Grzybica pochwy - wątek zbiorczy

[blue _eyes]

dobra. juz nie raz pisalam, z ema infekcje itp. znowu cos wrocilo. Poszlam do ginekologa i po badaniu wystawil diagnoze "stan zapalny". Recepta na Nystatyne i priobiotyk dopochwowy Lactovaginal.
Dopiero w domu czytajac ulotke Nystatyny zauwazylam, z jest to typowy lek na grzybice. Nie leczy bakterii wirusow itp, tylko wlasnie grzybice....
No i pytanie, bo mojemu facetowi nic nie przypisal...
Zastanawiam sie czy nie dac mu masci CLOTRIMAZOLUM . Kiedys uzywalam, ale wiadomo , ze wszystkiego nie zuzylam.... No bo po cholere sie leczyc jak i on moze byc juz zarazony. Moze stad te ciagle nawroty. Czy taka masc pomoze, niezaszkodzi?

[e_myszka]

blue_eyes. Na pewno nie zaszkodzi, a może mu pomoże. Choć teraz mój lekarz już nie kazał stosować ani mnie ani TŻtowi tej maści tylko przepisał leki do połknięcia. Jeśli mas znr telefonu lekarza to może lepiej po prostu zadzwoń bo on może zapomniał a lepiej by było ,żeby Ciebie TŻ w kółko nie zarażał

[Sweet_Jelly]

to pewno nie będzie za odkrywcze Ale zauważyłam że z tych kilku przypadków zapalenia grzybiczego jakie miałam większość jest po miesiączce w czasie której stosowałam tampony.

[sabbatha]

ja dostalam taka ulotke zeby unikac tamponow jak ma sie problemy, jak unikam jest duzo lepiej.

[Sweet_Jelly]

Napisane przez sabbatha

ja dostalam taka ulotke zeby unikac tamponow jak ma sie problemy, jak unikam jest duzo lepiej.

Chyba niestety będę musiała powrócić do podpasek... Bo mimo iż tampony są wygodne to może rzeczywiście powinnam je odstawić. Mam skłonność do tych zapaleń grzybicznych... A wolałabym już ich nigdy nie mieć!!

[e_myszka]

Napisane przez Sweet_Jelly

to pewno nie będzie za odkrywcze Ale zauważyłam że z tych kilku przypadków zapalenia grzybiczego jakie miałam większość jest po miesiączce w czasie której stosowałam tampony.

ja to samo. Zreszta teraz jak zmieniłam lekarza to powiedział,że mam nie stosować tamponów ani nie nosić stringów . Trzeba się przestawić.

[flybird]

Napisane przez blue _eyes

dobra. juz nie raz pisalam, z ema infekcje itp. znowu cos wrocilo. Poszlam do ginekologa i po badaniu wystawil diagnoze "stan zapalny". Recepta na Nystatyne i priobiotyk dopochwowy Lactovaginal.
Dopiero w domu czytajac ulotke Nystatyny zauwazylam, z jest to typowy lek na grzybice. Nie leczy bakterii wirusow itp, tylko wlasnie grzybice....
No i pytanie, bo mojemu facetowi nic nie przypisal...
Zastanawiam sie czy nie dac mu masci CLOTRIMAZOLUM . Kiedys uzywalam, ale wiadomo , ze wszystkiego nie zuzylam.... No bo po cholere sie leczyc jak i on moze byc juz zarazony. Moze stad te ciagle nawroty. Czy taka masc pomoze, niezaszkodzi?

nie zaszkodzi, niech smaruje, ale jeżeli będziesz miała dalej nawroty to warto poprosić o leki dla partnera doustne. aha, i jeżeli będą nawroty to posiew, bo lekarz na oko nystatyne przepisał? to jeden z najsłabszych leków na grzybka... i pamiętaj, żeby lacto nie stosować w czasie stosowania nystatyny, bo jego nie mozna stosować w trakcie kuracji (zresztą patrz ulotka). jak chcesz uzupełniać mikroflorę w czasie kuracji i wspomóc leczenie to lacibios fem sobie kup.

Napisane przez sabbatha

ja dostalam taka ulotke zeby unikac tamponow jak ma sie problemy, jak unikam jest duzo lepiej.

ja też unikam i też uważam, że jest dużo lepiej

[blue _eyes]

Dzieki dziewczyny.

Napisane przez e_myszka

blue_eyes. Na pewno nie zaszkodzi, a może mu pomoże. Choć teraz mój lekarz już nie kazał stosować ani mnie ani TŻtowi tej maści tylko przepisał leki do połknięcia. Jeśli mas znr telefonu lekarza to może lepiej po prostu zadzwoń bo on może zapomniał a lepiej by było ,żeby Ciebie TŻ w kółko nie zarażał

Wlasnie po ostatniej kuracji bylo okey, dopoki nie zaczelismy uprawiac seksu, Potem zaczely znowu pojawiac sie uplawy.... wiec mysle ze i on to nosi... moj lekarz kiedys jak pytalam o cos dla chlopaka to po prostu nie dal.
Posiewu nie mialam. Najchetniej to bym poszla zaltwiac wszystko prywatnie, ale niestety nie stac mnie na to...

a i dodam jeszcze ze mojemu facetow tez dziwne pęknięcia zaczęły sie "tam" robic. Pisalam w watku o meskich sprawach. Jak radzila flybird dam mu ten clotrimazolum

[blue _eyes]

Napisane przez flybird

nie zaszkodzi, niech smaruje, ale jeżeli będziesz miała dalej nawroty to warto poprosić o leki dla partnera doustne. aha, i jeżeli będą nawroty to posiew, bo lekarz na oko nystatyne przepisał? to jeden z najsłabszych leków na grzybka... i pamiętaj, żeby lacto nie stosować w czasie stosowania nystatyny, bo jego nie mozna stosować w trakcie kuracji (zresztą patrz ulotka). jak chcesz uzupełniać mikroflorę w czasie kuracji i wspomóc leczenie to lacibios fem sobie kup.

Tak na oko. W sumie juz od dwoch lat latam ciagle do ginekologa z jakimis infekcjami Uotke czytalam takze wiem
A ten lacicios fem mozna stosowac profilaktycznie od tak sobie tak raz na jakis czas?
flybird dzieki

[e_myszka]

Blue eyes ja na Twoim miejscu bym spróbowała zmienić lekarza jeśli od 2 lat ciągle masz z czymś problemy. Niekoniecnzie na prywatnego. Jakiegoś dobreo państwowego

[madaK]

Napisane przez blue _eyes

Tak na oko. W sumie juz od dwoch lat latam ciagle do ginekologa z jakimis infekcjami Uotke czytalam takze wiem
A ten lacicios fem mozna stosowac profilaktycznie od tak sobie tak raz na jakis czas?
flybird dzieki

i zrob koniecznie posiew,bo to moze nie wcale grzyby,tylko bakterie.tak było u mnie leczona prawie rok,i ciagłe nawroty.poszłam lekarz stwierdził grzybice,na 4 dzien poszłam prywatnie i zrobiłam posiew i okazało sie ze mam pełno bakterii i zero grzyba.wiec bym mogła dalej leczyc kilka lat. własnie czekam na winiki posiewu ,odbieram w piatek,ah mam nadzieje ze cos sie polepszyło.

[wiola88]

Od 6 miesięcy staramy się z mężem o dzidziusia a od 2 miesięy leczę się na grzybicę (bez żadnych rezultatów) czy to może być powodem tego że nie mogę zajść w ciążę. Proszę o odpowiedz i z góry dzięki!!!

[flybird]

raczej nie

[flybird]

Blue eyes, podpisuję się pod dziewczynami. powinnaś zmienić lekarza i obowiązkowo wykonać posiew. niektórzy lekarze państwowi też są bardzo dobrzy, kwestia farta, żeby na takiego trafić. a lacibios fem właśnie głównie się powinno stosować profilaktycznie

madaK, trzymam kciuki za dobry wynik posiewu

[beatadrozdowska11]

ja juz sie lecze pol roku bralam rozne leki np Metronidazol po ktorym jeszcze gorzej sie czulam zmieniono mi go na Albothyl i ginalgin ale efekty byly widoczne przez ok 2 tyg i teraz z nowu mam te potworne uplawy . Dzisiaj ide do innego lekaza niestety anstwowego a poszla bym gdzies prywatnie moze wttedy by sie mna ktos zaja dokladnie ale niestety mnie nato nie stac.

[beatadrozdowska11]

i dodam jeszcze ze od 4 miesiecy nie wspolzyje niestety sie rozstalismy a nie wiem czy nie bedzie zarazal innych partnerek ale to juz jego problem. wiec powinno sie wszystko unormowac a tu jest jeszcze gorzej.

[doloresd]

Napisane przez beatadrozdowska11

ja juz sie lecze pol roku bralam rozne leki np Metronidazol po ktorym jeszcze gorzej sie czulam zmieniono mi go na Albothyl i ginalgin ale efekty byly widoczne przez ok 2 tyg i teraz z nowu mam te potworne uplawy . Dzisiaj ide do innego lekaza niestety anstwowego a poszla bym gdzies prywatnie moze wttedy by sie mna ktos zaja dokladnie ale niestety mnie nato nie stac.

A ginekolodzy mówili że chorujesz na grzybicę ? Jakie badania ci przeprowadzili ? ps : państwowi lekarze nie są gorsi

[beatadrozdowska11]

tak pani doktor powiedziala ze mam grzybice i nadzerke ktora trzeba wymrozic ale najpierw trzeba wyleczyc grzybice a stwierdzila to po cytologi mialam 2

[anka1956]

Każdy stan zapalny może mieć jakiś tam wpływ na zajście w ciążę - nie rozumiem jednak dlaczego twoje leczenie trwa już 2 miesiące, a czy leczony jest również partner?

[Nathaliaczek]

Podczas zakażenia grzybiczego powinniście przerwać starania o dzidziusia aż do wyleczenia. Po pierwsze dlatego, że podczas choroby i leczenia nie wolno współżyć, a po drugie gdybyś jednak zaszła w ciążę, to każda infekcja może mieć na nią negatywny wpływ. Co prawda grzybica jest dość częstą chorobą ciężarnych, ale po co ryzykować?

[madaK]

odebrałam wynik,na wymazie sa liczne lactobacillus species, antybiogramu nie robili żadnego.w lobaratorium powiedzieli ze jest ok.mam małe pytanie jezeli dzien przed posiewem uzyłam chyba gynoflor to nie zmienia wyniku.
i jak mi został sporo tych tabletek prawie opakowanie to nie zaszkodzi je uzyc.

[sabbatha]

z nadzerkami lepiej sprawdzic chyba u innego gina czy to przypadkiem nie duzo mniej grozna ektopia.

[flybird]

Napisane przez beatadrozdowska11

ja juz sie lecze pol roku bralam rozne leki np Metronidazol po ktorym jeszcze gorzej sie czulam zmieniono mi go na Albothyl i ginalgin ale efekty byly widoczne przez ok 2 tyg i teraz z nowu mam te potworne uplawy . Dzisiaj ide do innego lekaza niestety anstwowego a poszla bym gdzies prywatnie moze wttedy by sie mna ktos zaja dokladnie ale niestety mnie nato nie stac.

lekarz twerdzą, ze masz grzybicę a przepisują Ci metronidazol na bakterie? gynalgin jest i na grzyby i na bakterie, więc stricte na grzybki nic nie dostałaś. zrób posiew

Napisane przez madaK

odebrałam wynik,na wymazie sa liczne lactobacillus species, antybiogramu nie robili żadnego.w lobaratorium powiedzieli ze jest ok.mam małe pytanie jezeli dzien przed posiewem uzyłam chyba gynoflor to nie zmienia wyniku.
i jak mi został sporo tych tabletek prawie opakowanie to nie zaszkodzi je uzyc.

tzn. gynoflor nie zafałszowuje wyniku pod względem patogenów. skoro jest ok, to jest ok. gratuluję. jedynie co, to pod względem ilosci lactobacillusów mógł trochę wpływnąc na wynik. a co do zużycia, to nie wiem. ja bym się zapytała lekarza, bo to w końcu lek zawierający hormony a ich nie powinno się dawkować "ot tak"

[QsQs]

Ostatnio bedac u gina stwierdzila ona u mnie grzybice (jakies male zaawansowanie). Objawow nie mialam zadnych chociaz jak sie o tym dowiedzialam to faktycznie poczulam swedzenie.
Mialam wziac doustnie flumycon i dopochwowo (globulki) clotrimazol. Po skonczeniu tej kuracji wyczulam jakies grudki przy wejsciu do pochwy :/ Nie mam uplawow, nic mnie nie piecze no i wczesniej tych grudek tam nie bylo!!! :/ Myslam, ze to moze jakies pozostalosci po globulkach ale niestety nie.... To ta kuracja przeciwgrzybica mi poglebila grzyba? Przestalam brac globulki jakies 3 dni temu... i chyba jeszcze raz do gina? ;//

[doloresd]

Napisane przez QsQs

Ostatnio bedac u gina stwierdzila ona u mnie grzybice (jakies male zaawansowanie). Objawow nie mialam zadnych chociaz jak sie o tym dowiedzialam to faktycznie poczulam swedzenie.
Mialam wziac doustnie flumycon i dopochwowo (globulki) clotrimazol. Po skonczeniu tej kuracji wyczulam jakies grudki przy wejsciu do pochwy :/ Nie mam uplawow, nic mnie nie piecze no i wczesniej tych grudek tam nie bylo!!! :/ Myslam, ze to moze jakies pozostalosci po globulkach ale niestety nie.... To ta kuracja przeciwgrzybica mi poglebila grzyba? Przestalam brac globulki jakies 3 dni temu... i chyba jeszcze raz do gina? ;//

Po każdej kuracji przeciwgrzybicznej należy ponownie iść do lekarza- żeby przekonać się czy kuracja pomogła.

[beatadrozdowska11]

Zmienilam Pania Doktor i dopiero teraz dostalam leki na grzybice tzn. Orungal mialam wziasc 2 kapsulki wieczorem i 2 rano i, Clotrimazolum w opakowaniu byla 1 tabletka , krem Clotrimazolum , oraz nystatyne 10 tabletek i zobaczymy mam nadzieje ze tym razem bedzie juz ok jak wybiore nystatyne to mam sie pokazac u Pani Doktor

[k0chana]

Ile Wy płacicie za wymaz bakteriologiczny?? Ja ponad 50zł i uważam, że sporo mialam robione przed leczeniem, zakoncze je za tydzien i chce ten wymaz zrobic zeby sie upewnic ze wyleczylam.

[madaK]

Napisane przez k0chana

Ile Wy płacicie za wymaz bakteriologiczny?? Ja ponad 50zł i uważam, że sporo mialam robione przed leczeniem, zakoncze je za tydzien i chce ten wymaz zrobic zeby sie upewnic ze wyleczylam.

ja tez płaciłam ponad 50.jeden antybiogram 27 zł a miałam robione 2,no a teraz tylko za posiew 12zł,bo juz nie było złych bakterii.

[karolcia_83]

madaK to gratuluję! zwłaszcza, że mamy to samo, to już teraz jestem pewna że nie jest tak jak mi mówiła mi ostatnia lekarka, że tego to nawet się nie leczy, bo każdy nosi w sobie jakąś bakterię i ewentualnie przy porodzie daje się antyboityk. Według niej powonnam chodzić z tą bakterią i zupełnie nic nie robić w tym kierunku, taaa tylko przez dziewięć miesięcy ciąży (o ile bym donosiła) modlić się, żeby nic się dzidzi nie stało.

Ja zakończyłam kurację w piątek, ale wczoraj znów wszystko mnie swędziało i bolało i mam upławy. Podejrzewam, że to od męża wróciło do mnie spowrotem. On chyba nie został wyleczony i ja znowu od niego złapałam. A braliśmy oboje takie same leki i dawki (doustnie). Dopóki on się do mnie dotknął, wszystko było idealnie.
I zastanawiam się, czy mimo że kuracja została zakończona w czwartek, a teraz mam znowu inne objawy, czy iść na posiew w tak krótkim terminie od zakończenia leków. Ale to chyba najlepszy momeny prawda, kiedy coś się dzieje?

[madaK]

Napisane przez karolcia_83

madaK to gratuluję! zwłaszcza, że mamy to samo, to już teraz jestem pewna że nie jest tak jak mi mówiła mi ostatnia lekarka, że tego to nawet się nie leczy, bo każdy nosi w sobie jakąś bakterię i ewentualnie przy porodzie daje się antyboityk. Według niej powonnam chodzić z tą bakterią i zupełnie nic nie robić w tym kierunku, taaa tylko przez dziewięć miesięcy ciąży (o ile bym donosiła) modlić się, żeby nic się dzidzi nie stało.

Ja zakończyłam kurację w piątek, ale wczoraj znów wszystko mnie swędziało i bolało i mam upławy. Podejrzewam, że to od męża wróciło do mnie spowrotem. On chyba nie został wyleczony i ja znowu od niego złapałam. A braliśmy oboje takie same leki i dawki (doustnie). Dopóki on się do mnie dotknął, wszystko było idealnie.
I zastanawiam się, czy mimo że kuracja została zakończona w czwartek, a teraz mam znowu inne objawy, czy iść na posiew w tak krótkim terminie od zakończenia leków. Ale to chyba najlepszy momeny prawda, kiedy coś się dzieje?

dzieki.moj maz miał robiony posiew i u niego wyszły nieliczne ale całkiem inne bakterie niz u mnie,czytałam ze własnie takimi bakteriami sie nie zaraza,to od meza raczej nie.a u mnie tez było podobnie,skonczyłam kuracje tydzien prawie idealnie a potem pieczenie,zaczerwienienie ,spuchło.jakos to przeczekałam,i po okresie zrobiłam posiew i szok nie ma tych złych,choc byłam pewna ze sa skoro mam objawy.i wychodzi na to ze od tych leków juz mi dokucza.cały czas mam delikatne dolegliwosci,i uzywam laktovaginal zeby tam sie wszystko wyrównało.ja bym na twoim miejscu poczekała z tydzien i dopiero zrobiła posiew,bo ktos mi pisał ze nie ktore leki działaja jeszcze i utrzymuja sie przez jakis czas ,wiec po co fałszowac wynik.spróbuj narazie laktovaginal uzyc,by choc troche wyrównac flore bakteryjna.