Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

[pappaya]

i ja poproszę o przepis na sałatkę gyros
Lwica, dzięki za przepis. Mam nadzieje ze paznokcie Ci sie ''naprawia'' myślę ze ten sposób który podała Renia będzie dobry. Oliwa z oliwek jest rewelacyjna.
Ja dawałam Ivusiowi żurek (swoja droga biały barszcz to chyba to samo?) I nie nie, to nie taki z paczki - bron Boze. Przywiozlam z Pl zakwas na zur w sloikach no i zeby przygotowac zupe najpierw podsmażam na masle cebulke i boczek pozniej zalewam woda mniej wiecej do polowy garnka i dodaje pokrojone w kostke ziemniaczki i marchew + ziele angielskie i lisc laurowy. Gotuje to do miekkosci pozniej dolewam wiecej wody dodaje zur ze sloika i zabielam smietanka. Na koniec dodaje pokrojone w kostke jajko i majeranek. Taki wlasnie zurek jemy my i Ivo.

Sheryl, Kociulek, mam nadzieje ze wasze dzieciaki sie nie rozchorują. Duzo zdrowka dla nich.

Kasia, my nie uzywamy woreczkow na pieluszki. Kupki Ivusia nie sa jeszcze tak smierdzace. Czasami nazywamy je jagodziankami bo maja zapach jagod

Jesli chodzi o roczek to my nikogo nie zapraszamy. Będziemy świętować we troje (a w zasadzie we czworo ) bo tak na prawdę to nie mamy kogo zaprosić. Gdyby dziadkowie mieszkali blizej to by przyszli a tak bedziemy sami. I fajnie. Bede robila tort - murzynek. Juz wczesniej robilam samodzielnie murzynka na blasze i jest to moje ulubione ciasto a dodatkowo bardzo szybkie w przygotowaniu. Niestety kupne torty sa nie do zjedzenia - po jednym kawalku juz mdli...

[sheryl]

Wszystkiego najlepszego dla Miłoszka!!!
Dużo zdrówka przede wszystkim i radości na codzień

[Renia11]

Napisane przez sheryl

Wszystkiego najlepszego dla Miłoszka!!!
Dużo zdrówka przede wszystkim i radości na codzień

Sheryl dziękujemy za pamięć

[Aka24]

My również przyłączamy się do życzeń:
STO LAT DLA MIŁOSZKA!!!

[sheryl]

Aka, Pappaya, dziękujemy za życzenia zdrówka. Stasio jak na razie trzyma się zdrowo.

Napisane przez pappaya

Niestety kupne torty sa nie do zjedzenia - po jednym kawalku juz mdli...

Pewnie często się tak zdarza, ale jednak nie zawsze, trzeba tylko znać dobrą cukiernię. Ja znam taką gdzie torty są pyszne i zawsze jestem w stanie zjeść kilka kawałków. Ale to też dzięki szwagierce, która co roku tam zamawia tort urodzinowy dla synka

[kociulek]

Miłoszku,
życzę Ci, abyś rósł zdrowy, duży
i zawsze się uśmiechał
i sprawiał dużo radości swojej mamusi

Napisane przez sheryl

Kociulku, to zdrówka dla Karolinki!
Ja też się boję o Stasia bo oboje z mężem lekko chorujemy i tylko patrzę czy małego nie zaraziliśmy.

A, Staśkowi w końcu wyszedł trzeci ząbek! górna jedynka, ale widzę, że te obok też już prześwitują.

gratulujemy ząbka

Napisane przez Renia11

Kociulku zdróweczka oby to nie choróbsko jakieś

[/QUOTE]U nas to normalnie mały jest mega marudny też te trójki idą i można oszaleć do toalety mam biede wyjść bo jest histeria i apetytu totalny brak
Oby jak najszybciej przejść przez to ząbkowanie......bo normalnie wagowo nic nie przybiera staną na 8.400 i basta[/quote]
Ale nasze dzieciaczki męczą się przez te zęby Ech... jeszcze to troche potrwa, ale oby jak najmniej boleśnie, a właściwie bezboleśnie

Napisane przez midey

Kociulku, lacze sie z Toba w bolu duzo zdrowka Karolince zycze

Napisane przez Kasiamaja

Kociulku przytulaski dla Ciebie i Karolci mam nadzieje ,że jednak rozejdzie się po "kościach"....

Napewno niczym nie zasłuzyłas po prostu trafiłes na nie zaciekawą teściowa ,ale chociaż ciesz sie ,że to nie taki potwór jak moja :P

Oj Kasiu, wiem, że w sprawie teściowej to nie mam czego Ci zazdrościć
A jeśli chodzi o mnie, to na razie z całej rodziny chyba właśnie z tesciową żyje najlepiej Nie liczę oczywiście męża. Ale nie będę o tym pisać... szkoda na to słów i wątku...

I zapomnialam napisać ,że u nas juz lepiej choróbski odchodzi bo katarku juz prawie nie ma ,a kaszelek tez już coraz rzadziej ))

super, że widać poprawę

A poza tym kochane mamusie mam pytanie... Używacie worków na zużyte pampki?? Bo ja w Irlandii używalam i wzielam sobie tutaj ,ale mi się koncza ,a Patryk zapomnial kupic i czy idzie takie cos dostac w pl bo szykalam w pobliskich drogeriach i nie ma

Szczerze mówiąc to ja nie używam. Początkowo wrzucałam je worków jakie mo zostawały po pieluchach. A teraz już mi się nie chce w to bawić.

Napisane przez Aka24

Kociulku zdrówka dla Karolci.

My mamy za sobą wizyte u ortopedy. Troszke ją przyśpieszyłam bo mieliśmy iść dopiero jak Emi zacznie chodzić (w sumie chodzi, ale za rączki), ale pediatra powiedziała że to "coś" na rączce należy pokazać ortopedzie bądź chirurgowi. Narazie mamy To obserwować i zobaczyć co i czy będzie się coś działo.
Bioderka są w porządku. Ale mamy koślawe kolanka. Zalecenia: siadanie po turecku.

O właśnie, dzisiaj też właśnie myślałam o ortopedzie Trzeba pójść z Karoliną, bo to jej siadanie mi się nie podoba.

Teraz widzę, że post Lwicy mi się nie załączył. Tez dziękuje za życzonka zdówka I za przepis Muszę poszukać takiego makaronu, bo chyba nie rzucił mi się w oczy

A z Karoliną całe szczęście lepiej Tzn. że to raczej żadne choróbsko. Temperaturę miała tylko ten jeden dzień, czyli mogło być po szczepionce. Zauwazyłam też, że przebija jej się już ostatnia jedynka. I ze spaniem jest tragedia. Zaśnie szybko, ale za 15-20 minut się budzi z wielkim płaczem i za chiny nie da się ponownie połozyc spać Tylko tyle, że w dzień się ładnie bawi.

[midey]

Reniu Miloszkowi zyczymy duzo zdrowka z okajzi urodzin i Karolkowi tez choc spoznione

Kasiu super ze u Was lepiej

Kociulku ciesze sie ze to nie jakies chorobsko

Aka a te koslawe kolanka to cos powaznego? jak to poznac?

Lwico dziekuje za przepis ale chyba nie dam rady go zrobic na najblizesze swieta....a przezeczytalam dopiero dzis bo wczoraj wizaz mi strony nie otwieral

ja chyba pochwalilam ze u nas lepiej Dawid nadal ma kaszel okropny przez co dalej wymiotuje, kataerk tak jakby troszke mniejszy ale pojawily sie kupy ze sluzem


a i wiecie co, taka refleksja mis ei nasunela przez te chorobe- wiedzialam ze dzieci sa madre ale nie wiedzialam ze az tak Dawid jak tylko uslyszy dzwiek domofonu od razu z niepokojem patrzy na drzwi...co wiecej jak wiejdzie pilegniarka od razu zaczyna sie znaosic....chyba rozumie co Go czeka w zwiazku z ta pania.....

[Aka24]

Midey bardzo mi przykro może to już taki przełom. Zresztą teraz już będzie napewno dobrze!!

[kociulek]

Napisane przez midey

ja chyba pochwalilam ze u nas lepiej Dawid nadal ma kaszel okropny przez co dalej wymiotuje, kataerk tak jakby troszke mniejszy ale pojawily sie kupy ze sluzem


a i wiecie co, taka refleksja mis ei nasunela przez te chorobe- wiedzialam ze dzieci sa madre ale nie wiedzialam ze az tak Dawid jak tylko uslyszy dzwiek domofonu od razu z niepokojem patrzy na drzwi...co wiecej jak wiejdzie pilegniarka od razu zaczyna sie znaosic....chyba rozumie co Go czeka w zwiazku z ta pania.....

Biedactwo kochane Szkoda tych maluszków, że muszą się tak męczyć.
Wszyscy na około mi wspominaja, że mój mąż jak był mały, to stał zawsze w oknie i czekał aż pielęgniarka przyjdzie zrobić mu zastrzyk Ale to chyba wyjątek
Jak w poniedziałek byliśmy na szczepieniu, i przed nami młodziutka dziewczyna (mąż mówi, że na jego oko to jakies 17 lat miała) szczepiła swoje maleństwo, to aż myślałam, że mi serce pęknie jak to dziecko płakało po tych 3 ukłuciach

[Aka24]

Midey Emi ma zaokrąglone kolanka do srodka. Wydaje mi się, ze na tym etapie to nic poważnego. Jak będzie siadać mam jej poprawiać nóżki zeby siedziała po turecku ze stópkami skrzyżowanymi. Nie jest to łatwe bo ona nie siedzi dłużej w jedym miejscu dłużej niż 3 sek...

Kociulku my jak byłyśmy na ostatnim szczepieniu to jakieś małżeństwo szczepiło niemowlaczka tymi bezpłatnymi szczepionkami. Biedactwo strasznie płakało. To były właśnie te 3 ukłucia Nie mogłam tego słuchać ;(

[pappaya]

No właśnie dziewczyny z tymi nóżkami Ivo jak siedzi to ma nozki zagięte do tylu a pupa pomiędzy. Rozumiem ze to jest nieprawidlowa pozycja i ze przez to dziecko moze miec tzw iksy i platfusa. No ale tak jak pisze aka trudno jest za dzieckiem chodzic i co chwila wysuwac te nogi do przodu jak dziecko nie usiedzi w miejscu dluzej niz kilka sekund...

Midey, mam nadzieje ze to juz końcówka u Dawidka i wkrótce będzie lepiej...

Wszystkiego najlepszego dla Miloszka

[Kasiamaja]

midey dużo przytulasków dla Dawidka jeszcze raz.... oby wreszcie maluszkowi przeszło

Dużo zdrówka ,szczęscia ,pomyślności i uśmiechu na ślicznej buźce dla Miłoszka : party:

[midey]

Napisane przez Aka24

Midey bardzo mi przykro może to już taki przełom. Zresztą teraz już będzie napewno dobrze!!

Napisane przez kociulek

Biedactwo kochane Szkoda tych maluszków, że muszą się tak męczyć.
Wszyscy na około mi wspominaja, że mój mąż jak był mały, to stał zawsze w oknie i czekał aż pielęgniarka przyjdzie zrobić mu zastrzyk Ale to chyba wyjątek
Jak w poniedziałek byliśmy na szczepieniu, i przed nami młodziutka dziewczyna (mąż mówi, że na jego oko to jakies 17 lat miała) szczepiła swoje maleństwo, to aż myślałam, że mi serce pęknie jak to dziecko płakało po tych 3 ukłuciach

Napisane przez Aka24

Midey Emi ma zaokrąglone kolanka do srodka. Wydaje mi się, ze na tym etapie to nic poważnego. Jak będzie siadać mam jej poprawiać nóżki zeby siedziała po turecku ze stópkami skrzyżowanymi. Nie jest to łatwe bo ona nie siedzi dłużej w jedym miejscu dłużej niż 3 sek...

Kociulku my jak byłyśmy na ostatnim szczepieniu to jakieś małżeństwo szczepiło niemowlaczka tymi bezpłatnymi szczepionkami. Biedactwo strasznie płakało. To były właśnie te 3 ukłucia Nie mogłam tego słuchać ;(

Napisane przez pappaya

No właśnie dziewczyny z tymi nóżkami Ivo jak siedzi to ma nozki zagięte do tylu a pupa pomiędzy. Rozumiem ze to jest nieprawidlowa pozycja i ze przez to dziecko moze miec tzw iksy i platfusa. No ale tak jak pisze aka trudno jest za dzieckiem chodzic i co chwila wysuwac te nogi do przodu jak dziecko nie usiedzi w miejscu dluzej niz kilka sekund...

Midey, mam nadzieje ze to juz końcówka u Dawidka i wkrótce będzie lepiej...

Wszystkiego najlepszego dla Miloszka

Napisane przez Kasiamaja

midey dużo przytulasków dla Dawidka jeszcze raz.... oby wreszcie maluszkowi przeszło

Dużo zdrówka ,szczęscia ,pomyślności i uśmiechu na ślicznej buźce dla Miłoszka : party:

dzieki kochaniutkieja obawiam sie niestety ze to nie koniec kaszel wcale sie nie zmniejszyl no nic jutro kontrola to ciekawe co doktorka powie....

Kociulku, uklony w strone Meza

Aka, rozumiem o czym piszesz bo u nas Dawid tez nie usiedzi... mam nadzieje ze z kolankami to naprawde nic powaznego

Kasiu, mam pytanie, jak oklepywalas Majeczke? jutro zapytam doktorki (jak nie zapomne ) ale moze Ty odpowiesz pierwsza

[Renia11]

Skasowało mi posta

Szybko i na temat...

Sheryl, Aka24, Kociulek, Midey, Kasiamaja serdeczne dzięki za pamięć i życzenia: cmok:

Midey ja oklepywałam Miloszka kiedy tylko miałam okazje na noc smarowałam go maścią pulmex baby plecki i przód lepiej mu się oddychało przy katarze
Wymiotami się nie martw dziecko nie umie odkrztusić flegmy i wypluć dlatego wymiotuje. Jak Karolek był mały to też był tak chory wymiotował nam ale też zeszło to i zaraz była poprawa. Trzymaj się dużo zdrówka wspieranki dla Ciebie.
Co do pielęgniarki to Miłosz bardzo ją polubił jak przychodziła uśmiechał się do niej potem go odwracałam biedaczek przytulał się do mnie jakby wiedział że musi dostać ten zastrzyk czasem nawet nie zapłakał przy ukłuciu pielęgniarka robiła to bardzo sprawnie moment i było po wszystkim.....

Kociulku dobrze że Karolince nic nie jest to pewnie ta szczepionka faktycznie. Oj współczuje maluszkom które są potrujnie kłute co za głupota powinni nie uzależniać dzicięcego cierpienia od pieniędzy czy to wina dziecka że rodziców nie stać na pojedyńczą szczepionkę beznadzieja normalnie......

Pozdrowionka dla wszystkich mamuś i ich pociech

[AgaMili]

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MILOSZKA
Czesc ciotki, wczoraj napisalam posta ale komp mi sie zacial i musialam zresetowac, takze dzis pisze drugi raz

Napisane przez Kasiamaja

A poza tym kochane mamusie mam pytanie... Używacie worków na zużyte pampki?? Bo ja w Irlandii używalam i wzielam sobie tutaj ,ale mi się koncza ,a Patryk zapomnial kupic i czy idzie takie cos dostac w pl bo szykalam w pobliskich drogeriach i nie ma

Ja nie uzywam woreczkow na pieluszki, zawijam rzepami pampersa i wyrzycam do kosza, od zawsze tak robie.

Napisane przez lwica83

Sheryl nie z jednym z 5 po trochu u każdej reki... samo, wyczytalam, ze czesci osobom po zdjeciu tipsow cos takiego sie pojawilo... ja swoej juz zdjelam wprawdzie ok miesiaca temu ale przeciez jeszcze mi nie zrosly... do tego dosc czesto zdarzało mi sie w zelkach uderzyc o cos a to tez moze to wywolac teraz najwazniejsze zeby sie tam jakis grzyb nie pojawil i gorzej nie bylo... do tego dzisiaj to zauwazylam jak zmylam rano lakier zobaczymy co sie z tym da zrobic jak mnie nie przyjmie w pon to obcinam to co sie da jeszcze krocej i walcze z olejkiem herbacianym (w sumie z nim to zaczne juz jutro) +skrzyp i capivit a+e forte bo cos takeigo polecil dziewczynie dermatolog... mam nadzieje, ze mi tez pomoze... ale przeraza mnie to ze mozna z tym walczyc do pol roku... a ja tak lubie miec zadbane i dlugie paznokcie
koneic tego uzalania sie...ide wylaczyc karmel i lulu...

Lwico bardzo dobrze ze piszesz nam o swoich odczuciach, to nie uzalanie sie nad soba.

Napisane przez midey

ja chyba pochwalilam ze u nas lepiej Dawid nadal ma kaszel okropny przez co dalej wymiotuje, kataerk tak jakby troszke mniejszy ale pojawily sie kupy ze sluzem

Biedny Dawidek, tyle czasu sie meczy.

Napisane przez midey

dzieki kochaniutkieja obawiam sie niestety ze to nie koniec kaszel wcale sie nie zmniejszyl no nic jutro kontrola to ciekawe co doktorka powie....

No to napisz co lekarz powiedzial, oby cos optymistycznego. Biedne te chore dzieciaczki sa. U nas na szczescie wszyscy zdrowi.
A co do oklepywania to ja wprawdzie nie Kasia, ale mi lekarz mowil aby dziecko robic tak jakby saune tzn. pod prysznice lac goraca wode az para sie wytworzy i dziecko ma siedziec w takim goracym pomieszczeniu i go oklepywac wtedy (plecki) i wtedy dziecku lepiej odkaszlec wydzieline z pluc.

A my mamy niespokojne noce za soba. Milena buntuje sie z zasypianiem, placze i wola mama, nie chce usnac, trwa to od 5 minut do godziny. Najgorzej w dzien, wieczorem latwiej ale w nocy budzi sie wiele razy i musze do niej wstawac. Wczoraj smarowalam jej dziasla pudrem na zabkowanie bo duzo plakala, ewidentnie bola ja dziasla. Gorna jedynka nie moze sie od dawna juz przebic

[midey]

Napisane przez Renia11

Midey ja oklepywałam Miloszka kiedy tylko miałam okazje na noc smarowałam go maścią pulmex baby plecki i przód lepiej mu się oddychało przy katarze
Wymiotami się nie martw dziecko nie umie odkrztusić flegmy i wypluć dlatego wymiotuje. Jak Karolek był mały to też był tak chory wymiotował nam ale też zeszło to i zaraz była poprawa. Trzymaj się dużo zdrówka wspieranki dla Ciebie.
Co do pielęgniarki to Miłosz bardzo ją polubił jak przychodziła uśmiechał się do niej potem go odwracałam biedaczek przytulał się do mnie jakby wiedział że musi dostać ten zastrzyk czasem nawet nie zapłakał przy ukłuciu pielęgniarka robiła to bardzo sprawnie moment i było po wszystkim.....

Napisane przez AgaMili

Biedny Dawidek, tyle czasu sie meczy.

No to napisz co lekarz powiedzial, oby cos optymistycznego. Biedne te chore dzieciaczki sa. U nas na szczescie wszyscy zdrowi.
A co do oklepywania to ja wprawdzie nie Kasia, ale mi lekarz mowil aby dziecko robic tak jakby saune tzn. pod prysznice lac goraca wode az para sie wytworzy i dziecko ma siedziec w takim goracym pomieszczeniu i go oklepywac wtedy (plecki) i wtedy dziecku lepiej odkaszlec wydzieline z pluc.

dzieki za wspieralki tylko nadal nie wiem w jakiej pozycji ma byc oklepywane dziecko czy w pionoweej? czy na kolanach z glowka nizej?

wiem ze wymiotami mam sie nie martwic bo to zdrowy odruch ale widze tez ze Dawidka to bardzo meczy i ten kaszel z goracej pary na pewno skorzystam- dziekuje Aga

Reniu, u nas pani pielegniarka do lubianych nie nalezy a musze przyznac ze zastrzyk robi naprawde ekspresowo

Napisane przez AgaMili

A my mamy niespokojne noce za soba. Milena buntuje sie z zasypianiem, placze i wola mama, nie chce usnac, trwa to od 5 minut do godziny. Najgorzej w dzien, wieczorem latwiej ale w nocy budzi sie wiele razy i musze do niej wstawac. Wczoraj smarowalam jej dziasla pudrem na zabkowanie bo duzo plakala, ewidentnie bola ja dziasla. Gorna jedynka nie moze sie od dawna juz przebic

Biedactwo oby szybko zabeczki wyszly Milence

[AgaMili]

Napisane przez midey

tylko nadal nie wiem w jakiej pozycji ma byc oklepywane dziecko czy w pionoweej? czy na kolanach z glowka nizej?

Normalnie - pionowo tzn. na siedzaco, jezeli dobrze rozumialam, jakos nie przyszla mi do glowy inna pozycja oklepywania

Napisane przez midey

Biedactwo oby szybko zabeczki wyszly Milence

Dzieki

[Renia11]

Mnie lekarka uczyła żeby dziecko ułożyć na kolanach z główką niżej i oklepywać dłonią złożoną w tzw łudeczkę od dołu plecków do góry żeby tak schodziła ta flegma. I tak robię jak mały nie chciał być w takiej pozie to stawiałam go na nóżki na podłogę dawałam mu zabawkę i on się bawił pochylony a ja go oklepywałam
Wiem najgorsze jest patrzenie na to jak dziecko się męczy będzie dobrze trzymaj się!!!

AGAMILI dzięki za życzenia i życzymy żeby ząbek wyszedł szybciutko!!!!

[elsi]

Hej, hej!
Na początek:

Wszystkiego najlepszego dla Miłoszka z okazji urodzin!

Poza tym z opóźnieniem ale bardzo dziękuję za odpowiedzi w sprawie Allegro Bardzo mi pomogłyście!
U nas wszystko dobrze, Emilka zdrowa. Nie wysłałam Jej do żłobka, boję się chorób. Kolega który też ma tam córę, wysłał Ja na 1 dzień po 2-miesięcznej przerwie i teraz wszyscy są chorzy a mała o mało nie wylądowała w szpitalu.
Smutna jestem tylko z powodu Małża, bo w najbliższym czasie ma mnóstwo delegacji, na dodatek szef wkopał Go w jedno zadanie tak, że może się okazać, że w dzień urodzin Emilki w ogóle nie wróci do domu
No i niestety Emilka ostatnio jest straaasznie marudna. Potrafi przepiszczeć, przekrzyczeć, przepłakać większość dnia. Najchętniej zwaliłabym to na ząbki, ale przecież tyle co wyszły 4 i nie spodziewam się na razie więcej.
Midey, Kociulek, Sheryl, Aga, dużo zdrowia i spokoju! Dawidek jest biedny z tymi zastrzykami Midey, Emilka tez reaguje na dźwięk domofonu, ale Ona piszczy z radości, bo kojarzy się Jej z powrotem Taty albo odwiedzinami Babci.
Też lubię marcepan
Lwica, trzymam kciuki za udane przyjęcie! Z mej strony wielki szacunek dla Ciebie za te niesamowite przygotowania! A na listę potraw cieknie mi ślinka. Ostatnio jak zdarzyło mi się robić większą nasiadówkę w kuchni, to potem myślałam, że mi nogi do **py powchodzą i wkurzałam się na cały świat, a Ty bez mrugnięcia okiem robisz to wszystko i jeszcze znajdujesz czas na pracę, dziecko, forum...
Pappaya, zdjęcie Nowego Życia niesamowicie wzruszające! Już widać rączki i nóżki!
Sheryl, dzięki za pamięć. Nie chciało mi się pisać, ostatnio taki śpioch mnie dopada i jakaś słabość ogólna (@?), że nic mi się nie chce. Gratulacje nowego ząbka!

[Kasiamaja]

midey ja oklepywalam Maje na leżąco tzn kladlam ja na kolanach i oklepywalam plecki ,a wczesniej tak jak renia pisala smarowalam mascią rozgrzewająco i to klepaniu od dolu do gory. Majuni za bardzo się to nie podobalo ,ale zrobilam z tego zabawek i udawalam ,ze idzie pani w klapeczkach i jakos poszlo

A u nas wreszcie wybila sie ta okropna prawa dwojka teraz mamy wszystkie 6 zebow!!!
Dzieki dziewczyny za odp w sprawie pieluch

[lwica83]

STO LAT DLA MIŁOSZKA... UF JESZCZE ZDĄŻYŁAM PRZED PÓŁNOCĄ:d
obecnie skończyłam robić tort (jak przekładałam na tace to sie okazało, że zrobiłam go w nie tej blasze:/ ale przez to wyszedł wyższy:P a nie większy w sensie powierzchniowo) gotuje tylko wode, żeby mieć przegotowaną na noc dla Dawida do picia i kładę się spać...
Elsi wcale takim ideałem nie jestem... a codziennie jestem tak zmęczona, że albo wchodzę do łóżka i zasypiam, albo odwrotnie jestem zbyt zmeczona by zasnąc... a co do senności to dzisiaj w pracy mało nie zasnęłam na stojąco czekajac w socjalnym aż mi się woda na kawe zagotuje...
Kasiu chyba coś po łebkach dzisiaj czytałam i nie widziałam pytania odnośnie pieluch... o kurcze dobra właśnie mnie oświeciło... my używamy zwykłych worków na śmieci i mam kosz wcześniej przy łóżeczku na którym stał przewijak obecnie w nogach mojego łóżka i gdy przewijam Dawida mam wszystko pod ręką bo ostatnio nie da się zawinąć po jajku z niespodzianką w pampersa chusteczki bo musze użyć chyba z 4 zeby wszystko dokładnie powycierać temu mojemu wiercipięcie...
Dziewczyny wybaczcie, że nie odpisze wszystkim, ale zaczynam powoli gadac bez ładu i składu i będzie bezpieczniej, żebym się położyła... i mam nadzieję szybko zasnęła i wypoczęła na jutro... bo od rana sałatkę trzeba zrobić, ale z jednej zrezygnowałam, zrobie tylko z tunczyka... przeciez nie moge pozniej jesc tego przez tydzien a z gyrosa w sumie miałam jakiś tydzien temu, to przezyje bez niej i surowke do obiadu... dobrej nocki

[sheryl]

Lwico, wszystkiego najlepszego dla Twojego słodkiego Dawidka z okazji roczku!!!

[Renia11]

100 lat dla DAWIDKA z okazji roczku: jupi:
Dużo zdrówka samych radosnych chwil dla mamusi pociechy z synka i udanej imprezki:jupi :!!!!!!!!!!!

Elsi Lwico dzięki za życzenia!!

[Aka24]

Dawidku
wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!

[midey]

Dawidku duzo zdrowka Ci zyczymy i usmiechu na twarzyczce

Napisane przez AgaMili

Normalnie - pionowo tzn. na siedzaco, jezeli dobrze rozumialam, jakos nie przyszla mi do glowy inna pozycja oklepywania

Napisane przez Renia11

Mnie lekarka uczyła żeby dziecko ułożyć na kolanach z główką niżej i oklepywać dłonią złożoną w tzw łudeczkę od dołu plecków do góry żeby tak schodziła ta flegma. I tak robię jak mały nie chciał być w takiej pozie to stawiałam go na nóżki na podłogę dawałam mu zabawkę i on się bawił pochylony a ja go oklepywałam

Napisane przez Kasiamaja

midey ja oklepywalam Maje na leżąco tzn kladlam ja na kolanach i oklepywalam plecki ,a wczesniej tak jak renia pisala smarowalam mascią rozgrzewająco i to klepaniu od dolu do gory. Majuni za bardzo się to nie podobalo ,ale zrobilam z tego zabawek i udawalam ,ze idzie pani w klapeczkach i jakos poszlo

A u nas wreszcie wybila sie ta okropna prawa dwojka teraz mamy wszystkie 6 zebow!!!

dzieki dziewczyny za odpowiedzi Kasiu bardzo sie ciesze ze dwojka sie przebila

Napisane przez elsi

Midey, Kociulek, Sheryl, Aga, dużo zdrowia i spokoju! Dawidek jest biedny z tymi zastrzykami Midey, Emilka tez reaguje na dźwięk domofonu, ale Ona piszczy z radości, bo kojarzy się Jej z powrotem Taty albo odwiedzinami Babci.
Też lubię marcepan

my zamowilismy jednak maly symboliczny torcik na jutro marcepanowy

Kasiu ja chyba tez zapomnialam o pieluchach- my mamy te woreczki paklanki ale jeszcze od porodu malo co ich uzywam, w sumie tylko jak idzimey w gosci a i to zalezy gdzie w domu nie che mi sie bawic w zawijanie a smieci wynosimy regularnie

[pappaya]

Dla Dawidka wszystkiego co najlepsze z okazji pierwszych urodzin
Udanej imprezy

[Kasiamaja]

100 lat dla Dawidka z okazji roczku : cmok:

[lwica83]

Dziewczyny wielkie dzięki, właśnie skończyłam robić surówkę teraz tylko ogarnąć wykąpać się i naszykować zastawę bo stół zastąwię dopiero jak usłysze dzwonek do drzwi bo inaczej będą latające talerze
jeszcze raz dziękuję w imieniu Dawidka i swoim

[pappaya]

Napisane przez lwica83

...bo inaczej będą latające talerze

[AgaMili]

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA DAWIDKA, DUZO ZDROWIA I POCIECHY DLA MAMUSI.
UDANEJ IMPREZKI

Buu ale jestem dzis niewyspana i nie-w-humorze, co godzine wstawalam do Milenki, juz mialam ochote ja wziac do lozka ale pewnie byloby wtedy jeszcze gorzej bo odzwyczaila sie od spania ze mna i by nie spala tylko lezala. To juz chyba 3 czy 4 noc jak sie budzi i to coraz czesciej. Wzielam ja jak Bartek wrocil z pracy i juz nie usnela wiec dzis wczesnie wstala. Pozniej o 10. polozylam ja na drzemke i polozylam sie na kanapie przed telewizorem, mala sie obudzia, patrze a juz 13. a ja usnelam. Dom nieposprzatany, pranie nie sciagniete, a obiad nieruszony. Do tego ja czuje sie fatalnie