dziewczynki z Irlandii!!!!

[DonkaG]

Ja mieszkam w Newry

[Ananke]

Jestem tu już prawie dwa tyg. i już mogę powiedzieć, że zaliczam się do tych, którym ta zielona wiocha nie przypadła do gustu. Większego zadupia na oczy nie widziałam, a do tego jestem w jakiejś wiosce na końcu świata No cóż, tak chciał los. Mąż miał pracę nagraną, więc na drugi dzień po przyjeździe miał co z sobą zrobić. Ja muszę szukać, co nie jest proste, bo to martwy okres jak powiedziała pani w agencji. Hotele odpadają bo są puste (już chodziłam i pytałam), a sklepy nie są dla mnie dobrą opcją na początek, bo z językiem jest średnio. Ten ich angielski to masakra! Właśnie zrezygnowałam z chodzenia i szukam przez net i siedzę na wizażu przy okazji

[podziomka]

Doskonale cie rozumiem mieszkalam w tamtej okolicy od sierpnia do listopada i mi sie tam nie podobalo.Okolica piekna , gory ocean...tylko pogoda.Jest calkiem inna niz tu gdzie teraz mieszkam tzn w Bray kolo Dublina.Ciagle wialo ...ja mieszkalam nad samym oceanem to czesto kubly ze smieciami lataly po calym osiedlu i ciagle padalo(wiatr nie dawal spac).Jak w Dublinie jest brzydka pogoda to tam byla to ladna.Bardzo sie ciesze ze sie przeprowadzilam bo tam poprostu nie ma nic , troszke taka wiocha.Dziewczyny z Bray czy Dublina odezwac sie..mozna zrobic male spotkanie co wy na to???

[Irysekk]

Napisane przez DonkaG

Ja mieszkam w Newry

ooo fajnie i jak Ci się tam podoba?

[DonkaG]

Jestem zadowolona

[Irysekk]

Napisane przez DonkaG

Jestem zadowolona

to moze jak przyjade to sie umowimy na jakas Polską kawusie

[Ananke]

Dziewczyny, czy w Irlandii jest coś takiego jak nasz urząd pracy (gdzie się rejestrujemy), czy tę rolę spełnia np. FAS? Agencji jest pełno, ale jakoś wątpię w ich skuteczność. Wszędzie tylko słyszę, że to martwy okres i jest ciężko. Jak jeszcze mogę szukać pracy i jakiej? Przeglądam wszystkie strony www z ofertami, ale w mojej mieścinie nic nie ma dla mnie. Tak samo gazety. Na dzień dzisiejszy mój angol nie jest aż tak dobry żeby pracować np. jako sprzedawca (choć zostawiłam CV w sklepie z butami)
Wysłałam kilka CV na oferty z netu, ale zastanawia mnie długi okres ważności ofert. Od momentu ukazania się oferty jest ona ważna np przez 1 miesiąc, albo nawet 3! Czy to oznacza, że dopiero po tym terminie możliwa jest odpowiedz pracodawcy?
Za parę dni otrzymam PPS, więc przynajmniej już ten problem mam z głowy. Za 2 tyg. przeprowadzka do nowego domku, w którym nie będę tak marzła jak teraz. Dobrze, że mój mąż ma pracę, przynajmniej nie ma problemu z kasą. Okazuje się, że tu spokojnie można wyżyć za pensję jednej osoby.
Piszcie coś w tym wątku!!

[Dzika Wiśnia]

Ananke!
FAS w Irlandii to rzeczywiście odpowiednik polskiego urzędu pracy. To właśnie przez FAS znalazłam pracę. Polecam Ci szczególnie stronkę http://www.fas.ie/jbframe.htm I co najważniejsze. Jeśli znajdziesz w necie jakieś interesujące ogłoszenie, to nie wysyłaj cv, tylko lepiej zadzwoń i umów się na spotkanie. Z doświadczenia wiem, że odzew na emailowe cv jest praktycznie zerowy. Przez dwa miesiące ja i mój mężczyzna wysłaliśmy dziesiątki takich cv i nikt się z nami nie skontaktował. Zmieniłam więc taktykę i codziennie szukałam na stronie FASu interesujących mnie ogłoszeń i dzwoniłam pod podany numer telefonu. I opłaciło się! Także nie bój się dzwonić, wystarczy tylko powiedzieć że znalazło się ogłoszenie w necie i że się szuka pracy. Mój angielski też jest średni, ale pracuję w sklepie i radzę sobie naprawdę dobrze Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[Ananke]

To ja sobie znowu pomarudze, tym razem chodzi o jedzenie! Od 3 tyg. (czyli tyle tu jestem) mam koszmarne problemy z cerą! (zawsze miałam, ale teraz to się znacznie nasiliło) Czoło które miałam gładkie i bez problemów (jedyne takie miejsce na twarzy), teraz wygląda strasznie: krostki, grudki.. nie mówiąc o innych miejscach gdzie pojawiły się wulkany! Jestem pewna, że to z jedzenia, szczególnie chleba tostowego. Wiadomo, na początku kupuje się jedzenie w marketach i to tanie (made in tesko), zjada gorące kubki, jakieś sosy do ryżu, makaronu. A to wszystko to jedne wielkie gówno.
Dlatego pytam jak wy się odżywiacie? Czy też uważacie, że tu jedzenie jest gorsze. Jakie produkty macie sprawdzone i godne polecenia.

[Dzika Wiśnia]

Wizażanki z Irlandii!
Założyłam wspólnie z moim TŻ-tem forum o Irlandii! Jeśli jesteście zainteresowane wymianą informacji, doświadczeń lub po prostu chcecie pogadać to zapraszam serdecznie zielonairlandia.pl

[*Basia*]

Cześć Dziewczyny!
Ja byłam w Dublinie od 30 stycznia do 12 lutego. Mój TŻ tam pracuje od początku października (widzieliśmy się pierwszy raz od 27 września).
Dublin nie spodobał mi się w ogóle. Jest brudny, brzydki. Ale ja patrzyłam na to miasto trochę inaczej, bo mi "zabrało" na prawie rok chłopaka. Na szczęście Jemu też się tam nie podoba, chce wrócić jak tylko będzie mógł, planuje powrót na sierpień. Nie mam pojęcia jak to wytrzymam.

[Dzika Wiśnia]

Zgadzam się po części z Basią, Dublin to żadna rewelacja Mieszkam tu już pół roku i szczerze mówiąc nie zachwyciła mnie ta stolica. Może po części dlatego, że jestem zakochana w Pradze... Spędziłam tam tylko kilka dni i po prostu zakochałam się Jednak nie mogę powiedzieć, że Dublin jest beznadziejny. To miasto jest pełne wspaniałych parków, choćby sławny ogród botaniczny z oswojonymi wiewiórkami. Mnóstwo pubów, gdzie można przyjemnie spędzić czas, bez wdychania śmierdzących papierochów, czy bez obecności zalanych w trupa pijaków. Dublin może nie jest Pragą, ale swój niepowtarzalny urok też ma

[Ananke]

Napisane przez *Basia*

Dublin nie spodobał mi się w ogóle. Jest brudny, brzydki.

Kochana, cała Irlandia wygląda jak wielki śmietnik!! I to jest coś czego nie mogę przeboleć, do tej pory tego nie kumam

[losiek_emi]

Hej!!dziewczynki ranicie me serducho pisząc, że Irlandia to jeden wielki śmietnikpsykro mi..oj psykro...bo ja zakochałam sie w niej od pierwszego wejrzenia Może dlatego, że nigdy nie mialam czasu, żeby pojechać do Dublina? I teraz sie cieszę...jednak musze to sprawdzic...a narazie załączałam fotki z miejsca gdzie często bywam.Aby udowodnić, że jest pięknie!!!

[losiek_emi]

i jeszcze...

[Dzika Wiśnia]

Napisane przez Ananke

Kochana, cała Irlandia wygląda jak wielki śmietnik!! I to jest coś czego nie mogę przeboleć, do tej pory tego nie kumam

Piszesz że cała Irlandia to wielki śmietnik, a powiedz mi czy wyjechałaś chociaż poza swoje małe miasteczko i zwiedziłaś trochę wyspy?? Wątpię. W Irlandii jest na pewno czyściej niż w Polsce i taka jest prawda. Wiem po Twoich postach że traktujesz Irlandię jak wioskę, ale wybacz, ja też tu mieszkam i nie czuję się wieśniarą. Jeśli tak negatywnie jesteś nastawiona do tego kraju to co tu robisz? Trochę więcej optymizmu by się przydało.

[Ananke]

Jestem tu miesiąc, ale już trochę widziałam i byłam dalej niż moje miasteczko. Przejechałam już ponad 600km, więc trochę zobaczyłam, a wszędzie widziałam zalegające śmieci. Gazety, puszki, parasolki, kartony, nawet jakieś meble. Mieszkam tu z mężem i dwoma kumplami z Polski i każdy twierdzi to samo. Irlandia jest brudna i nikt mi nie powie że jest inaczej. Nie wiem gdzie mieszkałaś w Polsce, ale ja na Śląsku takiego brudu nie spotkałam. Jednym może to odpowiada, inni nie zwracają na to uwagi, ale ja się rozczarowałam, że Irlandczycy nie dbają o ten swój kraj. Mój sąsiad (irlandczyk) z domu obok rzuca papierki za płot swojego sąsiada I jak się spodziewać u nich czystości. I chyba nikogo nie nazwałam wieśniarą

[*Basia*]

Irlandia ze zdjęć jest rzeczywiście piękna. Poza tym zgadzam się z Dziką Wiśnią, że Dublin mimo wszystko (dla mnie mimo wszystko) ma swój urok. Nie zdążyłam zwiedzić Ogrodu Botanicznego (przejeżdżałam koło niego jedynie codziennie (za krótko byłam w Dublinie). Puby mają swój klimat.
Bardzo podobają mi się witryny sklepowe, drzwi domów (w różnych kolorach), zieleń przed domkami. Jednak brudne okna, byle jakie firanki, śmieci na chodnikach, w urzędach... To wszystko mnie odstrasza.
Chciałabym zobaczyć wieś irlandzką.
Wiecie z czym zawsze kojarzyła mi się Irlandia? Z ziemniakami To tak z lekcji geografii.
Na długi majowy weekend wybieram się do Pragi, chyba że uda mi się dostać tanie bilety lotnicze i polecę do Dublina zobaczyć się z chłopakiem.
Słyszałam, że Praga jest przepiękna.

[Maratka]

Napisane przez *Basia*

Na długi majowy weekend wybieram się do Pragi, chyba że uda mi się dostać tanie bilety lotnicze i polecę do Dublina zobaczyć się z chłopakiem.
Słyszałam, że Praga jest przepiękna.

Praga jest piękna, warto ją zobaczyć!

Irlandii niestety nie widziałam...

[akira]

Czy jest tutaj może ktoś z okolic Galway? wybieram się w połowie marca..nie wiem czy to dobry okres na zaczepienie się gdzieś do pracy..ile kosztuje karta telefoniczna i na jak długo starcza? Pozdrowienia

[_wanilka_]

Napisane przez Dzika Wiśnia

Ananke!
FAS w Irlandii to rzeczywiście odpowiednik polskiego urzędu pracy. To właśnie przez FAS znalazłam pracę. Polecam Ci szczególnie stronkę http://www.fas.ie/jbframe.htm I co najważniejsze. Jeśli znajdziesz w necie jakieś interesujące ogłoszenie, to nie wysyłaj cv, tylko lepiej zadzwoń i umów się na spotkanie. Z doświadczenia wiem, że odzew na emailowe cv jest praktycznie zerowy. Przez dwa miesiące ja i mój mężczyzna wysłaliśmy dziesiątki takich cv i nikt się z nami nie skontaktował. Zmieniłam więc taktykę i codziennie szukałam na stronie FASu interesujących mnie ogłoszeń i dzwoniłam pod podany numer telefonu. I opłaciło się! Także nie bój się dzwonić, wystarczy tylko powiedzieć że znalazło się ogłoszenie w necie i że się szuka pracy. Mój angielski też jest średni, ale pracuję w sklepie i radzę sobie naprawdę dobrze Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Witam Cie serdecznie
chciałam zapytać odnosnie tej stronki. Weszłam na nia i chciałam znaleźć jakieś oferty i nic tylko zaznaczalo się to co wybralam i kazało dalej wybierac i ta k bez końca..zeby cos znaleźć trzeba tam byc zalogowanym???

Ja z moim TŻ-em chcemy jechac na pocxzatku czerwca, koncem maja..i chcemy znaleźć jakąs prace.. najlepiej by było zacząć już tutaj żeby pote m nie mieć problemów.
Dziewczyny a jakie były wasze początki tam..tzn. jechałyście do kogoś i tam szukałyście pracy...
bo a już sama nei wiem. Chcemy ejchac..ale żeby się zarejestrowac dopiero na miejscu to ok. 2 tyg musza upłynac, no i zeby znależć jakieś mieszkanko...a na ten czas nei mamy się u kogo zachaczyć
Jakie są wasze doświadczenia??
Poradzicie nam coś?

[Ananke]

wanilka
a szukasz tak ogólnie w całej Irlandii czy jak? Jak wiesz w jakie chcesz jechać miejsce to zacznij od wybrania miasta (jeśli ma ponad 200 ofert, to robisz dalszą selekcję). Jak zejdziesz poniżej 200 ofert, to wtedy wybierasz show vacancies

[_wanilka_]

Napisane przez Ananke

wanilka
a szukasz tak ogólnie w całej Irlandii czy jak? Jak wiesz w jakie chcesz jechać miejsce to zacznij od wybrania miasta (jeśli ma ponad 200 ofert, to robisz dalszą selekcję). Jak zejdziesz poniżej 200 ofert, to wtedy wybierasz show vacancies

Dziękuje Ci bardzo) nie dopatrzylam wsyztskiego..chyba zbyt "narwana" jestem i pobierznie sprawdzilam)

[joanna26]

Witam! Ja mam zamiar z moim chłopakiem leciec do Dublina na początku maja-jest tam moja przyjaciółka i dwóch kolegów-będziemy u nich mieszkać. Teraz własnie załatwiam dentystę bo potem bedzie ciezko pewnie. Tyle kasy stracę na to bo mam duzo ubytków, wogóle kasy tyle potrzeba na to. Moj chłopak rzuca prace tutaj, a ja nie mam pracy. Ale zastanawiam sie czy sie tam odnajdę, miasto moze mi sie spodoba, lubie piekne krajobrazy-przyrodę,rower by sie przydał. Ale ciekawe jak z Polakami?bo czasem Ci co wyjeżdzają w zagranicę to za dużo sobie myslą o sobie. Martwi mnie to, bo mam w Polsce swoją paczke bardzo zgraną, dość dużą i prawie co tydzien imprezy, zawsze mozna z nimi gdzies wyjsc-wystarczy jeden telefon i juz. Jedziemy tam w celach zarobkowych no ale czy nie bedzie smutno? nawet polskich seriali nie bedzie( hehehe), jedzonka itp. mieszkania są tam smutne(przynajmniej te co widziałam na zdjeciu)biale sciany i takie surowe wogóle wnętrze (wiadomo ze nikt nie inwestuje w wystrój).Ciekawe co to bedzie-jak juz tam zawitam to bardzo chciałabym wpasc na spotkanie wizazowe w Dublinie-mam nadzieje ze ktos cos zorganizuje-zawsze to więcej kontaktów no i mozna sie czegos nowego dowiedziec.

[jaroovka]

I ja się podłaczam do tematu

wyjazd już jutro, walizka spakowana, przyjaciele i rodzina pożegnani.
Ciągle nie czuje podniecenia wyjazdem i ciągle do mnie nie dociera że wyjeżdzam .... pewnie dopiero jak wsiąde do samolotu to zaczne jakoś się zastanawiać nad tym co robię

Ech będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze.... (prawda?)

[czarownicagosia]

Happy St.Patric's Day!

[podziomka]

Ja tez bylabym za spotkaniem wizazowym. Jakos smutno mi tu ostatnioPrzydalo by sie troszke rozerwac i poznac nowych ludzi.Mieszkam okolo 40 min od centrum Dublina wiec jak ktos chce wpasc na kawke to zapraszam.

[joanna26]

napewno jak tylko dotre do Dublina będę chciała nawiązywac nowe znajomości i zrobie ogłoszenie o wizazowym spotkaniu hihi, ale nie wiem kiedy to nastąpi!!! moze za miesiąc...

[joanna26]

podziomka a jak Ci sie tam podoba? jak oceniasz Irlandczyków, Polaków, klimat, miasto, puby, wogóle życie tam?????????

[podziomka]

Napisane przez joanna26

podziomka a jak Ci sie tam podoba? jak oceniasz Irlandczyków, Polaków, klimat, miasto, puby, wogóle życie tam?????????

Oj duzo tego Szczerze mi sie tu wszytsko podoba oprocz pogody to ze jest taka zmienna , ale do wszystkiego idzie sie przyzwyczaic.W tej czesci Irlandii i tak jest o niebo lepiej niz tam gdzie mieszkalam wczesniej.Jesli chodzi o Polakow to czasami czuje jakbym z Polski nie wyjechala. (bo jezyk polski mozna uslyszec bardzo bardzo czesto).Sadze ze tutaj kazdy znajdzie cos dla siebie jest tyle imprez takze polskich np .cos typu techno party. ,piekne krajobrazy i wiele innych rzeczy.Ja mieszkam w malym miasteczku kolo 20 tys (tak mi sie wydaje ) jest tu dostep do morza i wogle jest spokojnie.Sadze , ze to fajne miejsce do mieszkania.I do centrum Dublina jest niedaleko , a autobusy jezdza co chwile. Mam nadzieje ze chociaz troszeczke Ci to objasnilam.