Majowe Panny Młode

[Masza_20]

Ja rowniez mysle ze watek narazie nie pokryje nie kurzem w archiwum, bo przeciez nasze sluby coraz blizej!!! Co do jego pozniejszego losu, to chyba jednak jest skazany na zaglade Jednak mam nadzieje ze nie z koncem maja, bo przeciez pozniej bedziemy sie dzielic wrazeniami no i moze jakies fotki sie z czasem pojawia

[madla]

Dziewczyny... mam mętlik w głowie... nie wiem co robić z suknią - kupić czy szyć?! Boję się, że uszyta suknia może okazać się rozczarowaniem... a do ślubu już coraz bliżej...
Byłam dziś w salonie i rzuciły mi się w oczy takie dwie suknie. Może jednak kupić?


Powiedzcie tylko szczerze co o nich sądzicie.


A tak poza tym to już w poniedziałek odbieramy obrączki. Miały być na wczoraj, ale okazało się, że zrobili bląd w grawerze... napisali "Będe"

[namiastka]

mi się ta druga bardziej podoba Dołu wprawdzie nie widać, ale zakładam, że jest w miarę podobna do pierwszej, natomiast góra całkiem fajna (w tej drugiej) bo w tej pierwszej nie bardzo mi się góra podoba.. ta tasiemka z kokardką, przez ramię.. może to tylko tak wygląda na focie, a nie w rzeczywistości, ale mi się skojarzyło z bandażem jakby modelka była zabandażowana od pasa w górę
ja głosuję za drugą
ale wiesz, za bardzo się tym nie sugeruj, bo zależy jaka jesteś, jaki masz charakter, jak na co dzień się ubierasz, jaki masz styl Może do Ciebie ta sukienka pasuje lepiej niż do modelki, a w rzeczywistości może to wcale na bandaż nie wyglądać
buziaki
czekamy na decyzję
aha - co do szycia - jeśli znalazłaś sukienkę, która Ci odpowiada, to chyba lepiej kupić w salonie.. tak mi się wydaje. no bo wiesz, co masz, jak wygląda.. z szyciem zawsze jednak jest ta niepewność. Chyba że masz krawcową zaufaną i sprawdzoną, to wtedy można spokojniej "ryzykować"

[miedziola]

Hej!!
Ja tez głosuje za drugą ale oczywiscie to Twoja decyzja. Co do szycia to odradzałabym je, widzialam niejedną suknie szytą... one nie są takie jak na zdjęciu. Tylko trzeba wziąść poprawke tez na to, ze kazda suknia inaczej wygląda na zdjęciu, na modelce, a inaczej prezentuje sie w rzeczywistości !!
Pozdrawiam serdecznie!!

[Masza_20]

Jesli o mnie chodzi to te suknie nie sa w moim stylu, wiec ciezko wybrac. Zreszta powinnas sie syugerowac tylko i wylacznie swoja opinia, bo przeciez to ty bedziesz ja miala na sobie w tym waznym dniu!!! A czy sie komus podoba czy nie to rzecz drugorzedna, bo nie ma takiej co by zachwycala wszystkich! Jesli juz jednak pytasz o opinie, to wydaje mi sie ze ta pierwsza bylaby ladniejsza i bardziej elegancka gdyby zlikwidowac jej ten pas na dekolcie i wtedy wybralabym 1, ale w obecnej formie to chyba jednak 2. Wybierz sama.
Co do szycia to nigdy nie wyjdzie identycznie jak na zdjeciu i jesli masz tego swiadomosc to ok, ale jesli nie to bedziesz mocno rozczarowana swoja szyta suknia. Pozdrawiam!

[madla]

Dziękuje za wszystkie opinie Jestem prawie zdecydowana na 1 ponieważ jest bardzo zbliżona do mojej wymarzonej, a nieosiągalnej sukni ;(

Dziś idę do salonu przymierzać suknie i będę musiała się w końcu zdecydować, bo to już ostatni dzwonek.

[Masza_20]

Dziewczyny zastanawialyscie sie juz chociaz wstepnie nad bukietami? Ja natknelam sie w sieci na takie cos jak na zdjeciach, ale nie wiem czy by pasowal do mojej sukni. Czy nie bedzie wygladal jakos tandetnie przy calej reszcie. Ja bardzo lubie konwalie, a maj to przeciez sezon takich wiosennych kwiatow. Chcialabym tylko aby bylo tez kilka rozowych roz w tym bukiecie jak w tym na 2 zdjeciu. Co sadzicie?? Fajny??

[namiastka]

ja od jakichś dwóch tygodni intensywnie myślę nad bukietem. Ale TŻ nie ma jeszcze garnituru, więc nie wiem, jaki kolor kwiatów będzie. Przebrnęłam z przyjemnością przez wizażowy wątek Bukiety ślubne http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=47838 no i muszę powiedzieć, że sporo tam ciekawych kompozycji. Sama zapisałam na dysk ponad 100 zdjęć bukietów! Ale z tego co wiem, to TŻ planuje kupić bukiet sam, no bo mówi, że to jest obowiązek pana młodego załatwić kwiaty.. No ale zobaczymy, jak to będzie
Jeśli zaś chodzi o te bukieciki, Masza_20, to właśnie takich 'grzecznych' nie chcę nie chcę symetrycznej kulki
Poszukaj w tym wątku, co dałam do niego linka, tam są także propozycje konwaliowe

[elsi]

Zdaje się, ze te bukiety były nawet, w wątku o którym wspomina namiastka, zamieszczane na moją prośbę Bo ja właśnie planuje bukiet z konwalii. Niestety muszę Cię ostrzec Maszo, że konwalie są szalenie nietrwałe i kwiaciarki go nie polecają, a nie które nawet nie robią. Ja jednak podejmę ryzyko, chce spełnić swoje marzenie i planuję bukiet tylko z konwalii (bo tak naprawdę mnie wystarczy, jeśli przetrzyma ślub). Klasyczny, prosty, przewiązany czerwoną wstążką (planuję dodatki w czerwieni).

Chciałam się też pochwalić, ze mamy za sobą USC i spisywany protokół, od niedzieli wygłaszane są nasze zapowiedzi A wczoraj przyszły wymarzone zaproszenia
W weekend ustalimy szczegóły z klubem i na dniach załatwiam bieliznę i buty, welon i płaszczyk.
I podsumowując mamy jeszcze:

• obrączki
• garnitur
• suknię
• biżuterię
• torebkę
• restaurację
• fotografa (kamerzystę za free załatwi nam kolega)
• makijaż zrobi koleżanka - wizażystka
• zdecydowałam się gdzie robić pazurki i fryzurę
• ustalony termin próby ślubu

Jak mi się coś jeszcze przypomni, to edytuję

[namiastka]

elsi: "termin próby ślubu"? to się coś takiego robi? co to wogle jest? jak to wygląda? próbne wesele też będzie?

[elsi]

Nie organizuję wesela.

W kościele katolickim na kilka dni przed ślubem umawiasz się z księdzem i ustalacie wszystkie szczegóły dotyczące przebiegu ceremonii. Bardzo często w praktyce wygląda to na przećwiczeniu poszczególnych elementów nabożeństwa, począwszy od przejścia przez kościół. Przynajmniej w moim regionie tak jest. No, może za wyjątkiem kościołów w których ślubów udziela się hurtowo i "obsługa" nie ma czasu na takie nieistotne szczegóły.

[piekna24]

a ja mamwszystko zalatwione oprocz najwazniejszego-KIECKI.jestem w Londynie i to tutaj chodze po salonach slubnych ale mi sie nic nie podoba.w Polsce bede 2 tyg przed slubem i myslicie ze cos kupie?

[mary lu]

Witam ponownie po dlugiej nieobecnosci!! Cieszez sie bardzo ze nasz watek nie umarł i trwa nadal mam nadzieje ze i juz po naszych weselach bedziemy tu zagladac by wymieniac sie wspomnieniami wrazeniami itp. Ja zdecydowałam sie na szycie sukni.Karwcową poleciły mi forumkowiczki jednego z forum slubnych. Widziałam suknie przez ta PAnia szyte i sa naprawde Bardzo bliskie oryginału. Co do przygotowań to my mamy juz prawie wszystko za sobą dzis odbierzemy zaproszenia i od marca zaczniemy zapraszac Gości

[Masza_20]

Co do mojego bukietu z konwaliami: te kwiaty mi sie bardzo podobaja, ale niestety chyba zrezydnuje skoro sa bardzo nietrwale Nie jestem az tak zawzieta, nie chce zeby w polowie wesela i podczas sesji sterczaly mi suche zwiedle badylki z bukietu Trudno wygra chyba opcja perelek wczepionych w paki roz, no i moze takie male ladne kwiatuszki co wygladaja w bukietach jak biale gwiazdeczki. Nie wiem co to jest, ale ladne

Co do spraw slubnych, to juz marzec zbliza sie naublagalnie, a na poczatku marca zamierzylismy sobie zalatwic sprawe zaproszen. Leza juz wypisane w kopertach chyba ze 2 tyg Jutro mamy pierwsze spotkanie w poradni rodzinnej!! Az sie boje czy mi nie zrobia prania mozgu i czy sie nei wsciekne w polowie i nie wyjde Wierze w Boga, chodze do Kosciola, ale to co tam wygaduja, to az mi sie zle od tego robi. Jak bedzie cos wyjatkowo ciekawego to wam opisze po weekendzie Poza tym 26 mam pierwsza przymiarke, wreszcie zobacze suknie, ale nie wiem czy sie cieszyc czy plakac, bo Pani z salonu oznajmila ze zrobila mi ramionczka z satyny. Zobaczymy jak to wyszlo.
Rozgladalismy sie juz wstepnie za obraczkami, trzeba bedzie zamowic niedlugo, nie zaszkodzi jak poleza a przynajmniej jedno bedzie z glowy Pozdrawiam wszystkie!!

[namiastka]

Napisane przez piekna24

a ja mamwszystko zalatwione oprocz najwazniejszego-KIECKI.jestem w Londynie i to tutaj chodze po salonach slubnych ale mi sie nic nie podoba.w Polsce bede 2 tyg przed slubem i myslicie ze cos kupie?

2 tygodnie przed ślubem to może uda Ci się wypożyczyć lub kupić (?) suknię, która wisi w salonie do przymierzania dla wszystkich.. Zwykle od zamówienia i wpłacenia zadatku/zaliczki czeka się na suknię do 7 tygodni, więc nie wiem, czy coś nowego dasz radę kupić, raczej nie. Z wypożyczeniem też mogą być problemy, z tego co wiem, to dziewczyny 'zaklepują' sobie suknie to wypożyczenia mniej więcej tyle samo wcześniej, co jakby kupowały nową, czyli 3 do 5 miesięcy wcześniej. Przynajmniej w większych miastach tak jest.
To chyba nie jest dobry pomysł, za bardzo się będziesz stresować. Skoro nic Ci się w Londynie nie podoba, to może poszukaj sukni na stronach internetowych polskich producentów i dystrybutorów i pójdź do krawcowej?

[darcik]

Napisane przez piekna24

a ja mamwszystko zalatwione oprocz najwazniejszego-KIECKI.jestem w Londynie i to tutaj chodze po salonach slubnych ale mi sie nic nie podoba.w Polsce bede 2 tyg przed slubem i myslicie ze cos kupie?

ja jestem tego samego zdania co namiastka. Napewno nie dostaniesz nowej sukni tylko taka jak ja to mówię"wyświstaną" przez wszystkich ,a chyba raczej byś takiej nie chciała. Ja zamawiałam swoja tydzień temu w salonie i zobaczą ją dopiero 1 czerwca. Więc to trochę czasu. Myslę że powinnaś się spiąć i szukać w Londynioe , napewno jest gdzieś ta jedyna. życze powodzenia

[madla]

Dziewczyny wstydzcie się !! Co się dzieje? znalazłam nasz wątek AŻ na 3 stronie!!

[mary lu]

nasza wina, nasza wina, nasza bardzo wielka wina....

[piekna24]

nastraszylyscie mnie dziewczyny z tymi terminami i nareszcie znalazlam cos dla siebie.oczywiscie nie jest to suknia wymarzona ale taka w ktorej sie dobrze czuje.cena mnie przeraza ale, raz sie bierze slub.no nie?

[namiastka]

Napisane przez piekna24

nastraszylyscie mnie dziewczyny z tymi terminami i nareszcie znalazlam cos dla siebie.oczywiscie nie jest to suknia wymarzona ale taka w ktorej sie dobrze czuje.cena mnie przeraza ale, raz sie bierze slub.no nie?

pewnie, że śłub się bierze tylko raz w życiu
masz fotki sukni? zapodaj

ja na swoje usprawiedliwienie niebywania tu ostatnio powiem, że mamy szczeniaka. od tygodnia. takie zajmowanie się maleństwem jest strasznie wyczerpujące - jeśli nawet wieczorem jest czas, by podejść do kompa, bo mały śpi, to i tak zwyczajnie nie ma siły, by to zrobić.. po całym dniu po prostu się jest padniętym! no a teraz to właśnie mi śpi na kolanach

co do spraw ślubnych, to we wtorek jedziemy podpisać umowę dotyczącą wesela. Mamy już godzinę ślubu - 16ta. Spisaliśmy też u księdza ten protokół ślubny. TŻ właśnie siedzi nad zaproszeniami - może w tym najbliższym tygodniu będą wreszcie gotowe, w końcu to najwyższa już pora!
no i cóż, to tyle
pozdrowienia, Majówki

[mary lu]

Dziewczynki jestescie jeszcze czy was przygotowania juz bezgranicznie wciagnely? Ja juz naprawde zaczynam sie bac a to jeszcze dwa miesiace....

[piekna24]

jestem ja, ale wciaz czekam na pierwsza przymiarke.jeszcze material nie doszedl.a jesli chodzi o zdjecie to nigdzie takiej nie moge znalezc na necie wiec nie zapodam zdjecia.opowiem tylko ze mierzylam z gorsetem i taka sama beda mi szyc jako sukienke.pozdrawiam

[elsi]

Mary Lu, czego się boisz? Przecież czekasz na najszczęśliwszy dzień swego życia Ja z dnia na dzień jestem radośniejsza. Przestają mnie martwić bardzo poważne problemy w pracy, przestają martwic mniej poważne problemy, typu jak zakamuflować oponki na brzuszku, itd.

Przygotowania idą jak burza Za nami:

• formalności w USC
• podpisanie protokołu
• zapowiedzi
• koszula TŻ
• spinki do mankietów i do krawata
• reszta mojej biżuterii
• buty TŻ
• dziś właśnie przyszły moje buty - testuję
• ustaliliśmy szczegóły z fotografem
• ustaliliśmy szczegóły z właścicielką klubu
• szyję welon
• ustaliłam szczegóły poprawek sukni, teraz "szyjemy" moją mamę
• zaproszenia zakupione, wydrukowane, rozdawane i rozsyłane

Problematyczny jest dla mnie tylko wybór bielizny i fryzjera. Wymarzonej bielizny nie mogę przymierzyć, bo nie ma jej ani w Krakowie, ani w Kielcach. I głowię się czy zaryzykować, bo jest droga. Wciąż też szukam fryzjera, który nie będzie mi wciskał beznadziejnych koków Mam włosy do pupy i koniecznie! chcę mieć je choć częściowo rozpuszczone.
Pozdrawiam wszystkie Majóweczki

[mary lu]

A ja ciągle sie boję o to czy wszystko pójdzie tak jak chcemy. Z drugiej strony oczywiście cieszę sie ogromnie i juz nie moge sie doczekać. W przyszłym tygodniu ide wreszcie do Pani krawcowej Buty na szczescie juz mam bielizna w trakcie szukania Wizazystka i fryzjerka wybrane Przed nami jednak najciężdsza robota rozwożenie zaproszeń

[elsi]

Mary lu, wszystko pójdzie idealnie. A o rozdawanie zaproszeń się nie martw. My już zaczęliśmy. To naprawdę fajna rzecz. Wszyscy są bardzo życzliwi no i ma się okazję odświeżyć nieco przykurzone kontakty
Powodzenia!

[ola_ma_kota]

Napisane przez elsi

Cytując samą siebie z z innego wątku, ślub niewątpliwe jest okazją przy której można poszaleć, ale, moim zdaniem, powinno się to robić "z głową". W końcu to krok w prawdziwą dojrzałość i głupio już na wstępie wykazać się rozrzutnością. No, chyba, że ktoś ma po prostu dobre zarobki, to absolutnie nie widzę przeciwwskazań
A podejście - z tego, co zauważyłam - najczęściej zależy od tego, kto finansuje dzień ślubu. Inaczej wydaje się pieniądze rodziców, a inaczej swoje
Pozdrawiam

Elsi, jesteś naprawdę mądrą Kobitką - podpisuję się pod Twoją wypowiedzią w 100%!!!!!! dokładnie tak - ten nowy etap w zyciu trzeba rozpocząć "z głową"!!!!

[mary lu]

No i zaczeliśmy w środe i czwartek rozdaliśmy pierwsze zaproszenia a wczoraj byłam na zdjęciu miary u krawcowej

[ewula83]

my juz zaproszenia mamy prawie rozdane
Mamy załatwione:
-sala
-zespól
-fotograf
-kwiaty
-wódka
-przewóz(atobus)
-rozdane zaproszenia
-krawcowa

[mary lu]

Dziewczynki planujecie zakup jakiegoś bolerka albo coś w tym stylu czu liczycie na ciepełko?

[piekna24]

Napisane przez mary lu

Dziewczynki planujecie zakup jakiegoś bolerka albo coś w tym stylu czu liczycie na ciepełko?

ja bede miec bolerko ale tylko z tego wzgledu ze ksiadz ktory bedzie nam udzielal slubu nie akceptuje odkrytych ramion