"Nie mam wydać" - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-10-10, 18:00   #301
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez Nocna Nimfa Pokaż wiadomość
pisalam o tym wyzej wlasnie, bo tez mysle,ze to by rozwiazalo problem ale dziewczyny pisaly,ze nie chca wiecej pieniedzy w kasie
No a to już jest szukanie problemu na siłę. Mało w kasie - źle, nie ma jak wydać. Więcej w kasie - źle, bo się boimy

Skoro złodziej i tak "nie wie ile mam", to co za różnica czy będzie to 350 czy 550 zl? Przecież on i tak nie wie.

Czytając ten wątek cieszę się, że u mnie jednak prawie wszędzie można płacić kartą i rzadko używam gotówki, może dlatego nigdy w życiu nie spotkał mnie problem "nie mam jak pani wydać".
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-10, 18:06   #302
cranberry juice
ctrl alt delete
 
Avatar cranberry juice
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
No a to już jest szukanie problemu na siłę. Mało w kasie - źle, nie ma jak wydać. Więcej w kasie - źle, bo się boimy
Dokładnie Problemy pierwszego świata, chciałoby sie rzec
cranberry juice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-10, 18:39   #303
paint_it_black
Zadomowienie
 
Avatar paint_it_black
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 133
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez cranberry juice Pokaż wiadomość
Źle mnie zrozumiałaś Chciałam powiedzieć: zaczynać dzień ze stówą i trzema 50 OPRÓCZ tego bilonu, który ma teraz
Tak zeby normalnie mogła każdemu wydać, czy zapłaci 200, czy 10.
Ja bym sie akurat nie bała napadu z Bronią, ale takie są zasady sklepu. Nie wiem, czy odgórnie na Polskę czy to decyzja właściciela. Myślę, że trzeba więcej niż narzekanie kasjerek i klientów, żeby zwiększyć poranną gotówkę na rozruch. Nikt nie miał do wyboru: bierzesz 5 stów, ale uważaj na siebie/ bierz 350 jak wszyscy.

Ten tekst o złodziejach akurat mnie rozbawił, idąc do pracy mam 350zł a wracając mam max 3000 (jeśli przekroczyłam, główny kasjer odbierał nadmiar), mogliby mnie okraść również po zmianie Chociaż u nas jeszcze funkcjonowało chodzenie do i z sejfu z ochroniarzem.

Edytowane przez paint_it_black
Czas edycji: 2015-10-10 o 18:41
paint_it_black jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-10, 19:46   #304
Siurek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1
Dot.: "Nie mam wydać"

Witam

Już od dłuższego czasu jako mężczyzna śledzę te zacne forum. Oczywiście nie jest moim celem wypowiadanie się na tematy typowo kobiece i tak niech pozostanie. Moim głównym celem tutaj było znalezienie człowieka(kobiety) do celów czysto towarzyskich i nadal mam pewne nadzieje co do realizacji swojego głównego celu. Odnośnie tego tematu uważam, że jest on na tyle powszechny i bezsensowny, że mogę a nawet należy się wypowiedzieć. Tak ogólnie, to często głowa mnie bolała jak czytałem popularne wątki na tym forum, a tutaj myślałem że dostanę ataku neurologicznego i ten temat powinien być dawno zamknięty. Wyraźnie można zauważyć na tym forum brak logiki, głównie spowodowany niską liczbą użytkowników płci męskiej, no ale jak powszechnie wiadomo kobiety maja inne atuty, choć w większości przypadków niestety, wydaje im się że jest inaczej. Przejdźmy do rzeczy. Otóż człowiek, który przychodzi do jakiegokolwiek sklepu i wybiera z tegoż sklepu towar, nie ważne o jakiej wartości(może być to nawet pudełko zapałek) ma prawo żądać sprzedania mu tego towaru i wydania reszty, nawet jeśli przy kasie(głównie odnośnie supermarketów) płaci za ten towar banknotem 200 złotowym. Dlaczego tak się dzieje, a no dlatego że posługuje się walutą obowiązującą i jednocześnie środkiem regulującym płatność w Polsce i wybiera produkt który oferuje na sprzedaż sklep. Kasjer/ka w takiej sytuacji nie ma się zastanawiać czy taki klient rozmienia pieniądze, tylko rzetelnie i sumiennie wypełnić swoje obowiązki. Przypominam, że ludzie nie są dla sklepu, tylko sklep dla ludzi, a kasjer/ka nie jest dla ludzi, tylko dla sklepu. Ja rozumiem, że może dojść do sytuacji w której rzeczywiści jest brak środków na wydanie reszty, w takiej sytuacji informuje się o tym kupującego, że nie można mu udzielić sprzedaży, oczywiście jeśli nie ma takiej możliwości obsłużenia tego klijenta.
Siurek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-10, 20:26   #305
mairi
Wtajemniczenie
 
Avatar mairi
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
Dot.: "Nie mam wydać"

Dziś po parodniowej przerwie byłam w sklepie i pierwsze co usłyszałam od kasjerki (do chłopaka przede mną) to "drobnych Pan nie ma?!?" ))
__________________
Friday I'm in love
mairi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-10, 20:53   #306
paint_it_black
Zadomowienie
 
Avatar paint_it_black
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 133
Dot.: "Nie mam wydać"

Nie lubię takiego tonu u kasjerów Sama nie byłam mistrzem obsługi klienta, ale wiedziałam, że mi się nie opłaci być niemiłą, bo tym bardziej nie będzie się chciało szukać drobnych.
U mnie w biedronce jest pani, która psioczy na każdego, kto tylko jest w sklepie Albo pod nosem buczy, ze ludzie jej łażą i łażą, nie można w spokoju towaru ułożyć, a ona się śpieszy, ha, a ciekawe jak ona ma nabiał skończyć jak nawet nie ma gdzie stanąć a ludzi pełno "jak na sraczkę" Mój tż ją uwielbia i chodzi tylko do niej do kasy i płaci najwyższym nominałem, bo go kręci jak ona się wkurza Kiedyś z rana siedziała na kasie i gderała (do siebie ale dość głośno) "Pieniądze se wszyscy przyszli rozmienić, cwaniaki, przyjdą do sklepu i stówę, a ja to rozmieniarka jestem, po bułki przyjdzie i 50zł" Nawet facetowi który rachunek na kilka złotych zapłacił 20tką się oberwało
paint_it_black jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-10, 20:57   #307
mairi
Wtajemniczenie
 
Avatar mairi
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez paint_it_black Pokaż wiadomość
Nie lubię takiego tonu u kasjerów Sama nie byłam mistrzem obsługi klienta, ale wiedziałam, że mi się nie opłaci być niemiłą, bo tym bardziej nie będzie się chciało szukać drobnych.
U mnie w biedronce jest pani, która psioczy na każdego, kto tylko jest w sklepie Albo pod nosem buczy, ze ludzie jej łażą i łażą, nie można w spokoju towaru ułożyć, a ona się śpieszy, ha, a ciekawe jak ona ma nabiał skończyć jak nawet nie ma gdzie stanąć a ludzi pełno "jak na sraczkę" Mój tż ją uwielbia i chodzi tylko do niej do kasy i płaci najwyższym nominałem, bo go kręci jak ona się wkurza Kiedyś z rana siedziała na kasie i gderała (do siebie ale dość głośno) "Pieniądze se wszyscy przyszli rozmienić, cwaniaki, przyjdą do sklepu i stówę, a ja to rozmieniarka jestem, po bułki przyjdzie i 50zł" Nawet facetowi który rachunek na kilka złotych zapłacił 20tką się oberwało

to też w biedronce było...
__________________
Friday I'm in love
mairi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-11, 02:36   #308
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez mairi Pokaż wiadomość
Dziś po parodniowej przerwie byłam w sklepie i pierwsze co usłyszałam od kasjerki (do chłopaka przede mną) to "drobnych Pan nie ma?!?" ))
To jeszcze nic.
Ja dziś kupowałam 4 piwa i kasjerka mi mówi, że mam zapłacić 10,40zł. Zdziwiło mnie to, bo nie kojarzę, by cena jednego piwa nie miała końcówki x,x9xł, więc nie wydawało mi się możliwe, by wyszła w miarę okrągła suma.
Zapłaciłam, poczekałam na rachunek, a na rachunku było 10,36zł. Zapytałam "wtf?", to pani powiedziała, że nie ma groszówek czy dwugroszówek, by wydać. Aha.
To jej mówię, że mam bardzo dużo drobnych, więc mogłam normalnie dać końcówkę.
Koniec końców rozmieniłam jej 50 groszy na miedziaki, bo jednak chciała, ale ciekawi mnie jak często i ilu klientom tak zaokrągla w górę.
Albo czy może szef kazał wszystkim kasjerkom tak robić. No bo z wątku wychodzi na to, że kasjerki biedne, tylko ci wyżej im każom być chamskimi i wysyłać klientów do banku.

Edytowane przez coffee
Czas edycji: 2015-10-11 o 02:37
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 06:51   #309
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez mairi Pokaż wiadomość
to też w biedronce było...

A u mnie w biedrze panie odmawiają przyjmowania końcówek i wydają normalnie resztę.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 07:32   #310
201607121236
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 665
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez Siurek Pokaż wiadomość
Witam

Już od dłuższego czasu jako mężczyzna śledzę te zacne forum. Oczywiście nie jest moim celem wypowiadanie się na tematy typowo kobiece i tak niech pozostanie. Moim głównym celem tutaj było znalezienie człowieka(kobiety) do celów czysto towarzyskich i nadal mam pewne nadzieje co do realizacji swojego głównego celu. Odnośnie tego tematu uważam, że jest on na tyle powszechny i bezsensowny, że mogę a nawet należy się wypowiedzieć. Tak ogólnie, to często głowa mnie bolała jak czytałem popularne wątki na tym forum, a tutaj myślałem że dostanę ataku neurologicznego i ten temat powinien być dawno zamknięty. Wyraźnie można zauważyć na tym forum brak logiki, głównie spowodowany niską liczbą użytkowników płci męskiej, no ale jak powszechnie wiadomo kobiety maja inne atuty, choć w większości przypadków niestety, wydaje im się że jest inaczej. Przejdźmy do rzeczy. Otóż człowiek, który przychodzi do jakiegokolwiek sklepu i wybiera z tegoż sklepu towar, nie ważne o jakiej wartości(może być to nawet pudełko zapałek) ma prawo żądać sprzedania mu tego towaru i wydania reszty, nawet jeśli przy kasie(głównie odnośnie supermarketów) płaci za ten towar banknotem 200 złotowym. Dlaczego tak się dzieje, a no dlatego że posługuje się walutą obowiązującą i jednocześnie środkiem regulującym płatność w Polsce i wybiera produkt który oferuje na sprzedaż sklep. Kasjer/ka w takiej sytuacji nie ma się zastanawiać czy taki klient rozmienia pieniądze, tylko rzetelnie i sumiennie wypełnić swoje obowiązki. Przypominam, że ludzie nie są dla sklepu, tylko sklep dla ludzi, a kasjer/ka nie jest dla ludzi, tylko dla sklepu. Ja rozumiem, że może dojść do sytuacji w której rzeczywiści jest brak środków na wydanie reszty, w takiej sytuacji informuje się o tym kupującego, że nie można mu udzielić sprzedaży, oczywiście jeśli nie ma takiej możliwości obsłużenia tego klijenta.
Wezcie zbanujcie tego trolla
201607121236 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 11:14   #311
201609140906
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 699
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
To jeszcze nic.
Ja dziś kupowałam 4 piwa i kasjerka mi mówi, że mam zapłacić 10,40zł. Zdziwiło mnie to, bo nie kojarzę, by cena jednego piwa nie miała końcówki x,x9xł, więc nie wydawało mi się możliwe, by wyszła w miarę okrągła suma.
Zapłaciłam, poczekałam na rachunek, a na rachunku było 10,36zł
. Zapytałam "wtf?", to pani powiedziała, że nie ma groszówek czy dwugroszówek, by wydać. Aha.
To jej mówię, że mam bardzo dużo drobnych, więc mogłam normalnie dać końcówkę.
Koniec końców rozmieniłam jej 50 groszy na miedziaki, bo jednak chciała, ale ciekawi mnie jak często i ilu klientom tak zaokrągla w górę.
Albo czy może szef kazał wszystkim kasjerkom tak robić. No bo z wątku wychodzi na to, że kasjerki biedne, tylko ci wyżej im każom być chamskimi i wysyłać klientów do banku.
Ałaa, moja żuchwa
Według mnie jest to ewidentnie działanie celowe.
Zamiast zasygnalizować o domniemanym braku miedziaków, by
zaczekać na reakcję klienta, ta od razu podaje wydumaną kwotę. I nie,
tu nie chodzi o to, że to były 4 grosze, 7 groszy - a może złoty
dwadzieścia. Tu chodzi o to, że skłamała.
201609140906 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-11, 16:32   #312
apple1602
Zadomowienie
 
Avatar apple1602
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 060
Dot.: "Nie mam wydać"

Pracowałam kiedyś na kasie w punkcie usług. Niestety wielokrotnie klienci oburzali się, że nie mam wydać. Bo faktycznie nie miałam. Nie mogłam odejść od kasy/komputera bez uprzedniego zamknięcia lub zabezpieczenia systemów i to rolą naszego kierownika było zapewnienie nam drobnych. Nie zawsze jednak mogłyśmy się o to doprosić.

Staram się płacić kartą lub korzystać z kas samoobsługowych, ale jak mam to szukam drobnych. Nigdy też się nie spotkałam z jakimś roszczeniowym podejściem, wręcz przeciwnie, zwykle większość osób w kolejce stara się pomóc i szuka po portfelach.
apple1602 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 20:11   #313
Jamajka007
Zakorzenienie
 
Avatar Jamajka007
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
Dot.: "Nie mam wydać"

Jak dobrze, że w Biedronce można już płacić kartą! Inaczej chyba nie wytrzymałabym ciągłego "nie biorę grubych! drobne proszę!!!", bo to moja wina, że przybiedronkowe bankomaty wydawały najmniej 50zł...

Co ciekawe, gdy miałam drobniaki, to nikt ich nie chciał... Przestałam "rzucać" takie propozycje, gdy pewnego wieczoru robiłam zakupy (było jakoś pół godziny do zamknięcia sklepu) i akurat miałam w portfelu sporo drobnych, nie tyle, żeby starczyło na cały rachunek, ale końcówkę akurat bym uzbierała. Co usłyszałam? "Nie, tych drobnych to nie chcę, bo potem będę mieć dużo liczenia". Nosz k***a
__________________

"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.."



Jamajka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 21:40   #314
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez Jamajka007 Pokaż wiadomość
Co usłyszałam? "Nie, tych drobnych to nie chcę, bo potem będę mieć dużo liczenia". Nosz k***a
No A jak ja napisałam, że to wszystko się bierze z tego, że się nie chce liczyć kasjerkom, więc dopóki wiatr w kasie nie hula, to drobnych nie chcą, bo trzeba liczyć; grubych nie chcą, bo trzeba liczyć, tylko najlepiej odliczoną kwotą płacić, to usłyszałam, że nie, to nie o to chodzi
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.




Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 21:46   #315
_Aneta
Zakorzenienie
 
Avatar _Aneta
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 243
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez Jamajka007 Pokaż wiadomość
Jak dobrze, że w Biedronce można już płacić kartą! Inaczej chyba nie wytrzymałabym ciągłego "nie biorę grubych! drobne proszę!!!", bo to moja wina, że przybiedronkowe bankomaty wydawały najmniej 50zł...

Co ciekawe, gdy miałam drobniaki, to nikt ich nie chciał... Przestałam "rzucać" takie propozycje, gdy pewnego wieczoru robiłam zakupy (było jakoś pół godziny do zamknięcia sklepu) i akurat miałam w portfelu sporo drobnych, nie tyle, żeby starczyło na cały rachunek, ale końcówkę akurat bym uzbierała. Co usłyszałam? "Nie, tych drobnych to nie chcę, bo potem będę mieć dużo liczenia". Nosz k***a
Jak pracowałam na stoisku to czasem zdarzało się, że szłam na zastępstwo na inne stoisko (właściwie to samo tylko w innym centrum handlowym). No i kiedyś przyszłam właśnie na takie zastępstwo, otwieram kasetke a tam same banknoty. Na stoisku były numery telefonów do osób, które tam pracują tak na stałe, no to dzwonię do gościa i pytam gdzie wcisnal drobne bo w kasetce nic, zero. Zapomniał schować? A on do mnie, że je wydaje zawsze jak najszybciej bo mu się liczyć nie chce. I nie ma nic. Ręce mi opadły. Pytam co robi jak przychodzi klient i placi np. Banknotem 10 zł za zakupy na 9 zł (akurat te rzeczy za 9 zł były najbardziej "chodliwe"). A on, że wtedy lata szybko po galerii rozmieniac. A ten klient stoi i czeka. Padłam, serio. Tym bardziej, że ceny mieliśmy zaokrąglone do pełnych złotówek i raczej większość bilonu to było 1,2,5 zł zawsze, sporadycznie jakieś grosze. Policzyć to nie było wielką filozofią. A i nie zostawalismy po pracy liczyć i zamykać, bo pod wieczór ruch był bliski zeru. Kasę miałam policzona godzinę przed końcem i najczęściej już nikt nawet nie przychodził, punkt 21 wychodziłam z pracy.
__________________
Są rzeczy, których kupić nie jesteś w stanie - honor, szacunek, zaufanie.
_Aneta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 22:18   #316
paint_it_black
Zadomowienie
 
Avatar paint_it_black
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 133
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez Veredise Pokaż wiadomość
No A jak ja napisałam, że to wszystko się bierze z tego, że się nie chce liczyć kasjerkom, więc dopóki wiatr w kasie nie hula, to drobnych nie chcą, bo trzeba liczyć; grubych nie chcą, bo trzeba liczyć, tylko najlepiej odliczoną kwotą płacić, to usłyszałam, że nie, to nie o to chodzi
Czemu generalizujesz, że wszystkie kasjerki są takie same? Jak już jednej się nie chce, a ktoś na wizażu potwierdził, to już mamy nową zasadę- kasjerkom nie chce się liczyć
paint_it_black jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 23:35   #317
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez paint_it_black Pokaż wiadomość
Czemu generalizujesz, że wszystkie kasjerki są takie same? Jak już jednej się nie chce, a ktoś na wizażu potwierdził, to już mamy nową zasadę- kasjerkom nie chce się liczyć
Bo wiele razy mi się to zdarzyło, że nie chcą drobnych, parę osób w wątku potwierdziło, że też im się to przydarzyło, a autorka wątku twierdzi, że to nie o to chodzi.
Np. chcę dać końcówkę, to nie chce. Ale przy wydawaniu "mogę być winna grosika" musi być obowiązkowo. No to sorry, o czym to świadczy?
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.




Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 05:20   #318
_Aneta
Zakorzenienie
 
Avatar _Aneta
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 243
Dot.: "Nie mam wydać"

Szczerze mówiąc nigdy się nie spotkałam z sytuacją, że kasjerka w czasie jednej transakcji nie chciała końcówki + chciała być winna grosika.

Jak mi się trafiały monety < 1 zł to sobie układałam w kupki po złotówkę i wydawalam przy najbliższej okazji. Klienci właściwie zawsze się krzywili, czasem zdarzył się nawet jakiś komentarz. Też powinnam teraz stworzyć teorię, że klienci nie chcą drobnych a później marudza, że kasjerka nie ma jak wydać?
__________________
Są rzeczy, których kupić nie jesteś w stanie - honor, szacunek, zaufanie.
_Aneta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 06:01   #319
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: "Nie mam wydać"

Co do bycia winnym grosika, to ja się spotykam często z sytuacją nie: MOGĘ być winna grosika? Tylko: BĘDĘ winna grosika - paragon do ręki i spieprzaj.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-12, 07:14   #320
stesia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Co do bycia winnym grosika, to ja się spotykam często z sytuacją nie: MOGĘ być winna grosika? Tylko: BĘDĘ winna grosika - paragon do ręki i spieprzaj.
o tak: będzie bez grosika, i to powiedziane tak że ledwo człowiek usłyszy a ta już kolejną osobę kasuje
stesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 07:53   #321
Selfish Girl
Life is a drink ...
 
Avatar Selfish Girl
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Ontario
Wiadomości: 10 220
Dot.: "Nie mam wydać"

Nie znam sklepu który nie przyjmuje grubych.... wiem, że w Biedronce złym okiem patrzą na 200 zł... nie wiem w sumie dlaczego. Wczoraj jeszcze miałam sytuacje, że klient (tak KLIENT) przyniosł do mnie z 30 sztuk -10 zł banknotów i się zapytał czy mogę mu to wymienić na grubsze. Nie wiem dlaczego nie chciał 200 zł tylko same 100 zł :P Jak klient chce mi dać drobne to zazwyczaj biore ale koleżanka np nie bierze w ogóle bo się boi, że sie pomyli w liczeniu. Raz miałam sytuacje, że ktoś mi płacił w samych 2 złotówkach paragon ponad 100 zł Są ludzie którzy nie lubią drobnych i chcą się ich pozbyć przy najbliższej okazji a są tacy co mają drobne ale i tak powiedzą, że nie mają końcówki bo po prostu lubią mieć 'zapchany portfel'.
Selfish Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 08:48   #322
paint_it_black
Zadomowienie
 
Avatar paint_it_black
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 133
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez Veredise Pokaż wiadomość
Bo wiele razy mi się to zdarzyło, że nie chcą drobnych, parę osób w wątku potwierdziło, że też im się to przydarzyło, a autorka wątku twierdzi, że to nie o to chodzi.
Np. chcę dać końcówkę, to nie chce. Ale przy wydawaniu "mogę być winna grosika" musi być obowiązkowo. No to sorry, o czym to świadczy?
Sorry, np. o tym, że niektóre kasjerki są głupie Co nie oznacza, że to jest przyczyna całego problemu, bo osobiście bardzo rzadko się spotykam z tym, że nie chcą końcówki czy w ogóle drobnych.
Cytat:
Napisane przez _Aneta Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc nigdy się nie spotkałam z sytuacją, że kasjerka w czasie jednej transakcji nie chciała końcówki + chciała być winna grosika.

Jak mi się trafiały monety < 1 zł to sobie układałam w kupki po złotówkę i wydawalam przy najbliższej okazji. Klienci właściwie zawsze się krzywili, czasem zdarzył się nawet jakiś komentarz. Też powinnam teraz stworzyć teorię, że klienci nie chcą drobnych a później marudza, że kasjerka nie ma jak wydać?
Bo ludziom się nie dogodzi Jak kasjerka zlicza te drobne, to cała kolejka wzdycha, że spod kościoła przyszedł
Jest mnóstwo klientów, którzy zapłacą 100zł za rachunek 3zł i jak dostaną z 20-30 zł w bilonie, to fuczą, że "aż tak drobnych nie chcieli" Ja się kiedyś już bardzo wkurzyłam, bo facet mnie zwyzywał, ze jestem złośliwa wydając 30zł po 5 zł i że mam mu dać 20 i 10 i nie obchodzi go skąd to wezmę, ale on chce normalne pieniądze Powiedziałam, że to nie jest koncert życzeń, kupił, ja wydałam zgodną kwotę więc nie mam sobie nic do zarzucenia.
Albo tekst #1 "A co mi to pani dała? Ja takich śmieci nie chcę" i moja standardowa odpowiedź, że jeśli dla niego pieniądze to śmieci to chętnie wezmę, żeby nie musiał się z nimi męczyć.

Ludzie naprawdę potrafią być beznadziejni a kasjera traktują jak podczłowieka i każda okazja czasem jest dobra, by się wyżyć za swoje niepowodzenia w życiu. 5 lat obserwacji w róznych miejscach
paint_it_black jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 09:32   #323
_Aneta
Zakorzenienie
 
Avatar _Aneta
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 243
Dot.: "Nie mam wydać"

Ja tam nie generalizuje. Pracowałam kilka lat na kasie. Zdarzali się klienci zawsze przychodzący z odliczona kwotą, zdarzali tacy którzy starali mi się zawsze jakoś pomóc, dać końcówkę, część proponowała że przyjdą za godzinkę z drobnymi bo i tak idą jeszcze na zakupy. Byli też tacy, którym zawsze było źle - za grubo, za drobno, on nie będzie miał 2 zł na wózek itd. Kasjerki też spotykam różne. Jedna z uśmiechem zapyta, czy mogłabym zapłacić kartą/wygrzebac końcówkę/poczekać chwilkę aż rozmieni, a druga buczy, robi minę cierpietnicy i ma pretensje do całego świata.
__________________
Są rzeczy, których kupić nie jesteś w stanie - honor, szacunek, zaufanie.
_Aneta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 09:40   #324
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez Veredise Pokaż wiadomość
No A jak ja napisałam, że to wszystko się bierze z tego, że się nie chce liczyć kasjerkom, więc dopóki wiatr w kasie nie hula, to drobnych nie chcą, bo trzeba liczyć; grubych nie chcą, bo trzeba liczyć, tylko najlepiej odliczoną kwotą płacić, to usłyszałam, że nie, to nie o to chodzi
Ja widzę prostsze wyjaśnienie - na cholerę kasjerce 30minut przed zakończeniem zmiany, po przebytym już dniu dodatkowe drobniaki?
O tej porze to już dawno problemy 'drobniakowe' albo zostały rozwiązane, albo danego dnia nie wystąpiły. Dla niej w tym momencie te drobne to tylko dodatkowe minuty darmowych nadgodzin spędzonych na rozliczaniu się. Bo chyba nie sądzicie, że taka kasjerka sobie zostawia drobniaki na jutro, czy ma swoją kasetkę i tam gromadzi drobniakowe skarby? Jutro tak zacznie dzień z ustalonym wcześniej stanem, 'wyzerowanym' do standardowej ilości drobnych.
Zakładam, że jak pytacie ją 'czy chce końcówkę?' to kobieta odpowiada, że nie, bo po co jej? Natomiast szczerze wątpię, czy gdybyście po prostu dały kwotę drobniakami to by nie przyjęła, tylko żądała drobnych
Trrochę takie czepialstwo bez sensu. Chcesz pozbyć się drobnych - nie pytaj, tyko zapłać. Jak pytasz, to dajesz wybór -skorzysta albo nie, nie ma obowiązku wtedy brać jak jej niepotrzebne.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 10:21   #325
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez _Aneta Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc nigdy się nie spotkałam z sytuacją, że kasjerka w czasie jednej transakcji nie chciała końcówki + chciała być winna grosika.

Jak mi się trafiały monety < 1 zł to sobie układałam w kupki po złotówkę i wydawalam przy najbliższej okazji. Klienci właściwie zawsze się krzywili, czasem zdarzył się nawet jakiś komentarz. Też powinnam teraz stworzyć teorię, że klienci nie chcą drobnych a później marudza, że kasjerka nie ma jak wydać?
ja tak.
ale podejrzewam ze to wynikało z tego że babka np śpieszyła się na przerwę a może chciała wyjść do toalety

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Cytat:
O tej porze to już dawno problemy 'drobniakowe' albo zostały rozwiązane, albo danego dnia nie wystąpiły. Dla niej w tym momencie te drobne to tylko dodatkowe minuty darmowych nadgodzin spędzonych na rozliczaniu się.
czy ty myslisz ze kasjerka w hipermarkecie, bierze wór pieniędzy i po godzinach z szefową odlicza grosz do grosza?
ema, zejdź na ziemię. to się wszystko wrzuca do maszyny która przelicza to za ciebie. to nie ma związku z liczeniem.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 10:29   #326
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
ja tak.
ale podejrzewam ze to wynikało z tego że babka np śpieszyła się na przerwę a może chciała wyjść do toalety

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------


czy ty myslisz ze kasjerka w hipermarkecie, bierze wór pieniędzy i po godzinach z szefową odlicza grosz do grosza?
ema, zejdź na ziemię. to się wszystko wrzuca do maszyny która przelicza to za ciebie. to nie ma związku z liczeniem.
Zależy od marketu. W jednym kasjerki liczyły same, w innym to co policzyłyśmy to się potem wrzucało do maszyny. A w moim Tesco kasjerki liczą ewentualnie jak siadają na siedzianej wcześniej kasie i to z pomocą wagi do pieniędzy, a całodzienny utarg jest liczony w skarbcu.
Ale też mamy taką jedną, co nie lubi pakować dużej ilości drobnicy, więc pod koniec zmiany zawsze stara się wydać jak najwięcej drobnych klientom
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 10:36   #327
201607121236
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 665
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Co do bycia winnym grosika, to ja się spotykam często z sytuacją nie: MOGĘ być winna grosika? Tylko: BĘDĘ winna grosika - paragon do ręki i spieprzaj.
Mi dwa razy pani w Biedronce podarowala 5gr
201607121236 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 10:52   #328
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
j
ema, zejdź na ziemię. to się wszystko wrzuca do maszyny która przelicza to za ciebie. to nie ma związku z liczeniem.
No chyba nie.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 11:03   #329
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Chcesz pozbyć się drobnych - nie pytaj, tyko zapłać. Jak pytasz, to dajesz wybór -skorzysta albo nie, nie ma obowiązku wtedy brać jak jej niepotrzebne.
Też się nie zawsze tak da Bo mówię nie o sytuacji gdzie mam do zapłaty 2,20 zł, ale np. 36,70 zł. I daję 50 zł i 6,70 zł drobnymi, żeby było łatwiej wydać - bo wtedy dostaję z kasy tylko 20 zł i w kasie zostają drobne. I na to słyszę, że nie, dzięki.
A z "mogę być winna grosika" sytuację miałam wczoraj w aptece. Do zapłaty 11,19 zł. Daję 20 zł i pytam: dać końcówkę? Pani na to, że nie, wydaje mi 8 zł i mówi: będę winna grosika No to co ja sobie mam pomyśleć jak nie to, że jej się nie chce liczyć?! Bo te 1,19 zł siłą rzeczy dostałaby w drobnych, w tym w "miedziakach", bo inaczej się nie da.
Fakt, mogłabym zapłacić i się nie przejmować, bo przyjać polskie pieniądze ma obowiązek. Tylko pod warunkiem, że mam 10 zł i 1,19 zł w monetach. Ale ja mam 1,19 zł w monetach i 20 zł i 50 zł.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Selfish Girl Pokaż wiadomość
Jak klient chce mi dać drobne to zazwyczaj biore ale koleżanka np nie bierze w ogóle bo się boi, że sie pomyli w liczeniu.
O proszę, następny przykład Masakra, koleżanka się boi, że się pomyli i pracuje na kasie. To tak jakby taksówkarz się bał skręcać w lewo
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.




Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 11:04   #330
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: "Nie mam wydać"

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
No chyba nie.
no chyba tak.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-09 16:04:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:35.