opakowaniu Vibovitu i taką małą kopertę bąbelkową do 100g można wysłać priorytetem do Zambii za 4,70 zł.

Albo np. budyń do przygotowania na samej wodzie. Niby nic, żaden koszt jak dla nas, wysiłek tym bardziej a tam dzieci umierają bo nie mają nawet tego
Nigdy nie wiadomo czy ta jedna paczka budyniu nie uratuje czyjegoś życia

Ooo albo Smecta, u nas kosztuje chyba 10zł spore opakowanie, też można wyjąć kilka saszetek tak aby paczka 100g ważyła i posłać do Zambii. Tam dzieci często mają zatrucia, rozwolnienie, odwadniają się i umierają tylko dlatego, że nie mają leku.

Na miejscu jest polska Misjonarka - siostra Józefa i ona prowadzi tam aptekę i szpital. Dostają leki z różnych innych organizacji ale to zawsze jest za mało.

Kurcze, miałam już nie zaśmiecać ale widzicie, jak się rozkręcę to gadam Naprawdę jeśli któraś z Was chciałaby nawet jednorazowo posłać tam cokolwiek, to odezwijcie się na zambijskim forum, tam jest też adres i inne dane misji i dane stowarzyszenia:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=327837

A tutaj, m.in. listy od kilu osób z forum, które odwiedziły misję, polecam
http://www.adopcjaserca.pl/

* Jest też dział "Jak mogę pomóc?" i tam jest lista najpilniej potrzebnych rzeczy oraz adres misji.
__________________
Iguśka

God couldn’t be everywhere, so he created mothers


Edytowane przez moria44
Czas edycji: 2011-01-22 o 11:57
moria44 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 11:49   #3827
mimbi
Zakorzenienie
 
Avatar mimbi
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 109
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez cucciola79 Pokaż wiadomość
Dziewczynki mam do Was pytanko:uzywacie cos na piersi tj.na sutki??mi polecil gine olejek ,ale nie wiem czy to nie zawczesnie uzywac od 4 msc??moze Wy wiecie cos na ten temat???
Ja sie smaruje normalnie oliwka po kapieli, a czasami nakladam krem Ziajka przeciw rozstepom dla kobiet w ciazy. Piersi mam wielkie, monstrualne i czasami az trudno mi uwierzyc, ze to moje!

Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
Wrzucam moje dzisiejsze zakupy
Do tego jeszcze jest kocyk z żabką, ale padł mi aparat i już nie zrobię zdjęcia...
Pokaz kocyk z zabka! Ja potem wkleje swoj z tygryskiem,jak dam rade siegnac go z szafy.

Cytat:
Napisane przez listopadowa80 Pokaż wiadomość
A dlaczego te dziadostwo dopadło akurat mnie? Często sobie zadawałam te pytanie. Być może tak późna reakcja organizmu na traumatyczne przeżycia sprzed wielu lat, a być może dlatego, że jestem osobą chyba zbyt wrażliwą i przejmującą się dosłownie wszystkim
Kochana jak ja Cie rozumiem... Wprawdzie mam depresje, a nie nerwice, ale jak lezalam w szpitalu to tez zadawalam sobie to pytanie. I coz, wychodza jednak sprawy z dziecinstwa, wiec mam kolejny powod, zeby byc inna matka, niz moja wlasna. Ale na poczatku ciazy odstawilam leki i jakos daje rade, mam oczywiscie chwile zalamki, ale pracuje nad tym i jest duzo lepiej niz bylo w zeszlym roku, zanim bylam w ciazy. Trzymam za Ciebie kciuki!!!

Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
vanes super ciuszki, zwłaszcza te pierwsze zielone półśpiochy gdzie kupiłaś, też takie chcę... albo podobne
Ja nie Vanes, ale odpowiadam - zielone spodnie Obeliksa sa z H&M. Mam takie samiutkie. Byly jeszcze w wersji rozowej.


Cytat:
Napisane przez TheXanthippe Pokaż wiadomość
Kochane nie dam rady Was dzis nadrobic, może w weekend ale mam do Was pytanko. Otóż byłąm dzis u gin i dostalam skierowanie na tolerancje glukozy i mam pewien problem a nawet dwa. po pierwsze kazała mi rozpuścic 50g glukozy w 1/3 szklanki a po drogie przyzadzic ja samodzielnie w domu. Czy to nie za mala porcja wody ? Czy nie powinnam tego rozrobic na miejscu? Czy nie zmieni swoich właściwosci podczas transportu? Czy któraś z Was też miała w tak małej ilości wody rozpuscic? Bo sama nie wiem
Ja mam skierowanie na glukoze, ale ja mam do wypicia 75 gramow. Polozna kazala ze soba do szpitala wziac glukoze, cytryne i ksiazke, bo bede tam siedziala 2 godziny. No coz, fatalnie ale nie ma wyjscia.


Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
Przez 2 godziny sprzątałam, wyzbyłam się wszelkich złych emocji, ale teraz nie mam siły się ruszyć :P
Co do spokoju, to ja mam go w sobie WIELE więcej niż przed ciążą, nawet jak się kłócimy, to mówię spokojnie, głęboko oddycham i staram się nie denerwować. Tylko, że u nas to nie działa w jedną stronę... Ja co raz spokojniejsza, a on co raz bardziej się nakręca
A ja siedzę i powtarzam sobie "Dzidzia jest najważniejsza, dzidzia jest najważniejsza, spokój dla dzidzi". Jakoś idzie, ale czy naprawdę faceci muszą być takimi egoistami?
Taaaa, psychika meska to jest jednak niezbadana sprawa. Moj TZ tez dal ciala jak bylam w ciazy i bylo to dla mnie najwieksza zalamka od 6 lat, czyli od czasu jak jestesmy razem. Poniewaz jednak u mnie w domu sie nie rozmawialo, tylko krzyczalo, pakowalo walizki i wyprowadzalo z domu, ja mam zelazna zasade ze trzeba rozmawiac, wiec jak tylko moge, staram sie wszystko wyjasniac. Co oczywiscie nie zmienia faktu, ze najchetniej potraktowalabym go wazonem z kwiatami w leb.

Wczoraj bylismy na USG, mala wazy 580 gramow, ma ok.25 cm. Nic jej pomiedzy nogami nie uroslo, wiec ewidentnie dziewucha Dwa razy pomachala nam raczka do kamery, wiem ze to dorabianie ideologii, bo pewnie chciala sie podrapac po uchu, ale wygladalo jak machanie Chyba coraz mocniej czuje juz TO COS (wizazanki ktore czytaly moje posty wiedza o co chodzi).
Wklejam Wam zdjecie buzki malutkiej i maskotke, ktora dla niej kupilam w Smyku. TZ sie upiera, ze ma nosek po mamusi (mala, nie maskotka
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00012.jpg (37,7 KB, 32 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00011.jpg (42,4 KB, 16 załadowań)
mimbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 11:59   #3828
Kasia5
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 400
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cześć Dziewczyny Dawno nie pisałam, ale czytam Was regularnie. Strasznie boli mnie kręgosłup i zaczęły puchnąć nogi. Bardzo mi to utrudnia funkcjonowanie Ciężko wytrzymać w pracy... Ale mam teraz tyle roboty, że nie dam rady iść na zwolnienie Może w lutym pójdę na parę dni żeby dojść do siebie. Pozdrawiam
Kasia5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 12:03   #3829
moria44
Wtajemniczenie
 
Avatar moria44
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z chałupki
Wiadomości: 2 504
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez mimbi Pokaż wiadomość
(...)
Wczoraj bylismy na USG, mala wazy 580 gramow, ma ok.25 cm. Nic jej pomiedzy nogami nie uroslo, wiec ewidentnie dziewucha Dwa razy pomachala nam raczka do kamery, wiem ze to dorabianie ideologii, bo pewnie chciala sie podrapac po uchu, ale wygladalo jak machanie
Wow! Ale już duuuża! Super no i najważniejsze, że wszystko dobrze. Zdjęcie urocze, ładnie widać buźkę

No to ja już sobie liczę, że Igosława starsza o 15 dni, to pewnie jakieś 300g więcej waży jak nic

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Kasia5 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny Dawno nie pisałam, ale czytam Was regularnie.
No dawno, dawno Kasia a znasz już płeć dzidzi? A może wybierasz się niedługo do ginka na podglądanie malucha?
__________________
Iguśka

God couldn’t be everywhere, so he created mothers

moria44 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-22, 12:04   #3830
vanes
Wtajemniczenie
 
Avatar vanes
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: częstochowa
Wiadomości: 2 462
GG do vanes
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

mimbi sliczną będziecie mieć dziewczynkę po mamusi
__________________
główny cel: powrót do dawnej sylwetki

80 79 78 76 75 74 73 72 71 70 69 68 67 66
6564 63 62 61 60 59 58 57 56 55
vanes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 12:11   #3831
24kasia86
Wtajemniczenie
 
Avatar 24kasia86
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 817
Wyślij wiadomość przez ICQ do 24kasia86 GG do 24kasia86
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez zosiaaa Pokaż wiadomość
Właśnie o to mi chodziło, że czasem musimy mieć też dla nich więcej cierpliwości, bo oni tez maja swoje gorsze dni, jak ja mniej na niego siadam to on też stara się być dla mnie lepszy. A problemy zawsze jakies są i pewnie zawsze będą tylko raz mniejsze raz większe, a my teraz musimy mysleć jeszcze o tych maleństwach w brzuszkach żeby im było dobrze. Faceci pewnie nigdy nie będą nas rozumieli, bo oni nie maja okazji nosic pod sercem życia. Ale w końcu jesteśmy z nimi z jakiegos powodu
moj mezu jest pewny ze bez niego bym rady sama nie dala no i ma racje niestety... zarabia na nas i choc nie jest sklonny do okazywania uczuc to widac ze sie stara, tylko moglby czasem sie tak nie denerwowac i przy okzaji mnie tez... ale najwazniejsze ze jest a niedlugo bedzie nas swieta trojca

Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
24kasia86 Ja też tak mam. Czasem to mam wręcz wrażenie, że to jedyne, co mnie w życiu tak w pełni cieszy i nigdy się nie zmienia... Uwielbiam moją dzidzię i nie wyobrażam sobie, że mogło by jej nie być. Normalnie cały świat się kręci wokół brzucha


To ja mogę prosić o dopisanie (już) 24 i imię Ola

Weredka polecam posmarować amolem tam gdzie boli i powdychać trochę prosto z butelki. Mi pomaga i lekarz powiedział, że spokojnie można. Ewentualnie inhalacje z sodą oczyszczoną

Przez 2 godziny sprzątałam, wyzbyłam się wszelkich złych emocji, ale teraz nie mam siły się ruszyć :P
Co do spokoju, to ja mam go w sobie WIELE więcej niż przed ciążą, nawet jak się kłócimy, to mówię spokojnie, głęboko oddycham i staram się nie denerwować. Tylko, że u nas to nie działa w jedną stronę... Ja co raz spokojniejsza, a on co raz bardziej się nakręca
A ja siedzę i powtarzam sobie "Dzidzia jest najważniejsza, dzidzia jest najważniejsza, spokój dla dzidzi". Jakoś idzie, ale czy naprawdę faceci muszą być takimi egoistami?
no wlasnie mialysmy swietowac! jedna miala urodziny 18ego, ja 19ego a ktoras 20ego stycznia

nom dzidzia jest teraz za pepkiem i pepkiem swiata mojego

Cytat:
Napisane przez mimbi Pokaż wiadomość
Wczoraj bylismy na USG, mala wazy 580 gramow, ma ok.25 cm. Nic jej pomiedzy nogami nie uroslo, wiec ewidentnie dziewucha Dwa razy pomachala nam raczka do kamery, wiem ze to dorabianie ideologii, bo pewnie chciala sie podrapac po uchu, ale wygladalo jak machanie Chyba coraz mocniej czuje juz TO COS (wizazanki ktore czytaly moje posty wiedza o co chodzi).
Wklejam Wam zdjecie buzki malutkiej i maskotke, ktora dla niej kupilam w Smyku. TZ sie upiera, ze ma nosek po mamusi (mala, nie maskotka
ojej ale sliczna buzka i co ma nosek po tobie jak myslisz?
kurcze ja swoja myszke/misia zobacze 7lutego strasznie nie moge sie doczekac...uwielbiam te fotki z usg
maskotka tez super

moria44 oby wiecej takich ludzi jak Ty!!!

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Kasia5 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny Dawno nie pisałam, ale czytam Was regularnie. Strasznie boli mnie kręgosłup i zaczęły puchnąć nogi. Bardzo mi to utrudnia funkcjonowanie Ciężko wytrzymać w pracy... Ale mam teraz tyle roboty, że nie dam rady iść na zwolnienie Może w lutym pójdę na parę dni żeby dojść do siebie. Pozdrawiam
ja to nie rozumiem takich dziewczyn jak Ty!
laski zostawcie ta robote, dzidzia najwazniejsza!
rozwniez pozdrawiam, trzymaj sie


oj moja kruszynka sie obudziala...pewnie zglodniala
__________________
Codziennie uczysz mnie jak mam Cię kochać
04.05.2011r.
godz.21.42
Nikosia

24kasia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 12:19   #3832
vanes
Wtajemniczenie
 
Avatar vanes
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: częstochowa
Wiadomości: 2 462
GG do vanes
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

tak oglądam te rzeczy z ikei chcieliśmy jechać po łóżeczko i tak się zastanawiam co by tu jeszcze kupić póki mój mąż ma pieniądze
__________________
główny cel: powrót do dawnej sylwetki

80 79 78 76 75 74 73 72 71 70 69 68 67 66
6564 63 62 61 60 59 58 57 56 55
vanes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 12:26   #3833
violisia
Zadomowienie
 
Avatar violisia
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 501
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

czesc

Catia88
kasia1361
andziot
dziekuje wam za pocieszenie co do cesarki, i wytlumaczenie glukozy..

Cytat:
Napisane przez 24kasia86 Pokaż wiadomość
to pewnie ma powodzenie?
ja tez bralam globulki dopochwowe i mocz po nich wyszedl super
co do glukozy. To tak najpierw pobieraja krew, pijesz glukoze, czekasz 2h (jezeli masz na 75g) i znowu pobieraja...przez ten czas nie wolno jesc ani pic.
no to mam nadzieje, ze wsio bedzie ok

Cytat:
Napisane przez vanes Pokaż wiadomość
mmm placki ziemniaczane obowiazkowo jutro na obiad

aha no i mój brzuszek wklejam może i nie jest tak piękny jak wasze ale cóż
zdjęcie robione komórką więc jakościowo takie sobie
ale malusi pewnie za niedlugo wyskoczy pileczka
Cytat:
Napisane przez vanes Pokaż wiadomość
mmm a ja już po kolacji mamusia zrobiła pyszną sałatkę z pomidorkiem i cebulką kanapeczki z serkiem z szynką itd ale się najadłam


i to właśnie najedzona ja
sliczniusi
Cytat:
Napisane przez mimbi Pokaż wiadomość
Ja sie smaruje normalnie oliwka po kapieli, a czasami nakladam krem Ziajka przeciw rozstepom dla kobiet w ciazy. Piersi mam wielkie, monstrualne i czasami az trudno mi uwierzyc, ze to moje!


Pokaz kocyk z zabka! Ja potem wkleje swoj z tygryskiem,jak dam rade siegnac go z szafy.


Kochana jak ja Cie rozumiem... Wprawdzie mam depresje, a nie nerwice, ale jak lezalam w szpitalu to tez zadawalam sobie to pytanie. I coz, wychodza jednak sprawy z dziecinstwa, wiec mam kolejny powod, zeby byc inna matka, niz moja wlasna. Ale na poczatku ciazy odstawilam leki i jakos daje rade, mam oczywiscie chwile zalamki, ale pracuje nad tym i jest duzo lepiej niz bylo w zeszlym roku, zanim bylam w ciazy. Trzymam za Ciebie kciuki!!!


Ja nie Vanes, ale odpowiadam - zielone spodnie Obeliksa sa z H&M. Mam takie samiutkie. Byly jeszcze w wersji rozowej.



Ja mam skierowanie na glukoze, ale ja mam do wypicia 75 gramow. Polozna kazala ze soba do szpitala wziac glukoze, cytryne i ksiazke, bo bede tam siedziala 2 godziny. No coz, fatalnie ale nie ma wyjscia.



Taaaa, psychika meska to jest jednak niezbadana sprawa. Moj TZ tez dal ciala jak bylam w ciazy i bylo to dla mnie najwieksza zalamka od 6 lat, czyli od czasu jak jestesmy razem. Poniewaz jednak u mnie w domu sie nie rozmawialo, tylko krzyczalo, pakowalo walizki i wyprowadzalo z domu, ja mam zelazna zasade ze trzeba rozmawiac, wiec jak tylko moge, staram sie wszystko wyjasniac. Co oczywiscie nie zmienia faktu, ze najchetniej potraktowalabym go wazonem z kwiatami w leb.

Wczoraj bylismy na USG, mala wazy 580 gramow, ma ok.25 cm. Nic jej pomiedzy nogami nie uroslo, wiec ewidentnie dziewucha Dwa razy pomachala nam raczka do kamery, wiem ze to dorabianie ideologii, bo pewnie chciala sie podrapac po uchu, ale wygladalo jak machanie Chyba coraz mocniej czuje juz TO COS (wizazanki ktore czytaly moje posty wiedza o co chodzi).
Wklejam Wam zdjecie buzki malutkiej i maskotke, ktora dla niej kupilam w Smyku. TZ sie upiera, ze ma nosek po mamusi (mala, nie maskotka
fotka cudna, hihi uwielbiam ogladac zdjecia usg.. takie male czlowieczki
violisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 12:36   #3834
Paulizia
Wtajemniczenie
 
Avatar Paulizia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 795
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez Dziewczonka Pokaż wiadomość
Witam dziewczynki
U mnie dzisiaj w nocy była "powtórka z rozrywki" - znowu serce waliło jak szalone, żołądek palił i cała się trzęsłam, żadne sposoby na uspokojenie nie pomogły - pomimo że ostatniej nocy spałam 2 godz. O 5 rano wstałam i mama dała mi pół tabletki relanium - po nim zasnęłam na 3 godziny i koniec spania . Nie wiem co się dzieje, jeszcze przed wczoraj spałam 11 godz. i poprzednie noce też, a teraz takie jazdy. Czuję się okropnie, pomimo kłucia w brzuchu muszę gdzieś wyjsc - może po tym będę spała
Dziewczonko!!!! Marsz do lekarza!!!!! I to juz kochana to nie wyglada na normalne objawy Idz gdziekolwiek mozna i pros o lekarza. Mala jest najwazniejsza, a zeby jej bylo dobrze to Ty musisz sie czuc dobrze!!! Trzymam mocno kciuki by wszystko bylo dobrze, ale skonsultuj sie z jakims lekarzem ok?

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Mimbi, ale nosisz lasencje w brzusiu
Moria to nie jest zwykle. Potrafilas odmowic sobie wlasnych przyjemnosci wzamjan by pomoc komus kto bardzo tego potrzebuje. Jestes extra samarytaninka z dwoma wielkimi serduszkami. Powinnysmy przyklad z Ciebie brac... nie tylko komplementowac. Zuch dziewczyna

Kapusty kiszonej nie oplukalam kapusniak bedzie super kwasniasty

A co baraszkowania to ja w ogole nie mam ochoty Biedny TZ... ale naprawde jakos w ogole nie mysle o seksie i nie czuje potrzeby by go uprawiac :P Jednak jestem zona i obowiazki trzeba spelnic wiec dzisaj po urodzinowej kolacji [mam nadzieje, ze Tz przypomni sobie w koncu, ze mam urodziny] dopuszcze meza do siebie Nech tez ma cos z zycia, a co
__________________
''...Look at me! I Just can’t believe what they’ve done to me. We could never get free. I just wanna be! I just wanna dream...''
Paulizia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 12:37   #3835
Dziewczonka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dziewczonka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 2 628
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez Paulizia Pokaż wiadomość
Dziewczonko!!!! Marsz do lekarza!!!!! I to juz kochana to nie wyglada na normalne objawy Idz gdziekolwiek mozna i pros o lekarza. Mala jest najwazniejsza, a zeby jej bylo dobrze to Ty musisz sie czuc dobrze!!! Trzymam mocno kciuki by wszystko bylo dobrze, ale skonsultuj sie z jakims lekarzem ok?
właśnie podjełam decyzję, idę się umyc, ubieram się i jedziemy na izbę przyjec do szpitala. Trzymajcie kciuki, żeby mnie tam nie zostawili , najgorsze jest to, że oni tam od razu zostawiają
Dziewczonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 12:45   #3836
gusiagatko
Zakorzenienie
 
Avatar gusiagatko
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 3 202
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez Dziewczonka Pokaż wiadomość
właśnie podjełam decyzję, idę się umyc, ubieram się i jedziemy na izbę przyjec do szpitala. Trzymajcie kciuki, żeby mnie tam nie zostawili , najgorsze jest to, że oni tam od razu zostawiają
Trzymaj się kochana, : kciuki: a ja trzymam kciuki.
__________________

06.07.2011
06:06
gusiagatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 12:48   #3837
Grazin
Zakorzenienie
 
Avatar Grazin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: oświęcim
Wiadomości: 5 442
GG do Grazin
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

dziewczyny help...
czuje jakies bóle w dole brzucha. takie jakby rozciaganie. teraz leze to nie boli ale jak wstaje czy siadam to boli. nie wiem co to dzidzia dzis niemrawa co mnie dodatkowo niepokoi ale rusza sie cos tam...
boje sie troche. czemu to moze tak bolec?

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

mimbi sliczne to zdjecie az sie wzruszyłam
__________________
Grazin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 12:49   #3838
moniqac
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 1 544
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Dzien dobry!!!

24kasia
- raz mi tylko pobrała przez palec jak się okazalo że za nic nie poleci z żyły.
mnie jest się ciężko wbić, albo jak sie wbije to nie chce lecieć.... masakra... a mnie się robi słabo. nie wiem jak to bedzie z tą glukozą

daisy
- ja doskonale rozumiem co to zaćmienie umysłu wybacz że się smiałam , ale rozbawiłaś mnie .

morai
bosko fantastyczna sprawa!

matall
super zakupki i brzucholek!!!

anula
- a czy to nie jest przypadkiem od wątroby/woreczka żółciowego? zwróc uwagę czy Cie nachodzi ból jak zjesz coś ciężkostrawnego - ja tak miałam i własnie miałam z tym problem
aha - i na poczatku ciąży tez mnie to łapało. może zwykła dietka lekkostrawna pomoże. wiem co pisze, przeszłam przez to i przez usunięcie woreczka .

matall - współczuje - faceci po prostu tacy sa - mój też, niby kocgha, niby dba, niby dziecko jest dla niego ważne, ale jak się kłócimy to nawet nie pomyśli o tym, że to może dzieko zaszkodzić.... szkoda gadac.

mimbi
jaka cudna fotka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!

Dziewczonka
!!!! może po prostu tak Ci się organizm przyzwyczaja do ciąży - ja tez mam skoki pulsu i raz mi sie w nocy tak stało jak piszesz...a le jedź i się sprawdź!

ja robie obiadek, piorę i podczytuję Was.... wczoraj po tych nieszczęsnych plackach ziemniaczanych było mi tak okropnie źle, nie wiem czy zjadłam surowe ziemniaki? ale czułam się tak jakbym była pijana, niedobrze mi było, w głowie mi się kręciło i było mi potwornie zimno, miałam dreszcze - aż mały się nie ruszal za bardzo i dzisiaj od rana błagam go żeby dał mi znac czy mu nic nie zrobiłam, ale cos tam gdzieś tam zapuka.... w ogóle mam bardzo spokojne maleństwo - ale mam dalej lęk czy mu nie zaszkodziłam

i powiedzcie jeszcze jedno kochane - czym sie podmywacie jak tam na dole swędzi czy się ratujecie? ja zaraz zwariuje .
__________________
***
męzatka od ... 12.09.2009

Mamusia Szymusia od 27.04.2011 .
moniqac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 12:50   #3839
Paulizia
Wtajemniczenie
 
Avatar Paulizia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 795
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Dziewczonka myslami jetsesmy z Toba. Lepsze to niz odeslanie z kwitkiem do domu!!! Jak bedziesz miala okazje skrobnij co tam!

Grazin... moze to macica sie rozciaga? Nigdy takich boli nie mialam wiec nie wiem
__________________
''...Look at me! I Just can’t believe what they’ve done to me. We could never get free. I just wanna be! I just wanna dream...''
Paulizia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-22, 12:50   #3840
moniqac
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 1 544
Dot.: Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec

Grazin - pewnie macica i wiązdała się naciągaja.
__________________
***
męzatka od ... 12.09.2009

Mamusia Szymusia od 27.04.2011 .
moniqac jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:29.