|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2005-05-17, 10:50 | #121 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 493
|
jaki samoopalacz najlepszy??
Hej hej dziewczyny
Mam bardzo jasna karnację,dlatego żeby ja przyciemnić CODZIENNIE muszę się malować,ponieważ inaczej jestem bladziocha... Chciałabym kupić sobie jakiś samoopalacz ale nie wiem jakie są dobre,nie zostawiają smug itd. A poza tym nie wiem jak nałożyć samoopalacz by nie było smug.... Proszę Was o pomoc |
2005-05-17, 10:58 | #122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Dot.: jaki samoopalacz najlepszy??
Ja wiele dobrego słyszałam i czytałam o Oriflame, ale póki co go jeszcze nie wypróbowałam bo czekam na promocję. Normalnie kosztuje prawie 40zł, więc nie bardzo mi sie ta cena uśmiecha, ale za parę dni będzie za jakieś 26zł czy coś koło tego i wtedy zamierzam zamówić. Podobno daje naturalny odcień i co ważne jest koloryzowany, więc widać czy się go dobrze nakłada. Trochę opinii ma na KWC, raczej są pochlebne. Jak będzie w praktyce to się okaże...
Rok temu kupiłam Daxa w piance i nawet byłam zadowolona do momentu, kiedy przestałam go uzywać - schodził strasznie nierównomiernie i strasznie długo |
2005-05-17, 13:56 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: jaki samoopalacz najlepszy??
nie polecam Ci samoopalacza jeśli masz bardzo jasną skórę raczej radziłabym Ci balsam brązujący - całkiem dobre efekty ( bez smug, plam ) daje Soraya albo Karmel Dax cosmetics i nie śmierdzą tak jak samoopalacze
|
2005-05-17, 16:42 | #124 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 591
|
Dot.: jaki samoopalacz najlepszy??
ja mam bardzo jasną cere i polecam samoopalacz w sprayu Garnier-ten do nóg! Używam go do całego ciała, poza twarzą Nie jest bardzo mocny i ładnie się trzyma daje w miare naturalny efekt.
Do twarzy nie uzywam nic, bo mam bardzo wrażliwą skóre
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają...dopiero zakupy" M.Monroe |
2005-05-24, 17:43 | #125 |
Raczkowanie
|
sztuka nakladania samoopalaczy!
Czy moze mi ktos powiedziec jak najlepiej nakladac samoopalacz,taz zeby bylo rowno no i jak sobie rak nie pobrudzic.
|
2005-05-24, 17:52 | #126 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 555
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
Mam świetny artykuł na ten temat, ale długaśny, a nie mam czasu teraz wklepywać.
Tak po krótce: przed nałożeniem zrób dokładny peeling, na łokcie i kolana nałóż mniej kosmetyku, a najlepiej wymieszaj go z balsamem. Na twarzy nie nakładaj go na linii włosów i brwi (musisz wyczuć dokąd), bo tam zrobi sie żółciutko. Po każdej aplikacji dokładnie umyj ręce najlepiej szczotką. Zajrzę później.
__________________
|
2005-05-25, 16:10 | #127 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
Ja doradzam wpisanie hasla "samoopalacz" w wyszukiwarke zanim zaczniesz 1000000000000000000000000 0000000000000000000000000 0000000000000000000000000 00000000000
watek na ten temat. Wszystko jest na forum, ktos pytal o to samo przedwczoraj. Ale, pragne Ci pochwalic, ze zamiast wystawiac sie na slonce i dostawac przedwczesnych zmarszczek i przebarwien, wybralas opcje najmniejszkodliwa - czyli slonce w tubce. Jak juz sie ladnie zabrazowisz, nadal nie zapominaj o chronie przeciwslonecznej! Samoopalacze nie maja filtrow. Pozdrawiam! |
2005-05-25, 18:16 | #128 |
Raczkowanie
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
czy mozna samoopalacz nakladac gabka do podkladu???czy moze beda jakies smugi.
__________________
pipcia |
2005-05-25, 18:20 | #129 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 555
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
Gąbką? No coś Ty, po co? To tak jakbyś balsam chciała nakładać gąbką.
__________________
|
2005-05-25, 21:22 | #130 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
Moja kosmetyczka naklada go w takich chirurgicznych rekawiczkach - ale moim zdaniem rownie dobre jest zrobienie po nalozeniu samoopalacza malego pranka albo umycie glowy - nie bedzie zoltych rak.
|
2005-05-25, 21:41 | #131 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 31
|
Dobry Samoopalacz!!
Bardzo zależy mi na znalezieniu jakiegoś dobrego samoopalacza!próbowałam już wielu ale zawsze były plamy!!Prosiłabym o jakieś pomysły....może być drogi bo wole sie wykosztować i być zadowolona niż odwrotnie!!prosze o pomoc
|
2005-05-25, 21:55 | #132 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dobry Samoopalacz!!
A probowalas L'OREAL-sublime bronze?Jezeli masz dobra praktyke w nakladaniu samoopalaczy to napewno ci sie spodoba.Kolor naturalnej opalenizny a ja mam jeszcze wersje z rozswietlajacymi drobinkami.
__________________
pipcia |
2005-05-25, 21:59 | #133 |
Raczkowanie
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
Dzisiaj sobie zrobilam peeling dloni jak na razie nic nie widac,zobaczymy jutro rano
__________________
pipcia |
2005-05-25, 22:13 | #134 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
Cytat:
|
|
2005-05-25, 22:13 | #135 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
Cytat:
|
|
2005-05-25, 22:32 | #136 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 555
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
Cytat:
__________________
|
|
2005-05-25, 22:35 | #137 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 31
|
Dot.: Dobry Samoopalacz!!
No właśnie już słyszałam o tym L'OREAL i chyba sie skusze!A jaka cena jego jest??on jest do całego ciała??bo wiesz...ja już mam takie przeboje z tymi samoopalaczami że szok!Staram sie dokładnie rozsmarowywać ale i tak zawsze są plamy!!a wie ktoś czym zmywać samoopalacz??bo też z tym jest ciężko!!
|
2005-05-25, 22:40 | #138 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dobry Samoopalacz!!
Loreal jest w postaci zelu- przeznaczony jest glownie do twarzy- ale cialo tez nim smarowalam.Super wygladza skore(zawiera vit C), i nadaje naprawde super opalenizne.Nie ma mowy o zaciekach, super sie rozsmarowuje.
kosztuje ok 40 zl co do zmywania samoopalacza- jedynie mocny peeling i sok z cytryny- ale tez kiepsko dziala... |
2005-05-25, 23:30 | #139 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 555
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
Artykuł, nadgryziony już zębem czasu, autorstwa Jolanty Chyłkiewicz. Przepisałam wiernie.
1. Na początek peeling. Ciało trzeba przygotować do nakładania samoopalacza. Im skóra będzie bardziej gładka i lepiej nawilżona, tym sztuczna opalenizna ładniejsza. Tuż przed nakładaniem samoopalacza (przy wrażliwej skórze dzień wcześniej) zrób peeling całego ciała. Najdokładniej trzeba złuszczyć łokcie, kolana, pięty, kostki i palce u nóg. Po peelingu i prysznicu dokładnie osusz ciało ręcznikiem. Możesz nawet odczekać kilkanaście minut, żeby skóra idealnie wyschła. Samoopalacz nakładany na wilgotne ciało nierównomiernie zabarwia skórę. 2. Nakładaj tylko w rekawiczkach. Dzięki nim unikniesz plam na rękach. Najważniejsze: nie wyciskaj kremu z tubki bezpośrednio na skórę. Najpierw rozprowadź go w dłoniach i dopiero potem wmasuj w ciało. Zacznij od górnej części stóp i łydek. Krem samoopalający wcieraj pionowymi ruchami, zawsze z dołu do góry, jak przy masażu. 3. Smaruj dokładnie, ale omiń kolana. Zajmiesz się nimi później. Teraz masz do opalenia kremem uda i pośladki. Najważniejsza jest cierpliwość. Jeśli będziesz rozprowadzać krem w pośpiechu i nierównomiernie, po samoopalaczu zostaną smugi. Pamietaj, by zachować ten sam kierunek: z dołu do góry. 4. Brzuch masuj z dołu do góry. Nie pomyl samoopalacza z balsamem albo kremem wyszczuplajacym, które wmasowuje się w skórę koliście. Krem samoopalający na brzuchu rozprowadza się tak samo jak na nogach, pionowymi ruchami. Na poczatku może Ci się to wydać niewygodne. Dla opalenizny warto zapanować nad przyzwyczajeniem. 5. Poproś o pomoc koleżankę. Nawet przy myciu pleców trzeba pomagać sobie gąbką z wydłużonym uchwytem, jak tu więc nałożyć samoopalacz. Dla przyjaciółki naszykuj dodatkową parę rękawiczek, żeby nie musiała później chować pod stołem zabarwionych rąk. Naucz ją nakładac krem: z dołu do góry. 6. Kolana opalaj oszczędnie. Tym razem dobierz z tubki mniej kremu niż zwykle. Dla kolan, które wyjątkowo łatwo chwytają kolor, i tak może być go za dużo. Dlatego nadmiar zbierz chusteczką, nim zdąży się wchłonąć. Grubej skórze na łokciach wystarczy tylko tyle, ile zostanie na rękawiczkach po posmarowaniu rąk i ramion. 7. Zmieszaj samoopalacz i krem. Na stopie tak łatwo robią się brunatne plamy, że trzeba rozcieńczyć preparat samoopalający balsamem do ciała w proporcji jeden do jednego. Mieszanką posmaruj kostki, piętę, nawet skórę między palcami. Inny sposób: nałóż na stopę balsam, a potem samoopalacz. 8. Zmień kierunek nakładania. Na dekolcie rozprowadzaj samoopalacz poziomo, nie pionowo. Możesz używać kremu samoopalającego do ciała. Jeśli jednak masz zamiar przyciemnić również czoło i policzki, sięgnij po samoopalacz do twarzy. Opalenizna na dekolcie i szyi musi mieć identyczny odcień jak na twarzy. 9. Włosy i brwi pod ochroną. Potrzebne Ci będą: wazelina, patyczki i krem nawilżający. Wazeliną przykryj brwi. Inaczej samoopalacz może zabarwic włoski na rudo. Włosy zwiąż w kucyk albo włóż na głowę plastikowy czepek do kąpieli. Na granicy między włosami a skórą nałóż palcem krem nawilżający. To uchroni je przed zabarwieniem. 10. Oszczędnie, ale precyzyjnie. Niewielką ilość samoopalacza rozprowadź w palcach, a potem nakładaj go na policzki, czoło i brodę kolistymi ruchami. Skóra wokół ust łatwiej chwyta kolor, dlatego smaruj ją oszczędniej. Samoopalacz rozetrzyj aż do linii włosów i na podbródek. Nie zapomnij o skórze za uszami. Kremu nie nakładaj tylko na powieki. 11. Poczekaj, aż samoopalacz się wchłonie. Nie ubieraj się od razu po posmarowaniu. Przez kwadrans pochodź rozebrana po mieszkaniu albo posiedź spokojnie w fotelu, słuchając relaksujacej muzyki. Jeśli nakładasz krem samoopalajacy wieczorem, przed pójściem do łóżka odczekaj co najmniej godzinę (inaczej krem zostanie na pościeli). Samoopalacz plami. Nie możesz po nim nosić białej bielizny ani wycierać się białym ręcznikiem. Samoopalacze są teraz wąsko wyspecjalizowane. Przeznaczone do twarzy maja więcej składników pielęgnacyjnych niż te do ciała. Preparaty do nóg barwią silniej, bo skóra na łydkach i udach opornie chwyta kolor. Sztuczna opalenizna jest prawdziwa. Prawie wszystkie preparaty samoopalające zawierają dihydroksyaceton (DHA), który łączy się z aminokwasami naskórka, zabarwiając skórę na brązowo. Dotąd wyjątkiem był samoopalający krem Decleora, w którym DHA zastąpiono inną substancją barwiącą, kompleksem mahakanii. Jest on także w DHA-Free Self Tan Cream Lancastera. W tym preparacie zaskakujące jest jednak to, że zawarty w nim wyciąg z płatków tulipana jak słońce stymuluje produkcję melaniny w skórze. Sztuczna opalenizna powstaje więc w taki sam sposób jak prwadziwa, ale bez udziału ultrafioletu. Spray rywalizuje z kremem. Samoopalacze mają różne kolory i konsystencje. Najwięcej jest kremów, ale są także żele, pianki i wyjątkowo lekkie spraye. W płynie z dozownikiem idealne są dla tłustej skóry i kobiet, które nie znoszą uczucia lepkości i tłustości. Dotąd mało było takich preparatów. Oferowały je tylko droższe firmy, np. Lancome czy Clinique. Od tego roku mamy większy wybór tańszych sprayów. Nowością jest pielęgnujący Nivei, Erisu, Express Bronzeur z linii Ambre Solaire Garnier i Sublime Bronze Express L'Oreala. Garniera wygląda jak mleko i pielęgnuje skórę wyciągiem z moreli, L'Oreala zawiera dodatek kwasów owocowych. AHA nie tylko wygłądza skórę, ale podnoszą też jej kwasowość. Przy podwyższonym pH przybiera ona łądny, jasnobrązowy kolor, zbliżony do naturalnej opalenizny. Nie ma ryzyka, że zabarwi się na żółto czy pomarańczowo. Sprayu nie rozciera się w dłoniach jak kremu, tylko psika prosto na skórę. Z jego rozprowadzaniem trzeba się spieszyć, bo płyn szybciej wsiąka niż krem. Spray najłatwiej równomiernie rozetrzeć, jeśli dla lepszego poślizgu posmaruje się ciało lekkim nawilżającym balsamem. Błyskawiczne przyciemnianie. Coraz więcej kremów samoopalających zawiera brązowe pigmenty, które zabarwiają skórę już w chwili smarowania. Nakładanie samoopalacza jest łatwiejsze. c.d.n.
__________________
|
2005-05-25, 23:50 | #140 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 555
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
Opalenizna do poprawki.
Jeśli zamiast pięknej, równomiernej opalenizny zobaczysz placki czy smugi, nie wpadaj w panikę. Sztuczną opaleniznę można poprawić. Smugi to dowód na to, że nierównomiernie rozprowadziłaś samoopalacz. Mozesz rozjasnić, pocierając wacikiem nasączonym wodą utlenioną, rozcieńczonym płynem do paznokci albo sokiem z cytryny. Ciemne placki robią się najczęściej tam, gdzie skóra jest najgrubsza. Świadczą o miejscowym przedawkowaniu preparatu samoopalajacego albo o niezbyt starannym złuszczeniu skóry przed jego nałożeniem. Możesz rozjaśnić je tak samo jak smugi. Nieraz pomaga delikatne ścieranie skóry peelingiem. Białe plamy to mapa miejsc, w które zapomniałaś wetrzeć samoopalający krem. Nie nakładaj jednak kremu skoncentrowanego, zwłaszcza w dużej ilości. Plamy najlepiej wypełnia się samoopalaczem rozcieńczonym kremem nawilżającym. Lepiej kilka razy powtórzyć smarowanie, niż przedawkować i w miejscu jasnej zrobić ciemną plamę. Zrudziałe brwi. Zafarbowane samoopalaczem umiejętnie przetrzyj wodą z cytryną i przykryj na noc tłustym kremem. Jeśli to nie pomoże, zrób hennę. Złoto na całe lato. Sztuczna opalenizna jest mniej trwała od naturalnej. Jak ją pielęgnować radzi Małgorzata Pazura, kosmetyczka z Instytutu Lancome. Popraw kolor co trzy dni. Na każdej skórze samoopalacz daje inny odcień i inaczej się trzyma. Jednak zwykle po trzech, czterech dniach zaczyna lekko płowieć i tracić kolor. By utrzymać ładna barwę skóry, trzeba systematycznie co kilka dni smarować ciało samoopalaczem. Cienko, ale bardzo dokładnie. Z poprawkami nie warto zwlekać. Później samoopalacz schodzi plackami razem z obumarłym naskórkiem. Wyrównanie koloru jest wtedy o wiele trudniejsze. Peeling raz na tydzień. Kiedy kolor słabnie, nie ma sensu go reanimować, nakładając samoopalający krem na grubą warstwę martwego naskórka. Trzeba zrobić dokładny peeling całego ciała i nałożyć samoopalacz tak jak za pierwszym razem. Najlepiej wzmacniać opaleniznę według planu: raz nakładamy krem po starannym złuszczeniu, raz dosmarowujemy go dla pogłębienia odcienia. Nawilżania nigdy dość. Samoopalacz może lekko wysuszać skórę, dlatego codziennie rano i wieczorem trzeba ją smarować balsamem nawilżającym. Im jest on silniejszy, tym lepiej. Mleczko po opalaniu wzmacnia także sztuczną opaleniznę. Preparaty po słońcu zawierają nie tylko składniki nawilżające, ale także wygładzajace. Na gładkiej skórze opalenizna prezentuje się efektowniej.
__________________
|
2005-05-26, 11:09 | #141 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 31
|
Dot.: Dobry Samoopalacz!!
dzieki za rade!!spróbuje ten L'OREAL mam nadzieje ze sie sprawdzi...ostatnio uzywalam samoopalacz z Garniera...nie jest najgorszy ale tez czasem sa smugi wiec przerzuce sie na ten L'OREAL!!DZIEKI!!
|
2005-05-26, 13:32 | #142 |
Przyczajenie
|
Dot.: Dobry Samoopalacz!!
A ja bym Ci proponowała samoopalacze w spray'u, szczególnie clarins i lancome mają bardzo fajne, opalenizna wygląda jak prosto z plaży do tego nie da sie nim chyba zrobić plam czy smug, ja po prostu pryskam ciałko, rozsmarowuje lekko i w 3 min. póżniej mogę się już ubierać Szczególnie clarins jest godny polecenia, bo jest wydajny, mi 125 ml(czy 150-jakoś tak) starcza praktycznie na okres od maja do września, a używam go co 2-3 dni(z braku czasu na opalanie tradycyjną metodą,. a nie będę przecież w lato świecić białymi nogami ) i jestem brązowiutka, każdy się pyta kiedy się zdążyłam tak pięknie opalić
|
2005-05-27, 10:56 | #143 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
Kochana! Wykonałas kawał roboty, ja osobiście bardzo dziękuję, bo czekałam na ten artykuł
|
2005-05-27, 12:14 | #144 |
Raczkowanie
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
jamam troche inny sposob na nakladanie samoopalacza.kupuje rozne i te w sprayu i kremowe.wole te psikane ,bo mam cere tlusta i one sa lzejsze w konsystencji. psikam taki samoopalacz na wacik i pocieram twarz ,szyje i dekolt.powtarzam te czynnosc ze 2-3 razy.na koniec mocze patyczek w mleczku i przecieram brwi ,na wszelki wypadek,zeby nie byly rude.mi taki sposob sluzy. nauczylam sie tego od kolezanki,ktora uzywa samoopalaczy non stop,przez caly rok.
sposob z wacikiem sprawdza sie jeszcze w aplikacji na reszte ciala, w zmodyfikowanej formie. smaruje lub psikam go bezposrednio na cialo.czekam kilka minut i przecieram delikatnie kolana,lokcie kostki wacikiem zeby zebrac troszke samoopalacza.w tych miejscach skora mocniej sie zabarwia ,wiec w ten sposob zapobiega sie ewentualnym za mocnym zabarwieniu. |
2005-05-27, 12:19 | #145 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
Bardzo dobry sposob! Tez tak robie - w np. lokcie wsmarowuje najpierw krem nivea (ten tradycyjny, oldskulowy ) i generalnie staram sie omijac te rejony przy nakladaniu samoopalacza - wcieram dopiero to, co zostanie na dloniach po aplikacji .
A ten artykul z Urody faktycznie bardzo dobry, ja rowniez dziekuje za tyle przepisywania, specjalnie dla forumowiczek, tez mam go gdzies w archiwum Niezwykle Waznych i Uzytecznych Urodowych Wycinkow a teraz bedzie mogl poczytac kazdy, kto U. nie kupuje. |
2005-05-27, 15:43 | #146 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 555
|
Dot.: sztuka nakladania samoopalaczy!
Nie ma za co dziękować. Jeśli któraś z nas skorzysta z jakiejś rady to warto posiedziec chwilę.
__________________
|
2005-05-29, 21:13 | #147 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dobry Samoopalacz!!
mozesz podac nazwe tego opalacza clarins i czy lepszy jest od l'oreala?
__________________
pipcia |
2005-05-30, 12:46 | #148 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: stepy akermanskie :)
Wiadomości: 1 595
|
Dot.: Dobry Samoopalacz!!
a ja ci napewno nie polece taniego i beznadziejnego o zoltawym odcieniu samoopalacza "RIO" nie pamietam nazwy firmy! strzez sie!!!!!!!!
|
2005-05-30, 19:39 | #149 |
Przyczajenie
|
Dot.: Dobry Samoopalacz!!
Niestety nie pamiętam nazwy, ale clarins ma tylko jeden w spray'u, nie będziesz miała trudności ze znalezieniem go w drogerii. Natomiast nie mogę się wypowiedzieć, czy jest lepszy, bo nie używałam samoopalacza L'oreala, więc nie mam porównania.
|
2005-05-30, 19:50 | #150 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 259
|
Dot.: Dobry Samoopalacz!!
a ja mam pytanie z innej beczki (nie bede zakladac 1000 topiku o samoopalaczach:P ) - po jakim czasie od posmarowania moge sie ubrac? bo kurcze tak sobie siedze golutka jakies 20 min (mam nadzieje, ze mnie sasiedzinie podpatrza, hehe)i nadal czuje krem na sobie, jakby sie jeszcze nie wchlonal....
__________________
"Czy zdanie okrągłe wypowiesz, czy księgę mądrą napiszesz, będziesz mieć zawsze w głowie tę samą pustkę i ciszę." G. Turnau |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:42.