Poronienie, łyżeczkowanie, Okres...

[Emi279]

witam, wątek zakładam dla dziewczyn które przez to przeszły.... nie jest to nic przyjemnego ale myślę że doświadczenia innych pomogą wyjaśnić obawy i wątpliwości innych.
Jakieś 1,5 miesiąca wstecz, będąc w 5 tygodniu ciąży ( tak przez nas oczekiwanej) wylądowałam w szpitalu z plamieniami. Podano mi zastrzyki podtrzymujące ciążę, jednak po USG okazało się że pęcherzyk ciążowy jest pusty i nie widać zarodka. Dla pewności zatrzymano mnie na tydzień w szpitali z nadzieją że zarodek jeszcze się wykształci. Niestety, po USG następnym okazało się że ten pusty pęcherzyk się kurczy i niezbędny jest zabieg. Po zabiegu czułam się b. dobrze niewiele krwawiłam, następnego dnia poszłam do domu. Lekarz powiedział , iż po 1 okresie od zabiegu mam się zgłosić do niego na kontrolę. I właśnie- okres (jak zawsze w terminie) dostałam tydzień temu, jak zwykle nic mnie nie boli, ale jego końca nie widać...
Poradźcie, czy to normalne że po zabiegu okres może trwać tak długo??? ( szczególnie jak trwał zazwyczaj 3 dni) . To już drugi tydzien.
Za 3 dni idę do mego gina, ale może ktoś mi wcześniej powie czy to jest OK czy wiąże się z komplikacjami?

[novakia]

hm nie wiem czy Ci to pomoze ale moja mama choruje na takie niekonczace sie krwawienie od ponad roku... to sprawka hormomów, jajników itp. w jej przypadku moze byc to przedwczesne przekwitanie, u Ciebie wiąże sie z ciążą. ale hormony to hormony..

[instruktorka]

Ja przeszłam przez coś podobnego...brrr...współc zuję , na szczęście doczekałam sie udanej ciąży i jestem już w 20 tyg, ale ..do rzeczy:u mnie pierwsza miesiączka po zabiegu była baaaardzo obfita, ale nie dziwiwłam sie, bolekarz mnie o tym uprzedził. Nie chciałabym jednak być expertem w tym temacie,zwłaszcza , że 2 tyg to juz sporo - u mnie było 10 dni. Nie chcę nic radzić, bo nie wezme na siebie takiej odpowiedzialności. A może zadzwoń do swojego lekarza i zapytaj?

Trzymaj sie..

[Kirra]

Emi279 - bardzo mi przykro ... Ja również miałam zabieg łyżeczkowania w marcu 2006 r. Po takim zabiegu miesiączka jest o wiele obfitsza, często bolesna i trwa dłużej niż normalnie. U mnie zamiast 4 dni trwała 8 dni. Wydaje mi się, że jeśli okres jest bardzo obfity i trwa dłużej niż 10 dni, powinnaś udać się do lekarza. Trzymaj się cieplutko

[sylwia-zuza]

hej ja to juz przeszlam 2 razy.Za pierwszym razem na drugi dzien po zabiegu kazali mi brac tab.anty.I taki prawdziwy okres dostalam po 4 miesiacach, ja je odstawilam.To byla powodz,ale jak dlugo to juz nie pamietam. W poniedzialek znowu przechodzilam ten koszmar,ale teraz gin zmienil taktyke, biore tylko antybiotyk,zeby nie bylo infekcji.Do szpitala mam isc za 2 -3 tygodnnie,po wyniki z histopatologi plodu(tez tak mialyscie?Bo ja za pierwszym razem nie).Zobacze co mi dalej zaleca.
pozdrawiam

[malenkaa20]

i ja mam w tej sprawie doswiadczenie!Jakies 3 tyg po cc zaczely ze mnie leciec skrzepy krwi-resztki lozyska :-/ jestem po czyszczeniu,dawali mi oslonowo leki by nie bylo infekcji.Wyszlam po 3 dniach.Obserwowalam pozniej male plamienie,dzien przerwy i znow krwawienie takie jak przy okresie tyklko czy to mogl bycokres??Trwalo to 7 dni tak jak zwykle u mnie miesiaczka tylko nie wiem czy to naprawde byla juz miesiaczka.Od tamtego czasu minal ponad miesiac i jak nie bylo okresu tak nie ma(jesli to w ogole okres byl)Dodam ze mam meza ktory pracuje za granica i akurat wtedy byl w domu takze...troche nerwowa u nas teraz atmosfera!Same rozumiecie...zreszta opisalam moja sytuacje w innym watku takze nie bede wam zawracac glowy!
Pozdrowionka

[sylwia-zuza]

hej dziewczynki jak samopoczucie?
W polityce pojawil sie artykul o poronieniu-i nagle wszyscy znajomi do mnie dzwonia,i mowia ,ze dopiero po tym artykule zrozumieli co sie stalo i co teraz czuje-tez tak macie?

[malenkaa20]

Napisane przez sylwia-zuza

hej dziewczynki jak samopoczucie?
W polityce pojawil sie artykul o poronieniu-i nagle wszyscy znajomi do mnie dzwonia,i mowia ,ze dopiero po tym artykule zrozumieli co sie stalo i co teraz czuje-tez tak macie?

nie czytałam tego ani nie poroniłam ale rozumiem Ciebie i podobne do Ciebie kobiety,które przez to przeszły.Współczuje i zarazem podziwiam bo ja nie wiem czy dałabym sobie z tym rade....to takie straszne gdy umiera takie maleńkie dzieciątko,bo jakby nie było to przecież nowe zycie ...

[Emi279]

Cześć dziewczyny. Sorki że tak długo nie pisałam ale byłam poza zasięgiem ...
Już wiem dlaczego tak długo krwawiłam.. Okazało się że po zabiegu macica się ładnie wyczyściła ale na jajniku pojawił się torbiel ( przed zabiegiem jajniki były bez skazy) i to on jest przyczyną tak długiego krawienia.... No i znowu się zaczęło - narazie lekarz przepisał mi na 2 miesiące tabletki antykoncepcyjne (Cilest) w wyniku których mięśniak może się wchłonąć. Prawdopodobnie te tabletki zablokują "pożywkę" dla mięśniaka i on zniknie.
Jeżeli jednak tak się nie stania i mięśniak się powiększy to pójdę pod skalpel... .
Jestem tym wszystkim przerażona... staram się wierzyć że jednak za pomocą cilestu uda mi się pozbyć tego cholerstwa i uniknę dalszych komplikacji... . Pozdrawiam !

[Stokrotka18]

Witajcie

Ja takze niestety mialam pusty pecherzyk, mialam zabieg lyzeczkowania. Mam pytanie do dziewczyn, ktore mialy pusty pecherzyk - jakie porobic najlepiej badania, aby przygotowac sie dobrze do nastepnej ciazy? Co radzicie?