APEL

[Mgiełka]

Zło, przyznam, że mnie zdenerwowałeś zamknięciem wątku. Napisałam dłuuugiego posta, choć każda moja chwila teraz jest na wagę złota [img]icons/icon7.gif[/img].
I wobec tego zakładam nowy wątek. Sorki, nie podaruję [img]icons/icon7.gif[/img], tym bardziej, że jest tam chyba ważny link.

Mamy wpływ na świat wokół nas. Jeśli stworzymy piekiełko, to będziemy musiały w nim żyć.

Tam gdzie są przynajmniej dwie kobiety, prędzej czy później do spięć musi dojść (ja nie wiem, jak wyglądał harem, ale to musiał być koszmar [img]icons/icon7.gif[/img] ). A wizażanek są tysiące...

Nie będę teraz pisała personalnie (chyba, że to zaznaczę [img]icons/icon7.gif[/img], choć pewnie każda z osób, której sprawa dotyczy poczuje, że to na pewno o nią chodzi [img]icons/icon7.gif[/img], tak to już jest, najwrażliwsze jesteśmy na punkcie własnej osoby). Dużo złej energii dzisiaj zebrało się w jednym miejscu. Gdyby nie to, że Kasiarzyna troszkę poigrała z naszą wrażliwością, to post Madame byłby potraktowany zupełnie inaczej. A tak temat się zlał w jedno (ja sama, gdy zobaczyłam temat tamponu poczułam lekki przesyt, bo myślałam, że to cały czas ciąg dalszy) - czego świadectwem jest wypowiedz Pauli [img]icons/icon7.gif[/img], Bunia zareagowała spontanicznie i lawina poszła... Wygląda to tak, jakby podczas walki bokserskiej nagle wstała widownia i zaczęła się nawalać. Już nawet nie wiadomo, kto był pierwszy i dlaczego kilkanaście osób trafiło do szpitala.
(a tak swoją drogą temat zakładania tamponu już był http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1025031561 - baaardzo wyczerpujący temat tamponów i ich stosowania. Wyszukanie go zajęło mi jeden impuls [img]icons/icon7.gif[/img] )
Broniąc zaciekle pewnych zasad (na przykład tego, żeby nie powtarzać tych samych wątków na forum) stajemy się bardziej papieskie od samego Papieża.
Może jeszcze raz zaznaczę, że Was wszystkie bardzo lubię i nie piję tu do nikogo konkretnie.

Czasem nawet chcąc pomóc mówimy to złym tonem. I choć nasza wypowiedź zawiera cenną radę, to może sprawić przykrość. Z drugiej strony - jesteśmy tu wszystkie dla przyjemności. Nikt tu chyba nie wchodzi, żeby się pokłócić, czy wyżyć (w sensie negatywnym). Wobec tego WYJDŹMY Z ZAŁOŻENIA, ŻE DRUGA STRONA CHCE DOBRZE. I nie zwracajmy uwagi na trochę ostrzejszy ton, czy zbyt suchą odpowiedź. Nie myślmy o tym, co ta druga osoba mogła jeszcze mieć na myśli i że na pewno chciała mi jakoś dopiec. Jeśli nawet chciała, to z naszym pozytywnym nastawieniem jej zła wola nie trafi na podatny grunt, tylko zostanie zignorowana (a to przecież najbardziej boli).
Porównajmy to do jakże doskonale nam znanej sytuacji w sklepie, gdzie trafiamy na wyjątkowo niemiłą ekspedientkę. Możemy na jej warknięcia też odwarknąć i wtedy dochodzi do dużych wyładowań. Po wyjściu ze sklepu wcale nie czujemy się lepiej. Ale możemy też ładnie się uśmiechnąć, powiedzieć "Dzień dobry", "Dziękuję"... Wtedy przynajmniej mamy SZANSĘ na to, żeby Pani się uśmiechnęła i żebyśmy zostały dobrze obsłużone.
Dziewczyny, nie myślcie od razu, że ktoś Was nie lubi, albo się na Was uwziął, albo traktuje Was niedobrze. Pomyślcie o tym, że ktoś może mieć zły dzień, albo po prostu odpowie zbyt szybko. Czy warto drążyć wtedy temat? Po co tyle agresji? I bardzo proszę nie odpowiadać mi tu, że ta druga strona sama zaczęła, a Wy tylko się bronicie, albo odpowiadacie. Bo w tym wątku trudno już stwierdzić, kto się broni, a kto atakuje. Mądry jest też ten, kto potrafi odejść BEZ OSTATNIEGO SŁOWA. Zamiast odpowiadać na kolejne zarzuty, powiedzieć "STOP, to nie ma sensu". I nie wdawać się w niekończącą się kłótnię (bo dyskusją tego nazwać nie można).

Do Sarenki:
> zastanawia mnie tez rzecz ze niektóre z was non stop wiszą na wizażu,ja też mam stałe łacze ale oprócz tego swoje życie wiec jak wy to robicie?

>oj niemiło się robi.

Wydaje mi się, że Pauli nie chodziło o to, żeby było niemiło. To zdanie można zinterpretować też jako zdanie wyrażające np. czyste zdziwienie, czy lekką zazdrość, że ktoś ma tyle czasu.
Do Pauli:
Subskrybuję wszystkie fora [img]icons/icon7.gif[/img] (poza Uśmiechnij się) i przeczytanie tego wszystkiego nie zajmuje mi dużo czasu (szybko czytam) - czasem 20 minut dziennie (akurat dobry czas na kawkę). Gdybym była non-stop on-line, pewnie co jakiś czas też bym się wtrącała, krótkie odpowiedzi nie zajmują dużo czasu (szybko też piszę, że tak skromnie się wypowiem o własnych umiejętnościach [img]icons/icon7.gif[/img] ). Kiedy byłam w pracy ze stałym łączem cały czas w tle był u mnie wizaż. Ileż ja się wtedy razy wypowiedziałam! A nie wpłynęło to na wydajność mojej pracy. Podejrzewam, że więcej czasu tracę na telewizję (ale potrafię też równocześnie oglądać TV i czytać posty - moja skromność mnie powala [img]icons/icon7.gif[/img] ). Nie każdy tutaj pracuje, są osoby które tylko studiują, czy zajmują się tylko domem, są osoby, które miewają "martwe", lub bardzo intensywne okresy w pracy (pozdrawiam Gocław [img]icons/icon7.gif[/img] ). W przypadku tych pierwszych (okresów, nie osób [img]icons/icon7.gif[/img] ) można tych wypowiedzi naprodukować tyle, żeby zostać zapamiętanym przez całkiem długi czas jako ta dużo pisząca [img]icons/icon7.gif[/img].
A tak naprawdę to kwestia wyboru - ja mam tylko jeden wybór - wizaż, albo sen, bo już z niczego innego w tym momencie nie mogę zrezygnować [img]icons/icon7.gif[/img]. Jak widać jest trzecia w nocy, a ja wizażuję [img]icons/icon7.gif[/img]. "Życie jest sztuką wyboru", jak to usłyszałam na jakiejś reklamie [img]icons/icon7.gif[/img].

[DominikaS]

Dobrze że wiem że nie spisz. Od razu milej mi sie zrobiło i teraz juz w lepszym nastroju pójde spać

Mgiełeczko

Za zamknięcie wątku nie będę przepraszać, sama dobrze widziałaś, że jakość kolejnych wpisów była coraz to niższa, a ja jako moderator nie mogłem siedzieć i sobie bezstronnie obserwować.

Życzę miłego dnia
[img]icons/icon35.gif[/img]

p.s.1: Dobrze, że założyłaś nowy wątek, tamten był jakoś dziwnie naładowany negatywnymi emocjami.

p.s.2: Poważnie zastanawiam się nad założeniem forum Ośla Ławka, gdzie trafiałałyby takie wątki - do poczytania tylko.

p.s.3: [img]icons/1cmok.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img]

[sarenka]

Bardzo mądry post Mgiełko.

ja napisałam to co napisałam [tzn. że niemiło się robi], bo "wiszenie na wizażu" ma wyrażnie pejoratywne zabarwienie, ale poszłam spać, bo wiedziałam, że jedynie powstałoby 15 nowych, niezbyt miłych wątków.

tyle ode mnie.

<FONT SIZE=+1> MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNY!!!

[Malenka]

mmmm Miłłego Dnia Wizażanki, nowy tydzień nastraja do rozpoczęcia wszystkiego od początku.... będize lepiej [img]icons/icon7.gif[/img]

[olencja]

Ostatnio zupełnie nie mam czasu [img]icons/1czas.gif[/img] i już czasem czytam forum tylko raz na kilka dni [img]icons/icon22.gif[/img] [img]icons/icon22.gif[/img] I dzisiaj właśnie weszłam... Pozdrawiam wszystkich serdecznie [img]icons/icon40.gif[/img] dużo uśmiechu Wam życzę [img]icons/1jupi.gif[/img] zobaczcie jaka jest ładna pogoda [img]icons/1roza.gif[/img]

ps. może i miałabym tego czasu więcej ale teraz wieczorami (dzięki Ci Smoczku [img]icons/1cmok.gif[/img] ) biegam sobie po lesie - oj jakie to jest przyjemne - może też pobiegacie - od razu człowiek jest w lepszym nastroju

papatki
olencja

[paula78]

witam

wczoraj nie mialam juz czasu ale dzisiaj chce cos jeszcze dodac.moj post dotyczacy tego ze macie czas byc ciagle na bieżąco z wizażem nie byl czepianiem sie jesli ktos to tak odebral to przepraszam ale nawet lekką zazdrością że ja nie mogę tak jak wy.[img]icons/icon7.gif[/img]
pozdrawiam słonecznie i życze wszystkim mamą wszystkiego najlepszego w dniu ich Święta [img]icons/icon12.gif[/img]
paula ( też mama )

[MoniaK]

Witam wszystkie dziewczyny (i nie tylko). Nie było mnie cały weekend na wizażu i troszkę atmosfera mnie zdziwiła, ale nie będę już o tym pisać. Po co w kółko ciągnąć takie nieprzyjemne wątki, wywlekać jakieś żale i złości. Przecież wchodzimy na wizaż po to aby sie odprężyć, poplotkować o kosmetykach, ciuchach i innych babskich sprawach. Przecież wszystkie mamy jeden cel: aby było tutaj miło i przyjemnie. Po co jeszcze mamy sie stresować na wizażu, jest tyle innych stresujących spraw na codzień.
Hehe, ośla ławka - dobre. Zło, Ty masz zawsze świetne pomysły.
Pozdrawiam, uff ale upał dzisiaj. Nic mi się nie chce [img]icons/icon7.gif[/img]

[donata]

=

[Mgiełka]

Dominiko, poszłam spać, kiedy już było zupełnie jasno - o piątej [img]icons/icon7.gif[/img]. Szkoda, że nie mam twardego łącza. Bo mogę reagować dopiero po jakimś czasie na wszystko.
Zło. Nie chciałam, żebyś mnie przepraszał [img]icons/icon7.gif[/img]. Tylko wytłumaczyłam się, dlaczego zakładam nowy wątek, ale sporo czasu zajęło mi przemyślenie sprawy i napisanie odpowiedzi. Połączyłam się jeszcze, żeby znaleźć ten stary wątek "tamponowy", zawiesił mi się komputer, musiałam się rozłączyć. Za drugim razem wizaż w ogóle mi nie "wszedł", cudem uratowałam swoją wypowiedź (zapisujac ją w Wordzie), połączyłam się znowu i okazuje się, że to wszystko na darmo, bo wątek zamknięty. Ręce mi opadły [img]icons/icon7.gif[/img]. Wiem, że rozmowa szła w złym kierunku. Ale czy zamykanie wątku jest najlepszym rozwiązaniem? Już późno było, wszyscy szli spać. Ranek jest zawsze mądrzejszy, być może ktoś chciałby edytować swoją wypowiedź, zmienić jej wydźwięk. A może przeprosić, usprawiedliwić się (Paula w moim wątku wyjaśniła, że nie zamierzała nikogo urazić, tak jak podejrzewałam [img]icons/icon7.gif[/img] ). Wiesz, czasem lepiej wyczerpać temat, niż zamknąć dyskusję w chwili, gdy jeszcze wszystko może się zdarzyć. Bo we wszystkich pozostaje niedosyt i niewyrażone emocje, które wypłyną w innym miejscu. A tak wszyscy mogliby przeżyć katharsis i by było dobrze (I hope [img]icons/icon7.gif[/img] ).
Wiem, że praca moderatora nie jest łatwa. Nie wiadomo, kiedy się wtrącić, czy zostawić sprawy własnemu biegowi, czy może coś robić. To tylko taka moja uwaga, która absolutnie nie jest jakimś wypominaniem.
Ośla ławka? Hmmm. Obawiam się, że to by tylko wyróżniło dodatkowo te przykre wypowiedzi, których być może już niektórzy się dzisiaj wstydzą. A złośliwe osoby mogłby wchodzić tylko tam, żeby znaleźć haka na jakąś wizażankę. Tym bardziej, że tych wątków jest naprawdę niewiele. Czy warto je traktować wyjątkowo?
Sarenko, późno w nocy można mieć drobne problemy z odpowiednim dobieraniem słów [img]icons/icon7.gif[/img]. Zwłaszcza, gdy pisze się od razu, na żywo. Brak stałego łącza jest w tym przypadku pozytywny. Bo mam czas, żeby coś przemyśleć, napisać, ewentualnie nie wysłać. Potem jeszcze się trzy razy zastanawiam, czy warto się łączyć [img]icons/icon7.gif[/img]. A tak jest jak w rozmowie. Powiemy coś szybciutko i nawet nie wiemy, że sprawiłyśmy przykrość. Tylko w normalnej rozmowie widzimy i słyszymy rozmówcę. Wiemy, że powiedziałyśmy coś nie tak. Możemy od razu naprawić swój błąd. A słowo pisane od razu ma inną wagę. To słowa, które padły i zawsze można do nich wrócić. I trudno się od nich odwołać. I chyba o to chodziło w tej ostatniej "dyskusji", każdy rzucał słowa, nie myśląc o tym, że padają już na zawsze.
Maleńka, Olencjo (rzeczywiście dawno Cię nie było), Paulo, Slonko i wszystkie osoby, które się wypowiedziały po tym, jak odebrałam dzisiaj rano pocztę [img]icons/icon7.gif[/img], jak również te, które się nie wypowiedziały [img]icons/icon7.gif[/img] - MIŁEGO DNIA! Cieszmy się tym, że świeci słoneczko, jesteśmy wszystkie piękne i młode [img]icons/icon7.gif[/img] (a przepraszam, piękni i młodzi) !

cmoczki dla Was wszystkich!!!

[sarenka]

wiwat Mgiełka! [img]icons/1cmok.gif[/img]

Mgiełka napisał(a):
> Zło. Nie chciałam, żebyś mnie przepraszał [img]icons/icon7.gif[/img]. Tylko wytłumaczyłam się, dlaczego zakładam nowy wątek, ale sporo czasu zajęło mi przemyślenie sprawy i napisanie odpowiedzi. Połączyłam się jeszcze, żeby znaleźć ten stary wątek "tamponowy", zawiesił mi się komputer, musiałam się rozłączyć. Za drugim razem wizaż w ogóle mi nie "wszedł", cudem uratowałam swoją wypowiedź (zapisujac ją w Wordzie), połączyłam się znowu i okazuje się, że to wszystko na darmo, bo wątek zamknięty. Ręce mi opadły [img]icons/icon7.gif[/img]. Wiem, że rozmowa szła w złym kierunku. Ale czy zamykanie wątku jest najlepszym rozwiązaniem? Już późno było, wszyscy szli spać. Ranek jest zawsze mądrzejszy, być może ktoś chciałby edytować swoją wypowiedź, zmienić jej wydźwięk. A może przeprosić, usprawiedliwić się (Paula w moim wątku wyjaśniła, że nie zamierzała nikogo urazić, tak jak podejrzewałam [img]icons/icon7.gif[/img] ). Wiesz, czasem lepiej wyczerpać temat, niż zamknąć dyskusję w chwili, gdy jeszcze wszystko może się zdarzyć. Bo we wszystkich pozostaje niedosyt i niewyrażone emocje, które wypłyną w innym miejscu. A tak wszyscy mogliby przeżyć katharsis i by było dobrze (I hope [img]icons/icon7.gif[/img] ).

W takim razie sorki jeszcze raz za problemy, postaram sie poprawic soft na tyle, zeby zamkniety watek byl jakos widoczny - i w ten sposob oszczedzic ludzikom pisania na darmo.

Co do tego wyczerpywania tematu, to nie do konca jestem przekonany. Zauwazylem, ze bylo tam pare osob gotowych ciagnac dyskusje w zaparte, niezaleznie od argumentow w kazdym kolejnym wpisie piszac to samo ale w innej kolejnosci. Stad tez moja taka a nie inna decyzja.

> Wiem, że praca moderatora nie jest łatwa. Nie wiadomo, kiedy się wtrącić, czy zostawić sprawy własnemu biegowi, czy może coś robić. To tylko taka moja uwaga, która absolutnie nie jest jakimś wypominaniem.

Dziekuje za zrozumienie [img]icons/1cmok.gif[/img]

> Ośla ławka? Hmmm. Obawiam się, że to by tylko wyróżniło dodatkowo te przykre wypowiedzi, których być może już niektórzy się dzisiaj wstydzą. A złośliwe osoby mogłby wchodzić tylko tam, żeby znaleźć haka na jakąś wizażankę. Tym bardziej, że tych wątków jest naprawdę niewiele. Czy warto je traktować wyjątkowo?

Ale ja sobie tak tylko, na glos myslalem... [img]icons/icon12.gif[/img]

[img]icons/1roza.gif[/img]

Donatko

Moje odpowiedzi w tekscie.

donata napisał(a):

> Powiem jasno: Nie podoba mi się sposób w jaki to zrobiłeś. Myślę, że każdy ma prawo do wypowiedzi na każdy temat!! Przypominam, że czasy cenzury już się skończyły. Tymczasem piszesz: "Madame, a inni spać". Skoro jesteśmy czynnymi uczestnikami tego forum, to dlaczego mielibyśmy rezygnować z napiętnowania niewłaściwych zachowań (z wątku wynika, że Lejka nie zrobiła tego pierwszy raz). Myślę, że gdyby Madame nie broniła się to jest takie prawdopodobiństwo, że zrobiła by to i trzeci...

Odnosnie cenzury. Moderowane forum jest cenzurowane. A moderator jest cenzorem. Roznica wlasciwie zadna, poza semantycznymi widmami pojec...
Kwestia byla tutaj wielokrotnie podnoszona, pod moim adresem sypaly sie rozne komentarze. Mimo to ciagle watki zamykam. Jak myslisz, robie to dla wlasnej przyjemnosci?

A ten watek zamknalem nie ze wzgledu na coraz wieksza natarczywosc strony atakujacej, ale ze wzgledu na (moim zdaniem) rosnaca apoteoze krzywdy wlasnej ze strony pokrzywdzonej... przeradzajaca sie w odwrotna agresje i nie prowadzaca do zamkniecia tematu jakimis wnioskami...

> Oto jak powinien skończyć się taki wątek wg mojego scenariusza-przeprosinami ze strony Lejki dla Madame Volae. Tak jak zrobiła to Bunia (jestem pełna uznania).
> Póżniej dopiero można składać apel (dzięki za ten wątek)o miły nastrój dla wszystkich wizażanek w nadchodzącym tygodniu, bo co tu dużo mówić po wczorajszym dniu miałam szczere chęci korzystać tylko z Targowiska.

Rowniez czekam na takie przeprosiny od Lejki i ufam, ze stanie na wysokosci zadania...

> Na koniec z góry dziękuję złośliwcowi za umieszczenie mojej wypowiedzi na Oślej Łace (oszywiście żartuje, bo wcale mi na tym nie zależy) [img]icons/icon7.gif[/img]

Ty chyba naprawde masz bardzo niewygorowana opinie o mnie, skoro z gory zakladasz, ze rzuce sie na Ciebie i Twoj wpis i bede wykonywac jakies nieprzemyslane ruchy... Mozesz mi powiedziec, jak na podstawie wyjatkowego zamkniecia watku (na 10.000 watkow zamknietych jest mniej niz 5) doszlas do takich o mnie wnioskow? [img]icons/icon12.gif[/img]

Ja tutaj jestem moderatorem, ale nie adoratorem [img]icons/icon12.gif[/img] Moim zadaniem nie jest adorowanie wszystkich i kazdego z osobna, ale troska o czystosc dyskusji. Taki los...


[img]icons/1cmok.gif[/img]

[Agentka]

ku rozwadze i przemysleniu : wizja wizaza z kupą wilczyc skaczacych na siebie, jak to wlasnie ma i miało m-ce ? fajnie nie ? ?? !! a gdzie ta esencja kobiecosci, wdzieku, delikatnosci i dobrego smaku , ze nie wspomne o sexapilu [img]icons/icon12.gif[/img]no gdzie ??? zmyła sie ? ojjojjj.. [img]icons/icon9.gif[/img] zawsze byłam dumna, ze jestem wizazanką, a teraz zaczynam watpic, w moje popieprzone jak sie okazuje ideały...

schrzaniłyscie mi dzis dzien dokumentnie- ja sie nie chce tak bawic!!! niedługo urodzinki wizaza..i co z tego jak mnie juz przestaje cokolwiek cieszyc ? bezsens.. i tak robią wizazanki ?? wlasnie tak ? rozczarowałam sie bolesnie..

przepraszam za podpiecie sie do watku Mgielki, napisałam swoje odczucia w pierwszym poscie, który mi sie nawinał na temat sfermentowanej atmosfery ..nic juz nie napisze na ten temat, bo po co ?

spadam [img]icons/icon40.gif[/img]

Agentka-Ola napisał(a):
> przepraszam za podpiecie sie do watku Mgielki, napisałam swoje odczucia w pierwszym poscie, który mi sie nawinał na temat sfermentowanej atmosfery...

Agenciorrrr...
Na slowo "sfermentowana" zwykle budze sie z letargu [img]icons/icon12.gif[/img] Ale teraz musze Ciebie uspokoic, atmosferka - jak po kazdej burzy - nasiaknieta jest ozonem, fermentu nie czuje [img]icons/icon10.gif[/img]

Nisko przemykajace smokaski
Zecik

[Agentka]

Jestes rozbrajający moderatorku- adoratorku [img]icons/icon10.gif[/img] [img]icons/1cmok.gif[/img] dobrze, ze Ty nie jestes babą [img]icons/icon7.gif[/img] Aga wiedziala kogo obsadzic na tym stołku [img]icons/icon10.gif[/img] chyyyba zes sei sam wepchał [img]icons/icon12.gif[/img]

[img]icons/1cmok.gif[/img] ide pracowac juz w nieco lepszym nastroju, ufając ze Babiniec wizazowy sie opamieta [img]icons/icon7.gif[/img] o co prosze i błagammm.. no [img]icons/icon7.gif[/img]

[AgaZ]

Ja tez Oluś podpisuję się pod Twoim postem obiema rękami. Do tej pory wizaż, był wspaniałym miejscem spotkań, wymiany poglądów, opinii. I nie prawdą jest, że tutaj trzeba wszystkim zawsze przytakiwać. Totalna bzdura. A wiem o tym najlepiej bo czytam z obowiązku wszystkie wątki. Wyższość nad innymi forami polegała jednak na tym, że nawet drobne nieporozumienia czy różnice zdań potrafiłyście wspaniale, bez pyskówek, obrażania się doskonale sobie wyjaśnić. Takie słowa jak "proszę, przepraszam, pomyliłam się" były normą. A teraz??? Jedna wielka pyskówka, udowadnianie racji, bazowanie na jakiś starych potknięciach. Co to do jasnej cholery ma być?

Jeżeli tak będą się nadal rozwijać wątki i część osób nie weźmie sobie tych uwag mocno do serce, to albo zacznę banować albo zamknę w cholerę te strony. Bo przez te dwa niecałe dni kosztowałyście mnie więcej nerwów i zdrowia niż tych pięć miesięcy roku.
Dziękuję Wam bardzo, dzięki wam odechciało mi się w ogóle wkładać swój czas i serce w te strony.

To tyle co miałam do powiedzenia

AgaZ

Agentka-Ola napisał(a):
> Jestes rozbrajający moderatorku- adoratorku [img]icons/icon10.gif[/img] [img]icons/1cmok.gif[/img] dobrze, ze Ty nie jestes babą [img]icons/icon7.gif[/img] Aga wiedziala kogo obsadzic na tym stołku [img]icons/icon10.gif[/img] chyyyba zes sei sam wepchał [img]icons/icon12.gif[/img]

Eeeee ten. Sam sie mianowalem! Cenzora sie ma, a nie wybiera... [img]icons/icon10.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img]

> [img]icons/1cmok.gif[/img] ide pracowac juz w nieco lepszym nastroju, ufając ze Babiniec wizazowy sie opamieta [img]icons/icon7.gif[/img] o co prosze i błagammm.. no [img]icons/icon7.gif[/img]

Jesli chodzi o moje opamietanie, to uprzejmego znalazce prosze o zwrot pod adres zlosliwiec@wizaz.pl [img]icons/icon12.gif[/img]

SMOK!

[Agentka]

Agus [img]icons/1glaszcze.gif[/img] opamietaja sie zobaczysz..obawialam sie takiej Twojej reakcji..

[img]icons/icon9.gif[/img] [img]icons/icon41.gif[/img] do d..to wszystko.. badzmy dorosłe dziewczyny..

ide kurna do tej pracy.. [img]icons/icon9.gif[/img] [img]icons/icon9.gif[/img] besens jak slowo daje..

[Agentka]

[img]icons/icon10.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img] nie wiem co napisac ze smiechu [img]icons/icon10.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img]

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[NEA]

Witam wszystkich [img]icons/icon7.gif[/img] po weekendzie [img]icons/icon7.gif[/img]
Cóż weszłam dziś na wizaż i przeczytałam APEL, odszukałam wątek z "tamponami" i calutki od początki do końca przeczytałam i..... poczułam duży niesmak.
Mam cichą nadzeję, że tego typu "dyskusje" nie będą częstym gościem WIŻAŻU. Przez takie incydenty niektórzy moga przestać korzystać z formu a ich cenne uwagi nikomu już nie pomogą.

Pozdrawiam wszystkich ciepło, NEA

[donata]

=

kliknij w agrafke [img]icons/icon12.gif[/img]

Podsumowanie dyskusji na temat fiksacji tamponowych:

p.s. Czasem mysle, ze Albercik to w gruncie rzeczy bardzo madry facet...

[sarenka]

chi chi. tego było nam trzeba Zło [img]icons/1cmok.gif[/img] chi chi [img]icons/icon7.gif[/img]

[AgaZ]

Hej Zło ty Zboczuchu jeden [img]icons/icon7.gif[/img] Aż się popłakałam ze śmiechu [img]icons/icon7.gif[/img]

Cmoczki [img]icons/1cmok.gif[/img]

AgaZ

[donata]

he he [img]icons/icon12.gif[/img]

[Beata]

Zło! Czy mógłbyś przenieść wszystkie "kłótliwe" wątki na forum "Plotkowe". Chyba nie pasuje tutaj ta awantura???

Beatko, nie pasuje nigdzie - ale prosbe spelnilem [img]icons/icon7.gif[/img]
[img]icons/icon35.gif[/img]

[Tygrys]

[b] eeehh... zostawić Was bez tygrysiej opieki na dobę i co wyrabiacie ??? [img]icons/icon10.gif[/img]

A biedny Pan Admin musi się w tym wszystkim znaleźć pomiędzy własnym sumieniem i waszymi krytycznymi ślepkami ...

Fajne babki jesteście a chwilami za zadymiactwo się zabieracie - jakby wokół mało problemów było ...

Oj Babule, babule ... dar zrozumienia Was byłby zbytną łaską lub za wielkim nieszczęściem [img]icons/icon7.gif[/img]

Ti. Sentencjusz