Pierwsze ruchy, większe brzuszki - pięknie rosną nam Maluszki. Mamusie maj-czer. 2011

[Siasiek]

Napisane przez Dziewczonka

Pisałyscie też o zachodzenie w ciążę.... no ja też nie spodziwalam się, że tak szybko można zajsc, zawsze bałam się, że będzie problem . 3 sierpnia miałam ostatnie krwawienie z odstawienia, 7 sierpnia był nasz ślub, a na normalną miesiączkę sie nie doczekałam . Brzuch bolał jak na @, a okresu nie było ... i na teście II kreski

Nic tylko się cieszyć. Tyle par ma przecież z tym problemy. U nas nie było tak łatwo, od odstawienia sporo czasu minęło.

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez violisia

mam na srodku mieszkania przedpokoj, i z tego przedpokoju moge wjechac do kazdego pokoju, mysle ze to nie bedzie problem z jezdzeniem, kuzynka tak samo robila, i maly przyzwyczajony do ludzi i glosow

To widzę mamy podobny układ mieszkania
U nas nie będzie mowy o przemieszczaniu dziecka, jestem tego zdania, że jak najszybciej musi mieć swoje miejsce do spania do którego się szybko przyzwyczai. U nas w mieszkaniu zawsze leci jakaś muzyka, zawsze się ktoś trzaska hehe i cisza nie jest możliwa

[violisia]

Napisane przez Siasiek

Nic tylko się cieszyć. Tyle par ma przecież z tym problemy. U nas nie było tak łatwo, od odstawienia sporo czasu minęło.

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------


To widzę mamy podobny układ mieszkania
U nas nie będzie mowy o przemieszczaniu dziecka, jestem tego zdania, że jak najszybciej musi mieć swoje miejsce do spania do którego się szybko przyzwyczai. U nas w mieszkaniu zawsze leci jakaś muzyka, zawsze się ktoś trzaska hehe i cisza nie jest możliwa

u mnie dosc spokojnie, ale muzyka zawsze leci zobaczymy jak to po narodzinach bedzie, moim marzeniem jest spedzenie lata na ogrodku bylo by bosko, no ale zobaczymy..

[Taverney]

Violisia, ja nie wiem czy z tym przemieszczaniem codziennie łóżeczka to dobry pomysł... nie powinno być tak, że dziecko ma jedno miejsce do spania, do którego się przyzwyczaja?

Dziewczonka, Ty to ekspres jesteś z tym zachodzeniem w ciążę

[Catia88]

Cześć

Kliknęłam na wszystkie aniołki

Pisałyście o zachodzeniu w ciażę. Ja ostatnio też się zastanawiałam jak to jest, że niektóre pary tak długo, latami starają się o dziecko i go nie mogą mieć a np. u nas- chwila nieuwagi i bach, jest mały szkrab w brzuchu. Na początku byłam taka zła,że będziemy mieli dziecko, zła i załamana, ale tak sobie teraz myslę,że no trudno, stało się, będę starała się być dla niego dobrą mamą i jakby nie było (tak jak pisała Kasia) będę młodą mamusią

[violisia]

Napisane przez Taverney

Violisia, ja nie wiem czy z tym przemieszczaniem codziennie łóżeczka to dobry pomysł... nie powinno być tak, że dziecko ma jedno miejsce do spania, do którego się przyzwyczaja?

Dziewczonka, Ty to ekspres jesteś z tym zachodzeniem w ciążę

no tak ale chcialabym zeby w ciagu dnia byl z nami,a w nocy tez z nami w sypialni do poki nie podrosnie i nie bedzie zasypial w swoim pokoju by mi bylo wstawac do niego wygodniej..

ale z zasypianiem w ciagu dnia to tak jak z wozkiem tez chyba zasypia mimo ze jezdzisz np na spacerku.. nie wiem , tak mi sie wydaje, przynajmiej moje znajome mialy takie rozwiazania i sie sprawdzaly

[Dziewczonka]

Napisane przez Taverney

Violisia, ja nie wiem czy z tym przemieszczaniem codziennie łóżeczka to dobry pomysł... nie powinno być tak, że dziecko ma jedno miejsce do spania, do którego się przyzwyczaja?

Dziewczonka, Ty to ekspres jesteś z tym zachodzeniem w ciążę

No dokładnie ekspres , tylko, że ja chciałam przed staraniem zrobic badania, zmienic sposób odżywiania, poprawic kondycję i d...a z tego wyszła, teraz wszystkie bolączki wychodzą i od początku ciąża zagrożona , ale dam radę, przetrwam jeszcze te 20 tygodni

[MoniaK]

Napisane przez Dziewczonka

No dokładnie ekspres , tylko, że ja chciałam przed staraniem zrobic badania, zmienic sposób odżywiania, poprawic kondycję i d...a z tego wyszła, teraz wszystkie bolączki wychodzą i od początku ciąża zagrożona , ale dam radę, przetrwam jeszcze te 20 tygodni

Czasami sie staramy, cuda na kiju a i tak pewnych rzeczy nie da sie uniknac

[eweska]

Hello
Jestem, jestem ale nic ciekawego Wam nie napiszę, wczoraj było dobrze, dziś juz nie od rana się nie odzywamy do siebie, nie wiem ledwo co przyjechał i już jakieś problemy widzi, czekałam i niepotrzebnie.


Dzięki za klikanie kochane jesteście

[Eve1603]

Napisane przez violisia

my tez chcemy przez pewien czas na noc malego miec w sypialni(znowu pisze ze to maly a nie mala, kurcze ja se to zaraz wmowie ze to chlopak..!!) ale chce lozeczko na kolkach by w dzien byl w pokoju goscinnym, i przyzwyczajal sie do glosow bo to wazne, tylko nie wiem co zrobie jak maly sie nie rpzyzwyczai sa na to jakies sposoby, prosze o opinie doswiadczone mamy

Ja mam chalupe na trzech poziomach, wiec jezdzenie z lozeczkiem nie wchodzi w gre, ale i tak bym nie jezdzila - mam lozeczko turystyczne na dole, chodzilo o to, zeby w razie potrzeby "wrzucic" tam malucha i zdarzylo sie, ze maly tam zasnal, ale jestem jednak za tym zeby dziecko spalo w miejscu do spania, a w dzien z natury jest glosniej i widniej i z ty musi sie oswoic i zapewniam, ze sie oswoi.

Napisane przez Siasiek

To widzę mamy podobny układ mieszkania
U nas nie będzie mowy o przemieszczaniu dziecka, jestem tego zdania, że jak najszybciej musi mieć swoje miejsce do spania do którego się szybko przyzwyczai. U nas w mieszkaniu zawsze leci jakaś muzyka, zawsze się ktoś trzaska hehe i cisza nie jest możliwa

popieram

Napisane przez Taverney

Violisia, ja nie wiem czy z tym przemieszczaniem codziennie łóżeczka to dobry pomysł... nie powinno być tak, że dziecko ma jedno miejsce do spania, do którego się przyzwyczaja?

no tak wlasnie powinno byc, dzieci uwielbiaja rutyne i "stale" rzeczy.
Duzo oczywiscie zalezy od warunkow mieszkaniowych i od samych rodzicow, ale w miare mozliwosci miejsce do spania bowinno byc odosobnione.
Olus tez zasypial na spacerkach, w wozku, ale nigdy nie traktowalam wozka jak lozeczka.

[andziot]

hello
dziękuję dziewczyny za gratulację
jak to fajnie wiedzieć co sie w brzuszku nosi, od razu dzidzia zrobiła się jakoś tak bardziej obecna w naszym życiu
zaczęliśmy poważnie myśleć nad imieniem i narazie wygrywa : Gabrysia
(następna jest Marysia i Michalinka)
i dziś kupiłam pierwszą rzecz dla nowej córuni - kocyk (dla Zosi też pierwszą rzeczą był kocyk)

Zosia śpi z nami w pokoju ale w swoim łózeczku (spała z nami parę razy jak była chora, ale ani ona ani my nie umiemy spać we trójke)

violisia ja nie jestem za tym zeby dziecko caly czas w łózeczku siedziało,
Zosia była "dzieckiem podłogowym", często kładłam ją na matę, kocyk czy coś takiego, niepotrzebne było nam łózeczko w salonie, bo tam był jej kącik zabaw,
jakoś szkoda mi dzieci które pół dnia w szczeblach spędzają nie poznając otoczenia samodzielnie ...
wiadomo ze jak śpi to w łóżeczku, Zosia ma łóżko jedynie do spania ! Spała w sypialnie zawsze, ale my normalnie chodziliśmy po domu i robiliśmy swoje i nie śpi jak mysz pod miotłą, ciężko ją obudzić ...
i nie wiem czy ci się będzie chciało jeżdzić z tym łózeczkiem w tą i spowrotem

eweska o matko nie traćcie czasu na kłótnie !!!!

[Eve1603]

Andziot
gratuluje drugiej coreczki i cos czuje, ze u mnie bedzie drugi synus

[agus87]

Napisane przez Dziewczonka

Pisałyscie też o zachodzenie w ciążę.... no ja też nie spodziwalam się, że tak szybko można zajsc, zawsze bałam się, że będzie problem . 3 sierpnia miałam ostatnie krwawienie z odstawienia, 7 sierpnia był nasz ślub, a na normalną miesiączkę sie nie doczekałam . Brzuch bolał jak na @, a okresu nie było ... i na teście II kreski

a my sie staralismy od maja
a zaszlam w sierpniu


ewesko tez kliknelam

[anulinka2009]

Witam mamuśki

My już po obiadku, byliśmy w szkółce po choinkę, a na 17 wybieramy się do kościoła.

Poczęliśmy bejbika tak naprawdę za pierwszym podejściem
W marcu poroniłam i mieliśmy mieć około pół roku przerwy, więc się zabezpieczaliśmy. Tak miało być do ślubu, ale okazało się, że chyba miałam jakąś przesuniętą owulację, bo "zrobiliśmy" bejbika w 10 dniu cyklu ( który wydawał mi się całkiem bezpieczny ). Ale nie żałujemy, że tak się stało, bo wszystko teraz idzie dobrze
Zresztą często powtarzam ( przynajmniej na razie ), że jak tak ma wyglądać ciąża, to ja mogę być w niej przez całe życie

ewesko, nie przejmuj się. Mężu pewnie jeszcze z lekka zestresowany po powrocie, ale na pewno mu przejdzie i wszystko wróci do normy.

[Taverney]

Eweska szkoda czasu na nieporozumienia, mam nadzieję, że już jest u Was dobrze.

[andziot]

Napisane przez Eve1603

Andziot
gratuluje drugiej coreczki i cos czuje, ze u mnie bedzie drugi synus

jak to Siasiek napisała, ekonomicznie nas życie potraktowało
szkoda tylko że nie bede miała komu kupować tych ślicznych bluz i sweterków
mężu powiedział że fajnie, bo puści nas we trzy na zakupy, da karte i cały dzień wolny będzie miał


zapakowałam prezenty
Zocha niby mi "pomagała" dzielnie
prezenty zawinięte w podeptany papier, zawiązane pogryzioną wstążką
ale jest gicior
czeka mnie dziś jeszcze prasowanie
spać mi się chce

[anula_81]

hej kochane!
u nas porzadkow ciag dalszy, ale juz troche spkojniej, bo jednak wczorajszy dzien dal mi do wiwatu i dzisiaj plecy bardzo mnie bola
tak wiec dzisiaj kolejne pranie, wypastowana podloga na kolankach(ale za to pieknie sie blyszczy drewienko) porzadki w szufladach w sypialni i teraz rosolek sie pyrkoli na ogniu, TZ umyl piekarnik, ale lodowke zostawiamy, zadne z nas nie ma sily...'
i sluchalismy dzisiaj znowu serduszka bije jak szalone, coraz glosniej i wyrazniej, to jest fantastyczne!

Napisane przez anulinka2009

Witam mamuśki

My już po obiadku, byliśmy w szkółce po choinkę, a na 17 wybieramy się do kościoła.

Poczęliśmy bejbika tak naprawdę za pierwszym podejściem
W marcu poroniłam i mieliśmy mieć około pół roku przerwy, więc się zabezpieczaliśmy. Tak miało być do ślubu, ale okazało się, że chyba miałam jakąś przesuniętą owulację, bo "zrobiliśmy" bejbika w 10 dniu cyklu ( który wydawał mi się całkiem bezpieczny ). Ale nie żałujemy, że tak się stało, bo wszystko teraz idzie dobrze
Zresztą często powtarzam ( przynajmniej na razie ), że jak tak ma wyglądać ciąża, to ja mogę być w niej przez całe życie

kochana my po poronieniu niestety musielismy miec pol roku przerwy bo mialam mega komplikacje, dwa razy lyzeczkowanie bo byly pozostalosci, pigulki poronne itp, dlugo by opowiadac, ale jakbysmy nie mieli tych komplikacji tez pewnie szybko bysmy sie zdecydowali

no ale anulinka najwazniejsze, ze nam tak dobrze idzie i teraz wszystko z naszymi ciazami jest ksiazkowo prawda?

Napisane przez andziot

hello
dziękuję dziewczyny za gratulację
jak to fajnie wiedzieć co sie w brzuszku nosi, od razu dzidzia zrobiła się jakoś tak bardziej obecna w naszym życiu
zaczęliśmy poważnie myśleć nad imieniem i narazie wygrywa : Gabrysia
(następna jest Marysia i Michalinka)
i dziś kupiłam pierwszą rzecz dla nowej córuni - kocyk (dla Zosi też pierwszą rzeczą był kocyk)
!!!!

kocana gratuluje coreczki!! bedziesz miala w domu cudowny i kochany babiniec My bedziemy mieli Zosie ale powiem ci, ze zastanawialismy sie nad Marysia i Gabrysia tez)) wiec mamy ewidentnie podobny gust!

Napisane przez eweska

Hello
Jestem, jestem ale nic ciekawego Wam nie napiszę, wczoraj było dobrze, dziś juz nie od rana się nie odzywamy do siebie, nie wiem ledwo co przyjechał i już jakieś problemy widzi, czekałam i niepotrzebnie.


Dzięki za klikanie kochane jesteście

kochana powiem ci ze czesto jak wyjezdzamy osobno z Tztem i dlugo sie nei widzimy to najpierw wielka milosc a potem klotnia, tak to juz bywa, ale dziewczyny maja racje, tak rzadko sie widujecie, ze naprawde szkoda czasu na klotnie, szczegolnie ze ida swieta, noo glowa do gory! i ja tez klikam

Napisane przez Dziewczonka

No dokładnie ekspres , tylko, że ja chciałam przed staraniem zrobic badania, zmienic sposób odżywiania, poprawic kondycję i d...a z tego wyszła, teraz wszystkie bolączki wychodzą i od początku ciąża zagrożona , ale dam radę, przetrwam jeszcze te 20 tygodni

kochana ja przed pierwsza ciaza nie pilam alkoholu specjalnie, odzywialam sie zdrowo chodzilam regularnie na basen i biegalam ale niestety poronilam, przy drugiej tak z rozpedu, bylam wychudzona, zapracowana i udalo sie! i leci juz ponad 20 tydzien, nie ma recepty, najwazniejsze, ze ciaza jest ok, moze i musisz polezec, ale pomysl, ze robisz to dla dzidziusia i wynagrodzi ci to z nawiazka

Moj TZ wlasnie skreca dodatkowe dwa krzeselka, bno bedzie nas 8 osob na wigilii

[andziot]

Napisane przez anula_81

hej kochane!
kocana gratuluje coreczki!! bedziesz miala w domu cudowny i kochany babiniec My bedziemy mieli Zosie ale powiem ci, ze zastanawialismy sie nad Marysia i Gabrysia tez)) wiec mamy ewidentnie podobny gust!

hehe, rzeczywiście podobne gusta
Zosie są fajne, mówię Ci
teraz najpierw już byliśmy zdecydowani na Marysię, ale wczoraj urzekła mnie Gabrysia



wklejam zdjęcie mojej dzidzi (które imię pasuje?)
i dzisiejsze zakupy (oczywiście ciuszki dla Zosi, kocyk dla siostrzyczki )

[moria44]

Napisane przez anulinka2009

wklejam zdjęcie mojej dzidzi (które imię pasuje?)

Super fotka!! Bardzo wyraźna
Wg mnie to 100% Gabrysia

[anulinka2009]

Napisane przez moria44

Super fotka!! Bardzo wyraźna
Wg mnie to 100% Gabrysia

To nie nasz dzidzia Moria, jak dla mnie 100% Marysia

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez anula_81

no ale anulinka najwazniejsze, ze nam tak dobrze idzie i teraz wszystko z naszymi ciazami jest ksiazkowo prawda?

Z wielu źródeł słyszałam i czytałam, że ciąża po poronieniu jest silniejsza i jest dużo większa szansa na sukces
Jesteśmy tego najlepszym przykładem

[anula_81]

no, my zjedlismy rosolek i chyba sie poobijam, nei mam sily, musze zbierac energie na jutrzejszy dzienw pracy i zakupy popoludniowe- mysle tu juz o jedzeniu takim generalnie potrzebnym do przygotowania wszystkiego jajka, maka, maslo...itp itd

Napisane przez anulinka2009

Z wielu źródeł słyszałam i czytałam, że ciąża po poronieniu jest silniejsza i jest dużo większa szansa na sukces
Jesteśmy tego najlepszym przykładem

dokladnie tak!!! powinnysmy zapisac sie na jakies forum gdzie sa dziewczyny po przejsciach i im dodawac otuchy
a tak w ogole juz mijamy polowe ciazy, jeju jak leci co???

Napisane przez andziot

hehe, rzeczywiście podobne gusta
Zosie są fajne, mówię Ci
teraz najpierw już byliśmy zdecydowani na Marysię, ale wczoraj urzekła mnie Gabrysia



wklejam zdjęcie mojej dzidzi (które imię pasuje?)
i dzisiejsze zakupy (oczywiście ciuszki dla Zosi, kocyk dla siostrzyczki )

Nooo Zosie sa the best! i my dodatkowo szukalismy takiego imienia, zbey tu ludzie w Norwegii tez umieli wypowiedziec wiec dla nich bedzie Sofia pewnie, ale to tez ladnie,

zakupy sliczne!
i dzidzia tez, jak dla mnie totalnie Gabrysia!

mam ochote zamowic sobie cos w necie dla dzieciaczkai zamowic z dostawa do PL, zeby ktos nam przywiozl bo jednak roznice w niektorych cenach sa ogromne...

[Eve1603]

Andziot
Ty bys chciala kupowac boskie sweterki i bluzy dla chlopca (niektore sa bossssssskie), a ja chyba chcialabym kupic slodka sukienke z falbankami i kokardkami No, ale nie bardzo wierze, ze az tak sie zlozy ale fakt, jak bedzie drugi facet, to czeka mnie zdecydowanie mniej wydatkow i w dodatku bede miala kolejnego zakochanego we mnie mezczyzne (ta slynna milosc syna do matki )

Sposrod Marysi i Gabrysi, to chyba wole Gabrysie.

[andziot]

Napisane przez Eve1603

Andziot
Ty bys chciala kupowac boskie sweterki i bluzy dla chlopca (niektore sa bossssssskie), a ja chyba chcialabym kupic slodka sukienke z falbankami i kokardkami No, ale nie bardzo wierze, ze az tak sie zlozy ale fakt, jak bedzie drugi facet, to czeka mnie zdecydowanie mniej wydatkow i w dodatku bede miala kolejnego zakochanego we mnie mezczyzne (ta slynna milosc syna do matki )

Sposrod Marysi i Gabrysi, to chyba wole Gabrysie.

no kupowanie sukienek to bardzo przyjemna rzecz
ale męskie koszulki, spodnie ....
no i ta męska miłość ....
hehehe
ja będę mieć dwie baby które będą sobie ciuchy podbierać i kosmetyki
już widze te kłótnie

[Eve1603]

Napisane przez andziot

no kupowanie sukienek to bardzo przyjemna rzecz
ale męskie koszulki, spodnie ....
no i ta męska miłość ....
hehehe
ja będę mieć dwie baby które będą sobie ciuchy podbierać i kosmetyki
już widze te kłótnie

beda podbierac sobie i.... Tobie
co do tej meskiej milosci, to rzeczywiscie relacje syn-matka, sa inne niz corka-matka, widze to na swoim i tza przykladzie
Zobaczymy, moze 7go sie dowiem co tam siedzi

[andziot]

Napisane przez Eve1603

beda podbierac sobie i.... Tobie
co do tej meskiej milosci, to rzeczywiscie relacje syn-matka, sa inne niz corka-matka, widze to na swoim i tza przykladzie
Zobaczymy, moze 7go sie dowiem co tam siedzi

o kurcze, o moich rzeczach nie pomyslałam
a ja nie lubie sie dzielic

już 7 się dowiesz ??? super !!!!
a czujesz sie podobnie jak w ciązy z Olkiem, czy inaczej ?

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

moria44 możesz mi wysłać jakiegoś linka do tych orzechów piorących, pamiętam też żee czegos używasz zamiast płynu do płukania, jakiś olejków ??? możesz zapodać linka
mam podejrzenie ze Zosia ma uczulenie na proszek do prania i chcemy spróbować z czyms antyalergicznym

a po tych orzechach to się nie elektryzuja rzeczy???
a wiesz coś o kulach do prania ?

[Kwiatecek]

Hello moje Drogie widze rozkreca sie temat ktora kiedy zaszla,mi jakies pol roku to zajelo, byla i stymulacja jajnikow, bo mam wielotorbielowate jajniki ale udalo sie, ale powiem wam ,ze takie czekanie, az sie uda bylo dla mnie uciazliwe, pamietam wkoncu lekarz mi kazal schudnac, wzielam sie za siebie trningi ciezkie, herbatki odchudzajace, male skromne posilki a tu bach w tym wysilku organizmu zaszlam, pierwsze symptomy lekcewazylam, to Tz mni wyslal do lekarza bo stwierdzil, ze jestem nie wyrazna i mial racje.

Ale mi dzis siara leci, jescze tego to nie bylo z jednej piersi to cala poduszeczka w staniku mokra byla najgorsze ,ze na lewej kolo sutka widze niebieskie rozstepy da sie cos z tym zrobic? Czy tak zostanie nie chce wygladac jak zebra....

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

o matko jakie robie bledy andziot swietne zakupy i dzidzia slodka

[Eve1603]

Napisane przez andziot

o kurcze, o moich rzeczach nie pomyslałam
a ja nie lubie sie dzielic

już 7 się dowiesz ??? super !!!!
a czujesz sie podobnie jak w ciązy z Olkiem, czy inaczej ?

masz kilkanascie lat na oswojenie sie z mysla, ze Ci corki beda cichaczem ciuchy z szafy wyciagac

Juz 7go To bedzie 17 tydzien i moje... pierwsze usg
Teraz czuje sie juz swietnie i dokladnie jak w pierwsezj ciazy, ale poczatek byl zupelnie odwrotny, czulam sie koszmarnie. Z Olkiem to nie wiedzialam co to ciaza i pracowalam do konca 8 miesiaca, choc 9ty dal mi juz popalic



Ciasteczka robie z tz, ma ktoras ochote ? Zapewniam, ze sa pysznosciowate

[Kwiatecek]

Catia, ja znowu bardzo chcialam dziecka bo lekarz mi mowil,ze moge nie miec wcale, ale jak juz zaszlam dopadla mnie masa obaw, czy napewno jestem gotowa czy sobie poradze jak to bedzie i tym podobne.
I wcale nie bedzie z Ciebie taka mloda mamusia, bo ja jestem mlodsza dopiero 21 mam, dobrze,ze jest tu wiecej doswiadczonych mam zawsze mamy sie kogo poradzic, ja bez forum nie umiem zyc


---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Eve co to za ciasteczka? Na choinke moze czy tak do pochrupania? Pochwal sie to moze sie tu nam na watku udzieli ja obiecuje swoje swiateczne wypieki pokazac, jak beda gotowe oczywiscie.

[Eve1603]

Napisane przez Kwiatecek

Eve co to za ciasteczka? Na choinke moze czy tak do pochrupania? Pochwal sie to moze sie tu nam na watku udzieli ja obiecuje swoje swiateczne wypieki pokazac, jak beda gotowe oczywiscie.

a to 2w1 - czesc do zjedzenia, a czesc do powieszenia, takie kuche, slodkie. dzisiaj tylko pieczemy, a jutro bede dekorowac, wiec moze pokaze.

[andziot]

Napisane przez Eve1603

masz kilkanascie lat na oswojenie sie z mysla, ze Ci corki beda cichaczem ciuchy z szafy wyciagac

Juz 7go To bedzie 17 tydzien i moje... pierwsze usg
Teraz czuje sie juz swietnie i dokladnie jak w pierwsezj ciazy, ale poczatek byl zupelnie odwrotny, czulam sie koszmarnie. Z Olkiem to nie wiedzialam co to ciaza i pracowalam do konca 8 miesiaca, choc 9ty dal mi juz popalic

Ciasteczka robie z tz, ma ktoras ochote ? Zapewniam, ze sa pysznosciowate

to może jednak dziewczynka
ja teraz juz czuje się bardzo podobnie jak z zosia, mam te same smaki itp
ale na początku to z zosia miałam większe nudności

a na ciastecza oczywiście się piszę

Napisane przez Kwiatecek

Catia, ja znowu bardzo chcialam dziecka bo lekarz mi mowil,ze moge nie miec wcale, ale jak juz zaszlam dopadla mnie masa obaw, czy napewno jestem gotowa czy sobie poradze jak to bedzie i tym podobne.
I wcale nie bedzie z Ciebie taka mloda mamusia, bo ja jestem mlodsza dopiero 21 mam, dobrze,ze jest tu wiecej doswiadczonych mam zawsze mamy sie kogo poradzic, ja bez forum nie umiem zyc
[COLOR="Silver"]

powiem Ci, że chyba każdy przy pierwszym dziecku ma takie myśli,
powiem Ci więcej - przy następnym też się człowiek zastanawia czy da radę, ale z dwójką
każda z nas by chciała być najlepszą mamą i zapewniam Cię żze każda z nas będzie bo mama jest tylko jedna

[eweska]

Dzięki kochane jesteście, ciszy ciąg dalszy ja pierwsza nie wyciągnę ręki, ja nie zaczynałam.
A co do tż-ta to on tez długo tak może.
Ale to szczegół zawiodłam się na nim strasznie, ach szkoda cokolwiek pisać na ten temat.

Nie nadrobię Was, jestem tylko na chwilkę, serdecznie dziękuje za klikanie
Z waszą pomocą mam większe szanse

Ja też zaraz poklikam dziewczyny