Nigdy nie miałem dziewczyny 29 lata

[GorzejBycNieMoze]

Napisane przez madzia0007

Za bardzo skupiasz sie na wyglądzie. Z dyskusji wynika ze szukasz przede wszystkim atrakcyjnej, normalnej dziewczyny a sam niewiele masz do zaoferowania. Facet który w wieku 29 lat nigdy nie był w związku, w desperacji stracil dziewictwo z byle kim, niczego sie nie dorobił i nie jest wyjątkowy z charakteru (przykro mi ale takie odniosłam wrażenie) nie sprawi ze slicznotkom zmiekna kolana na twój widok. W ta twoja rzekoma przystojnosc tez nie chce mi sie wierzyć bo takich facetów jest w Polsce mało i nawet nie muszą zbytnio sie wysilac zeby ładne dziewczyny do nich lgnely. Chyba czas porzucić marzenia i obniżyć wymagania. Wystarczy ze dziewczyna spodoba ci sie tylko troche a jej charakter zrekompensuje resztę. Wygląd nie jest dany raz na zawsze, wiele kobiet po ślubie czy ciąży tyje, ścina wlosy, przestaje o siebie dbać bo zwyczajnie brakuje im na to czasu i ochoty skoro juz maja męża. Znam wiele takich przypadków. Osobiście byłam z bardzo przystojnym facetem ktorego wszystkie kolezanki mi zazdroscily a w ciagu 2 lat zdziadzial okropnie - dorobił sie lysiny i bardzo przytyl. Tak jak wyglądał w późniejszym okresie związku nigdy nie zwrocilabym na niego uwagi. Koniec koncow wyszlo na to ze nie dość ze ma paskudny charakter to i jeszcze wygląd. piękne kobiety nudzą sie tak samo jak te przeciętne, wygląd powszednieje, te ładne są zdradzane na równi z brzydkimi. Związek nie polega na wzajemnym podziwianiu urody, "z ładnej miski sie nie najesz". Znam podobny przypadek do twojego - facet w podobnym wieku, bez pracy, nieatrakcyjny, gruby, twierdzący ze nie moze sie przełamać i skierować zainteresowanie na te mniej atrakcyjne. Widoków na związek w tej chwili nie ma żadnych.

Nigdzie nie napisałem, że jestem super przystojny, tylko że przystojny, i nie ja to oceniam tylko słyszałem z ust kobiet, więc powtarzam. Nie szukam miss, czyli bardzo ładnej ale wystarczy mi ładna. Skoro jestem przystojny to chcę ładnej dziewczyny, nie bardzo ładnej tylko ładnej, jestem szczupły, wysportowany, szukam szczuplej. Ile daję tyle oczekuję, uważam, że jest to sprawiedliwe. Piszesz, że nie mam super charakteru, spoko, a czy ja chcę dziewczyny z super osobowością? Same piszecie, że co do osobowości to mam małe wymagania. Podsumowując szukam kogoś na miarę swoich możliwości. Nie dorobiłem się majątku, nie szukam bogatej, aczkolwiek są faceci polujący na panny z posagiem, ja tego nie oczekuję. Czy tak dużo oczekuję w związku z tym?

[Lexie]

Napisane przez GorzejBycNieMoze

Tak roztrząsacie temat zainteresowań, może faktycznie jest to przeszkodą gdy jest się maniakiem jakiejś dziedziny, jednej czy kilku, to wtedy szuka się na zasadzie podobieństwa, ale ja po prostu lubię robić wszystko. Dla tego mi jest obojętne co lubi, bo wiem, że część moich pasji pokryję się z jej, i wtedy możemy zrealizować je wspólnie, pozostałe oddzielnie. Jedna czy kilka dziedzin mnie nudzi. Lubię: obejrzeć film, posłuchać muzyki, poczytać książkę lub czasopismo, zagrać w grę, posiedzieć na necie, pójść do kina, do teatru, na koncert, na basen popływać, zagrać ze znajomymi w piłkę, zimą pojęździć na łyżwach, na nartach, pójść na siłownie, pobiegać, pochodzić po lesie, pojeździć na rowerze, pójść na strzelnice, na polowanie, pojeździć samochodem, wyjeżdzać na wczasy, spotykać się ze znajomymi, wyjść do pubu na drinka, pójśc do clubu potańczyć. i jeszcze wiele wiele innych czynności. Zdaję sobie sprawę, że poznana dziewczyna raczej nie będzie ze mną robić tego wszystkiego, ale sądzę że w kilku kwestiach z chęcią potowarzyszy mi. I czy ja jestem nudny?? Oczywiście nie robię tego wszystkiego w ciągu tygodnia czy miesiąca.

Chyba nie całkiem wiesz o co chodzi w pasji czy nawet w hobby.

Bo to, że raz na 3 miesiące zagrasz w szachy nie czyni Cię pasjonatem szachów. Nie czyni Cię to nawet kimś, kto się tym jakoś interesuje ponad przeciętną. To, że na wakacjach przez tydzień będziesz spacerował po lesie nie czyni Cię traperem ani pasjonatem natury. To że zagrasz w grę jak akurat nie masz co robić nie czyni Cię graczem, ani pasjonatem, ani hobbystą. Takie "lubię wszystko po trochu, poza paroma rzeczami" dla mnie oznacza tyle co "niewiele rzeczy mnie odstręcza na tyle bym ich unikał, ale nic mnie szczególnie nie ciągnie".

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez GorzejBycNieMoze

Nigdzie nie napisałem, że jestem super przystojny, tylko że przystojny, i nie ja to oceniam tylko słyszałem z ust kobiet, więc powtarzam. Nie szukam miss, czyli bardzo ładnej ale wystarczy mi ładna. Skoro jestem przystojny to chcę ładnej dziewczyny, nie bardzo ładnej tylko ładnej, jestem szczupły, wysportowany, szukam szczuplej. Ile daję tyle oczekuję, uważam, że jest to sprawiedliwe. Piszesz, że nie mam super charakteru, spoko, a czy ja chcę dziewczyny z super osobowością? Same piszecie, że co do osobowości to mam małe wymagania. Podsumowując szukam kogoś na miarę swoich możliwości. Nie dorobiłem się majątku, nie szukam bogatej, aczkolwiek są faceci polujący na panny z posagiem, ja tego nie oczekuję. Czy tak dużo oczekuję w związku z tym?

No, może jak kiedyś trafisz na kobietę która ma takie oczekiwania jak Ty, to się spikniecie. Ale jednak większość ludzi (nie tylko kobiet) poza tym że są "normalni", czyli nie patologiczni, w miarę kulturalni itp - jest "jakaś", coś KONKRETNEGO lubi, czymś się interesuje, a innych rzeczy nie znosi. Np. ja lubię grać w planszówki, w gry komputerowe, lubię czytać książki, lubię zwierzęta i urządzanie wnętrz, jestem raczej domatorką, lubię rękodzieło, nie zamierzam mieć dzieci. A nie znoszę historii, chodzenia do klubów i dyskotek, tańca, gier zespołowych, oglądania meczów wszelakich, jestem ateistką więc wszelkie kościelne obrzędy odpadają.

I właśnie dlatego na partnera wybrałam sobie kogoś, kto też jest domatorem, nie lubi sportu, lubi gry itp, ma podobne podejście do życia jak ja, nie lubi też podobnych rzeczy. Jasne że nie chodzi o to by szukać sobie własnego lustrzanego odbicia, ale szuka się kogoś podobnego w istotniejszych kwestiach. A Ty chcesz żeby była ładna i normalna/wyśrodkowana bo sam taki jesteś - wybacz, ale dla wielu osób taki zestaw cech jest zwyczajnie nijaki i nudny.
Piszesz, że dajesz tyle co oczekujesz.
Oczekujesz mało, bo mało masz do zaoferowania. Tak mi wychodzi.
Kiepska to reklama.

[GorzejBycNieMoze]

Napisane przez lexie

Chyba nie całkiem wiesz o co chodzi w pasji czy nawet w hobby.

Bo to, że raz na 3 miesiące zagrasz w szachy nie czyni Cię pasjonatem szachów. Nie czyni Cię to nawet kimś, kto się tym jakoś interesuje ponad przeciętną. To, że na wakacjach przez tydzień będziesz spacerował po lesie nie czyni Cię traperem ani pasjonatem natury. To że zagrasz w grę jak akurat nie masz co robić nie czyni Cię graczem, ani pasjonatem, ani hobbystą. Takie "lubię wszystko po trochu, poza paroma rzeczami" dla mnie oznacza tyle co "niewiele rzeczy mnie odstręcza na tyle bym ich unikał, ale nic mnie szczególnie nie ciągnie".

No i tu się z tobą zgodzę, nie mam jakiejś takiej super dziedziny, aby było ochy i achy, gdy dłużej w czymś siedzę to mnie to później nuży. I potem biorę się za coś innego. Dlatego zajmuję się wszystkim po trochu. Pewnie zaraz któraś napiszę że w takim razie nie mam żadnej pasji... Ale mi to nie przeszkadza, robię to co lubię i na co mam ochotę, nie muszę się cały zgłębiać w jedną dziedzinę,

[anuanusia]

No to szukaj takiej jakiej chcesz. W czym problem?

[GorzejBycNieMoze]

Lexie, dawanie punktów karnych, za słowa do użytkowniczki że siedzi tu o switu do zmierzchu traktujesz jako obraze to jest dla mnie conajmniej śmieszne. Chyba chcesz mnie sie szybko stad pozbyc.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

No i brzydki masz avatar z kotem był ladniejszy. Pewnie to tez obraza bedzie?

[chwast]

Gorzej być nie może... no to akurat racja, nie może.

[wusia00]

Napisane przez Ilovemylife

A ja nawet trochę rozumiem autora wątku, mimo że jestem przeciwniczką patrzenia w pierwszej kolejności na wygląd. Myślę, że autorowi chodzi bardziej o tą tak zwaną "chemię", która być musi, żeby powstał związek.
I problem polega na tym, że jak nie czuje tej chemii(bo dziewczyna jest wg.niego nieatrakcyjna) to od razu ją skreśla jako potencjalną partnerkę, nie stara się poznać. Tak, jakby chciał zakochać się od pierwszego wejrzenia, albo w ogóle. A przecież zakochać się i poczuć "to coś" można też po jakimś czasie. Gdy się człowiek zakocha w czyimś charakterze to od razu ta osoba wydaje się piękniejsza również z wyglądu. Więc autorze nie skreślaj każdej dziewczyny od razu jeśli jest np. przeciętna z wyglądu.
Bo fakt, jeśli wydaje Ci się koszmarnie brzydka to raczej już nie zaiskrzy.

I to jest mądra odpowiedź

[anuanusia]

Lepiej dla innych dziewczyn, by autor nie obniżał swoich wymagań. Skoro dla niego jest tak kolosalnie ważny wygląd niech szuka takiej jaka mu odpowiada. Nawet jak znajdzie dziewczynę wolną, tak piękną (moim zdaniem masz bardzo duże oczekiwanie dotyczące wyglądu- tak się nie da zawsze wyglądać)i zainteresowaną wcale nie znaczy,że relacja dobrze Ci się ułoży albo,że w ogóle coś wyjdzie z taką osobą. Ale lepiej żebyś się sam na własnej skórze o tym przekonał.

[JanePanzram]

kolejny temat z serii "mam XXX lat i jestem bez baby, ómieram" - a tu trzysta postów, nieźle

[GorzejBycNieMoze]

Napisane przez JanePanzram

kolejny temat z serii "mam XXX lat i jestem bez baby, ómieram" - a tu trzysta postów, nieźle

Nie przesadzaj, może jakaś wizażanka zainteresuje się moją osobą

[kinia8900]

Napisane przez madzia0007

Osobiście byłam z bardzo przystojnym facetem ktorego wszystkie kolezanki mi zazdroscily a w ciagu 2 lat zdziadzial okropnie - dorobił sie lysiny i bardzo przytyl. Tak jak wyglądał w późniejszym okresie związku nigdy nie zwrocilabym na niego uwagi. Koniec koncow wyszlo na to ze nie dość ze ma paskudny charakter to i jeszcze wygląd.

Dokładnie moze być różnie, i będąc z kimś wyłącznie z przyczyn wizualnych jest najprościej mówiąc bez sensu, bo największy przystojniak się znudzi jak nie ma nic do powiedzenia.


Co do autora wątku, staram się Ciebie zrozumieć. Jak ja patrzę na mężczyzn, patrze rzadko bo mam jednego w domu
Jedni mi się podobają inni nie, i nie mogę się zmusić żeby Ci co mi się nie podobają mi się podobali....
Więc Ty też nie możesz się do tego zmusić.
Ja bym chyba założyła konta na portalach randkowych, tym bardziej że nie jestem typem samotnika więc nie wytrzymałabym sama.
Są teraz jakieś nowoczesne programy co dopasowują osoby pod wieloma względami. Spróbuj
A jak często masz okazje spotykać nowe dziewczyny, może po prostu nie masz gdzie poznać tej swojej wymarzonej

[JanePanzram]

Napisane przez GorzejBycNieMoze

Nie przesadzaj, może jakaś wizażanka zainteresuje się moją osobą

a wkleiłeś swoje zdjęcie?

[GorzejBycNieMoze]

A czy byście chciały związać się z kimś kto pomimo tego wieku, nie był w stałym związku? No i jeszcze czy przyznawać się, jak mi się uda w końcu poznać kogoś?

[JanePanzram]

pics or g..o

hmm, powiadają, ze powinno się mówić, ze miałeś trzy kobiety
nie wiem, w wersji reżyserskiej Leon Zawodowiec przyznał się, ze nigdy z nikim nie był... ale on się przyznał dwunastolatce; może więc nie mów, tylko nabieraj wody w usta!

[wątek troll]

[kinia8900]

Napisane przez GorzejBycNieMoze

A czy byście chciały związać się z kimś kto pomimo tego wieku, nie był w stałym związku? No i jeszcze czy przyznawać się, jak mi się uda w końcu poznać kogoś?

na pewno nie na pierwszej ani drugiej randce bo to rzeczywiście może odstraszyć. Potem na pewno tak
Trochę optymizmu i konto na randkowym

[eura28]

Tak gadacie, że jest nudny i bez osobowości, a jednak udało mu się sprowokować parę osób, przez co wątek ciągnie się już na ponad 10 stron.

Skoro jest na Wasze standardy taki nijaki, to po co niektóre użytkowniczki zdecydowały się poświęcić kilka godzin swojego "nienijakiego" życia na ciągłe śledzenie wątku i odpisywanie (nie raz postami tak długimi, że nie chce się ich czytać w całości). Kobieca logika

[JanePanzram]

Napisane przez eura28

Tak gadacie, że jest nudny i bez osobowości, a jednak udało mu się sprowokować parę osób, przez co wątek ciągnie się już na ponad 10 stron.

Skoro jest na Wasze standardy taki nijaki, to po co niektóre użytkowniczki zdecydowały się poświęcić kilka godzin swojego "nienijakiego" życia na ciągłe śledzenie wątku i odpisywanie (nie raz postami tak długimi, że nie chce się ich czytać w całości). Kobieca logika

teraz wiesz, jak to działa: wpisujesz się i piszesz cokolwiek
i tak na 30 stron
[poza tym to calm down bro, nie bierz tak do siebie tego wątku]

parę miesiączków temu był tu taki wątek, facet wkleił zdjęcie, wylądowało na wykopie, odslon kilkadziesiąt tysięcy - i od tego czasu powstają tutaj stale a stale takie wątaski jak ten
nie nudzi się trolkom, a okazja na spamowanie cudna

[818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2]

Napisane przez eura28

Tak gadacie, że jest nudny i bez osobowości, a jednak udało mu się sprowokować parę osób, przez co wątek ciągnie się już na ponad 10 stron.

bo to jest fascynujące jak facet na pytanie o partnerke odpowiada: wyśrodkowana i ładna i tyle

[madzia0007]

Napisane przez GorzejBycNieMoze

Nigdzie nie napisałem, że jestem super przystojny, tylko że przystojny, i nie ja to oceniam tylko słyszałem z ust kobiet, więc powtarzam. Nie szukam miss, czyli bardzo ładnej ale wystarczy mi ładna. Skoro jestem przystojny to chcę ładnej dziewczyny, nie bardzo ładnej tylko ładnej, jestem szczupły, wysportowany, szukam szczuplej. Ile daję tyle oczekuję, uważam, że jest to sprawiedliwe. Piszesz, że nie mam super charakteru, spoko, a czy ja chcę dziewczyny z super osobowością? Same piszecie, że co do osobowości to mam małe wymagania. Podsumowując szukam kogoś na miarę swoich możliwości. Nie dorobiłem się majątku, nie szukam bogatej, aczkolwiek są faceci polujący na panny z posagiem, ja tego nie oczekuję. Czy tak dużo oczekuję w związku z tym?

Z ust kogo to słyszałeś? Bo jeżeli z ust mamy, babci czy koleżanki to nie radzilabym sie tym sugerować. Jeżeli zamieściles swoje zdjęcie na portalu randkowym a jesteś przystojny to powinieneś mieć jakiś odzew na swoje wiadomości czy nawet na sam profil. Wszystkie twoje wiadomości sugerowały ze szukasz super laski i ze przeciętne z miejsca skreslasz a charakter jest dla ciebie nieistotny, to bardzo puste myślenie i przy okazji przedmiotowe patrzenie na kobiety. Cos jak damska wersja "nie wazne czy stary i brzydki byle bogaty". Nie dziw sie wiec ze niektore sie wkurzyly. Ładna buzia i szczupła figura nie zagwarantuje ci szczęścia i udanego związku i większość osób w twoim wieku dawno do tego doszło. Skoro w ciagu tylu lat nie wyszło ci z żadna ktora ci sie podobała to widocznie nie jesteś aż tak wyjątkowy jak cię wydaje. Ładne kobiety maja tego świadomość i w zwiazku z tym maja wieksze wymagania których ty według nich nie spełniasz. Jeżeli masz jakaś dobra przyjaciółkę czy koleżankę to popros o szczerosc i zapytaj ja co według niej moze odstraszać potencjalne dziewczyny. My cię nie znamy, być moze i jesteś przystojny a zniechęcasz do siebie czymś innym. Albo masz zbyt wysokie wymagania. Nikt ci nie zabroni szukać takiej żeby ci sie podobała ale czas leci i nie działa wcale na twoja korzyść. Skoro nie byłeś nigdy w związku to raczej nie masz obycia z kobietami i niełatwo ci bedzie wyrwać taka ktora ci sie bedzie podobała.

Napisane przez GorzejBycNieMoze

A czy byście chciały związać się z kimś kto pomimo tego wieku, nie był w stałym związku? No i jeszcze czy przyznawać się, jak mi się uda w końcu poznać kogoś?

Ja bym to uznała za dziwne, ale nie skreslilabym nikogo z tego powodu. Zawsze mozesz powiedzieć ze miałeś rozne krotkie epizody z kobietami ale nie było to nigdy nic na tyle poważnego żeby zaslugiwalo na miano związku. I ze generalnie nie znalazłeś jeszczcze "tej jedynej". Brzmi lepiej.

[Lexie]

Sprawa tego pana chyba jest już załatwiona - pozwolę sobie zamknąć